Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magda W.

Chyba już czas zabrac się za siebie!! Kto się przyłączy do odchudzanka?:))

Polecane posty

chwala wam za to, ze jednak jestescie, bo juz myslalam, ze topic zmarł śmiercią bardzo tragiczną;/ ja mam teraz straszny zapal, szczególnie do ćwiczeń:) wiecie zapisalam sie na tym SFD itrezba sie pokazac z jak najlepszej strony, nie?:P:P:P:))) zreszt bardzo juz sie w to wkręciłam..:) Wczoraj jak to w niedziele treningu jako takiego nie bylo, ale na dzien dobry zrobilam brzuszki, a potem od 11:00 DO 21:30 CIĄGLE NA NOGACH:))) takze mi po prostu do du.y wchodzily:))) zgrzeszylam wczoraj jedzeniem, ale potem specjalnie wszedzie chodzilismy na nogach, wiec chyba nadrobilam :) tyle godzin łażenia...:)))) hehe:) A takie wczoraj upały tu były, ze to jest nieprawdopodobne.. Ja juz ładnie złapałam opalenizne:))) ten kto mnie ma na n-k : zdjęcia z wczorajszej wycieczki zamieszczone:P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nie było mnie dwa dni nawet teraz nie mam czasu posiedziec i was poczytać u mnie nawet do przodu wszystko w stopce w sumie to jestem zadowolona :0 pozdrowionka poźinej zajrze🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kobietki po ciężkim weekendzie.Już po chrzcinach dzięki Bogu!!!!Ile można zjeść.Troszkę grzeszków w jedzeniu po weekendzie przybyło ale waga nie najgorsza bo tylko 0.5 kg przytyłam ale od dzis znów walka jesli chodzi o diete!!!!Mam nadzieję ze nie bedzie najgorzej.Pozdrawiam Was i miłego dzionka życzę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny, ja jakiś dziwny nastrój mam dzisiaj... tak mi sie nie chce liczyc kalorii, tak mi sie nie chce cwiczyc- zreszta zmusilam sie do cwiczen rano, ale jakos mi cienko szly, szczególnie brzuszki... Taki upał a ja jeszcze dzisiaj w tym metrze musialam w dlugich spodniach jechac.. Jezuuu... masakra, jestem zmęczona słońcem normalnie... a tak na nie czekalam..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ i ja jakas taka zagoniona jestem nie mam na nic czasu ani dzisiaj nie cwiczyłam ani nic...po pprostu nie mam siły. a musze bo w sierpniu ide na wesele wiec musze wyglasdac suuuper!!!! mój mały unał wiec zabieram sie xza cwiczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski dopiero weszlam do domu kurde ile mam nauki bede mniej pisac przez najblizsze dni sesja za pasem i zaliczanie cwiczen mam;/ wiecie co sie stalo spotkalam dzis moja pierwsza milosc:( mega gorace uczucie ktore trwalo 2miesiace,ale mam teraz kogiel mogiel w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochanie jak wielka milosc mogla trwac dwa miesiace/:))) No to podziel sie wrazeniami a nie tak skrótowo:P:))) Ja ciągle szukam nowej pracy, lepszej, godniejszej... Jest nawet duza szansa u milej angielskiej rodziny- maja taka wlasnie rodzinna restauracje i potrzebuja kogos na kase... Tylko problem taki, ze moje bycie z facetem bedzie tylko byciem w trakcie snu. On wychodzi rano a wraca o 20.00 a ja bym wychodzila 0 15 i wracala po północy... Jedyny dzien jak bysmy sie widzieli bylaby to niedziela.. jak myslicie czy jakikolwiek zwiazek jest w stanie to przetrzymac? Ja dzisiaj nadprogramowo zjadłam na wieczor 3 jablka;p;p;) mea culpa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nie pisalam ze to wielka milosc tylko ze pierwsza i gorace uczucie bylo.roztalismy sie bo tak zadecydowaly obie strony bo mamy podobne charaktery i wiecznie klotnie byly.ale nie raz po roztaniu pisal mi smsa ze kocha itd nawet jakies 3 miesiace temu dostalam sms"wlasnie zakonczyl sie moj kolejny zwiazek,tesknie do czasow z toba bylo mi wtedy dobrze mimo wszytsko" a tu trach spotkalam go na ulicy.nogi mi sie ugiely nie wiedzialam co mowic robic.przytulil