Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Witam poniedziałkowo:) właśnie wróciłam z usg, moja mała kobietka jest silna, ale drobna, ma długie nogi, waży 2700g (36tc), może przyjść na świat wcześniej (na wydruku mam datę 18.03 - ale ja mam przeczucie, że pojawi się jeszcze wcześniej....) serce bije jak dzwon, łożysko - stoień dojrzałości 2/3:) z tymi kropelkami krwi, to bym pojechała do gina lub na pogotowie, lepiej dmuchac na zimne... (ale ja to panikara jestem) jutro wizyta u mojej gin, zobaczymy, co ona powie, no i za tydzień będę miała robiony wymaz na paciorkowca i gronkowca... ale ten czas leci, jak pomyślę, że za jakieś 2 tygodnie mogę już zobaczyc swoją latorośl... szok buziaki p.s.a pogoda rzeczywiście piękna, spacerkiem wracałam od lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe asiulek ja też mam termin na 26.02 ale lekarz mówił, że napewno urodzę wcześniej, bo mały w 32 tc ważył 2400, i ciągle z usg wychodzi 16-18 marzec, ja mam usg i wizytę teraz w środę doczekać się nie mogę, ile teraz waży co tam u mnie w tych sprawach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie nie byl ze sluzem. Po prostu kropla krwi wieczorem i kropla rano (a wlasciwie roz) a teraz zero i cisza. Pamiętam Olena ze u Ciebie tak było, przypomnij co gin Ci powiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz u mnie się złożyło tak, że stało się to godzinę przed wizytą, na papierze ciut krwi, powiedziałam mu o tym, zbadał mnie ręcznie, usg takie i takie i nic nie wykazało, powiedział, że niewie to od czego, ja też podejrzewałam że to wysiłek, weekend mieliśmy ambitny dużo chodziłam itp. trochę stresu pamiątem wtedy miałam, i na następny dzień znowu coś było na papierze ale potem już nic, ale wiesz dziewczyna bonda jeden przypadek drugiemu nie równy, ja nawet jak bym wtedy nie miała wizyty to bym odrazu leciała do lekarza tak czy inaczej , także lepiej tego nie bagatelizować, lepiej jak zostaniesz zbadana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena, pamietam, ze bylo u Ciebie przed wizytą. Teraz też jest cisza - gin się nie odzywa, ale w takim razie dziś do niego podjadę, żeby mnie obejrzał i tyle. Poczekam do 15 i jade, dzieki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma za co, może to okazać się u ciebie przez wysiłek, ale lepiej wiedzieć, że wszystko ok niż zachodzić w głowę co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jasne, narazie nie bede panikowac i jechac do szpitala, poleze i pojade, na pewno wole wiedziec niz sie zastanawiać a Wasze maluszki kreca sie już mniej? Moj to taki kręcioł, że szok! wypina sie i wygina w każdą stronę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt, że wyginać się i wypychać to uwielbia, do tego coś z prawego boku zawsze mi się dostanie, podejrzewam, że albo to kolanko, albo łokieć nie mam pojęcia, ale jak kładę się na prawy bok odrazu dostaję kilka uderzeń i nie ma bata muszę leżeć na lewym, a na lewym aż mnie biodro boli,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Brzuszki :) A ja sie juz nie sugeruje terminami wg usg bo ja miałam na 20 lutego i co? Ciągle w dwupaku jestem a już dwa dni po!! :D Mam nadzieję, że nie będzie tak samo wg OM bo sie zastrzele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wnika_s gratuluję :) wczoraj skończyłam kolejny tydzień ... każdy kolejny dzień we dwoje jest dla mnie wielkim szczęściem ... i coś czuję, że po początkowych kłopotach z utrzymaniem ciąży i zagrażającymi mi przedwczesnym porodem, przenoszę tę ciążę ... Mała wypina się i wwierca nóżkę w lewy bok, jakby chciała właśnie tamtędy wyjść ... ale cieszę się, że szaleje, bo przynajmniej jestem dzięki temu spokojniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i zmiana stopki, bo kolejny tydzień za nami i kolejny kg do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wnika gratulacje, napisz coś więcej. Dziewczyna bonda u mnie w poprzedniej ciąży pojawiło się krwawienie 3 tygodnie przed porodem po badaniu u gina, ale nie wiadomo skąd to było, nic złego na szczęście się nie działo. Niestety zostałam na obserwacji w szpitalu. Lepiej sprawdzic. Ja już czuję się bardzo ociężała, brzuch mi urósł bardzo ostatnio i czuję że woda się zatrzymuje, bo po nocy drętwieją mi dłonie. asiulek gratuluję silnej kobitki, ja też liczę na to że urodzę wcześniej bo mam szyjkę skróconą,ąle zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wnika_s gratulacje dla nowej mamusi. Kobietki się rozpakowywują nie tak jak obstawiałyśmy. Na początek miała być Nikamo a dziewczyna się trzyma. Isabell napewno też przenosi, już jak się Luiza zadomowiła w brzuszku to szybko nie wyjdzie. Ja mam jeszcze czas i myslę, że za szybko nie urodzę w ubiegłym tygodniu byłam na wizycie to szyjka szczelnie zamknięta. A nasza szkrabusia od tygodnia to wiercipięta, szczególnie wieczorem wypina się na wszyskie strony jak tylko może przestaje dopiero jak pójdziemy do łóżka. Wczoraj byłam u męża siosty, zaopatrzyła mnie kobietka w sterylizator, laktator, podgrzewacz i cały karton ciuchów. Zastanawiam się tylko czy je wyprać jeszcze raz. Ona prała dwa razy bo na strychu trzymała po swoich bobasach ale dość mocno pachną na proszek. Ja jutro na ktg, w środę zaczynam 37tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wnika - Gratuluje syneczka! Czekamy na fotki; Miałaś ten sam termin co ja :) Ciekawe ile mi będzie dane jeszcze czekać ;) Ja nie czuję się bardzo ociężale, wiadomo jest ciężej, bo tu coś ciągnie, tam boli, czasami czuje szpilki w szyjce, mały też się rozpycha, chodź ostatnio coraz mniej się rusza. Lekarz mówił, że poród może być wcześniej i też nadal jestem w 2pacu a już w tym tyg.powinnam rodzić - jak on to mówił. Na razie się nic nie zapowiada, chociaż wiem, że różnie z tym może być. Dzisiaj już ostatni raz przyjeżdża do nas położna i SR zakończona. Jutro USG i wizyta, więc coś więcej napisze co ro wagi maluszka. Natka- coś ostatnio umilkłaś.Jak tam Twoje cukry? Ja ostatnio jadłam niestety już za dużo słodkości i musiałam sfolgować.A teraz przed porodem to już w ogóle lepiej przejść na jedzenie lekkostrawne - niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! aktualizuje tabelke NASZE DZIECIACZKI: nick......…......D.P..…..T.C....poród… .....imię..........waga. .wzrost Majek123..….10-02.......?......?..........Kacperek .…….3210......54 wnika_s ......17.02.....37......sn.........Dawidek........2420...... .46 wazka85..…..19-02.....37......sn........Amelka.... …….3730.......52 szybko napisze co i jak, bo maluszek spi. wiec, w sobote powoli zaczal pojawiac sie u mnie czop, kilejne partie mialam w niedziele, a najwieksza w poniedzialek z samego rana. czulam sie swietnie, troche ogarnelam mieszkanie. w nocy z wtorku na srode o 2:30, przy obracaniu sie z boku na bok poczulam, ze sie ze mnie leje... nie duzo ale jednak. woda byla przybarwiona krwia, dlatego postanowilismy spokojnie zjesc ''sniadanie'' i jechac do szpitala. dodam, ze nie mialam zadnych boli!!!! w szpitalu posprawdzali, stwierdzili, ze to wody i kazali spacerowac. lazilam po schodach jak glupia!! z usmiechem na ustach :) o 8 dalej nic sie nie dzialo i lekarka postanowila sprowokowac. zaczelo sie o 8:30. nie bede opisywac szczegolow, ale dodam, ze lekko nie bylo. bez M bym przez to nie przeszla. byl tak dzielny i taaaaaaaaak mi pomogl! dostalam znieczulenie zew. op., bo takie mialam zalozenie od poczatku, ze jak sie da to po co sie meczyc. ale tylko na 1,5 godz. bo po podaniu natychmiast zaczely sie bole parte. 