Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Marcelina no właśnie ja też wolę to sama załatwić;) dobrze, że nie będę widziała co tam na dole się ze mną dzieje bo strasznie wrażliwa jestem na takie widoki więc tym bardziej nie chcę żeby m patrzał U nas podobnie jak u Izabell m może normalnie być na porodówce bez żadnych badań Do tej pory też towarzyszy mi przy każdej wizycie o ile praca mu na to pozwala, lekarze nie mają nic przeciwko a wręcz sami go wołają Izabell u mnie biegunka na razie po żelazie a najbardziej mnie kolor przeraża!! sorry, że wam tu takie rzeczy piszę ale strasznie to dziwne dla mnie i nie wiem czy normalne A brać muszę bo już kilka razy krew się z nosa polała no i zaczęłam dużo gorzej się czuć Olena właśnie dziś rozmawiałam z m, że fajnie by było w walentynki urodzić;) chociaż dzień kobiet też super wypada:) no zobaczymy kto pierwszy się rozpakuje W lutym pewnie się zacznie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej tylko się melduje sobotnio! Oczywiście znów cały dzien latałam po sklepach:-) O faktycznie w ten weekend wyprzedaże ruszyły na maksa. Z super tanich rzeczy to w 5.10.15 kupiłam spioszki za 9,99. Wiadomo jakościowo to taka sobie firma ale taniej to juz nigdzie nie znajdę. Ale w mothercare też duuuże wyprzedaże, w smyku też trochę -ale już zaczynają ludzie przetrzebiać asortyment... Co do porodu rodzinnego to pisałam że sama nie idę;-) Oby jakaś rodzina dojechała na czas aby m mógł ze mną pojechać do szpitala... Ja rodziłam baaardzo dlugo i bym chyba tam uschła sama, do tego nie ufam naszej polskiej służbie zdrowia żeby udać się na porodówkę bez osoby trzeźwo myślacej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widze że już temat porodów na tapecie:) Ja też juz mysle o tym na poważnie i również bez M nie wchodze na porodówkę ,wiem że bedzie przy mnie i w razie czego zareaguje.Podzielam zdanie Niki że nie ufam słuzbie zdrowia i che mieć kogos swojego obok. Dziś oglądałam filmiki z porodów na You tube i nie wiem po co mi to było...... Co do ruchów maluszka ,to u mnie tez róznie np.wczoraj non stop mnie szturchał,dziś tylko po jedzeniu więc chyba nie ma reguły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika my też sporo się zaopatrzyliśmy w mothercare , świetne gatunkowo są tam ciuszki Dziś udało mi się w końcu kupić śpiworek:) no i takie śliczne pajacyki były, nie dało się oprzeć;) wczoraj zamówiliśmy na allegro naklejki na ścianę kubusia puchatka i przyjaciół Malutka będzie spała z nami w sypialni więc trzeba jej chociaż kącik dziecięcy zrobić;) http://www.allegro.pl/show_item.php?item=874501469 Tylko mam dylemat z kosmetykami, zupełnie nie wiem co kupić;( tu dostępne są tylko kilka serii z johnsna i oliatum w aptece.. no i co tak naprawdę jest potrzebne dla noworodka?? to samo z pampersami Z serii new baby są trzy rodzaje od 2 do 4kg, od 2 do 6kg i od 3 do 7kg no i bądz tu mądry które wybrać?? mamusie pomóżcie..