Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

a ja dziś śmigam z moimi kumpelami na "ciacho" Choć dziś już w tv słyszałam opinie, że film taki se i że na ciacho to lepiej iść do kawiarni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka - kiedyś oglądałam takie łózeczka-tapczaniki w necie. Moim zdaniem to całkiem niezłe rozwiązanie na dłużej. My jednak zostajemy przy tradycyjnym łóżeczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś - to jak obejrzysz to podziel się swoim zdaniem ;) Pewnie jak zwykle przereklamowana komedia, ale też mam w planach się na to wybrać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama27
czesc mamusie ;) u mnie nad morzem tez zasypalo i dzisiaj caly dzien sypie, co do nieprzespanych nocy to tez tak mam i klade sie o polnocy zeby nie tluc sie za dlugo do rana masakra, urlop ja bym popatrzyla na zagraniczne sa w naprawde dobrych cenach, z takim malenstwem wybierz jednak bezpieczny srodziemnomorski kraj nie np.egipt, my bylismy z corcia jak miala 5 mies w Grecji potem jak miala roczek i bylo super polecam, lozeczko fajne tylko szkoda ze nie ma szczebelkow od sciany jak je rozbrajasz albo takiej listwy bo maluch potem i tak czesto spi plecami na scianie a to bardzo zimno i grozne dla nerek powiem wam ze nie mam cukrzycy ciazowej ten drugi test na 75 wyszedl mi 102 ufff...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama27 a jak dotarliscie do Grecji? Samolotem? my się zastanawialiśmy nad wakacjam we wrześniu, ale boje się podróży samochoem tak daleko z maleństwem, a samolotu jakoś nie mogę sobie wyobrazić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie, u mnie w grę wchodzi tylko podróż samochodem. Samolotem z takim maleństwem za bardzo będę się bała. Dlatego nie chcę jechać daleko. Chyba zdecyduję się jednak na sprawdzone Zakopane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama27
matrioszka26 tak samolotem, najszybciej 2,5h lotu i najtaniej jesli w miare wczesnie zarezerwujesz bilety, nie ma co sie bac :) nawet z takim malenstwem spokojnie dasz rade jak sobie dobrze zorganizujesz wyjazd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w samolocie takie dzidzie na kolanach możesz trzymać? czy musi byc wpięta w foteliku, w oddzielnym siedzeniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja bym z takim maleństwem za granicę się nie wybierała.... na pierwszą podróż wybrałam bym coś bliższego. Z dziećmi nigdy nie wiadomo kiedy się rozchorują....i jak się odnajdą w nowym otoczeniu. Z Gdańska do Zakopanego to już nie lada podróż... Mysza będziecie planować po drodze jakieś noclegi?? My w tym roku wakacje odpuszczamy...no może skoczymy do rodzinki nad jeziorko, ale to dwie godziny drogi od nas :) Moluś - i jak "ciacho"? Moi znajomi z kolei bawili się na ym filmie wyśmienicie ;) Sądzę że za tydzień się wybierzemy :) a Avatar spoko....choć to taka bajka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama27
matrioszka26 tak na kolanach trzymasz do 2 latek, nasza mala zawsze przesypiala lot bralam poduszeczke i kocyk i spala,teraz jak miala 1,5 roku tez lecielismy i tez spala tak jakos ją przetrzymam zeby spala podczas lotu i zawsze lecimy we wrzesniu lub maj-czerwiec wtedy pogoda jest odpowiednia dla dziecka takie nasze dobre lato i co wazne zawsze jest ciepla woda w morzu i piekne sloneczko a nie jak u nas nasze lato;( lipiec sierpien w Grecji z dzieckiem to meczarnia ;( a tu nasze ostatnie fotk z wakacji kto by chcial moze zerknac http://www.flickr.com/photos/nicole_mudrikos_2007/ bialoczarna a co do dalekiej podrozy to czy ja wiem czy to tak daleko 2h lotu...a co do wrazie choroby to idziesz przed wyjazdem do nfzu po taka karte i jesli zachorujecie nie ma z tym problemu za nic nie placisz( no chyba ze za transport do Polski karetka wrazie jakiejs powaznej choroby, polamania itp.)ale nie mozna tak sie nastawiac jadac na urlop ;) ze odrazu spotka nas cos najgorszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matrioszka27
