Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

balbiina

Lipcówki 2011

Polecane posty

niestety mieszkamy w takim powalonym kraju gdzie jestesmy nakalniani robcie dzieci bo maly przyrost naturalny , ale zero perspekywy dla kobitek w ciazy i macierzynskim , nie ma gwarancji powrotu do pracy no chyba ze masz umowe na czas nieokreslony co teraz jest wielka rzadkością , i bardzo ciezko o taka , a rodzinne wynosi 68 zł na dziecko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pozniej jak sie chodzi o prace to ise pytaja , ile lat, ile dzieci w jakim wieku czy planujemy jeszcze ciaze itd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela ja tez podchodze podobnie jak Ty do tej sprawy, czyli tez z przyjemnoscia ubiore moją córeczke w te ciuszki ktore dostala od tej osoby ktora bede odiwedzac :) to miłe .., a np moja babcia pokupowala pelno ubranek ....az wstyd powiedziec ale tak brzydkich :D ze szok !!! no ale wiadomo ze w momencie koedy mi je wreczala piałam z zachwytu bo przeciez nie mozna zrobic przykrości komuś kto chciał z własnej nieprzymuszonej woli zrobic nam przyjemnosc czy prezent. Dlatego wypralam te ubranka czy sukieneczki i wyprasowalam. I bede ubierala w nie moja coreczke ale tylko jak bedziemy w domu :D hehe ... Kurde ale mowie Wam ostatnio mi przyniosla taka sukieneczke z materiału ktory kojarzy juz tylko jako dziecko kiedy moje lalki mialy z takiego wlasnie materialu plastikowego sukienki...ze jak przejechalam zelazkiem to bylo czuc taki plastik hehe :D no ale co zrobic :) Tak samo moja babcia uznaje kolor tylko bilay -mowie o ubrankach dla dziecka- bo tak kiedys sie ubieralo male dzieci i ona dalej uwaza ze to jest prestiż, styl i mega wypas móc ubać dziecko na biało...no i dostalam tam pare ubranek bialych i rowniez mam zamiar ubrac w nie moje dziecko ale do Chrztu :D po po domu to jeszcze sie zastanowie :D dżuczek sobry ten teskt o pukaniu :D hehehe A wiecei co ja sobie myslałam odnosnie karmienia ? Myslalam ze skoro bede karmic piersia i ze skoro mozna karmic piersia nawet do 3 roku zycia (ja zamierzam max rok) to myslalm ze mojej córce moje mleko wystarczy a nie ze po pol roku trzeba zaczac wprowadzac obiadki i inne takie...bo tog ze soczki herbatki to wiem...ale nie sadzilam ze normalne obiadki tez trzeba...i tak sobie mysle to na cholere mam sie meczyc z cycem do roku skoro dziecko i tak bedzie po pol roku zaczynalo o trochu jesc normalne obiadki... ? Tak mi to przyszło do głowy bo kolezanka mi pisala ze jej poł roczny synek wlasnie zaczal jesc obiadki ze sloiczkow ale ona mowi ze musi go karmic na zmiane i tym i tym bo jak twierdzi "ma wrazenie ze maly sie nie najada" ze sie kreci wierci i stęka..dopiero jak sie naje to jest wszystko si, i tak sie jej zapytalalam ile wazy ten jej pol roczny synek na co ona ze 10 kg !!!! I mysle no jak nic sie pomylila ...ale nie ...okazuje sie ze faktycznie wazy tyle. Nie wiem czy to prawidlowa waga czy nie...trzeba wziac tez pod uwage ze to chlopczyk ale i tak mi sie wydaje ze to jakos duzo...bo ostatnio tzn jak bylam w 6 miesiacu ciazy przyjechala kolezanka ze swojaj 2 letnia corka i chcialam ją podniesc a ona mowi nie podnos jej bo przeciez nie mozesz wiecej niz te 5kg podnosic...i mysle no fakt, zapomnialam...i pytam z ciekawosci ile Oliwia wazy? na co ona ze 13kg....i tak sobie teraz porownuje ze ona ma ponad 2 latka a ten maly pol roku !! i on wazy 3 kg mniej od niej ? Ja tez tak mam w pracy ze umowe mam do dnia porodu. Potem Zus wyplaca mi macierzynski