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pieluszki mam z boots'a "newborn" żółta paczka, nie było na kilogramy tylko dla noworodka i juz;) a kosmetyki i inne to doradziła mi przyjaciółka, cytuję: "A tak apropo karmienia- zaopatrz się w kapturki do karmienia, jeżeli nie ma u Was to mogę Ci przesłać. Są to takie nakładki gumowe na sutki, wyglądem przypominające sutek właśnie;-))) ja miałam taki problem, że mały nie umiał chwycić piersi, bo moje sutki wogóle nie wystają, i dopiero mogłam go karmić w kapturku. Nie kupuj też zbyt dużo ubranek, maluch rośnie błyskawicznie, mój nawet w połowę rzeczy nie był ubrany;-))) rewelacja to też dla mnie był leżaczek (...) bardzo mi się przydał i polecam gorąco. A co okazało się niewypałem: smoczki-Kubek prawie wcale nie używał, laktator- ja go prawie wogóle nie używałam, łóżeczko drewniane właśnie- służyło do przechowywania wszystkiego opócz dziecka;-), gondolę w sumie mogłam wyrzucić bo Kubek nienawidził spacerów na leżąco i w sumie darł się najczęściej jak opętany. Co musisz mieć po porodzie: spirytus do przemywania pępka- niedużo, pępek odpada po tygodniu, kilka tetrowych pieluch- też nie za dużo, dziesięć styknie, jak nie masz to też Ci mogę przesłać, spraw sobie ze dwie nocne koszule do karmienia, takie odpinane z przodu, super są też staniki do karmienia, a jak stwierdzisz że jednak karmienie nie jest dla Ciebie, to kup ze dwie butelki ze smoczkami z najmniejszą dziurką. Sól fizjologiczna do przemywania oczek, wanienka najzwyklejsza bez żadnych udziwnień bo maluch szybko rośnie, herbatka koperkowa na kolki i bóle brzuszka- są dla dzieci specjalne już od pierwszego tygodnia. Krem do pupy, mydełko, oliwka- najlepsze nasze polskie Bambino, niejedna matka Ci powie, nie wiem czy tam do dostania. " Przyznajcie, że pomocne rady:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśmy zaopatrzyli się w oliatum do kapieli płyn i mydełko, oliwkę bambino - ja polecaja w szpitalu gdzie chce rodzic. Dodatkowo husteczki do pupci pampers i hipcio. i sudocrem do pupci. Mama jeszcze kupila jakis kremik do buzki z hippcia ale nie wiem czy nie bedzie Maluszka uczulał i chyba tyle... Ruchy wydają mi się też teraz zdecydowanie mocniejsze, jak czasem kopnie to az mnie prostuje :P i tak fajnie widać wystajce czesci ciała jakas piętke albo kolanko:) Nowa marcówka a w którym jestes tygodniu, bo im pozniej np. 31/32 to wydaje mi sie ze ruchów juz moze byc mniej bo Dzidzius ma mniej miejsca, ale jak Ci cos nie pokoi zapytaj lekarza... Co do pampersów. Mamy kupioną 1 paczkę tych najmniejszych 2-3 kg 72 sztuki i 3 paczki 3-6 kg łacznie ok 300 sztuk. Zobaczymy jaki duzy się urodzi. Moja ciocia urodziła 3 listopada synka wazył 3900g teraz wazy juz ponad 6200g wiec ładnie mu sie rosnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena odnosnie tej pikanteri to masz racje, bylam dzis na zajeciach w szkole rodzenia byl omawiany temat porodu, Ja sie spocilam, a mala caly czas mnie kopala, chyba jej tez sie to nie podobalo, wiec co do ruchow dzis mala jak nigdy caly dzien kopie, wierci sie tak, ze zaczynam sie martwic. Chyba pojde jeszcze na nastepne zajecia bo bedzie zwiedzanie szpitala i odpuszcze reszte zajec. Powiem Wam, ze Ja wiem wiecej z ksiazek niz sadzilam:) Nie podczytuje lutowek, ale chyba chodzi bardziej o to, ze My jestesmy marcoweczki:) i lada chwila bedzie "pierwsza" Moj tez bedzie tylko na korytarzu, na sile zmuszanie sie bo inni sa jest glupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalka26 ja kupiłam ze dwa plakaty na ściane do pokoiku bo nie mogę nic naklejać;-) Zawsze to synek ma weselej. A co do pieluszek-na poczatek najlepiej 2-4 kg...Rzadko się dzieci rodzą większe niż 4 kg. Na ogół noworodki są szczuplutkie a te mniejsze pieluszki są szczelniejsze. Chyba że któraś długo ponosi ciąże i ma tendencję do papusnych noworodków to może zaryzykowac