Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arista

SZUKAM KOLEZANKI, KTORA TEZ SIE STARA O DZIDZIE !

Polecane posty

CZEŚĆ DZIEWCZYNY...... Po pierwsze witam nowe koleżanki :D teraz juz nas jest naprawdę sporo :D super!!! Po drugie fajnie Zaklęta ze się pojawiłaś tęskniłyśmy za Tobą :D W weekend zywo tu bylo, mi niestety komputer się zepsuł i wpadłam do pracy na chwilkę , żeby zobaczyć co się dzieje na forum.... a tu czytania i czytania... :D Ja od tygodnia czuje, jakby brzuch mi sie robił coraz twardszy nie wiem czy to normalne czy nie? Idę do lekarza w środę także się dowiem co nieco, bo nie wiem czy to podstawa do obaw :( oby nie.... Tak to mały kopie mnie jak tylko może, wczoraj jak brałam kąpiel to tak się rozochocił w kopaniu ze piana delikatnie podskakiwała :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy cię znowu fibisiunia,widzę że dziewczyny pomału do nas wracają i dobrze będzie nas więcej. ja od rana na nogach, najpierw sprzątanie całego mieszkania a później wymyśliłam sobie że zrobię placki ziemniaczane,po połowie startych ziemniaków stwierdziłam że to był zły pomysł ale co musiałam dokończyć te ścieranie i dopiero teraz skończyłam,masakra...:) i ogólne od rana znowu pobolewają mnie jajniki.dziś miałam ochotę zrobić sobie test, ale szybko wyleciało mi to z głowy bo bałam się rozczarowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny oj dawno mnie nie było... ale obiecuje e będe pisac częsciej. tyle rzeczy było do załatwiania i wogule ze wogule nie mialam głowy wchodzic ani włączyc kompa ale juz jestem ślub był nawet udany wesele też, nawet troszke potanczylismy z fasolą potem bylam u lekarza i wszystko jak należy dzidzia prawidłowo sie rozwija i znam juz płec............. chłopak będzie dzięki dziewczyny za miłe komentarze na nk wrzuce kiedys więcej fotek a co do brzuszka to widac ale na zdjęciach przykryty był kwiatkami. coraz bardziej czuje mojego lokatora i coraz mocniej daje o sobie znac buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane:* Agnes- gratuluję synka!!! Agnes, Scherza- macie rację, ci mali lokatorzy tak się fajnie czują w naszych brzuszkach, że figlują do woli! A my, biedne mamusie musimy mieć na nich wzgląd... żeby te nasze dzieciaki wiedziały, ile my dla nich robimy i jak się czasem poświęcamy! Nie możemy spać, tak, jak chcemy, ubrać się tak, jak chcemy, musimy uważać czasem na jedzonko, myślimy o nich cały czas, bo w sumie zapomnieć się nie da:D Znosimy ich kopniaki, nastroje, humorki... Choć w sumie są przyjemne:) Tylko, że te nasze dzieci chyba w ogóle nie zdają sobie sprawy z naszych starań! Jeszcze nawet nie mają zdolności prawnej, a już mają własne zdanie, na każdym kroku podkreślają swą obecność, wymuszają na nas pewne działania i nie znoszą sprzeciwu:D Takie diabliki małe... Charakterne. Ja jutro chcę wreszcie iść z rana na to badanie glukozy, rety, trzeba będzie wstać taaaak wcześnie! I w środę też, bo seminarium... a w czwartek już egzamin. Ślę Wam buziaki i idę zrobić sobie coś do jedzenia, bo cały dzień byłam na uczelni i uczyłam się, więc padam z głodu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes..... gratuluje chlopaka.... :p jest was teraz dwie scherza i ty.... a reszta dziewczyny :) fabisiunia witamy spowrotem :P macie racje...... jak my musimy sie starac i z czego rezygnowac zeby ci nasi mali lokatorzy sie