Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

dzisiaj kontrola... na początek szmery serca, które ponoć dużo dzieci ma, a potem biały nalot na jednym migdałku. i z wyjazdu nici, oby tylko się nie rozkręciło i antybiotyk okazał się być zbędny. a na wysypkę, która raz blednie a następnego dnia jest bardziej wyrazista krem emolium za jedyne 25 zł 50 ml. chyba zapowiem tym na górze, żeby ograniczyli wizyty ze swoim dzieckiem, bo diabli wiedzą co jeszcze przyniesie z tego przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, Anula- przykro mi z powodu pracy, ale do not worry napewno znajdziesz nową, ja też ostatnio zmieniłam ;-) i jestem zadowolona ;-)\ ja się pochwalą moim szkrabem, Martysia zrobiła się już bardzo rozumna, powtarza literki, wiadomo niewyraznie, ale jak sympatycznie. Strasznie lubi ksiazeczki ogladać, pokazuje paluszkiem i pyta co to? ;-) to juz od dluzszego czasu- teraz juz sama zapytana gdzie jest: kret, gwiazdka, ksiezyc, piesek, kotek, babajaga ;-) naprawde mnostwo rzeczy - pokazuje sama! i to nie w jednej ksiazeczce ale w kazdej. Tak samo pokazuje nosek, buzie, wloski- naprawde zaskakujace jak dla mnie bo jeszcze niedawni uczyla się chodzić a dzis majac 15 miesiacy juz tak duzo potrafi.... Eweliner- wiem cos na temat tesciowych- mnie do tej pory laczyly idealne stosunki, ostatnio się troche zepsuly, gdyz stwierdzila ze nieladnie odzywam się do meza i ze " jest on w tym domu ponizany i ona nie moze patrzec" - moze i mam napady zlosc ;p ale to nie jej sprawa jak my miedzy soba się komunikujemy, prawda? ;-) tyle ze ja się nie odzywam i nie krytykuje jej jesli cos mi sie nie podoba tylko przymykam oko....nie chce mi się naprawde tym denerwowac....buzka pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antena1985 jak twój m znalazł pracę za granicą i czym się zajmuje? Przyszedł rachunek za gaz i po oszczędnościach, 0 na koncie i 100 w portfelu, z czego połowa na paliwo pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
Hej dziewczyny wpadłam pod czytać co tam u was:) u nas wciąż coś się dzieje wczoraj wróciłam ze szpitala okazało się że mam uszkodzenie będnika przy czym towarzyszą niemiłe dolegliwości typu zawroty głowy wymioty bóle szumy w uszach itd dostałam leki na 6m-c skierowanie do neurologa na tomografie głowy ogólnie czuje się fatalnie. Radziu jest narzie jest zdrowy został zaszczepiony nawet nie zapłakał i do tego biega jak szalony nawet 5min na dupie nie usiedzi ,my czekamy na śnieg żeby na sanki :) miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pestycyda jeszcze raz dziękuję!!!!!!!!! i ile za tego kuriera? tutaj za to 50 pln by nie starczyło. na jednym opakowaniu napisałaś ważne do, ale daty brak :) aguś24 mam nadzieję, że wszystko będzie jak należy. czas oczekiwania to śmiech na sali. my się leczymy antybiotykiem, ciężko jej wcisnąć. 