2,5 godz pozniej, czyli o 17:25, urodzil sie Dawidek. tu nie nacinaja, wiec delikatnie popekalam. zszywanie faktycznie jest juz kompletnie obojetne. jak macie jakies pytania to dawajcie, chetnie napisze, bo sama bylam ciekawa jak to jest, i co mnie czeka. dodam jeszcze, ze w trakcie porodu wysapalam do M, ze jak chce nastepne dziecko to niech zbiera na cesarke, ale teraz wam powiem, ze jestem tak szczesliwa, ze moglabym to przejsc jeszcze raz i to natychmiast, bez mrugniecia okiem. ten malec jest tego wart. :) :) pozdrowionka i badzcie dzielne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej brzuchatki! nie odzywalam sie przez kilka dni, bo juz naprawde sil nie mam. a w sobote to bylam pewna, ze wczesniej na porodowce wyladuje. strasznie stawial mi sie brzuch, nie wspomne o nocy- takie mialam wrazenie jakbylata chwila mial eksplodowac- albo caly brzucholek albo czop chcial z hukiem wystrzelic:-) na szczescie wczoraj bylo juz troche spokojniej, no a teraz niech sie dzieje co chce jak juz mamy po weekendzie:-) marcelina- to faktycznie ja mam termin cc na przyszly piatek. dzisiaj jeszcze tylko ktg bede miala robione i czekmy... o rany! zapomnialam o najwazniejszym- wnika- GRATULACJE I DUZO ZDROWKA DLA CIEBIE I MALENSTWA!kurcze, szczesciary z ciebie i wazki. my tu wszystkie jeszcze portkami ze strachu trzesiemy, a wy juz tulicie swoje bejbiki:-) ja dzisiaj wreszcie posortowalam ciuchy malego w komplety, co meza nie wystroi mi dziecka w jakies kosmiczne zestawy kolorystyczne jak mamuska bedzie w szpitalu:-) tina- ja mysle, ze wystarczy jesli tylko ustawisz pralke na plukanie- wtedy zapach powinien zniknac. faktycznie,lepiej zeby "pachnialy" neutralnie. no, nic kobietki- trzymajcie sie cieplo!poglaszcie wasze male wiercipiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny właśnie nadrabiam zaległości w czytaniu, ale nie mogłam wytrzymać i przeskoczyłam już na ostatnią stronę, a tu takie super wieści! Gratuluję Mamuśkom! Wnika, Ważka buziaczki dla waszych maluszków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! GRATULACJE dla nowych mamusiek :) A wszystkim, które już nie mogą się doczekać na swoje maleństwa, życzę jeszcze dużo siły i troszkę cierpliwości :D Mam nadzieję, że później też znajdziecie odrobinę czasu, na dzielenie się radościami rosnących dzieciaczków. A ja właśnie "zdałam" test ciążowy i wynika, że nasze maleństwo przywitamy jeszcze w tym roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wnuka ja jestem ciekawa jak to znieczulenie zadziałało czy poczułaś ulgę po podaniu i czy długo schodziło potem. Czy odczuwałaś bóle parte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wnika_s gratulacje:) Wierzyc sie nie chce, ze to juz sie rozpakowywujemy:) Brzuszki a Ja dzis ide na wizyte przyspieszylam bo podbrzusze mnie boli juz od dluzszego czasu, niby jak na okres, ale okres to juz bym dawno dostala;) zwlaszcza przy wstawaniu i do tego zmienila mi sie wydzielina, chce sie upewnic czy to infekcja. W nocy tez budze sie co godzine z obolalym biodrem i sztywna reka, po czym siup na drugi bok i za godzine znowu zmiana;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Rundelduda super wieści!!! Fajnie ze o nas pamiętalaś:-) Ściskam :-) A ja mam już tutaj pełną chatę (teściów) więc nie mam czasu na net no i konkurencja-każdy chce się dorwac;-) Jak nie osiwieję to urodze. Zamiast leżenia na kanapie mam ciągłe spacery, wszystko na początku musze tłumaczyć i pokazać. Synek już nawet podejdzie do dziadka po kawałek bułiki( przekupny jest na jedzenie) więc postęp bo w pierwszy dzień ryczał na widok dziadków jakby go ze skóry obdzierali;-) uff Poza tym brzuch mam twardy co minutę, boli z 5 razy na dobę i mała tak mnie nisko już kopie że można oszaleć, napiera strasznie aż cały tyłek boli;-) Więc teraz wszystkie pocierpimy torszkę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Rundelduda super że Ci się udało! Gratulacje! Zawsze byłaś takim dobrym duchem tego forum :) Eh ja już też miałam kilka akcji że myślałam że to już i co wszystko cichnie po jakimś czasie. Zastanawiam się bo mam termin na przyszłą środę i co mam się wtedy do szpitala zgłosić jak nie urodzę do tego czasu? Kurcze już tracę cierpliwość. Według lekarza miał być wcześniak a nasz misiek widzę mocno się zadomowił :) W ogóle już w paranoję popadam bo cieszę się jak coś mnie zaczyna boleć jak na okres :D Tina ja bym te ciuszki przeprała tym bardziej że mocno pachną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny:))) Rundelunda, wielkie GRATULACJE!!!!! jednak jest sprawiediwość na tym świecie:))) Nika, współczuje Ci z calego serca. U teściowej byłam przez weekend i mam dość na jakis czas, hihi:))) Nie wyobrażam sobie gdyby teraz postanowila zawitac do mnie chocby na 1 dzień... mam jednak nadzieje, że z tego wszystkiego to urodzisz a nie osiwiejesz:)))) kas1ek, hmmm mam termin tak jak Ty.... tylko że ja jeszcze nawet ani jednej "akcji" nie mialam:))))) też się zastanawiam co bedzie jak do przyszłej srody nie urodzę, nie chcialaby, czekać w szpitalu aż się zacznie..... mam wizytę teraz w środę i mam nadzieje że doktorek coś poczaruje, hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluję pozytywnego testu i trzymam kciuki :) mała ja też mam częste bóle brzucha jak na okres, i do tego zmieniła mi się wydzielina na taką gęstą bezbarwną taki śluz i sama jestem ciekawa co to jest itp. bo tym bardziej, że sex u nas jest i infekcji nie mam żadnej bo robiłam mocz, ale w środę wizyta więc się dowiem. wnika jeszcze raz gratuluję zapewne cudownie mieć swojego maluszka przy sobie, dla mnie mały Jaś już teraz to cały świat a co dopiero po urodzeniu eh jeszcze trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rundelduda Gratulacje :) i raz jeszcze dla wnika_s heh dobre z tą cesarką :) fajnie że napisałaś że dla tego maleństwa było warto znieść ból :) pocieszające mąż odebrał mi dzisiaj wyniki morfo i mocz i mam podwyższone leukocyty ale jutro wizyta u gina i zadzwoniłam to kazał dla pewności jeszcze zrobić CRP to na biegu leciałam aby mi krew jeszcze pobrali :) moja druga połówka w trasę pojechała więc mam nadzieję że ja nie będę następna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rundelduda - gratuluje i trzymam kciuki! super, że nas odwiedziłaś się pochwalić. Buziak dla Ciebie i maleństwa w brzuszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rundelduda gratulacje !! Mnie wzięło dziś na zastanawianie się w czym przeniosę maluszka do domu...mam kombinezon ale taki na 68 cm, maluszek będzie w nim "pływał", zastanawiam się jaki kombinezon kupić taki na 56 czy 62 cm. W sumie nie wiadomo co będzie z tą pogodą...ja termin mam na 30 marca (chociaż widzę że góruje 37 tydz :) ) czy szybko zrobi się ciepło, czy wynosi ten kombinezon. Dziewczyny przypomnijcie mi jakie wy macie. Jeszcze dziś w planie mam poszukiwania fotelika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×