dobrze czuli w naszych cialach... jakie kilogramy musimy przybierac i jak ciezko na wage patrzec..... no ale czego sie nie robi z milosci to malucha, ktorego jeszcze tak naprawde nie znamy :P jestem w okropnym humofrze, cala glupia handra nie minela, ciagle zla jestem jak wilk na swojeo... wczoraj nawet plakalam przez niego... w sumie nic wielkiego nie zrobil ani nie powiedzial.. ale jednak zabolalo, chyba sie zebralo po calym tygodniu :P zlosc wyszla lzami... poszlam spac o 17 wstalam dzisiaj o 9..... i humor nie powrocil... ciagle ejstem wqrwiona..... nie mam na nic ochoty.... itd.... depresja ciazowa czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artc tak to jest z tymi facetami ale na pewno niedługo ci minie. agnes witamy z powrotem,teraz jeszcze lolcia powinna wrócić i będziemy w takim składzie jak na początku. ale się obżarłam tymi plackami, a wczoraj wciągnęłam całą tabliczkę czekolady z orzechami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monisia.... nie to ze ciebie kontroluje... ale czy ty nie bylas na jakiejs diecie czy cus? jak pisalam to nie kontrola... ale cala tabliczka czekolady.... ulala... :p mam nadzieje ze nie urazilam cie kochana.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie, moze bedziecie mogly podzielic sie doswiadczeniami: czy to normalne,ze juz mam mdlosci i wymioty? Planowy dzien okresu to 21.01 a tu juz takie rzeczy sie dzieja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej panna.... ja w sumie nie mialam ani jednego ani drugiego... ale troche wczesnie na to... chyba ze owulacja ci sie przesunela i jestem w ciazy dalej niz myslisz.... a moze zaszlac we wczesniejszym cyklu, a ostatnia @ to tylko plamienie.... a testy byly negatywne bo ciaza byla mlodziuska..... a moze zjadlas cos nietak? a moze za duzo o tym mylisz? poczekaj do jutra..... zobaczysz jak sie bedziesz czula.... no ale kazda z nas jest inna i kto wie moze ty juz zaczynasz miec mdlosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w domku, komp już działa.... dzwoniłam do swojej babeczki i kazała leżeć i brać nospę trzy razy dziennie i nic anic nie robić... w środę będzie sprawdzac co się tam dzieje....ze taki mam twardy brzuchol.... szkoda ze dopiero dzisiaj zrobiłam badania mocz i morfologie bo jak bym miała to już bym mogła iść..... agnes to mi już raźniej jest ze i Ty bedziesz miała małego boya... panna 28 ja miałam tak ze mnie zemdliło tak konkretnie 3 dni przed @ ale nie zdawałam sobie sprawy ze to ciąza.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
scherza.. a powiedz mi jak masz te twardnienie brzucha to masz to nawet wtedy kidy nic nie robisz? bo ja od kilku dni, jak ide na spacer to mam wrarzenie ze stwardnial mi brzuchol, ale to tylko jak jestem na spacerze i jak ide troszke szybciej niz powinnam.... a potem jak usiade albo zwolnie tepo to przechodzi... no coz tez ide w srode do lekarza to sie popytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, okres mialam ostatnio normalny, takze nie wydaje mi sie. Tym bardziej,ze gdyby to byl juz 2-gi miesiac to krecha testowa bylaby wyrazna. Bylam na becie, ale wynik bedzie pewnie za jakies 2 dni, zobaczymy.Mdlilo mnie juz od kilku dni, ale zwalalam to najpierw na wino przy kolacji (rano wymiotowalam choc wypilam tylko 2 lampki), potem na przeziebienie. A dzisiaj znow. Ale postanowilam myslec pozytywnie, ze