Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

wiecie co jestem wściekła 😠 normalnie ja bym tych lekarzy pielegniarki i caly ich system zdrowotny... cenzura nie puści mam w domu teraz cala kartoteke ktora byla w szpitalu i sobie czytam... i kurna co? po co czlowiek robi badania? po jaka cholere? czytam sobie moje akta wyniki badan a tam wynik cytologii z marca tego roku (oczywiscie robilam specjalnie zeby wiedziec czy moge spokojnie w ciaze zachodzic) i co? i mam nadzerke :o pisze jak byk ze jest z badania wykryta nadzerka a list do domu mi wyslali ze wszysko ok badanie w normie nosz ku.rwa jego mac 😡 No i teraz fajnie bo... tu ginekologicznie nie badaja i gin nie widzi mnie w ciazy to po 1 po 2 moja szyjka ma tendencje do skracania sie wczesniej po 3 te lozysko tak nisko ujscia :o podsumowując 😭 No i na bank bede musiala wyskoczyc z kasy i jechac do Dublina do Polskiej przychodni na badania bo skad mam wiedziec czy wsio ok :( a jak mowilam poloznej pipie jednej ze nie podoba mi sie jak mi sie śluz w ciąży zmienił to mowi to normalne ehhh sorki ale musiałam sie wykrzyczeć 😭 nie bede chyba mowila mezowi wszystkiego zeby go nie martwic i dolowac tylko mu powiem o tym lozysku i ze wole isc do polskiego gina na dokladne badanie ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cisza ! Tzn. u mnie cisza :-) Normalnie az glupio mi stukac w klawisze bo wydaja jakies odglosy. Pascal spal dzisiaj po raz pierwszy w przedszkolu i ponoc zasnal do strzalu. Wyglada na szczeliwego. Niby fajnie ale tak jak czulam bylo mu spania za malo i jak wrocilismy do domu o 14.00 to juz nie mogl sobie do wieczora znalezc miejsca. Nie wiem jak to rozwiazac bo na dluzsza mete tego nie widze , zwlaszcza, ze dzisiaj jeszcze bylo pieknie to siedzielismy w ogrodzie i wtedy czas inaczej mija ale jesienia to wzajemnie sie tu wykonczymy. W dodatku z Julka mam problem i nie wiem jak ja podejsc. Od tygodnia kuleje a wlasciwie skacze na jednej nodze. Poczatkowo myslalam, ze cos ma ale teraz jestem na 99,9 % pewna, ze to urojone. A jak ma, to cos z glowa. Nie mam do niej sily, ze szkoly wracala dzisiaj 1 godz. bo szla jak kaleka a ja postanowilam, ze przestane ja wozic to sie moze zmobilizuje. Nie byla w tym tyg. ani na koniach ani na tancach. Mi sie wydaje, ze to jakas psychiczna blokada dokladnie tak jak kiedys do guzikow i pieniedzy. Bylam z nia dzisiaj pod szpitalem w nadzieji, ze ja przelamie ale odstawila tylko cyrk na parkingu taki, ze nie moge dojsc do siebie. Teraz maluchy w lozkach, starszaki u siebie, maz w pracy, brat zajal sie soba a ja wsluchuje sie w cisze...... Kessi - nie znam sie ale pamietam, ze kolezanka mowila, ze miala przed ciaza duza nadzerke i nie zdarzyla sie doprowadzic do porzadku ale lekarz powiedzial, ze moze sie wchlonac. Izu - to co potrzebujesz ucza w liceum ekonomicznym :-) Pamietam jak kiedys dziewczyna pisala, ze chcialaby wymasowac meza ale sie boi , ze zrobi mu krzywde. Ja sie ogromnie dziwilam bo byla na ostatnim semestrze fizjoterapii i choc miala wiedze teoretyczna to zupelnie nie radzila sobie praktycznie. Szkoda, ze po studiach musisz sie jeszcze douczyc na wlasna reke moze zainwestuj w jakis dobry program, ktory bedzie Ci pomocny. Cari - ale fajne masz studia za soba ! Teraz wiem skad masz taka super figure ! Zapewne swiadomie wybierasz co laduje na talerzu... Holly - myslalm dzisiaj o Tobie. Serce niech Ci pomoga ! Przemko jest do zakochania ! " Mac jedz" :-) :-) :-) meaaa - moj sredniak tez taki byl. Co prawda nie az TAK wczesnie , ale stosunkowo wczesnie zaczal wybierac i marudzic pod nosem co ubierze. I wiesz co ? Jemu to nie przeszlo ! :-P ( ale wiesz co ? to wcale nie jest takie zle :-P ) Barylkooo - a Ty to jestes najwieksza klamczucha na tym topiku ! Albo lody, cola, paczki, cappucino a jestes taka chudzina, ze za niedlugo bedziesz musiala pol szafy wymienic :-P Ciagle jeszcze cisza ale biegne na eBay bo rzeczy mi sie zaraz beda sprzedawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItaski wieczorowa pora Kessi ja czuje ze bedzie synek:) Teraz musisz sie koniecznie oszczedzac skoro lozysko nisko.Wszystko bedzie dobrze. Izu ale jestem ciekawa jaka