Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cotton-blossom

Na Dukanie w UK

Polecane posty

aniuuu zaczernij sie najlepeij:) z cwiczeniami przyznaje bez bicia ze na poczatku to kiepsko bylo,dopiero od paru dni cwicze intensywnie w domu przy pomocy body shapera... sloniku to ja mysle ze chyba jem wiecej niz ty (albo podobnie) ale waga mi az tak nie zlatuje-szczesciara z ciebie:) dla mnei jutro 5 dzien protein.po nim robie 5 dni warzyw+prot a nastpenie zamierzam zmienic tryb na 1/1 bo ten 5/5 zaczyna mnie nudzic lekko...a podobno dukan w swojej nowej ksiazce pisze ze efekt jest dokladnie taki sam...hmmm zobaczymy... co do rozmowy to juz nie mam glowy do tego na dzis.maz musi mi pomoc bo on jednak jest obczaskany w temacie i w ogole jezyk niemiecki to jego jezyk wiec moze dam rade.a jak nie to bedzie nastepna oferta(moze) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha no i aniuuu terza jestem z toba w 100% duchem.ta niedoczynnosc jest bleee... jaka dawke hormonu zazywasz i ile wazysz?bo ja 75mg L-tyroksyny.Po 1mg na 1kg-tak mi lekarka to wyjasnila...jak jest u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babeczka - koniecznie daj znać jak z tą rozmową. Osobiscie życzę Ci pomyślności i wszystkiego najlepszego na tej rozmowie; szefa w dobrym humorze i jak najmniej stresu. Pamiętaj, że naturalnosc to podstawa. Im bardziej bedziesz sie starac, tym sztuczniej wypadniesz, przez co stracisz na wiarygodnosci. ;) slonikk - myslalam, że mniej jesz. Ja jem chyba mniej i nie wiem dlaczego tak nie chudnę jak Ty. Naprawde masz szczęscie do tej diety. A dużo masz ruchu? Bo ja srednio - w domu siedzę i może dlatego waga taka leniwa. No i witam nową koleżankę. Co do ćwiczen - ja nie robie nic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalatana jestem i zmeczona jak diabli,a tak ogolnie to mam dola,czuje sie bardzo przygnebiona,a powinnam sie cieszyc chociazby latego ze waze 69.5kg.Nie pamietam kiedy tak malo wazylam. Chyba musze zaczac gotowac, tak jak Wy, bo juz nie moge patrzec na gotowane piersi z kurczaka,ta monotonia mnie dobija,dobrze chociaz ze jest efekt.Powiedzcie prosze ktory przepis jest najlepszy na dukanowe ciasteczka, bo widzialam w necie rozne wersje. Gratuluje wszystkim wytrwalasci i zrzucania balastu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! Ja jem nawet wiecej niz tam napsialam, bo zawsze jakas przekaska sie pod reke nawinie, czy to jakis serek homo czy warzywko, szyneczka itp. Wydaje mi sie ze jej duzo, ten jadlospis z osttnich dni to taki ubogi bo nie czulam sie za dobrze i jadlam tylko zeby cos zjesc. Zauwazylam ze waga mi nie spada jak jem make kukurydzia, wiec staram sie ja ograniczac. Co do ruchu to raczej nie zabardzo go uzywam, przewaznie jest to wejscie po schoda z metra zamiast wyjechanie :) caly czas sie przymeirzam do jakisch cwiczen, ale jakos mi sie nie chce. Moze jak przyjdzie wiosna to bedzie mi latwiej sie zebrac. Ale dobrze ze juz piatek :) milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny,witam z rana:) oczywiscie przy kawie... cotton dzieki za rade,oczywisice rady znam,jestem oblozona ksiazkami ale nerwy robia swoje a ja jestem wlasnie takim typem nerwusa i ni cholery tego opanowac nie moge:O dziszja pedze jeszcze do biblioteki bo moze znjade cos ciekawego:)a nie mam daleko jakies 5 minut piechta:) zrobie tylko cwiczonka (bo jednak trzeba),zjem cos i mykam... dzisja jestem w miare spoojna ale pon boje sie jak ognia hehe... slonik ja tez osttanio robilam ten chlebek i moze dlatego waga mi nie spadala?jednak ta mazeine lepiej sobie darowac... choc dzis juz lepiej u mnie i 74,9kg waze. waze sie codziennie ale przynajmniej tylko raz i zawsze rano.w ciagu dnia nie wchodze na wage wiec chyba jeszcze ze mna nienajgorzej:) aiczi pewnie masz przesilenie przedwiosenne,trzymaj sie! no i jesli meczy cie dieta to koniecznie kombinuj w