wszystko bedzie dobrze, bo jak zaczne sie zamartwiac, to zwariuje. Za malo mam chyba zajec. AR_CT, a powiedz, kiedy po porodzie planujesz wracac do dzieciakow? Nie przeraza Cie opcja 4? :) Scherza, dzieki za pocieszajace slowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam, że umiarkowane twardnienie brzucha zdarza się po 20 tygodniu, mi też się to zdarza, tak, jak mówisz, AR_CT- np. jak za szybko idę, albo jak się przekręcam czasem w łóżku z boku na bok... Nie jest to częste, ani nic mnie wtedy nie boli i za chwilę mija... Ciekawe;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panna, a co do testu... mój test, który był taki ledwie, ledwie co widoczny wykrył ciążę dopiero około 6 tygodnia... A taki nieco wyraźniejszy, gdzie 2 kreski mogli zobaczyć inni, to jeszcze tydzień później wyszedł... Ja nie miałam nudności i wymiotów, ale jeszcze przed zrobieniem testu pozytywnego miałam straszne bóle głowy, w sumie w całej ciąży jeszcze potem zdarzyło mi się ze 2 razy mieć takie bóle, trwające 3-4 dni... Niby to nie objaw typowo ciążowy, ale wcześniej nigdy się nie zdarzały:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arista, kochana, nie przerazaj mnie :p No ale jak mialam w grudniu nrmalny 5 dniowy okres, dosc intensywny, to w ciazy raczej byc nie moglam... No chyba, ze Pan Bog wynagradza me czekanie w postaci blizniakow hi hi...Ale by bylo. Maz bylby zachwycony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu wklejam wypowiedź znalezioną na stronie WeDwoje: "Twardnienie brzucha Witam, moje pytanie może wydawać się dziwne, ale jest to moja pierwsza ciąża i nie wiem, czy tak ma być. Otóż jestem w 7 miesiącu ciąży i miewam uczucie twardego brzucha, tak jakby twardniał na ok. 40 sekund i "puszczał". Mam tak około 8 razy dziennie, nie wiem, czy to szkodzi dziecku? Proszę o odpowiedź, pozdrawiam. Ewa Uczucie twardego brzucha w ciąży może być (jednak nie zawsze tak jest) objawem zagrażającego porodu przedwczesnego - dlatego pod żadnym pozorem nie można go lekceważyć. Bardzo dobrze, że tak wnikliwie pani obserwuje swój organizm (liczy pani te twardnienia brzucha). Proponuję więcej odpoczynku w ciągu dnia - proszę polegiwać na lewym boku. A o tym wstawianiu się macicy (tzn. twardnieniu brzucha) poinformować swojego lekarza ginekologa. Jeśli wyznaczoną wizytę ma pani w odległym czasie, to proszę na nią nie czekać, tylko odwiedzić lekarza wcześniej. Być może będzie potrzeba przyjmować leki rozkurczowe, a może wystarczy tylko odpoczynek. Powodzenia. Pozdrawiam serdecznie Celina Fręczko, położna" Ale na stronie PoradnikZdrowie.pl widzimy już inne podejście: "To calkiem normalne, że macica trenuje skurcze; już od początków ciąży występują nieodczuwalne przez kobietę fale Alvareza, potem odczuwalne, ale nie bolesne skurcze Brakstona-Hicka, które to pani najprawdopodobniej opisuje. Nie są to przepowiadające, gdyż te są bolesne i regularne" No i chyba najbardziej trafne i rzetelne ze stronki Polki.pl: "Delikatne napinanie brzucha możesz odczuwać przez całą ciążę. Na przykład gdy zrobisz sobie dłuższy spacer, gładzisz albo masujesz brzuch. Jednak to jeszcze nie są skurcze mięśnia macicy. Te mogą się zacząć po 20. tygodniu ciąży. Są to skurcze przepowiadające, nazywane również skurczami Braxtona-Hicksa. Nazwa ta pochodzi od nazwiska XIX-wiecznego angielskiego ginekologa, Johna Braxtona-Hicksa, który jako pierwszy je opisał. Mięsień macicy napina się, przygotowując się do prawdziwych skurczów porodowych, które wypchną twoje dziecko, gdy nadejdzie termin rozwiązania. Kobiety różnie odczuwają skurcze przepowiadające. Czasem bardzo intensywnie. Mówią, że ból przypomina wyjątkowo dokuczliwą miesiączkę, albo że nagły ucisk uniemożliwia wyprostowanie się. Są też i takie przyszłe mamy, które twierdzą, że skurcze łapią je po kilkanaście razy dziennie i właściwie nie mogą przez nie chodzić. Jednak dla większości ciężarnych skurcze Braxtona-Hicksa są bezbolesne i niezbyt silne, chociaż odczuwane przy nich napięcie mięśnia macicy może być nieprzyjemne." "Skurcz zaczyna się od dna macicy (które znajduje się u góry twojego brzucha), powoli przesuwając się ku dołowi. Trwa około 30 sekund. Im bardziej zaawansowana ciąża, tym skurcze przepowiadające są silniejsze. W 8–9. miesiącu mogą występować nawet co 20–30 minut i trwać do dwóch minut. Nic więc dziwnego, że łatwo wziąć je za sygnał rozpoczynającego się porodu. Jest jednak kilka istotnych różnic: nie towarzyszą im żadne dodatkowe objawy (takie jak np. biegunka, plamienie, odejście czopu śluzowego lub wód płodowych) ani uczucie rozpierania, ból pleców czy brzucha. I najważniejsza ich cecha, która pozwoli ci nie pomylić skurczów przepowiadających z porodowymi: nie stają się one coraz mocniejsze ani częstsze. Wręcz przeciwnie, maksymalnie w ciągu godziny łagodnieją i całkowicie ustępują." Miłej lektury, mnie osobiście to uspokoiło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panna, czekaj na wynii beta wtedy bedzie wiedziala.... trzymam kciukaski..... zeby byla ciaza, a mdlosci... tak jak pisalam kazda z nas jest inna, i inaczej reaguje na zmiany w organizmie... ja tez mialam straszne bole glowy na poczatku..... klucie w brzuchu jak bym miala @ i senna bylam ciagle.... nalerzy mi sie 8 tygodni platnego zwolnienia... jezeli mala bedzie dobrze spala w nocy pewnie bede wracac do pracy po 8 tygodniach, jesli bedzie kola itd i bede sie niewysypiac, bede musiala siedziec w domu, moja praca jest zwariiowana, duuuuuzo jazdy samochodem.... a nie moge przeciez przysypiac za kierownica.... wlansie mam tak samo jak ty arista, nic nie boli, tzn jak brzuch sie robi twardy to takie dziwne uczucie jest w brzuchu ale przechodzi raz dwa (uczucie jakbym miala kolke z nieprawidlowego oddychania przy bieganiu) czasem ma tez wlasnie takie male ukucie w brzuchu jak zaszybko sie podniose w kanapy, albo za szybko zmieniam pozycje jak lerze..... ale w sumie to mnie nie przeraza ani nic.... bo przechodzi szybko i nie wraca co kilka minut, raz na tydzien czy cos... zalezy jak szybko chodze na spacerkach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arista no jak za dużo chodzę to własnie to się dzieje choć jak czasem leże to też... teraz coraz bardziej intensywniej, wcześniej było to raz na dzień góra dwa.. bardzo ciekawy tekst wkleiłaś, trochę mnie uspokoił ... jak pani gin zbada jeszcze ze z szyjką ok to będę happy :D ale już do pracy to się nie będę wybierać , żadnych zakupów ogólnie chyba czeka mnie leżenie w domku :D jak na razie takie zalecenia..zobaczymy co w środę pani gin powie.... Na początku jak miałam takie sporadyczne twardnienie to gin, powiedziała ze to normalne tylko trzeba uważać bo to może byc przemęczenie organizmu i nospa forte jako środek rozluźniający.... ale z tego względu ze termin za 10ty to muszę uważać zeby za wczesnie nic się nie wydarzyło, dzisiaj gadałam z maluszkiem :D zeby za prędko się nie wybierał na świat bo nie mam jeszcze dla niego wózka i materacyka , mam nadzieję ze posłucha mamusi :D Artc to w stanach jest tylko 8 tyg macierzyński? czy ty tak sobie uzgodniłaś z pracodawcą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie wlasnie stany... 8tyg maciezynskiego..... takie jst prawo, oczywiscie jak ktos np pracuje w jakies duzej firmie i pracuje tam np 10 lat...... nalezy mu sie wiecej.... ale 8 tyg to ztandard, i nawet jak cie zatrudnili tydzien temu a rodzisz za 2 miesiace to masz 8 tygodni.... ze ja nie pracuje dla firmy, tylko prywatnie dla ludzi.. nalezy mi sie 8tyg... oczywiscie jak bede musiala bede mogla miec wiecej wolnego... ale to jzu wtedy bedzie nieplatny itd.. a pozatym nie chce stracic pracy w sumie jak ja bede na zwolnieniu to moja kuzynka bedzie pomagac moim dzieciakom w pracy.... akurat bedzie miala wakacje... no ale chce wrucic jak najszybciej zbey nie wypadac z transu :p lubie moja prace i wydaje mi sie ze to co robie jest baaaardzo relaksujace..... narazie szykuje sie na te 8 tyg wolnego... i mam nadzieje ze bed w stanie wrucic po 8 tyg..... ameryka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jkaim cudem ale przegapilam ta wypowiedz aristy... kochana mnie tez uspokoila ta wypowiedz i ta trzecia z jest najabrdziej sensowna dla mnie.. i wlasnie to co ja czuje... dobrze tez wytlumaczono ruznice poniedzy tymi skurczami a przedporodwymi... takze uspokoilam sie, chociaz nie bylam baaardzo zdenerwowana poniewarz dopiero 3 raz mialam cos takiego.... no ale jest okay :P dobrze wiedziec..... ach ja bym nie miala czasu szukac wypowiedzi na innych forach... dziekowac dla dziewczynmek ktore maja na to czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny Dawno nie pisałam, bo....miałam awarię laptopa, ale juz jest dobrze. Od wczoraj trochę lepiej z mdłosciami.....nie mam odruchów wymotnych rano....ufff, moze to juz mija. Brzuch mi tak wywaliło, ze wyglądam jakbym była w 5 miesiacu, a jestem w 3.... Agnies, super, ze jesteś znów z nami :) Gratulujemy siusiaczka :)) Udanego dnia Buziaki M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :D Ale tu ruch jak na targu ;) Agnes - :) gratuluję chłopczyka w końcu mały od scherzy nie będzie już rodzynkiem w gronie dziewczynek ;) fibisunia - witam ponownie i zaglądaj do nas częściej ;) panna28 - jeszcze ciut za wcześnie, by cokolwiek powiedzieć, więc poczekaj na wyniki beta HCG, bo one są najbardziej miarodajne, oczywiście życzę wysokich poziomów na wynikach z bety. ;) Trzymam kciuki :) ARCT - podziwiam Cię, że tak szybko chcesz wracać do pracy. Dla mnie zostawienie małej po 20 tygodniach macierzyńskiego będzie przeżyciem i smutkiem, ale niestety ze względów finansowych nie mogę sobie pozwolić na wychowawczy i będę musiała po macierzyńskim wracać do pracy. Choć szkoda będzie się rozstawać z takim maluszkiem :( monisia - Ty mi tu nie pisz o plackach ziemniaczanych i o czekoladzie, bo język mi wisi do samych kolan i mam obślinioną klawiaturę. ;) Ja tu na diecie jestem i takie rarytasy są mi zabronione. Właśnie sobie rozmyślam, co mam na obiad ugotować, co by mój Małż też mógł to zjeść. Chyba ogórkową...jemu zrobię bardziej treściwą a sobie taką bez zaprawienia śmietaną i bez ziemniaków. Arista, scherza - kiedyś się zastanawiałam co to jest to twardnienie brzucha jak to wygląda i czy ja to miałam. Kiedyś myślałam, że przytrafiło mi się twardnienie jak się przekręcałam w łóżku z jednego boku na plecy i miałam taką twardą kulkę z jednej strony. Potem się dowiedziałam, że to nie było twardnienie brzucha, bo jak brzuch twardnieje, to jest prawdopodobnie uczucie spinania się, brzuch twardnieje na całej "długości" i jakby ciągnie w dół. A to co ja miałam i miewam jak leżę to właśnie ułożenie się w brzuchu mojej małej po jednej czy drugiej stronie stąd te zgrubienie, ale jak położę rękę, to to znika, chyba mała się wtedy rozprostowuje. ;) Dobra dziewczyny ja zmykam, bo muszę zrobić spacer po sklepach i kupić składniki na obiad, a potem porobić coś na uczelnię. Trzymajcie się cieplutko. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nknknk
Zapraszam do super gry gdzie mozna wygrać kilka złotych, nie jest to duża suma, ale zawsze się przyda. Ja już wygrałam i pieniązki dostałam do domu, nie musiałam nigdzie wychodzić. Naprawde warto. Polecam!!! Zagraj , spróbuj a sam/a sie przekonasz jakie to łatwe i proste. :http://puzz.net.pl/?p=zwdFBFAJqN3D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Everlast, masz racje ciezko bedzie ciezko.... Mnie tez nie stac na to zeby sobiebw domku na bezplatnym siedziec takze dlatego wracan do pracy po 8tyg, tylko ze mi bedzie latwiej Bo mala bede miala ze soba caluski czas..... Nie wiem czy dalabym rade takiego maluszka zostawic w domku na caly dzien!!! Kocham swoja prace, fakt bede miala roboty a roboty 3ka w pracy, po wakacjach wybitych z regol I bedzie powrot do rzeczywistisci + moje male szczescie..... No ale damy rade moze na poczatek bede miala krotsze godziny, Bo iednach 11 godzin dZiennie to duuuuzo z noworodkiem ;) ja dzisiaj juz w pracy dzieciaki starsze w szkole mala jesCze spi, podobno w nocy cos zle spala chyba miala zle sny!!!! A to ju 9.... Powinna tu szalec I roznosic chalupe ;) na zewnatrz pochurno I jakos dziwnie!!!! O mala wstala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dzieki dziewczyny za gratulacje. tak szczerze to marzyła mi sie dziewczynka no ale widocznie los tak chciał i bedzie chłopiec.dzis bylam troche na zakupach i kupilam mojej fasoli pare drobiazgów powoli zaczynamy kompletowac ciuszki tzn jak spotkamy cos fajnego to kupujemy. mały będzie miał tyyyyyyyyle pluszaków ze szok bo dużo dostaliśmy na ślubie dziewczyny co do tego twardniejącego brzucha to mi tez czasem sie zdarza pytalam lekarza jak bylam powiedzial zeby wziąść no spe i lezec dopuki nie minie. Arista masz racje dopuki samemu sie nie ma w sobie takiego małego brzdaca to inaczej sie myśli o życiu, wiem po sobie ze kiedys w życiu nie wyszlabym nie umalowana i jakos fajnie ubrana nawet do sklepu a teraz zależy mi tylko na tym zeby fasoli było ciepło i wygodnie. kiedyś chodziło sie po sklepach i kupowało i oglądało rzeczy tylko dla siebie teraz najpierw biegne na dział z ciuszkami dla dzieci potem dopiero coś sobie.jednak dziecko zmienia człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczęta ja dzis od rana na uczelni:/ a wczoraj caly dzien w warszawie...niestety praca. dziekuje wam za mile powitanie:* agnes gratuluje synka ( tez bym chciala) zazdroszcze:) ale jestem dobrej mysli juz niedlugo nam tez sie uda:)) tymczasem dowiedzialam sie ze mojej kolezanki mama jest w ciazy ma 45lat, byla w totalnym szoku jak sie dowiedziala. myslala ze przekwita a tu psikus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemanko !!! Dzisiaj cały dzień spędziłam na lenistwie, ale i brzuszek i tak się stawiał,mam nadzieje ze nic mnie wcześniej nie zaskoczy :( Jutro z rana jestem u lekarza takze będę wiedziała co i jak ... zobaczymy co powie mi moja pani gin , oby jutrzejszy dzien przyniósł dobre wieśći

