Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

Wczoraj byłam w kinie na Alicji w krainie czarów i przy okazji pochodziliśmy z mężulkiem po sklepach , mimo , że brakowało mi już tylko skarpetek i rajstopek dla fasolki , to wydaliśmy prawie 200 zł na same ciuszki , a wszystko co kupiliśmy było z wyprzedaży , czyli troszkę się nazbierało , ale nie mogłam się oprzeć , w 5-10-15 takie piękne kolory ubranek i wszystko za 50% ceny , w Smyku i H&M to samo , więc zaszalałam cały czas się zastanawiam , czy nie kupić najpierw kołyski , a za jakiś czas łóżeczka , bo w sypialni zmieści się tylko kołyska , a w pokoiku dla dzidzi nie bardzo miałabym jak spać , a wiadomo , że na początku dzidzia musi być cały czas pod okiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj byłam w kinie na Alicji w krainie czarów i przy okazji pochodziliśmy z mężulkiem po sklepach , mimo , że brakowało mi już tylko skarpetek i rajstopek dla fasolki , to wydaliśmy prawie 200 zł na same ciuszki , a wszystko co kupiliśmy było z wyprzedaży , czyli troszkę się nazbierało , ale nie mogłam się oprzeć , w 5-10-15 takie piękne kolory ubranek i wszystko za 50% ceny , w Smyku i H&M to samo , więc zaszalałam cały czas się zastanawiam , czy nie kupić najpierw kołyski , a za jakiś czas łóżeczka , bo w sypialni zmieści się tylko kołyska , a w pokoiku dla dzidzi nie bardzo miałabym jak spać , a wiadomo , że na początku dzidzia musi być cały czas pod okiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotik- ten jumper jest naprawdę ok. Ja tez się nad nim długo zastanawiałam, ale w końcu kupiłam x-landera xa, ale gdyby nie pare rzeczy, które przeważyły na korzyść x-landera to na 100% wybrałabym tako jumpera. Jak będziesz w sklepie to sprawdź sobie czy wygodnie pompuje się koła, bo mi sprzedawca powiedział,że z podejściem pompki do wentylka jest duży problem. Ale wózek jest na prawdę super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY!!!! MOŻE WY ROZWIEJECIE MOJE WĄTPLIWOŚCI. MAM DZISIAJ TROCHĘ CZASU I CHCIAŁAM KUPIĆ BUTELKI Z AVENTU. I TAK SZUKAM I SZUKAM W SIECI I OKAZAŁO SIĘ, ZE SĄ DWA RODZAJE BUTELEK. JEDNE Z NAPISEM BPA FREE (DROŻSZE), A DRUGIE BEZ NAPISU NA OPAKOWANIU (TAŃSZE). PODOBNO TO JEST STARSZA PRODUKCJA. JA O TYM NIE WIEDZIAŁAM. CHCIAŁAM KUPIĆ TE TAŃSZE, ALE ONE PODOBNO MAJA BPA. RÓŻNIĄ SIĘ TEZ TYM, ZE TE BEZ BPA SA BARDZIEJ MATOWE I MIĘKSZE, A TE Z BPA SA PRZEZROCZYSTE I TWARDSZE. A JA SIE ZASTANAWIAŁAM DLACZEGO BUTELKI O TEJ SAMEJ POJEMNOŚCI MAJĄ INNE NUMERY I CENY. WIEDZIAŁYŚCIE O TYM? JA MYŚLAŁAM, ZE ONI MAJA WSZYSTKO BEZ TRUJĄCEGO BPA. SZOK!!! http://allegro.pl/item938924481_butelka_avent_airflex_330_ml_antykolkowa_0_bpa.html http://allegro.pl/item938925329_butelka_avent_airflex_330_ml_antykolkowa.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bergamotka BPA to tzw bisfenol który kiedys dodawano własnie przy produkcji butelek smoczków itp. Może on wywołać rózne reakcje alergiczne u dziecka i jest po prostu niezdrowy. Dlatego teraz się go już wycofuje z produkcji i zaleca kupowanie artukułów bez BPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem. Ale zdziwiłam się, że jedne butelki z Aventu mają BPA, a drugie nie. Cały dzień siedzę na forach i czytam o tym rożne artykuły. Najbezpieczniejsze