18 tydzień ciąży - czy ktoś do mnie dołączy?

:) Maya mam twardy caly czas, czasem mniej czasem bardziej, ale jakby takie napady ze skurczami minely (odpukac), zaczelam brac jeszcze Aspargin zamiast samego magnezu, przynajmniej skurcze lydek mnie omijaja jak na razie. Torba do szpitala to u mnie jeszcze na razie marzenie, zajme sie tym pod koniec miesiaca dopiero, nie wybieram sie nigdzie szybciej niz w listopadzie :D i kropka !!

Hej:) Mango a ja dla odmiany chcialabym urodzic wczesniej chociaz pare dni ale aby w pazdzierniku:) no ale my tu sobie mozemy chciec-nasze dzieciaczki i tak wyjda wtedy kiedy beda chcialy:P a czy wy tez bolesnie odczuwacie niektóre ruchy?

Dzień dobry :) Maya powiem ci ze na szczescie juz te ruchy zazwyczaj nie sa bolesne, ale jeszcze calkiem niedawno jakis tydzien temu az czasem mialam lzy w oczach jak gówniarz kopał :) Ale zdarza sie ze jak na sile wciska nóżke pod zebra to przyjemne nie jest i nawet faktycznie boli. Dziś ide do pani gin zobaczymy jak tam młodzież rośnie, juz sie doczekac nie moge, tylko nie znosze badania szyjki, jezu to takie meeega nieprzyjemne....

A wczoraj znalazlam u babci gdzies zakopany w różnych szmatkach kaftanik ktory sama nosilam :D jest juz mocno sfatygowany, ale wzielam bedzie na noc do spania :) jakis taki sentyment mnie ogarnal.

dzien dobry:) jakie plany na dzis? mnie babcia odwiedzi, nie bede sie nudzic:) wczoraj bylismy na tych zakupach ale powiem wam ze ja juz sie nie nadaje na chodzenie po sklepach, kregoslup moj nie daje rady... przeszlam kawalek i modlilam sie zeby sobie juz usiasc, w domu tak tego nie odczuwam ale w teren to juz sie nie widze... u mnie kopniaczki nie bola, bo tych kopniaczkow juz nie ma praktycznie wogole, tylko same rozciagniecia, nieraz tylko jak sie za bardzo wyrozciaga to nie mam jak oddychac i wtedy obracam sie na rozne boki zeby mały dal spokoj:)

hej ja też mam dziś wizytę. i modlę się żeby mi powiedział że to już nie długo :P ale małej dobrze w maminym brzuszku bo na dworze wiatr i deszcz :(

To dajcie znac dziewczyny jak tam wizyty;) a o ktorej je macie?Ja czekam na kolezanke z bylej pracy-ma przyjechac popołudniu i posiedzimy i pogadamy troszke:Dmiedzy czasie chce zrobic zapiekanke z makaronu,bo juz zupy i ziemniaki z kotletami mi sie znudziły...na dworze moze nie jest tragicznie,ale ja to juz czuje jesien..powoli tez mysle jakby tu poustawiac i co gdzie powkladac zeby bylo wygodnie jak maly zamieszka w naszej sypialni... jest strasznie mala ale mam nadzieje ze sie pom iescimy:D mamy tez drugi duzy pokój ale jakos malo w nim przebywamy...

Maya ja tez juz mam dosc tych wszystkich kotletow, wogole mies mam dosc. a tak wogole to juz na nic nie mam ochoty nic mi sie nie chce jesc. ciezko mi dogodzic napawde... najchetniej to bym sie zywila samymi owocami i to by mi wystarczylo... a i slodycze:)

Moja wizyta na 15:00, później lece do babci a pozniej byc moze na ploteczki do kolezanki, ale to jeszcze nie wiem, na pewno wieczorem podziele sie nowosciami :) Maya a tak z innej beczki... Jak ci idzie chodzenie? Już sie toczysz czy jeszcze normalnie? Bo ja jestem strasznie wkurzona ze juz jak kaczka chodze i nie moge na to nic poradzic, chocbym nie wiem jak sie starala...

ja mam na 15 więc jeszcze troszkę i muszę zacząć się szykować. jakoś od paru dni mam dobry humor :) dziś troszkę smutno i pusto w domu. Kacper po raz pierwszy po chorobie poszedł do szkoły :)

ja dam znać zaraz jak wrócę, chyba że urodzę :) hihi fajnie było nas sporo w jednym czasie na kafe :)

a moja torba spakowana czeka już prawie miesiąc :) ale co tam jeszcze tylko maksymalnie 24 dni ( biorąc pod uwagę że 14 przenoszę :P

A ja ostatnio jakas nerwowa jestem, na wszystko reaguje histeria, i wszystko mnie denerwuje, niby wiem ze to juz niedlugo, ale w zasadzie nie usmiecha mi sie perspektywa chodzenia z takim balonem przez nastepne 2 miesiece, dlatego zazdroszcze Izie i Nunusi, a chce doczekac do listopada zeby maz zdazyl przed porodem...

oj Mango Ty teraz narzekasz a zobaczysz co bedzie pozniej, ja nie sadzilam ze moze byc tak ciezko w poruszaniu sie, ja niewiem jak dam rade jeszcze ten miesiac, jeszcze dwa tygodnie temu jak jechalam na wesele to nie myslalam ze w tak krotkim czasie tak ciezko bedzie sie ruszyc. a najgorzej jest z przewroceniem sie z boku na bok lub wstaniem z lozka, ale co tam-damy rade:)

Ja mam nieduzy brzuszek taki waski i szpiczasty i jeszcze nie narzekam na chodzenie.niektóre rzeczy mi ciezko robic ale nie jest zle .tylko ciezej mi oddychac i zgaga mnie meczy jak wiecej jem...

a nastrój mam dobry ogolnie-czasami mnie smutek dopada ale rzadko...

Ja na zgage odkrylam maalox, to sa tabletki do ssania ale w przeciwienstwie do rennie nie sa takie granulowane i sie nie rozpadaja w buzi, i sa baaardzo skuteczne, czasem moze glupio to zabrzmi mam jedna tabletke na 2 razy bo tak szybko pomaga, zaluje ze wczesniej nie poszlam po porade do apteki. Apropo brzucha ja mam juz 108 cm w obwodzie moze dlatego tak juz zaczynam marudzic bo sie boje ze bedzie znacznie wiecej a wcale mi sie to nie usmiecha :) na szczescie rostepow na razie dalej nie widac. Cos ostatnio ktos proponował aktualne zdjecia brzuszków ale chyba jakos temat umarł :) co o tym myslicie?

Ja mam 100 cm w najszerszym miejscu:) wogole lekarz mowi ze bede miala nieduze dziecko.. mnie zgaga az tak mocno nie dokucza-raz na jakis czas ja poczuje wiec nie biore nic na nia ale dzieki mango za rade-jak mocno da mi popalic to juz wiem co brac:) a zdjecie brzuszków to dobry pomysl:) ja zaraz wezme sie za zrobienie i poprzesyłam wam na poczte...tylko musze znalesc baterie od aparatu;/

o kurczę to ja nie wiem gdzie mieści się moja mała. chyba w ogóle mam bardzo mały brzuch bo mam w zależności od ułożenia mojej kluski 100-108 cm w najszerszym miejscu brzucha :P zrobię fotkę ale wyślę wieczorem.

za pare min wysle wam dziewczynki 4 zdjecia brzuszka:) i czekam na wasze:P

ja juz wysłałam:)

Ale super jaki okraglutki, moj to taki jakis kwadrat hehehe zreszta same zobaczycie, zaraz poszukam tylko kabla do fona :D

w koncu dzis sie nasz topic rozruszal a do mne babcia przyjechala wiec nie bardzo mi pasuje pisac... eh zdjecia mam na kompie takie sprzed 2 tyg a teraz beboch jest duzo wiekszy poprosze D zeby zrobil wieczorkirm zdjecie i wysle

niewiem czemu ale wydaje mi sie za na zdjeciach jest wiekszy niz w rzeczywistosci:P no ale przeciez jeszcze urosnie:)

tez wyslalam, ale slabe jakosciowo , moze wieczorkiem jak pozycze od ojca telefon to zrobie lepsze :)

Hehe Nunusia ma racje , dzis ruch jak na marszalkowskiej :) ale to fajnie.

Piękny mango:) i twój jest bez tej lini brazowej,ja ta linie mam od jakiegos 5 miesiaca ciazy.

Mnie mialo nie byc na cafe dzis popołudniu ale cos kolezanka sie opóznia wiec jestem:) juz nie mam co ogladac na tym necie...

A wiesz co ze czasem widac ta linie, jakos 2 tyg temu zauwazylam, ale to tylko jak tak pod swiatlo spojrze.

hehe maya ja mam tez przekopany net wzdluz i wszerz, i w zasadzie nie powinnam juz grzebac bo znowu znajde cos co mnie przerazi :) i bede panikowac hehe Musze nadrobic stracony czas z ukochanym dr hałsem ale zaraz musze sie zbierac wiec nie oplaca mi sie wlaczac nawet, wiec pewnie na dobranoc zrobie sobie seans chociaz z kilku odcinkow :D