Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Trelevinaa nadrobiłam Twoja Alicję-oczywista Aniołek przeuroczy,a te hebanowe włosiska przepiękne na tle białego się tak wyróżniają. No niezłe fryzury niedługo bedziesz mogła małej fundować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. U nas ciezko. Maluchy nie spia, marudza przez te upaly niesamowicie. Dzis w nocy nie spalismy nic. co chwile chcialy jesc albo marudzily.Nawet nie mamy czasu zeby umyc wlosy:P Na poczte przeslalam zdjecie Jaska i Mai. Trevelinka- Kochana udaj sie moze do gina bo jak leci zywa krew to roznie moze byc. Lepiej to sprawdzic. A Alicja ma takie buuujne wlosy:) slicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej lumpy! Jestem jestem nie zabalowam az tak tylko ja to ostatnio nie mam czasu mieszkanie mam tak zapuszczone ze szok i te obiady tez troche zabieraja czasu gotuje dla trzech chlopow wiec troche musi byc tego zarelka:) i jeszcze nie byle jakiego. Po wizycie jak sie dowiedzialam ze jest ok to pierwszej nocy nic nie bylo jakos nam sie nie chcialo bo tak goroco u nas bylo ze szkoda gadac za to wczoraj probowalismy no i powiem Wam ze mnie bolalo gorzej niz przy pierwszym razie:(Wiec fajnie nie bylo i szybko sie skonczylismy dziewczyny te ktore juz zaczely baraszkowac WAs tez bolalo?Czy po kilku probach jest juz ok czy caly czas bede udczuwala taki bol jakby ktos ciagnal ci skore?? No i weszlam tylko na chwilke bo maly juz zaczyna powoli sie budzic wiec bedzie cyc i na spacer ruszamy bo dzisiaj jest chlodniej wiec damy rade. Krosteczki prawie wszystkie juz zeszly pojedyncze zostaly juz nie czuje chropowatych policzkow mam nadzieje ze juz bedzie ok:) Ale caly czas smaruje ta mascia penthanol co lekarz polecil.Jest tlusta wiec moze ona pomogla.Alex dostal ciemieniuszke jest narazie slaba oliwkuje glowke i wyczesuje tyle ile moge mam nadzieje ze szybko zejdzie.Wczoraj ostatni raz byla u mnie polozna zwazyla malego no i chlop z niego 5980g:) hehe tyle powinien wazyc ale za dwa tygiodnie a nie juz teraz.A tak ogolnie wporzadku.To nic lece jeszcze was poczytac. emilia po arbuzie nic nie wyszlo no i nawet smakowalam nektarynki i nic tez nie wyszlo a jak to u was z nektarynkami?A winogrona to chyba mozna co laski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula przykro mi ze jednak musi byc ta operacja ale na pewno wszytko bedzie dobrze.A jak bedziesz po operacji to przypomnij mi to opowiem ci historie mojej kuzynki ale jak juz bedziesz po bo teraz nie ma sensu po co masz sie stresowac kochana. atena ja podaje smoka zawsze jak maly marudzi ze zmeczenia wtedy szybko usypia no i smoka wypluwa. anjaa moja mata juz doszla do rodzicow ale maly dopiero ja zobaczy za 2 tygodnie jak pojewdziemy do PL. emilia to super ze jednak to nie skaza i mam nadzieje ze twoje ktosteczki szybko zejda. penelopko fajny pomysl z tym basenem ale ja chyba nie zdecydowala sie mimo ze baseny sa kontrolowane to balabym sie ze moj synus dostanie jakies bakterie infekcje czy co innego jednak takie maluszki chyba maja slabsza odpornasc. trelevina matko ty lec do gin to sprawdz bo jeszcze wykrwawisz sie.A jak tam alicja nadal marudna? znow mama Ty to jestes dobra aktywna mamuska:) A co u tigero??? kropeczko trzymam kciuki za obrone.:) A te pamiatki wszystkie z okazji chrztu to rzeczywiscie sa sliczne ale za taka srebrna grzechotke to chyba tyle kasy bym nie dala. milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
