dziubasek 25 0 Napisano Sierpień 27, 2010 dziewczynki ja uciekam na urlop, piszcie tu i meldujcie jak staranka, melduje się po powrocie :) pozdrowienia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
EwelaK 0 Napisano Sierpień 28, 2010 Dziubasku, baw sie swietnie! Zycze duzo relaksu! Jesli chodzi o mojego meza i jego decyzje, to nie wrocilismy juz do tego tematu. Nie chce o tym rozmawiac ani myslec. Odczekam troszke, moze sam sie przelamie i zacznie temat na nowo. Nie bede nic wymuszac. Za tydzien wyjezdzamy na pare dni pod namioty wiec moze nabierzemy jako-takiego dystansu :) Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iz27 Napisano Sierpień 29, 2010 Cześć, co tam u Was? Jak nastroje? U mnie spadek formy, nie wiem czy to przez te tabletki czy poprostu nastąpił kres moich sił i nastrój mam straszny :-( Nie wiem co nas jeszcze czeka i ile jeszcze każda z nas będzie musiała wytrzymać aż spełni się jej marzenie, ale powiem Wam, że jak zaczynałam starania i nigdy wcześniej nie pomyślałam, że nawet w tej kwestii będzie tak trudno :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
EwelaK 0 Napisano Wrzesień 1, 2010 No No! Ale tu cisza zapadla! Wszystkie chyba na wakacjach jestescie dziewczynki :) A gdzie sie Thinki podziala????? U mnie nic nowego czekam na @. Planowo ma byc jutro, ale po ostatnim spoznieniu to kto wie.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
EwelaK 0 Napisano Wrzesień 8, 2010 Dziewczyny co sie dzieje???? Gdzie wy sie podziewacie??? Czekam na Was :) a poki co aktualizuje nasza tabelke :) NICK........ WIEK........ ..DATA OSTATNIEJ @............ CYKL STARAŃ Thinki100...... 25........ .......20.08..................................14 EwelaK..........25........ .......03.09...................................10 dziubasek25...25................19.08.................... ..............13 jenyyy..........27................29.07.................. ................15 neonka25......25.................19.08................... ..............17 kasiulaha......26.................14.08.................. ................16 iz27............27.................14.08................. .................16 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiulaha 0 Napisano Wrzesień 8, 2010 Witajcie.Pewnie u każdej z nas nic ciekawego się nie dzieje każda czeka żeby wkońcu napisać "udało się" bynajmniej tak jest ze mną.Czekam teraz na @ w ciągu tygodnia powinna się pojawić albo nie...Po udrożnieniu jajowodów może się uda.Dopadła mnie ostatnio jakaś depresja nawet mąż zauważył się coś jest nie tak ,bo ciągle nic mi się nie chce, może to z tego powodu że to zaraz 18msc minie odkąd zaczeliśmy się starać.Odzywajcie się czasem dziewczyny chociaż po to by napisać cześć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiulaha 0 Napisano Wrzesień 8, 2010 Moja córeczka poszła w tym roku pierwszy raz do przedszkola pisze poszła bo była jeden dzień a dokładnie 50minut.Nie wytrzymało moje serce i zabrałam ją ,myślałam że sama w domu się zapłaczę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iz27 Napisano Wrzesień 9, 2010 hej, faktycznie cisza nastała w naszym temacie. Mam nadzieję, że macie lepsze humory niż ja. Skończyłam pierwsze opakowanie tabletek i czekam na @, oby to szybko nastąpiło. Potem 2 opakowanie i może jakaś nadzieja. Jakoś wszytsko widzę w czarnych barwach :( kasiulaha - te pierwsze dni w przedszkolu są straszne, rozumiem, że serce Ci pękało, mam nadzieję, zę małymi kroczkami córcia się