a potem przez chyba 2 lata (juz nie pamietam) 400zł wychowawczego z MOPSu jesli dochod na czlonka rodziny nie przekracza 504zł (chyba jakos tak) no i plus rodzinne tak jak baliina napisala. A ze moj chłopak dostaje wyplate w 2 częsciach tzn jak to teraz coraz czesciej sie zdaza minimum krajowe na papierze normalnie dostaje na konto a reszte "pod stołem" i z tego wynika ze na nasza trójkę mamy mniej niz 504zł na głowe wiec o wychowawcze bede sie starac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Freuline - nie chce wprowadzać Cię w błąd ale wydaje mi się (asekuruję się na wypadek ataku pomarańczówek ;) , iż w przypadku gdy masz umowę tylko do dnia porodu i pracodawca Ci jej nie przedłuży to macierzyński będzie Ci się należał, ale wychowawczy już niestety nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tylko ze te male szkraby tylko siedza, leza, jedza, spia , hihihiih a te 2 latki to wiesz biegaja begaja biegaja , i spokojnie dzieciaki wyrastaja i pozniej bardzo wolno przybieraja na wadze . chodz 10 kilo na 6 miesiecy to troszke duzawo , niepamietam ile moj wazyl .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie zasilek wychowawczy przysłyguje tylko i wylacznie osoba pracujacym tzn zatrudnionym . my niestety z dneim porodu takimi przestajemy byc , zus nam wyplaci macierzynski a pozneij juz koneic wychowawczy sie nei nalezy . jedynie tylko z urzedu pracy zasilek po macierzynskim i lipton, no i to nieszczesne rodzinne ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny :) Teraz już jestem spokojna , no i nowe możliwości przede mną haha... może dłużej uda mi się z małym pobyć :) Na jakiś zasiłek pójdę czy coś :D Taki a nie inny kraj więc człowiek musi kombinować ile wlezie :P Mój mąz wrócił z pracy a ja załamana mówie mu o wszystkim a ten mi mówi ''i co sie głupolu przejmujesz pół roku na przód , pójdziesz potem na zasiłek albo znajdziesz lepszą pracę i już'' Nie ma to jak chłopskie myślenie :) Chyba rzeczywiście my kobiety mamy większą fantazję :P Aaaaaa i jako kolejna do rozpakunku tez się z chęcią melduję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie wlasnie dowiedziala ze kumpela mojej siostry rodzila w tym szpitalu co ja mialam zrobili jej cc i w znieczuleniu ledzwiowym , wiec u mnei jednak robia podpajeczynkowe czy zzo jakos tak . wiec jestem ciekawa czy i nie zrobia zamiast narkozy . chodz nei wiem czy moja nadwaga nie bedzie przeciwskazaniem do zzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczqa - no i mężczyzna Twój ma rację. Nie ma co się zamartwiać na zapas bo to i tak nic nie da. Przed Tobą najpiękniejsze pół roku bez ględzenia przełożonych żyć nie umierać :-) Balbinko - W Krakowskich szpitalach przy CC przeważnie dają znieczulenie zewnątrzoponowe, bardzo rzadko stosują znieczulenie ogólne bo wiąże się ono niestety z większym ryzykiem. Z tego co rozmawiałam z moją lekarką prowadzącą która jest również anestezjologiem to w zasadzie znieczulenie ogólne jest w tej chwili stosowane przy cc tylko gdy nie można zastosować znieczulenia ZZO czyli w sytuacji gdy np. są problemy z wkłuciem tak jak było w przypadku siostry Ateny, albo gdy ktoś ma wzmocniony kręgosłup implantami, złe wyniki badania na krzepliwość krwi, zbyt niskie ciśnienie albo po prostu w przypadkach gdy to znieczulenie po wkłuciu nie zadziałało (a są ludzie u których nie działa czego przykładem była moja kuzynka, której podali ZZO a i tak w ostateczności musiała zostać poddana znieczuleniu