Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Witajcie dziewczynki :) Ja tylko się zgłaszam 2 w 1. Mam podobne skurczyki jak wtedy, ale rzadziej i mniej bolesne. Co będzie to będzie, jak by co to po terminie zacznę wszystkie metody wywoławcze hihihi. Lecę teraz na pocztę i jak wrócę to Was poczytam i popiszę troszku :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do KTG to ja mam we wtorek 3 listopada pierwsze i to prywatnie wtedy lekarz sprawdzi co i jak i czy odstawiamy leki .... co do spania to ja tez jakis czas spalam odkryta bo bylo mi goraco wczesniej marzlam a teraz juz normalnie ... . co do obiadku my dzis mamy kapuśniaczek i ryz z jablkiem mniam ... czy wam tez jest niedobrze i macie mdlosci?? eh ja to umieram ... glowa mnie boli slabo mi jakos tak dziwnie sie czuje i ciagle mi niedobrze boje sie ze sie odwodnilam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie martwcie się że nie miałyście jeszcze ktg bo to wcale nie jest jakieś ekscytujące (może jestem wyrodną matką ale ja zdecydowanie usypiam z nudów) ;) ja latam tak często bo czuję słabe ruchy i mam mało wód płodowych... No właśnie zbieram się bo muszę jechać zrobić a jutro następne :o Zenek - u mnie wc też najlepszym przyjacielem ale tak do końca biegunką bym tego nie nazwała :D Spacja - a gdzie będziesz chodzić na ktg? Coś więcej napiszę wieczorkiem bo nie zdążę zrobić ktg a o 15 mam się zjawić z wydrukiem u lekarza 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ledwo żyję, wszystko mnie boli i nawet mam lekkie zakwasy w łydkach - odzwyczaiłam się od chodzenia. Zrealizowałam dziś ambitny plan, posprzątałam mieszkanko i upiekłam pijaka, mąż musiał dokończyć za mnie i umyć podłogi, bo strasznie mnie pachwiny rozbolały. Brzuszek znowu urósł, mam 106 cm, czyli urósł 38cm. Ejmi nie zamartwiaj się co ma być to będzie, odpoczywaj. Alex nospa i to samo odpoczywaj. Super, że Natalia już niedługo będzie mieć maluszka. Zenek897 ja też mam często takie parcie na odbyt, że wc jestem kilka razy, zatwardzenie bezpowrotnie minąło. Ktoś taki jak u mojego gina też często jest godzina pośłizgu. Ja też nie chodzę na ktg, czuję malutką cały czas więc nie widzę potrzeby, a mój gin powiedział, że to ode mnie zależy czy chcę. U mnie narazie rozstępów brak, tylko te stare na piersiach i biodrach są troszkę bardziej widoczne teraz. Rozstępy blędną, ja niczym je nie smarowałam i po kilku miesiacach robią się bielutkie. Ja się na cmentarz nie wybieram, nie dałam bym rady, bo mnie rwa kulszowa łąpie i iść nie mogę. Gawit_79 mi też gorąco, a zawsze byłam zmarźluch, mamy teraz więcej krwi krążącej, więc to dlatego. NaDiA1987PL mdłości też mogą być zwiastunę zbliżającego się porodu:), mnie mdliło przedwczoraj. Mąż stwierdził, że brzunio mi trochę opadł, więc mam nadzieję, że to już niedługo u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanka, KTG robic bede w gabinecie u mojego lekarza. Wszystko u niego drogo kosztuje, ale jest na miejscu. Wszystkie badania robie tam. To jest gabinet prywatny Susin-Sieroszewski...przy Zielonej 25.