Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

balbiina

Lipcówki 2011

Polecane posty

chodz mi sie snilo ze umarlam przy cc i ze po tym pierwszym cc nie moglam zlapac oddechu i saturacja mi spadla ponizej 30 i mialam ten problem z oddychaniem i boje sie tej cesarki jak cholera ze nie przezyje ihhihihihi wiem wiem lupol jestem juz nawet mowie domeza co i jak jak gdyby cos sie stalo a on tylko mnie wyzywa ze glupol jestem i wszytko bedzie ok . to i tak sie na nia zdecydowalam . mam nadzieje ze teraz wybudzanie pojdzie lepiej ze nei spanikuje ze nie moge oddechu zlapac i ze cialo bezwladne jest bo juz wiem co mnie czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez te balbiny zdjecia tez mnie wzielo na ogladanie starych zdjec i tak strasznie sie wzruszylam A najbardzie jak znalazlam zdjecia mojego najukochanszego siostrzenca ktory juz ma prawie roczek a dopiero co sie urodzil Byl taki słodziutki jak siostra przyniosla go do domu To zabawne jak ten czas szybko mija i czlowiek zapomina ze on jeszcze niedawno byl taka kruszynak a teraz taki rozrabiaka OJ na sentymenty mnie wzielo To twoja wina balbina :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczarowana a ja tam czasem szczegolnie w te upały walnelam jakies mocno zmrozone karmi badz redsa bo bym nie wytrzymala . moi lekarze twierdzili ze jak sie tak naprwde bardzo ale to bardzo chce to ze czasami sie lepeij napic tego piwa niz meczyc sie i dostac pypcia ze sie czegos bardzo chce ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczarowana - ja też bardziej tęsknię za piwkiem :) Do fajek mnie nie ciągnie ale na piwko czy winko mam już starszną ochotę :) Jak miło by było wyjść ze skóry ciężarnej, pójść na jakąś imprezę i zabalować troszkę... ehhh, przez najbliższe parę miesięcy nieosiągalne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia hihihihhihi no teraz szczegolnie na koncowce ciazy w tych naszych nastrojach raz placzliwych raz radosnych hihhihi ja jeszcze jak ogladalam swoje zdjecia ze slubu na ktorych byl moj wspanialy ukochany tatuś ktory odszedl w styczniu 2011 nagle to łzy same cisna sie do oczu . a jak bylam na cmentarzu w boze cialo bo to tez dzien taty to wyryczalam sie przy grobie jak nie iwem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O piwie to mi nawet nie mówcie Ja ciagle powtarzam mezowi ze jak tylko urodze i dojde do siebie to zanosimy Dominike do mojej siostry a mu idziemy na jakas impreze bo tak strasznie mam ochote napic sie w koncu:) Nie opic tylko wlasnie wypic pare piw i potanczyc Jeny ale mi tego brakuje Ja po prostu uwielbiam tanczyc i imprezowac z moim mezem Juz nie mowie jak jest fajnie jak oboje jestesmy podpici hi hi:):) mam nadzieje ze to az tak bardzo sie nie zmieni jak bedziemy miec dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia - bardzo dobry pomysł, zastanawia mnie właśnie ilu dniową przerwę w karmieniu trzeba było by zrobić po spożyciu np. 3 piw żeby małemu się nic z mleczkiem nie dostało ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczrowana ja tez sie nad tym zastanawialam Ale doszlam do wniosku ze jak jeden dzien dam jej mleczko z butelki to sie nic nie stanie Przynajmniej narazie tak sobie mysle Wszystko sie okaze w praniu:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robiłam tak, że jak córa przesypiała już troszkę dłuższe okresy to po wieczornym karmieniu piłam winko czy piwko. Nie zauważyłam, żeby coś się z nią działo bo pewnie po 6-7 godzinach tego alkoholu w mleku już nie było. A pamiętam, że pierwszy raz do knajpy poszłam jak przestałam karmić, wypiłam 1,5 piwa i byłam tak pijana, że szkoda gadać :D Sama z siebie się śmiałam, bo wcześniej miałam raczej mocną głowę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choleraka to podejrzewam ze ja po dwóch łykach bede pijana Bo głowe to ja