4-5 rzadkich kup dziennych zrobiło swoje, pupa odparzona, trzeba często sprawdzać, bo nic nie czuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie nie napisalam, bo mialam sprawdzic,a pozniej zapomnialam, bo schowalam przed Malym. Widac chyba nawet po jednej paczce, ze juz Alex zaczal ja zjadac :D Ten otwarty jest wazny do konca lutego, a zamkniety 3 miesiace od otwarcia. Z pieniedzmi sie nie wyglupiaj, fanie, ze moglam komus to wyslac. U mnie tylko lezalo, bo musze innego zelu uzywac :) W domu i tak jeszcze kilak rzeczy zalega, bo byly wypisywane "na wszelki wypadek" i sie nie przydaly, albo uzyte raz i odstawione bo nie dziala. Tak mam np. z syropem na bol i goraczke. Paracetamol i Ibuprofenum na niego nie dziala. Tylko z Nurofen. I tak magazynuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Mój Wojtek ma obustronne zapalenie ucha:-(nie mam pojęcia gdzie się tak zaprawił. Objawów typowych też nie miał, nie ciągnął się za uszko. Tylko zaczął gorączkować a na wieczór miał 39,9 i pojechaliśmy prywatnie do lekarza. tam stwierdziłą właśnie zapalenie uszu i początek anginy. Podawanie leków jak zwykle wygląda koszmarnie, mały w ogóle nie współpracuje i stwierdziłam że neistety następnym razem(oby nie nastąpił oczywiście) ale poproszę chyba o zastrzyki. Mały wyrywa się, krzyczy, wypluwa lekarstwo. masakra;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pestycyda kochana jesteś :) dopiszę sobie tą datę :) anula u mnie tak samo, antybiotyk wypluwa. sama nie daję rady podać, teściowa trzyma a ja aplikuję. nie przewiało gdzieś Wojtusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinaer nie ma za co ;) Dziewczyny, a jak podajecie antybiotyk? Z lyzeczki? Bo ja do Nurofenu zawsze mam "strzykawke" i jej tez uzywam do antybiotyku (kazdego syropu), bo z lyzki wypluwa, a ze strzykawki wypija. Albo moze z samego smoczka od butelki? Alex generalnie nie robi nigdy probemu. Dopiero jak zaczyna sie trzeci dzien leczenia, to wtedy juz zaczyna pluc i daje mu wiecej, bo polowe wypluwa. Wtedy sie wyrownuje :) Poza tym, maly pije z butelki juz tylko raz - rano. Wieczorem zjada kaszke na mleku modyfikowanym i idzie spac. I to zjada z calej porcji, ktora wczesniej tylko wypijal (230ml). Tylko wczoraj bylo karmienie z butli przez sen, bo zasnal o 19 na noc. Dzis niestety tez. Z tym, ze dzis w dzien spal tylko pol godziny... Ogolnie juz spi tylko raz okolo 12 po 1,5-2h. Dzis mi napsocil i wylal pol butelki nablyszczacza do zmywarki :) Wyciagalam go z kaluzy umoczonego po szyje. Szybka kapiel w umywalce i caly do przebrania. Na nocnik nadal nie chce siadac :( Zastanawiam sie nad nakladka na deske w lazience, bo nie zapowiada sie, zeby kiedykolwiek usiadl na ten nieszczesny nocnik. Zebow nadal 6, co mnie martwi, bo pewnie wszystkie beda szly parami (o ile w ogole :|) i bedzie jeden wielki ryk. Dziewczyny jak ubieracie maluchy na dwor? Bo ja juz zglupialam. Zazwyczaj ma rajstopy, sponie, buty, a na gorze body z krotkim rekawem, bluzke z dlugim, kurtka, czapka i do spiwora. A body z dlugim rekawem leza... Sie rozpisalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, Moja też ciągle chora. Na szczęście nic poważnego, ale dostaje dwa syropy i pięknie wypija sama z kieliszeczka lub nakrętki. I jeszcze przy tym taka dumna, że sama. Wcześniej jej podawałam ze strzykawki, ale to był jeden wielki ryk. Sama jestem w szoku, że pije tak chętnie, ale bardzo mnie to cieszy. Na dwór zakładałam do tej pory rajstopy i spodnie, body z długim rękawem( lub body z krótkim rękawem i bluzeczka z długim), bluzę lub sweter i kurtkę, ale większość czasu siedziała w wózku w śpiworku. Teraz się troszkę ochłodziło, więc chyba zacznę jej zakładać