Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

* ja właśnie wróciłam od lekarza, wszystko jest ok, ale szyjka jeszcze nie całkiem się skróciła:(, dzidzia ma już 3650gram i moja pani doktor mówi,że ok 4kg będzie SZOK!!! Jak do niedzieli nie urodzę to w poniedziałek mam się stawić do niej do szpitala na KTG, bo akurat ma dyżur, jak wszystko będzie ok, a ja nie urodzę to da mi jeszcze parę dni zwolnienia, bo mówi,że bez sensu tak bezczynnie czekać w szpitalu...,a tak to kazała,żeby mąż się za mnie wziął...:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w takiej samej sytuacji jak ty izi :) dziś minął termin... a moje młode widać zadomowiło się w swoim mieszkanku i ani jej się śni stamtąd wyprowadzać... lekarz stwierdził, że nawet na milimetr się jeszcze nie otwarłam, czop siedzi, brzuch wysoko... żadnych oznak żeby cokolwiek mogło się już zacząć dziać... a ja już szczerze mówiąc chciałabym żeby było po wszystkim ;) tak samo w poniedziałek mam się z całym ekwipunkiem stawić na oddziale, zrobią ktg i zobaczą, jeśli coś drgnie ;) to zostaje w szpitalu, a jeśli nadal nic, to do środy w domu i19 ostatecznie już do szpitala! szczerze mówiąc mam nadzieję że się jednak samo zacznie coś dziać :) aha i zwolnienia już nie dostałam :/ od jutra już mam zaświadczenie o zasiłku macierzyńskim, nie pomogły tłumaczenia że sama pracuje w kadrach i płacach i moja firma wypłaca macierzyński od dnia porodu... przecież cholera sama wyliczam osobiście takie zasiłki!! dupa ja od jutra jade już na macierzyńskim... bo ponoć akie są zasady ZUS a jego nie obchodzą wewnętrzne ustalenia firmy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja liczylam sie jutro skontaktowac zmoja pracaale okazalo sie ze jednak jutro o 7 mam bc w szpitalu i prawdopodobnie jutro ok12 lekarz mnie potnie. W sumie nie wiadomo czy teok.3lyzki ktore wyplynely ze mnie to wody plodowe bo ich ilsc w brzuszku podobno jest jeszcze w normie ale nie ma co sie nad tym zastanawiac bo ponoc moze sie tak zdarzyc ze one wyplwaja powoli, nawet jednorazowo troszke itp. adladzidzi nie ma juz znaczenia wielkiego czy ja wyciagna w poniedzialek czy w piatek.Wiec mam bc jutro asekuracyjnie.Ale sie zdygalam powiem szczerze. teraz juz jest ok ale prawie zapomnialam lekarzowi zaplacici naprawde sie rozklekotalam. Wczoraj spalamb.malo i dopiero wlasnie ok 17 czyli jak mialam wizyte poczulamskutki tegoniewyspania :( #majcie kciuki zamnie a ja trzmamzaWas:)zatedwupaki i za te juzrozpakowane. Dygam siealewglebo ducha tez juz ciesze....echjestem rozchwiana emocjonalnie i hormonalnie chyba:)juzprawienie wiem co mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze jade na podobnym wozku co monikadyr :)no i nika tez miala miec cc w poniedzialeki zniknela :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* solidaryzuję się z wszystkimi dwupaczkami:) ja nadal 2 w 1, noc miałam fatalną, mnie też Agnes dopadła straszna zgaga, co chwila się budziłam, chodziłam siusiu i jeszcze jakiś cholerny skurcz mnie w nogę złapał:(, ale ze zbliżającym porodem nie miało to nic wspólnego...:( niestety psycha mi już siada i ryczę od rana:(:(:( najgorsze jest takie czekanie * malwi83 właśnie ostatnio poruszałam ten temat co ze zwolnieniem po planowanym terminie porodu i dziewczyny pisały,że macierzyński liczy się od faktycznego dnia porodu i lekarz powinien wystawić zwolnienie...nie wiem czemu tak jest,że jedni wystawiają bez problemu, a drudzy nie:( moja lekarka powiedziała,że w razie czego da mi od poniedziałku jeszcze parę dni * trzymam kciuki izabela833