dzięki mama27 :) musze to przedyskutowac z moim mężem :) my częśto jeździlismy i teraz mi trudno byłoby się przestawić na wakacje na miejscu,ale zobaczymy , niech sie mała urodzi, troszkę podchowa potem będziemy myśleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama27 - dla mnie to byłby ogromny stres, ale w moim przypadku dochodzi bariera językowa.... lotu 2,5 godz może nie dużo...ale do W-wy na lotnisko też mam ok 2,5 godz nawet do 3.... i robi się z tego wyprawa burząca codzienny rytm dziecka. Moim zdaniem półroczne dziecko jest za małe na takie wojaże. Także Tobie życzę miłych podróży....a ja poczekam aż mi dziecko podrośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biało-czarna - nie planujemy noclegu po drodze. Wyjedziemy koło 3 rano i bedziemy częściej robić przystanki. Z moją (3 letnią latem 2009)córcią podróż nam przebiegła super i w sumie nie wydawało się długo. Zatrzymywalismy się częściej przeze mnie (na siku) niż przez jej potrzeby. Zobaczymy jak będzie z maluszkiem. Jakby co to mam świetne noclegi do polecenia, gdzie delikatesy i karczma z dobrym i tanim jedzonkiem jest pod nosem prowadzona przez tych samych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie dziewczyny że sobie pozwolić na takie wakacje możecie...MY niebawem ruszamy z budową domu więc o wakacjach za granicą to moge sobie tylko pomarzyć....No ale mam chociaż nadzieje ze uda nam sie skoczyć nad morze:) PIje kawke...kto ze mmną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matrioszka a widzisz ja nie piłam już kilka lat a teraz taka ochota od kilku dni że opanować sie nie moge...ale robie sobie bardzo słabą, ze smietanką i cukrem..pychota>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna, ale Ty za to będziesz miała dom, a ja będę się gnieździć z mężem i dwójką dzieci na 56 metrach kw. ... i nie mamy żadnej mozliwości budowy domu, jeszcze zostało nam 24 lata spłaty kresytu za mieszkanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza ten dom to też pewnie dopiero za kilka lat, ale narazie mi sie nie śpieszy bo u mamy dobrze:) Dzieci mi wychowa, tzn pomoże:p My oczywiscie też z kredytem bo inaczej sie nie da, tylko za mało wzięliśmy więc albo dobierzemy albo po prostu troche sie wszystko w czasie przeciągnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my z koleina 39 metrach we trójkę kredyty mamy dwa...ja swój moż swój mnie zostało 16 lat, a jemu nie co krócej 11 hehehe Na razie o domu nie myślimy, ale może w przyszłości? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mleka nie lubie, podobno jak skończyłam 3 miesiące tak odstawiłam mleko i do tej pory go nie ruszam...widać i bez mleka można przeżyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) Ciacho fajne. Małaszyński boski !!! ja też mam 39 m - 2 pokoje...no i oczywiście kredyt.. kiedyś myśleliśmy, że zamienimy się z teściami ale oni chcą kupe kasy dopłaty także same rozumiecie.. Ale olać , ważne , że sami mieszkamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matrioszka nam jedyne 28 lat zostało...super nie? Ale mam nadzieje ze uda sie kiedyś nam wcześniej spłacić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mnie pocieszyłyście, że nie tylko my mamy problem z kredytem. Cholerstwo jedne... A dom marzy mi się bardzo, ale cóż, jak nie ma takiej opcji... Co do kawy, to ja mam niskie ciśnienie i lekarz mi zalecił 2 niezbyt mocne kawy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bierrdronka25
Mam pytanie i bardzo zalezy mi na odpowiedzi otoz od jakiegos czasu zauwazylam u siebie duzo sluzu i raz jest plodny a raz nieplodny.od czasu do czasu pobolewa mnie brzuch i kłuje mnie lewy jajnik,jakby ktos mi odpisal to bylalbym wdzieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
witam a my juz po wizycie u gina wszystko z dzieciaczkem wporzadku plec sie nie zmienila dzidzius wazy 1250g i ma 26cm jak tak dalej bedzie przybieral na wadze to moze urodzic sie z waga 3200=3400g mąż pierwszy raz zobaczyl swojego synka w 4d na zywo (najbardziej ucieszył go widok jajeczek Aleksandra) hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matlutka Twój gin nie widzi problemu by zmierzyć dzidzie ? bo jak ja się pytałam o to to mi powiedział, że ciężko to zrobić jak dziecko jest skulone. No i super , że z dzidzią OK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×