przekona Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiulaha 0 Napisano Wrzesień 9, 2010 No to skoro wszystkie mamy jakiś dołek to moze jesień nas przytłacza.Od dwóch dni mam wrażliwe brodawki, może mi sie wydaje może nakręcam sie tak sama, nie wiem.W aptece do której chodzę bo jest fajna i dosyć tania i w której testy często są w promocji już dziwnie na mnie patrzą jak otatnio kupowałam znowu 5 testów.Mamy manię z tymi testami(ja i mąż)Okres powinnam mieć koło 15 a już zrobiłam 2 testy oczywiście negatywne.Na szczęście są tanie w promocji kupuję po 4,99. Napiszcie moze coś o sobie czym się zajmujecie co robicie na codzień.Ja jak narazie jestem na urlopie wychowawczym dlatego mam duzo czasu na myślenie dobrze ,że chociaż w weekendy mam zajęcie bo studiuję i mogę wyjśc z domu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dziubasek 25 0 Napisano Wrzesień 9, 2010 dzień dobry wszystkim!!! :) :) :) witajcie Kochane! jestem i strasznie się za wami stęskniłam ! ale na początek klapsy w tyłek! po pierwsze za to że tak mało naskrobane! po drugie za te okropne humory! jeszcze na walizkach ale musiałam zajrzeć do was :) dziewczynki wyjazd był super! odpoczęliśmy jak nigdy! przytyłam chyba ze 3 kilo ale co tam warto było! atrakcji co nie miara! piękne widoki i w ogóle najlepsze wakacje w moim życiu! a o starankach nawet nie było czasu porozmawiać! nawet jednej kobiety w ciąży tam nie spotkałam więc może dlatego zwyczajnie zapomniałam :) no ale schodząc troszkę na ziemię :) okres właśnie przyszedł i teraz jeszcze tylko 1 cykl i ruszamy pełną parą. choć już myślę o kolejnych wakacjach nie mogę się doczekać. chyba w zimie gdzieś wyskoczymy bo tak nam sie spodobało. więc mamy jakieś plany, czekamy albo na dzidziusia albo na fajny wypad :) no cóż, dziewczyny życie jest piękne i nie warto się smucić. pamiętajcie że przed nami jeszcze mnóstwo możliwości i rozwiązań i przecież w końcu nam się uda! buziaki dla was!!! melduję się jutro :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dziubasek 25 0 Napisano Wrzesień 11, 2010 no i znowu cisza :( no nic. chyba dziewczyny ostro działają :) ja zaglądam codziennie ale póki mam przerwę w starankach za wiele nowego nie powiem. ale to nic. czekam na was. pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
neonka25 0 Napisano Wrzesień 13, 2010 Cześć. Miałam tu nie zaglądać ale coś mnie skusiło. 30 sierpnia czyli w 12-tym dniu cyklu pojechałam do swojego gina żeby wykryć pęcherzyk po stosowaniu clostilbegytu. Więc lekarz na usg wyrył bardzo duzy pęcherzyk, powiedział ze to dominujący więc jedno tylko pozostało poprzytulać sie. Powiedział że za 12 dni czyli 15 września mam zrobić test. Czy się udało czy nie. Tak bardzo boję się go zrobić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
neonka25 0 Napisano Wrzesień 13, 2010 Przytulać się z mężem :) A boję się zrobić test , żeby nie zobaczyć jednej kreski. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dziubasek 25 0 Napisano Wrzesień 13, 2010 hejka! neonka miło że zajrzałaś. trzymam kciuki i będę czekała na dobre wieści. ja powoli oswajam się z myślą, że tak szybko mamą nie zostanę i jestem sama pod wrażeniem swojego wyluzowania. mam tylko nadzieję że nie dopadnie mnie jakaś jesienna chandra. póki co zrozumiałam że pozostała mi tylko cierpliwość. dziewczyny gdzie wy się podziewacie!