Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość turbo odchudzona

**DIETA TURBO** - wasze doświadczenia

Polecane posty

Gość nowa poczatkowa
witam z ranka :) mialam dzis do Was dolaczyc,ustalilam sobie wczoraj plan dnia,ze zaczynam o 9,ale moje dziecie(synek 7mcy wlasnie dzis ;) ) obudzil sie dopiero po 10 :D wiec nici z diety :D ale jutro sobota,zmobilizuje sie i wstane wczesniej,bo bardzo bym chciala pozbyc sie tych kilogramow po ciazy ;) W ciazy przytylam 27 kilo,19 juz za mna ale ciagle do wymarzonej wagi troszke zostalo :) moja wymarzona waga,taka,w ktorej sie czuje najlepiej to 65-68 kg,a teraz waze 83kg okolo,wiec jakby nie bylo z 15kg przede mna. jestem na "diecie" juz jakis czas,staram sie jesc stosunkowo zdrowo(a jadlam zdrowo od "zawsze",ryby,biale chude miesko,duzo warzyw),ale moja zmora jest chleb,co z tego,ze ciemny,z ziarnami i duza zawartoscia blonnika ;) jak sie usiade jak jest cieply potrafie zjesc pol naraz :D no i moj maz,188cm wzrostu i wazy tyle samo prawie co ja,88kg ;) a je co mu sie podoba :) jestem poki co w domu z malym wiec problemow z gotowaniem dla niego nie mam,gotuje dla siebie i dla niego,choc wczoraj jak zobaczyl mojego kurczaczka z warzywami na obiad to sam chcial(a mial kurczaczka z ryzem i sosem tandoori),a na kolacje mialam twarozek z pomidorem,rzodkiewkami i szczypiorkiem to omal mi nie wyrwal miski,sam mial piwko i orzeszki ;) pozdrawiam i mam nadzieje,ze cos mi sie tam schudnac uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tej dietcie turbo zawsze wystepuje jojo jak i w kazdej jak zaczyna sie bez opanowania jesc !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe wlasnie sobie uswiadomilam,ze 16kg za mna ;) byl taki moment,ze wazylam 79kg,ale pozniej byly swieta,pobyt u rodzicow blebleble.Nie mieszkam w PL i bardzo bylam w szoku jak trudno dostepne sa niektore produkty,np rukola :O no i wiadomo jak to w PL,miecho,ziemniaki,miecho,ziemniaki,tlusty rosol ;) staralam sie ile moglam,jezdzilam na zakupy po "swoje"produkty,ale wiadomo jak to jest ;) zgadza sie,w kazdej diecie jest jojo ale ja zamierzam zmienic swoj styl zycia i sposob odzywiania,chce zeby moje dziecko mialo zdrowa i piekna i smukla mamusie ;) niedlugo wiosna,wiec bedzie jeszcze lepiej,poki co lezy u mnie 3 metry sniegu i wychodzic z wozkiem mi sie po prostu nie chce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bez wózka i też mi się nie chce po tym chodzić, najpierw śnieg i ślisko teraz chlapa że jak na godzinny spacerek pójść to wróci się z przemoczonymi butami :( przydałyby się kalosze ale w sklepach to w ogóle nie widziałam chociaż mieszkam w dość dużym mieście i sklepów jest mnóstwo, a w internecie są ale po wymiarach to widzę że mam o parę cm za grubą łydkę :( no i czekam w związku z tym na suchość na chodnikach i na schudnięcie żeby sobie kaloszki kupić bo marzę o nich chyba od roku :) kupiłam sobie bardzo fajne buty tzn fajne w tym względzie że jak obiecuje producent naprawdę nie przemakają, tylko co z tego skoro i tak na mokre się nie nadają bo ja owszem mam suche stopy ale za to zachlapane całe łydki :( no więc wiosno przyjdź i to bez deszczu.... póki co kręcę się codziennie na twisterze ale tylko 15 minut, na opakowaniu piszą że tyle wystarczy, zobaczymy, a zresztą jak mi się talia wysmukli to i tak pewnie nie będę wiedziała czy to dieta czy ten twister pomógł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też zamierzam się zmienić bo jak zacznę to co przed dietą to jojo na bank i nie wierzę że jest taka dieta po której można żreć i nie tyć...chociaż niestety podejrzewam, a w zasadzie jestem pewna że jednak jakaś pizza czy ciasto się pojawią choćby dlatego że nie przestanę przecież odwiedzać znajomych czy przyjmować ich u mnie i co im wtedy mam podać? kaszkę jęczmienną z warzywkami na parze i piersią bez panierki??? nie przejdzie.... a zresztą wiem że nie przestanę takiego jedzonka lubić i po prostu będę miała na nie ochotę i od czasu do