mnie i bylo tak blogo.puk puk puk wiem wiem mam faceta teraz ale to byla iskierka dawnych wspomnien.i na tle tego jakie mam obecne problemy ze swoim tak tamten byly zawsze mnie szanowal i mowil ze jestem jego ksiezniczka:) co do diety wczoraj jakies 1700kcal bylo bo bylam caly dzien na uczelni ale wieczorem 30min roznych cwiczen.dzis tez pozno wracam .zaraz jade do szkoly i wracam o 18 moze. odchudzanie 2010 czy twoja milosc przetrwa niewiem?wiem ze ciezko wam bedzie wiecznie mijac sie ale jak sie kochacie wytrwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey:))) ja juz po treningu:) musialam go przelozyc na wieczor bo wczesnie rano wychodzilam:) dzisiaj wyjatkowo odpuszczam brzuchowi- powiedzmy ze ma jednodniowy bank holiday:P:)) zaraz sie biore za sprzatanie. u Mnie wszystko ok, nad ta praca ciagle mysle, ale sie boje... Waga na 77 kresce;p Więcej nie robie jako modelka uczącej się kosmetyczki;p Miała mi zrobic woskowanie- i po prostu mnie zmasakrowała- nogom się nic nie stało, ale pod pachami katastrofa:))) ale coz... uczy sie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny bo topik nam umrze śmiercią naturalną pisać tu szybciutko!!!!!!!!!!!! wiecie ja zagladam tu kilka razy dzinnie ale nie mam czasu pisac mój synek ma okropną alergie na jakies pyłki i na trawe i teraz była koszona bo ciepło i takiego kataru potwornego dostał i gorączke no masakra a wiecie mały jest to mama na rączki mama nawet do wc chodzi z dzieckiem na rękach i nie dał mi dzisiaj nic zrobić. poza tym masakra z dietka dzis pączek i dwa kawałki pizzy dziewczyny no masakra jakas ale nie mogłam sie powstzrymać!!! ale tak załuje ale od jutera obiecuje nic!!!!!!!!! ćwiczyłam 40 minut teraz ide sac dobranoc🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jako, ze bylam dzisiaj koleżance robic za modelke mialam pokuse= kupila mi pączka i prince polo- i jak to sie skonczylo? powiedzialam grzecznie nie dziękuję nie jadam:))) byla w szoku:P:)) mozna? mozna!!:))) trzymać fason kobietki nie poddawac sie;) ja nie chce zeby moj wysilek szedł na marne:) nawet idąc z zakupami staram się napinać mięśnie, żeby maksymalnie odczuwały ciężar:) i szybko chodzic:) co by się lepiej spalało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa rozpuszczalna 27
Hej, wracam :) cały czas jestem na dietce ale jestem tak zawalona pracą że nie mam czasu nawet tu wejść. Na wadze 51,50 kg a wymiary stoją ale już czuję sie lżejsza- w czwartek za tydzień po mężusia na lotnisko- dziewczyny musze kupić coś czadowego w czym będę wyglądać super.Co przeżywa teraz szał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dajesz:))) Pończoszki miniówa, dekolt i będzie najszczęśliwszym facetem na ziemi:P:)))) hehe:) no co- w koncu prymitywna rasa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) przyłanzam sie do was kobitki :) ja mam do zzucenia ok 7 kg a chciałła bym 12 :P ale ciekawe czy sie uda:) trzymajcie kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Nie odzywam sie, ale podczytuje. Poki co nie moge zaczac diety bo mala caly czas na piersi. Walczymy z butelka ale roznie to idzie. No i moj M uwaza ze nie musze sie odchudzac. Dobre sobie. Ja sie czuje jak szafa trzydrzwiowa, fajne ciuchy na mnie za male, te sprzed ciazy tez:o ale za miesiac jade z mala do Polski na cale wakacje, a on zostaje tu wiec nie bedzie narzekal, ze nic nie jem. Mam tylko nadzieje, ze do tego czasu mala zaakceptuje butle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudulinapompadur
Hej! Mogę się przyłączyć? Też jestem na diecie, a wiadomo, razem raźniej. Wiem, że będzie ciężko, może być nawet masakrycznie ciężko, ale dla rozmiaru 36 trzeba cierpieć. Dodam tylko, że mam do zrzucenia dużo, bardzo dużo. Ale myślę realnie, że -2 kg tygodniowo, byłoby ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heyka haeyka witam serdecznie:) ja dzisiaj mam wolne:P Witam w naszych skromnych progach i zapraszam do wspólnej walki z tłuszczykiem;P:)))) jaz właśnie po 75minutach ćwiczeń:) wszystko mi się trzęsie;)))) zajebista sprawa:)))))) Pamiętam jak jeszcze grałam w siatkę i po powrocie z treningu tak czasem się ręce trzęsły, że długopisu nie umiałam utrzymać:)))) Uwielbiam się zmęczyć:)))) Dlatego niestety nie przepadam za takimi statycznymi ćwiczeniami jakie teraz jestem zmuszona uprawiać... Wolałam aeroby:(( Oddajcie mi moj stary dobry kręgosłup buuuuuu;(((( Kupiłam sobie taki fajny dresik "Najeczka" i tak mn ie kusi, żeby isc i biegac....:((( A co do dresiku- w Polsce nigdy nie mialam na tyle kasy, żeby ubierać się w tej firmie, którą ubóstwiam czyli NIKE, a tu- niewielki wydatek:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam dzisiaj duży grzech :(( Zjadłam karpatkę . Nie całą blachę co prawda- ale dwie porcje. Mamunia postawiła z okazji Dnia Matki :) Dzisiaj będę musiała ostro powiczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczynki :) Miło sie czyta, że nadal walczycie :) Kilka dni nie zagladałam, i teraz nadrabiam zaległości.. Ja wczoraj skonczyłam kopenhaską :) Az sama jestem zdziwiona, ze wytrwałam :o ale było warto; z 68,4 na 61,3- czyli ponad 7 kg!! Dzis dzień obzarstwa :), bo choć mamą nie jestem, to uczcze zdrowie wszystkich mam :) Od jutra dieta kapuściana i dalsze zmagania. Polecam kapuścianke wszystkim, które lubią duuzo jesc- bo tu im wiecej sie je tym lepiej- choc efekty nie sa tak spektakularne, jak na innych dietach, to 2kg w tydzień da sie zgubić. Trzymajcie sie dzielnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie polecałabym diet w których można duż jeść (mimo, ze malo kalorycznie) z uwagi na to, ze im więcej jedzenia sie pochłania tym bardziej żołądek się rozciąga, a jak się rozciąga to się chce więcej jeść i może być wielki problem po przejściu na bardziej kaloryczne "po-dietowe" jedzenie.... a kiedys i tak trzeba zacząć normalnie się odżywiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym proponowala taki tescik- kto jest od początku samego istnienia topicu, kto dołączył pozniej, kto odpadł:P:))) martwie się laseczki:** bo tak cicho sie tu robi... Ja praktycznie od początku:P:) 1:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj az sie patrzec nie chce..... jest tego więcej... mam nadzieje, ze opuscily tylko topic a nie diete....;/ A reszta obecnych- przygotowane na dłuższą walkę?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej jstem i ja dspaa to pewnie częściej zajrze: mam nadzieje ze topik nie upadnie odchudzająca trzymaj trzymaj jA sie przyłącze do tzrymania topiu a jestem na forumd 5 strony:) ale mam zamiar trzymać zami przynajmniej dopóki nie osiągnę wymarzonej wagi a to moze dłuuuigo trwać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co ale masakryczna moja wczesniejsza wypowiedź ale cos mi klawiatura szwankuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram sie trzymac jak moge, ale potrzebne wsparcie:P:P:P:)))) heheh:) ja wypilam l-karnityne pol godz temu, teraz pije actimelka, za pol godz trening, wiec nie jem sniadania, bo nie bede cwiczyc z pelnym brzuchem- na dzisiejsze snaidanie juz przygotowalam 3kromki pieczywa wasa z pomidorem i szynką z indyka- bez margaryny! czyli jakies 150kcal, musze sie wziac ostrzej za to cale odchudzanie, bo cos ciezko mi ta waga leci... tylko biust mi zszedł do 100cm;/ mialam ok106;/ ale coz.... mam nadzieje ze zostane juz przy tym D, bo C miec nie chce:P:))) a do starych staników D chcialam sie wcisnac:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×