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka 24 0 Napisano Wrzesień 14, 2010 Czesc Wam Pozwolcie ze i ja napisze kilka slow o sobie...Otoz udzielam sie tez na innym topiku, ale zagladnelam i do Was.... Mam 27 lat i jestesmy 4 lata po slubie i tak dlugo tez staramy sie o dzidziusia, niestety bezskutecznie.....Mieszkam poza granicami Polski czyli w USA...Chodzilam regularnie do ginka co roku na podstawowe badania czyli cytologie....po poltora roku naszych staran oznajmilam lekarzowi ze staramy sie o dziecko ale jakos nam nie wychodzi, wtedy ginek przepisal mi witaminy i kazal jeszcze przez 3 miesiace sprobowac z testami owulacyjnymi i jezeli dalej nie uda nam sie zajsc to przyjsc do niego....Oczywiscie nie zrobil mi ani jednego USG....po nieudanych 3-ech miesiacach poszlam do niego ,a On przepisal mi CLO na 3 miesiace. bez zadnego monitoringu....wiec ja bralam to ClO ale dalej nic nie wychodzilo....wiec postanowilam pojsc na wizyte do innego ginka....ten drugi byl w szoku ze dostalam CLO bez zadnego monitorowania i jak sie okazalo przestymulowalam sie i zrobila mi sie cysta.......Temu nowemu ginkowi opowiedzialam cala historie odnosnie naszych staran o dziecko i ten pierwsze co zrobil to wyslal mnie na HSG....jak sie okazalo po tym badaniu, ze mam tylko jeden jajowod , a drugi jest bardzo mocno zapchany zrostami.....wiec jak widac w ciaze zajsc nie moglam....wtedy ginek wyslal mnie jeszcze na MRI i faktycznie okazalo sie ze mam bardzo duzo zrostow (One najprawdopodobnie powstaly po przebytej w dziecinstwie operacji wyrostka robaczkowego, a ze lekarze wtedy dopuscili do pekniecia tego wyrostka usuneli mi tez lewy jajowod).....wyobrazcie sobie jak sie czulam jak lekarz powiedzial mi ze jedyna droga do macierzynstwa jest Invitro.....Przeplakalam tyle dni i nocy ze nie moglam spac, jesc ,chodzilam jak cien....ale podnioslam sie i postanowilismy z ginkiem zrobic jeszcze laparoskopie.....niestety nic nie dalo sie zrobic podczas tego zabiegu ,bo w jajowodzie i macicy mam bardzo grube zrosty.....Wtedy przedyskutowalismy z mezem i postanowilismy ze podejdziemy do Invitro,byla to dla nas ciezka i trudna sytuacja do podjecia....mimo ze jeszcze nie zaczelismy stymulacji, poniewaz mamy troche roznych badan zrobic to jestem bardzo zadowolona i spokojna....wiem ze niedlugo uda nam sie i bedziemy miec to Male ale jakze Wielkie Szczescie przy sobie....w listopadzie lub w grudniu bedziemy podchodzic do Invitro.... Sorki ze tak sie rozpisalam, ale dziewczynki nie zalamujcie sie, chociaz dobrze jest mowic a gorzej to zrobic.....wierze ze wszystkim Wam sie uda, bede trzymac za Was kciuki i jezeli nie macie nic przeciwko to bede zagladac.....:P Pozdrawiam i glowka do gory:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kopelinka 0 Napisano Wrzesień 14, 2010 Witam :) Jestem nową forumowiczką a przywiódł mnie tutaj problem podobny do Waszego...wiele lat starań z marnym rezultatem ... dwa Aniołki :( Własnie załozyłam nowy topic,ale chętnie dołącze do Waszego.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
EwelaK 0 Napisano Wrzesień 14, 2010 No nareszcie ktos przemowil! Dziubasek, super ze juz jestes :) Fajnie, ze udalo ci sie wypoczac. Zalozycielka topiku, Thinki, gdzies nam zniknela :( mam nadzieje ze wszystko u niej ok. Myszka24, fajnie ze jestes. Nie jestem juz jedyna staraczka z USA na tym topiku. A Twoj byly lekarz, brzmi jak ten do ktorego ja kiedys chodzilam! masakra! Witaj Kopelinka! Nie sadze zeby ktorakolwiek z nas miala cos przeciwko. Fajnie ze nas przybywa. Jesli bedziesz chciala opisac swoja historie to wal smialo. Neonka, powodzenia!!!!! Mam nadzieje, ze bedzie dobrze! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka 24 0 Napisano Wrzesień 14, 2010 Ewelak odezwij sie do mnie na gg 25819385 Pozdrawiam!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
