Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdss

zaraz się załamię. PRZEZ PIERWSZY TYDZIEN SCHUDŁAM 1 kg A TERAZ To...

Polecane posty

Gość panterkaaa
bilans : S: musli z mlekiem (250) II Ś: poracja lodow,kawalek banana, 100g serka wiejskiego,2 wafle ryzowe (300) O: 1/2 chlebka pita,plaster zoltego sera,chude mieso i troche sosu (250) P: szklanka budyniu,maly banan,garsc migdalow (240) grzeszki: 2 ciasteczka, 1 czekoladka (120) = 1200 kurcze juz mam 1200 a jeszcze musze zjesc kolacje :/ dzis na szczescie mam wiecej ruchu wiec moze wieksza dawka kcal bardzo mi nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puknijcie sie
w Wasze puste lby!Same anorektyczki tu siedza.Rudzielec niechudzielec idz sie leczyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudzielec niechudzielec
spieprzaj dziadu wyżej :classic_cool: nie chce mi sie sensownie reagować na takie teksty :) u mnie dzis też za duzo, buuu, ale się nie łamię: 1. sniadanie: 2 macy z masełkiem i indykiem oraz kurczakiem 2. sniadanie: jabłko w cukrze, latte z bitą smietana :O 3. obiad: parę plasterkow pieczeni z indyka + twarog z kefirem 4. capuccino :O, suszona gruszka, kubek rosołu 5. wrrr, znowu ta pieczeń + mielony dzis zamiast jechać tramwajem, przeszłam się w te i we wte, cieżko bo masa sniegu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdss
a ja tez dzis zjadlam: 1. jogurt+ otręby 200 2. chleb z masłem 100 3. mandarynka, jabłko, wafelek 200 4. kanapka 200 5. drożdżówka 300 6. garsc migdałów 100 7. twaróg półtlusty 200 (w planach) razem jakies 1300

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panterkaaa
rany ,dzis kompletnie sie nie moge na niczym skupic! probuje sie wziac za pisanie pracy licencjackiej i doslownie co 5sekund mysle o czym innym, nie moge pozbierac mysli :/ jakas ogolnie jestem dzis rozbita chyba sie poloze niewiem co tu wszamac na kolacje :p no idea !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panterkaaa
spieprzaj dziadu - hehe dobre :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdss
a ja dzis nie wiem co wszamac. chyba jajka ugotuje bo one zawsze są w lodówce. szynka sie skonczyla, kurczak sie skonczyl, twarog sie skonczyl XD ooo, tuńczyk został za to! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panterkaaa
kurdeee ,ja juz mam sporo kcal na liczniku a nawet 14 nie ma :/ musli z mlekiem x 2 bulka z miesem pieczonym i sosem porcja lodow i 2 ciastka = ok 1000kcal nie fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdss
panterka, nie jest źle! kiedyś tez tak miałam ze do południa juz 1000 wszamane... no trudno, takie rzeczy sie zdarzaają. ja dzis tez troche za duzo zjadlam, ale cóż.. na chwile obecną 1100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudzielec niechudzielec
wrrrrr :O:O:O =/ 😭 cały zeszły tydz. byłam na diecie bialkowej ! fakt faktem, głodna w ogóle nie chodziłam i jadło b. dużo. w ndz (po tyg. tej diety) waga niestety nic się nie ruszyla - ale też nie utyłam - mimo iż jadlam duuuzo więcej kcal niż normalnie. od 3 dni niestety, folguję sobie bardzo :O - ciągle odczuwam głód i chęć jedzenia słodyczy i innych węgli. od ndz włącznie każdego dnia wciągam pizze, lody, desery czekoladowe, białe pieczywo itp :O - dziś waga wskazała 1,3 kg więcej !!!! NIC, TYLKO SIĘ POCHLASTAĆ 😡. wiem, że jak pójdę do wc, część spadnie, częśc się "rozchodzi" w ciągu 2 dni, ale znowu zaczynam od początku :( krok do przodu, dwa w tył, wrrrr, wracam do diety MŻ :P i 1200kcal, tym bardziej że na Walentynki szykujemy wyjście do restauracji. Może u Was lepiej :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panterkaaa
u mnie ciagle bez zmian...waga ciagle waha sie ok 1 kg, raz spadnie to znow przybedzie :/ :/ postaram sie byc na diecie nielaczenia z limitem max 1200kcal moze wtedy cos ruszy ! powoli mnie to zaczyna frustrowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudzielec niechudzielec
