Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaHanka

Lat ponad 40 i 30 kg nadwagi - czy znajdzie sie ktos z podobnymi "parametrami"?

Polecane posty

Dodziu zycze powodzenia na diecie w-o i mam nadzieje, ze Ci sie uda :) trzymam kciuki :classic_cool: Kleo za Ciebie tez :) Pozdrowka i milej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż dziewczyny..., nie mam sie czym pochwalić.Mimo, że stosuję swoją dietę i to wszystko o czym pisałam , niestety waga się zwiększyła , może niewiele i to nie problem ale czemu nic nie w dół ? Nie ważyłam się 2 ostatnie tygodnie, z wielką nadzieją weszłam na wagę i ....smutno mi poprostu. Jednak się nie poddaję. Nie mam wyjścia, może kiedyś przechytrzę czymś moj organizm?, a może zmobilizuję się i porobie badania-hormony... Trzymajcie się, oby u Was było optymistyczniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danulka głowa do góry u mnie też był zastój wagowy, znowu będzie lepiej. Tylko się nie poddawaj. 🌼 :) Od wczoraj się zawzięłam bo po wszystkich imprezach rodzinnych waga to masakra.Dzisiaj już 1,2 kg mniej , myślę ,że woda zeszla. Kochane teraz zaczyna się najlepsza pora na odchudzanie świeże warzywa i owoce , więc proszę o silna wolę i działamy. Pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahahhaahahah
niteczka głąbie co ty piszesz...jakie swieze warzywa,jakie owoce????? przeciez dla was a szczegolnie dla grubej aniaminki najwazniejsza jest swieza sloninka, boczek,kiełbacha...oooo tak :D:D to jest to co lubicie grubasy najbardziej!!!!! do tego swieza bula,najlepiej ze trzy i zyc nie umierac:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba30-cha
hej dziewczyny, przygarniecie? mam 30 na karku i jeszcze trochę zaległych kilogramów, juz sporo udało mi sie stracić, startowałam jakies 3, może więcej, miesiące temu z wagi 105 kilo....wiem, wiem, masakra, dzisiaj waga pokazała 77...jestem bardzo z siebie dumna, moja dieta to MŻ i jak już trochę straciłam zaczęłam się więcej ruszać, chociaz nie zawsze mi się chce, też mam 2 letniego szkraba;) mam 173 cm wzrostu , mój cel to 70 kilo mój topik umarł .....zostałam na nim sama , a bez wsparcia to ciężko....prowadzę normalne życie, mam męża, dom ;) pracuję- praca siedząca- tak więc pokusy na każdym kroku, bo normalnie gotuję dla córki i dla męża;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danulko przykro, ze waga nie pokazala sukcesu, ale mysle, ze to chwilowe i jesli nadal bedziesz dietkowac to w koncu i efekty beda :) Trzeba uczyc sie cierpliwosci, powoli do celu, oby tylko sie nie poddac a juz niedlugo bedziemy lzejsze, zwinniejsze i szczesliwsze. Ja mam jutro wazenie i obiecalam sobie, ze jesli pewnego dnia waga stanie czy bedzie wzrost to sie nie zalamie i nie poddam, a taki moment nadejdzie na pewno, wczesniej czy pozniej. I Tobie tez tego zycze, bedziemy sie wspierac nawzajem 🌻 Nitecztko masz racje z tymi owocami i warzywkami, juz sie na nie ciesze, ze bedzie teraz tego masa, do wyboru do koloru. Ja na szczescie uwielbiam je i sa w moim codziennym menu. A teraz bedzie ich jeszcze wiecej. Truskaweczki juz z mala jadlysmy, smakowaly jej bardzo ;) Dodziu Twoj organizm sie na 100% oczyszcza. Ciesze sie, ze sie dobrze czujesz i trzymasz zamiaru, jeszcze troszke ponad miesiac - dasz rade :) Witaj "30-cha" :) To stracilas w 3 miesiace prawie 30 kg??? O Matko! :D A nie balas sie co sie stanie ze skora? bo to w koncu strasznie duzo jak na tak krotki okres czasu... Ja sie w sumie troche obawiam