czasu się skuszę, nie mam złudzeń że już będzie zdrowo i niskokalorycznie do końca życia.......no ale może odstępstwo od dietki raz na miesiąc nie zaszkodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzenka widze,ze startujemy z podobna waga :) czekam z niecierpliwoscia na twoje rezultaty,jestes tez 5 dni przede mna ;) ja od jutra zaczynam dzien 1,choc dzis mam dzien 1 ale zjadlam na sniadanie twarozek ze szczypiorkiem i rzodkiewka,wiec sie nie liczy ;) poza tym wstalam o 11 wiec jestem 1 posilek do tylu ;) ale zjadlam wlasnie gruszke i jablko o 14,na 16 planuje obiad kurczaka bez skorki i jakis owoc,na kolacje jajko i pozniej juz sobie chyba odpuszcze jedzenie bo nie dam rady wcisnac w siebie nic;) chyba ze napadnie mnie znowu wilczy glod i zjem 4 pieczywka chrupkie z wedlinka serem i pomidorem o 21 ;) jak wczoraj :) dobrze bedzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa :) trzeba było nie przejmować się tym twarożkiem ani tym jednym posiłkiem mniej... zdarza się nie zjeść 6 posiłków i niedokładnie to co trzeba też się zdarza ale trudno przymykam oczko i idę dalej ;) nie może drobiazg aż tak zmienić dietę tym bardziej że czytam co dziewczyny piszą i wiem że też nie zawsze mają idealnie :) no ja jeszcze 5 dni, tego już nie liczę, mam wieeelką nadzieję że to co wpiszę w czwartek mocno zmotywuje i mnie i ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaką dietkę stosowałaś w tamtym roku? jak mi się ta nie znudzi to chciałabym na niej już do końca schudnąć chyba że mi się waga zatrzyma i będę musiała coś kombinować.... no cała ja, zawsze wyprzedzam teraźniejszość o lata świetlne a potem muszę poprawki robić....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzenka to bylo w 2006 roku,schudlam 11 kg w 3 miechy NZT,bez zbednych wyrzeczen,jakos nie pamietam,zebym sie ograniczala,ale nie jadlam chleba,makarony tylko pelnoziarniste(kocham makarony),nie jadlam ziemniakow,warzywa i owoce i wasa pieczywo.duzo pilam wody :D ja w ogole duzo pije wody :D w 2006 r schudlam do 62kg(przedtem wazylam tez ok 73kg),potem pojechalam na swieta do domu,przytylam do 65,a w lipcu 2007 na swoim slubie wazylam 56 kilo,a wygladalam jak kosciotrup i sukienka zostala zwezona o 10cm :D bez zadnej diety ani nic,schudlam znowu w trzy miechy.pozniej zaczelam prace w knajpie,przytylam przez ten okres 13 kilo,wazylam 69kg w wakacje rok temu,czulam sie dobrze choc nie jakos ekstra,bylismy wtedy na wakacjach,z wakacji wrocilam 3 kilo ciezsza i z pasozytem w brzuchu ;) no i tak tylam i tylam w tej ciazy i sie doczekalam ;) co do twrdego trzymania sie diety to ja zaczynam od jutra,dzis mialam na obiad kurczaczka gotowanego ale jakos nie moglam go zjesc samotnego wiec wzielam kilka lisci salaty,dwa pomidorki male i lyzke kukurydzy,polalam sokiem z cytryny i oliwa ;) i tak patrze,ze czekaja mnie jeszcze niby 3 posilki,ale nie dam rady i stawiam na jajeczka o 19 i powinno wystarczyc ;) a czy jakies "dopalacze" moga pomoc,czy tylko moga zaszkodzic,mam na mysli suplementy diety... jestem pelna jak balon :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wierzę w te suplementy.....mam koleżankę w aptece, przetestowała wszystko i nic jej nie pomaga ale mówi że niektóre klientki są zadowolone więc to zależy co jak na kogo działa.... ale zwykle są drogie i nie warte swojej ceny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa, masz napisane rok 2009 waga 99kilo, rok 2010 waga 83 dlatego pytałam o tamten rok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaa,19 lipca urodzilam synka :) dwa tyg przed porodem sie wazylam i wyszlo 99,6kg,nie chce wiedziec ile bylo w dniu porodu ale to ostatnia waga jaka znam i tego sie trzymam ;) teraz w 7mcy po urodzeniu malego waze juz dzis 82,1?? a na diecie jestem od jakis moze tygodnia,poltora...A wczesniej od po porodzie do teraz sie nie odchudzalam jakos za bardzo,te 16 kg zeszlo bardzo szybko a pozniej jak stanelo na 79 przed swieami tak do 83 sie podnioslo