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey! a mnie wlasnie tak boli zoladek,ze zaraz chyba umre, jeszcze maly dostal krecka i caly czas mi wypycha nozki wlasnie w zoladek, ostatni raz mnie zoladek bolal jak byla mala, a teraz to az mnie wykreca:o co do ktg to ja tez jeszcze nie mialam i juz chyba nie bede miec, tzn podejzewam ze w szpitalu przed porodem no to chyba musowo zrobia, no i moj gin na zadne badania mnie tez nie wysylal, a do cc to sie podobno robi ta krzepliwosc krwi czy cos takiego,ale to tez mysle ze jak mnie nie skierowal zebym sama zrobila to pewnie w szpitalu mi zrobia... bardzo mnie cieszy to co piszecie tzn ze przy karmieniu nie stosuje sie juz takich diet, tylko wiadomo trzeba jesc z glowa zdrowo,unikac smazonego, ciezkostrawnego itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna rzecz znalazlam na pazdziernikowych mamuskach. Niebawem i nam to sie przyda wiec wklejam;) Co jesc, a czego nie gdy karmimy piersia: NAPOJE Pij bez obaw: – wodę mineralną niegazowaną, – słabą herbatę lub bawarkę, – herbaty owocowe i ziołowe, – kawę bezkofeinową albo słabą, normalną, – soki owocowo-warzywne, – kompoty, – jogurty naturalne, kefiry, maślanki Unikaj: napojów gazowanych (zawierają dużo cukru a bąbelki w nich zawarte mogą powodować kolki) MLEKO i PRZETWORY MLECZNE Jedz ostrożnie: jogurty naturalne, kefiry, maślanki, mleko zsiadłe, sery białe (mogą wywoływać reakcje alergiczne) OWOCE Jedz bez obaw: – banany, – brzoskwinie, – jabłka, – maliny , – jeżyny, – porzeczki, – agrest, – soki, dżemy, jogurty, galaretki z tych owoców Uważaj na: – truskawki, poziomki, cytrusy (uczulają) – gruszki i pestkowce, np. śliwki, morele, czereśnie, wiśnie (niekiedy mogą powodować bóle brzucha i kolki) – owoce suszone (konserwowane chemicznie) – soki, dżemy, jogurty i galaretki z tych owoców WARZYWA Jedz bez obaw: – ogórki, – buraki, – marchewkę, – ziemniaki, – kapustę pekińską – kukurydzę, – pietruszkę, – koperek, – soję, – szpinak, – młodą fasolkę szparagową, – dynię, – kabaczek, – cukinię, – wszystkie rodzaje sałat Uważaj na: – cebulę i czosnek - mogą zmieniać smak mleka; cebula powoduje wzdęcia – kapusta, kalafior, groch, fasola, brokuły, bób - mają właściwości wzdymające i mogą powodować kolki u dziecka – pomidory i seler - zawierają silne alergeny – paprykę, chrzan, pory, grzyby PIECZYWO – jedz zwłaszcza ciemne i pełnoziarniste Uważaj na: pieczywo z konserwantami KASZA, RYŻ, MAKARON – wybieraj zwłaszcza te pełnoziarniste – jedz kilka razy w tygodniu JAJKA – ugotowane, zarówno na miękko jak i twardo – 2-3 razy w tygodniu Uważaj na białko – jest bardziej alergogenne niż żółtko RYBY – jedz najlepiej morskie (ugotowane lub pieczone) – dwa razy w tygodniu Unikaj: – surowych ryb, np. sushi – konserw rybnych i ryb marynowanych MIĘSO Jedz bez obaw (dwa razy dziennie): – mięso białe (drób, mięso z królika) – chudą wieprzowinę, jagnięcinę (kilka razy w tygodniu) – mięso grillowane lub duszone Unikaj: – tłustych wędlin, mięsa smażonego, – cielęciny i wołowiny (jeśli dziecko ma skazę białkową) SERY – jedz ostrożnie, są ciężkostrawne Uważaj na: – sery pleśniowe – pikantne sery i twarożki – w przypadku skazy białkowej u dziecka wyeliminuj produkty mleczne, ale musisz wtedy pamiętać o przyjmowaniu preparatu wapniowego TŁUSZCZE Używaj bez obaw: - masła (tylko i wyłącznie; nie stosuj żadnych substytutów), – oliwy z oliwek oraz oleju rzepakowego (najlepiej niskoerukowego) Unikaj: – smalcu i oleju arachidowego SŁODYCZE – możesz jeść w ograniczonych ilościach Uważaj na: miód, czekoladę, kakao, mak ORZECHY – uważaj zwłaszcza na orzeszki ziemne i pistacjowe; zawierają silne alergeny, mogą wywoływać nawet reakcje wstrząsowe ALKOHOL – wódka i inne wysokoprocentowe alkohole są zabronione – możesz sobie pozwolić na kieliszek wina czy małą szklankę piwa od czasu do czasu PRZYPRAWY i DODATKI Przyprawiaj bez obaw: – świeżymi ziołami, – koperkiem, natką pietruszki, szczypiorkiem, – majerankiem, – kminkiem, – innymi łagodnymi przyprawami ziołowymi Uważaj na: – barwniki, konserwanty, słodziki polepszacze oraz inne sztuczne dodatki do żywności – paprykę, pieprz, chilli, musztardę, ocet (mogą powodować bóle brzucha i kolki), – majonez, – ketchup – sól i cukier (w dużych ilościach) Obserwuj, jak na Twoją dietę reaguje maluch - jeżeli po spożyciu jakiegoś pokarmu zauważysz u niego niepokój, objawy kolki jelitowej lub wysypkę, to pokarmu tego powinnaś unikać dopóki układ pokarmowy malca nie dojrzeje na tyle, aby go tolerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja już po sprzątaniu :) mieszkanko lśni :) byłam też na zakupach :) kupiłam jedna te pampki. jak nie zużyję to dam jakiejś koleżance albo sprzedam na allegro :) chodzą mniej więcej po tyle po ile kupiłam, więc stratna nie będę :) czekam dziś na gościa. ma przyjść moja kuzynka odwiedzić mnie jeszcze przed szpitalem :) ale nic nie szykuję ;) dam jej obiad, bo będzie prosto po pracy, a i tak musze gotować :D mam jakieś ciastka, soki, kawę, więc bardziej wysilać się nie będę :D spa_cja a w jakim szpitalu będziesz rodzić? skoro chodzisz do tego gabinetu Suzin-Sieroszewski (też tam byłam 2x , bo moja ginka tam przyjmuje chyba 2x w tygodniu i robiła mi tam usg na NFZ i badania prenatalne też na NFZ) , więc czy będziesz rodziła w Madurowiczu? mili ja robiłam krzepliwość krwi zaraz na początku ciąży, teraz nie, a więc podejrzewam, że zrobią mi to badanie w szpitalu.nie jest drogie ;) więc szpital stać ;) natalie82 fajnie, że to wkleiłaś :) muszę sobie skopiować i gdzieś zapisać :D co by mi nie zginęło, bo zawsze warto taką rzecz mieć pod ręką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytalam troche co pisza dziewczyny na topicu pazdziernikowym i troszke tym wszystkim przerazona jestem. No, ale skoro wszyscy sobie radza to i czem ja mam sobie nie poradzic?Przeraza mnie tylko fakt,ze czlowiek taki uwiazany jzu bedzie i jak wlasnie tam pisza dziewczyny od rana do wieczora z dzieckiem, ma ochote sie to wszystko zostawic i wyjsc z domu choc na pare godzin. No coz uroki macierzynstwa, nikt nie mowil ,ze bedzie lekko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, chce rodzic w Madurowicza...własnie ze wzgledu na lekarza, a poza tym tam mam najblizej ;) Dzieki za podpowiedz produktow dietetycznych dla karmiacych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ja powiem wam szczerze ze jestem troche negatywnie do tego nastawiona, ale z drugiej strony, ta polozna bedzie odbierala porod, bedzie sie toba opiekowala i miala czujnosc gdyby bylo cos nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja taka bede miala, 500 zł taka przyjemnosc kosztuje,ale jezeli o mnie chodzi to o wiele bardziej komfortowo sie czuje ,wiedzac, ze bede miala super polozne( bo ta babeczka napradwe niesamowita jest, wszyscy ja chwala) , i nie bede sie stresowac czy nie trafie na dyzur babki, ktora lewa noga wstala i bedzie sie na mnie wyzywac, bo takie opinie nieraz slyszalam, a jak wiadomo polozna przy porodzie najwazniejsza. Gdyby mnie nie bylo stac,albo by nie bylo takiej mozliwosci zalatwienia swojej poloznej to inna sprawa, ale skoro mam ,wiec skorzystam chetnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokladnie natalie, a poza tym moze ci tez duzo pomoc w tych bolach porodowych zebys sie tak nie meczyla, ja caly czas sie zastanawiam nad ta polozna. Po