są butelki szklane i te, gdzie na opakowaniu jest napisane BPA FREE. Myślałam, że te nowoczesne butelki, przecież tak drogie już tego świństwa nie zawierają. A jednak się myliłam. Dlatego chce się was zapytać jakie wy kupujecie butelki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak już pisałam wcześniej, ja kupiłam tommee tippee bpa free 260ml, 0-3m, antykolkowe. dobre firma a i opinie w porządku więc się skusiłam. za 2 szt ze smoczkami zapłaciłam 40zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej ale meczacy weekend za mna.. jakos ciezko mi juz w tej ciazy, zajecia w szkole, koncert, centrum handlowe, goscie i po prostu leze i ledwie dycham teraz :) rano leciala mi krew z nosa pierwszy raz od czasu jak spadlam z trzepaka w wieku 6 lat :D ale to podobno normalka w ciazy bo sluzowka nosa przekrwiona, ale troche sie przestraszylam w pierwszym momencie.. brzuch juz tak wielki ze naczynia zmywam na wyciagnietych rekach bo nie moge dobrze dojsc do zlewu :) mialam teraz zajecia na studiach to mi sie pytali czy juz na dniach nie rodze czasem a jak mowilam ze jeszcze 2-2,5 miesiaca to w szoku, wiec chyba musze wygladac jak wieloryb.. no ale w sumie trudno sie dziwic 13 kg na plusie i wszystko poszlo w brzuch i cycki, wiec wygladam dosc groteskowo :) o tych butelkach z BPA to gadalysmy juz pare stron temu i w sumie tak jak pare dziewczyn tez napisalo, masa dzieci odchowala sie na butelkach z BPA i zyja i sa zdrowe, ale biznes musi sie krecic wiec cos trzeba wymyslic, na razie mam z Aventu dwie i obydwie sa tego starszego typu ale musze jeszcze dokupic z dwie moze eksperymentalnie kupie BPA Free i zobaczymy jaka roznica :) w sumie to jeszcze sporo rzeczy zostalo do kupienia, nie mam spakowanej torby do szpitala, choc daja ubranka dla dziecka, pieluchy, podklady poporodowe z tego co czytalam, ale no pare rzeczy trzeba kupic, no i lozeczko i wózek... wózek kupia dziadkowie i chyba bedzie x-lander xa na 2010 a lozeczko mialo byc safari ale chyba zdecyduje sie na bardzo podobne ale z drewexu z szuflada bo w sumie potrzebne wiecej schowkow bo mam dosc malo miejsca w szafach - o takie http://www.allegro.pl/item933258215_nowosc_lozeczko_drewex_z_szuflada_maly_mis_tanio.html mam pytanko czy ktoras z Was jest z Poznania lub okolic? na liscie byly takie dziewczyny ale chyba sie nie udzielaja :( czuje sie jakby brzuch mial peknac, no ale u mnie bez slodyczy tez sie nie obejdzie bo codziennie wcinam i to nie dwie kostki czekolady ale duzo wiecej :) no i w koncu wzielam sie za literature fachowa ;) tak naprawde to przejrzalam pare czasopism i zaczelam czytac ksiazke niani "Moje dziecko", naprawde fajnie napisana w formie takiego wywiadu, mowi jakie bledy sama popelnila przy pierwszym dziecku i wiele rzeczy dobrze wyjasnia, zeby nie zostas zeschizowana matka :D bardzo bym tak chciala, sama jestem ciekawa jaka matka bede, czy taka wyluzowana czy zestresowana, bojaca sie o wszystko, nie potrafie tego przewidziec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes3d ja też mam duzo mysli na temat tego jaką bedę matką :) z jednej strony to naprawde mam schizy ze bede taką przewrażliwiona niby bede wyluzowana że spoko dziecko podrzuce do tesciowej a sama troche skocze pojezdzic na rowerze