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny!!!! Pomimo tego,ze moja Alexandra jest dosc spokojna i w sumie nie mam na co narzekac,to jakos ciezko jest mi wykroic troche czasu zeby nadrobic tutaj te stronki i cos skrobnac do was:-((((( Moja niunia wczoraj juz skonczyla tydzien!!!! Jak ten czas szybko minal..... Moze troszke o moim porodzie: Zglosilam sie w srode ok.15tej do szpitala,bo podejrzewalam,ze wody mi sie sacza. Okazalo sie,ze sie nie mylilam i przyjeli mnie na oddzial.Rozwarcie mialam male i skurcze co jakies 10 minut,ale musze dodac,ze nic mnie nie bolalo:-))))) Czulam tylko,ze brzuch mi trardnieje jak idzie skurcz i nic poza tym. Do polnocy nic sie nie dzialo,rozwarcie nadal bylo male ,skurcze coraz czestsze i nie bolace,wiec podali mi tabletki na przyspieszenie. I do czwartej nad ranem nic sie nie dzialo,oprocz tego ze skurcze byly juz co 4-5 minut,ale nadal ich nie czulam:-)))) Po czwartej nad ranem zaczal delikatnie bolec mnie brzuch przy skurczach. Od siodmej do ósmej byla masakra,skurcze co 1-2minuty,rozwarcie ledwo 4 cm. i dopiero po ósmej podali mi znieczulenie,a pozniej juz odpoczywalam i czekalam na pelne rozwarcie,ktore bardzo powali postepowalo,bo akcja porodowa zaczela sie dopiero ok.12,30 i o 13.05 zobaczylam moja kruszynke:-)))))))) Cięzko bylo ja wyprzec,bo 2 razy byla owinieta pępowina:-(((((( ale wszystko dobrze,sie skonczylo. Moja ginekolog spisala sie na medal, maz dzielnie pomagal mi przec i wogole bardzo jestem zadowolona z personelu w szpitalu,wszyscy bardzo mili i sympatyczni. Ja juz mam to za soba i wszystkim nierozpakowanym zycze przynajmniej takiego porodu jak ja mialam,a najlepiej jeszcze lzejszego.... Da sie to wytrzymać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Majóweczki. Ja wciąż wg lekarza jestem w ogole nieprzygotowana i nie dojrzała do porodu. Za tydzien ide do lekarza i zobaczymy czy bedzie jakas zmiana.... Chciałabym juz miec to wszystko za soba, bo torba spakowana i meble dla dzidzi tez, no i jestem starszmnie ciekawa co bedziemy miec - syna czy core? :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde! mój ma już kolki i to jest KOSZMAR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wczoraj gdy się obudził po 14, nie spał do............. 22!! płacz, ryk, my cuda robilismy by mu pomóc.. ciepłe okłady, masaż brzuszka, kołyska, kładliśmy go na brzuch, kropelki espumisan, herbatka koperkowa.. gdy już zasnął o 22, obudził się po 30minutach głodny jak wilk.. kupy biedaczek nie potrafił zrobić, musiałam jakieś tam szamańskie wywijasy koło jego dupci powyczyniać.. tragedia. po prostu tragedia. a najlepsze jest to, że kolki mogą trwać do 6-go miesiąca życia!! ja sie chyba potnę!!! dzidzia tak strasznie cierpi, że nie da się na to patrzeć.. dziewczyny, czy wasze maleństwa też już mają kolki czy mój brzdąc jako pierwszy uświadczył tego cholerstwa?? z laktacja dalej mam cyrki. jadę na dwa fronty - cyc i butla. jest to fatalne rozwiązanie i jeśli nic się nie unormuje do niedzieli, zostaje na butli. nie da się pogodzić nieśpiącego, płaczącego dziecka, robienia mleka, wyparzania butelek, mycia butelek, karmienia piersią i śmigania z laktatorem, bo mi cieknie tak, że się kleję jak kleik ryżowy. dwóch lekarzy, położna środowiskowa, zgodnie stwierdzili, że dziwne, że mam tak mało pokarmu - zważywszy, że od pierwszego dnia po porodzie pije bawarke, kawę inkę, herbatki laktacyjne plus duuużo wody mineralnej. nie mówiąc już o dobrej technice trzymania i ssania przez małego.. T. się nie najada a ja nie pozwolę by był głodny.. taki mój urok najwidoczniej. dojną krową i krainą mlekiem płynącą to ja nie jestem. u mnie z wagą już 10kg mniej. zostało 5 kilo nadwagi. śmigam po domu w