za tym moja mala ma podwojna petle pepowiny na szyji wiec tez nie chce ryzykowac, ze jakas kobita nie dopatrzy czegos i bedzie lipa. Nie wiem juz sama co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia ja nie mam swojej położnej, chociaż rozważałam taką opcję! jednak dla mnie taka przyjemność jest zdecydowanie za droga :( te 500-700 zł, które życzy sobie położna, to ja wolę na coś dla dziecka przeznaczyć! a poza tym, ponoć w "moim" szpitalu takich rzeczy się nie praktykuje! chyba, że masz szczęście i trafisz na dyżur tej wybranej położnej, ale ponoć nie ma takiej możliwości, żeby przyjechała specjalnie do Twojego porodu. jednak to są tylko informacje zasłyszane od koleżanek. sama nie wiem jak to jest i nie będę sprawdzać :) zresztą myślę, że przy cc to aż tak bardzo ta położna mi się nie przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przy cc to chyba niepotrzebne. Ja sie jutro dowiem co i jak, bo dzisiaj jak dzwonilam do niej to mowila zebym jutro zadzwonila bo maja sajgon w szpitalu dzisiaj. Ciekawe czy tyle dziewczyn rodzi??? :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie będę miała położnej, nigdy zresztą nie chciałam. Uważam bowiem, że nie ma potrzeby płacić komuś dodatkowe pieniądze za coś za co już mu płacą. Mój mąż chciał ale go przekonałam, że sobie poradzimy. Nie jest dla mnie ważne, by położna była miła dla mnie, wystarczy że będzie mnie traktować jak człowieka. Dla mnie najważniejsze jest to, aby jak najlepiej wykonywała swoją pracę, żeby podczas porodu nic się nie wydarzyło i zeby otoczyli moje maleństwo jak najlepszą opieką. Ale z drugiej strony rozumiem też kobiety, które decydują się na położne. Mi wystarczy obecność mojego męża :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, ja nie posiadam takowej położnej. Fakt, ze rodzę przez cc, ale nawet jakbym rodziła normalnie to raczej nikogo bym nie załatwiała. Gawit ja liczę podobnie z tym cc, jak mnie przyjmą w poniedziałek, więc pewnie bity tydzień się poleży... Co do badań, to ja ostatnia morfologie i mocz mam sprzed 2 tygodni. W końcu to szpital, niech sobie zrobią swoje analizy no i krzepliwość również. Chyba z tego samego założenia wyszedł mój doktor, bo nic mi nie kazał robić ;) Fajnie, ze Natalia się dobrze czuje i skurcze wyciszone, tylko szkoda, że ja tam w tym szpitalu tak długo przetrzymają... w sumie mogli jej coś zaaplikować i wysłać do domu. Ale może nie mogli, już oni tam pewnie wiedzą co robią :) Agulinka79, dzięki za podpowiedź kremiku. Ja na razie zakupiłam z Nivea, ale nie wiadomo czy będzie dobrze służył, zatem jakiś inny namiar się przyda :) A mam taki: http://www.doz.pl/apteka/p8284-Nivea_Baby_krem_na_kazda_pogode_50_ml Basia, ten Twój Mały też uparciuch :) najpierw akcję robi, a potem sie rozmyśla hihihih Natalie82, dzięki za listę :) na pewno się taka wskazówka przyda :D Już sobie to przeniosłam do worda, bo tutaj potem szukać to zawsze jest problem ;) A co do wolnego czasu i uroków macierzyństwa, to te pażdzirenikówki dopiero zaczęły i już maja dość?? A to w ciąży tak biegały gdzie chciały?? hahaha No niestety dzieci przewracają nasz świat do góry nogami i trzeba to zaakceptować, w końcu człowiek się na to zdecydował :) Jak jeszcze ma sie babcie pod nosem i to taką, która zechce się zając maluchem to z bogiem sprawa :) My nie mamy takich babć i już dawno zdaliśmy sobie z tego sprawę, ze teraz w towarzystwo to tylko takie, które dzieci akceptuje, lub