termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Siemka:) Shadsi >> czyżby Twój tato miał na imię Wiesław, tak jak mój?;) I udanej imprezki urodzinowej życzę:D Mamunia >> masz rację i nie mam się o co obrażać. Ale na swoją obronę napiszę jak wyglądała sytuacja. Mianowicie Lena już umówiła się z babcią, że na noc zostanie u dziadków. Nagle okazało się, że nie ma misia. Jak ona to usłyszała, że miś został w przedszkolu to normalnie histeryczny płacz. Ja najpierw zaczęłam jej tak właśnie tłumaczyć, że misia odbierzemy po weekendzie, ale naskoczyły na mnie moja sis i mama. Do tego mama mówi, że jak nie ma misia, to Lena u niej nie zostaje bo mama nie zniesie jej płaczu (Lena okręciła babcię wokół palca:o ), więc dodatkowy ryk, że nie będzie spania u babci. Stąd taka akcja, gdyby to się stało w domu, tylko przy mnie i mężu to ja nawet bym nie wpadła na to, żeby gdziekolwiek telefonować. A co do samego misia, to jedna z miliona zabawek kupionych przez moją teściową jak zwykle na lumpach, więc miś jest nie wiadomo skąd i nie wiadomo jakiej firmy. Już 2 lata temu spędziłam chyba z 3 dni śledząc allegro i ebay w poszukiwaniu tego misia i nie znalazłam takie samego. Ale faktem jest, że akcja była na wyrost. Ugotowałam dzisiaj krupnik na porcji rosołowej z kaczki, ludu jaki tłusty mi wyszedł! Teraz mąz zabiera się za stampota na drugie danie, a ja czekam na koleżankę, która ma do nas przyjechać z synkiem, 3 m-ące starszym od Lenki.

Kimizi rozumiem:))tylko wiesz..to Twoja córka i nie mozesz byc podatna na wplywy sis(ktora nie ma dzieci?),mamy(ktora rozpiescila Lenę),bo juz niedlugo bedziesz miała 2 dzieci i w podobnej sytaucji(np jak bedziesz sama z dziecmi-mąz gdzies wyjedzie)cięzko bedzie Ci jechac po misia...o to mi chodzi. My posprzatlaismy w domu-mąz kuchnie,ja łązienkę cała potrktowalam cifem z wybielaczem-wanna jak nowa!!kafelki do mnie przemówiły:-D Zosia spi,my zjedlismy obiad i chwila spokoju.Wiki idzie spac do mojej mamy-mąz ma plany ...seksualne:-P

Shadi-dziekuje,ja w to tez wierze na chwilke weszlam aby wam cos napisac:-) wczoraj wieczorem sobie siedzielismy,wzielam Krystka na kolanka i mowie tak "Krtstianku powiedz MAMA" a on sie popatrzyl na mnie i jak nigdy nic mowi MAMA,MAMA powylam sie jak bobr no:-)

kochane spoznione zyczonka urodzinowe dla Amelki, Eryczka i Wikusi!!! czytam...

A teraz juz obecne zyczenia dzisiejsze dla Krystianka!

i dla mojej kochanej Anetki tez :P matko jak ten czas leeeeci juz 7 jej stuknelo

Witam:-) sto lat dziesiejsze solenizanty i tym moj kochany syneczku! Zdrówka Tobie z reszta se poradzimy{serce}{serce}{serce}

cos mi sera nie wyszly:-/

Hej Najlepsze życzenia dla Krsytianka naszego!!!zdrówka przede wszystkim-reszta to pikuś;-)) Kasiu ciesze się razem z Tobą!! Mea wrócilas??jak bylo? U nas wiosna-jak przed Wielkanoca ,a nie Gwiazdką:)) Zoska z tata na spacerze,Wiki u mojej mamy,spokoj i cisza.Trzeba sie brac za obiad...lenia mam...