po ;) sie zastanawiam,czy mam jesc to jajko skoro o 16.30 zjadlam tego kurczaka,nie czuje sie glodna a raczej pelna ale pewnie do 20 zglodnieje ;) to bedzie dzis moj ostatni posilek po 19,ale jak nie zglodnieje to nie zjem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja parę minut temu skończyłam serek wiejski, ale pokręcę się jeszcze do 23 więc myślę że jakoś strasznie sobie nie zaszkodzę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki ja już po śniadanku: 3plasterki szynki zawinięte w 3 plasterki sera, mam nadzieję że wystarczy do następnego posiłku który mam o 10.30 i będzie to udko i fasola założyłam sobie zeszyt diety ale i tak często zmieniam to co sobie do jedzenia wpisałam bo albo nie zdążyłam sobie tego przygotować albo po prostu mam ochotę na coś innego :P no ale jednak się przydaje i pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i ja :) za mna juz jablko i kiwi,a przed chwilka zjadlam 1 jajko na twardo z 2 plasterkami szynki ;) waga pokazuje 82,5 kg :) ale jak juz mowilam,zaczelam juz sie dietujowac jakis czas,biore tez suplementy :classic_cool: .moze to bez sensu z tymi tabletami bo to sa jakies blokujace i tluszcz i karbohydraty z pozywienia,biorac pod uwage ze jem malo weglowodanow i tluszczow no ale strasznie sie rozpisywali u nas w jednej z gazet,ze to cud tabletki i bez zbednych wysilkow laska zgubila iles tam kg w cigu miesiaca,zaznaczam-jedzac troszke mniej i zdrowiej niz zawsze ale i tak niezle ;) ale kawy sobie nie odmowie :classic_cool: z mlekiem i cukrem :classic_cool: no i mamy juz weglowodany ;) milego dnia :) bede sie odzywac co jakis czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!dzis mam 6 dzien diety,mialam sie zwazyc po 10 dniu,ale nie wytrzymalam.uwaga,uwaga waga spadla mi 3kg po 5 dniach diety.to dopiero poczatek,mam nadzieje,ze bedzie coraz lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki u mnie 6 dzien i minus 2kg, tez mialam nie wchodzic na wage ale kusi :). Ja osttanio wogole nie mam apetytu, wciskam w siebie na sile jednego orzeszka, czy plasterek serka. Mysle ze stres tez duzo zrobil, ale teraz powinno byc coraz lepiej. Mysza gratulacje:) piekny spadek wagi, pewnie dieta bez grzeszkow:) U mnie te 2 cistka chyba tez nie zaszkodzily bo jakos spadam z wagi wiec bedzie ok. Jesli chodzi o wychodzenie ze dietey to jak juz wczesniej pisalam bede sie kontaktowala z moja dietetyczka, ale to dopiero jak dojde do swojej wagi. Ona mi przesle wytyczne jak wyjsc z diety bez jojo, wtedy chetnie sie z wami podziele jesli ktoras bedzie chciala. Ja uwazam ze po dicie jesli sie wroci do poprzednich nawykow to nie ma sily, waga podskoczy od razu. Ale nie ma potrzeby byc cale zycie na diecie. Jak ktos lubi frytki, schabowe w panierce a zje je raz kiedys to napewno nie przytyje. Ja w swieta mialam przerwe w diecie i jadlam wszystko, ale oczywiscie w duzo mniejszych ilosciach bo moj zoladek juz nie przyjmowal duzych porcji . moja dietetyczka mowila ze 2kg ktore sie przytyje w swieta lub podczas jakiegos wyjazdy szybciej sie zgubi niz 2kg noszone kilka lat. o dziwo jak weszla po swietach na wage mialam +0.40dkg. Dietetyczka powiedziala ze jest ze mnie dumna bo takie przytycie to nie przytycie:) wiec tak jak mowilam raz kiedys mozna zjesc wszystko , trzeba tylko na co dzien patrzec co ma sie na talerzu. Pozdrawiam wszystkie odchudzajace:) i zycze milutkiego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się nie mogę doczekać kiedy miną moje dni i przyjdzie pora ważenia :P i kiedy będą suche chodniki i piękne słoneczko.... WIOSNO PRZYBYWAJ!!!!!!! 