spodnie od kombinezonu. My mamy nakładkę na deskę. Czasem małą sadzam, ale jeszcze nigdy jej porządnie nie użyła. Natomiast na nocnik ją sadzam i zawsze daję jakąś książeczkę lub zabawkę i powtarzam kółko siusiu. Zwykle robi siusiu, ale nie zawsze. Ale chyba już wie do czego nocnik służy, bo ostatnio ją posadziłam, ale co chwile wstawała aż w pewnym momencie sama podeszła, usiadła, zrobiła siusiu i wstała. Do konkretnej nauki czekam na okres wiosenno letni. Myślę, że wtedy będzie łatwiej, bo mniej będzie tego ubierania i rozbierania. Natomiast bardzo mnie cieszy, że mała nocnik lubi i się go nie boi, bo dziewczynka, którą się opiekuję na nocnik reaguje płaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny U nas dalej masakra, małemu gorączka spada tylko na chwile i znowu nachodzi a od soboty antybiotyk więc powinno być lepiej. jutro idę do pediatry, a dziś byłam u znajomego laryngologa który potwierdził zapalenie szu i gardła. Wypisał inny antybiotyk ale kazał się wstrzymać do jutra i iść do pediatry. ja też mam taką strzykawkę do podawania leku ale Wojtek tylko 2 razy ładnie z niej zjadł (przed Nowym Rokiem co miał gorączkę i sama byłam w szoku. Ze smoczka nie ma szans żeby wziął bo ze smoczka piję już tylko mleko na dobranoc a tak to to z kubeczka i raczej też musi mieć wielką ochotę (zawsze mało pił nawet w upały. na wieczór antybiotyk podaję mu w mleku a rano w kaszce, a przeciw gorączce przerzuciłam się na czopki, jeśli chodzi o nocnik to dalej siadać nie chcę ale jak zaczyna stękać to pytam się "Co Wojtuś robi" a on na to "kupa" więc zaczyna kumać. Zamierzam kupić nakładkę na muszle, bo niektóre dzieci po prostu nie lubią nocników ale też dokładnie zamierzam popracować nad tym na wiosnę. nie ma co go stresować. Dziś lekarz nie mógł się nadziwić jak Wojtek nawija. Od jakiegoś czasu nie mówi już bum bum tylko auto:-) i to sam mnie poprawia bo ja namiętnie mówię bum bum:-) ja też się rozpisałam. mam nadzieję ze dzisiejsza noc będzie już lepsza, na razie odpukać czopek zadziałał, mały już śpi. ja jutro zasuwam do lekarza medycyny pracy, po zaświadczenie że jestem zdolna do pracy po długim L4(ciążowym) i 1 dzień pracy zbliża się wielkimi krokami.. pozdrawiam Was mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusssttt
Witam Chcialabym zaproponowac Panstwu sprzedaz ubranek przez internet. Mam taka zaprzyjazniona hurtownie gdzie moge sama wybierac towar, pod warunkiem ze kupuje 30kg Probowalam sprzedawac na allegro, ale tak jest juz tego mase i ciezko sie wbic nowej osobie. Jesli bylby ktos chetny bardzo prosze o kontakt ze mna przez maila modemaluszki@gmail.com< /a>< /a> Moge kupic na zamowienie np kurtki, sweterki, body, spodenki, cokolwiek w wybranym rozmiarze, dla chlopcow i dziewczynek!! Ceny mam naprawde atraktycje!! Sprzedaje na sztuki lub w zestawach jak kto woli. Jezeli dostane od kogos zamowienie, na np spodenki, pizamki, spioszki w rozmiarze np 86 dla chlopca jade do hurtowni i staram sie wybrac cos ladnego, nastepnie robie zdjecia ubrankom, podaje ceny i wysylam je na maila. Jezeli ubranka sie spodobaja, wystawiam specjalna aukcje z wybranymi rzeczami dla tej osoby. Mam juz 2 klientki i sa neprawde zadowolone!! Na allegro jest bardzo ciezko sie wbic bo tak jest bardzo duza konkurencja