kuchni bo mozliwoesc jest wiele i zawsze mozna zrobic cos innego... co do spadku wagi to pieknie!gratuluje! aha a placuszki...faktycznie jest wiele wersji ale ja zawsze robie placuszki serowe: -1 jajko (ubic) -slodzik(wg uznania ale ok4-5 jest ok) -250g serka homo -aromat waniliowy -3 lyzki otrebow wymieszac i nakladac lyzka male placuszki na papier i do piekarniak na ok 20min/170st przygotowanie trwa minute,pieka sie dlzeuj ale smakuja pysznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Babeczka, ja Cie gonić musze, bo szlysmy równo a tu nagle Ty masz juz poniżej 75!!! Ja dzisiaj mialam 75,5 :-0 Zaczelam p+w, wiec pewnie waga nie spadnie mi w ciagu najblizszych dni :( Tak sie wlasnie zastanawiam nad tymi wypiekami; buleczkami, chlebkiem itp... I chyba nie będę ich jednak robic. To jest jakby nie było - mąka przeciez. :-0 I tak placuszki z otrebow jem codziennie, wiec węglowodanów mi chyba wystarczy. Dzisiaj na razie jajecznica na suchej patelni i ze 3 plasterki szynki z indyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wrocilam z biblioteki i wiecei co?znalazlam 1 centa po drodze:))w sumie nie wierze w zabobony ale jakos milo mi sie zrobilo ze wzgledu na ta prace ze moze sie jednak slonce do mnei usmiechnie:) kupilam sobie lososia na obiad i mezowi i bedziemy grilllowac (elektronicznie),jemu zrobie oczywiscie salatke i ziemniaczki a sama jogurt z czosnkiem i ziolami:P cotton ja zaczelam diete nawet tydzien po tobie:D ale waga niestety sie waha,raz leci,raz rosnie,raz spada...i w sumie kazdy organizm inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt juz nie zaglada? ja wlasnie wrocilam z rozmowy.sympatycznie bylo ale wiadomo...na decyzje trzeba czekac (bo sa tez inni kandydaci)... bardzo wiekich nadzieji sobie nie robia ale jestem bardzo zadowolona ze swojje rozmowy po niemeicku(tego sie najbardziej balam) :) wagowo 73,8kg:))jupi:)) chyba stresik mnei troszke przycisnal:)hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniuu
Witajcie Jakoś czasu nie miałam zajrzeć do Was. babeczko - ja biore dość dużo leków ( w tym też witaminy ) jednak teraz jestem w pracy i niepamietam nazwy tego najważniejszego na tarczyce który biorę rano na czczo od razu jak wstanę; ja ważyłam jeszcze w wakacje 60kg przed dietą ważyłam 67kg ( czyli 7kg dzięki tarczycy bleee ) a teraz dzieki dietce 64,2kg ale teraz mam p+w i waga staneła w miejscu a mam pytanie te ciasteczka można tylko w fazie p+w czy w samej p też można??? cotton- no właśnie te ćwiczenia napewno by pomogły ale ja jakoś nawet czasu na nie nie mam no i może motywacji również ja narazie dzisiaj zjadłam serek wiejski i 3 plasterki papryki to miłego popołudnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! Ale dzis paskudna pogoda, ledwo sie z lozka podnioslam bo tak mi sie nic nie chcialo. U mnie znow sukces, juz -11kg sama nie moge w to uwierzyc jak to sie stalo :) ale pozarlam maki kukurydzianej w pizzy i buleczkach przez weekend wiec pewnie waga na chwile stanie - coz nie moglam sie oprzec :D babeczka - gratuluje rozmowy, fajnie ze wyszlas z niej zadowolona, kt wie moze akurat dostaniesz ta prace :) Znow weszlam w faze samych protein i nie mam natchnienia co na kolacje upichcic, jak pomysle znow o kurczaku i jajkach to mnie slabi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Wam dziewczyny zazdroszcze. :( Aż mi glupio w ogole na forum wchodzic :( Tak ladnie chudniecie :( Ja sobie pozwolilam na jeden dzien, na jeden posilek doslownie - odpuścić (na walentynki z tą moussaką) i od tamtej pory waga w miejscu totalnie! I kiedy to bylo! 14go a dzisiaj jest 23ci. :( I ciagle tyle samo, mimo, że ciagle sie stosuje do zasad diety :( Nie wiem co jest, zaczęłam znowu proteiny same dzisiaj, wiec moze cos sie ruszy - ciągle mam taką nadzieję, ale przyznam, że jak poraz kolejny widze to samona wadze, to od razu mam caly dzien do dupy :( Dzisiaj zjadłam łososia wędzonego, kilka plasterkow chudziutkiej wędliny drobiowej i wołowej, 2 piersi kurczaka z musztardą. To przeciez nie jest dużo :( Ech... :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laski! Alez paskudnie na zewnatrz, nosa sie nie chce za prog wystawiac! babeczka - gratuluje spadku i osiagniecia kolelejnego celu! cotton - moja kolezanka ktora tez jest na diecie pozwolila sobie raz na lampke wina i waga jej nie spadala przez 20dni. Nie wiem o co chodzi bo to niby nic takiego, twoj posilek tez ale jakos to dziala na organizm i tak sie dzieje. wiec poki co trzymaj sie dzielnie, waga keidys ruszy! Ja czuje ze nic nie chudne teraz, jakas jestesm napompowana :( na wage wole nie wchodzic milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki slonik,spadek neiwielki ale zawsze spadek:)zmierzylam dzis swoje wymiary i powiem wam ze to dopiero satysfakcja.najwiecej stracilam w talii az 12cm:) co do wina to ja niewiem czy moze spowodowac azt taki zastoj.osobiscie pilam w ndz do obiadu odrobine wina ale bialego i z woda (1/4 : 3/4) i jest ok.takze neiwiem...moze czerwone tak dziala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie na kazdego alkohol inaczej dziala. Jej maz (tez na diecie) pije z kolegami i waga mu dalej spada, wiec kazdy organizm reaguje w inny sposob. Nie mierzylam sobie obwodow, ale wszytkie spodnie mi z tylka spadaja :) troche to denerwujace bo juz pasek nawet nie daje rady, a nie chce kupowac nowych bo jeszcze kilka kg do zrzucenia mam i znow by byly za duze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slonik ja na szczescie nie mam tego problemu w sensie takim ze mam rozne rozmiary spodni w domu i te ktore mi juz ewidentnie leca to ich juz nie zakladam natomista delektuje sie chwilami zapinania sie w spodnie w ktore jeszcze nie tak dawno nie moglam wejsc tzn ich dopiac:) no i te waleczki sa mniej widoczne zdecydowanie.tak sie ciesze.za oknem piekna pogoda(bynajmneij u mnie) i tak sobie mysle-Boze,jakie to szczescie ze zdecydowalam sie na ta dieta i tak dobrze mi (pofu pfu) idzie.Nieldugo bedzie cieplo i bede mogla ubrac ulubione ciuchy:)naprawde super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nareszcie waga mi spadła! :D Ale sie ciesze, od razu mam lepszy dzien!! Uaktualniam tylko stopke i lece robic obiad dla dziecka ;) Super, że jestescie - zawsze jest ktos, komu mozna sie pożalic, albo pochwalić!! Życzę Wam dnia zgodnego z zasadami! Piszcie o swoich wynikach, bo to najbardziej chyba motywuje (sukces innych budzi zazdrosc, a to zmusza do walki) ;) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniuuu
Witajcie Jakoś nie mam czasu do Was zaglądać U mnie waga staneła na jeden dzień dzisiaj znów ciut w dół. Od jutra znowu same proteiny, Mam pytanie znacie jakiś przepis na placek duckana taki na patelni na śniadanko?? szybki i smaczyny?? ach i pytanie gdzie w jakim sklepie mogę kupić mąkę kukurydzianą ?? ja nigdzie nie mogę jej znaleść:-( i mleko w proszku?? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cotton gratki:) aniuu niewiem gdzie w pl mozna kupic SKROBIE a nie make kukurydziana(jest roznica),moze w lidlu?albo w jakichs marketach... Spadku oczywiscie tez gratuluje.Co do placuszkow to ja robie tak: -3lyzki otrab -jogurt naturalny na oko ale tez ok 3 lyzki -slodzik -cynamon,olejek waniliowy lub wg uznania Pieke na teflonie,bez tluszcu,troche sie przypieka ale smakuje pysznie z kawa:)podobna mozna lekko posmarowac olejem ale ja tego nie robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniuu, ja robie taki placek jak babeczka, tylko dodaje jeszcze1-2 jajka ( w zaleznosci, jak glodna jestem) Nie wiem, w jakich sklepach w Polsce jest skrobia, tu na pewno jest w tesco. Mleko w proszku jest chyba wszedzie. Nie polecam Lidlowego, bo dla mnie jest okropne w smaku. Pare lat temu, kupowalam odtluszczone w Realu, ale nie