x masz racje te upaly sa najgorsze dla naszym malenstw ale moj synus jak bylo ponad 30stopni C to w dzien tylko marudzil jak go wykampalam to szybko zasnal i spal dluuugo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kari Ja juz dosyc dlugo mieszkam ze szwagrem i powiem ze jest ok on tylko zamyka sie w pokoju i gra wiec ja w ogole prawie go nie widuje heheh no ale nie wiem jak z twoim bedzie.Na twoim miejscu bym sprobowala gorzej jakbys miala mieszkac z tesciami to juz bym ci to odradzala bo ja tylko mam tescia na glowie i tak mnie czasami denerwuje wtraca sie w wychowanie Alexa.a przeciez to ja jestem matka.!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kari ( do mojej karoliny tez tak mówią) przyjmij propozycje bo to naprawde krok w dużą oszczędnośc, a przeciez my młodzi ( hiihih nie czepiać się mojej młodości) tego potrzebujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cv :) to są specjalne zajęcia, i woda nie jest cholorowana tylko ozonowana, do tego są specjalne środki hypoalerigiczne używane do uzdatniania wody, a każda kobieta musi przynieść zaświadczenie od gina o czystości pochwy( słynny paciorkowiec:P na szczęscie badanie jest wazne 6 miesięcy) więc nie boję się o infekcję z wody. bardziej obawiam się, że mały może nabawić się zapalenia ucha na dworze, niz, że złapie coś z basenu:D no i teraz czekamy czy w ogóle się załapiemy, bo chętnych jest tak dużo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
penelopko to rzeczywiscie kontrola szkoda ze ja nie mam dostepu do takich zajec. kropeczko gratulacje ! MY JUZ PO SPACERKU BYL CYC TERAZ SPANKO NARAZIE NA BRZUCHU MAMY CZRKAMY NA BEKNIECIE:)ciekawe czy bedzie w ogole skoro lobuz tak twardo spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my miałyśmy owocny spacer, spotkałyśmy Klarę_23 i Amelkę na naszym bazarku (swoją drogą uwielbiam to miejsce, jest niesłychanie malownicze i ma super klimat, te stragany, warzywa, kwiaty i malowniczy ludzie). Wreszcie się poznałyśmy:) tzn. ja ją poznałam po wózku. No i fajnie, mamy z kim chodzić na spacery:) Amelka śliczna, jakie ma długie włoski i ciemne brwi i rzęsy. I jaka grzeczna, spała sobie, nie to co ten mój krzykacz mały:) teraz śpi przy cycu, o nie, już nie śpi, bo pies szczeka. No to znów je. Chyba przez tę pogodę, gorąco jest i duszno, to się pić chce. Czekamy na tatę, to będzie kąpiel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczko gratulacje!:-) może teraz będziesz miała więcej czasu dla nas. A ja znowu się martwie. Wciąż coś. Zaczął mi znowu zielone kupki robić:-( ale takie jak oliwka. Dzwoniłam do pediatry i mam mu lakcid podać. Dawałyście to swoim maleństwom? Ile tego dać? Mam do soboty obserwować. A jak nie minie to na wizytę. Mówiła że wczoraj mógł jakiegoś wirusa złapać przy okazji wizyt u lekarzy do tego upał itd. A powiedzcie mi Kochane czy to może mieć na to wpływ, że ja zjadłam wczoraj loda i miałam lekkie rozwolnienie? Jak to jest z karmieniem jak się czymś np. Zatrujemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, jestem już chociaż wycieńczona na maksa ale jestem... Tak dzisiaj zostałam magistrem hihi. Szkoda mi troszkę uczelni i tak mi serduszko krwawi, że to już koniec. Mam jeszcze troszkę nauki bo teraz przede mną egzaminy na aplikację ale będę już z wami. Do tej pory poświęcałam się nauce i małej Pszczółce. Mała mi śpi całe noce więc chociaż w tym czasie mogę odpocząć:) Jutro poczytam co tam u was kochane dziewczynki. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :* Dzieki wam za słowa otuchy. Kropeczka jeszcze raz Gratuluje Pani Mgr :) Esti moja chrześnica tez nie chciała smoczka z czasem jak dziecko zaczyna wkładać już palce do buzi ona właśnie zaczęła ssać kciuka a smoka nie chciała, i wtedy problem z wiszeniem na cycku minoł :) gdzieś około 3 mies. chyba... Atena- ja mojej daje smoczek, jak zasypia (w 80% zasypia ze smoczkiem),jak marudzi i płacze. Jak zaśnie to go wypluwa wtedy wiem ze ma twardy sen :) Ja wprowadziłam smoczek jak mała co chwile na cycku mi wisiała. chyba po 2 tyg. Cv- My jesteśmy po - w pierwszej chwili myślałam ze nie dam rady i do mojego od razu że niestety - kapa :) Ale spróbowaliśmy jeszcze chwilkę- i poszło. Za drugim razem tez czułam ból ale tylko przez chwile ze tak powiem na samym starcie (tak jak i za 1). Z ta ciągnącą skora - to tez miałam takie uczucie. Hehe ok nie stresuj mnie teraz (bo jeszcze bym sie przejęła - a tego bym nie wybaczyła hehe :) Przypomnę się po jak nie zapomnę ;p Ale jestem dobrej myśli bo wybrałam dobrego lekarza nie pot o jeździmy do niego 100km, żeby się terez stresować. W ostateczności jak nie pójdzie to biorę mała do najlepszego w pl lekarza od tych rzeczy do Poznania tam niestety mam jakieś 300km a dojazd tam marny zamiast 3h jechać to droga zajmuje 5 ale cóż jak będzie trzeba to czas i pieniadze sie nie liczą.... Ale na bank będzie dobrze w koncu ten lekarz ma 2 miejsce na liście naj ;p Sama sie podnoszę na duchu hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewcyzny Ja tylko na sekunde przywitac sie i przypomniec o sobie ze jeszcze zyje. Ostatnio taki szał ciał mam w domu ze nawet nie mam kiedy Was poczytac i pisaniu juz nie wspomne... :( Pozdrawiam serdecznie PS. jestesmy po pierwszym szczepieniu - masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczka, gratulacje!!!! Emilia, to może być od czegoś, co zjadłaś. Mojej Julce zdarzają się zielone kupki. Nie mogę stwierdzić, czy ją coś boli bardziej niż zwykle, bo ona ma ogólnie dość często problemy z brzuszkiem. Głośne kupy mamy zawsze. Julcia usypia w łóżeczku. Zasnęła o 20.30 przy cycu, tak mocno, że się nie obudziła przy wkładaniu do łóżeczka, więc wiedziałam, że jeszcze się obudzi. Obudziła się z płaczem o 21. Więc cyc, tulenie, buziaczki. Uspokoiła się i usypia. Sądzę, że zaśnie, bo sobie grzecznie leży. Znów mi się robi zastój w piersi, co za paskudztwo! Muszę rozmasować pod prysznicem. Wy też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esti jak ja karmiłam piersią zastoje miałam co chwile musiałam od ciągać 2-3razy dziennie mleko - przy masażu miałam momenty ze albo karmiłam albo masowałam i tak w kukło. Nie wspomnę już o nocy... pidżamę miałam na jedna noc bo cała zalana byłam a zaschnięte mleko na koszulce robiło się takie sztywne ze czasem musiałam sie nawet w nocy przebierać pare razy ... A potem zanikł ach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł:) kropeczko wielkie gratulacje:))))))))🌼 u nas nocka słaba. bączek zasnął już o 19.30 więc byłam zachwycona, ale pierwsza pobudka 23, potem 1,3, 6:| niby są to 2-3h przerwy, ale np wstaje o 3 przebiorę go, zje sobie, potem przysypia ja go głaszczę, a potem ja nasłuchuje czy śpi i sama zasypiam więc siłą rzeczy robi się z tego 4, a ja za 2h znowu mam pobudkę. do tego w nocy męczyły go znowy te gazy. puszczał bączki, napinał zaś brzuszek męczył się okrutnie. ehhhhh. no, ale nic. jestem do tych poubdek corz bardziej przyzwyczajona, więc nie ma tak źle, mam tylko nadzieję, że to się zmieni. :) chciałam zrobić małemu fotkę jak ładnie główkę trzyma leżąc na brzuszku, wzięłam aparat, wycelowałam, a ten bóbr mały cyk i już na plecach leży. matkoo skąd on ma tyle siły? to niewiarygodne. kasiula na pewno będzie dobrze z małą zobaczysz.Ty też na basen się wybierasz? zapisz się ze mną :D esti ja zastój mam rzadko, raz miałam nawał. to wtedy