to firma. Babeczko no to przez zime dopniecie sobie wszystko na ostatni guzik i na wiosne szybko wystartujecie.POwiem Ci ze moj kolega swoj dom wybudowal w rok.Mial co prwda gotowke w garsci na cala budowe i jak wbili lopate w lutym to na Swieta juz mieszkali.Najlepiej jak dom w surowym stanie sezon przeczeka na wykanczanie niech wszysto osiadzie ale jak sie komus spieszy to w rok wybuduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PIa no patyk niezdrowy sie ze mnie zrobil.Nawet nie wchodze na wage.O legginsach juz zapominam bo nogi strasznie szczuple mam teraz.U mnie jest tak ze jest dzien ze sobie podjem a kolejny dzien zjem 2 posilki i to wszystko.Zle jadam i nieregularnie mimo ze w domu posilki sa o czasie kazdego dnia.Musze sie za siebie zabrac.Dzordz mi grozi ze mnie dopasie jak przyjedzie.ON wazy dwa razy tyle co ja:) Gumiago tak sie czaje co Ci napisac.Fajnie jest jak w zwiazku jest dorobine zazdrosci o partnera bo to podnosi temperature.Ale gdy sytacja jest niezdrowa to trzeba reagowac zeby sie zle nie dzialo.Moze faktycznie ktos mezowi podkrecil srube i nagadal glupot.On Cie bardzo kocha i ten wyjazd mu to uswiadomil bardziej.Ale takie zachowanie moze byc (oby nie) objawem czegos gorszego.Czy maz jest mocny psychicznie?Bo dzisiejszy tryb zycia odbija sie na mlodych ludziach.Takie zchowania,urojenia moga miec podloze jakiejs dolegliwosci np. poczatki schizofreni i trzeba szybko dzialac bo to sie dzisiaj leczy.Oby to zachowanie meza bylo przejsciowe i wystarczy Wam szczera rozmowa i praca nas soba.Ale miej reke na pulsie jesli czujesz ze cos jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalka dzis tak sie wyszalala na polku ze pod koniec dnia plakala i walala sie po podlosze.Dzordz sie dzis dobijal do nas a my caly dzien w polku.Prosilam go o kupno takiej myszki ZUZU ktora Natalka upatrzyla sobie w katalogu a zapomnialam mu wkleic wczoraj linka. Myslalam ze Dzordz zjedzie w pazdzierniku.Ale najprawdopodobniej dopiero na Swieta.I nie wiemy czy wprowadzimy sie na Swieta czy juz po zimie.Bo trzeba by polowe sezonu ogrzewac pusty dom.No nic pozyjemy zobaczymy.TRoche mnie to podlamalo ostatnio zle juz przelknelam:) Za kilka dni wpadnie moj brat.Beda prezety od Dzordza:) Lece na DR.Housa.ZNowu sie wciagam w ten serial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ WOW MAM INTERNET :D mezyk poszedl do pracy i mam przyzwolenie na kompa :P poki dzeci spia :D zaraz Was nadrobie bo trzeba korzystac Siedze sobie i piję goracą herbatke z cytrynką a nocka dzis do fajnych nie należała :( nie wiem co Marcie dziś było ale najpierw nie chciała wogóle zasnac a była już 22a (o 21ej zawsze spi albo w lozeczku jest) o 23 wywaliła z łóżeczka podusie kocyk smoczek i inne akcesoria i stoi i wyje i na rączki chce (awet na rekach smoka nie chciala) ze juz padalam z sil to wzielam ja do nas i poszlam obszukac pokoj (mysle moze pajaka widziala gdzies albo cme i sie wystraszyla ale spoko nic nie ma i ona lezala miedzy nami i nie spala do 0:30 o 1:30 mezyk odniosl ja do lozeczka to chelkała - nie wiem co jej było :o Teraz dałam jej mleko bo na noc nie chciala nic no i zobaczymy do ktorej pospi :D A ja spuchłam :o nosz kurna nie wiem co to bo zeby mam ok ponoc a nawet tam gdzie spuchlam to mam wyrwany ale migdaly sa chyba dalej... no spuchla mi taka gula pod szczeka ze nawet jak ruszam glowa to pobolewa Oj chyba bez lekarza przy tym "ppzeziebieniu" sie nie obedzie a wygladam pięęęknie z tym zimnym pod nosem i spuchnieta szczeka :o Katar tez mam nadal ale juz mniejszy. Martwi mnie ta buzia Marty bo to na bank nie beda plesniawki bo one sa biale nie? taki nalot... a ona ma czerwone ranki :( bidula moze to ja bolalo i nie mogla spac... sama nie wiem po 8ej dzwonie do lekarza bo teraz weekend i nie usmiecha mi sie po lekarzach latac w razie ppogorszenia a to juz tydzien jakby nie bylo :( mała daktarinu juz sobie nie da do buzi wkladac wiec nie wiem czy dziala czy nie czy ja to boli ? Zapisuje dzis Anetke do Art Club na 6 tygodni bardzo sie cieszy a ja chcialam zeby na jakies kolko plastyczne chodzila czy cos no i to jest w szkole zaraz po lekcjach wiec dla mnie godzinka wiecej luzu a