ale jak pomyśle co babcia moze robić z moim dzieckiem to wole sama posiedziec przy łóżeczku ;) - chociaż babcia ma już bzika na punkcie małej ;) i wiem ze nie zrobi jej krzywdy tylko się boje że ją nauczy złych nawyków np. jedzenie chleba z masłem i cukrem (ta myśl mnie strasznie prześladuje :) ) niby nic złego ale ja wiem że dzieci na punkcie słodyczy mają bzika i jest mnóstwo pokus dookoła wiec po co je jeszcze faszerowac cukrem!!!!!!!!! mój ukochany za to ostatnio mi zdradził że troche się martwi abym nie była taka jak moja mama wobec mnie że jest taka wyrachowana i zimna. mam nadzieje ze nie popełnie jej błedów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też dużo myślę na temat tego, jaką mamą będę.. wiem, że opiekuńczą, bo to moje maleństwo ale i na luzie, bo ogólnie mam taki właśnie stosunek do dzieci - ale to sa obce dzieci, nie własne więc może byc inaczej w tym przypadku:) na pewno będę się starać zachowywać normalnie, nie byc monotematyczna kiedy spotkam się z koleżankami. podczas gdy dziecko będzie spało, będę chciała zachowywać się naturalnie - znam takie matki, że gdy dzidzia drzemie, maja wyłączone wszelkie media, chodza na bosaka i gadają szeptem by aby przypadkiem nie przeszkadzać dziecku - mimo, że nieraz to dziecko ma już 2 latka!! tak samo jak nie popadałam w skrajności w związku z wyprawką czy diety podczas ciąży, mam nadzieję, by nie popaść w obsesję na macierzyńskim. nie uważam również, ze złymi rodzicami są ci, którzy na weekend "podrzuca" dziecię rodzicom a sami mają chwilke dla siebie, dla przyjaciół. wiem, że będę miala z tym problem, bo moja szwagierka, swojego półtorarocznego synka zostawiła chyba najdłużej na 2 godzinki i nie wyobraża sobie, że można na dłużej, "przecież to jej dziecko!". znajomi pojechali na weekend w gory zostawiajac malucha pod opieka rodziców to byli przeklęci, że wyrodni rodzice. to straszne!!!! dziecko jest ważne, najważniejsze, ale gdzie życie dorosłego? trzeba chyba to jakoś zdrowo rozgraniczyć i mam nadzieję, ze mi się uda. i nie będę się źle czuła z faktem, gdy bedę dzwonić do mamy czy tesciowej prosząc o pomoc a sama pojde się wyspać. chyba lepsza wyspana mama aniżeli rozdrażniona i zasypiająca na stojaka. choć i tu znam takie mamy, że po porodzie nie spały prawie tydzien, nie puszczając dziecka z rąk, kulając kluski z małą na rękach... pożyjemy, zobaczymy ale kurde nie dam sie zwariować:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moje marzenie też jest takie aby nie dać się zwariować i nie zapomnieć w tym wszytkim o tacie:) aby zawsze był czas i siły własnie na to aby pielęgnować związek bo dziecko wyrośnie i pójdzie w świat a z ukochanym już tak na wieki wieków ;), ale wiem ze to nie bedzie łatwe bo bedzie mi szkoda kazdej chwili z maleństwem bo to już sie wiecej nie powtórzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey hey Dziewczynki, ja też chciałabym być normalną mama :) taką wyluzowaną ale opiekuńczą. Mam nadzieje ze jak dziecko bedzie na świecie to nie zeświruje i będę też rozmawiać na inne tematy niż tylko dziecko, kupki itd. w planach mam też zostawiać bobaska u babć, jeśli będzie taka możliwość (odległość 500km do babć robi swoje). A bobasek pewnie zostanie małym podróżnikiem (bo uwielbiamy