zwisow i dlatego postanowilam chudnac powoli, wole to, niz jakby mialo sie okazac, ze potem zostana mi juz na zawsze worki.... :O No ale mam nadzieje, ze u Ciebie jest dobrze, w koncu jestes sporo mlodsza ode mnie. Witaj wiec u nas i mam nadzieje, ze zostaniesz do konca swojego celu, a to juz na pewno niedlugo, trzymam kciuki :) Piekna pogoda, sloneczko, cieplo i wiaterek. Mysle, ze pora deszczowa sie konczy i zacznie sie prawdziwe lato. Kleo, slonik, poziomka, dodzia, qill co z Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć . dawno mnie nie było ale mam tyle pracy ze nie moge się ogarnąć . czytam was i jestem duchem z wami. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośliwa pomarańczo żal mi Ciebie jak Ty musisz się nie lubić, aby sprawiać ludziom przykrość, tak podnosisz chyba swoje ego. Możesz pisać co chcesz i ile chcesz ja nie będę więcej z Tobą polemizować. Pewnie fajna z Ciebie osoba i można Cię polubić tylko musisz chcieć. [kwiatek} :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba30-cha
witam ;) brzydka ogoda....a ja sie wybieram na zakuy-mam dużą imprezę za tydzien i nie mam w co się ubrac, zobaczymy jak mi te zakupy pójdą....i czy coś kuie.... z tym moim odchudzaniem to było tak...wstałąm pewnego ieknego zimowego dnia i stwierdziłam , ze mi niedobrze jak patrze w lustro, komletnie nic na mnie nie wchodziło, wszystkie bluzki duzo za małe....i powiedziałam dosc....do tej pory czuje do siebie niesmak, ze tak sie zapusciłam....ograniczyłam tłuszcze i cukry drastycznie, napychałam sie sałatkami i tak zleciało troche....głodna byłam ciągle i ciągle bolała mnie głowa, ze o bezsennosci nie wsomne.. jak byłam troszkę lżejsza zaczęłam się więcej ruszać, , teraz juz ćwiczę codziennie-tzn róznie to wygląda, bywa, ze idę na długi intensywny spacer, innym razem cwiczę brzuszki w domu, zawsze staram sie cos zrobić-nie mam wtedy wyrzutów sumienia ;) pozwalam sobie na grzeszki, nie da się przezyć zupełnie bez słodyczy ;) sporo schudłam , ale jeszcze troche mi zostało....ogólnie ciało nie jest złe, może przez ten ruch...jedynie brzuch nie jest ciekawy.. smaruje go i cwicze, ale potrwa troche zanim ta skóra się trochę wciągnie i powiem wam, ze najgorszy efekt dają rozstęy-pamiątka po ciąży, gdyby nie one, nawet nie byłoby tak źle...no cóż, teraz nie ma się co rozczulac tylko dalej walczyć...aha-byłam u lekarza, wyniki mam ok, dieta tez ok, wiec lekarka tylko pochwaliła za mobilizacje waże się zawsze we wtorki i zawsze bede sie starałą wpisywac co i jak ;) w związku z nawałem pracy mam mało czasu, by siedziec na kompie...a jak mam chwile-to zawsze jest coś pilniejszego do zrobienia-wiecie jak to jest ;0 aktualnie jestem w delegacji do soboty i tak co drugi tydzien, wiec weekendy przeznaczam mojej rodzince pozdrawiam ps. "p" mi wcina ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny mniej mnie na topiku, ale i pogoda piekna i obowiazki i nie jest rewelacyjnie u mnie ale zaciekawił mnie wpis Grubej 30-chy napisz dokładniej, jak sieodzywiałas.. zreszta mysle, ze to sprawa indywidualna pewnie kazdy moze jesc wiecej, niz ja czy to prawda, ze schudlas 30 kg w 3 miesiace? ktos tak napisał pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba30-cha