mam słabiutka Nie mam tendencji do opijania sie bo jak mi sie w głowie zakreci to ja mam juz dosc i robie sobie godzinna przerwe w spożywaniu alkoholu hi hi:):):) albo koncze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to w ogóle od koleżanki ze studiów, która jest położną słyszałam że Karmi jest bardzo dobre na laktację. Ile w tym prawdy to nie wiem. Ja raczej mam mocną głowę ale po tylomiesięcznym detoksie to kto wie jak to będzie wyglądało ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widziałyście prognozę pogody na ten weekend? Nie wiem jak gdzie indziej ale na Śląsku 12-15 stopni!!! Jakbym tak miała nagle urodzić i w taką pogodę wychodzić z dzieckiem ze szpitala to nawet nie wiedziałabym co mu ubrać. Dziwna ta pogoda - jakby nie mogło być cały czas 23-25 stopni przy lekkim zachmurzeniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym karmi to prawda Ja sobie kupilam ostatnio trzy butelki bo mielismy grilla i je wypilam Ale mi sie lalo mleko na drugi dzien ciagle mialam mokra koszulke I czytalam na innych forach ze ciemne piwo pobudza laktacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atenko, a kupilas juz dzisiejsza Wyborcza dla siostrzenicy, jak zamierzalas? Na pobudzenie laktacji sa jednak zdrowsze od piwa rzeczy. Ale jak komus sie bardzo chce, to chyba nie warto nad soba czynic "muszturbacje" (od slowa musz), i w tak malo istotnych sprawach odpuscic. Gorzej, jak widze, jak matki pala prosto nad glowka maluszka, na przyklad trzymajac reke z papierosem na raczce wozka,a juz hit jak niosa na brzuchu w nosidelku i mu dym prawie prosto w oczy wypuszczaja. Az czasem chce sie cos powiedziec, choc to nie moja sprawa, ale tak szkoda tego dziecka, ktore przeciez nie moze przed tym sie samo obronic. Balbino, gratuluje niepalenia w ciazy. Mam nadzieje, ze uda ci sie utrzymac od ponownego palenia, pomimo ze bedziesz miala nowe stresy w zyciu. Moja bratanica, ktora jest teraz w ciazy, tez rzucila chyba rok przed ciaza i teraz mowi, ze tak jej sie wydaje, ze juz nigdy nie wroci do nalogu. Ale tez mowila, ze to pewnie przez to tez, ze rzucila swoja bardzo stresujaca prace pielegniarki operacyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale smaczny temat poruszony--> PIWKO :D palić nigdy nie paliłam ale piwoszką moge się nazwać :P jak ja lubie zimne piwko hm...lech albo żubr mniam...wczoraj piłam lecha bez % powiem wam że smakuje prawie jak normalny,i ogólnie też słyszałam że chmiel poprawia laktację :) p.s moja znajoma to odciągała mleko i zamrażała przez np. 5 dni odłożyła tyle że w sobocie na imprezie dała sobie czadu jak przed ciążą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha dziewczyny, ale normalne tematy - widzę, że nam się koncówka pojawia za zakrętem bo o końcu abstynencji się zaczyna myśleć. I ja dołączam do tej grupy, która by się chętnie piwka napiła... W szkole rodzenia nas uprzedzali, że jak będziemy chciały zrobić sobie przerwę np. dwa dni z karmieniem (np. pokarm odciągnięty) i pójść na imprezę, to żeby pamiętać, ze alkohol generalnie pobudza laktację i można imprezę spędzić w łazience w knajpce opróżniając piersi albo wymieniając non stop wkładki :) Ja też nie palę całą ciążę, tzn. od momentu kiedy się dowiedziałam, a to było bardzo szybko. Nie wyobrażam sobie zresztą inaczej. Ale czy nie wrócę...nie będę się zarzekać, czasem mi tęskno za wieczornym dymkiem na tarasie po ciężkim dniu. Z tym, że ja nie palę w dzień i nie z tych co latają po mieście z petkiem w zębach, po protu lubię wieczoriem w spokoju kilka papierosów wypalić - albo lubiłam, może uda się nie wrócić. Dzisiaj załatwiliśmy ważną, ale w sumie komiczną sprawę - tzw. uznanie przez ojca dziecka poczętego. Jako, że nie jesteśmy małżeństwem, to musimy składać oświadczenia - ja, że "tak, ten pan to biologiczny ojciec", a pan, że