wycieczki), więc dobry fotelik smochodowy to u nas podstawa :) tylko jeszcze nie wiem jaki :p będzie dobrze, oby tylko nie ześwirować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaa dziś ustaliłam z mężem, że po porodzie jak dojdę do siebie to wybiore się do kosmetyczki na relax (może przedłuże sobie rzęsy, a jak nie to na jakas mikrodermabrazje) tak żeby nie wyglądać jak potwór ja będe wychodzić na spacerki :p :p :p :p a mój luby stwierdził "no problem" ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niak :D:D:D:D:D ja dziś też rozmawiałam na ten temat z ukochanym i ustaliliśmy że jak wróce ze szpitala to bedzie czekał na mnie karnet do kosmetyczki i fryzjera :D bo teraz nawet nie mam ochoty na takie ekstremalne przyjemności :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! ja tez marze, ze bede dobra mama, ktorej Syn moze wszystko bez skrepowania powiedziec i ktora wychowa go na wspanialego, odpowiedzialnego, odwaznego (itd.) człowieka. Ze jezeli juz popelnie jakis blad, to bedzie on tylko mala pierdola. troche strachu czasem przy tym rozmyslaniu oczywiscie dostaje. ale ogolnie jestem dobrej mysli. bylam dzisiaj u gina i okazalo sie, ze ciagle mam cukier w moczu, chociaz test na glukoze byl o.k. poza tym od poczatku przytylo mi sie 10 kg (z 60 kg na 70 przy 1,70 m) , co tez nie podoba sie mojej p. lekarz i teraz mam zadanie miesieczne nie przytyc ani grama. prawdopodobnie moje nerki nie wyrabiaja i dlatego to wszystko tak wyglada. a Pierworodny wazy w 31. tyg 1900 gram. cale szczescie jak powiedzialam, ze mam wielka ochote na ta ziemie lecznicza, lekarz przyzwolila tylko i powiedziala, ze przy tym "problemie" co mam, to jak najbardziej powinnam to pic. wiec polacze przyjemne z pozytecznym :). w piatek bylam 1. raz na szkole rodzenia. swietnie bylo, ale sie zastanawiam, czy oni tak dobrze nas przygotuja jak inne kursy. pierwsza godzina byla teoretyczna, rozmawialysmy o porodzie, ale na razie byly omowione te rzeczy, ktore tak naprawde juz wiem. nic nowego sie nie dowiedzialam. druga i trzecia godzina byly w wodzie. mialysmy prawdziwy fitness, az ze jak wracalam do domu, to mnie miesnie bolaly (taki sportowiec ze mnie:)). poza tym dziwne uczucie, jak sobie mysle, ze jestem tam najmlodsza i tak naprawde jedyna ponizej 30 roku zycia (23 lata). reszta dziewczyn jest powyzej 30.ki (wszystkie z nas rodza 1. raz), czesto 37- i 39-latki. nie mam problemu w sumie z nimi, super sie dogadujemy, tylko ta swiadomosc, jakbym byla troche nienormalna. tak jakbym byla niepelnoletnia. jakby to, ze jestem zbyt mloda (a przeciez w Pl to juz polowa moich znajomych w moim wieku ma juz albo wlasnie zaklada rodziny). a w sobote bylam z przyjaciolka na zakupach. Niemcy mnie rozbrajaja. kolejka do kasy byla bardzo dluga a jeszcze pani na kasie byla moim zdaniem b. wolna, wiec sobie niezle postalysmy. nikt o tym nie pomyslal, zeby nam laskawie miejsca ustapic (trzeba byc naprawde bardziej slepym od Juranda, zeby nie zauwazyc mojego balona a jej tez juz powoli staje sie widoczny). ale to nic. najlepsze jest jednak to, ze kiedy mialysmy byc nastepne, to jakis Niemczur smial sie zapytac nas, czy nie przepuscimy jego zony, bo im sie spieszy (???). normalnie szok. przedstawilam mu wiec sytuacje. facetowi