panterkaaa Ty tez jestes ze Sz-na, moze polecisz mi jakies fitnes studio, gdzie moge wybrac sie na aerobic ? W miare po przystepnej cennie i niezbyt zatloczone :) - naj, ok. centrum. Mieszkam tu dopiero od 2och lat i nie znalazlam jeszcze nic takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panterkaaa
szczeze mowiac to niewiem jakie moglabym Ci polecic :) sama na aerobik chodzilam tylko do 1 klubu ale to dlatego ze kolezanka tam miala wejsciowki. Ja chodzilam na fajna silownie na ul. Cukrowej ale to jest na gumienach ,nie w centrum :) choleraaa a ja od rana juz za duzo jem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdss
hej moje sfrustrowane koleżanki! nie jestescie same... ja dzis pożarłam już 3 drożdżówki.. i szczerze mówiąc gdybym miala jeszcze jedną pod ręką to kto mnie tam wie. to okropne, wiem. drożdżówiki sa dla mnie jak narkotyk! :( ;( ;( moge nawet czekolady nie jesc, ale nie wyobrazam sobie dnia bez drożdżówki... mój bilans na ten moment: 3 drożdzówki --> 900 kcal kanapka z jajkiem --> 200 kcal w planach kolacja: chudy twaróg: 200 kcal razem 1300 za dużo węgli!!!!!!!!!!!!!!! ;( ;( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panterkaaa
ooooj ja dzis od rana tez kurna poszalalam zdrowo :///// 2x musli fitella kako z cukrem bulka ciemna z pasztetem sojowym nalesniki z bananem i troche dzemu garsc migdalow =1300kcal o fuckkkkkkkk ! sdss Ty mi oddawaj chociaz 1 drozdzowke :P ja dzis mialam taka ochote na 1 :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdss
jestem Drożdżówkowym Potworem ;D własnie wcinam twarożek. dziś mam doła. za dużo mi sie na łeb wali... wciąż ktoś czegoś ode mnie che! ciagle jestem zalatana... dziś prawie prawie godzine czekalam na autobus z pewnego zadupia, wymarzłam przy tym okropnie! :( w chwili obecnej czuje dziwną wściekłość, najchętniej zeżarłabym całą lodówkę, ale wiem ze to mi nie pomoże ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudzielec niechudzielec
dzis wlozylam olowkowa spodnice i autentycznie te 1,3kg bylo mi wyczuwalnym :O - jakos tak ciasno mi w niej bylo (pewnie po 1-2cm wszedzie mi poszlo)...ciagle tez mi tak ciezko ! dzis sie trzymam, chociaz zoladek od tych paru dni obzarstwa, powiekszyl sie bo ciagle glodna :O 1 sniadanie: 3xmaca z gotowana szynka i serem = 250kcal 2 sniadanie: 2xjablko = 120kcal 3 obiad:: 2xjajko z parowka = 300kcal 4 podwieczorek: capuccino :O = 70kcal, serek wiejski = 150kcal jablko = 60 kcal. chcialabym na tym skonczyc, ale pewnie jeszcze na kolacje cos zjem. + 3xsport po 15min. nie sadzilam, ze tak ciezko bedzie mi schudnac te 5kg :O, a jak ponownie przekrocze 56 to chyba skocze z okna :P (niewiele brakuje:P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudzielec niechudzielec
a no i postanowilam sie zwazyc dopiero w pt rano, albo w ndz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panterkaaa
laski nie mozemy tak narzekac,bo zaraz bedziemy sie pocieszac jedzeniem :p ja wrocilam wlasnie z miasta ,nie ma to jak udany shopping :D:D od razu humor lepszy ;) a jezeli chodzi o jedzenie...jutro bedzie lepiej ! :) nie lamcie sie dziewczyny :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna20
Nie no, jak to mozliwe, ze wy jecie mniej wiecej tyle co ja, a ja wcale taka szczupla nie jestem :P No coz, moze jak zrzuce tluszcz cwiczenaimi (naskladal sie wlasnie przez 2 lata 'bezruchu') to tez mi bede jzu szczupla,a bede jadla tak samo ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna20
taka szcuzpla = w sensie 'taka jak wy' ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna20