pasie ciążowym - zobaczymy czy będą jakies efekty. brzuch taki miękki aż śmiesznie się z nim czuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Gryfnofrelko ty to masz przeboje - współczuję:) A ja mam pytanko do Was kobietki - rozpakowane bądź też nie. Powiedzcie czy Wy też się tak strasznie pocicie? Wstyd przyznać ale to jakiś koszmar. W nocy jestem tak spocona, że budzę się non stop. Rozumiem żeby budzić się z powodu częstego sikania czy zmiany pozycji na wygodniejszą...ale żeby z powodu pocenia się? Najgorzej jest pod biustem, na plecach i tam na dole:) Macie też tak? Bo nic żadna nie wspominała a ja nie wiem czy to normalne. Żeby była jasność - nie mam jakoś specjalnie ciepło w domu, zresztą bez różnicy czy mam w pokoju 20 czy 23 stopnie jest tak samo. A kołderkę mimo, że jeszcze lata nie widać już dawno wymieniłam na cienką, letnią. Powiedzcie drogie kobietki jak jest u Was bo już mnie to niepokoi a nie wspomnę jak denerwuje. Czasami żartuję, że mi też wody odchodzą, ale całą powierzchnią ciała, jakbym parowała;) W ciągu dnia nie mam takich problemów. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marakuja-ja się pocę pod pachami i cyckami;) Moja koleżanka która rodziła 2 m-ce temu narzekała właśnie,ze jej się tak strasznie "mała" poci,że myślała,że jej wody odchodzą,więc to pewnie normalne-jedne mają mniej inne bardziej,nie martwiłabym się. Ja za to puchnę na potęgę,ale wyniki mam ok-wyglądam jak pumba:(Któraś się dziwiła,że z tych obrzęków uzbierało mi się 5kg...otóż mam już niemal 9kg samej zatrzymanej wody,super nie?Dobrze,ze to nie zatrucie ciążowe,ja już chcę rodzić!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kochane, ja jeszcze 2 in 1. ehhh... moj Syn cos leniwy, bo spacerki, sprzatanie i inne pierd...oly i nic. a jutro termin. polozne nadziei mi narobily, ze to lada moment i ten lada moment trwa juz 2 tyg. jutro ide na ktg: maze, ze juz jak tam bede, to polozna nagle krzyknie: Ale przeciez Pani juz rodzi!!!:) z tymi bolami to chyba jednak nie jestem tak odporna. wyczytalam wczoraj, ze te bole przepowiadajace to g...o w porownaniu z tymi "przedporodowymi" i te prawdziwe juz naprawde powinny bolec. chce, zeby mnie naprawde bolalo, zebym rozpoznala, ze rodze, bo nie chce dziecka do szpitala w rajstopie wiezc, jak to chyba znajoma Gryfnofreli miala. :) Agnes3d, dzieki za zaproszenie do nk! przejrzalam foty i jestem zachwycona! dzieciaczki macie naprawde przecudne! wiec jak Jaromir sie zdecyduje u mamy w brzuchu zostac, to przejade sie do Was chyba i zaoferuje Wam darmowe nianczenie Mauchow :). a babeczki sliczne z Was... ze hohoho... Gryfnofrela: wspulczuje tych tymonowych kolek. nie wiem jakich butelek uzywasz, ale wiem, ze sa jakies specjalne antykolkowe. moze one jakos troche pomagaja. i masaze brzuszka tez robisz pewnie... moze tutaj cos wyczytasz...: http://www.biomedical.pl/dziecko/kolki-zaparcia-i-ulewania-u-niemowlaka-190.html i szczerze to inaczej sobie Ciebie wyobrazalam:). chociaz z Twoich opisow wiedzialam, zes szczuplutka, ale jakos w glowie mialam obraz pulchnej dziewczyny, bo z moich doswiadczen babki "z jajem" to przewaznie wlasnie pulchniutkie sa.:) co do kapieli: po co codziennie? nie mozna na "sucho" dzieciaczka umyc?tzn. nie do wanny wkladac, tylko na przewijaku mokra gabka. ja jak sie bobasami opiekowalam, ale to w DE, to nie bylo zwyczaju ich codziennie kapac. chce na porodowke!