Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość co za gość..

Byłyście kiedyś z facetem,który jest narcyzem?

Polecane posty

Gość gość M
Dodam jeszcze, że to on decydował kiedy zostanę przytulona,jego decyzją było ile pocałunków ma mi wystarczyć, on wybierał formę bliskości na daną chwilę. Ja nie mogłam niczego oczekiwać, bo odbierał to jako formę nacisku. On nie tęsknił za mną, mówił, że jeśli będzie ode mnie czegoś potrzebować to da znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się wypowiadałam tutaj wielokrotnie, jak pozbyć się takiego dziada( też z takim się spotykałam aż przebrała się miarka) zablokowałam jego nr, pozbyłam się wszystkich jego nr adresów kont i wszystkiego przez co by mógł się ze mną skontaktować. Wie gdzie mieszkam i pracuje ale jeżeli będzie mnie nachodził to postraszę go policją i się odpierd**i. Tak porąbanego człowieka jak ten z kim się spotykałam nigdy nie znałam. On się kłoci ze mną, wypomina mi jaka to ja jestem zła co on dla mnie robił ile na mnie kasy wydawał wszystko wypomina po czym pisze, ze mnie kocha żyć nie może beze mnie i chce wrócić. No patologia normalnie!!! JA POZABIERAŁAM SWOJE ZABAWKI I ZROBIŁAM DO WIDZENIA TEJ CHOREJ SYTUACJI- Wam wszystkim radzę to samo. Musimy pamiętać, ze to nie jest uzależnienie tylko nasza psychika. Dzięki Bogu mam ją silną (rzuciłam teraz palenie, przeszłam rozwód itp) to z takim palantem sobie nie poradzę!! PORADZĘ JESTEM TEGO PEWNA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z daleka od psycholi!! Bo same nabawicie się psychozy! @gość dziś - mój ex był dokładnie taki sam. To niekoniecznie muszą być jakieś zaburzenia narcystyczne, ale mogą to być zaburzenia z pogranicza itd. Byliśmy ze sobą jakieś 4 lata. Najpierw kocha, a później nienawidzi i tak w kółko macieju! Wiecznie jego na wierzchu, on najbardziej doświadczony, najbardziej poszkodowany przez życie, tylko on wiedział co to miłość i uczucia, bo "on zawsze dawał, a nigdy nie dostał ze wzajemnością". Kiedy stwierdziłam, że może faktycznie problem tkwi we mnie i postanowiłam być lepszą dziewczyną w związku i spełniać jego potrzeby długo nie trwało zanim znowu było mu źle i poszukał czegoś co doprowadzało do kłótni. Potrafił wyliczyć mi najdrobniejszy wydatek, chociaż rzadko kiedy wychodziliśmy w ogóle gdzieś na miasto (i mam na myśli np. wypad na piwko, a nie na drogie imprezy). Kiedyś mi powiedział ile to na mnie stracił pewnego razu, bo spotkaliśmy się z jego kolegą, z którym długo się nie widział i widocznie nie wypadało z siebie tzw. "dziada" robić. Od tamtego momentu powiedziałam, że nie chcę od niego nawet głupiej czekolady za 2zł. Już kiedyś się rozstaliśmy i oczywiście łzy i powroty i granie na uczuciach, chociaż ja byłam zdecydowana uciąć kontakt. Je&any manipulant. Teraz po pół roku rozłąki znowu się odezwał i gra na uczuciach, ale ja już jestem starsza i bardziej doświadczona - powrotów nie ma, bo czas się nie cofa. Bez psychola jestem spokojniejsza i weselsza. Nie mam stanów depresyjnych, w których mnie ten związek wpędzał (bo obwiniasz SIEBIE za to jak jest). Mogę skupić się na sobie, spędzam czas ze znajomymi, nie muszę przejmować się, że hrabia sam nie potrafi egzystować. Oczywiście też podczas jednej z ostatniej kłótni (to już były początki końca) powiedział, że ja nigdy nikogo nie będę miała. Wiecie - jakbym z desperacji musiała jego się trzymać i że łaskawie jest ze mną. Szukajcie normalnych partnerów, bo tacy ludzie jeszcze istnieją, a nie debili, przy których trzeba na palcach chodzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ją na takiego zmarnowałam ponad dekade- szkoda słów. Głupota podobno nie boli. Mój narcyz zmienny był niczym pogoda w górach. Nigdy nie mogłam przewidzieć tego, kiedy zniknie( podobno wyjeżdżał w interesach) wtedy nie odbierał telefonów, nie oddzwanial, nie pisał i nie odpisywal. Szalalam z rozpaczy bo nie wiedziałam czy coś mu się przypadkiem nie stało, a może znowu mam karę ( uporczywe milczenie przez wiele tygodni) albo czy że mną nie zerwał. Co się na Boga dzieje? Gdy miał kaprys i wolną chwilę to sobie po prostu dzwonił. Bieglam do niego cała w skowronkach- dziś aż się rumiemie że wstydu nad własną głupota. Potworny wręcz wynaturzony egoizm egocentryzm do potęgi ntej. Uwielbiał