dla niej frajda bo lubi malowac rysowac lepic itp jak sie jej spodoba poszukam czegos na soboty moze w miescie :) dobra spadam nadrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadrobiłam :) uwaga moze byc haotycznie Meaaa - z Nadii sie łobuziak robi :D ja mysle ze to jednak ten bunt dwulatka bo marta tez potrafi sceny urzadic i ma w dooopie co do niej mowie a wystarczy ze sasiadka na nią spojrzy to juz podkowka i ryk typu jak ona śmiała??? heheheh Uzbrój sie w cierpliwość i nerwy ze stali Pia - no właśnie ja nie wiem jaką ja mam tą nadżerke i jak długo bo od sierpnia 2008 nie byłam u gina :( ale niedługo sie dowiem meżyk powiedział ze ja i dzidzia najważnniejsi i pojedziemy za jakies 5 tyg do Polaka prywatnie :) to moze przy okazji plec nam wyjawi :D a ja ostatnio mysle coraz czesciej i wiecej ze to córcia jednak :) choc brzuch mam tyci tyci inny niz poprzednio przy dziewcyznkach ale nie spiczasty bardziej jak pilka :) NO widzisz tak sie martwłaś o Pascala a on taki dzielny :) a ile on spi w tym żłobku? moze bedzie mial teraz 2 drzemki? albo wczesniej pojdzie spac... z Julka dziwna sytuacja... moze ona juz nie chce na tance i jazdy chodzic i tak to sygnalizuje? moze nie chce w jakis sposob was zawieźć? sama nie wiem Mamoolka - ja jak u nas wieje (to wtedy to juz prawie glowe urywa) to zakladam Marcie czapke nawet jak jest 15 stopni a tak to ma bluzy z lapturem ale ostatnio sama chce czapke wiec zakladam jej ta z lata na uszka. Co do Anetki - to myslimy juz jakis czas z mezem nad zajeciem dla niej zeby czula sie w jakims obowiazku cos robic (nie za duzego) i zeby dawac jej juz kieszonkowe jakies z tego tytulu no ale nie mamy kompletnie zadnego pomysłu :o Kurzy nie morze scierac bo ma alergie, odkurzacza sie boi smieci wyniesc nie moze bo to gigantyczny worek... teraz sobie pomyslalam ze moze pozwole jej wyladowywac zmywarke skoro juz ja mamy :) Ona pomaga troche w domu typu przygotowanie stolu do obiadu czy wlasnei zamiatanie (wtedy kicha jak nienormalna) pomagac chce glownie tacie wlasnie jakby szukala z nim lepszego kontaktu no ale teraz jesien zima i mniej tych robót koło domu... Mamunia - sio do lekarza ale to juz !!! nie czekaj az bedzie kolejny atak bo co zrobiz jak bedziesz wtedy sama ? albo z Zosia? ja tak olewałam rok temu ten moj żołądek aż w nocy musial mnie mąż na pogotowie wieżć wiec SIO!!! jak czytałam ta historie Twojej koleżanki to jakbym o mojej cioci czytała :( kiedys poszliśmy tam z mama w odwiedziny to nawet kawy nie zrobiła bo wydałoby sie ze miała gościa a on sprawdzal kawe herbate itd.. moja kuzynka nie mogla nikogo do domu przyyprowadzac itp dopiero jak kuzynka miala 20 lat ciotka odwazyla sie i odeszl po prostu zaczela szkole policealna znalazla prace (wczesniej on jej nie pozwala pracowac) i jest zupelnie inna osoba nie zastraszona juz :) Babeczko - hahaha no bo jazda autobusem to jest to co tygryski lubią najbardziej :D i tu sie z Anetka różnia bo ona po 5 minutach w autobusie, aucie, samolocie pociagu... śpi :D pytalam sie ja w zeszlym roku szkolnym czy spala jak jechali na wycieczke ale mowila ze nie :P dotarł juz ten gosciu czy olał was? Super ze czarkowi juz taaak sie podoba. Barylko - dzieki ;) oj kobieto kuruj sie do konca i skoncz z ta cola :D to uzaleznia :) ale dobrze ze Natalce lepiej no i Tobie. Szkoda ze Dzordz nie zjedzie w październiku i zyczę zeby to juz sie nie przeciągała dłuzej. Cari - fajnie czytac ze chlopaki tak sie ze sobą przyjaźnia i tesknia i bawia razem... moze faktycznie przyjaźń bedzie na zawsze? N o i ciekawe studia skonczyłaś Pia ma racje piszac o Twojej super figurze ;) mam nadzieje ze znajdziesz czas na kafe w trakcie studiow bo to juz niedlugo i szkoda by bylo zeby Ciebie tu zabrakło Izu - tak czytam o sasiadach jakichś i sie zastanawiam czy to Polacy czy Anglicy? bo jakos nie kojarze zebys wczesniej wgłębila sie w temat :) wczoraj bylam w Polskim sklepie i nakupilam serkow homogenizowanych - zgadnij po co? ale o kremowce zapomnialam :o no i powiedz mi robilas z jakimi owocami ten sernik bo ja chyba zrobie z brzoskwiniami i galaretka pomaranczowa :) Z Kubusia masz fajnego pomocnika i aż Ci zazdroszcze (nic zlego