te większe pieluchy. Wiadomo nie ma co robić zapasów, po tygodniu, dwóch dzieci zaczynają mocno przybierac na wadze. Nóżki się zaokrąglą i te większe pieluszki lepiej się sprawdzą. Z kosmetyków na poczatek ja używałam tylko: oilatum do kąpieli i zielony linomag do pupy- bo sudokrem dopiero jak pupa się odparzy-a to nie tak od razu nastąpi. Żadnego pudru i oliwki bo oilatum zapewnia ochronę skórki. Zamiast oilatum ludzie kąpią w płynnej parafinie i sa podobne kosmetyki-ja nie szukałam. Mydła w kostkach to nie dla noworodków, rzadko można je używac w I m-cu... Ewentualnie można poszukac kremiku do buzi bo będzie chłodno na spacerach...ale tutaj nie wiem bo rodziłam jak było ciepło-może ktoś coś poleci dla noworodków??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa i bylam sama wiec babka cwiczyla ze mna, miala rece na moim brzuszku jak mala kopala i poczulam sie mega zazdrosna jak tygrysica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabell zastanawiające te rady;-) Każdy ma inne doświadczenie.;-) Tak troszkę pozwolę sobie skomentować: Np. jak dziecko ma odbywać spacery skoro nie w gondoli?? Kapturki można kupić bo potem nie ma czasu szukac w sklepach,ja raz spróbowałam-trudne to było i zrezygnowałam. Smoczek mi uratował życie bo synek miał b. silny odruch ssania. Ale odstawiłam po 3-4 m-cach. Laktator butelki były mi potrzebne bo miałam mało mleka-to się często zdarza po cesarce. Skoro nie łóżeczko to gdzie dziecko ma spać? to mnie zastanowiło. Owszem ciuszków wiele nie trzeba-tyle aby dać radę wyprac i od nowa te same. Dziecko b. szybko wyrasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inowa trochę ta dentystka to naciągaczka. W Niemczech też tak jest, znajoma poszła do jednej to znalazła jej 7 zębów do robotz na wszelki wypadek odwiedziła inny gabinet i okazało sie, że ma dwie plomby do wymiany bo kruszeją. Najważniejszą rzeczą w ciąży to pod żadnym pozorem nie wolno używać plomb amalgamatowe bo zawierają rtęć ale to wie każdy stomatolog. michalka26 ja po żelazie miałam male problemy z załatwianiem sie, musiałam codziennie zjadać jabłka lub mandarynki bo inaczej ciężko było i kolor jak jakiś czarnawy. Izabell1982 fantastyczna to Twoja przyjaciółka, konkretne rady. Co do porodu to zostawiłam mojemu M. wolną rękę bo wiem, że od samego widoku strzykawek, krwii robi mu się słabo. Jednak mówi, że chce, był ze mną cały czas w trakcie punkcji jajeczek, transferu zarodków. Na każdej wizycie trzymał za rękę więc nie wyobraża sobie, że przy porodzie miałoby go zabraknąć. Ja dziś nie wyspana, obudziłam się o 5.30 i tylko przekręcałam z boku na bok tak strasznie bolały mnie biodra, całe zdrętwiałe. A jeszcze moja szkrabusia stracha mi wieczorem narobiła bo wyglądało na to, że chce się przekręcić ( a leży już dobrze). Aż mi dech w piersich zaparło i nieźle zabolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ile mam tyle różnych opinii Ja też sobie nie wyobrażam, że maluch nie będzie spał w łóżeczku no bo gdzie?? z nami odpada bo mój m śpi na całym łóżku, rozpycha się niemiłosiernie, bałabym się o maleństwo Na spacery w pierwszych miesiącach gondola obowiązkowo, przynajmniej moim zdaniem Mamy fotelik wpinany w stelaż ale to chyba nie jest dobry pomysł na dłuższą metę W kapturki już się zaopatrzyłam w razie "w":) Butelki też zakupiliśmy, zestaw początkowy aventu był w super promocji;) Nika za Twoją radą zaopatrzę