Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

mam nadzieję, że będzie ok... dziękuję Wam za wsparcie :) jestem z Wami całym serduszkiem ;-) mam nadzieję, że wszystko się każdej z nas ułoży... a teraz idę spać... jeśli uda mi się zasnąć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jest najgorsze wystarczyło tylko napisać smsa. No ale może pomyślał że nie będziesz chciała rozmawiać ale tak czy inaczej mógł spróbować. No teraz to poczekaj aż wytrzeźwieje i dojdzie do siebie i porozmawiaj z nim. Problem może być taki, że teraz będzie mu wstyd za to co zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina001
wiem ze wam sie wcielaqm w temat ale powiedzcie mi czy wy widzicie jakis sens z takich powrotow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płacząca duszyczka. a może on się po prostu boi? może nie ma odwagi? cóż ciężko mi jest coś na ten temat powiedzieć... ale czasem mężczyźni mają podobne obawy do nas... może się wydawać, że próbuję ich usprawiedliwiać, ale nie każdy facet to świnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczaca duszyczka
ale sa emeile ,mógł napisac mi w emeilu co chciałby mi powiedziec jak brak odwagi by stanac twarza w twarz 😭 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Placzaca duszyczka
terazto mysle ,ze moze gdybym nie napisała tych zyczen to wszystko by sie nie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewalina nie wcinasz się. Ja osobiście widzę sens. Ja bym zaryzykowała. Taka jest moja opinia. Duszyczko - on chyba chciał się sam ukarać (choć chyba zbyt okrutnie) pewnie stwierdził, że nie ma prawa prosić Cię o wybaczenie za to co zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczaca duszyczka
ewela nie wiem czy maja sens powroty ,bo gdybysmy wiedzialy to latwiejsze bt byly nasze wybbory ,,kieruj sie sercem ono wie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duszyczka, nie możesz się za to obwiniać... widocznie tak właśnie miało być... los jest przewrotny i nie mamy na niego wpływu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcoiaż dla mnie to jest idiotyczne kierować się dumą lub strachem po prostu. W końcu jak byli na tyle odważni żeby nas zostawić bo walczyli o swoje szczęście to dlaczego nie mogą spróbować poprosić o wybaczenie skoro twierdzą że to my jesteśmy ich szczęściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Placzaca duszyczka
zrobilam sobie siarczystego drinka i nie bardzo pomaga a głowa mi peka TYLKO TU nie oceniam tego w ten sposób ze karzdy facet to swinia tylko staram sie zrozumiec ,ale jokos mi nie idzie a dzis to juz wcale EWELA pisz i pytaj jak ci smutno my wszystkie tu w podobnych sytuacjach jestesmy LEZKO dziekuje Ci za wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczaca duszyczka
ŁEZKO ZGADZAM SIE Z TOBA !!!!!!!!JESLI MIELI ODWAGE NAS ZOSTAWIC I WSZYSTKO POSTAWIC NA JEDNA KARTE ,TO POWINNI ZDOBYC SIE NA ODWAGE NA ROZMOWE I WALKE O NAS JESLI TAK NAPRAWDE KOCHAJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma za co naprawdę. Może od niego się dowiesz czemu zachował się tak a nie inaczej bo chyba my nie jesteśmy w stanie tego rozgryź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo tylko właśnie tak to z facetami bywa bo przecież lepiej jest coś stłumić niż walczyć. Wiesz facetom jest ciężko przełknąć fakt że się pomylili i stąd ich zachowanie dlatego niektórzy mimo że coś czują starają się to zagłuszyć. Dla nas sytuacja jest prosta popełniam błąd idę przepraszam itd u nich to już nie tak łatwo i pewnie ten Twój też nie napisał no bo on się już skreślił sam i pewnie myślał że Ty tym bardziej dlatego nie spróbował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wróciłam po jego błaganiach, po tym jak mnie rzucił pierwszy raz,było fajnie,pięknie,a potem znów to samo,stał się jeszcze badziej o mnie zazdrosny,zaborczy,często się kłóciliśmy,on mi robił na złość. Niby wrócił bo kochał,przekonywał mnie z całych sił,starał się,a jak wrócił,jak już dopiął swego i 'dogonił króliczka',jego zapał ostygł.Poczułam jakby musiał sobie udowodnić że może skrzywdzić a i tak jest ubóstwiany.Pozwalał sobie na dużo,jakby mnie sprawdzał na ile może sobie pozwolić.A już raz upolowana zdobycz tak nie cieszy. Ale nie można uogólniać,znam przypadki osobiśie że facet musiał dojrzeć i wrócił.Sa już w małżeństwach,albo kilka lat ze soba i jest lepiej niż było bo docenili co stracili. Ja żałuję że dałam sie nabrać. Muszę się składać do kupy po raz drugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczaca duszyczka