nie mam na mysli) ze on taki kosiany i wrazliwy i pomocny... Marta chyba miala byc chlopakiem heheh CDN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samadamo - jak miło ze jeszcze ktos jest taki wygodny jak Marta :P a tak serio ja probowalam juz "nie rozumiec co do mnie mowi" ale ona wtedy w histerie wpada i ma takie nerwy ze sie nie da tlumacze jak to sie mowi i jesli choc troche podobnie (cos na ksztalt normalnego slowa) powie to jej gratuluje i bije brawo :) ale ona jest po prostu leniuszek :) ale jak jej nie slucham bo jestem zajeta np zmywaniem to lazi sobie po kuchni i pod nosem tworzy normalne wyrazy :P albo jak przyjdzie znajoma to od razu wola ciocia oc ciocia posadź (tym nas powalila ostatnio) bo do mnie czy meza pokaze krzeselko i albo powie opa albo yyyyy :D no nic dam jej jeszcze czas Ciepla - i jak badania siostry? zdrowka zycze Ci oby ten katar nie dokuczal mocno i nie zaraz Amelki choc to trudne jak sie jest non stop z dzieckiem :( a Twoj maz tak jak moj zawsze robil fotkli jak spalam z corciami w tej samej pozie albo w dziwnych jakichs :D Amorku - z Twojego Kubusia tez taki słodki pomocnik (a moze jednak Kubusie tak maja? ) oj uwielbiam czytac jak cos razem robicie :) no i powiedz mi kochana gdzie kupilas te farby do malowania rekami/rekoma? bo chyba nie w smthsie? moze tesco? bo chyba bym sie skusila na takie - na bank bede zalowala ale Anetka mnie meczy ze chce takie bo oglada caly czas Mister Maker w TV i chce robic wszystko co on a ostatnio hit to wlasnie te farby :o Kimizi - no głupia sytuacja troche bo to niezbyt dobry pomysl zeby dzielic ta sama klase na dwoch nauczycieli :( ale zazdroszcze Twoim uczniom i chciałabym być choć raz na Twojej lekcji :) Wiesz moja kuzynka uczy angielskiego - j kochałam jej lekcje potrafiła tak zainteresowac i dodatkowe jakies akcje wymyslac... no i mowiła mi że jak miała iść na lekcje do zawodwki to już miała dreszcze :o tam zazwyczaj chcieli tylko odbebnic lekcje zaliczyc semestr i tyle wiec przygotowywala dla nich zupelnie co innego niz dla nas w liceum na przyklad bo ich nie rajcowal np English Day choc bylo to wydarzenie na całą szkołę i mozna bylo poznac troche kulture i tradycje i kuchnie angielska a dla nas to byal wielka frajda :) Tak wiec kochana zyczę Ci obrania dobrej strategii i wierze że Ci sie uda ;) a Lenka jest urocza z tego co opisujesz heheh Marta tez sie boi ksiezyca i zawsze zaslaniam roletke mnie tez ksiezyc drazni jak jest pelnia.. wrzuc nowe fotki Lenki :) GumiAgo - jak tam u Ciebie? odzywaj sie tu do nas czasem ;) Ewcia - ja wiem ze Erys absorbuje ale chwilke na kafe bys znalazła :P Goniu - jak u Ciebie? lepiej juz? no i wrzuc fotke po obcieciu wloskow Tomaszkowa - cos znowu zamilkłaś.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Holly - kochana mam nadzieje ze pomoglo i bedziesz mogla liczyc na ten zabieg odezwij sie kochana jak tylko wrócisz 🌼 Jak czytałam co Ci lekarka powiedziala to az sie usmiechnelam pod nosem oj bylaby śliczna córeczka kiedys no ale Twoje plecki ważniejsze teraz :) A przemcio to taki mały słodziak ze nie wyobrazam sobie tego jedż mac :D:Pwesolutko z nim masz. a jak jego kupki? lepiej? kiedy badania? czy moze juz byly i cos przegapilam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski z rana. Zjedlismy sniadanie potem Kubal mowi ze pic, to dalam mu i ten pije i pije i nagle wziol i taka fontanna na podloge spanie i siebie. Wsyztsko w buzi magazynowal. Ale sie zbytnio tym nie przejol, stwierdzil ze moko i poszedl :p Teraz oglada klub myszki miki a ja sie nie umiem zebrac, leb mnie boli i brzuch i slabo mi. Kessi ja robilam z brzoskwiniami i galaretka truskawkowa:p niezle polaczenie :P ale dobre bylo :) Sasiedzi to moja przyjaciolka z Pl :) Kuba zawsze idzie do nich pod okno i wola Ania Ania i do nich uwielbia, ale ona pracuje do 17 a on na nocki wiec sie nie widujemy za czesto, bo ja tez taka jestem ze nie lubie przeszkadzac komus w zyciu :) Ciepla bidulko oby Ci szybko minelo i zeby Amelke nie zlapalo czasem :) YYY co ja to mialam ale zapomnialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ostatnio we wroclawiu anakonda z kibla wyszla. teraz lazienke