wiem czy jeszcze jest. Dawno nie pisalam, bo mam urwanie glowy na uczelni, projekty, zaliczenia...ech, byle do Swiat.. Wagowo nie mam sie czym pochwalic, bo w piatek pojechalam pocalosci i zjadlam wielka miche maslanego popkornu i czekolade i zapilam cala butelka czerwonego wina! Waga wzrosla o 1kg i tak stanela na tydzien. Dopiero dzis mi to spadlo. Czyli Cotton, ciesz sie, ze waka pokarala Cie tylko zastojem, bo mogl byc jeszcze wzrost. Postanowilam tez ze w dzien wiosny przechodze na 3 faze, bo to juz ponad 3 miesiace dietowania i dopada mnie znuzenie dieta. Te ostatnie kilogramy najwolniej spadaja, bo i wpadki mam bez przerwy. Wracam do pracy i trzymajcie sie wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie - Senesual - z tego co pamietam, to Ty juz i tak malutko wazysz, wiec Tobie takie grzechy nie zaszkodzą w ogole ;) Bylebys sie nie rozpędzila za bardzo. Ja kilka lat temu, jak schudlam 19 kilo to tak sie cieszylam, że zaczelam jesc; to pizze, bo co mi sie stanie od jednej pizzy.... to lazanie - no bo co sie stanie od jednej lazanii.... itd :D I tak przytylam z powrotem... po drodze 2 ciąże do tego ;).... ale teraz zostalo mi jeszcz tylko 2 kilo :D :D do tamtej wagi, najmniejszej w moim wieku doroslym (czyli 72kg z groszami) ;) Dzisiaj opakowanie łososia, puszka tunczyka, zaraz ide placuszki robic (super smakują z pomaranczowym aromatem i slodzikiem). Aha - czasem zamiast jogurtu daje do nich serek wiejski - są wtedy cudownie puszyste, smakują troche jak sernik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
senesual tez mysle ze jednorazowe wybryki ci nie zaszkodza:) cotton ladny spadek masz za soba,zapewne dojdziezs i tym razem do swojego celu:)3mam kciuki:) oj placuszki i serniczki dukanowe sa super pyszne:)zgadzam sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety moje wybryki maja konsekwencje. Niewielkie, ale jednak. Po kazdym waga mi rosnie o 1kg i potem stoi przez tydzien. A ze mialam takich wybrykow 4, to mam 4 tygodnie w plecy i 4 kg, ktorych juz powinno nie byc. Na dzien dzisiejszy mam jeszcze 3kg do zrzucenia i gdyby nie grszeszki, to juz jakis czas temu bylabym na 3 fazie. Wniosek:nie warto zbaczac z proteinowego szlaku! Ale juz sie pozbieralam i mimo zastoju wagowego centymetry polecialy w dol, wiec zmotywowalam sie do dalszej walki :) Lece robic salatke zsurimi. Trzymajcie sie i wielkich spadkow zycze ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Senesual - czy surimi to paluszki krabowe? Bo ja ciągle nie wiem. Zawsze mnie kuszą te paluszki, ale jak czytam ile mają węgli, to sobie je odpuszczam. Kupilam jednak swego czasu scallops, bo przeczytalam na nich, że mają mnóstwo protein, a tluszczu i węgli prawie nic, alke niestety - nie moge tego przełknąć i wszystko zjadl kto inny :( Bleee.. Za to od 2 dni jem tuńczyka z Lidla 'No drain - less mess' ;) - protein ma bardzo duzo a węglowodanow i tłuszczu lekuchno ;) W ogole ostatnio duzo ryb jem; łosoś, pstrąg znowu, tuńczyk, gotowany dorsz. Wczoraj, gdyby nie placuszki - mialabym dzien calkiem rybny ;) No i co z tego, skoro na wadze, na razie bez zmian :-0 Ale twarda jestem i dzisiaj nawet patrzylam jak mąż pizze sobie spokojnie na kolacje. Język mi do tyłka włazić, ale twardo mowilam sobie NIE - w koncu to TYLKO jedzenie' tylko smak i zapach, nic wiecej!! Zachowujmy sie tak, jakby tej pizzy tu nie bylo, a bedzie nam wynagrodzone :D Przetrwałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cotton, tak, surimi to paluszki krabowe, takie bialo rozowe. MAja sporo wegli, ale Dukan pozwala je jest, tylko nie pamietam w jakich ilosciach (wydaje mi sie ze 6 dziennie, ale pewna nie jestem). Mi z paczki paluszkow wychodzi spora miska salatki, wiec nie przejmuje sie tymi weglowodanami, bo w sumie to niewiele ich wyjdzie w 1 porcji. A jest baprawde pyszna! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×