Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ginjal

cała prawda o związkach po 35 roku życia

Polecane posty

do to ciekawe co piszesz nawet tacy! Jezu dałabym wszystko żeby tacy sie mną interesowali a Ty piszesz że nawet tacy..."nawet takich to nie ma" w moim zasięgu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Kaminella ja mam tylko kilka cech z którcyh nigdy nie zrezygnuję wymienie je ma pracę zarabia więcej ode mnie jest wyższy ode mnie o conajmniej 8 cm a ja mam tylko 163 jest dobry w seksie ma poczucie humoru jest zaradny samodzielny inteligentny jest twardy potrafi mną kierować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do UNIcorn9 apropos koników morskich to nie zatrybiłam całkiem nic nie mam przeciwko konikom morskim niech sobie zyją w spokoju, a max vander to dla mnie zjawisko internetowe mnie nie przeszkadza, mam pewnośc że w realnym życiu nigdy go nie spotkam, a że sobie tu zagląda mnie nie przeszkadza, czasem cos mądrego napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginjal. ... jednym ze składników twojego nicka są suszone koniki morskie.. „ja mam tylko kilka cech z których nigdy nie zrezygnuję wymienię je 1 - ma pracę - MAM 2 - zarabia więcej ode mnie AHA jakeś 2-3,5 X ale mam dwie Harpie 3 - jest wyższy ode mnie o conajmniej 8 cm a ja mam tylko 163 OK o 18 cm 4 - jest dobry w seksie hahahaha.tu każda odpowiedź będzie zła 5 - ma poczucie humoru to zależy od partnerki, niektóre nie trybią 6 - jest zaradny po dwóch Harpiach i jeszcze na powierzchni 7 - samodzielny - no 8 - inteligentny hahahahahaha .. i lubiący faunę morską 9- jest twardy tu za dużo dwuznaczności, doprecyzuj ... to dalsza część pkt 4 czy nowy wątek? 10 - potrafi mną kierować BDSM odpada Tak z ciekawości zdałem czy oblałem test? miłego dnia. życie jest gdzie indziej...ZYCIE JEST TU I TERAZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unicorn9 owszem koniki morskie zjadałam kiedyś :-) to żaden test niczego nie zdałeś oświadczasz mi się czy podrywasz :-D to nie jest test osobowości jak na idarling 2 Harpie to pewnie dwie byłe żony albo dzieci/ jedno i drugie kasożerne co do twardości nie chodzi mi o twardość fiuta dosadnie mówiąc, lac też nie zamierzam bez powodu :-D facet twardy to twardy nie ogląda M jak miłośc, nie mówi ze czuje się bezpiecznie przy kobiecie, nie płacze i nie marudzi, sam wie co ma robić i tyle na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do m ax a ja nie pisze że ma być bogaty wcale nie musi jek wszystko inne wymarło według Ciebie to ja z czystościa sumienia pogrąze sie w moim zyciu w samotnosci w koncu jade do Ameryki Płudniowej w tym roku i wisi mnie co zrobia faceci w tym czasie, ja realizuje siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurny Zdzichu
Ginjal....bo jeszcze nie spotkalas mnie i to dlatego to cala afera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginjal Masz jeden problem . aspirujesz do złej półki. Zacznij inaczej myśleć i spróbuj zrozumieć że słowa i wypowiedzi mają wielopoziomowe znaczenia. To się nazywa symbolika. Możesz grać twardą kobietę z jakiejś korporacyjki ale jadąc, jak to określasz „dosadnie i epatując swoimi wyjazdami, będziesz przyciągała to co do tej pory.. czyli nieważne sama wiesz co. Faceci od pewnego poziomu potrzebują kobiety z klasą, bo to jak ona się zachowuje i co mówi wpływa - wbrew pozorom - na ich funkcjonowanie zarówno towarzyskie jak i zawodowe. I nie chodzi tu o szarą gąskę która we wszystkim potakuje. Co do czucia się bezpiecznym przy kobiecie hahaha . Jeżeli znajdziesz kogoś kto do czegoś doszedł (nie