na noc zamykam na klucz. jakas babcie wchodzi a tam waz brrrrrr... komus z chaty uciekla. Holly i jak trzymamy kciuki za Ciebie🌻 Goniu jak samopoczucie u Ciebie? Mam nadzieje, ze lepiej ❤️ Pia ja wiem ze to glupio brzmi ze po studiach nic nie umiem, ale taka jest prawda. Zamiast postawic na praktyke to oni tylko jakies ksiazki niepotrzebne laduja. Tu w uk jest calkiem inaczej. Wiecej sie opiera na projektach i praktyce niz na ryciu ksiazek. A ja jestem taka ze sie ucze tylko na przykladach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kurde,chyba wymówie tego doatwce natu,bo znou wczoraj nie było:((ostanio czesto tak jest:((a raczej nie ma:-P Kessi nie wyobrazam sobie jak mogli Cie oszukac w sparwie wyników!!!szok!! Nie krzycz na mnie😭pójde,pójdę:)) Pia ja myslę,ze Pascal wdroży sie do spania w żłobku i jakos zapelni sobie czas w domu.Albo Ty mu zapelnisz:)) jak myslisz?dlaczego Julka tak robi?chce zwrócic na siebie uwage,ma problemy w szkole?? Gumiago rozmawiałas z mężem? Ciepla zdrowka:))mnie juz gardło nie boli,ale smarkata jestem:-P MEA NO CZASEM MOZE TO BYC DOKUCZLIWE,ALE JA BYM BARDZO CHCIAŁA,ZEBY NP ZOSIA POWIEDZIAŁA(POKAZAŁA) CO JA BOLI,CO CHCE ZJEŚC-TO DUZA ULGA. Holly kochana mam nadzieje,ze juz bedzie dobrze🌼 Izu dlaczego tak zle sie czujesz?oby nie jakas grypa:(( Barylko wracaj do formy❤️ U nas pieknej pogody ciag dalszy,parnie wisi na sznurku,zaraz idziemy na zakupy.Zosia spała w miarę dobrze,katar miała taki słabiutki,wiec juz luzik.Wiki w szkole-poszla obladowana jak wielbłąd,bo dzis ma basen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.... Holly - czekam z niecierpliwoscia az sie pojawisz i napiszesz co i jak. Kessi - nie kazdy moze miec trzy dziewczynki, wiec jesli to bedziesz miala powod do dumy :-) Julce powiedzialam, ze ja wypisze i z koni i tancow bo przeciez nie ma sensu chodzic tam na jednej nodze to zrobila larmo na pol wieczoru, wiec to nie to. Dzisiaj poszli ze szkola do cyrku a ona nadal kulawa :-( Izu - tu tez jest troche inaczej. Moj syn robi szkole fizjoterapii odpowiednik polskiego studium i na drugim roku zacznie ja studiowac. Na studiach zdobedzie wiedze a w szkole wyszlifuje sie praktycznie. A moze uda Ci sie zrobic jakis kurs na szybko albo wsrod znajomych bedziesz mogla komus popatrzec przez ramie ? Ciepla - zdrowia Wam zycze ! mamuniu - podjal brat jakas decyzje ? Mojego brata ex rozstala sie z facetem, z ktorym zdradzila mojego brata. Przypuszczam, ze on ja zostawil a ona sprzedaje to w inny sposob, zeby wywrzec na bracie wrazenie. Ja juz sama nie wiem ktory z nich jest bardziej ex ! :-) Tamtem byl jako pierwszy, pozniej byl moj brat, potem znowu ten pierwszy i teraz wypada kolej na brata ! On jest glupi i nie moge mu pomoc.... Barylkoo - podziwiam Cie ! Ciagle przesuwa sie data powrotu meza a Ty przyjmujesz to z cierpliwoscia i zrozumieniem. Moj maz by mial z Toba jak w raju ! ( ja sie czepiam obiecanek jak dziecko lizaka )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia napisałam własnie sms-a do brata z zaproszeniem na kawke.Jestem na 100% pewna,ze do niej wróci:((I wiem,ze to bedzie tylko chwilowe:((Nie wierzę w jej nagłą zmiane-kilka dni temu powiedziała mu,ze nigdy go nie zamleduje,a teraz zmieniła niby zdanie:-P Moj brat chyba nadal ja kocha:(i kocha córeczke-to akurat rozumiem:)) Jego zona (brrr nie lubie tak o niej pisać:-P)jest bez kasy,rodzice nie dają rady opłacac jej kredytu,czynszu i całej reszty,bo maja tez swoje mieszkanie,a pensji brakuje:((i tylko dlatego ona chce powrotu brata.Jest zimna,wyrachowana materialstką,a on daje sie nabrać:((I stosuje najgorsza metodę na niego,tekst pt"dziecku żałujesz?dziecku nie dasz?",a on się na to łapie:((ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia wlasnie bede sie dowiadywac o kursy na program ksiegowy. Ale najpierw musimy wszystko poukladac po kolei. Mamuniu nie chyba nie grypa. Boli mnie w klatce piersiowej i ciezko mi oddychac. Moze zle spalam. Wypije kawke i moze sie rozruszam. Pia to tylko patrzec jak Twoj bart wroci do ex?? milosc jest sleba? glucha? czy glupia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu - Ty masz z netem jak ja :o dobra nie bede juz krzyczec ale idz!!! a co do brata to ehhh ciezej z taka decyzja jak wlasnie jest tez dziecko :( wspolczuje mu ale moze jednak nie wroci ? Pia - to nie wiem co Julce moze byc... i nie chce nic powiedziec? z Twoim bratem tez ciezka sprawa :o no ale dorosly jest wiec faktycznie nic nie poradzisz... Izu - to fajnie ze masz przyjaciolke tak blisko no i uwazaj na siebie - moze sie przewialas gdzies oby to nie oskrzela... 