sie troche glupio zrobilo i mialabym w koncu satysfakcje, ze udalo mi sie postawic na swoim i powiedziec" nie" (bo niestety czesto do tej pory bylam mila na wlasny koszt), kiedy to moja przyjaciolka odrzekla "prosze bardzo". wrrrrr.... a co do tesciowej, to teraz mi sie tylko smiac chce. wtedy jak pisalam, ze sie tak o nia martwie, wracala 2 dni na piechote (a ma problemy z noga) do swojego domu, by nastepnego dnia wrocic do swojej rodziny. Ale usiedziec nie usiedzi. Lata tak caly czas po tym Chile. normalnie Miss Tsunami :D. albo ADHD :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkiego naj naj naj kobietki🌼🌼🌼🌼🌼 mielona wiem coś o tym kraju, sama w nim mieszkam, a mąż pracuje w Holandii, i uwierz mi Holendrzy mają jeszcze większą znieczulicę na ciężarne bo rodzą w domu, i np mojemu męzowi powiedzieli po co mu wolne po porodzie bo przecież i tak babka jest w domu, ale holenderska położna to pierze, sprząta i jeszcze jak poprosisz to obiad ugotuje czy zakupy zrobi, a niemiecka nie, tylko to co z grubsza, a propo marzeń o byciu dobrą mamą to na pewno nimi będziecie-my:);), beż dwóch zdań!!! i na początku będziecie monotematycznę:P:P;);) z pierwszym dzieckiem naprawdę wszystko się przeżywa, a z drugim to potem się wypowiem:D:D:D:D:D czasem wyobrażenie mija się z rzeczywistością, kiedy nasz aniołek dostaje rogów:P:P:D:D, ale jak to w reklamie actimela:P:P dzieci to tylko dzieci, i co bardziej od tego będzie was irytowac komentarze i porównania osób, ktore ich nie mają, albo mają zboczenia zawowode typu pedagog:P:P:P, lub nie pamiętają jak to wół cielęciem był:D:D:D, mam już parę takich mądrych doradców, ktorym teraz przy byle okazji dorastania jego latorośli przypominam to z czym mi kiedyś prawie na głowie siadali (najbardzie gotuje mnie hasło bo czyjeś dziecko jakiejś tam wspólnej znajomej rówieśnik to juz robi to i to:O), a na koniec okazuje sie, że z włąsnym nie idzie tak po maśle, mam nadzieję że zrozumiałyście moje namieszanie i o ci mi chodzi dziś robilismy synkowi urodziny na grupie, banda trzylatków, a każde inne jak płatek śniegu, sposób bycia, wypowiadania się, upodobań jedzenia, wszystko tacy mali ludzie:):):):), butelki z aventu mam te tańsze, trudno, ale smoka mam bez bph:P:D:D, a nawet na to nie zwróciłam uwagi dopiero w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla wszystkich co sie martwia ze duzo przytyli to na pocieche dodam za ja juz 14 kg jak sie rano wazylam a jestem w 29 tygodniu.. i chyba umarlabym ze smiechu gdyby mi lekarz powiedzial ze nie mam juz przytyc ani grama, bo fakt jem slodkie ale poza tym wcale nie jem duzo i staram sie naprawde zdrowo, cwicze, chodze sobie na spacery a tu waga idzie do przodu jak oszalała i co ja moge zrobic.. w sumie to 14 kg chyba umiejscowilo sie w brzuchu i cyckach moze troche mi uda przytyly.. sama sie zastanawiam czemu tak duzo jak wy w wiekszosci tak malo ale nic nie poradze widocznie taka moja uroda, mam tylko nadzieje ze naprawde zejde z tej wagi po ciazy... kontynuujac watek tego jaka chce byc matka to tez w glowie masa znakow zapytania... chce byc taka troche matka-kumplem do ktorej mozna przyjsc z kazdym problemem, isc na rower, pograc w piłke, ale tez opiekuncza, kiedy trzeba stanowcza i konsekwentna, wychowac