Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

ah czyli twój postąpił tak jak mój i mam nadzieję ze ona też go kopnie w dupę a najlepsze jest to że ona lubi prowadzić sielankowe życie i może się obudzić goły i wesoły, twój ex nie próbował do ciebie wrocić jak z nową mu nie wyszlo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie.. nigdy nie probwal..i mimo ze tyle czasu cierpie mam nadzieje,ze keidys bede mu za to dziekowala.. mimo ze bym chcciala.. niech nie wraca wiem ze tak bedzie lepiej dla mojego dobra. On wie jak bardzo mnie skrzywdzil..u mojej rodziny nie mialby juz zycia,moja mama nie chce go na oczy widziec. Od rozstania widzialam go raz..on mnie tez,ale udawal ze nie widzi,olal mnie zupelnie.i niech mu bedzie na zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on pewnei czekal az to ja zaczne go prosic blagac nachodzic zeby wrocil..pomylil sie chlopiec... potrafie siebie szanowac a on nie byl wart tego bym za nim biegala i sie ponizala..jestme pewna ze on na to wlasnie czekal..ale sie nie doczekal.. tylko mi smutno tak samotnie, pragne poznac kogos,zakochac sie a boje sie ze dlugo jeszcze bede sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baghardi
byliśmy prawie 3 lata, cierpiałam naprawde bardzo długo, tzn nie wiem co dla Ciebie znaczy cierpienie, dla mnie najgorsze były pierwsze trzy, cztery tygodnie, kiedy się budziłam zlana potem, bo docierało do mnie, że go już nie ma. Spędzaliśmy ze sobą każdą wolną chwilę... w dzień i w nocy, bo mieszkałam z nim i jego mamą, poza nimi nie miałam swojego życia, tak on mnie odizolował. Potem sam zaczął się w tym dusić i stwierdził, że jeszcze się nie wyszalał... Ja tego do dziś nie rozumiem, jak mógł z dnia na dzień wszystko przekreślić. Bardzo długo mi się śnił, mimo, ze zaczęłam się spotykać już z kimś innym, to ciężko było mi na początku zaufać i zapomnieć, niestety nie należę do tych osób, które z dnia na dzień przestają tęsknić. Szczerze, to dziś wspominam to z uśmiechem, ale wtedy to było straszne! Ja się bałam wyjść z domu, żeby go nie spotkać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baghardi
nie wiem czy nowy związek mu wyszedł, nie mam kontaktu z żadnym z naszych wspólnych znajomych. Widzę na FB, że jest z tą dziewczyną, ale jak to mówi moja najlepsza przyjaciółka, kilka zdjęć na portalu społecznościowym nie świadczy o mega szczęściu i czasem jest to pozorne pokazanie - u mnie wszystko extra! Teraz mam nowego chłopaka, heh mojego najlepszego przyjaciela zresztą :D przyjaźniliśmy się 10 lat, a teraz jakoś tak wyszło. Trzeba wierzyć, że będzie ok, cały czas przypominać sobie wady, złe rzeczy, aż przyjdzie czas, że w myślach będziesz dziękowała, że Cię zostawił. Chciałabym spotkać go teraz na ulicy i zapytać zupełnie obojętnie co nim pokierowało, czy miał ze mną źle? Sprzątałam mu, gotowałam, prałam, pomagałam w sprawach urzędowych, robiłam zakupy, bułki do pracym wyprowadzałam jego psa, wstawałam o 5, żeby "wyszykować" go do pracy, dacie wiarę? Może miał za dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mial za dobrze... za bardzo go kochalas nie docenial tego. zostawil. Ja tez za bardzo kochal i prosze jak mi sie odplacil.. po jakim czasie od rozstania zwiazalas sie ze swoim lubym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baghardi
hmm mniej więcej po 9 miesiącach, tak naprawdę to ciężko powiedzieć, bo jak wspomniałam był moim najlepszym przyjacielem i ta granica między nami zacierała się wolno. Nie chciałam też aby był lekarstwem na byłego. No właśnie chyba nie warto być nadgorliwym, bo tak się odpłacają potem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobaczymy ile u Mnie bedzie trwalo uleczanie ran.. idzie wiosna i zyje nadzieja ze kogos poznam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baghardi