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam odpoczywacie od pisania ale mam nadzieję że nie od dietki ;) ja dzisiaj zjadłam sałatkę z tuńczyka z fasolą a drugi posiłek wychodzi mi akurat jak wyjdę z kościoła to sobie wrzucę w kieszeń garść orzechów i będę chrupać po drodze :) trzeba sobie jakoś radzić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś tak mi się wydaje że mniej mnie trochę w talii ale to tylko tak na dotyk mi się wydaje i zresztą myślę że to siła sugestii bo na moje gabaryty to trzeba sporo kilosów zrzucić żeby zauważyć różnicę ale w sumie nawet jak mi się tylko wydaje to nie mam nic przeciwko bo od razu człowiek się lepiej czuje i ma ochotę kontynuować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja dzisiaj 1 posilek do tylu, pospałam sobie troche dluzej i wstałam na drugi. Mam nadzieje ze to nie wplynie na diete. No u mnie bedzie wielka proba, na obiadek rosól ktory uwielbiam i nie moge go zjesc:). Wczoraj robiłam chłopakom torille i tez nie zgrzeszyłam:))). Marzenka nieraz nie widac w kg chudniecia ale w cm tak. Jak to mowia nie wiem ile warzysz, ale widze jak wygladasz:))). U mnie juz duzo widac, ale jest ponad 10kg wiec gdzies musialo uciec:)) a najgorzej gubie brzuch wrrr masakra. Chociaz kiedys go widzialam a teraz mam juz pod biustem i musze sie schylic zeby go zobaczyc:):) Pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj zakończyłam tę dietę. Niestety nie mam wagi, więc nie ocenię zgubionych kilogramów, ale z pomiarów wynika, ze straciłam 4 cm w biodrach i ponad 4 w pasie! Efekty widać po ubraniach. W jeansach, w które ledwo się mieściłam, widać teraz wnętrze kieszeni - są takie luźne. Praktycznie zniknęły mi boczki, które bezczelnie zwisały nad spodniami, a boczki (to coś, co wstrętnie wystaje poza linię ud) jakoś się rozeszły. Z moich doświadczeń z odchudzaniem wynika, że może to być 4-6 kilo. Ale nawet, gdyby mniej, to zmianę widać na całym ciele - od twarzy po nogi. Najważniejsze, że nie byłam na diecie głodna, jadłam to, co lubię no i nie musiałam gotować (poza jajkiem, brokułami, kalafiorem, fasolką, groszkiem). Kilka plasterków szynki i sera załatwiało sprawę posiłku. Bałam się tych ceregieli z pakowaniem jedzenia do pracy, ale okazało się, że było to łatwiejsze niż myślałam. Co prawda raz, czy dwa zdarzyło się, że miałam jakieś spotkanie w pracy i nie mogłam jeść właściwie rozplanowanych posiłków, ale zasadniczo zawsze znalazłam chwilkę, żeby zjeść. Jestem bardzo zadowolona i na pewno co jakiś czas będę do niej wracać, a na co dzień zaadaptuję kilka pomysłów na posiłki. Polecam wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANITAVP
Cześć, Dziewczyny u mnie 9 dzień,schudłam 3 kg, z czego jestem bardzo zadowolona. Straszną mam ochotę na słodycze, ale przeczytałam że chrom jest rakotwórczy, więc walcze sama z tą pokusą. Pozdrawiam i życzę wytrwałości. Czy ktoś jest już na drugiej turze tej diety i może wie czy rzeczywiście podczas tych 3 dni oszukaństwa mozna nie utyć jedząc wszystko i czy za drugim razem chudnie się mniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anita ja jestem na pierwsze turze ale mysle ze jesli przez te 3 dni bedziesz jadla wszystko to napewno przytyjesz. Ja jestem tego zdania ze mozna zjesc cos czego nie wolno na diecie ale oczywiscie z umiarem. Zreszta Twoj zoladek juz sie przyzwyczail do potraw lekkostrawnych wiec radze uwazac:)). Jesli chodzi o chudniecie to zawsze na poczatku diety chudniesz szybciej poniewaz najpierw wychodzi woda a dopiero poznioej spalasz tkanke tluszczowa. Ja jestem od dluzszego czasu na diecie (bylam na innej) i dlatego dzisiaj 8 dzien a ja 1,80 do tylu i mysle ze tak juz zostanie. Bo u mnie juz spala sie ten tluszczyk, mysle ze nawet 1,5 to i tak duzo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anita drugą turę kończę w środę, w czwartek się zważę i dopiero wtedy będę wiedziała czy tyle samo co za pierwszym razem co do przerwy to ja nie przytyłam ale zrobiłam tylko 1 dzień z tym że ten dzień to były urodziny mojego brata i dopóki byłam w domu to starałam się jeść zdrowo tzn śniadanie i obiad a potem na urodziny i tam zjadłam naprawdę sporo kawałków ciasta marchewkowego o które specjalnie poprosiłam mamę żeby dla mnie zrobiła bo miałam nadzieję że będzie lżejsze niż tort i reszta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×