kobitki- nigdy nie musiał o nie zabiegać no same za nim ganialy. Jestem e stanie w to uwierzyć bo ja też za nim szalalam. To było opetanie- dziś tak oceniam to co działo się ze mną wtedy w związku z ta znajomoscia. Facet rządzony przez pychę i powtórnie w sobie zadufany. Długo nie mógł się ode mnie odczepic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż skrajny narcyzm bywa bardzo szkodliwy. Z daleka od takich idiotów. Trzeba ich potraktowac ostro by sie obudzili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba ich traktować ostro, bo są nic niewarci. Ją dzięki związkowi z narcyzem nauczyłam się rozpoznawać ich na milę. Wyczuwam narcyzi smród na odleglosc- to duża korzyść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda że te lobuzy tak skutecznie marmuja życie wielu wartościowym kobietom. Tacy powinni wiązać się z wywlokami np. z dupami które ciagaja się z zonatymi i dzieciatymi. Takie gwiazdy powinny dostawać się narcyzom. Wywlokami i narcyz to dobrana para.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość M
Ależ skąd mój uważał, ze zasługuje na lepszą dziewczynę, która będzie go wspierać tzn. zgadzać się na wszystko co on powie. Nie mogłam mieć swego zdania, jeśli je wyrażałam to je podważał. Groził, ze do mnie do pracy pójdzie i powie jaka jestem. Mówił, jak mam zadawać pytania, jak odpowiadać. Oczywiście ja zawsze byłam wszystkiemu winna. Ja najgorsza itd. Wyzywał mnie i uważał ze go do tego zmusiłam. Nie miał ani krzty wyrzutów sumienia. Nagradzał mnie i karał, jeśli zachowałam się lub powiedziałam coś co było nie po jego myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A faceci nie mają wyboru, każdy facet który chce mieć kobietę musi pogodzić się z tym że będzie z narcyzem, bo każda kobieta ma naturę narcystyczną i próżniaczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech idzie i szuka tej lepszej- wolna droga i wolny wybór. To idioci a nie mężczyźni. Kary jamie stosował wobec mnie taki zmanierowany czubek: -znikał bez zapowiedzi gdy najmniej się tego spodziewałam - nie dzwonił, nie odbierał moich telefonów, nie reagowal na moje smsy robił za padlinę czasem trwało coś takiego tydzień, czasem dwa tygodnie a bywall że i klika tygodni -był zgryzliwy w stosunku do mnie - straszył mnie że obetnie mi łeb i to przy samej d***e albo że ukreci mi łeb albo ze mnie po prostu zabije - obiecywał mi że jeśli jeszcze raz z nim zerwe to on weźmie jakąś d**e i będzie chodził z nią pod moi oknami I inne tego typu urocze zapowiedzi. Oni nie nadają się do związku ani do życia - to naprawdę cudaki. Im powinny dostawać się wywloki bo takie dalyby sobie z nimi radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćM
Według niego to ja jestem nienormalna i powinnam się leczyć.Twierdził że do pięt mu nie dorastam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech sobie znajdzie taką która będzie dorastała mu do port - krzyżyk na drogę i niech mu ziemia lekką będzie ( kiedyś). Nie należy przejmować się tym co gada narcyz bo tacy ludzie normalnie nie są więc wiadomo że będą szczekac byłe gowno Oni dadzą sobie radę bo kobiety szalaja za narcyzami, więc należy od nich odejść i zająć się sobą. Należy brać z nich przykład pod tym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
narcyzm ,to oko psychopaty, to nie ważne jaką jednostkę mu przypiszemy,to i tak jest psychol. u was było cudnie, u mnie srednio do ślubu,nawet nocy poślubnej nie było tylko ,był zajęty hakami na mnie,sex go nie interesuje,podejrzewam ukryty homoseksualizm i jest feteszystą on się zaurocza i ma zdobyć ,zdobyta jesteś padliną.i tak się z nim męczę prawie 45 lat, czytał tylko o miłosciach romantycznych,fantazje,masturbacje i białe związki emocjonalne. teraz stał się tak skąpy, prawie nic nie kupuje do jedzenia ,pieniądze chowa ,nawet wnuczką nic nie kupi.Uciekajcie za młodu od takich ludzi,bo na stare lata 100 razy nie do wytrzymania.oni nie przestrzegaja zadnych norm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co znaczy zdobyta jesteś padliną? mam kontakt z takim narcyzem, który próbuje mnie urobić na wszelkie sposoby, im bardziej mu odmawiam tym bardziej do mnie lgnie. Mogłabyś coś więcej powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikim,zdobyta nie masz