🌼 Wrocilam ze szkoly - zapisalam Anete na ten kurs - pani powiedziala ze jest pod wrazeniem jak ona rysuje maluje i wogole i ze to super bedzie dla niej :) Marta teraz dopiero sie obudzila a jest 9:35 u mnie :P no nic ide do niej do potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze zawsze Was czytam i jak zacznę coś pisać tgo przylatuje Maciek i mi gmera po kompie, u mnie lepiej :) dziękuje Wam za cenne rady. zrobiłam tak, jak mówiłyście - męża zrąbałam, a od maminej pomocy się odcięłam jeżdżę do pracy busem , do Mańka wynajęłam ciotkę (ona bawi mi Macia 3 razy w tyg 3 godz., ja koszę jej za to ogród i pomagam w ogrodzie i gospodarstwie, wczoraj np. zbierałam ziemniaki i wyrzucałam obornik hehe -nieźle mi to szło, może to moje powołanie? robota w gnoju:) ) Mama chyba widzi, że nie jestmi do życie niezbędna i nieco spuściła z tonu. to znaczy nie przeprosiła mnie, bo ona mnie nigdy nie przeprasza, ale zaczęła się odzywać a to dla mnie jak wybawienie, bo nie nawidzę milczenia w rodzinie. napiszę jak znajdę czasu troszkę bo mam trochu do każdej z osobna, ale muszę iść kosić trawę póki Wojtek w przedszkolu, a jeszcze obiecałam mu zrobić kopytka! do zobaczenia wieczorem może:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeleciałam! :P nadrobie potem ;) dojrzałam jednak zmartwienie Kessi - nie martw się. ja zaszłam w ciążę wiedząc o nadżerce, nie małej! lekarz celowo nic z nią nie robił, powiedział, że po porodzie zrobimy. w ciąży nie dawała żadnych objawów, tzn ani nie krwawiła ani sie nie powiększała. przy porodzie coprawda w miejscu nadżerki pękła mi szyjka i zrobił się KRATER!!! :P ale rok temu wymroziłam ;) nie martw sie! Pia - nie wiem co ci poradzić w sprawie Julki :( moze taki etap? i przejdzie samo?? Baryłko - chciałabym sie raczyć colą i ciachami i schudnąć :P a tu dooopa ostatnio sobie pozwalałam na za duzo wieczorami i przytyłam 2 kg :o z jednej strony mam doła a z drugiej... mąż mi mówi, że piersi mi sie zrobiły dziwnie jędrne :Pa wiec moze i dobre te 2 kg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! dzięki stokrotne za porady wszystkie są mi cenne i każda z Was ma rację !! Pia pierwsza myśl i pierwsze słowa do małżona były "każdy sądzi po sobie". musimy popracować nad wszystkim ! nakręcił się jak nie wiem co i co z tego wyniknie tylko czas pokaże. powodów jego postępowania jest wiele i o wiele za dużo:-( Kessi nie martw się o nadżerkę - ja miałam i mam o zgrozo do tej pory! wielgachną nadżerę w ciąży i mięśniaka - lekarz stwierdził że ten drugi może rosnąć razem z ciążą, ale na szczescie pozostał w niezmienionej formie. Często lekarze nie mówią o takich kwiatuszkach bo nadżerki potrafią się podczas ciąży wchłonąć ( czy zaniknąć )pojęcia nie mam. Dobrze że dzidzia rośnie :-) Holly trzymam kciukasy i myślę o Tobie ciepło! Meaaa uwielbiam czytać jak opisujesz poczynania Naduchy ma kobita charakterek:-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izu ale masz zapału widzę do nauki :-) jedno jest pewne ze studiów wiele nie wyciągniesz jedynie papierek:-( więcej da Ci szkoła średnia w danym profilu. ja pamiętam jak "rasowe księgowe" zaginały Panią mgr z rachunkowości - zdecydowanie nie da się tego ot tak nauczyć na sucho. Ja również jestem praktykiem i nijak nie mogę przyswoić czystej teori.