ogólnemu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, które są pierwsze na liście do rozpakowania, mam do was pytanie. Czy przygotowujecie wcześniej na gotowo łóżeczka ? Pytam bo ja nie mam nawet jeszcze łóżeczka wniesionego do sypialni a co dopiero przygotowane. Tak sobie myślałam, że dopiero przygotuje wszystko mój mąż jak mały się urodzi tzn, przeniesie łóżeczko, pozakłada moskitierę, prześcieradełka i te wszystkie pierdoły. Jak mu powiedziałam o swoim genialnym pomyśle to powiedział mi, żebym się popukała w czółko. Mam wszystko przygotować na gotowe bo on będzie bawił cały czas małego w szpitalu i nie będzie miał czasu na takie bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ma wszystko przygotowane juz teraz Łózeczko juz w pokoju poscielone i przykryte folia zeby sie nie nakurzyło A drugie w salonie Ale to dlatego ze ja juz taka jestem i lubie miec wszystko przygotowane wczesniej Ja mam juz nawet zapas pampersów i chusteczek Na przewijakch bo mam dwa jeden w pokoju drugi w salonie mam przygotowane spioszki i przybory do pielegnacji Jedyne o co poprosilam meza to zeby jak wrócę do domu to było posprzatane bo innaczej bym zaraz zaczela sprzatac :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia - no własnie ja nie chciałam przygotowywać właśnie z takiego względu, żeby się nie zakurzyło ale faktycznie dobry pomysł. Przeprasuje wszystko zainstaluje w łóżeczku i zakryje ;-) Przynajmniej mąż nie będzie mi truł, że wszystko zostawiłam na jego głowie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak to jest z tym macierzyńskim wchowawczym i całą resztą więc nie pomoge :( przepraszam do rozpakowania ja chce być kolejna nawet dziś! mam dość :( Przed wczoraj ogień buchnął mi z palnika na szczescie nic się nie stało wczoraj sie wszytskiego bałam w koło! a dziś siadłam na krześle na balkonie i walnęłam jaka długa bo sie noga złamała w krzesełku,paluch obity i tyle...mam nadzieje że tyle bo z wrażenia nawet nie wiem czy brzuchem nigdzie nie uderzyłam.Mały się rusza więc chyba ok! Aż się boje pomyśłec co na tej końcówce może mi się jeszcze przydażyc... i mam pytanko czop jak odchodzi to jest więcej wydzieliny przy tym? mi sie pojawiły gęste białe upławy jakiś czas temu a wkładke non stop mam mokrą ... jutro moj lekarz wraca to mam nadzieje ze mnie zbada tym bardziej teraz jak runełam z tego stołka;/ :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga mała zu - Aneczqua ma umowę do końca lipca, a termin 5.07. więc rodzi jeszcze w czasie trwania umowy, a jej koniec wypada już na okres zasiłku macierzyńskiego, który wypłaca ZUS. O ile się dobrze orientuję, to pracodawca w tym czasie nie ma prawnego obowiązku przedłużać umowy o pracę na czas określony, która ulegnie rozwiązaniu w trakcie urlopu macierzyńskiego. Od dnia zakończenia umowy dalsze świadczenia, (czyli zasiłek macierzyński) przysługujący za pozostałą część urlopu macierzyńskiego, wypłaci ZUS. Jeśli jednak strony umowy zdecydują się zawrzeć kolejną umowę bezpośrednio po zakończeniu obecnej urlop będzie udzielany i wypłacany także przez ZUS. Tak więc chyba nie do końca tak "pierniczę" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie instaluje niczego w lozeczku, by wlasnie sie nie zakurzylo. Ale wczoraj poprosilam meza, by przeniosl materac w tym lozeczku, ktore juz stoi w sypialni na wyzszy poziom. Zostanie mi tylko do niego przescieradlo wlozyc na materac i juz, a to przeciez 1 sekunda, zdaze to zrobic po przyjsciu z porodowki, niech to przescieradlo lezy swieze w szafce i