no jasne Kochana, ja się też zadręczałam, naprawdę długo, nie jadłam, na lekach uspokajających byłam, ja tak mam, że bardzo przeżywam takie rzeczy. Zrób coś dla siebie, zapisz się na jakiś kurs, rozwijaj się, nie daj stłamsić. Przysięgam Ci, że za jakiś czas będziesz szczęśliwa i kiedyś tu może na forum będziemy się śmiały z tego, że tak płakałyśmy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baghardi mam nadzieje ,ze twoje slowa stana sie niedlugo prawda..tyle osob mi to mowi.. ale sama dobrze wiesz jak to jest . dziekuje ze ze Mna podyskutowalas :) badz tutaj z Nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baghardi
ale musisz mi uwierzyć! ja naprawdę wiem, co Ty czujesz, bo sama w głowie go miałam non stop. Cały czas mi się wydawało, że nikogo tak nie pokocham, oczywiście może tak być, bo każdego się kocha inaczej :) ale to nie znaczy, że mniej ;) wyjdź do ludzi! na imprezy, na kawę, nie siedź w domu, czas inkubacji masz już za sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też bym nigdy nie wróciła, choć może serce chciało by inaczej to rozum mi nie pozwala. za bardzo mnie skrzywdził upokorzył. Jednak mam nadzieje że nadejdzie dzień że będzie pluł sobie w brode . damy rade dziewczyny i poznamy jeszcze fajnych facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baghardi..wychodze na dyskoteki ale nie umiem uwierzyc w to ,ze kogos spotkam, bo niby gdzie moge spotkac na uczelni hmm jakbym miala kogos poznac juz by to nastapilo, na dyskotekach tez nigdy nie ma jakis super chlopakow a jak sa to nie zawsze zwroca uwage. w mojej mscowosci wiekszoosc osob znam wiem wiem nie wszystkich ale tak glupio sobie tlumacze to wszystko.. ze nie mam gdzie kogos poznac.. wiem ze to bardzo glupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baghardi
i bardzo dobrze, korzystaj z życia :) nie znasz dnia, ani godziny, możesz poznać kogoś fajnego nawet w kolejce na poczcie. jedno jest pewne swoje odchorować musisz, kiedy masz ochotę to płacz, kiedy masz ochotę się śmiać to się śmiej. każdy dochodzi do siebie w innym tempie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah ja też jak sobie pomyślę gdzie miałabym kogoś poznać to jakoś nie widzę tego, ja juz niestudiuje wię uczelnia odpada, na dyskotekach ciekawych udzi nie ma raczej same gówniarstwo, chyba poproszę exa kolege zeby mi na nk znalazł faceta jak on to zrobil dla mniego exa.. myslicie ze to dobry pomysl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baghardi
eheheh może być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm.. neilla ile masz lat?? Moze i dobry pomysl ale takie swaty ...to nie dla Mnie raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to będę musiała poprosić żeby mi znalazł kogoś fajnego a nie tak jak dla mojego exa ... bez komentarza.... dziewczyny żeby nie było że piszę źle o tej dziewczyny z mojej frustracji.. mój kuzyna ja zna moja ciocia ją uczyła, kolega ją zna.. ( ona pochodzi z małej wsi a tam każdy o każdym wszystko wie ) pisze o niej tak bo wszyscy sie tak o niej wypowiadali a ja i tak pisze w bardzo lajtowej wersji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 lat heeh to były żarty oczywiście ja nie mam nawet nk, mój eks ma 27 i jego kolega też, jego kolega ze względu na to że chce sie przeprowadzić do naszego miasta to wyrywał sobie gówniary na nk ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baghardi
to krzyż mu na drogę i wener na kutasa :) to tak w ramach rozśmieszenia Cię. będzie żałował!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAHAH dobrze poweidizane...bedzie zalowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny idę z psem ( który ze mną został:):) idę się wykapać i spać trochę zmęczona jestem po tych nartach .może przynajmniej będę normalnie spać. jutro on przyłazi po swoje graty....;/ odezwę się jutro taka rozmowa na forum tez dużo mi daje Pozdrawiam i dobranoc wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rowniez ide spac.. zajrze jutro . dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja juz w pracy jestem, z rana nic sie nie dzieje więc popisac trochę mogę. Dzisiaj w nocy spałam w miarę dobrze, kilka razy budziłam się w nocy ale nie przez mojego exa a przez bolące mnie bogi.. po wczorajszych nartach... trochę wywrotek było a teraz boli :) ale to był mój pierwszy raz :) czy wy tez nie miałyście ochoty na jedzenie w związku ze stresem wynikającym z tej całej sytuacji z ex.. bo ja właściwie nie jem prawie nic od 4 dni ;/ wiem że to nie dobrze ale jakos zmusić się nie mogę. i tak sama sobie się dziwie że dałam wczoraj rade a wiadomo dla początkującej osoby narty są dużym wysiłkiem fizycznym ... jak u was zaczyna się dzien?