odwazne dziecko, otwarte na swiat i ludzi :) no i szczegolnie po porodzie nie zeschizowac totalnie, dbac o malzenstwo, maz mowi ze wszystko bedzie dobrze poki bedziemy trzymac jeden front i zgadzac sie w wychowaniu, a nawet jak nie to nie okazywac tego przy Mlodym bo to wykorzysta, ale tez chodzi mi zeby nadal byc atrakcyjna zona, kochanka itp... a nie tylko mamuska :) kosmetyczka po porodzie to dobry pomysl ja tez planuje na pewno odswiezyc cere, pomyslec ze jeszcze rok temu chodzilam regularnie, a teraz ewentualnie brwi skocze zrobic :D choc w tym tygodniu planuje fryzjera bo z odrostem to ja nie ujade, patrze w lustro i mi sie odechciewa wszystkiego :) i tak sie zastanawiam czy kolejny raz to mi wypadnie przed porodem co bym dobrze wygladala na porodowce hehehehe czy po porodzie, choc wtedy pewnie zanim dojde do siebie i sie zorientuje to juz odrost bedzie mial pol metra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj i mielona zapomniałam dodac że ja teraz też mam 10kg na plusie z czego 2 przytyło mi się w ostatnie 2 tyg, a teraz dopiero waga będzie szalec bo dzidziuś rośnie teraz jak szalony, na długośc i szerokośc:D:D:D, dziwne to jakbyś miała schudnąc, to dzidzia ma ściągac z Ciebie, nie rozumiem tej Twojej pani dr, Agnes ja miałam w poprzedniej ciąży w tym czasie już plus 15kg, wiec nie jest tak zle;),a majowe spacerki, nie przespane nocki, zrobią swoje:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mysle ze zrobia swoje;) juz sobie wyobrazam jak bede zapierniczać z wózkiem hehe nawet patrzylam na takie do joggingu ale to juz przesada chyba :) troche mnie pocieszylas ide cwiczyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh... u mnie też waga szaleje ... +9 kg a zaczynam 29tc. A przecież nie jem za dużo, słodycze jem, ale tylko troche wiecej niż wcześniej. A tyje, tyje, tyje. No cóż, taki urok ciąży. Przytyć trzeba. I czuje ze bobasowi spodobały się moje żebra, bo co chwila czuje nieprzyjemne kłucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też bardzo przytyłam bo juz mam + 15 a co gorsza najwiecej w pierwszym trymestrze bo uzupełniałam braki po diecie :O teraz tak po 2kg miesięcznie ale boje sie tych ostatnich miesiecy że niestety zaskocze samą siebie :O, ale prawda jest taka że wole teraz normalnie sie odżywiać i potem sie najwyżej dłużej pomeczyć i pocwiczyć niz pluc sobie w brode ze dziecku brakuje jakis witamn :P chyba sie troche usprawiedliwiam :P co do kolejek to powiem że ja sie coraz czesciej spotykam że puszczają mnie predzej:) ale to zazwyczaj młode kobiety być może młode mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja już przytyłam 11kg. niby się przejmuję, ale gdyby mi ktoś to powiedział w zeszłym roku - parsknęłabym śmiechem:) ostatnio tyję po kilogramie na 2tyg.. to już się robi groźnie, ale moja psiapsiółka rodząca 15 lutego - już straciła 15kilosów - karmienie, nieprzespane noce, aktywność fizyczna typu pranie, prasowanie, sterylizowanie, podnoszenie malca do góry i na dół:) mówiła mi, że waga spada expressowo więc mam wyluzować. obiecała, że gdy dowie się co zrobic z tym zwisem - fałd brzusznem brzusznym, da mi znać. póki co, roluje go hihi. jem tak jak zwykle. sa dni, że mam apetyt, sa dni, że jem tylko tyle, by