to jego dziecko. Normalnie robi się to po urodzeniu, ale wtedy musimy być oboje, do 2 tygodni po porodzie, już widziałam gonitwę z noworodkiem przy cycu i gojącym sie tyłkiem po urzędach... A tak to zalatwiliśmy to teraz, dziecko widnieje w papierach urzędu jako nasze, więc sam ojciec, mimo, że nie jesteśmy małżeństwem będzie mógł załatwić akt urodzenia i inne formalności a ja będę odpoczywać i zajmować się małą. Ponadto dziecko dostanie już nazwisko taty w szpitalu, nie będzie zamieszania. Jestem zadowolona, bo im mniej zawracania mi głowy po porodzie tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zebra - ja też byłam taką palaczką wieczorową :) i knajpianą :) i coś tak mi się widzi, że do tego wrócę... Mój mąż pali (ale nie w domu) więc będzie mi ciężej się powstrzymać. A co do tych spraw urzędowych to nie wiedziałam, ze można to załatwić przed porodem. Dobrze, że to macie z głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zebra1807 - super,że pomyślałaś o tym teraz... :) Świetne rozwiązanie. Jak urodzilam Amelkę nie byliśmy jeszcze po ślubie.W urzędzie też odbywał się akt uznawania dziecka...śmieszna sytuacja dla mnie,ale Pani urzędniczka patrzyla na mnie jakoś dziwnie ;P:P:P A niech sobie mysli kobietka co chce :D balbina - piękne zdjęcia ...ojej!!! Wydajesz się mega ciepla osobą... I wkur... mnie za przeproszeniem jak się ludzie potrafią uprzedzać ,bo ktos wazy wiecej,ktos jest taki czy owaki! I tak jak tu było powiedziane - zeby puscic w kolejce to nikt się nie pokwapi,ale zeby komentowac to nie brak chętnych... kubolinka - pozwoliłam sobie Twoj nr skopiowac do tel. Jakby co będe informowac.Widze,ze dzieciaczki prawie jednakowe wiekowo będa u nas. MOja starsza ma 5 lat ;) Jestem zajechana! Upał max. Okna pomyte,firany poprane,poprasowane,powieszone,schody umyte,zamrażalnik wysprzątany,lodówka umyta ;) Jak się nie zacznie akcja porodowa nocną porą to chyba cud bedzie. Powera mam dziś aż milo. A piwO? O jejjjjjjjjjjjjjuuuuuuuu....nie mówcie nic.Przy tym upale szczególnie. My tu mamy u siebie piwko miodowe,niepasteryzowane dostępne.Kocham je ;D Doczekac sie nie moge!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia - lipcówka, no właśnie mój partner też palacz. Nigdy nie paliliśmy w domu, zawsze na zewnątrz - taras albo ganek i tak już zostanie. Dobre określenie "palaczka wieczorowo - knajpiana" hehe :) I wyobrażasz sobie te 10 minut dla siebie, wieczór, dziecko nakarmione śpi i wtedy zamiast segregować skarpetki chociaż jeden relaksujący papieros... no wiem, jestem okropna, z takim podejściem nigdy nie rzucę. Przyjmuję nagany i słowa oburzenia, ale człowiek taki słaby czasem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela- wczoraj już kupiłam 2 gazety: "Dziennik Polski" i "gazetę Krakowską", no ale mała poczekała i urodziła się dzisiaj...więc zaraz jadę do dziewczyn do szpitala, więc znowu zakupię nowe gazetki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zebra - doskonale Cię rozumiem :) ja też chciałabym rzucić ale to jakoś strasznie przyjemne jest... teraz mnie odrzuca od fajek ale podejrzewam, że jak tylko skończę karmić to se zapalę... a co :) Zwłaszcza, że moje koleżanki prawie wszystkie tez palą no i jak tu odmówić, gdy już się wyrwę na jakieś babskie spotkanie :) Ok, ja znikam na dziś :) Miłego popołudnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczarowana tekst bombowy:-) Co do pytania na kiedy termin to mam na 2.08 Więc niby wszystko się może zdarzyć:-) Chociaż oczywiście wolałabym w terminie. Moja rodzinka raczej od początku mówiła jaki mam mały brzuszek ale raczej nie ze złośliwości. A brzuszek tak większy pokazała się pod koniec 7 miesiąca. Nie mam dużej rodziny - nasz maluszek będzie 1 dzieckiem od 12 lat. Nadal zresztą nie jestem zbyt pokaźnych rozmiarów, dzidzia tez nie jest duża, ale