odziedziczył) to wiedz, że jego życie zawodowe będzie przypominało krwiożerczą dżungle . on będzie marzył o DOMU, o miejscu gdzie nikt mu nie wbije noża w plecy (może nigdy tego nie zwerbalizuje i będzie to tkwić tylko na poziomie jego podświadomości) . I nie chodzi to o ostoję do użalania się nad sobą, raczej o pewien sposób partnerstwa/przyjaźni które może zaistnieć pomiędzy dwojgiem ludzi. No chyba, że wolisz by był na tyle silny (twardy), że taki luksus byłby mu zbędny, a ciebie traktował jako dodatek do łóżka. Ale to twoje życie i twoje wybory.. Miłej nocy j. ps. a co do testu hahaha on był dwustronny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GreenEye73
tyle przemyslen, duzo ocen i wymagan :) a moze w byciu we dwoje nie chodzi o to, czy ktos sie nada czy nie nada, bo jak nas trafi to i tak jestesmy z tym kims, kto zadnego testu by nie zdal w przedbiegach. Ginjal pewnie nie spotkalas kogos takiego, moze nie spotkasz nigdy, ale jest prawda ze zycie jest tu i teraz. jestes sama ale czy samotna? ja mam 38 lat, dwa lata temu rozstalam sie po dlugim zwiazku, bo to nie bylo to. nikogo nie szukam, jestem dla siebie atrakcyjna, dla przyjaciol tez, bo nie siedze samotnie w domu, chociaz czasem wlasciwie nawet musze sie wymawiac zeby moc w domu sobie posiedziec. Proponuje nie szukac win, nie robic rankingow, nie myslec jacy to sa faceci lub jakich nie ma, tylko zyc. Co ma byc to bedzie - to moj ulubiony banal. Mozna go odczytac negatywnie, ale dla mnie zawsze oznacza, ze bedzie dobrze i nie bede sie nudzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie rację ale ja nie pracuję korporacji Unicorn i ten wyjazd do AP to spełnienie moich marzeń żaden standard pierwszy raz wyjade w ciepłe kraje bo kocham ten kontynent i to pomieszam ale to co napisała GreenEye73 ja to stosuję, żyje dla siebie i o sobie myslę i wcale chłopa na gwałt nie szukam, i GreenEye73 nie szukam win, nie tworze rankingów, tylko czasem mi żal że mam tyle a nie mam z kim tego podzielić, ale widać taki los, kilka nieudanych związków coraz bliżej 40 niż 30 trochę to przeraża czy ktoś jeszcze zakocha się we mnie? pewnie nikt, na szczęście z wiekiem potrafie zakochac się sama w tym co robioę i zakochac się w tym co robię dzieki za posty, naprawde fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistrz prezes
po prostu wszyscy faceci "sukcesu", nie martwiący się o pieniądze, realizujący swoje pasje, dobrze wyglądający itd. w wieku od lat 30 będący "singlami" są nieustanie adorowani i naprawdę mają w czym wybierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GreenEye73
kochana Ginjal nie bylo to bezposrednio skierowane do Ciebie, raczej takie podsumowanie topiku. Ciesze sie ze zyjesz dla siebie. tym co masz do dania sprobuj dzielic sie z ludzmi, wiem oczywiscie co masz na mysli, ale uszczesliwiac mozna otoczenie a nie tylko swojego faceta. poza tym jak poczytasz fora samotnych, to najwiecej z nich to ludzie w zwiazkach. Najpierw mnie to przerazilo, a potem zrozumialam ze to kwestia wlasnego pogladu na swoje zycie. badzmy wiec szczwsliwe same hihihi bo czasem najwieksza jest samotnosc we dwoje. No i qalczmy z ta czescia natury ludzkiej, ktora zawsze chce nie tego co ma. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GreenEye73