dzidziusia nie zagłodzić. jestem słodyczowym maniakiem, więc jak dla mnie dzień bez łakoci dniem straconym, ale zawsze tak było, więc wątpię, że to akurat ma jakiś wpływ na przyrost wagi. tak jak pisała agnes-widać taki nasz urok ciążowy:) ja to ostatnio tak myślę, że na porodówce taka bez makijazu, to wystraszę chyba cały personel:D już pal licho to, że roznegliżowana, w rozkroku ale z taką bladą twarzą?? chyba se sprawie jakiś samoopalacz. nie będę oprzeginać z malowaniem rzęs ale oczy moje niepomalowane wyglądają jakbym właśnie skończyła płakać a moja twarz przypomina buzię czternastolatki;) a pewne sa wycieczki odwiedzających moich kumpeli z oddziału na którym pracuję, trza więc jakoś wyglądać hehe. wczoraj przywieźli nam wózek. x-lander xq . jest zarąbisty i jestem bardzo zadowolona z tego zakupu. wszystko było w cenie zestawu, brakuje mi tylko parasolki:) fajnie, szybko i sprawnie się rozkłada i zmienia gondole na fotelik czy spacerówkę. jestem w 100% usatysfakcjonowana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz był fajny temat w ddtvn o niegrzecznych mamuśkach:) fajnie mieć poczucie, że nie jestem jedyną "wyrodna matką":D (choć jeszcze nawet nie jestem w pełni matką:)) www.niegrzecznemamuski.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie waga jakby się zatrzymała i w 32 tygodniu ważę tyle co w 29 czyli 13kg więcej , a nawet wydaje mi się , iż kilo jakby spadło , przy mojej wadze to bardzooo dobrze i oby tak dalej , a co do słodyczy , to chyba wszystkie teraz tego potrzebujemy , ale staram się tylko troszkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie a tez ogladalam. Fajnie ze mamy "zaczynaja szczerze mówic". Bo fakt jest faktem, ze w tych wszystkich gazetkach to mamy są sliczne, z pelnym makijazem, usmiechniete, super cierpliwe, w 300% poswiecone dziecku i maja przesliczne bobasy. A rzeczywistosc jest inna... własnie przegladam tą stronke i fajnie jest czuc ze nie tylko ja nie jestem idealna kobieta w ciazy, a potem pewnie tez matka. Jak kazdy mam swoje grzeszki na sumieniu i pewnie tak tez pozostanie jak sie urodzi bobasek. eh... www do poczytania/poogladania: www.theshapeofamother.com http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53661,7578406,Tu_mieszkalo_dziecko.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej Dziewczyny, dlaczego nikt nam nie mówił jak bedziemy wygladac po ciazy? czuje sie troche oszukana. bo faktycznie to jest troche temat tabu wiem wiem, tzn. wiedzialam ze niby przytyje i cycki troche mi opadna, ale hmmm jak laski na tym blogu pisza ze maja male, obwisle cycki, brzuchy tez obwisle, nie moga zrzucic kg to... to hmm nie tak mialo byc. nawet ostatnio kolega mojego meza stwierdzil ze jego zona (z ktora spotykam sie regularnie) ma duzo mniejsze cycki niz sprzed (a maja 2 dzieci)... nie chce zeby moj maz tak o mnie mowił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nika ja się przyznam że po urodzeniu synka przez pierwszy mc jechałam z lotionem antycelulitowym, na dupsko, uda, brzuch i lotionem na rozstępy, bo świeże rożstępy smarowane zaraz po porodzie też szybko bledną, i dupsko też się szybko wciąga, plus brak czasu na jedzenie;), i ruch, :D:D:D, jak pisała grynofrela;) programu nie oglądałam niestey bo