sie nie kurzy. Reszte rzeczy nic nie ukladam, wszystko sie ulozy w trakcie, jest tylko naszykowane i zlozone na jedna wielka kupe w nieuzywanym pokoju na gorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, 2 dni mnie nie bylo, a tu tyle do nadrobienia, jeszcze 6 stron mi zostalo. Rano pisalam do Was maila, ale cos mi sie chyba nie wyslalo. Ja juz jestem w domku, zrobili mi te badania wczoraj i okazalo sie ze choleostazy brak, wyniki w porzadku, diete watrobowa mialam,cokolwiek ona miala znaczyc, w szpitalu nie dalo sie wyspac bo co chwile ktos kursowal. Dzis z rana przyszedl doktor zapytal jak sie czuje mowie ze w porzadku,pytam o wyniki mowil ze dobre. Przychodzi po raz kolejny i mowi: chce pani isc do domu? ja patrze na niego i mowie jasne ze chce :D choc mial taki wyraz twarzy jakby zartowal. dlatego mowie serio doktor pyta? a on a co pani chce tu lezec do porodu jak wyniki dobre a do terminu tydzien albo i wiecej do narodzin dziecka. Wyobrazcie sobie ze zbadal mnie i mowi ze glowka nisko, a szyjka zamknieta. A jak mnie przyjmowali to mowia ze 2cm rozwarcia. No po prostu masakra. No ale nic. W dzien przyjecia ktg bylo prostolinijne bez odchylen-dziecko spalo, a ja nie mialam skurczy w ogole, a juz pozniej bylo lepiej, mala troche pobuszowala, skurcze pokazywaly sie na ktg ale ja nic nie czulam..Nie wiem moze to zasluga magnezu- a i co najlepsze dretwialy mi rece i cierply wiec pytam mojej gin czy moge dalej brac magnez a ona mi mowi ze nie ma problemu.. Hemoglobina skoczyla mi do 13,4 wiec zelazo jak najbardziej dziala. :) Lezalam z dwiema dziewczynami, jedna z nich miala juz 3 kroplowki i zel i nic, skurcze byly bole tez ale wyciszyly sie, jutro ma 4 probe.Z kolei druga jest dzis 8 dzien po terminie,zalozyli jej balonik,skurczy brak,dostala tylko bole i chcieli podac jej kroplowke ale powiedziala ze ma dosyc.. Wspolczuje tym kobietom,mecza sie a co najlepsze lekarze nie kwapia sie do cesarki bo uwazaja ze nie ma ku temu wskazan. Mowia ze na odejscie wod dorze jest moczyc nogi w wodzie z duza iloscia soli, ile w tym prawdy nie wiem. Mi odszedl czop jak juz pisalam, pobolewa mnie troszke podbrzusze ale szalu nie ma. W sobote musze zglosic sie na ktg do szpitala, a w poniedzialek na badanie ginekologiczne, jesli wczesniej nic sie nie wydarzy. Wiecie jak sie ciesze ze mnie wypuscili, w koncu wyspie sie w domu,przytule sie do meza i spokojnie bede odpoczywac. Moja malenka tez nie jest taka mala ma 3800-3900,wymiary to: BPD-9,75-odpowiada 39,6 HC-32,4-36,5 AC-35,4-39,5 FL-7,55-39,5 czyli mala minimalnie wyprzedza wiek ciazowy,ale tylko o 3 dni,choc obwod glowki jest do tylu o 3 tygodnie, nie wiem czy sie martwic tym czy co. Nie wiem jak ja urodze 4kg Ole! jak mezowi powiedzialam ze 4kg prawie to nie mogl uwierzyc, mowi przeciez maly masz brzuch. Kazali mi wypoczywac, i lezec jak najwiecej na lewym boku, nie na prawym bo wtedy dziecko moze uciskac na zyle glowna. Gratulacje dla czerwcowych lipcowek :)) Dziewczyny sliczne zdjecia-wlasnie przejrzalam maila. Tez dodam swoje. Doczytam Was pozniej, a teraz musze sie polozyc. Leje deszcz i duszno strasznie. Ja mam ochote straszna na frytki z keczupem. O matko jakbym ja je zjadla!!