tak, to prawda, ciężko mi dokładnie określić, czy to równo 3 miesiące, czy 3 miesiące i tydzień ;) najszybciej spadało w pierwszym miesiącu, teraz jest to ok 1-2 tygodniowo, tylko ja na kazdym kroku sie pilnuję mój jadłospis zazwyczaj wygląda tak rano jajko na miękko, lub jogurt naturalny i do tego sałatka z pomidora i ogórka później herbatka słodzona słodzikiem z cytrynka na obiad gotowane mieso, zazwyczaj piers drobiowa podwieczorek góra surówki, dodaje różne przyprawy, jogurt, tylko nie majonez kolacja jakiś owoc, pieczywo lekkie, szklanka mleka, lub biały ser jak mam ochotę na kanapkę z masłem i wędliną to zjem podjadam chudą wędlinę w ciągu dnia w niedzielę byłąm na pizzy ;) piję też soki owocowe, ale w małych ilościach jeżeli mam nadwyżkę kalorii to staram się je spalić, rok temu wyprowadzilismy się do swojego domu, a w domku zawsze coś jest do zrobienia ;) chętnie opowiem na wszystkie pytania, jeśli będę mogła, powtarzam moja dieta nie jest jakaś nadzwyczajna, ograniczone jedzenie plus ruch i nie oszukuje, bo jak udawałam, ze się odchudzam to nie chudłam zakupy bardzo udane, fajna sukienka, bielizna i bluzeczka ;) i nawet całkiem fajnie wyglądam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruba 30-cha gratuluje ja tez jadłam podobnie, to i chudłam Twoja dieta jest minimalna, nie jesz duzo, ale jednoczesnie jedzenie pozwala zachowac siły witalne nie to, co przy dietach typu 3 jabłka na dzien... fajnie, ze masz taka wielka motywacje i jestes konsekwentna ile jeszcze planujesz schudnac, a moze juz tylko utrzymac wage? dobranoc, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam pogoda dziś to porażka !!!! ja przy herbatce z cytrynką ;) Kleo w planach mam zjechac do 70...a wtedy zobaczymy, ja jestem wysoka i mysle, ze 70 kilo bedzie u mnie dobrze wyglądało, chce wyglądać kobieco, a później zostanie mi praca nad ciałem, w sensie ćwiczenia, duzo ruchu, żeby ten moj brzuch wrocił do ładu co prawda nie mam zamiaru chodzić w bluzeczkach zakrywających tylko piersi, ale chce miec ładny brzuch , zeby nie było widać fałdek pod kostiumem, a do tego czasu to jeszcze ho ho...;) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, a co tak cicho tutaj? ja dzis wracam do domu, wiec odezwę sie dopiero koło wtorku i zdam relację, czy waga drgnęła;) pozdrawiam i zyczę udanego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez topik opustoszal :O Danulka czyzbys nas opuscila tylko dlatego, ze waga stanela? No nie wierze. A ktoz to sie tak szybko poddaje?? ;) U mnie tez rewelacji na wadze nie ma, bo tez nawalalam ostatnio czesto... a to to zjadlam dodatkowo a to tamto... i efekty od razu widac. Obwiniam czesciowo te beznadziejna pogode, chodze ospala i zmeczona... nic mi sie nie chce a odchudzac juz w ogole. No ale coz, poddac sie nie poddam na pewno. Gruba czy Ty jestes bezchlebowa i bezkartofelkowa? :D bo jakos sie nie doszukalam tego w Twoim menu. Jesz samo mieso na obiad czy dodajesz jakas surowke? Ile masz wzrostu? Wiem, ciekawa jestem, ale .... ;) Ja bym chciala schudnac do 65 kg, to juz by mnie niezmiernie uszczesliwilo a te ostatnie 5 kg to juz baaaaaaaardzo powolutku, kiedys tam, na koncu mojej dietetycznej drogi :P Kleo jak u Ciebie? Slonik, poziomka jestescie czy tez juz nie bedziecie pisac? Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny ja wolałabym teraz poczytac, co Wy piszecie diety nie ma' jem sobie to, co dobre wiec smiecic tu nie bede pogoda deszczowa uwielbiam taka pogode i zaraz lece na moc spacerow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To pozdrawiam Kleo i mam nadzieje, ze bedziesz miala co poczytac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie się zbieram do domku, już po pracy ;) jestem bezchlebowa, bezkartofelkowa, bezsłodyczowa i wogóle prawie wszystko bez...;) tak, dopycham sie na kazdym kroku surówkami do mięska, nawet do sera białego...aha jem zółty ser....bo za bardzo go lubię i pleśniówek tez sobie nie odmawiam wzrostu mam 173 cm kupiłam na weekend piersi indycze i kurczaka w marynacie słodko-kwaśnej, nie bede sobie załować objem się do syta ;) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny serdecznie... będę pisać. Ostatnio miałam problem z internetem...zniknął sygnał radiowy i trochę potrwało zanim facet znalazł taki z innej strony. Mam nadzieje, że wszystko będzie ok. 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziomka, dodzia ciesze sie, ze piszecie :) Dodzia niezly wynik po tygodniu, gratuluje. I fajnie, ze Ci to podpasowalo. A napisz mi tak przykladowo co jesz caly dzien albo najlepiej dwa dni opisz, co na sniadanie, obiad, itd., ile posilkow jesz dziennie, jak to wyglada, bo ciekawa jestem :) Ja sie mecze w bolach przy @, mimo mocnych tabletek :O Pewnie jeszcze jutro bedzie nieciekawie, no i pogoda tragiczna, jak na jesien. Pozdrowka dla Was i piszcie czesciej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja wpadłam przynajmniej czytam pozdrawiam DODZIU, SUPER WYNIK przyłaczam sie do prosby Mahanki tez kiedys byłam tylko na wo i było rewelacyjnie ale, jak pisałam juz- nie eliminowałam zadnych w ani o wiem ze Dabrowska ma jaies ograniczenia.. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodzia dzieki za info :) Ja nie chce tej diety stosowac, w ogole zadnych "gotowych" diet, tak tylko bylam ciekawa przykladowego jadlospisu wlasnie na kilka dni, bo mi sie to bardzo monotonne wydaje, zwlaszcza, ze z owocow mozna jesc tylko jablka i grejfruty. Pewnie dla wycwiczonych wegetarian to pestka przygotowywac sobie jedzenie z samych warzyw, ale ja bym nie potrafila ;) Milego dnia Wam zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie zastanowie (witam i dzieki Dodziu za info) jadłam sobie swoje okropienstwa i na dobre mi to nie wyszło dzis mamy gosci, to i tez jedzonko słodkie jest... musze poczytac dokladnie, co napisała Dodzia czuje, ze jednak musze wejsc w jakas masakre :D ale to nie moze byc białkowa, o nieeeeee mimo, ze ludzie chudna, ja jestem na nie, po przeczytaniu tego, co mowia o efektach ubocznych na tej Dabrowskiej widze wiele zakazów, ale..... trzeba! ok, teraz lece, poczytam, pomysle i zobacze jak cos sie uda, dam znac papa p.s. Mahanko, jesli schudłas 10 kilo bez diet, to faktycznie zadna nie jest Ci potrzebna, rob dalej swoje i dobrze na tym wyjdziesz acha, u mnie leje deszcz i wieje wiatr ja juz byłam na spacerku i wybieram sie na jeszcze jeden- wszyscy narzekaja, a ja uwielbiam, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kleo jeszcze 10-ciu nie schudlam a dopiero 8, ale gdybym nie nawalala to pewnie juz bym ta 80-tke miala na wadze ;) Tak to jest, jak sie sobie pozwala na za duzo... ale to pewnie dlatego, ze i zapal troche stygnie z uplywem czasu. Co innego odchudzac sie w miesiac czy dwa a co innego jak sie wie, ze to bedzie trwalo przynajmniej pol roku, jak nie 8-9 miesiecy. Pomysl co bys mogla zmienic w swoim zywieniu, z czego moglabys zrezygnowac, tak malymi kroczkami a powolutku do przodu... :) Ja tez nie od razu porzucilam wszystkie pokusy. Moze tak lepiej niz drastyczne zmiany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodziu, czekam na relacje bardzo zaciekawiło mnie, ze nie czujesz sie głodna i ze jestes energiczna to bardzo