EwelaK 0 Napisano Wrzesień 14, 2010 Dziubasek, Jesli chodzi o mojego meza, to sam wrocil do tematu w tamtym tygodniu :) I powiedzial, ze on czasami sam nie wie co mowi i zeby go nie sluchac, bo on bardzo chce miec ze mna dzieci i zrobi wszystko zeby byc dobrym tata :) Dzisiaj 12 dzien cyklu, czekamy na owulacje z testami owu i sie nie lame :) Bedzie co ma byc :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
EwelaK 0 Napisano Wrzesień 14, 2010 Myszka, Z tym moze byc problem bo od 2006 nie mam gg :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka 24 0 Napisano Wrzesień 14, 2010 Ewelak szkoda....myslalam ze sobie pogadamy na gg... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kopelinka 0 Napisano Wrzesień 14, 2010 Ewela K dziękuje za powitanie :) miło mi będzie tutaj gościć. A moja historia związana z ciąża zaczeła się kilka lat temu,kiedy to zaszłam w ciąże bez szczególnych starań ( a szczerze mówiąc była to wpadka) ale straciłam dzidziusia w 12 tc :( Nasłuchałam się od lekarzy,że tak bywa i długo nie robiłam żadnych badań,od mniej więcej od roku kiedy to staranka stały się intensywniejsze a skutku nie było widac zaczełam tułaczkę po gabinetach gonekologicznych..byłam u kilku lekarzy,sprawdzałam hormony,robiłam monitoring cyklu,miałam badanie hsg,posiewy,wyniki badań m idealne, nic nie zdiagnozowano.Kilka miesięcy temu pojawiłą się kolejne światełko w tunelu-dwie kreski na teście i wielka nadzieja i wiara że tym razem się uda...niestety ciąża trwała tylko 9 tygodni :( Jeszcze nie doszłam do siebie po kolejnej stracie,ale myśle,że czas otrzeć łzy i brac się do roboty,bo czas nielitościwie ucieka.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
EwelaK 0 Napisano Wrzesień 14, 2010 hmmm.... godzinami kiedys przesiadywalam na gg, ale wtedy zylam w "zwiazku na odleglosc" :( a odkad to nieaktualne to gg nie bylo mi potrzebne, ale zobacze co sie da zrobic :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka 24 0 Napisano Wrzesień 14, 2010 Super Ewelakwiec bede czekac na wiadomosc:) Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
EwelaK 0 Napisano Wrzesień 14, 2010 O kurcze :( tak mi przykro..... Ale badz silna! To wazne! Jakos przez to wszystko razem przeklikamy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kopelinka 0 Napisano Wrzesień 14, 2010 Ewela K fajnie to ujełaś :) razem to jakoś przeklikamy :) Myszka podziwiam Cię za entuzjazm i pozytywne podejście :) Szkoda,że to nie zaraźliwe Dziewczyny,czy któraś z Was przyjmowała castagnus? Ponoć reguluje hormony ( które u mnie są dostrojone) i @ a ta z koleji po ostatnim zabiegu szwankuje..tylko obawiam się czy mi nie zaszkodzi ten specyfik? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka 24 0 Napisano Wrzesień 14, 2010 Kopelinka wiec przesylam ci pozytywna energie, mam nadzieje ze sie zarazisz *********************************************************************************** Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kopelinka 0 Napisano Wrzesień 14, 2010 Myszka kochana jesteś :) bardzo dziekuje i postaram się nie zawieśc i mieć dobre nastawienie :) Dziewczyny,to ja tutaj zostaje!Polubiłam Was :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dziubasek 25 0 Napisano Wrzesień 14, 2010 no proszę! od razu dusza się raduje! myślałam że topiki