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grynofrela kolki takie z zaparciami u nas trwały do mogę napisac 2,5 mcy , potem cacany misiek, ale my mielismy te nieregularne, gdy kupsko nie chciało wyjsc, musielismy masowac brzuszek, z lewej i prawej opuszkami z góry do doły, masaz stópek niby też pomaga, i brzuszek okrężnie , kładzenie przez kolano Twoje na brzuszku, nie wiem jakie macie kolki, ale tę słynną punktualna miał koleżanki synek mówiła że gdy tylko wibijała 18 zaczynał się ryk, i tak do punkt 3 mca, powiedziała następny dzień dziecka nie było śpał jak suseł:):):), DUŻo sił:):)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja szybko przelotem , może potem coś dłużej śmignę :) U nas nadal katarowo ale widzę lekką poprawę więc jest szansa że się z tym dziadostwem uporamy w miarę bezinwazyjnie. Mój Mały dostał wczoraj po raz pierwszy butlą herbatkę z lipy ale zaraz potem przyssał się i opróżnił cycka więc się nie boję ;) Gryfnofrela - szkoda mi Twego Syncia na moc!!! Kurcze biedulek, mojej kumpeli Mały kolki i też mu daje espumisan przed każdym karmieniem ale 18-22 mają masakrę :( ech te jelitka małe... Mnie te 10kg ubyło i stanęłam ale w sumie pewnie dlatego że jem wszystko, bez żadnych diet a mój Jaś śmiga takie kupy i bąki że szok - przerabia wszystko koncertowo - na szczęście. Mam nadzieję że żołądek ma po Tacie i kolki nas ominą... Ograniczam się jedynie do jednej krowy dziennie (produktu mlecznego) by Mały się nie uczulił bo ja bez nabiału umrę chyba :P Ja wczoraj po raz pierwszy kierowałam autem, pojechałam po pieluchy do tesco i po parę rzeczy dla siebie na poprawę samopoczucia :P Jechałam na kółeczku dmuchanym ale na tyłku w domu już siadam - ufff. AAAAAAAAAAAAAAA Wy też macie taką chuć? Nosz..... normalnie ja chyba bardziej na tą możliwość sekszenia czekam niż mój Mąż :P Bardzo fajne są pieluszki HUGGIES z naturalną bawełną - takie kremowe - z tym że na mojego kurczaka 2-5kg tylko w małych paczkach ale i tak sie opłaca - polecam!!!! :D Lecę zaraz Synka najeść, bo śpi smok już prawie 3 h ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam bez zmian, skurczy zero, czopów3, sluzu, czegokolwiek co mogłoby swiadczyc o rychłym porodzie - zero:( a termin na jutro :/ dalej sprzątam... dzis uprałam chodniki, został mi jeszcze dywan, ale spoko dam rade dzis :D a w Częstochowie dzis brzydka pogoda, zimno sie jakos zrobiło , wilgotno, pada, nic sie nie chce tylko spac... jej pewnie tez :] widział to kto taka ciepłą , bezpieczną norke opuszczac w taka pogodę??? cóż - czekam dalej pozdrawiam te oczekujące mamusie i trzymam kciuki równiez za te mamusie co zmagają sie z kolkami , kupkami i ich brakiem tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, ja tylko na chwilkę, bo moja Malutka już się wierci w łóżeczku i pewnie zaraz się obudzi głodna. Broneczka- hihi, też mam straszną ochotę na małe "co nieco" :) Zaczepiam mojego Ł. ile wlezie i się stresuję, bo przecież muszę odczekać ten cały połóg. Raczej nie będę starała się wcześniej wracać do "mizianek", bo konkretnie popękałam tam w środku, sporo było zszywania, łyżeczkowanie, dlatego też grzecznie poczekam te 6 tygodni, potem grzecznie na wizytę do pana doktora, zobaczyć jak się sprawy mają, poprosić o receptę na tabletki anty i wtedy i już nic mnie nie powstrzyma:) Pozdrówki dziewczynki, pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryfnofrela wspolczuje Malutkiemu tych kolek.. u mnie w rodzinie dziewczyny jakis taki proszek uzywaly na recepte robiony w aptece, rewelacyjny podobno, postaram sie dowiedziec co to jest, ze bardzo pomagal na kolki.. wiem ze tez jest jakis niemiecki specyfik bardzo dobry, ale musze pozyskac nazwy.. Fajnie mamuski sie odezwaly sie tym razem :) ehh troche Wam zazdroszcze, ja sie mojego Kubusia chyba tak szybko nie doczekam :) Dzis byla wizyta, procz tego ze Mlody znow dal popis