dobrze Mahanko, ja juz tak "odchudzam" sie od dawna i potwierdzam, co piszesz, ze po jakims czasie zapał moze minac, bo osoby, ktore waza sporo niestety nie pozbeda sie nadwagi szybko ja probowalam juz wielu rzeczy zawsze gubiło mnie łakomstwo ale na pewno wiem, ze nie dla mnie sa małe ograniczenia z wielu powodow, ktorymi nie chce juz zanudzac wo, wydaje mi sie dobrym pomysłem, bo juz kiedys na tym bylam i to bez ograniczen w obrebie wo na pewno powinnam zrezygnowac z cukru i macznych oraz typowych polskich obiadów tu nie mam co isc na kompromisy, jesli chce miec efekty jesli chodzi o białkowa, to jeszcze dodam, ze znow przeraziłam sie, jak po raz kolejny doczytałam o kurczakach, kotre sa naszpikowane hormonami ja nie moge czegos takiego jesc w jakims art. doczytałam, ze kurczak nie moze byc głownym dostarczycielem bialka a ja jadłam kurczaka teraz z checia zrezygnuje z miesa... trzeba jak cos u mnie ruszy, to napisze moze ruszy, moze nie ruszy :) pa, do poźniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódki jagodowe
Kleoniepatra, tak tu na ciebie naskakują:O Jak masz problem to Ci moge pomóc ze schudnieciem. Sama robilam tak,ze małymi krokami doszlam do celu. No bo w sumie gdzie sie spieszyc. Ja chudlam raz kilogram na miesiac, raz trzy a raz nawet okolo pięciu. Powoli i sie udalo. Nie ograniczalam sie za bardzo. Tylko zero slodyczy i napojów gazowanych. Duzo czerwonej herbaty i ziól z serii na odchudzanie,jest ich mnóstwo w aptekach. I tyle. I schudłam przez 10 miesiecy 19 kilo. Jak chcesz, moge pomóc. Daj znac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam moj humor jest adekwatny dzis do pogody znow mam popsute auto- mimo ciagłych napraw tym razem alternator- chyba dzis jeszcze pojade do pracy, potem do elektryka- wrr dzien zaczełam od bułki a serem ż i masłem oraz kawy ze smietana, czyli dieta wo-- nie rozpoczeta jagoda-- ja nie pije gazowanych w ogole (moze jedna pepsi na rok, lub dwie na rok) nie pije nawet sokow fortuny, ani innych, bo wiem, ze to cukier i smieci wystarczy mi ten ze słodyczy nie jestem zwolennikiem ziól, jako srodka przeczyszczajacego nie stosowalam nigdy zadnych herbatek, zreszta nie mam takiej potrzeby mysle, ze zioła mnie nie odchudza potrzebny jest taka motywacja, ktora trzymałaby mnie z daleka od słodyczy itd itp czesto jem cos sodkiego, bo akurat jest- ja jestem głodna, pod reka nie ma nic innego oczywiscie znow jakas tam fale mam za soba teraz musze zgubic, to co nabrałam zeby ostanie ubrania nie zrobiły sie za ciasne ale cos mi sie nie wydaje, zebym osiagneła wage 79 jakos tego nie widze pa p.s. mysle, ze u was duzo lepiej piszcie Kiedy wraca Rapshodia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódki jagodowe
Kleoniepatra, te ziola to nie sa absolutnie srodki przeczyszczajace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódki jagodowe
co do śniadania,OK zjadlas bułke, ser,masełko przelicz sobie ile to kcali zrób tak zeby z tym sniadaniem zmiescic sie w np 1600 kcal ( ja tyle starałam sie trzymac) I jak ci sie uda,mozesz powiedziec ze pierwszy dzien diety masz za soba zdrowej,madrej diety pt"jem mniej ale jem" powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódki jagodowe
a i jeszcze o tych herbatkach dobre sa np z serii slim figura, maja ciekawy sklad jasne, ze one same nie odchudza nikogo ale jak je potraktowac jako dodatek do calokształtu i zastapic np herbate nimi to juz cos daja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×