Do: ti ti ri ti "Życie w samotności ogólnie nie służy i zarówno kobiety jak i mężczyźni, którzy długo byli sami, po 30 stce sa ,,dziwni", mają już swoje nawyki i chyba trudno im się przystosować. Znajomy, który rozstał się z dziewczyną /długoletni zwiąek miał problem ze znalezieniem ,,normalnej" dziewczyny w tym wieku, drugi znajomy /wdowiec/ podobnie. " To wszytko generalizacje i uogolnienia. Skoro ludzie po dlugich zwiazkach sie rozstaja, to tez im cos nie wychodzi. Poza tym rownie dobrze mozna generalizowac, ze wiele zwiazkow tworza "dziwni" ludzie, ktorzy sa ze soba, bo nie widza innej drogi, bo nikt nie nauczyl ich rozwiazywac problemow. Na pewno znacie setki zwiazkow, w ktorych ludzie nie sa szczesliwi, ale trwaja - bo tak :) Kazdy sposob na zycie jest dobry. Trzeba w kazdej sytuacji zyciowej, w ktorej sie znajdujemy znalezc plusy. W idealnym swiecie wszyscy byliby w szczesliwych zwiazkach, ale takiego swiata nie ma. Badzmy wiec szczesliwi w "zastanej" sytuacji :) Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka pod czterdziestkę
do autorki topiku: z takim sposobem myślenia nie stworzysz kochającej się rodziny. Kryteria, które podajesz jako b. ważne są jak bańka mydlana w nieprzewidywalnym nurcie życia. Na dłuższą metę liczą się mocniejsze cechy: prawy charakter, mądrość, odpowiedzialność.... Mierzysz: np. lepiej zarabiający, a za chwilę: z kim to dzielić, co mam? czyli podzielisz się z tym, co ma tyle samo co Ty, lub w domyśle więcej (skoro zarabia, to się dorabia)...to nie dzielenie tylko wymiana handlowa - nic nie tracę, ale zyskuję. a jeśli spotka Cię ciężka choroba, wypadek, stracisz pracę, to co wtedy? Nie będziesz przynosiła dochodu, to on poszuka sobie innej, i zdecydowanie młodszej...faceci ;) nie chcę powiedzieć, żeby nie mieć wymagań, o nie, ale mieć takie, które są jak mocne filary wytrzymujące trudy życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde tyle napisaliście, ja po prostu nie chce mieć faceta gorszego od siebie i to wszystko, to takie trudne? za duzo słów babskich uzyłam i niepitrzebnie, po prostu niech nie będzie gorszy ode mnie a dobrze by nam się żyło, w każdej kwestii niech ma to samo co ja lub podobnie np: ja mam upierdliwą matkę niech on ma ojca wrednego ja mam prace poniżej swoich kwalifikacji, niech on ma wrednego szefa, ja mysle o wakacjach w AP niech on kocha Syberię ja mam kasę na wakacje niech on ma na nowe auto ja mam gdzie mieszkać niech i on ma swój zakątek, to tak wiele po 30 roku zycia jak ciążą nie załatwia się sobie mieszkania, utrzymania, spadku i statusu 'tzw "żony"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szumowina las
Dziecko pożartujmy trochę.... A PO CO CI MĘŻCZYZNA, kup sobie dildo odpowiednich rozmiarów i lepiej na tym wyjdziesz :) Nie nabrudzi, nie poniży, nie zdradzi, nie zapodzieje się, nie odkryje, że się pomylił boś w gruncie rzeczy prostaczką ( czyli przerostem formy nad treścią ), nie obsika deski klozetowej, której potem nie opuści, nie ma mamy ( czyli teoretycznie takiego stworzenia jak ty, tylko trochę starszego ), jest cierpliwy i wyrozumiały, wysłucha tych twoich bredni w skupieniu :) i należytą powagą Idąc na imprę możesz bez wstydu zabrać go ze sobą chowając go do torebki, a gdy usłyszysz jakieś nieprzychylne komentarze pod swoim adresem od takich mądrych jak ty kobiet, wyciągniesz go sprawnym ruchem krzycząc NIE JESTEM SAMA I DOBRZE SIĘ NAM UKŁADA.... p.s. zakładam jednak żeś zmyśleniem na użytek Kafeterii, czyli kolejny tekst hej do przodu, gdzie kobiety górą a mężczyźni to dramat narodowy :) Mylę się prostaczko ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GreenEye73