swojej ruchliwosci to nic sie nie dzieje, wszystko zamkniete szczelnie, az moj lekarz dosc sceptycznie podchodzi do mojego terminu 21 maj, powiedzial ze jak nic sie nie bedzie dzialo do 41 tygodnia to bedzie wywolywany, jakos wolalabym jednak sama zaczac dlatego zasada 5xS musi intensywniej byc wprowadzana w zycie :) Ja sie nie poce, za to dalej tyje i wlasnie obawiam sie, ze w zwiazku z tym ze nic mi nie puchnie, ani nogi ani paluchy to chyba to wszystko to oblesny tluszcz, to dopiero mi bedzie ciezko schudnac :O Izabela trzymam kciuki :) Izi nie łam sie, dzieciatko na pewno wyjdzie w swoim czasie, odpoczywaj sobie Kochana, to ostatnie takie dni :) Kasiah no to fajny porod mialas :) Muza czyli płec zostawiliscie niewiadoma do porody? :D podziwiam, ja bym nie wytrzymala :) Mieloona ja bym mogla nawet w tej rajstopiealbo majtach byle by bylo szybko i bezbolesnie hehehe a nie lezec na porodowce 24h :D Broneczka widze sielanka :) cudnie :) Zuzia no wlasnie jak to jest z tabletkami anty jak sie karmi piersia? mozna? bo ja do konca nie wiem a nie chcialabym jakiejs mega wpadki zaliczyc i znow w dwupaku chodzic :O Dzis chyba zalicze chinszczyzne az mi slinka cieknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka a ja jak tylko mój mężulek wróci z pracy jedziemy do szpitala - dzisiaj od rana bardzo źle się czuję - chce mi się wymiotować, co chwilę latam do kibelka na ... nie mam siły, ręce i nogi jak z waty, boli mnie żołądek, mała niewiele się rusza, mam podwyższoną temperaturę - dzwoniłam do mojej położnej i powiedziała, że to raczej nic groźnego ale na wszelki wypadek mam jechac do szpitala, niech zrobią ktg i mnie zbadają - będziemy mieli pewność, że to nic groźnego - mam nadzieję, że nie zostawią mnie w szpitalu - dam znać wieczorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dodka 3mam kciuki!!! Mnie dzis w nocy obudził ból podbrzusza.Taki dość konkretny.Myślałam,że to już!!!!!!! Przestraszyłam sie jak diabli bo czekam z niecierpliwoscia na finał ale jednak byla przerazona ze mogloby sie zaczac.Potem ból minął i znów sie powtorzyl po czym zasnelam:-) Czyli to był jakis znaczek ze mój organizm przygotowuje sie do finału:-) Ja pocę się pod piersiami,hm nie ma co sie dziwic piersi urosly mi o 2 rozmiary.Wiec jak spoczywaja na brzuchu to wiadomo ze sie pocą.Gdy noszę stanik wkladam sobie pod piersi coś miękkiego by ich sobie nie odparzyc.Mam nadzieje ze jak zaczne karmić mojego bąbla wrócą do swojego rozmiaru a moze i o rozmiar w dół:-) Co ja moge napisac jeszcze to wyszly mi male jasne plamki na łydkach i piętach.Mam nadzieje ze to nic groźnego... pozdrawiam Was dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes, czy mozesz podac jeszcze raz tego maila zeby wyslac ci dane do nk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* wracając do tematu pocenia to pocę się również pod biustem, bo piersi mi sporo urosły, a i tak miałam duże...:) * mielonna i selkunia ja też termin mam na jutro i to samo co u Was...zero oznak, mimo iż wczoraj robiłam przysiady, a dziś całą chałupę posprzątałam...,ale wieczorkiem wrzucam na luz i idziemy do znajomych na piwko i pizzę:) tzn. ja to karmi, a mężulo może ze 2 wypije, bo jakby się zaczęło...to trzeba być w pogotowiu * dodka daj znać jak wrócisz ze szpitala * co do pogody u Nas też deszczowo i ma tak być przez cały weekend:( * mamuśkom życzę wytrwałości w tym karmieniu, kąpaniu itp.