zarówno ja, jak i mój mąż też jako niemowlaki duzi nie byliśmy. Rozstępów nie mam ale moja mama tez nie miała. Ostatnio jej się pytałam jak wyglądał poród ze mną a potem z moim bratem, fajnie by było żeby mi też poszło tak szybciutko. Około 5 h i po wszystkim. Faktem jest że porody bywają różne, więc wolę się nie nastawiać na żadne scenariusze. Ale mimo wszystko chyba najlepiej by było siłami natury. Palić nie paliłam, więc z tym nie ma problemu. Piwo - mężuś kupił mi karmi, które i tak sam wypił:-) Za to wina bym się napiła. Niby tez lampkę można ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK...........WIEK......TERMIN....PŁEĆ...MIASTO.....PO RÓD......IMIĘ. Ela1974............37......02.07.....DZ........Francja.. ..sn Misia 27............27......02.07.....DZ........Irl..mało....sn Beatris81..........30......04.07.....CH.......kuj.-pom.. ..cc.....Ivo kocio-rybka................04.07.....CH....zach.pom....sn MalaGosia69.......27......05.07.....CH.....zach-pom.. .cc......Staś AneczQa...........25......05.07.....CH......Chorzów....s n......Dorian Moni17.............27......07.07.....CH........lubelskie. .sn malinówka376.....20......07.07....DZ....dolnośląskie.. sn...Aleksandra Omka...............33......8.07......DZ........W-wa..... cc...Oktawia sasetka84.........27......10.07.....DZ.....lubelskie... sn/cc... Zosia vivian2006.........27.....9.07.......DZ.....dolnośląski e........Antosia balbiina ............27.....10.07.....CH.......CZ-WA......SN/CC.. Maks Oczarowana......25.....13.07.......CH.......Kraków...... sn...Klaudiusz Atena02...........27......14.07......DZ.......Kraków.... ..sn.....Liliana morelka22.........25.....15.07......DZ........śląskie.. ....sn Mala_miii86.......25.....15.07......CH.......śląskie... ...sn/cc...Gracjan Jadzia .............22.....17.07.......DZ.....zach.pom....sn...Hani a kasztaanka.......27.....18.07.......DZ......UK........... .sn zebra1807........33.....18.07........DZ.....śląskie.... ...sn dżuczek...........29.....19.07......CH......Kraków..... ..sn...Aleksander JustynaB28.......28.....19.07......DZ.......Warszawa...s n.....Zuzia Kasia508..........24.....19.07.......DZ......Śląskie... .....sn....Julia Freuline ..........25 .....21.07...... DZ .....Śląskie .......SN....Natasza kwoka123.........39.....23.07.......CH.....pomorskie....s n Kornelka_88.......23.....23.07......DZ......Chorzów..... SN...Paulinka asia-lipcówka......30.....23.07......DZ......śląskie.. ....cc/sn ...Karolina przyszła mamuśka.34.....23.07....CH........opol...........cc.... Maks? anik_82............29......24.07.....DZ.......Wrocław... ..cc/sn?...Pola ebudka.............31.....27.07......CH.......W-wa....... ..cc...Antoni anusiak............20.....27.07.......DZ......K-ce....... ..sn....Martynka agusia1985........26.....27.07.......CH...... Płock.......sn.....Łukaszek kubolinka..........32.....30.07......CH.....wielkopolska ..CC...Adrianek Szczęśliwe MAMUSIE nick........ wiek.... płeć..miasto..dzień..porod..imię...waga....długość 1) Abecia......32....CH...W-wa...01.06.....sn....Krzyś..1920gm ..49cm 2) kocio-rybka......CH..zach-pom.28.06..........Karolek...3100g 3)Anusiak......20....DZ....K-ce....29.06.... ...Martynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusiak 0 14.20 urodziła Martynkę:) wagi jeszcze nie zna, bo Malutka leży w inkubatorze. Tyle wiem na razie. Jak coś będę więcej wiedziała to dam znac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cudowne wieści, gratulacje dla kolejnej dzielnej mamusi !!!!!! Trzymamy kciuki za szybki powrót do sił. Niech maleńka rośnie zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusiak, gratulacje!!! Pierwsza "nasza" dziewczynka :) Ciekawe czy będę ryczeć przy każdym ... :) Czekamy na dalsze wieści, ile waży, czy zdrowa itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×