i niestety oplaty tez dosc wysokie. Ja proponuje Panstwu tansze ubranka, bo sama w ten sposob bym zaoszczędziła na wystawianiu drogich aukcji. A ubranka sa naprawde sliczne, jesli jest ktos zainteresowany pokaze przykladowe aukcje ktore wystawilam. Jesli macie pytania to chetnie odpowiem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny!! Dawno mnie tu nie było, dziś czytam i przykro mi strasznie, że Wasze maluchy chorują, nie ma nic gorszego... U nas na szczęście jakoś wirusy odpuściły i się trzymamy ale taka pora, że nigdy nie wiadomo kiedy się jakieś paskudztwo przyplącze. Ja Krzysia na spacer ubieram tak: na dół oczywiście rajstopy i spodnie, a na górę bodziak na krótki rękaw + cienka bluzka na długi rękaw + drugi długi rękaw (grubszy sweterek jak chłodniej a jak na plusie to cieńszy). Kupiliśmy Krzysiowi wreszcie sanki. Miracle - dzięki za opinię :) No i czekamy teraz aż solidnie popada i będzie można w jakąś zaspę wjechać :) A z rzeczy innych to chyba jestem w ciąży. Okresu brak i test wyszedł pozytywny. W za kilka dni chcę powtórzyć test i zobaczymy. Uffffff!....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuszka gratulacje:-) ale mnie zaskoczyłaś:-) u nas niestety gorzej, wczoraj poszłam do pediatry i Wojtek ma obustronne zapalenie oskrzeli i zapalenie po jednej stronie płuc:-( antybiotyk który dostał na uszy w sobotę w ogóle na niego nie działał i dorobił się innych chorób. Od wczoraj dostaje Augumeni tin o odpukać nie ma już gorączki a utrzymywała się od soboty, w piągtek kolejna kontrola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno mnie tu nie było :-) U nas powoli chyba wszystko się układa. M pracował w Niemczech na budowie. Już po pierwszym tygodniu popłaciłam zaległe rachunki :-) Kamień z serca.Wrócił na dwa dni przed świętami a jedzie dopiero za kilka dni. Teraz ma jakąś fuchę w okolicach Berlina więc będzie w domu co weekend. Cieszę się. Zaczęliśmy też mocno pracowac nad naszym związkiem bo nie układało nam się najlepiej. Oddaliliśmy się od siebie - każde żyło swoim życiem. M odsunął się ode mnie i Gabrysia. Koledzy byli ważniejsi.Wyszły na jaw jego drobne oszustwa.Szlag mnie trafił i stwierdziłam że chyba chcę się rozstac. To go otrzeźwiło.Były rozmowy-duuużo rozmów.On teraz daje z siebie wszystko a ja to doceniam. Myślę że będzie dobrze... Czytam o chorobach waszych maluszków i strasznie wam współczuję.Gabryś jest zdrowy jak ryba-nawet katarku nie ma. Dziś byliśmy na szczepieniu.Zuch nawet nie zaplakał-przeciwnie-słał piękne uśmiechy do pielęgniarki :-D Przy okazji okazało się że waży 13,2 kg i ma 85 cm wzrostu.Kawał chłopa z niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno mnie tu nie było :-) U nas powoli chyba wszystko się układa. M pracował w Niemczech na budowie. Już po pierwszym tygodniu popłaciłam zaległe rachunki :-) Kamień z serca.Wrócił na dwa dni przed świętami a jedzie dopiero za kilka dni. Teraz ma jakąś fuchę w okolicach Berlina więc będzie w domu co weekend. Cieszę się. Zaczęliśmy też mocno pracowac nad naszym związkiem bo nie układało nam się najlepiej. Oddaliliśmy się od siebie - każde żyło swoim życiem. M odsunął się ode mnie i Gabrysia. Koledzy byli ważniejsi.Wyszły na jaw jego drobne oszustwa.Szlag mnie trafił i stwierdziłam że