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes ten niemiecki specyfik na kolki to sab simpleks:):) kosztuje ok 7E a tabsy ktore można brac podczas karmienia piersią to Cerazette, nie narzekam brałam je z synkiem, tylko niewiem jaka jest różnica między tymi w Polsce a tutaj, że na naszych ulotkach pisało że gdy się zapomni to jak inne do 12h wziąsc, a koleżanka mówiła że w pl ulotkach że tabletka już nie działa że trzeba je brac bardzo punktualnie, oni się dodatkowo zabezpieczali, my nie, i nie brałam jak z zegarku:):):):), a wydaje mi się ze wsio to samo:):):) mój głodomor wykąpany spi, dopchany 40ml butli, bo jak się tankuje co 2h to susza w dystrybutorach, jak se czasem walnie przerwę, np wczoraj i przed tymi dwoma, do 4h to chce mnie rozsadzic aż bolą, w nocy zaś nadrabia, i jak w szwajcarskim zegarku co 3h, jeszcze oka nie zmrużę a tu już yhyhyhyhyhyhhy, słyszę jak szuka, i eee eeee :D:D:D:D, broń boże przetrzymac bo wtedy młaaaa:D:D:D:D, i moje młaaa przysypia na cycu, a mamie głowa opada jak głodomorkowi, i najlepiej żeby mi też ktoś ją trzymał:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia wyslij na moj adres mailowy agnes3d@icpnet.pl Wlasnie pękam w szwach bo wrocilismy z restauracji chinskiej, ale zaspokoilam moj apetyt na nia na jakis czas :) pychota :) teraz chyba sie poloze bo normalnie jakas cala obolala jestem dzis... No w sumie stwierdzam ze pod cyckami i miedzy nimi tez sie poce jakos ale to chyba jedyne miejsce, ogolnie czuje sie jak wieloryb :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh - chciałam sie zapytac tych majówek co juz urodziły , i którym mąż towarzyszył przy porodzie - w czym występuje maz na takiej imprezie?? Ubranie takie zielone - porodowe zakupilismy, ale nie wiem czy ubiera sie je na odziez normalna czy jak nastraszyli mojego koledzy z pracy na majtki :D :D :D i teraz moj kochany zwatpił :0 Powiedział ze nie bedzie latał w majtkach przy poloznych i ze generalnie obnazanie to on tylko w domu i na plazy a nie przy obcych :D :D :D dzieciak z niego :D ja bede miała wszystko na wierzchu a on sie swoich majtek wstydzi :D nooo a wstydzic to on tak serio nie ma czego ;) wiec jak to jest z tym ubraniem porodowym - bardzo prosze o odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Selkunia, ale mnie rozbawiłaś z tymi majtkami, aż się ze śmiechu popłakałam :D nieźle Twojego męża koledzy z pracy chcieli wkręcić u mnie chyba powoli coś się zaczyna, bo brzuch mnie boli co prawda nieregularnie, ale coraz bardzie intensywnie i czopa nadal gubię w kawałkach, termin na niedzielę mam..zobaczymy czy mała punktualna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Selkunia - my mojemu do torby wzięliśmy t-shirta i dresy i klapki ale poszło tak szybko że został się w jeansach, koszulce polo i adidasach czyli tak jak przyjechał ze mną do szpitala :P kirsten - a powiedz mi bo mój smok też co 3 h jak w zegarku budzi się na cyca - masz takie pełne twarde balony? bo ja miałam takie jak miałam nawał ale teraz już mam normalne miękkie, tyle że ta którą ostatnio karmiłam lekko miększa jakby a ta do karmienia na dany czas - pełniejsza nieco i tak na zmianę.... Ale zastoje w piersi już za mną - zrobiły się jak Jasiek przy katarze zmniejszył ilość jedzenia :( ale chyba mi się już unormowała do nowego rytmu laktacja. Mleko mam na bank, bo czasem Młody jak się z nagła odessie (np jak sobie przypomni że właśnie musi pocisnąć klocka i to już.... a na dwu rzeczach na raz się nie skupi :D ) to mu kącikami wypływa albo tryska na buźkę :) więc o to się nie martwię- tylko nie wiem czy te cycki powinny być ciągle twarde i ciężkie takie prawie bolesne? Bo moje nie są takie... Tylko zauważyłam coś dziwnego - od 2 dni czuję takie jakby kucie w piersiach od czasu do czasu zwłaszcza przy gwałtownych ruchach. I jak dostawiam Malca do jednej piersi to przez