się w pieluszki 2-4, na początek dwa opakowania a pózniej się zobaczy;) No i chyba wybiorę oliatum do kąpieli, dużo osób go poleca Muszę się tu rozejrzeć za solą fizjologiczną, mam nadzieję, że dostanę inaczej trzeba będzie sprowadzić z Polski Zabrałam się za prasowanie pościeli ale już po połowie mam dość, brakuje mi mojej dawnej energii Chciałam jeszcze rogaliki dziś upiec ale chyba nie dam rady:( a taką mam na nie ochotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach więc w ramach sprostowania przytoczę inny fragment wypowiedzi mojej przyjaciólki, zapytałam ją wtedy czy Luiza moze na początek spać w gondolce od wozka, gdybysmy nie mieli jeszcze łóżeczka (bo mamy problemy mieszkaniowe). Oto co odpowiedziała, cytuję: "mała oczywiście może spać w gondolce na początku. Nasz Kubek nie śpi w łóżeczku tylko z nami, wogóle od początku mało spał w łóżeczku, a teraz to już zapomnij;-)))) jest to tylko i wyłącznie moja wina, mi tak było lepiej jak go karmiłam, a teraz już jest duży i cwany;-)))) Drewniane łóżeczko już dawno złożone, stoi tylko turystyczne. Dla mnie osobiście-super sprawa, kupiliśmy je na allegro za coś ponad stówkę, fajna dziura do wychodzenia dla małego(teraz jak już łazi oczywiście), tylko dałam tam materac z normalnego łóżeczka.Idealne na przeprowadzki, podróże itd, i nie opyla się mieć drewnianego wogóle. Jedyny minus to taki, że nie ma regulowanych wysokości, i jest tylko na samym dole. " A mój mężuś dziś zrobił pizzę domową, bo zaprosił brata na kolację. Wyszły dwie blachy i już jedna skonsumowana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki poszalałyście dziś z wpisami. Ja od samego rana poza domem. Wzięłam kotkę do weterynarza na pierwszą wizytę i nie mogłam pochodzić po sklepach dla maluszków, ale kupiłam fają koszulę do karmienia. Póxniej odwiedzinki u siostry, nie wiem czy Wam pisałam że też jest w ciąży:-) w 10tc:-) także będzie dwójka Maluszków w tym roku:-) Poród jeszcze nie wiem czy samam czy z M bo ciągle zmieniam zdanie. Za pranie wezmę się po powrocie ze szpitala, bo we wtorek znów muszę iść polezeć cztery dni:-( Na ćwiczeniach w szkole rodzenia było super, w końcu można było bezpiecznie sie poruszać, a nie tylko spacery i spacery. A jesli chodzi o kosmetyki to położna powiedział ze to wszystko zależy od zasobności portfela a maluszki na prawdę nie są wymagające i wystarczy kupić bambino czy nivea, chwaliła też oilatium ale powiedziała że dopóki nie dzieje się nic złego to nie ma potrzeby wydawać 50zł za buteleczke. Ja chyba spróbuję z Nivea bo kolezana używała i była bardzo zadowolona, maluszek też;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka też bardzo chciałabym kosmetyki nivea dla bobasa, bardzo lubię tą firmę ale tu jest jej brak:( jakieś pojedyńcze sztuki na półkach tylko Kurcze biedna jesteś z tym szpitalem ale to już na szczęście końcówka:) Tina no właśnie ten czarny kolor najbardziej mnie zmartwił ale widzę, że to normalne uff ;) Izabell moja znajoma też tak nauczyła swoje pierwsze dziecko Spało z nimi od początku a pózniej był płacz...mała zaczęła spać sama w łóżku w wieku 2,5 roku jak mamusia zaszła w kolejną ciążę Z drugim już tego błędu nie popełnili O łóżeczku turystycznym też myśleliśmy ale ono jest dość spore a nasze pokoje malutkie i te wielkie łóżka których nie da się złożyć:( zamówiliśmy w Polsce drewniane 120 na 60, po przesunięciu łóżka do ściany i wyniesieniu