Ginjal, naprawde tak oceniasz ludzi? Stosujesz porownania - gorszy lepszy? Zalamalam sie. Ludzie nie sa gorsi ani lepsi. Kazdy jest soba, kazdy jest inny i taki sam jednoczesnie. Ty nie szukasz milosci, tylko szukasz produktu - typu Partner. Gdybys po prostu chciala byc z kims, to wiedzialabys, ze nie ma ocen, albo sie zakochujemy albo wiazemy z wyrachowania. To co piszesz o tym gorszym lepszym toz to juz zakrawa o wyrachowanie. Mam nadzieje, ze tak nie jest, tylko ta forma pisania na forum znieksztalca to co naprawde myslisz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie szukam żadnego produktu tylko kogoś kto mnie nie wykorzysta, jak robiono to kilka razy, nie jestem prostaczką tylko zaufania już nie mam wolę się zabezpieczyć nie związę się zfacetem który zabierze m i wszytsko łącznie z pieniędzmi, nie zaufam nikomu kto sam nie ma nic i mam swoje powody. dziękuję za wypowiedzi nawet za te które mnie stawiają w świetle kretynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GreenEye73
Ginjal, jesli ktos Cie w zyciu wykorzystal, to na to pozwolilas. Pamietaj jednak, ze wykorzystac moze Cie rownie dobrze ktos, kto ma od Ciebie lepszy status w kazdej dziedzinie, po prostu dlatego, ze trafisz na taka osobe i jej na to pozwolisz. Zamiast szukac konkretu wpatrz sie w siebie i sluchaj swojego instynktu. W zwiazkach zawsze czujemy, jesli ktos na wykorzystuje. Tylko czasem sami chcemy zagluszyc ten instynkt, bo bardziej chcemy byc z tą osoba. Taka jest wlasnie milosc. Banalnie mowia na nią - slepa :) Pozdrawiam Cie i zycze, zebys dawala szanse roznym ludziom, ale tez wiedziala, kiedy trzeba sie "ewakuowac" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GreenEye73 wykorzystywał mnie zawsze ktos o statusie mniejszym niż mój, pal licho te kase łatwo to nadrobić gorzej z dusza, zaufaniem i widzeniem świata i ludzi, łatow nie jest i nie b ędzie słucham siebie i wsłuchuję się w swoje potrzeby i cały czas słysze że mnie ktos oszuka albo wykorzysta....może powqinnam przestać słuchać samej siebie? Nie tego nie zrobię, po prostu potrzebuję czasu żeby kogos poznać zaufać mu bo bardzo chcę komuś zaufać, ale w dzisiejszych czasach wszystko leci za szybko dzieki za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginjal...- skąd ten nick?? czyżbyś cierpiała na jakieś zakażenia dróg moczowo-płciowych??? ( to nazwa leku na to :) :) nie oceniaj ludzi zbyt pochopnie. to, że ty, wybierałaś pośród czegoś co graniczyło z marginesem-nieoznacza że wszyscy są tacy :):) a kto wie...może od ciebie ze względu na te schorzenia uciekali???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Dinusik:) kurczę kolejny raz ktos się czepia mojego nicka miałam piasek w nerkach i stąd Ginjal, tak brałam ten lek i spodobała mi się nazwa, miałam tylko piasek w nerkach, tak wybierałam spośród marginesu i teraz chcę tego uniknąc bo sama do marginedu nie należę poza marginesem tych co chodzą własnymi drogami, na ogół pod prąd i nie są konformistami pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginjal-właśnie!! po jaką cholerę, kobieta z atutami szwędała si e po marginalnych tłukach?? czemu nie skoncentrujesz się na ludziach z wartościami/??- nie koniecznie wykształconymi, ale z wpojonymi do szpiku kości wartościami... powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Dinusik:) ale ja już tego nie zmienię że się szwendałam z kim popadnie, ważne że juz szwędać się nie chce z marginesem i wykształcenie nie ma tu nic do rzeczy, po prostu jest jakiś schemat i może się go trzymam, tylko że marginesem byli także ludzie z w wyższym wykształceniem, byli tez i z tym mniejszym niz moje, to nie ma znaczenia tak naprawdę, mnie tez ktoś mógłby uznać za margines, wykształcenie nie ma nic do rzeczy ale cos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GreenEye73