żadnych wartosci,ich podnieca zdobywanie,co zainwestują w zdobywanie ,potem odbierają, znęcając się.lepiej niech gonią króliczka im dłużej gonią tym jesteś atrakcyjniejsza.wampiry emocjonalne, nie umieją kochać,chcą poszanowania dla siebie,ciebie mają za nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to by się w sumie zgadzało, dlatego między innymi postanowiłam urwać tą relacje, czasem myślę, a może on jest inny ale jak do tej pory wszystko wskazuje na to, że to wypisz wymaluj narcyz zresztą opisywałam tutaj raz jego w jednym poście. Tak więc niech się obejdzie smakiem wampirek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu do mnie nie zadzwoniłes a przecież obiecales. Dlaczego nie zadzwoniłes? Puste spojrzenie narcyza. O co tej babie chodzi? Po co mialbym do niej dzwonić ? Przecież dopiero co jak dwa dni temu ciagnela mi druta więc na razie MOJE jaja są zaspokojone. Ale ona dalej dopytuje się o to dlaczego nie zadzwoniłes. No to odpowiedzialam Nie zadzwoniłem bo nie chciałem. No wiesz? Patrzyła na mnie że zdumieniem. Głupia baba. Czego tu nie można zrozumieć? Przecież to logiczne że gdybym chciał to bym do niej zadzwonił s skoro nie miałem na to ochoty to nie zadzwoniłem. Albo jeszcze lepsze. Dzwonilam do ciebie kilka razy martwilam się ale nie odbierałes. Mogles przynajmniej odebrać nieartwilabym się tak No fakt mogłem odebrać mogłem ale nir musiałem. Dziewczyny uciekajcie od tych popaprancow. To buroki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość M
Dokładnie: "Jak bedę czuł potrzebę to zadzwonię". Tak mówił, gdy pytałąm dlaczego się nie odzywa. Wypomniał mi gdzie to on mnie nie zabierał i ile kasy wydał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to jest właśnie ich narcyzie rozumowanie. Normalny człowiek nie odpowiedzialby w taki sposób bo bralby pod uwagę fakt że może nie wypada tak odezwac się do kobiety, bo może będzie jej przykro albo tego rodzajem odzywkami zepsuje relacje że może wyjdzie na jelopa, no miałby jskas autorefleksje jakiś minimalny chociaż samokrytycyzm. Narcyz natomiast jest tak zadufany w sobie że jemu nawet do łba nie przyjdą jakieś zahamowania. On jest przecież tak cudowny doskonały i wspaniały że nie musi liczyć się z żadnymi ogólnie przyjętymi ani uznawanymi normami współżycia społecznego, on może robic i gadac to na tylko ma ochotę bo jest ponad maluczkich. Mój narcyz często mnie szokował swoim niewiarygodny m wręcz chamstwem i zdumiewalo mnie to że on żadnego swojego chamstwa w swoim postępowaniu nie widział. Wręcz przeciwnie- miał się za człowieka z klasa i na poziomie. Oni po prostu nie zrobią nic nawet tyle ile jest brudu za paznokciem na rzecz drugiej osoby ( nawet dla swojej kobiety) jeśli dla nich nie będzie to coś korzystne albo wygodne. Z takim człowiekiem naprawdę nie da się żyć w poczuciu osobistego spełnienia. Trzeba mieć bardzo specyficzny charakter żeby czyny narcyza mogły po człowieku spływać niczym po kaczce na deszczu. Ktoś kto ma swoją godność jakiś honor zwyczajnie nie wytrzymuje narcyziego chamstwa i prędzej czy później wymiekka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość M
Czasami mi się wydawało,że on czerpie radość z ranienia mnie słowami, a w słowach nie przebierał. Im bardziej cierpiałam tym bardziej był okrutny w słowach. Jakby nie widział lub nie rozumiał tego że sprawia ból. Zawsze mówił, ze ja go to tego zmusiłam. Ze on się tylko bronił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponny
no wow.. doświadczylam dokładnie tego samego.. jak się obraziłam to usłyszałam, jeszcze więcej obelg na to, jaka to ja jestem dziecinna, i przewrażliwiona ble ble i że to ja mam problem, bo nikt nie wytrzyma ze mną ważąc słowa.. z tym, że on zachował się tak okrutnie, że nawet czytając koledze tą rozmowę, który naprawdę ma sporo dystansu do siebie i tez poniekąd lubi czasem tak kąśliwie zażartować.. to stwierdził, ze grubo przesadził. Po prostu zero samokrytyki.. normalnie człowiek to by okazał trochę skruchy po tym jak zrobił komuś świństwo przynajmniej ja bym tak zrobiła.. a on jeszcze z pretensjami, jak mogę się unosić tak dumą i gniewać skoro mnie Jaśnie Pan przeprosił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I myślę, że dobrze Ci się zdawało, ten typ czerpie satysfakcję