Kasiu 100 latek dla Krystianka :) Wpadam i wypadam spadam spac o ile sie nie zakaszle na smierc... Aha choinke mam juz ubrana :) i krzywo stoi :/

dolaczam sie do zyczen dla naszych maluszkow, dla Krystianka, Anetki sto lat, zdrowia i radosci co nie miara ja dzis pierwsza:) wczoraj bylismy z Kubusiem w malpim gaju, na 3 tylko 1 byl czynny, pozamykali przedswiatecznie... wyszalal sie Kubus, najwieksza frajda oczywscie na najwyzszej zjezdzalni:P az wlosy staly deba taka predkosc:D w tym tyg chcemy choinke, ale chyba pod koniec tyg bo chcialam zeby do sylwestra wytzrymala i nie opadly igly. a ja Izu ;) przregladam gry na xbox i strasznie mi do gustu przypadla shape fitness evolved- jest tam tez joga:) ja to sie lubie napalac;) Kasiu- bardzo sie ciesze, wyobrazam sobie jak kazdy krok do przodu jest wielka radoscia i tak trzymac i wierzyc w to:) ide jakas herbatke sobie zrobic.

hejooo :D 100 lat dla wczorajszych jubilatów!! Krystianka i Anetki!!1 ależ sie wybawiłam :D :D :D :D

Cześć:D Meaaa >> napisz coś więcej! ale super, że zabawa udana;) Wczoraj spotkałam mamę jednej dziewczynki z Lenki przedszkola i chyba wiem już, dlaczego Lenka nie lubi już tam chodzić. Ta mama była świadkiem jak Lenkę maltretuje (szczypie, popycha) inna dziewczynka. Fakt, Lenka nie raz mi mówiła, że Kinga jest niegrzeczna bo ją bije, ale myślałam, że to jednorazowe sytuacje, nie mające znaczenia. A tu się okazuje, że ta mama widziała, jak Lenka w takiej sytuacji odsuwa się na bok i po cichutku płacze:( Serce mi się ścisnęło, bo zawsze jej mówię, że ma walić w łeb i się nie dawać, bo sama tak robiłam. Okazuje się, że Lena jest bardzo wrażliwa i nie potrafi się sama w takich sytuacjach obronić, ona wie, że bicie jest złe i mimo, że mama tak mówi, a Kinga bije, to dlaczego ona ma też bić. Dzisiaj rano mąż zgłosił to wychowawczyni, podpierając to słowami tamtej mamy, a ona na to: "a może Lenka to wymyśliła, bo nie chce chodzić do przedszkola". Kurcze, ale lubiła przedszkole i to bardzo, i to było już po okresie aklimatyzacji, a tu nagle jej się odmieniło, to chyba musi być jakiś powód. Jeszcze sama bym się tak nie wkręcała, ale skoro wiem o tym od obcej osoby, to musi w tym coś być. Eh, zawsze byłam za tym, żeby dziecko samo rozwiązywało swoje problemy, bo sama miałam taki a nie inny charakterek. Ale jak pomyślę, że ktoś znęca się nad moim aniołkiem to mi się agresor włącza - czyżbym była przewrażliwiona? Choinkę planujemy ubrać w weekend;)

kurcze Kimizi :( a moze pogadaj z tą mamą Kingi? kurcze przykre strasznie, ze sie zniechęciła przez jakąs małą małpę :(

ja tez mysle nad choinką w ten weekend, albo na początku przyszłego tygodnia ;) zeby nie opadła z igieł do sylwestra ;) najlepsi moi sąsiedzi :o śmiać mi sie chce z takich ludzi. do Kościoła nie chodza, dziecka nie ochrzcili (3,5 roku ma) jak ksiądz chodził po kolędzie to w takim popłochu zamykała drzwi jakby diabła zobaczyła :D ale juz wczoraj z choinką popierdzielali po schodach :o

aa Kimizi :D wybawiłam sie za wszystkie czasy :D szczerze to nie pamietam, kiedy tak sie ostatnio wytańczyłam ;) nogi mnie do dzis bolą ;) rozruszalismy troche tych czechów :D bo jak kołki byli, cos tam podrygiwali (zespół grał) wpadlismy, rozkrecilismy towarzycho :D imprezka w sumie zaczeła sie o 16 stej, i ja po północy juz byłam w łozku ;) bo tak głosno muzyka dawała, ze głowa az mi pulsowała z bólu, zwłaszcza ze siedzielismy przy samym zespole... no ale nic to ;) kolezanka wróciła do pokoju przed 5 tą ;) zdjęcia mam ;) moze wrzuce na chwile do albumiku pare, ale zaraz usune :P

