Lat ponad 40 i 30 kg nadwagi - czy znajdzie sie ktos z podobnymi "parametrami"?

dzień dobry ,,,co takie pustki??dziewczyny co zrobić ze zwisami moje ręce wołają pomocy-waga stoi,cm lecą

:) Nie będzie pusto, jak zaczniemy pisać:)

hey a ja szukam wlasnie kobiet powyzej 33l zeby kupowac odnich ich urzywana bielizne i inne rzeczy np zastringi place 30zl pozdrawiam i jak jakas kobieta potrzebuj ekasy niech pisze i sie zawsze dogadamy pozdrawiam

Słoniku może podnoszenie, coś jak ala sztanga, mozesz podnosić piłkę, kijek itp. Cwiczenia z ciężarkami np. Cindy C rawford http://www.youtube.com/watch?v=J9qzJ3QA7RA&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=GUKS_q4LcH4&feature=related

za stringi 30 zl :) hmmm :D

zapare skarpetek 10zl za stringi 30zl za zloty napoj 50zl za 1litr prosze nameila pisac albo gg

canon553@wp.pl moj meil pozdrawiam

juz szukam....dziękuję

Słoniku Cindy mozesz ściągnąć z chomika.

dzięwczyny a jak z waszymi @ terminowo -bo ja czekam 2 dzien...........przed @ zawsze mi ubywało 3ka a teraz mic-czekam

Dodzia nie ma tych ćwiczeń juz na serwerze. Dziewczyny jakie diety stosujecie?

Stosowałaś ją juz kiedyś? ja próbowałam w tamtym roku i strasznie zle się czułam na samych białkach.Robię sobie co drugi dzien z przewagą bialka plus warzywa. Drugi dzień dietetycznie, np dzisiaj: ś- kromka razowego chleba lyzeczka masła+ pomidor sałata ogórek, kawa z mlekiem o- zupa hipokratesa + kromka chleba p- szklanka soku marchwiowego k- miseczka kiszonej kapusty ze szczypiorkiem curry i natką= łyzeczka oleju lnianego

Fajne ćwiczenia na płaski brzuch są na tej stronce.

Dodzia skoro się dobrze czujesz, trzymam kciuki za doprowadzenie do końca:) Słoniku nie za bardzo wiem o co chodził z @ i spadaniem. Ja mam regularnie.

spadają mi cm,a nie kg....

Hejka :) Sloniku jak cm leca to jest dobrze, waga tez ruszy. Oj, tych zwisow tez sie bardzo boje... pewnie sie ich nie uniknie w niektorych miejscach:O Dodzia tym razem doprowadz dietke do konca, szkodaby bylo znow zaprzepascic, nie? Trzymam kciuki i czekam na relacje co do efektow :) Stronki sobie zaraz poogladam, pewnie i ja znajde tam cos dla siebie. Rapshodia alez Ty malutkie porcyjki jesz :D Na takim menu musisz schudnac, nie ma mocnych. Ja sie na razie trzymam, tez sie zawzielam ;) Wczoraj bylo mijescami prawdziwe lato, w bluzce z krotkim bylam przez pol dnia a dzis ma byc jeszcze cieplej, bo 20 st. Bedziemy dzis robic grill w ogrodzie, ja chude miesko, duzo surowki i salaty, no i pare fryteczek ;) Tak dla smaczku. Pije duzo wody, sok z kapusty kiszonej, sok pomidorowy, jem kapuche, sporo warzyw, owoce a poza tym wszystko inne tez, tylko troche mniejsze porcje. Chociaz na sniadaniu nie oszczedzam w ogole, delektuje sie nim do woli, to czegos kiedys nie robilam stalo sie dla mnie najprzyjemniejszym i najwazniejszym rytualem dnia. Mam jeszcze pol tygodnia, nie chce go tym razem zawalic. Wczoraj bylismy z mala pierwszy raz u fryzjera :D siedziala grzecznie, obserwowala kazdy ruch fryzjerki i caly lokal i bardzo zadowolona byla ;) ja tez, bo myslalam, ze sie nie da :P Mnie tez fryzjerka machnela koncowki i scieniowala ladnie, o dziwo jestem zadowolona tym razem, a to nie zawsze sie zdarza. W przyszla sobote jeszcze farbowanie bedzie (juz ponad 3 lata nie farbowalam) i odswiezonej mamusi juz nic wiecej do szczescia nie potrzeba... ;) na razie. Nie moge sie doczekac chwili jak pojde na zakupy mmniejszych o numer ciuchow..... A co z poziomeczka? gdzie jestes i jak sobie radzisz? Stokrotka i inne babki pewnie nas opuscily na dobre :O Ewita a Ty? :) Wiesniareczko, Niteczko :) trzymam kciuki Pozdrawiam wszystkie i slicznego dnia!

Witajcie pustki na topiku, pisalam wczoraj ale wcięło mi posta . Dzisiaj piękna pogoda. Muszę sie ponownie zmobilizować , bo ostatnie dni to moje usta ciągle sie ruszały. Nie mam odwagi stanąć na wadze. Szukam mobilizacji . Pozdrawiam Was serdecznie.

witam wszystkie odchudzaczki. Pogoda dzisiaj zapowiada się całkiem sympatycznie. dodzia - weszłam w dukana , no możeprzez te pierwsze dwa dni troszeczkę nie był to dokładnie dukan , ale dzisiaj zważyłam się z ciekawości i ... będę się tego trzytmała. Dziewczyny, jeżeli jesteście wiekowo w ok. 40-tki to napiszcie jaką długość włosów posiadacie? Czy prawdą jest że dłuższe włosy tzn za ramiona -postarzają. Prosz pomóżcie Pozdrawiam

Dzień dobry MaHanka skądś te kilogramy się jednak wzięły, z wiekiem potrzebujemy mniej kalorii a i przemiana materii tez nie ta. Ćwiczę, żeby mieć czym spalać tłuszcz:) Może rzeczywiście za mało jem- tak mi powiedziały koleżanki z pracy:) pomyślę nad przyspieszeniem metabolizmu, Tombak pisał o tym w którejś z książek. Wszystkiego dobrego dla Twojej Córci taka wizyta to dopiero wydarzenie! Wieśniareczka ja mam tak do ramion. Nie zgadzam się że postarzają. Zerknij na tą metamorfozę http://zyciegwiazd.onet.pl/148309,0,metamorfoza-46-letniej-anny-kalaty-bylej-minister-,fotonews_detail.html

http://www.gadu-gadu.pl/5457001704382769972/wielka-przemiana-bylej-minister1 40/170 01.04.- 88 08.04.- 86,4 15.04.- 86

Niteczka jak to pustki, ja bylam juz przed 7-ma... a i Twoj post wczorajszy jest, na poprzedniej stronie ;) Wez sie w kupe kochana, lato idzie cala geba :D nie masz az tak strasznie duzo do zgubienia jak np. ja, zmobilizuj sie a bedzie dobrze. Miej caly czas przed oczyma swoja szczupla, wiotka sylwetke, ladne ciuszki w ktore znow wejdziesz i... nie poddawaj sie. Wiem, ze latwo powiedziec, ja tez walcze jak lwica, coraz ciezej sie gubi te kilosy z wiekiem.... ale musimy, nie mamy innego wyjscia. Wiesniareczko dobre podejscie i tak trzymaj a co do wlosow to link od rapshodii wyjasnia chyba wszystko, jest niesamowita (ta przemiana). Tez mysle, ze zalezy wszystko od fryzury, nie ma co uogolniac. Ja mam lekko za ramiona, mialam juz krotsze i nie powiem, zebym wygladala teraz starzej. Rapshodia dziekuje :) A czy zawsze jadlas takie male porcje czy dopiero od zastosowania diety? Ja jem jednego dnia wiecej, drugiego mniej, roznie to bywa, wsluchuje sie w swoj organizm. Tez mysle o metabolizmie, to juz nie to co kiedys :O Dodzia rzeczywiscie piekny dzien i u mnie, slonce daje cala para :) Po poludniu jedziemy na wycieczke nad wode pochodzic z mala i do lasku. Milej niedzieli!

witam dziewczyny !! wylaczyłam sie na kilka dni z diety i pisania, ale sprawdzałam co i jak dzis i wczoraj siedze przed telewizorem raczej moj pies zniknał, nadal zadnego sladu, szukalam jeszcze w poblizu oraz na roznych ulicach, nigdzie nic nie ma. na pewno przytyłam ostatnio, niestety zjadłam dwie czekolady, ktore przywiozła mama i troche popijam rozne winka, lub likiery. normalnie nie pije, nie lubie alkoholu, ale raz na jakis czas mozna. teraz u mnie @ (małipiszon) ale po planuje jakis rygor dietowy. niestety stwierdzam, ze mi nie idzie, ale to nie znaczy, ze mam zamiar tyc wiecej napisze, jak zaczne- teraz nie ma sensu. pewnie juz dzis zjem dosc malo, choc sniadanie normalne swietne zdjecia Kalaty! jedna kobieta moze wygladac troche jak R. Beger, lub jak Torbicka znow m,ateriał do przemyslen Dodziu, pisz o efektach na Dukanie nie wiedzialam, ze masz 33 lata piszecie o wlosach ja tez sie zastanwiam nad włosami nie jestem zadowolona z tego, co robia fryzjerki.. jak sie dorwa do moich wlosow to, mimo moich protestow- cieniuja... ja mam długie i geste włosy- one twierdza, ze trzeba odciazyc, dodac lekkosci, podniesc fryzure itd a to glupota, nie zgadzam sie z tym.. one poprostu chca, zeby bylo widac roznice przed i po, to wszystko ostatnio strasznie mi dziewczyna powicinała to było rok temu postanowilam, ze nie bede chodzic do fruzjera jeszcze z jeden rok jeszcze teraz widze, jak mi powycinała zupełnie bez sensu, tymczasem włosy długie sa ładne, jak sa długie własnie, a nie powystrzepiane ja mam teraz długosc za łopatki, poczekam jeszcze rok i zadecyduje, czy trzymac długie, ktore mam niemal całe zycie, czy moze sciac? lubie dlugie włosy i jednoczesnie nie lubie otyłych pan z bardzo krotkimi fryzurami, dlatego nie scianam nie sadze, zeby długie, czy krotkie włosy postarzaly, chodzi raczej o fryzure, a nawet kolor moim zdaniem nic tak nie postarza, jak dodatkowe kilogramy, co widac na przykładzie Kalaty rozgadałam sie milej niedzieli p.s. dokupilam znow maly sprzecik do cwiczen, mianowicie obciazniki na nadgarstki i łydki, mialam juz je kiedys, ale mi sie gdzies zapodziały takie małe rzeczy sa rowniez bardzo efektywne mozna to zaozyc do marszu, czy cwiczen na stepie.. pa

Mahanka staram się jak mogę ale na poprzedniej stronie nie ma mojego wczorajszego posta. Mając na myśli pustki, myślałam o zakończeniu wczorajszych postów po 16 godzinie, dzisiejszy Twój poranny post oczywiście widzialam. Ale jesteś bojowa (tego mi było trzeba) :D myślę ,że chyba jesteś głodna :P ale dzięki za wsparcie i słowa prawdy . Skutecznie przegoniłaś moje mysli od pieczonego kurczaka. Jeżeli o mnie chodzi możesz mnie stwiać do pionu każde rano. :) Włosy mam do ramion i nie uważam , że długie włosy postarzaja.