chyba chcę się rozstac. To go otrzeźwiło.Były rozmowy-duuużo rozmów.On teraz daje z siebie wszystko a ja to doceniam. Myślę że będzie dobrze... Czytam o chorobach waszych maluszków i strasznie wam współczuję.Gabryś jest zdrowy jak ryba-nawet katarku nie ma. Dziś byliśmy na szczepieniu.Zuch nawet nie zaplakał-przeciwnie-słał piękne uśmiechy do pielęgniarki :-D Przy okazji okazało się że waży 13,2 kg i ma 85 cm wzrostu.Kawał chłopa z niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuszka gratulacje:-) ale mnie zaskoczyłaś:-) u nas niestety gorzej, wczoraj poszłam do pediatry i Wojtek ma obustronne zapalenie oskrzeli i zapalenie po jednej stronie płuc:-( antybiotyk który dostał na uszy w sobotę w ogóle na niego nie działał i dorobił się innych chorób. Od wczoraj dostaje Augumeni tin o odpukać nie ma już gorączki a utrzymywała się od soboty, w piągtek kolejna kontrola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antena1985 ja też myślę na wysłaniu m do Niemiec. inaczej chyba nie damy rady :( chociaż Twoje maleństwo zdrowe. nas czeka podróż, więc trzeba będzie iść do kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuszka - gratulacje. Pierwsza jesteś! :) Trzymaj się ciepło i zdrowo. A propos sanek, to my już nasze wypróbowaliśmy, fajnie śmigają i budzą zainteresowanie na osiedlu :) Atena> duuuży ten Twój chłopaczek, na prawdę kawał chłopa. 13.5 kg to słuszna waga. Ignac ważony tydzień temu 10.8 kg. Na pewno też krótszy. U nas nocki się unormowały. Mały budzi się raz, wciąga butlę i śpi dalej. Zębów ma już 11. Ostatnie 2 wyszły po cichutku. Poza tym fajnie można się z nim dogadać. Pokazuje co chce, no ale fajtycznie zaczynaja się już numery - napady złosci, wymuszanie. No cóż... lekko to już było :) Dziewczyny, ile drzemek mają wasze dzieciaki? Bo u nas jakoś nieteges teraz wychodzi. Pierwsza drzemka koło 11. Potem o 16, a potem kłopot z zaśnięciem i młody pada po 21:00. Myślałam, żeby go przestawić na 1 drzemkę, ale nie da rady, bo już o 11 on pada z nóg, ale śpi 40 minut i nie ma bata, zeby do 19 na jednej krótkiej drzemce wytrzymał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bmxbmx
ja juz przestawilam sie na jedna drzemke.byly dwie wlasnie 11 i 16,i na poczatku bylo marudzenie a teraz jest jedna drzemka o 2-3(roznie wychodzi czasem)i przynajmniej nie ma zamieszania z tym usypianiem a i tez przez to ,ze to tylko jedna drzemka,trwa ona dluzej.w nocy budzi sie raz albo wcale(od niedawna).pobudka jest o 6-7-mleko-sen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Dzięki za gratulacje:) Zrobiłam wczoraj drugi test i wyszedł jeszcze bardziej pozytywny :) Dwie krechy jak nic! Za tydzień idę do lekarza i zobaczymy co tam mi się w brzuchu zagnieździło :) Generalnie planowaliśmy z mężem drugie dziecko i nawet chcieliśmy żebym zaszła w ciążę w tym roku, ale chyba nie sądziliśmy, że zajdę w ciążę od razu 1 stycznia!!! No ale bywa :) Cieszę się chociaż i obawiam jak to będzie. Póki co czuję się dobrze tylko smaki mam odmienione. Co do drzemek to u nas do niedawna też było tak, że spał ok. 11 i 16, a potem były wieczorne harce i problemy z zaśnięciem i padał dopiero ok. 21.30-22.00. Ale od jakiegoś czasu robimy jedną drzemkę, rożnie, czasem o 12, czasem o 13, czasem o 14. Zależy o której