spalismy:P:P wszystcy czterej:D:D aganiok dzidzia co będzie poptrzebowac to i tak ściągnie z ciebie tylko jak po porodzie zęby zaczną bolec, czy pomijaja hormonalne wypadanie włosów norma po 2mcu do 6mca:( to jeszcze z Twojego niedożywienia, czy pauzry itd, to lepiej żeby to było lightowe, niż bolesne:):):):) a propo niedobrych mamusiek to sama gryzę:P:P gdy jestem zmęczona i niewyspana, warczę itd:P:P:P:P, do szpitala zabiorę na pocieszenie tusz wodoodporny do rzęs, bo fluid:( to nie będzie czasu na taki demakijaż :P:P:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez przytyłam dużo- 13 kg. Na początku się martwiłam, ale teraz staram się do tego podejść racjonalnie. Co prawda czuje się gruba, ciężka, wielka i nieatrakcyjna, ale co poradzić jak kilogramy bezlitośnie stukają do przodu. Jeszcze moja ginekolog, która mnie coraz bardziej wkurza non stop mi truje, ze w ciąży powinno się przytyć 8-10kg. Czuję się trochę jak słoń:-) Mam nadzieję, że po porodzie szybko wrócę do poprzedniej wagi. Mam mocne postanowienie - szczególnie,że przed nami lato, półnagie panienki na ulicach i wśród nich ja- wieloryb:-) Tak nie może być!!! Dzisiaj kurier przywiózł mi x-landera xa. Jest BOSKI!!! Kolor ocean- granatowo-niebieski. Ma wszystkie dodatki. Torba jest genialna. Także polecam wszystkim, którzy mają może jakieś wątpliwości czy go kupić. Ja musiałam zakupić go przez internet, bo w Krakowie w Pentliczku jest ich deficyt i są zapisy na nową dostawę. Jak za czasów PRLu. Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tym wyglądzie po ciąży to się raczej nie myśli podczas "prac nad potomstwem"- dopiero jak się już stoi przed faktem dokonanym takie głupie myśli przychodzą. Ja niby nie przytyłam dużo na razie (3kg), ale to ostatnie 2 miesiące pokażą ile jeszcze przybędę. Ostatnio weszłam na taką stronę z opowiadaniami i zdjęciami mam przed i po porodach- a konkretnie o tym, jak zmieniło się ich ciało, a wraz z tym poczucie własnej wartości, akceptacji itp. No i powiem wam, ze te zdjęcia nie były za ciekawe- a najgorsze jest to, że były prawdziwe- no wiecie, fałd skóry na brzuchu, obwisłe piersi, rozstępy, dodatkowe kilogramy. Niby wiadomo, że każda kobieta jest inna, że są takie, które wracają do formy, ale jakoś tak trochę strachu jest. Myślę tak sobie, jak do mojego "nowego" wyglądu po porodzie odniesie się mój Ł., czy będzie mi dowalał, niby w żartach, że tu i ówdzie za dużo...że piersi nie te, że może wiecznie obolała, niewyspana- rozmawiałam z nim o tym, ale to bez sensu, bo co mi miał niby powiedzieć- "no będę się z ciebie nabijał"? Bo takich rzeczy pewnie od niego nie usłyszę osobiście. Mój brat cioteczny kiedy nie było jego żonki w pobliżu krytykował niedawno jej piersi po porodzie, że już nie takie same, że flaczki, że obwisły. A przecież ona karmi ich synka. Mam nadzieję, że mój Ł. nie zrobi mi tego, bo bym się chyba załamała. W sumie mu to otwarcie zawczasu powiem, że było by mi przykro, gdyby za moimi plecami żalił się komuś na moje ciałko. I na dodatek zażyczę sobie jakiś sprzęt do ćwiczeń i dobry krem ujędrniający- jak chce mieć ładną mamusię dla swojej córuni to niech się przyłoży, niech płaci i masuje:) Ale się napisałam:) Pozdrówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×