A tez wypisze co zjadlam,co tam :) Dla wlasnej samoswiadomosci,no i dla towarzystwa ;P 1 kromka chleba zytniego ze smalcem i pomidorem (200 kcal?) - bardzo rzadko jem smalec, dzis to tak z braku pomyslu obiad: kapusta kiszona, pol jajka sadzonego, ok.150 g pangi (300 kcal?) ok.10 ciasteczek dzis upieczonych - strasznie ciezkostrawne,wiecej nie jem ( tu bedzie duzo kcal...a nawet takie dobre nie byly,za tluste ;/ liczmy,ze 500 kcal za nie) knoppers (130 kcal) zupa brokulowa winiary (250 kcal) Wychodziloby kolo 1400 kcal, czyli jak na jakiejs diecie,a ja po prostu 'jem normalnie',ile chce. Wiec albo zle licze, albo po prostu tyle mi wystarcza. ALBO o czyms zapomnialam >:D Czuje sie wypelniona przez te ciasteczka.. Byly zrobione z kostki masla, kostki twarogu i maki. Tak wiec 1/3 to maslo! Przez to wlasnie nie sa zbyt dobre (i zdrowe), z tego samego powodu juz nie lubie domowych frytek, bo od razu czuje,ze sie ciezko je trawi. Co innego czekoladowe batoniki, moglabym je wpieprzac codziennie :D (i to robie ;>)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznieglodna
dzis zjadlam 1200 kcal , brawo! :D szczerze mówiąc i tak nei rozumiem o co chodzilo Ci z "taka szcuzpla = w sensie 'taka jak wy' ;d"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna20
O to,ze panterka,czy ktostam, ma w talii ok. 65 cm :P ja mam 77.. No chyba,ze mi sie juz z innym tematem pomylilo. Znalazlam ciekawy artykul, polecam bardzo :) http://www.sfd.pl/Diety_g%C5%82od%C3%B3wkowe-t384532.html Niby wiedzialam,ze ''kcal to nie wszystko'',ale fajnie to jest opisane. Wiecznie glodna,a ty ile wazysz i ile chcesz zrzucic? Moje parametry nie sa zle,ale nie sa tez takie,zebym byla w pelni zadowlona. Dlatego zamierzam pracowac nad cialem glownie poprzez cwiczenia. Ostatnio tez co wieczor smaruje sie serum z L-karnityna do wyszczuplania (kupione za 10 zl opakowania starcza na dlugo) i bardzo polecam, swietnie dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna20
http://www.sfd.pl/Diety_g%C5%82od%C3%B3wkowe__ca%C5%82a_prawda_o_nich.-t60467.html I tutaj tez,w sumie kazdy odchudzajacy sie powinien wiedziec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna20
Ech,cos nikt przeze mnie nie pisze ;( Mam za soba jakies 30 minut aerobiku. Coraz bardziej lubie cwiczenie, kiedys to byl ''obowiazek'',bo nie wyobrazalam sobie schudnac,rezygnujac ze slodyczy (haha,w zyciu :D),no i nie wyrabiajac miesni jakichs.. Ale teraz to po prostu lubie sie zmeczyc,i poskakac sobie ostro,jak mam juz lepsza kondycje. To jakas taka satysfakcje daje ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdss
ja z Tobą popiszę :D własnie mam za sobą otrębowe śniadanie, czyli jak na razie bardzo zdrowo :) ja tez lubie ruch, lubię sie męczyć, czuje się wtedy szczęsliwszza... moze to przez te endorfiny ktore sie uwalniają dzięki aktywnosci fizycznej... powodzenia wszsytkim w odchudzaniu! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panterkaaa
czesc laski :) takajedna- zaraz sobie przeczytam cale te 2 artykuly,wygladaja na bardzo interesujace :) ja juz mam za soba sniadanie- platki owsiane na mleku, poprosilam dzis mame zeby mi kupila drozdzowke jak bedzie na zakupach :D:D musze ja zjesc bo chodzi za mna od kilku dni hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna20
No wlasnie panterka, po co sobie odmawiac - potem tylko przez to bedziesz miala ochote na 10 drozdzowek :P Ja dzis na sniadanie mialam 1,5 parowki z indyka i kromke chleba z serkiem Piatnica z chrzanem (pyszny :D). W ogole przyjrzalam sie danym na opakowaniu i okazalo sie,ze parowki maja wiecej tluszczu niz bialka ;o I oczywiscie zjadlam jeszcze kilka tych wrednych ciasteczek ;p Na obiad chyba kurczaka zrobie,a jak nie bedzie mi sie chcialo,to pewnie jakies kanapki. I za pare dni kupuje sobie karnet na zajecia aerobiku w moim miescie - 48 zl z a 8 wejsc,czyli 6 zl za jedne. Zobacze,czy warto ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna20
sdss, skoro tez lubisz ruch, to czemu nie postanowilas sie odchudzac glownie ruchem? To bedzie chyba prostsze i przyjemniejsze :) Ja mam takie glupie przyzwyczajenie,ze jak jednego dnia sie napoce, to juz nastepnego chce widziec rezultaty. I przez to mi sie czasem wydaje,ze to nic nie daje. Ale ostatnio jak jeszcze przed snem sie smaruje kremem z L-karnityna (10-15zl/200ml) to juz na nastepny dzien juz jest jakas poprawa :D Ponoc w 2 tygodnie redukuje 4 cm z brzucha,hm ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×