się obudził rano i ile ma sił. Przeszliśmy na tą jedną drzemkę w sumie można powiedzieć z inicjatywy Krzysia, bo kilka razy próbowałam go jeszcze położyć spać o tej 11, ale nie chciał spać, więc stwierdziłam, że widocznie nie jest tak bardzo zmęczony i można wydłużyć mu czas aktywności. Ta jedna drzemka jest konkretna, bo potrafi spać 2-2,5 h, wyjątkowo nawet 3, ale to baaaardzo rzadko. Chyba nie napisałam tu ważnej rzeczy: Krzyś od jakichś 2 tygodni tupta pięknie samodzielnie :) A zęby to idą i idą i wyjść nie mogą :) Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też jest tylko 1 drzemka ( a kilka miesięcy temu były 3, cóż za piękne czasy to były:-) zazwyczaj trwa 1,5-2h ale czasem też dochodzi do 3h. Wtedy zazwyczaj już się sama kręcę i czekam aż się obudzi. Kurcze jakby tak się zapowiadał że będzie spał 3 h:-) człowiek by sobie wszystko zaplanował:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuszka gratulacje! :) U nas masakra. Wychodza zeby i zeby nie sklamac to chyba 4-6 na raz! 3 dni temu mial 39 goraczki i nie pomogl nawet syrop przeciwgoraczkowy. Wstawanie w nocy po kilkanascie razy... :( Dzis jest juz lepiej i spi spokojniej (od wczoraj na malej poduszce) i nie goraczkuje, ale maruda straszny. Ratuje go troche zel na dziasla (o ile mi sie uda wsadzic mu palca do buzi). Poza tym cwaniak z niego niezly :) Zawsze pampersa z rana wyrzucam do kosza, ktory stoi na balkonie (bo z rana zawsze kupa). Ostatnio jak go przewijalam przed spaniem, to wzial pampersa i probowal go wyrzucic przez zamkniety balkon. Zawolalam go do kuchni, a on przyszedl, wrzucil pampersa do kosza i zakmnal szafke. Dzis natomiast przytrzysnal po raz enty palca, ale nie plakal tylko czekal az przyjde, mowie mu zeby otworzyl szafke. Zrobil tak jak powiedzialam, a pozniej przez pol dnia udawal, ze znowu przastrzasnal palce i patrzyl na moja reakcje :) Chcialam wziac po raz pierwszy w zyciu udzial w konkursie na stronie pampersa, ale oczywiscie cos zle idzie i nie ma mojego zdjecia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasze dzieciaki już są takie kumate, że się nadziwić nie mogę. Ignaś z kolei mnie zaskoczył taką abstrakcyjną zabawą w udawanie: karmiłam go i mi się chlapnęło na blat. Ignaś pogmerał paluszkami, wziął kawałek jedzenia i wysunął łapkę, żebym przysunęła miskę. tak zrobiłam i on ten okruch wrzucił do miseczki. Powiedziałam "dziękuję". Tak mu się to spodobało, że zaczął udawać, że coś bierze w paluszki i podstawiać pod miskę. Ja udawałam, że myślę, że on coś w paluszkach ma i mówiłam "dziękuję". Śmiał się strasznie, że matkę w balona robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:-) Dzisiejsza kontrola u lekarza wyszła pomyślnie, osłuchowo jest czysty. Do czwartku ma brać antybiotyk żeby było 10 dni i jeszcze 1 kontrola dla czystego sumienia:-) I mam nadzieję ze wreszcie pogoda dopisze i wyjdziemy na spacer bo mały w domu jest strasznie marudny. Od 16 zaczyna się masakra. Na szczęście w tym tygodniu mąż ma wracać wcześniej do domu.Choć jak dziś zobaczył na co małego stać to chętnie by się ewakuował z domu;//;/;/Faceci;/;/ macie rację, nasze dzieciaczki już na prawdę są bardzo kumate.mój jak zamiatam to od razu biegnie po szufelkę, dziś tez jak go przewinęłam to od razu podszedł do kubła i podniósł mi pokrywkę:-) Ciekawe jak tam Martynka Asi221, jest starsza od naszych o 2 miesiące więc na pewno baaardzoo dużo już umie. Od lutego wracam do pracy, na 7/8 etatu i niestety co za tym idzie będzie mniejsza kasa:-( miałam nadzieję że będę mogła robić nadgodziny ale nie ma szans.No cóż 200zł mniej co miesiąc;/;/;/ Dzoieiwczyny czy któraś z Was umie naliczać urlop, bo moja firma zawsze liczy na swoją korzyść a mi chyba teraz wskoczy 10 lat stażu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula2500 - co do urlopu to wałkowałam to kiedyś z moim pracodawcą. W dniu w którym mija Ci 10 lat pracy dostajesz z automatu 6 dni urlopu dodatkowego. Nie ważne czy jest to w styczniu, w maju czy choćby 30-go grudnia. Zawsze jest to 6 dni. Nie nalicza się tego proporcjonalnie, tylko od razu w całości. Kłuć się o swoje. Ja pamiętam, że też wtedy przeszłam batalię i księgowa żądała ode mnie podstawy prawnej, ale w końcu przyznała rację. U mnie masakra, ale chyba nie będę Wam smęcić. Na razie sama nie dowierzam w to co się dzieje i żyję jak we śnie, a raczej w koszmarze. Na szczęście córcia zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego podziwiam mame Anuszke ktora oczekuje drugiego dziecka. Bo ja chyba strzelilabym sobie w leb gdybym byla w ciazy. Nie jestem w stanie sobie wyobrazic byc teraz w ciazy. Aczkolwiek Wy macie facetow (mimo narzekania) to macie kogos nawet do poklocenia sie. A mnie samotnosc dobija. Wracam o 15 od mamy, bawie sie z malym, ale wieczorem nie mam co ze soba zrobic. Nawet dzis. Mam urodziny ,a nie mam z kim napic sie piwa, czy szampana i pije sama. z kazdym dniem jest mi cieze... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuszka gratulacje,ja zawsze chcialam miec dwoje dzieci,ale jak juz Adas jest coraz starszy i pomalu wyrasta z pieluch to coraz czesciej sie zastanawiam czy nie zostac przy jednym dziecku...to chyba prawda ze im dziecko starsze tym trudniej sie jest zdecydowac na drugie dziecko.No ale zobaczymy co czas przyniesie. Pestycyda wszystkiego najlepszego z okazji urodzin i glowa do gory,wiesz czasami jest byc lepiej samemu niz byc z byle kim,byle tylko z kims byc.Na pewno poznasz kogos odpowiedniego kto pokocha Ciebie i malego i ulozysz sobie zycie na nowo,tym bardziej ze jestes mloda i atrakcyjna dziewczyna,a poki co to masz dla kogo zyc wiec trzymaj sie. Adas ostatnio straszny lobuz sie zrobil,trzeba miec przy nim oczy do okola glowy,tylko biega i szuka co by tu na zlosc zrobic...kochany urwis Pozdrawiam was dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW dziękuję Ci za szybką odpowiedź. W ogóle chyba już będę miała 10 lat pracy bo podobno urlop macierzyński i wychowawczy też się liczy do stażu. ! lutego będę rozmawiać w pracy na temat urlopu. Kurczę bardzo mi przykro że masz jakieś problemy. Domyślam się ze to chodzi o M, bo wcześniej weszliśmy na ten temat. Pestycyda popieram ze lepiej nie mieć faceta niż mieć beznadziejnego. Choć rozumiem także to że czujesz się samotna. Ale nawet mając faceta tak można się czuć. Mnie ciągle dopada dół, że mojego M wiecznie nie ma w domu. I tak na prawdę ciągle jestem sama, Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin i trzymaj się ciepło:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×