pojedynczo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie82 - dzięki. Ja tez sobie obrazu wydrukowałam ten spis produktów. Co do położnej to ja tez nie mam swojej a mąż z nami będzie napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jestem po KTG - oczywiście co? żadnych skurczów! zapisał się jeden mały i to wzniecony przez położną, bo mi brzuch tarmosiła bo mały przysypiał. O ironio:) no tak to jest z tymi skurczami, szaleją a potem się wyciszają i ZONK. ogólnie zapis wyszedł ok, trochę mi dziecko mało się ruszało bo sobie spal ale 7 ruchów naliczyłam w ciągu tych 20 minut więc ok. Z położna się umówiłam żeby była w gotowości no i śmiałyśmy się że jak coś to umawiamy się na poniedziałek bo ona ma akurat dyżur ;) Dziewczyny ja sobie z kolei nie wyobrażam nie mieć przy porodzie swojej położnej. Wy chyba liczycie na wielkiego farta, że zajmie się Wami fajna położna co akurat będzie miała dyżur, powiem Wam że te kobiety z reguły są raczej nie fajne :O Nawet koleżanki mojej położnej - masakra, ordynarne chamskie baby, traktują człowieka przedmiotowo...a przy pierwszym porodzie warto na prawde zachować jakieś mile wspomnienia. Położna przy porodzie może pomóc baardzo dużo, a są sytuacje kiedy trzeba reagować błyskawicznie. Ja tam zapłacę tyle ile trzeba byleby tylko czuć się na porodówce człowiekiem, znamy nasze polskie realia wiemy jak jest.... Właśnie deseo coś nam dziś zamilkła...no cóż ja smsa od niej nie dostalam :) A właśnie Deseo ile Cię kosztuje położna? Bo moja powiedziała że za poród bez komplikacji bierze 350 zl. Madzialińska - co do morfologii to robią przez cc zwykle badania na cito, zwłaszcza płytki sprawdzają, powyżej 100 płytek robią znieczulenie w kręgosłup...poniżej 100 niestety ogólna narkoza. Ja ostatnio miałam 118 płytek...i kurde mam nadzieję że nie spadną bo znieczulenia ogólnego to bym nie chciała mieć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wzięłam NoSpe, poleżałam, zjadłam obiadek i znów leżałam i czuję się troszkę lepiej ale to i tak nie jest komfortowa sytuacja :/ monia ja nie mam swojej położnej- idę na żywioł. Dobrze, że z Natalią się wyjaśniło i mniej więcej już wie na czym stoi. Nie wiem jak Wy ale ja ostatnio jakaś strasznie zapominalska się zrobiłam :/ Chyba już za bardzo przeżywam poród i za intensywnie rozmyślam czy jestem gotowa ze wszystkim :/ Nawet ostatnio to zaczęłam pisać sobie na kartce co mam kupić czy załatwić, bo normalnie dzień za dniem leci jak z bicza, a odnośnie papierkowych spraw związanych z niunią nie wiem nic :/ Do tego Szef już od tygodnia mnie zbywa odnośnie przedłużenia umowy i powiem Wam, że wczoraj to nawet się już popłakałam z tej bezsilności :/ Byłam u niego na rozmowie, powiedziałam wszystko szczerze jakie mam plany i zamiary, a on teraz co kręci :( Księgowa coś mi wspominała, że przedłuży mi umowę ale chyba tylko na czas macierzyńskiego, a na wychowawczy już nie :/ To nie zbytnio mnie ratuje :( Jestem troszkę podłamana tą sytuacją :( Pewnie Niunia czuje, że się martwię , dlatego daje cyrki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostałam takiego skurczu że aż się popłakałam, ale chyba przez to że dziś normalnie poddenerwowana jestem; najgorsze że i brzuch i plecy jednocześnie bolały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zenek kochana trzymam sie :) - u mnie dzien jak co dzien, skurcze z przerwami - juz Wam o nich nie pisze bo ile mozna :(, od 3dni mam skurcze krzyzowe, wiec kolejny postep. Sluz dalej wyplywa, ale to dlatego czop jest stale odnawiany. Meczy mnie to wszystko, ale co mam poradzic. Czasem tylko mam takiego nerwa ze dobrze ze maz do pracy chodzi.. Bo dlaczego ja mimo tych wszystkich objawow nadal siedze tu z brzuchem?! A co do czestego odwiedzania wc to ja od 3-4tyg nie mam problemow z tymi sprawami odkad wlasnie zaczelam miec mocniejsze skurcze. Wiec to normalne oczyszczanie. Monia - co do poloznej to ja bede miala swoja, od poczatku ciazy jestem z nia umowiona. Tylko u mnie cena jest znacznie wyzsza bo bede placic 1200zl. Polozna tak jak ginka daje mi pewna gwarancje ze dostane sie do szpitala a moj szpital jest oblegany. Zreszta ja jestem realistka i nie wierze w bezinteresownosc sluzby zdrowia - nie chce zostac sama na porodowce lub z mezem ktory bedzie mial jeszcze gorsza mine niz ja. A czesto bywa tak ze polozna wcale nie jest caly czas na porodowce - ma monitory w swoim pokoju - widzi zapis KTG i zostawia kobiety same, przychodzac jedynie na sprawdzenie rozwarcia i na II faze porodu. Moze jeszcze byc tak ze rownoczesnie bedzie rodzic inna kobieta lub kobiety i jej porod bedzie bardziej skomplikowany i tez personel nas oleje. Ja moge cierpiec ale chce by mojemu maluchowi ktos fachowo pomogl wyjsc na swiat, poza tym bede czula sie bardziej komfortowo bo nie bede musiala o wszystko sie dopraszac i krzyczec. Takze ja jestem za wlasna polozna ale to oczywiscie kwestia indywidualna. Madzia moze niech Cie nie upychaja w tym szpitalu :) tylko przyjma na normalne lozko :P. Mam nadzieje ze skrobniesz nam choc 1smska dziennie ze u Ciebie wszystko ok i ze moze tulisz juz malucha. Mam nadzieje ze wszystkie z nas beda referowac co u nich. Alex no kochana wychodzi tempo jakie sobie ostatnio narzucalas, mam nadzieje ze Twoj maz pilnuje bys z lozka nie wstawala. Co do KTG to ja zaczelam w 34tyg, ale tylko dlatego ze mam niby cukrzyce ciazowa. Gawit, Ejmi zostawcie te szmatki bo jeszcze 1.11 bedziecie na porodowce :) Nadia ja mam rozne dni - czasem mam mdlosci a innego dnia juz jestem w stanie cos zjesc. Agusiaradom chyba przesadzilas z tym sprzataniem, poloz sie i odpocznij. Ejmi jestem jestem - spalam od rana :) rano mialam malego nerwa i kiepska tez noc wiec postanowilam sie polozyc. Teraz zjadlam i jest ok. Co do poloznej to ja zgadzam sie z Toba. Alex Ty wypoczywaj i nie martw sie ta praca bo stres jeszcze gorzej dziala. Idziemy dzis z mezem do znajomych na kolacje - ciesze sie bo zawsze to jakas rozrywka dla mnie, choc wieczorem z reguly mam najbolesniejsze skurcze ale moze dam rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zenek staraj sie przy takich mocnych skurczach oddychac przepona - tak jak na szkole rodzenia - pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi ja tam byłam teraz kilka dni w szpitalu i położne fajne były (leżałam na położnictwie właśnie) a jak usłyszały jeszcze że ja od ordynatora jestem i po zajęciach ze szkoły rodzenia (zajęcia u nas były płatne) to do rany przyłóż. A z tego co wiem to w tym właśnie szpitalu nie praktykuje się swoich położnych a jak chcesz żeby Cie dobrze traktatowy to po prostu trzeba im coś dać na początku i tyle ale wg mnie 500-700zł za poród to gruba przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba jednak zdecyduje sie na polozna, nie chce ryzykowac, ze jak beda jakies komplikacje to jakas kobitka nie przejmie sie tym, ale chyba bede sie czula pewniej. Zobaczymy co mi powie jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×