pomyliłam :) pozwolicie najdroższe że na początku serdecznie przywitam nasze nowe koleżanki! Myszka 24 - witaj, mam nadzieję że zostaniesz tu z nami i już wkrótce usłyszymy że będziesz mamusią. kibicuję Ci z całego serca bo sama w przyszłym roku w przypadku kolejnych niepowodzeń planuję z mężem podejście do in vitro. ja także jestem po operacji wyrostka robaczkowego i obawiam się że mogę mieć podobny problem, ale co tam ja wiem że wszystkie te problemy uda nam się przezwyciężyć. z tego co widzę leczenie w USA przebiega podobnie jak w Polsce. ja tez 2 cykle brałam clo - tyle że mój lekarz prowadził monitoring( choć wiem że i u nas są tacy którzy nie monitorują owulacji po clo- ale to zwyczajnie zalezy od lekarza. kopelinka- witaj, widzę że silna z Ciebie kobietka. bardzo się ciesze że do nas trafiłaś, mam wielką nadzieję że będziemy mogły się tu wspólnie wspierać w chwilach smutku i przygnębienia oraz wspólnie cieszyć z sukcesów. nawet nie próbuję sobie wyobrazić co musiałaś przejść i choć często czytam jak wiele ciąż kończy sie w pierwszym trymestrze nadal mnie to przeraża i smuci. niestety na pewne rzeczy nie mamy wpływu i możemy jedynie brac to co przynosi nam los. mimo to warto walczyć, prawda? Ewela K - powiedz mi kochaniutka jak to się stało że mi umknęło że Ty klikasz do nas z USA? hmm, pewnie znowu nie doczytałam :) ciesze się że mąż przemówił i wiesz co powiem Ci że troszkę go rozumiem- tzn. doskonale sobie zdaję prawe że nasi partnerzy tez zwyczajnie mają czasem dosyć, podobnie jak my... ja to czasami potrafię takie bzdury wygadywać jak mnie najdzie przygnębienie, że mój M ma łzy w oczach a potem sama się sobie dziwię. I Twój mąż zwyczajnie miał gorszy dzień. Wierzę że będzie super tatą, jak nie za kilka miesięcy to za kilkanaście a może kilkadziesiąt ale będzie! i koniec kropka! :) no a fakt założycielka topiku o nas zapomniała :( no cóż thinki czekamy na wieści! jeny - mam nadzieję że wszystko powoli się układa. zaglądaj tu do nas! iz 27 - jak tam kochaniutka mija przerwa w staraniach. ja powiem Ci że jestem w szoku jak dobrze znoszę ten czas. żadnej presji, żadnych oczekiwań, spontaniczny sex a nie z kalendarzem w ręce. kurcze jak ja odżyłam. zapomniałam przez ostatnie kilkanaście miesięcy co to spontaniczne zbliżenia a teraz czuje się świetnie. mimo wszystko ta przerwa mi się przydała. mam gotowy plan działań na najbliższe kila miesięcy- mój M zna go na pamięć i cały czas go recytuje - to co dziubek teraz 3 miesiące ciśniemy, potem badanie drożności, ew. powtórzenie cyklu z clo i inseminacja lub in vitro - nie wiem czy on się w tym wszystkim tak dobrze łapie ale czuje że razem nad tym panujemy :) kasiulah - jak tam staranka po HSG, z tego co czytałam wiele dziewczyn zachodzi właśnie do kilku cykli po tym badaniu. kurcze ale z ciebie zuch dziewczyna bo ja to na samą myśl o badaniu mam gęsią skórkę, ale czego nie robi się by zostać mamą :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dziubasek 25 0 Napisano Wrzesień 14, 2010 kopelinka - a nie doczytałam :) ja przyjmowałam castagnus i z tego ci gin mówiła to lek ziołowy i zupełnie niegroźny , ale może popytaj lekarza. myślę że ni zaszkodzi a może rzeczywiście pomóc bo bierze go mnóstwo dziewczyn na kafeterii ale mimo wszytko warto zasięgnąć opinii ginekologa. ja sama zastanawiam się czy po niego nie sięgnąć tylko ja ostatnio wogóle o lekach nie pamiętam , a obiecałam sobie że folik będe znowu brała. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach