Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madwoman

Chcę schudnąć!! Szukam kompanek na dobre i złe

Polecane posty

Madwoman - też bym sobie poleżała na leżaczku, ale jak mamy dzień wolny to "luby" leży przed kompem a ja z małą (a wtedy leżeć nie można tylko oczy na około głowy i gonić :-) ). Śmigaj nad morze i się nie zastanawiaj wiele - strzaskasz się na brąz i wracaj!!! karia_28 - oj powiem Ci że chipsów nie smakowałam od 27,07 chyba, a wczoraj wracam z spaceru a tu mąż z małą wielka micha popcornu i wsuwają. A jaki zapach był!!! Ale się nie skusiłam!!! Dziewczęta ja również nie spodziewam się żadnych cudów wagowych, ważne żeby w górę nie szło.!!!! Wpadnę później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WCZORAJ: faza II, dzień 1 (1 owoc i 1 produkt skrobiowy) 1. kaw. pumpernikla z szynką, sałatą i pomidorem 2. jogurt nat. z pestkami dyni + 3/4szkl. borówek 3. panga + kiszona kapusta 4. pół makreli RUCH: 60min. spaceru Wczoraj dostałam @ 2dni przed czasem, buuuuu. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boing - fakt, jak się "wypoczywa" z dzieciaczkami to trzeba mieć oczy dookoła głowy hi hi próbowałam się poopalać ale jest taki skwar że masakra, może w weekend to nadrobię :) Ja dziś jak na razie zjadłam 2 kromki razowca i miseczkę gulaszowej z wczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIŚ: 1. kaw. pumpernikla z szynką, sałatą i pomidorem 2. winogrona 3. jogurt nat. z pestkami dyni 4. duszona wołowina + surówka (sałata pekińska, ogórek konserw., feta, troche majonezu light) 5. sałatka (kapusta pekiń., feta, oliwki, pół ogórka kiszonego, łyżka majonezu light) Ruchu nie było ;P Dziś na monciaku w Sopocie rozdawali mini pasztety Drosed, hehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam: Ja jestem radosna - po długim czasie moja (swoją drogą nienawidząca mnie chyba :-) ) waga pokazała 69 kg. Opłacały się te treningi!!!!!!! A co tam u Was??? Narazie na chrebatce SLIM figura!!! Zaraz nastąpi zmiana stopki :-) !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wzrost :( ale zorientowałam się że jestem przed @ ale mam nadzieję że dostanę z opóźnieniem bo nie chcę na plaży paradować w takim stanie :( Wczoraj zjadłam: 2 kromki razowego z serkiem i pomidorem miskę gulaszowej pomidora z cebulą i jogurtem 3 łyżki kaszy z sosem kurkowym i pół schabowego (!!!) kilka śliwek Miałam apetyt, szczególnie po południu ale już wiem przynajmniej dlaczego... wystarczyło spojrzeć w kalendarzyk :o Dziś od rana zrobiłam peeling kawowy, depilację i napaćkałam się balsamem ujędrniającym. Teraz odchodzi pakowanie i koło 13-ej ruszamy :) Wracam w niedziele wieczorem, tu pojawię się w poniedziałek jakby co ;) Coś w brzuchu czuję że nie będzie opóźnienia :( Aj aj aj!! boing - moje gratulacje!! Miłego dzionka i weekendu dla Was!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madwoman: nie martw się i miłego wypoczynku!!! Obyś nie dostała do niedzieli - powodzenia!!! A gdzie reszta panienek????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki boing 😘 No waśnie, też mnie zastanawia nieobecność ekipy. Mam tylko nadzieję że nie opuszczą nas na zawsze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boing0000000 GRATULACJE! pękła granica z siódemką z przodu - teraz już z górki będzie!:) FankoFioletu nie rób sobie wyrzutów z jednego dnia bez ćwiczeń!chudniesz super i czasem dobrze jest sobie zrobić jeden dzień bez wysiłku;) Madwoman baw się dobrze, opalaj i relaksuj (tym razem bez żadnych dzieci)!:) ja na wadze bez zmian czyli 59kg, ciesze się bo strasznie głupio jadłam w tym tyg i fajnie ze waga utwierdziła się na tym poziomie. zaraz jade na wesele kolezanki (koło Kulbieszowa) i wracam wieczorem w poniedziałek (moje pierwsze dwa dni urlopu w nowej pracy:), tak więc juz teraz życzę Wam udanego weekendu i do zobaczenia późiej:) buziolki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmiana daty w stopce (tylko daty;) ) ja tak szybko stad nie uciekne bo mi tu dobrze :) papa laseczki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny widzę że wszystkie imprezujecie gdzieś w weekend. To ja popojadę dzisiaj na "polterabent" - u nas to zwyczaj tłuczenia butelek dzień przed wesele. (piszę bo wiem że nie wszędzie w Polsce tak jest). Kolega męża się żeni to wypijemy za jego zdrowie i potłuczemy sobie troszę. Bawcie się dobrze laski!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karia_28 - nie robię wyrzutów, po prostu ruchu nie było :p pierwszego dnia okresu można zrobic sobie przerwę ;) Bawcie sie dobrze :) Ja jutro chyba pojade na grila, juz się tego boję... Moja waga bez zmian, pewnie z powodu @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już spakowana i czekam na męża :) Trochę się spóźni no ale trudno. boing - u mnie to się nazywa purtelam :) Też łaziłam z butelkami no i oczywiście u mnie też tłukli :D Fanko mnie to dopiero czeka :o Szkoda że @ nie mogłaby być tak co 3 miesiące nie?? Jaka pogoda nad Bałtykiem?? Ciekawa jestem bo nie chciałabym burz. Chcę ten weekend spędzić w miarę aktywnie, tzn jakieś spacerki, wygłupy a nie żarcie, picie i leżenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie doczekałam się odpowiedzi, sprawdzę na własnej skórze ;) OK, ruszamy :) Papatki kobietki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agguńka24
Hej dziewczynki:) Rzeczywiście trochę zaniedbałam forum...Ale po powrocie z urlopu miałam masę prania, prasowania i innych spraw, a komputer często jest zajęty przez męża:D Trochę ciężko mi się pisze, bo wczoraj robiłam tipsy i jeszcze się nie przyzwyczaiłam:P. Jeśli chodzi o ważenie...67,4:/, ale biegałam wczoraj i dziś, no i liczę kalorie...Tendencja jest spadkowa. Zauważyłam, że kiedy więcej zjem w pracy, nie jestem jakoś strasznie głodna po przyjściu do domu. Lepiej pojeść sobie wcześniej, bo zawsze się to spali. Jadłospis: I śn - płatki z mlekiem plus nektarynka i ciasteczko owsiane z kawą przekąska/II śniadanie - Activia i ociupinka placka drożdżowego lunch - sałatka z serka wiejskiego, pomidorów, rzodkiewek plus bułka orkiszowa; kawa obiad - 2naleśniki z serem (wolę z dżemem, ale nie miałam go w domu:/) podwieczorkokolacja - mała salaterka galaretki z brzsoskwiniami plus dwa biszkopciki ok.2l wody i 3 herbaty Wiem, że nie jem wcale mało, ale mieszczę się w 1500-1600 kcal. No i ćwiczę; staram się unikać pustych i ukrytych kalorii. Jak patrzę na ludzi u mnie w pracy i na to, co jedzą i w jakich ilościach...Gdybym ja tak jadła, chyba bym już 75 kilo przekroczyła. 6 km biegu plus gimnastyka i stretching Jutro mieliśmy jechać do Przesieki, ale pada, więc chyba w Aquaprku wylądujemy:D Lecę spać, bo mnie ssie w żołądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Co tu tak cicho? Dziewczyny, gdzie się podziałyście? Ja już po śniadanki i porannych zakupach - musiałam zaopatrzyć się w zapasy kurczaka:D. Pogoda taka sobie, więc po południu idziemy do Aquaparku. Już się cieszę; uwielbiam wodę:) Waga mnie rano zaskoczyła - 66,6;) Śniadanie bylo grube - bułka czarna plus jajecznica z dwóch jajek i pomidory. W planach jeszcze naleśniki z dżemem na obiad, jakiś owoc, a na kolację musli z jogurtem. Miłej soboty życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po basenie; 1100 m przepłynięte:D Po obiedzie spałam 2 godziny... Potem Activia na podwieczorek...kolację dziś odpuszczam. Buźka pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agguńka84 - w weekend przewaznie jest mały ruch na forum ;) WCZORAJ: 1. kaw. pumpernikla z serem, sałatą i pomidorem 2. serek homo nat. + słodzik + kakao, borówki 3. panga + kiszona kapusta 4. jogurt nat. z pestkami dyni 5. pół makreli + kiszona kapusta RUCH: 30min. spaceru Dziś był dzień drugofazowy, ale wiedząc, że czeka mnie wizyta, na której moga zdarzyć się grzechy jedzeniowe (napiszę krotko - cioci z nowotworem złośliwym się nie odmawia, przy takiej tragedii nikt nie mówi o diecie) postanowiłam w domu jeśc pierwszofazowo (posiłki 1 i 5), naturalnie posiłki 2, 3 i 4 to te, zjedzone u cioci. Dodam, że wracając od cioci wstąpiłam do hipermarketu i NIE naszła mnie ochota na kupienie np. mega paki chipsów 'bo przecież i tak już dziś zgrzeszyłam', reasumując SB pomaga uniknąć wilczego głodu. Dodam, że dzisiejsze grzechy to moje pierwsze od 18 dni, jakie jestem na SB. 1. jajecznica 2. ziemn. z sosem, sałatka (ogórek, pomidor, salata), schaboszczak z panierką 3. kaw. drożdżówki + 1 wafelek bez czekolady 4. "Grzesiek" + 2 śliwki 5. nerkowce RUCH: 2godz. pielenia chwastów ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niop zauważyłam, że w weekendy każdy coś ma zaplanowane:) Ja dziś wyjatkowo dorwałam się do kompa. Mąż z mamą zrobili wafle przekładane słodkim mlekiem, ale się powstrzymałam - z doświadczenia wiem, że na jednym się nie skończy:/ Ale mnie ten basen wymęczył...Idę spać. Papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fanko, myślę, że te grzechy jedzeniowe nie takie znów ciężkie, no i w pełni usprawiedliwione sytuacją. Tych słodkości było malutko:) Z doświadczenia wiem, że czasem przerywnik w diecie jak najbardziej jest wskazany - ja nad morzem codziennie jadłam rybę z frytkami i lody, no i ponad 1,5 kilo do przodu. Gdybym uznała,że się odchudzam, znajomi dziwnie by na mnie patrzyli(i tak patrzyli kiedy o 12 w nocy odmówiłam zjedzenia grześka;), poza tym całe wczasy popsułaby mi frustracja i ta naprawdę nie odpoczęłabym psychicznie. A tak po tygodniu właściwie wróciłam do wagi sprzed wczasów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wczoraj poszalałam kiełbaska z grilla i ziemniaczki z grilla po 20.00 oraz pół Grześka o 21 poza tym zero ćwiczeń Dzisiaj z rana brzuszki z wczoraj nadrobiłam i 10 minut hula -hop. Chyba skoczę nad jeziorko.!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agguńka84 - ja mam 10min spacerkiem do morza i na codzien widze turystow jedzacych lody, gofry i fryty i dzieki temu mam uraz do w/w jedzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIŚ: 1. kaw. pumpernikla z szynką, sałatą i pomidorem 2. winogrona 3. klopsy z sosem tzatziki i kalafior 4. serek homo nat. + słodzik + kakao + nasiona słonecznika RUCH: 60min. spaceru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babki już po weekendzie - gdzie Was wcięło?????!!!!!!! U mnie weekend był cięzki, sobotnie jedzonko opisałam wyżej, a w niedzielę 3 kanapki na ściadanie, na obiad talerz frytek z serem - wtedy dopadły mnie wyrzuty i do końca dnia nic!!!! Z ćwiczeń brzuszki i 1h marszu. Chyba w przyszłym miesiącu kupię sobie kijki do NW, i tak chodzę to może kijki dadzą coś więcej!!! A Wy tak wypoczywacie, że chyba zapomniałyście wrócić!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fanko fioletu - czym się kierować przy wyborze kiji??? Aby nie były za drogie - ale żeby też nie kupić BUBLA>???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupilam kije za 230 (w zeszlym roku), ale mysle ze tak od 100-150 można wybrać cos fajnego. W hipermarketach zaczeli sprzedawac kije za 30-40zl ale to są kije trekingowe (a nie do NW) - są o wiele cięższe. Acha, lepsze sa kije ze stała dlugościa, a nie regulowaną (teleskopowe), dlugosc oblicza sie wg przelicznika wzrost x 0,68= długość kija dla osób wysportowanych lub wzrost x0,66 dla osób uprawiających NW rekreacyjnie. Ja chodzę w spodenkach neoprenowych - wczesniej oczywiscie smaruję sie jakim ujędrniajacym mazidlem i po godzinie NW tluszcz sie nieźle 'wytapia'. Jesli chodzi o technike chodzenia to polecam filmik na stronie polskiej federacji NW: http://www.pfnw.eu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×