chwilkę w drugiej czuję to samo a potem już nie :) Oświećcie mnie czy to normalne? Dodka trzymam kciuki !!! Tease27 - ja urodziłam na drugi dzień po odczopowaniu więc miej się na baczności :P Selkunia, mielonna, izi66, agnes3d - cierpliwości życzę bo wiem jak to jest nie móc się doczekać :) Zuzia no ja nie wiem czy wytrzymam zakładane 6 tygodni... postaram się ale może być ciężko heh chyba że mi Ginka zabroni :P Z tym Sab simplexem różnie bywa, ta kumpela co wyżej pisałam miała gorszą jazdę z Małym po tych kroplach, a espumisan lepiej im akurat się sprawdził :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* no my właśnie wróciliśmy od znajomych...:) zrobię sobie jeszcze parę przysiadów przed spankiem, ale oczywiście wcześniej musiałam zerknąć na forum...:) * Broneczka dzięki za słowa otuchy...:) * Agnes co do tabletek anty... to Nam położna w szkole rodzenia mówiła o azalii, ale o tych co Kirsten pisze też słyszałam * Selkunia u Nas mówi się,żeby mąż miał klapki i jakiś jasny, najlepiej biały t-shirt i do tego jasne spodnie, w dresowych chyba najwygodniej. Z tych majtek też się uśmiałam:) * dobrej nocy majóweczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka to ja pojechaliśmy do szpitala - zrobili mi ktg i Zuzia ruszała się - co prawda nie wiem jak to jest, że lekarze twierdzą, że się rusza a ja nic nie czuję - jakieś miniruchy czy co ?!? ciśnienie miałam oki - 120/80 jestem trochę zła, bo nawet mnie nie zbadali ginekologicznie ale cóż ... kazali przez 1-2 dni zastosować dietę i 3 x dziennie smectę i 3 do 4 litrów wody dziennie - gdyby nie przeszło mam przyjechać do szpitala ach jak ja już chcę aby Zuzia była z nami :-) jutro jadę na ostatnie usg - lekarz ma oszacować mniej więcej wielkość i wagę dzidzi abyśmy wiedzieli czego się spodziewać miłej nocki pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey Ddziewczynki. Nie pisałam ze względu na zamęt związany z mieszkaniem i przeprowadzka. Wreszcie ogarnelismy mieszkanko i Wraz z mężem wybraliśmy się do rodziców- 500 km od wroclawia - zrobić niespodzianke jeszcze przed porodem :) i co? O 4 nad ranem odeszły mi wody he he he. Moi rodzice jeszcze nic nie wiedza bo przyjechaliśmy w nocy i dopiero rano miałam ich odwiedzić a tu zonk i wychodzi na to ze oni odwiedza mnie w szpitalu. P. S. Miałam mieć cc w we wt/sr a tu taka niespodzianka. Buziaki i, lece zjeść sniadanko i do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie z rana w dwupaku :) brzuszek jakby niżej i troche sie napina, ale nie wiem czy to juz nie moja wyobraznia działa :/ w sumie jakby była na męża sie podała - to powinna urodzic sie dziś, jak na mnie to na bank sie spóźni... bo ja z punktualnoscia to od zawsze mam problem :D Mężowi spakuje dzis jakis dresik i koszulke :) Tez miałam z niego ubaw wczoraj bo spanikowany troche tymi majtkami był :D :D :D faceci to naprawde duze dzieci :D:D:D a tak poza tym to niezłe schizy juz mam.... chce walczyc z kupkami, kolkami, ulewaniem, pokarmem lub jego brakiem, juz chce to wszystko, a najbardziej to chce przytulic córeczkę :) nawet jesli ostatecznie okaze sie chłopczykiem - bedziemy kochac jak swoje ;) :D ciekawa jestem która z nas - 15 majowych majówek pierwsza sie rozpakuje :) i ile późniejszych majówek nas jeszcze wyprzedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika powodzenia!!!! Trzymam kciuki! Mam pytanko do dziewczyn ktore juz urodzily: jak dlugo krwawi sie po porodzie i jak dlugo goi sie rana? Bo ja nadal czuje jak ciagnal mnie szwy i boli jak siadam lub wstaje. To byl moj pierwszy porod i nie wiem co i jak jest po.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×