No to faktycznie, zabawa po pachy:D Wrzucaj zdjęcia!!! Ale narobiłaś mi ochoty na tańce - ostatni raz wytańczyłam się z mężem na Balu Piłkarza prawie rok temu ... No, a co do przedszkola, to postaram się jeszcze dzisiaj porozmawiać z dyrektorką, bo w końcu 3 Panie na kilkanaścioro dzieci to chyba mogą dopilnować, żeby jedno drugiemu nie robiło złośliwości. Miałam dzisiaj sen dotyczący karmienia piersią!!! - całą noc nic innego nie robiłam (w tym śnie oczywiście), tylko karmiłam albo odciągałam mleko laktatorem i cieszyłam się, że już tyle mam odciągnięte. Chyba zaczyna mi się przypominać koszmar sprzed 3 lat:o A i wczoraj byłam na kiermaszu ubranek dziecięcych używanych. Kupiłam na maluszka kombinezon za 8zł i buciki filcowe, od środka ocieplane na wiosnę do wózka za 4zł:D Z ubranek mam już chyba wszystko, brakuje mi teraz tylko przewijaka na łóżeczko, karuzeli do łóżeczka i trochę drobnostek dla mnie do szpitala:)

Kimizi ;) wrzuciłam. eh fajnie tak kompletowac wyprawke dla maluszka...

Zdjęcia super, widać, że zabawa przednia;) Radość na twarzy tego starszego Pana z powodu tych całusów - bezcenna;)

bosz :D Kimizi ten starszy Pan ma tylko 45 lat :P :P to moj kierownik

Hi, hi, a wygląda na co najmniej 55:p

hehehehe no no ;) racja

he he:-) witam:-) meaa-super wypad,zazdroszcze1 fajnie tak sie wyrwac na chwilke:-) u nas urodzinki spoko,z tegop wszystkiego nie zerobilam zadnego zdjecia:-/,Krystek zadowolony z gosci,w sobote poszedl spac o 23 gdzie juz gora 22 chrapie sobie:-) juz 3 latka! matko!:-)

ps.meaa-ale ty jestes LASKA normalniie kwitniesz kobito:-P

Witaski Meaa ale Ci zazdroszcze baletow! Tez bym poszalala sobie.Zaraz zobacze fotki. Zdrowka dla Krystianka i Anetki. Ja tez chyba w weekend pomysle o choince. Kimizi kurde a ja nie naszykowalam sobie jeszcze nic.Nie mam nawet jednego spiocha.Musze zaczac gromadzic cos powoli bo potem zwale to wszystko na Dzordza i bedzie tak ze co przyniesie ze sklepu to ja bede krecila nosem albo go odsylala:)

Wlasnie zjadlam paczka,mini-pizze i koncze baton marcepanowy:) pieknie jadam w ciazy.Moja waga to 70 kg teraz.Nogi i rece mam szczuple ale reszta baryla przestraszna.

Meaa alessss TY dupencja fiu-fiu .No laska na maxa.I te Twoje cudne wlosy.Widac ze impreza udana.A ten szef to na 65 lat wyglada:)

Kimizi a zapomnialam Ci wczrsniej napisac ze wcale mnie taka akcja z misiem nie dziwi bo ja bym tak samo zrobila.Moja Natalka tez taka jest i ja wole jej ustapic i isc na reka niz sluchac wielkich placzow. A z ta Kinga naprawde glupia sprawa.Lec do jej matki i podagaj i koniecznie z nauczycielkami.Nie moze tak byc zeby Lenka byla terroryzowana przez inne dzieci.

macham wieczornie, ja z pytaniem co dawalyscie maluchom p/ wymiotom? Kubusia cos poznym popolundiem wzielo i wymiotuje, srednio co pol godziny go mecczy.:( nie wiem czy cos mu stanelo na zoladku czy co? nic nie chce jesc, teraz wypil cala herbatke no i brzuszek boli.

hejoo Baryłko, Kasiu - dziekuje ;) sie zaczerwieniłam ;) Amorku - moja kolezanka ostatnio podawała córce vomitusheel - ponoc rewelacja, działa od razu