wymasowałam i do stanika włożyłam wyciągniętę z zamrażalnika i zbite tłuczkiem liście kapusty. pomogło!!! :-0))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie babolce kochane! Kropeczka gratulacje, to wielka sprawa Pani Mgr. Esti fajnie, ze bedziesz miec kolezanke do spacerow.Ja niestety chodze sama, bo nie ma zadnej swiezej mamuski w moim sasiedztwie.Ale za to mam super tereny do spacerow, mega zielono i spokojnie. Co do zastojow, to ja mialam moze jeden raz na poczatku, wtedy moj M wkroczyl do akcji z laktatorem no i przeszlo szybko.Teraz odpukac wszystko gra. Kasiula napewno wszystko bedzie dobrze, jak sama piszesz macie super specjaliste i ten napewno wie co robi. Atena my tez stosujemy smoczka uspakajacza, ale nie zeby nagminnie, staram sie do minimum.Jak juz nic nie pomaga, niby wszystko gra a mlody daje do wiwatu, no to wtedy smoczek i raczki.Wiem wiem pewnie niepowinnam, ale serce mnie boli jak malutki tak placze. Kari ja tez chyba bym zaryzykowala z tym szwagrem, ale mysle, ze najlepiej wszystkie zasady ustalic z gory.A w ostatecznosci zawsze mozecie sie wyprowadzic. Emilka no ja nie pomoge z ta kupka, moj robi zawsze zolte, choc dosc wodniste, niewiem czy tak jest prawidlowo?Mam nadzieje. Uciekam zobaczyc do Wiktorka, bo jeszcze spi z nocy.Na nocke naprawde nie mozemy narzekac.Tylko jedna pobudka po 4,karmienie i zas spanie.I tak juz od paru dni, wiec moze zostanie.Tylko w dzien nie za bardzo spi, ze dwa razy po 20 min. Buzka dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejooooooooo nocka ...hmmm może być. Nienajgorsza (dwa budzenia). W dodatku pomimo ze karmię piersią (ale dodam ze nie tylko) dostałam @. matko ale fajnie było przez 9 m-cy nie mieć podpasek z powodu tego czegoś. No nic. Organizm chce inaczej i nie ma bata. Przezyję. Ciekawe ile bedzie teraz to trwać. I chyba założe te mega bo zwykłe są za małe. help.... Ile u was dzieczyny ten okres pierwszy po połogu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł;) Atena -U mnie pierwszy okres po porodzie pojawił się w 7 tygodniu i trwał tydzień:( bardzo intensywny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, U nas noc rewelacyjna. Mała wstała tylko raz w nocy o 5, później o 8. Ale coś za coś. Zasnęła po kąpieli po 20. obudziła się za godzinkę (pierwszy raz jej się tak zdarzyło) i nie spała do 22. Później padła i spała rodzicom tak długo :) Teraz sama usypia w wózku. Słodziak mój jeden ;) Kropeczka wielkie gratulacje. Mam nadzieję, że teraz będziesz częściej z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. U nas nocka ok. Zasnął tradycyjnie ok 23. Pierwsza pobudka o 2.30, później o 6 i o 9. Teraz znowu śpi. Sam ładnie zasypiał więc jestem mega dumna. No i się wyspałam, bo raz dwa nam szło karmienie. Dałam mu wczoraj lakcid i kupka znów źółta:-) dziewczyny powiedzcie tak na przyszłość może się którejś przyda. Jak to jest z tym zatruciem pokarmowym? Można karmić? Nie zaszkodzi to dziecku? Jak myślicie? Bo wiem, że jak kobieta jest przeziebiona to karmić można. To może wtedy przy takim zatruciu też nie ma przeciwskazań? U nas pogoda paskudna. Leje i się ochłodziło. Nic tylko w domu siedzieć. Atena współczuje @. Ja też już się przyzwyczaiłam że go nie ma. Ale póki co cisza. To może jeszcze trochę się tą wolnoscią nacieszę. Stylowa a jak u Ciebie? Też cie coś brzuch bolał? Jak tam romantyczna noc z mężem?:-) wylot już jutro,spakowani? Będziesz pisała do nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas noc ok jedzonko o 1 pozniej o 6 a zasnela o 20!!a;e o 6 to dla nas juz dzionek wiec mozna powiedziec ze 1karmienie mamy w