Kleo ciesze sie, ze sie znow pojawilas. Przykro mi, ze piesek sie nie znalazl :( wiem jak sie musisz czuc, to okropne.... ale moze jeszcze zdarzy sie cud. Koniecznie z nami pisz, albo chociaz czytaj a i z dietka ruszysz niebawem, jestem tego pewna. Pozdrawiam Cie serdecznie Nitko mam nadzieje, ze Cie niczym nie urazilam? :O A z tym wpisem to masz rcje, pomylilam z przedwczorajszym ;) Hmm... z tym pieczonym kurczakiem to sorry, ze przeze mnie nie zjadlas, toz to zdrowe jedzonko jest :D jak bez skory i nie calego na raz to chyba jest ok?? Ja bym sobie nie odmowila chyba, bo baaaardzo lubie. Dodzia wypad nad wode sie udal, bylo super; cieplutko,slonecznie, wesolo, ale... wracalismy o 18 i na cale szczescie zdazylismy przed wielka ulewa :P Jak bysmy 15 min dluzej zostali to przemoklibysmy do suchej nitki. Fajnie, ze sie trzymasz tak dzielnie, jestes :D Dzisiaj zjadlam troche wiecej, ale same zdrowe rzeczy, i dobrze. Wczoraj byl tylko obiad o 12-tej i jablko o 17-tej, bo nie mialam w ogole czasu na jedzenie, caly dzien prawie poza domem i tak wyszlo. Dlatego musialam dzisiaj troche nadrobic :P Nie mozna za malo jesc, bo sie nie schudnie :P

ech... mial byc tylko jeden jezor.... :D

Od dzisiaj znowu jestem jakaś psychicznie silniejsza, ta żałoba wpywala na mnie bardzo dołująco. Chodząc nucilam marsze żałobne, tego już było za wiele na moją psychikę. A jak mam dola to jem. Jestem teraz po herbatce gorzkiej ale ssie mnie w żołądku więc zjem jogurt z ziarnami i pieczywo chrupkie, na obiad uruchomie parowar a co z kolacją to jeszcze nie wiem. Kleo przykro mi z powodu Twojego pieska, ale mojemu znajomemu po miesiącu udało się odzyskać sunie. Mahanka oczywiście, że się nie gniewam przecież pisalam ,że stawianie do pionu dziala na mnie mobilizująco. Jeżeli znów się pogubię proszę o jeszcze. :D Zmykam popracować bo terminy mnie gonią. Pa.

hej dziewczyny dziekuje za pamiec o piesku witam sie zaczynam, haha, znow nie bede sie wazyc postanowilam w ogole waga demobilizuje wiem mniej wiecej, ile waze jesli schudne 10 kilo to tez bede o tym wiedziec pojawie sie po pracy miłego dnia pa

Helou ;) Jak tam humorki?? I jak sie trzymacie? Kleo wiedzialam, ze sie nie poddasz tak latwo :D Dzialamy dalej. Sniadanko bylo o 9-tej, teraz drugie bedzie a okolo 16.30-17-tej obiadek (spaghetti bolognese) i to wszystko na dzis. Duzo wody i rozcienczanych napojow. Na dworzu bardzo cieplo, lekki wiaterek, masa slonca... lato idzie ;) Slonik, rapshodia, dodzia.... hmmm to juz chyba wszystkie pisujace z nami... odzywajcie sie jak sobie radzicie Milego dnia.

Witam:):) MaHanka pytałaś o ilości jedzenia czy zawsze tak. Róznie to bywało. Bywały dni, że mało jak byłam bardzo zajęta i nie miałam czasu, ale potem dopadal mnie jakiś wilczy głod i nadrabiałam z nawiązką. Generalnie błedem było niejedzenie sniadań, pierwszy posiłek jadłam po 15. Dzisiaj rano wycisnieta szklanka soku z pomarańczy, serek wiejski+ pomidor, o. gołabek, na kolację jeszcze nie wiem co zjem, moze ananas, bo musze dokończyć. Wrócę po spiningu o 19.

Witajcie fajnie, że coś ruszyło na topiku widzę, że waga spada i nadzieje rosną, a to dobrze u mnie waga wskazuje 99,2 i mam nadzieję, że szybko oddale się od trzy cyfrówki i to na zawsze dzisiaj rano placek dukanowski z pomidorem i rzodkiewką - mniam w południe maślanka, obiad fasolka gotowana na parze i trochę gotowanego kurczaka, ogórki konserwowe, a i kawałek ryby wędzonej będzie jeszcze serek i pomidor z jogurtem nat. i cebulka jutro ostatni dzień P+W i dalej proteiny, więc znowu liczę na spadek, choć te zastoje męczą i trochę tracę cierpliwość, ale dietę trzymam no właśnie zejścia poniżej setki tez spodziewałam się o wiele wcześniej :o