szafek nocnych jakoś się zmieści, musi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo to sie rozpisaliscie... Izabell i tu widac wlasnie jak dzieci potrafia byc rozne;) aa i oczywiscie moj maly tez spal z nami, karmilam piersia wiec wygoda byla aby nie wstawac no i na poczatku ma sie taki lek, jest taki instynkt ze gdzieee maly tam w lozeczku sam o nie nie...takie cos ale szybko mija;) ja chyba malego zaczelam odkladac przed skonczeniem miesiaca do lozeczka, czasem spal z nami a czesciej go odkladalam , i tak do jego gora pol roku, potem juz czesciej spal u siebie do roku swojego, po wylocie tutaj na poczatku sypial z nami musielismy mu kupic lozko;) i powiem szczerze ze nie bylo ZADNEGO problemu co do przeniesienia go na osobne lozko...napierw spal w tym samym pokoju ale na swoim lozeczku a z czasem przenieslismy jego lozeczko do jego pokoju...i tyle ze nad ranem do nas przychodzil jak sie obudzil...a w nocy budzil sie sporadycznie....nmoim zdaniem dziecko od poczatku nie kojazy gdzie spi takze spanie z noworodkiem go chyba jeszcze nie jest w stanie do tego przyzwyczaic..a raczej zbyt dlugie takie spanie np. po 4 miesicau po 6 i pozniej gdzie raczej dziecko jest juz duze i bardziej kumate...takze do pewnego momentu to sie sprawdza ale pozniej juz dziecko sie przyzwyczaja.... teraz bede miec kolsyke przy samym lozku takze odkladac bede;) co do pampersow, na poczatek te 2do 4kg, pozneij sie zdazy druga paczke dokupic, sklepy sa blisko;) zamiast olilatum (matko 50zl niezle) zastosuje krochmal jak za pierwszym razem, krem nivea czy wlasnie bambino(z tym tez nie ma co przesadzac i dziecka nagminnie smarowac), oliwka po kapieli, specjalne mydelko dla noworodkow(musze poszukac) , krem sudocrem( juz w szpitalu dostalam probki za pierwszym razem i tym od razu cieniutka warstwa smarowalam) no i jakies chusteczki nawilzane ale bezzapachowe///to tyle a co do tej kondoli..to sie nie dziwie, moja znajoma tez wogole nie uzywala gondoli tylko ten fotelik...z reszta jak sama twierdzila 2 h(czasem wiecej czasem mniej) spacer na zakupy nie jest w stanie mu zrobic krzywdy... dzisiaj maly ma 15 miechow i jak najabardziej z kregoslupem jest wszystko ok tez sie na poczatku dziwilam jak do tego wsadzic noworodka ale zaczelam sie do fotelikow przekonywac...z reszta tutaj to rzadko widzialam gondolke ..wszystkie wozki praktycznie z wpinanym fotelikiem ... po to to w koncu wymyslili co do tego wpinania co do ruchow, 31tydz. to fakt male maja mniej miejsca temu ja czesciej czuje takie wiercenia sie, przekrecania i wypychania konczyn hehe ze rozne pagorki powstaja itp. male robi sie bardzo aktywne rano i wieczorem ale to zalezy..a w dzien czesto malego czuje, chodzby jeden ruch..juz nie mowie o wojowaniu i tez sa te fazy snu ale ile trwaja nie powiem, nie zwracam na to uwagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam brzuszki :) dziś pierwsza :) nadal u nas pada i wieje co za pogoda. W nocy dopadła mnie biegunka na szczęście przeszło ale macie jakieś domowe sposoby tak na przyszłość? ja jem banany i piję wtedy mocną herbatę. nic innego nie znam dla kobiet w ciąży. dziewczyny powiedzcie czy tylko ja czy niektóre z was też się boją że urodzą wcześniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) wazka z tym krochmalem to slyszalam od mojej mamy-ze kiedys tak stosowali.a raczej,ze zwykla kartoflanka posypywali pupcie. i raz wyczytalam