nocy!!ja dzis wyjatkowo wyspana bo maz wstawal do malej moim zadaniem bylo tylko pampersa zmienic jak on mleko robil wiec gitara :D my dzis mamy ciezki dzionek bo jedziemy na pogrzeb taty naszego przyjaciela :( wiec dzis was nie poczytam a pozniej musze sie z mala ewakuować z domu do mamy bo M musi sie polozyc przed nocka :D cos za cos :) kropeczko gratulacje!! pozdrowionka dla wszystkich mamusiek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello:) Ja na szybciocha bo do lekarza lecimy,a mały coś marudny dziś. Pierwsza pobudka była aż po 5 godz od zaśnięcia,wow! ,szok i radość,ale potem to już po 2 i od piatej koniec spania tylko wyginanie ,stękanie ,przeciaganie,a kupkę robi dalej zieloną odkąd kropelki dostaje. Zapytam lekarza dziś o co chodzi. POtem wpadne na pisanie i dam znac jak po wizycie,bo to już za pół godz a ja w pidżamie jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój słodziaczek jest superowy:) zasnęła po 22, bo się obudziła o 21 (po półgodzinnym śnie), ale zasypiała sama w łóżeczku, ja tylko do niej zaglądałam, więc ja się nie zmęczyłam, jak to zwykle bywało przy takiej okazji. Okazuje się, że moja metoda (ta z wchodzeniem, wyjmowaniem, jak płacze, zaglądaniem, przytulaniem i całowaniem co kilka minut) jest nadal bardzo skuteczna. Maluszek zasypia sam, ale jak nie wejdę, to jest ryk. Dzidzia się nie czuje bezpieczna chyba. Jak zasnęła, to ją nakarmiłam o 4.30, bo zaczęła się ruszać, tak prawie przez sen i potem spała do 6.50. O 7 ją położyłam z powrotem, już nie spała, ale godzinę leżała sobie grzecznie, dopóki mój m. jej nie wyjął, a ja złapałam jeszcze kilka minut snu. Potem do 10 trochę jadła, trochę się bawiła i cały czas się uśmiechała. Ja teraz wszystko robię z nią, sadzam w foteliku i mam chwilę, żeby coś zrobić w domu, a Julcia się przygląda. Dopiero o 10 zaczęła marudzić, więc ją nakarmiłam i położyłam spać. Śpi od jakichś 10 minut. Pewnie nie za długo pośpi, bo w ciągu dnia łapie takich kilka drzemek po 20-30 minut i to by było na tyle, ale za to ładnie śpi w nocy, więc nie mogę narzekać. A powiedzcie mi, czy macie jakieś miejsce do karmienia? Bo ja do tej pory karmiłam Julę gdzie popadło, ale dziś przed spaniem nie chciała jeść w naszym łóżku ani na krześle, dopiero w fotelu, w którym karmię ją przed spaniem wieczornym i w nocy. Muszę poobserwować, czy tak ma zawsze. Czy Wasze dzieci też nie lubią upałów? Moja to już wybitnie, wczoraj była okropnie marudna, a dzisiaj leje i zimno, a Julka anioł po prostu. Ale to pewnie genetyczne, bo ja nienawidzę upałów, dużo lepiej znoszę wielkie mrozy. Jak tam, chudniecie nadal? Ja chyba tak, ale brzuch mam ciągle paskudnie wielki:( chyba kupię to masło kakaowe, które tak zachwalacie i zacznę ćwiczyć. Myślę, że już spokojnie można, nie? Dzięki, dziewczyny za przypomnienie mi o tej kapuście, muszę kupić, bo te zastoje są okropne. Boję się, żeby mi się znów nie zrobiło zapalenie piersi. Na szczęście wczoraj porządnie rozgrzałam cyca pod prysznicem i ładnie się ściągnęło laktatorem, bo bez rozgrzania już nie schodziło. Było już dobrze, ale teraz Julka rzadziej budzi się w nocy i codziennie muszę ściągać, bo inaczej mam piersi jak kamienie. Nie chce mi się strasznie wstawać, żeby odciągać, ale z drugiej strony to dobrze, bo już mam ponad litr odciągnięty, przyda się jak wrócę do pracy. Na szczęście chyba tak mi się uda, że tylko jedno karmienie będzie mnie omijać, więc damy radę do listopada, to tylko 2 miesiące od początku września, a potem to już zacznę wprowadzać inne jedzenie i w ogóle będzie gites:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×