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My po zakupach,Zosia zjadla serek i zasypia.Wstawilam obiad-dzis kalafiorowa(ulubiona Zosi)-Dżordz bedzie sie krzywił:-P Goniu dobrze,ze juz ochłonęłas i znalazłas opieke dla Maciusia.Poradzisz sobie👄 Gumiaga czy mąz Ci wytlumaczył dlaczego jest pewien Twojego"romansu"?Jak Ania? Babeczko miałam Cie spytać:jak u Was rachunki za gaz odkąd macie zmywarkę?Wczoraj dostalismy nowe rachunki i każdy o....100zł niższy!!!!z 220zł na 115!!jupi!!!za 6 m-cy splaci się nam zmywarka,praktycznie sama,bo z oszczędności na gazie.Ciesze sie,bo znowu ma byc 6% podwyzki:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ale się spraw narobiło. przeczytałam zaległości i wychodzi na to, że u każdej jakieś kolcki do poskładania :).. w jakiś sposób każdy z tematów rozumiem i widzę jego rozwiąanie, a sztuka polega na tym że to nie moje życie, a przejść obojętnie też nie potrafię. a radzić nie lubię. bo to takie połowiczne i niedogłębne. mówię wam mam jeden z najdziwnieszych zawodów. mój mężu twierdzi, że ma przechlapane :) ale niech będzie . gumiago- sprawa jest do rozwiązania. może nie szybko nie prosto ale jest. takiego zachowania są różne hipotezy. jest wiele do nich pytań.porozmawialiście spokojnie? postarj się dowiedzieć jak najwięej doszukaj się motywów, pewnie nie jesteście od roku, więc skąd nagle teraz takie zachowania, czy sam czegoś nie zmalował, napisz list, udajcie się po porade do specjalisty, a w tym wszystkim nie daj się zmanipulować i wdać w tę grę pod tytułem" dam się zniewolić byle byś mi uwierzył" . dobrze ci życzę, kochan dziewczyna z ciebie. znajdz w sobie chęć i spokój na rozwiązanie tej sytucji. kesi- także miałam nadżerkę przed ciążą, lekarz nic z nią nie zrobił, stwierdził,że przed ciążą nie ma sensu. a po porodzie okazało się, że nic już nie mam :).druga sprawa, że cię okłamali. mając te pismo potwierdzająca, że wyniki badań są dobre oraz dokumenty ze szpitala stwierdzająca, że jest inaczej- możesz coś zrobić lecz nie musisz. :). a dobry pomysł z tą zmywarką. jak się porozgądasz po domu napewno coś znajdziesz. może ranie posegregować na białe ciemne i kolorowe- jak pierzesz, lub poskładać je gdy wyschnie na odpowiednie osoby, lub kolory etc. przygotowanie stołu przed wspólnym posiłiem. itp, a może sama anetka ma coś w zamyśle :). baryłko- to nieprawdopodobne by jeść w ten sposób i chudnąć. badania podstawowe zrobiłaś? tarczyca ? to jakby niedobór TSH,.warto sprawdzić. Ja także cię podziwiam, za taki stoickie przyjmowanie zmiany terminów. podobnie jak Pia nie lubię zmian obiecanek :) pia, mamuniu- chocbyście nie wiem jak chciały nigdy do końca nie pojmiecie motywu działania waszych braci. moj miał podobnie, w narzeczeństiwe był 9 lat przy czym w tym czasie jego narzeczona balowała nad morzem z kim innym...dług historia. dziś są małżeństwem. .... mimo tego i wielu innych przykrych spraw. jego życie jego wybory. to może i brutalne ale wie , że nie w zasadzie dla nie nie ma tematu, jeśli chciałby ponarzekać :) pia- ciekawi mnie sprawa kulejącej julki... może niedoczytałam, medycznie z nogą jest wszystko dobrze? od kiedy się to dzieje, wiążesz to z jakimś wydarzeniem, dniem? meea- daj spokój z tymi 2kg, ewnie tylko w cycki poszło :). na lato za rok jeśli bedziesz chciała w mig się ich pozbędziesz :). mam nadzieje, że mnie dobrze zrozumiesz, czytając o nadi miałam wrażenie, że próbuje usiąść na tronie, może babcia jej na to pozwala. może żle odczytuje , że jej bardzo ustępujecie. za 3 lata może zapragnąć różowe buty za 500 zł. lepiej jej trzymać granice. mamuniu- czytałam odpowiedz na poczcie. szkoda. jeśli się coś trafi do podeślę. dziewczyny nie zrozumicie mnie żle nie chcę wyglądać na tą co się mądrzy..,nawet nie wiem czy powinnam tak do was pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu - mąż nie ma "żadnych" argumentów.... poza tym, że połowa mieszkańców mojej klatki jest po rozwodach bo 1. Mąż zarabiał za granicą kasę, żona znalazła drugiego i ma z nim dziecko, 2. Żona odnalazła na nk starą miłość i zostawiła dwójkę małych dzieci, 3. tym razem mąż schudł i wypiękniał i odszedł do innej. od dwóch dni cisza - ale i tak myśli, że ja chcę sobie układać życie z kolegą z pracy, planuję rozwód i opuszczenie jego i dziecka. :-( a że trochę schudłam to też argument bo jak on był przy mnie to mi się nie chciało przecież :-( nie ważne że czuję się lepiej chcę wyglądać lepiej bo to przecież rzekomo nie dla niego się zmieniam :-p oczadział Andzia ma się już lepiej dziś ostatni antybiotyk :-) ale co przeszła to przeszła. wczoraj byliśmy na spacerku i bawiła się z dziewczynką z 1,5roku starszą na koniec ją poprzytulała, poprzesyłała buźki, pomachała. Meaaa jak nocnikowanie (czy kiblowanie- sorki tylko to mi przyszło do głowy) moja Andzia budzi się w nocy i mówi AAA więc ją wysadzamy, rzadko zdarzają się wpadki i często sucha pielucha . jestem z niej dumna :-) tylko z mową jej nie idzie za bardzo wczoraj sama powiedziała MOKO - czyli mokro jak się oblała herbatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" wypadnięcie z obiegu" - dzieki za odpowiedz w sprawie tematu. bardzo się ciesze, że mogę wychowywać olka, pokazywac mu świat, uczetniczyć w jego życiu itd.w zasadzie moim założeniem było, że gdy urodzę ja zostaję w domu z dzieckiem. planuję do czasu przedszkola. starm się ten czas wyorzystywac różnież z korzyścia dla siebie. stąd te warsztaty które prowadzę, szkolenia, ksiązki itp. jednak kiedy się obejrze wokół to 99% moich koleżanek mimo,że nie musi biegnie do mniej lub bardzije lubuanej pracy. męzyk zawsze mówi "nie ma się gdzie spierzyć jeszcze się napracujesz ze 30 lat" :) byliśmy ostatnio u znajomych..nie przepadam tam chodzić bo jest u nich jak w muzeum, nie znajdziesz okrucha i wszystko jak pod linijkę. mają syna 3 letniego. sam fakt nie przeszkadz mi, jednak wiem, że takie prowadzenie domu do maximum ogranicze działanie dziecka. na wszystko muszę tam uważać, jeden samochód w salonie jeśli zabawa to tylko w pokoju tego chłopca. lubię porządek, jestem trochę zboonym pedantei czyściochem, ale są rzeczy ważniejsze jak swoboda w zabawie i byciu. nasz dom wyglada inaczej niż przed urodzniem olka. wiem, że jeszcze nie raz będeę miała wysprzątane na błys ale teraz jest dla mnie ważjeniesz by dzieciaki czuły się swobodnie będąc u nas. ten chłopiec - jest mega poważny, powściągliwy, nie uśmiecha się itd.- widzę jak nie ma dziećiństwa. brak mu spontniczności radości....nachodzi mnie refleksja, ile my mamy wpływu na to jakie będą nasze dzieci i jakie będzie ich życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamaolka jak dla mnie pisz i radź bo każde słowo jest mi cenne czy Twoje czy którejkolwiek z Was :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nauczyłam olka, że jeśli się przewróci niech wstaje sam, od pierwszecyh wypadków. (oczywiście z wyjątkami), a kiedy się uderzy etc, to mu "naprawiam" to miejsce które boli. pózniej nauczyłam go, że ma sobie pomsować- sam naprawić. wczoraj byłam z nim na placu zabaw i chodził po obrzeżu piaksownicy i spadł i patrze co robi słysze" ałaaaaała" wstał otrzpał się pomsował kolano i daje się bawił. :) nie jestem za brutalna? wiedze, tez, że jest bardzo trosklwy, dzieli się zabawkami, wczoraj byłam ze znajmom drugi raz na sparze, ich córeczka się uderzyła a lek podszedł, pogalskął ją i probował rozsmieszyć :). oddał jej sówj samochód -odpychacz kiedy bardzo chciała , pokazal jak wsiadać :). udało mi się nauczyć go, że gdy się złości niech tupie nogami. początkowo próbował mnie uderzyć. za każdym razem mówię, że ma prawo byc zły, ale nie może nikogo krzywdzić w tym momencie. kiedy skończy się bawić pomaga zanosić zabawki. czasem mam wrażnie że za badzo olka szkole....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamoolka ja bardzo lubie czytac Twoje wpisy,(rady,przemyslenia)-sa zawsze takie..rzeczowe:))jestes takim naszym Dobrym Aniołem:))myslę,ze dziewczyny się ze mna zgodzą:)) Gumiago dobrze,ze Ania juz dzrowa.Co do męża..hm..dziwne te jego powody:((,a to,ze chcesz ładnie wygladac,dobrze czuc sie w swoim ciele to chyba normalne:))Czy kobieta po urodzeniu dziecka ma się zamienic w jakąs bezkształtna kreature??:(( Rozmawialam z bratem i nadal uważam,ze A. to KRETYNKA!!!!I nic juz chyba tego nie zmieni.Brat do dzis do 15:00 ma jej odpowiedziec czy wraca do domu!!!Kurde!!Co to jest wogole??jakis cyrk:((wyznaczanie dat i godzin na odp!!!chore!!!Jakby tam kolejka super facetow stałą pod drzwiami i każdy marzył by z nia zamieszkać!!Brat w sumie decyzji nie podjął...zadnej:-OJutro przyjdzie z małą na kawe to pogadamy na spokojnie.Ale to postepowanie ...nie wiem czym A. się kieruje(oprócz kasy),bo na pewno nie miłością:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×