tu w twoim poscie,ze ty tez to stosowalas. nie pamietam niestety jak to robilas-ten krochmal. Poprosze o instrukcje obslugi:)jesli nie robi ci to problemu. No i slyszalam od znajomych,ze najlepsze do kapieli jest dodanie kilka kropel olivy z olivek. Nie przesadzac nadmiernie z kosmetykami! Dziewczyny dolewaja tez wlasnego mleka do kapieli-jak maja nadmiar.to tez podobno super dziala na skore malenstwa. ja klaniam sie raczej ku naturalnym kosmetykom. Przyznam sie,ze boje sie tej calej chemii. Szkoda mi bedzie mojego szkraba od niemowlaczka tablica mendelejewa smarowac. pewnie z czesci kosmetykow skozystam i tak,ale to co bede mogla naturalnego stosowac to sie nie zawaham. szukalam ostatnio w niemczech kartoflanki w marketach-Matko!czegos takiego tu chyba nie ma,ale nie widzialam. trzeba bedzie z Pl importowac dla maluszka:) spirytus do pepuszka juz mi mama przeszmuglowala ostatnio:)bo tu tez kiepsko ze spirytusem u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olena119 na biegunkę dobra jest czekolada saskiana jeżeli chodzi o mąkę ziemniaczaną to w sklepach jest w 250 gr. pudełkach Ja nadal czekam na siostrę autobus ma juz ponad 2,5 godz. spóźnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tina dzieki:)w marketach normalnie moge kupic? bo real i rewe ostatnio oblecialam i nie znalazlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wlasnie :bo to sie jeszcze speisestärke nazywa a ja pod kartoffelmehl szukalam. pewnie dlatego :przeoczylam:) wazka a innych skrobi mozna tez uzywac?np.kukurydzianych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Na każdy litr wody użytej do kąpieli należy wziąć 5 płaskich łyżeczek krochmalu ryżowego lub mąki ziemniaczanej. Odmierzony krochmal rozpuszcza się w niewielkiej ilości zimnej wody, a następnie mieszając dolewa się do wrzątku, aż do uzyskania przezroczystej gęstej cieczy, którą wlewa się do wody przeznaczonej do kąpieli. Przygotowany roztwór powinien dawać przy sprawdzaniu ręką uczucie przyjemnej śliskości, a jego temperatura powinna wynosić 38° C." ja uzywalam jeszcze pudru w pachwinkach , pod szyjka, pod kolankami ..maly byl z deczka pulchny i waleczkow z deczka mial, i nie mial zadnych odparzen w tych zgieciach po tym jesli dziecko nie ma bardzo przesuszonej skory nie trzeba smarowac oliwka ... ja tez wlasnie chce jak najmniej tej chemi uzywac tak samo jak za pierwszym razem..problemow ze skora maly nie mial zadnych... saskiana kurcze co do innych skrobi to naprawde nie mam pojecia:O Olena tak jak napisalam wczesniej, kazda z nas boi sie o swoje dzieci i chce aby bylo jak najlepiej..takze 'tak' boje sie wczesniejszego porodu chodz niby nie mam dotego powodow... i juz sie 36tyg doczekac nie moge aby ten strach byl juz mniejszy...bo zamartwianie o dzieci pozostanie juz przez cale nasze zycie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saskiana- ja nie jestem pewna, czy speisestärke to to samo co kartoffelmehl, ale na 100% jestem pewna, ze wlasnie kartoffelmehl ( w tych 250 g. opakowaniach) to wlasnie krochmal.najczesciej znajdziesz ja na regalach z pieczywem ( w kazdym razie w wuppertalu jakis taki dziwny zwyczaj maja:-) ).z tym pierwszym bym nie ryzykowala, bo tam dodane sa rozne "chemikalia". ja sama uzywalam od czasu do czasu kartoffelmehl, gdy nagle zabraklo nam sudokremu:-) dziewczyny nie dajcie sie zwariowac odnosnie tych wszystkich kosmetykow dla maluchow- naprawde niewiele tego powinno sie i potrzeba uzywac. ja nawet oliwki nie stosowalam, a gdy maly dostal lekkiego uczulenia, to swietnie sprawdzil nam sie balsam z penatena z serii naturals, do suchej skory. po paru dniach skorka zrobila sie znowu gladziutka. co do porodu, to na pewno m bedzie ze mna przy cesarce. przezyl porod sn to i na cc da rade:-)a powaznie to nie wyobrazam sobie, ze moglabym rodzic bez niego. ale z drugiej strony wyznaje zasade- nic na sile. pampersy radze kupic te najmniejsze (no moze nie dla wczesniakow), bo i tak sredno co 3- 4 godziny musicie je zmieniac, wiec "ida" w tempie expresowym, i tak jak ktoras z nas pisala- dokupic zawsze mozna, wiec na poczatek nie warto obstawiac sie w domu sterta opakowan pampersow. dziewczyny nie, pamietam czy ktos juz zwrocil uwage na to, zeby do szpitala zabrac ze soba bepanten na obolale sutki ( zreszta do pupci tez sie nadaje). niekiedy dzieciaczki, zanim naucza sie porzadnie ssac, potrafia niezle "zrujnowac" nam cycuchy, a do przyjemnych rzeczy to nie nalezy. michalka- po zelazie czarna kupa to norma, wiec wszystko jest w porzadku. mozesz tylko miec problemy z tym, zeby w ogole ja zrobic:-)ja biore zelazo od poczatku i jak dotychczas zadnych problemow z wyproznianiem nie mam :-) olena- ja tez swiruje, ze moge za wczesnie urodzic, szczegolnie po ostatniej wizycie, gdy dowiedzialam sie, ze tak szybko mi sie szyjka skraca. a do tego dzisiaj snilo mi sie, ze urodzilam w 34 tygodniu ! (teraz leci 33).nagle wyladowalam w szpitalu, ale postanowilam wrocic do domu, choc porod juz trwal. w domku poszlam do ubikacji, nachylam sie, a tam widze, jak glowka juz wychodzi. krzycze do meza, zeby dzwonil po pogotowie, bo mala juz wychodzi:-)no i zaraz "wyskoczyla" cala. dziwilam sie, ze jest taka duza jak na wczesniaka. ale musze wam powiedziec, ze mimo, iz to tylko sen- dokladnie czulam jej cieplo i w ogole to bylo identyczne uczucie, jak wtedy gdy pierwszy raz polozyli mi synka na brzuch. strasznie realne to wszystko bylo!co mnie tylko zastanowilo, to to, ze do nikogo z nas nie byla podobna, ale i tak byla sliczna:-)ciekawa jestem, czy w rzeczywistosci tez tak bedzie wygladala?no, a jak juz przyjechala lekarka, to synus sie obudzil i nie wiem, co sie dalej dzialo:-)chyba i u mnie zaczyna sie etap odjechanych snow:-) oj, troche sie dzisiaj rozpisalam:-)milej niedzieli babeczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha- jeszcze na jedna rzecz chcialam zwrocic uwage, choc to moze wydawac sie oczywiste- nie wolno smarowac pupci malucha kremem, a nastepnie posypywac pudrem, bo mozecie tylko dzieciatku zaszkodzic, zamiast pomoc. tworza sie wtedy grudki, ktore bardzo podrazniaja delikatna skorke malenstwa. zasada prosta- albo krem, albo puder.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki wazka-zanotowalam. kamelle-speisestärke to nie to samo? podpytalam m.,ale z nim to sie nie dogadam w takich sprawach:) doczytalam w necie,ze to chyba to samo. Speisestärke: Sammelbegriff für Erzeugnisse wie Kartoffel-, Mais- oder Reismehl, die zum Binden von Suppen und Sossen, zur Herstellung von Süssspeisen und zur Verfeinerung von Backwaren verwendet werden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamelle z tym ze najpierw krema potem puder to masakra jakas hehe co do kosmetykow kamelle ja rowniez jest za tym aby'jak najmniej';)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×