Ginjal, zamknij za soba ten etap. Nie rozstrzasaj juz kto i dlaczego Cie wykorzystal. Nie mysl ze znow ktos Cie wykorzysta. Zyj i zobacz co los przyniesie. A jak spotkasz znow kogos, to patrz na niego bez klapek, bez rozowych okularow :) Ufaj tylko sobie, bo tylko sobie mozna ufac (a i to czasem sie nie sprawdza :) ) Popatrz w przyszlosc pozytywnie, co bedzie to bedzie. Bedzie Ci latwiej, mowie to z wlasnego doswiadczenia. Inaczej bylabym zgorzkniala kobiecina. A ja wole byc zadowolona z zycia kobieta, ktora i sama i z kims umie byc szczesliwa. A jak cos nie wychodzi, to zamykam drzwi za soba i patrze w przyszlosc z ciekawoscia. Bedzie dobrze, inaczej byc nie moze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ramach oczekiwania na lepsze włąsnie mieszkam w nowym mieszkaniu, wynajełam chatę jestem calkiem niezalezna, ale mysle że czekanie aż cos się zmieni nic nie da, popatrzyłam dzis w lustro posłuchałam VIVY...samotnośc oznacza porażkę, wszędzie młodość króluje, kurde ja już mam skończone 36 lat, moja twarz tez nie jest idealna figura się sypie nie sądzę żeby ktos poniżej 60 roku zycia się mną zainteresował, bo prawdę mówiąc atrakcyjna już nie jestem a te bajanie o bratnich duszach to jak się dobrze wygląda mozna prawić :-( mam dziś doła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest takie pokręcone dlaczego tyle 30 paro latek narzeka na swoje związki, zdradzają się, wykorzystują, poniżają, a jest tyle kobiet które cchiałyby być w ziązku i szanować go i doceniac a nie mają takiej możliwości, całkiem nie wiem o co wtym chodzi czy tylko o "manie" męża? Ja nigdy męża mieć nie chciałam i nie mam chciałam mieć partnera i tez nie mam, źle mi samej naprawdę źle nie wiek co moge zmienić, wyglądam jak wyglądam jak przeciętna 36 lataka nie wiem co ze mną nie tak :-( naprawde mam doła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carola83
a ja mysle, ze wszystko tkwi w tym czego tak naprawde oczekujemy po zwiazku. jednej kobiecie wystarczy tylko to zeby w ogole jakis facet byl kolo niej i bedzie mega szczesliwa, druga zadowoli tylko super przystojny facet, trzecia facet z forsa, czwarta...itp. sama mam 0 zwiazku za soba, nie strasze dzieci, super atrakcyjna tez nie jestem (moja samotnosc wynika raczej z braku kontaktu z innymi ludzmi - tzn. kolezanki siedza z mezami, dziecmi w domu). jak juz sie mna ktos interesowal to w nie moim typie....no wlasnie ja naleze do tych co wyglad partnera ma chyba najwieksze znaczenie:( (tzn. nie interesuja mnie faceci z zurnali, ale glupie "to cos"). mam 28 lat i widze jak ciezko jest spotkac fajnego i wolnego faceta ok.30 lub po. samotnosc po 30 mnie przeraza, ale chyba glownie wynika to z otoczenia - jestes sama - jestes beznadziejna. dlatego zalozylam sobie ze jezeli do 35r.z. nie znajde faceta-meza, to wyjezdzam za granice, gdzie nikogo nie obchodzi czy jestem sama, czy mam 5 kochankow. zycie jest tylko jedno dlatego wybieram "szukanie" faceta za wazniejsze niz zycie zawodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carola83
no i nie rozumiem co oznacza to, ze ktos samotny po 30 ma swoje nawyki. kazdy ma jakies nawyki czy to w wieku 5 lat czy 50. o jakie nawyki chodzi bo nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona, smutna, zla
witam, dzis sie dowiedzialam, ze choc jestem wspaniala kobieta i takie tam, ze mnie sie lubi i szanuje...to nie bedziemy juz razem. Czuje sie zawiedziona, bo jeszcze tydzien temu zupelnie inaczej to wygladalo... Nie wiem czy mam jeszcze sily szukac mezczyzny, a przede wszystkim, czy dam rade uwierzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×