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ARTC zgadza się z tą dietą ale to było bardzo dawno i stwierdziłam że nie opłaca mi się bo wszyscy do okoła mi gadają że jestem chuda,więc im wierzę :) :) a od czasu do czasu można sobie pozwolić,a za często nie mogę bo moje zęby mi na to nie pozwalają,po tej zjedzonej czekoladzie ząbek boli do dzisiaj. kurcze ludzie to są wariaci, nie dość że pada znowu śnieg i jest ślisko to jeżdżą jak idioci,w drodze powrotnej do domu z pracy miała bym dwa wypadki nie z mojej winy i jeden to jeszcze z L. Już potem byłam taka przestraszona że nie mogłam utrzymać nogi na sprzęgle. Dziś znowu cały dzień kuje mnie strasznie w jajnikach,postanowiłam że pod koniec tygodnia zrobię test,znając życie wyjdzie jedna krecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane... Powróciłam.. Źle ze mną było.. Chodzi o mój stan psychiczny. To wszystko nawet odbiło się na moim związku.. Wczoraj się tak pożarłam z R, ze szok... Zeszło już na bardzo poważne tematy... Bez kitu dziewczyny pod wpływem chwili, myślałam, że to już koniec... Już nawet powiedzieliśmy sobie o tym, ale dziś.... To znaczy od dziś wszystko wraca do normy. Czeka nas bardzo poważna rozmowa, taka, bardzo, bardzo, bardzo poważna.. R mnie źle zrozumiał, ja jego.. Ale w chwili totalne kłótni nie da się nic wytłumaczyć, więc pojechał wczoraj do domu, całą noc myślałam, cały dzień.. I wymyśliłam, ze nikt ani nic nas nie rozłączy:) Trzeba zawalczyć, żeby było dobrze... Pozytywnie mnie to nakręciło.. Czasem taka kłótnia pomaga... Oczekująca... Kochana PCOS to nie koniec świata, ja z tym żyję jestem obcykana... jeśli masz jakieś konkretne pytanie to pisz. Zawsze chętnie odpisze... Witam wszystkie nowe koleżanki.. troszkę mi głupio, że przyszłyście do nas w momencie mojej niedyspozycji. Alejuż wracam i wiernie Wam służę rada, pomocą i samą obecnością do popisania:) Scherza Słonko, da jutro znać od razu po wizycie u gina co est grane z twardnieniem.. Jestem pewna, że wszystko ok.. Lepiej niech ten nasz boy siedzi w brzuchu i rozwija się tam do końca;):) Everlast ja mam w ten weekend same zaliczenia, egzaminy... A kurwa nic nie robię.. Na pierwszy tydzień cały wyjechałam, a teraz nie potrafię się zabrać do pracy... taki leń pieprzony jestem. Monisia ja jak mam ochotę na co to nie potrafię sobie odmówić,, choć powinnam, booooo..... Dupę mam jak szafa 3drzwiowa... Mam w planach kupić sobie stepper... Widziałam na allegro po ok 100 zł.. Może w przyszłym miesiącu, na razie mnie nie stać.. Musiałam sobie teraz kupić spodnie, bo już nie mam co nosić, wszystko zniszczone.. Arista Kochana, gratuluje Ci tak dobrze zaczętej sesji.. Zazdroszczę:) i trzymam kciuki żeby nadal było tak dobrze.. Zaklęta ciebie witam w szczególności:)):)):) Fibisiunia i ciebie tez po takiej nieobecności.. Agnes ślicznie wyglądaliście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×