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki ;) te 'stare' i te 'nowe' ;) z nowym i co najwazniejsze optymistycznym spojrzeniem na ta nasza rzeczywistosc :) Musze nas pochwalic :D bo ostatni temat o biuscikach i kompleksach byln pierwszym niezwiazanym z wiadomym tematem, ktory pochlonal nas bez reszty :D Prawda jest - powinnysmy zachowywac sie tak, zeby to oni zalowali ze nas zostawili, zeby gdzies tam w srodku nich budowala sie mysl ze jednak cos stracili. gdy widza nas zalamane, nieporadne przez ta cala sytuacje napewno odczuwaja satysfakcje, to taki meski instynkt zdobywcy i tej glupiej swiadomosci ze to oni ustalaja reguly.. ze moga odejsc i wrocic gdy tylko najdzie ich ochota. A my... powinnysmy byc piekne usmiechniete i rozpromienione..:) Choc czasami to trudne - wiem sama po sobie - to jednak musimy probowac:) Mi ostatnio nawet czasami udaje sie odczuwac taka wewnetrzna radosc i musze Wam powiedziec ze to od razu widac na zewnatrz, tak jak bym byla inna osoba, a moze ta sama, ta ' z przed' tych wszystkich wydarzen. To chyba znak ze zaczynam dazyc do stanu rownowagi ;) Ah kochana, u mnie niedlugo minie rok a ja jeszcze w pelni nie doszlam do siebie, dopiero niedawno zobaczylam swiatelko w tunelu ;) widocznie dla Ciebie rowniez musi minac jeszcze troche czasu. Staraj sie,gdy masz ciezsze dni, organizowac sobie dzien tak by miec jak najwiecej zajec i jak najmniej wolnego czasu na rozmyslanie.. Pewnie jeszcze nie raz uronisz lezke, bedziesz odczuwala pustke, ale tak to juz jest.. zdaje nam sie ze juz wszystko ok a tu znowu dolek - na to jest jedna rada, czas czas i jeszcze raz czas.. Trzymaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i jeszcze jedna rada.. mowi sie ze na stara miloscn najlepsza jest nowa haha cos w tym jest bo moj byly byl takim lekarstwem... haha tak sobie teraz pomyslalam ze spadlam < z deszczu pod rynne> haha ja jeszcze nie wykazuje zainteresowania plcia przeciwna, chyba narazie nie jestem gotowa no nowy zwiazek i stwierdzam ze przynajmniej narazie lepiej dla mnie byc sama, no ale moze kiedys ;) ale zauwazam juz innych facetow i nie mam klapek na oczach ;) a wiec chyba malymi kroczkami daze do unicestwienia tego uczucia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sie czasami zastanawiam czy ON troche przez ten rok dorosl czy nadal z niego taki niedojrzaly dzieciak.. Dziewczyny ich strata, zycze im wszystkim zeby trafili gorzej, zeby trafili na takie ktore potraktuja ich tak jak oni nas.. Czasami chcialabym zeby moj choc przez tydzien pocierpial tak jak ja przez niego cierpialam - zeby zobaczyl jak to jest... Widocznie to nie ci jedyni i jeszcze trafimy na ta nasza polowke pomaranczy - byleby nie po trzydziestce dopiero bo ja juz zaczynam czuc sie staroooo ;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weridiana1986 ja tez wagę mam taka jak ty no teraz to może i juz mniej, i chyba moje cycki :) tez teraz na tym uceirpią zwłaszcza że tak jak ty nie miałam dużych ani nie mam po kim ich miec :), mój były własnie do mnie zadzwonił bo chciałbny te pieniądze które mu oddałam włożyc na lokate hahah juz chciałam mu powiedzieć żeby mu jego siksa sprawdziła gdzie jaklepiej się opłaca, ale ugryzłam się w język po co mam być złośliwa. po za tym ona i tak o tym zielonego pojecia nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha tak sie sklada ze mam 160 cm wzrostu :) pewnie ze go olewam powiedziałam mu tylko jak to u mnie by wyglądało z ta lokata, a reszte niech sobie sam szuka (albo niuńka nich mu poszuka...) ogólnie byłam oschła... a on jakiś markotny..niech sie wali.... jeszcze 2 godziny i do domu i muszę te jego graty poskładać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×