z tego, jak kogoś rani. Tak jakby odgrywał się za krzywdy doznane w dzieciństwie, wyładowywał na Tobie swoją agresję. Takie jest moje zdanie..Próbuje Cię totalnie zdominować i tak umniejszyć Twoje poczucie wartości, byś była zapatrzona w niego jak obrazek, i myślała, że na nikogo innego już nie zasługujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo narcyz jest świecie przekonany o tym że jest cudowny wspaniały i doskonały. To po prostu być. Rozmowa z takim człowiekiem nie ma sensu bo nie ma możliwości żeby bufona zmobilizować do jakiejś samokrytyki. Lun wie lepiej. Narcyz nie zrobi dla nikogo nic jeśli nie widzi w tym interesu dla siebie. Z tymi ludźmi należy rozmawiać na zasadzie kija i marchewki. Na żadna wdzięczność z ich strony nie można liczyć. Należy machac im przed nosem albo kijem albo marchewka czyli mniej więcej tak: za każde chamstwo należy z dzielić takiego kijem e łeb ( zero litości albo zrozumienia dla takiego bo gdyby sytuacja była odwrotna to buc na pewno walilby kijem bez litości, dobroć według nich to oznaka frajerstwa) a za za jakieś dobre zachowanie dać marchewkę do powachania. Ich trzeba po prostu wytresowac pod siebie, idetyncznie postępują oni. Z chanem należy rozmawiać po chamsku- to taka mniej więcej zasada Jeśli ktoś uważa że z narcyzem można dogadać się po ludzki i według ogólnie przyjętych oraz uznawanych zasad, to ją życzę takiej osobie powodzenia i dużo zdrowia oraz anielskiej cierpliwości. Nie ma takiej opcji żeby narcyz nagle doznał olśnienia i docenił to że ktoś traktuje go z szacunkiem. Powiadam jeszcze rax- jeśli ktoś chce ułożyć pod siebie narcyza by mieć święty spokój to musi przemawiać do niego metodą kija i marchewki i jego językiem oraz umysłem. A najlepiej jest oczywiście spieprzac od takich ludzi gdzie oczy poniosą Mądrości i zdrowego instynktu samo zachowawczego każdej ofierze narcyzie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało być buc- pisze z telefonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja się zakochałam w narcyzie, bo myślałam, że jest inny, ale teraz wychodzi z niego jaki jest naprawdę.. strasznie cierpię, ale wiem, że tak trzeba dla własnego dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość M
Zawsze powtarzał,że nie ma sobie nic do zarzucenia. Nie mogłam zrozumieć jak można kogoś przeprosić, a potem znów zwyzywać. Mówił: "Nie chce mieć nic wspólnego z kimś takim jak ty". Tylko czekał aż coś odpowiem i wszystko tak odwracał, że sama zaczynałam wierzyć że coś ze mną jest nie tak. Za dobre zachowanie były "nagrody", za złe "kary" - milczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość M
Też go kochałam. Zostawił mnie bo wyszłam z imprezy do chorej matki. Drugiego dnia przysłał mi smsa, że nie chce ze mną być, bo go ośmieszyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wiem czy ten mój byłby do tego zdolny, ale był strasznie krytykujący, i wg niego to były zwykłe żarty takie jak rzucane między przyjaciółmi, a miałam wrażenie, ze też czerpie z tego boską przyjemnosć, często mówił, że chętnie zobaczy, jak mój świat się teraz będzie walił.. masakra strasznie zaburzony gość, na początku mnie to bawiło bo myślałam że to taka maska zimnego s********a, ale teraz zaczynam myśleć, że nie on taki naprawdę jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam że każda kobieta która na jakimś tam etapie życia ma kielbie we lbie powinna spotkać narcyza i zakochać się w nim. Dlaczego tak uważam? Otóż mam takie zdanie ponieważ wiem doskonale o tym że nic nie uczy glupiej i zadufanej w sobie dziewczyny albo kobiety rozumu, pokory i życiowej mądrości. Związek z popapranym narcyzem tak daje w kosv że nawet najbardziej zadufany w sobie panna nabiera pokory i rozumu. Tylko wyjątkowo głupia nie wyciągnie żadnych wniosków że znajomości z narcyzem. Mądra kobieta która dostanie lomot od buca do końca życia bedzie takich omijala szerokim lukiem, bo nauczy się właściwej oceny facetów dla siebie. To wielka korzyść i szczęście w nieszczęściu spotkać narcyza i zakochać się w takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość M
Uwierz mi myślałam na początku, że Pana Boga złapałam za nogi. Miły, kulturalny itd. Silny, opiekuńczy facet. Do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×