no to teraz kwestia czy ja mam sie odezwac /.czy czekac na jego ruch ,ja sie nie odezwe o nie zostawił mnie to niech sam znajdzie droge powrotu jesli tego chce i nie chodzi mi o zadzieranie nosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bikini_bandit - nie mogłaś przewidzieć że się nie uda. Wiecie mnie się wydaje że jak się już wraca to trzeba jednak w takim napięciu ich już trochę trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duszyczko - wiesz co może niektórych trochę trzeba popchnąć. Wiesz możesz tylko zapytać o smsa on od tego momentu powinien coś zacząć robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczaca duszyczka
kocham go bardzo ,ale ............nie myslał jak bardzo mnie to boli,jak wszystko we mnie placze ,jak cierpie .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płaczaca duszyczka
bikini załujesz ?ile byliscie za drugim razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Placzaca duszyczka
uciekam kobitki ,zycze wam spokojnej nocki glowa mi peka ehhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płacząca duszyczko- po powrocie byliśmy ze sobą rok. NIby nie mogłam przewidzieć,ale skoro wcześniej mnie zostawił to widocznie nie czuł tego co ja,w ogóle nie przejął się tym jak odebrał mi wszystko,gdy plakałam wydawałam mu się śmieszna,usłyszalam mnóstwo przykrych rzeczy. Chyba lepiej milczeć,rozstać się i zaszyć gdzieś, po co krzywdzić niepotrzebnie kogoś z kim się tyle przeżyło. Nawet dla obcych nie potrafię być tak okrutna i bluzgać bez powodu. Musiał się nastarać o mnie..ale wiesz, po paru miesiącach zaczął odpuszczać.Coraz mniej dla niego znaczyłam aż spadłam na ostatnie miejsce..Skoro raz mnie zostawił to znaczy że się mną nie przejmował,nie kochał.Nie powiedziałby tylu rzeczy.O bliskie osoby się dba, nie chce by były krzywdzone bądź czuły się żałośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki w tą "cudowną" deszczową sobotę:) widzę, gilda, że jedziemy na tym samym wózku. mój też powiedział, że nic nie czuje, że się męczy od dłuższego czasu. także u mnie też nadziei brak na powrót. dziwne to trochę, tak po 3 latach stracić kogoś tak ważnego, najważniejszego. swoją drogą ciekawa jestem czy jakaś go pokocha tak mocno jak ja:) mój nawet nie ma opisów, żeby mnie poddenerwować. poprostu jakieś słowa piosenek hip hopowych (zawsze takie miał) + buziaczek na końcu dla niej. greeeejt. widać, że jestem mu totalnie obojętna. a przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść ale obojętność właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z wami od wczoraj i sama sie dziwie dlaczego tak pozno tu zajrzalam naprawde fajne babki jestescie madre i gotowe do porad!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi też dziewczyny stąd bardzo pomogły. najbardziej. dobrze jest mieć świadomość, że ktoś czuje podobnie, że nie jesteś sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja ciągle czekam na jakiś odzew z jego strony.. chociaż nie chcę tego, chcę zapomnieć miłoby było się dowiedzieć, że te 3 lata coś dla niego znaczyło a nie że było to tylko kłamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wam szczerze ze nawet przyjaciolka nie dala mi tyle rad co wy. milo uslyszec ze zupelnie obce babeczki chca sie dzielic miedzy soba swymi smutkami i radosciami i wspieraja sie na wzajem postaram sie dotrzymac wam kroku ale nie wiem jak czasowo bede wyrabiac na razie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×