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowko, ciesze sie bardzo, ze jestes w domku i wypoczywasz.Ty to zawsze pomysly kulinaryjne masz, ze slina leci. Zdecydowanie dzis na kolacje bede miala frytki, a co. Freuline, ja bym co do tych bialych ciuszkow sie nie zarzekalam. W zyciu bym nie pomyslala, ze moja starsza corka odziedziczy nie wiadomo po kim oliwkowy odcien skory, i najlepiej wyglada wlasnie w roznych zieleniach, w tym takze tych zgnilych, w ktorych ja sama wygladalabym jak trup topielca, a takze super wyglada w snieznobialych rzeczach. Moja mlodsza tez na wstepie, jak w dodatku byla cala w czerwonych plamach i krostach, to najladniej wygladala w czysto bialych bodziakach, za to w rozowym wrecz fatalnie. Generalnie, jak obserwuje, to noworodki-blondyneczki w rozowym wygladaja jak male swinki, no po prostu fatalnie, szzcegolnie jesli maja w dodatku jakies czerwony plamy czy wysypki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczarowana, z tego, co się orientuję, to do CC znieczulenie jest podpajęczynówkowe - też wbija się igłę w plecy, ale w inną "przestrzeń" w kręgosłupie. Oczywiście mogę się mylić, hihi :) Ale pamiętam to z wywodu anestezjologa w Szkole Rodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinówka ja miałam podbnie jak mnie przyjmowali do szpitala to mi powiedzieli że szyjka już rozwarta na półtora palca, mięka, główka nisko i czop śluzowy odchodzi i ze moze już nie długo urodzę. Więc ja się napaliłam, ze to niedługo to moze ze 3-4 dni potrwa, a tu co już dwa tyg chodzę dalej w dwupaku. Poza tym jak mnie w pon mój gin badał to wcale nie był jakimś entuzjastą mojej szyjki i kazał mi więcej chodzić. A mamy ten sam termin więc zobaczymy jak nam to wyjdzie:) Tak obiektywnie patrząc to fajną by nasze dzieciaczki miałay datę urodzin 7.07:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Najpierw wieści od Anusiak, najlepiej całego eska przepisze, żeby nie było, że coś pokręciłam:p "jestem rekordzistka w odzyskiwaniu sprawnosci bo godzine po wybudzeniu mnie z narkozy (bylam czyszczona i szyta) wstalam sie zalatwic wykapac i przebieralam lozko. Lekarze pod wrazeniem i pielegniarki tez. A malutka do jutra bedzie grzac sie w inkubatorze ale juz pokazuje charakterek po mamusi. No i zaczynam akcje odciagania pokarmu. Gratulacje dla siostry ateny:-)biedula sie musiala tyle wymeczyc." ale żeście smaka zrobiły tymi frytkami:p ja przedtem sobie pyszną kawkę mrożoną zrobiłam. jami jam:) a raczej to były lody z kawką:) na obiad zrobiłam tą Waszą duszonkę, co żeście kiedyś pisały o niej i powiem, że to nawet całkiem smaczne było, biorąc pod uwagę fakt, że troszkę improwizowałam, bo nie wiedziałam, do końca co tam żeście wrzucały, ale ważne, że mężusiowi też smakowało:) qrcze, stresuję się troszkę, bo jutro wizyta i co za tym idzie: ściąganie krążka. Jak już pisałam wcześniej to albo urodzę na fotelu, albo w drodze powrotnej autobusem:o zastanawiam się czy będzie, bolało, bo słyszałam, że jedne boli jak zakładają, zaś drugie narzekają na ściągnięcie. U mnie zakładanie potwornie bolało, bo podobno mam strasznie długą/głęboką pochwę i lekarka musiała się natrudzic, żeby mi go założyc, ale jakoś przeżyła. Ciekawe jak będzie ze ściągnięciem. 3majcie kciuki, żebym w autobusie nie urodziła. Na fotelu może byc:) bo to w sumie będzie jutro 37t3d...zobaczymy jak tam rozwarcie. 2 tyg temu było 2cm. Ostatnio też pytałam o usg, czy będę miała jeszcze robione (bo na nfz chodzę) i lekarka powiedziała, że na pewno, ale to już chyba jak trafię na porodówkę. Powiedziała, że szczególnie pierworódkom robią przed porodem jeszcze jedno usg, więc jestem spokojniesza, że obejrzą jeszcze małą przed porodem. Beatris, jeśli miałaś robione niedawno to ug, to ja na Twoim miejscu już bym nie traciła kasy, bo to niedawno było. Co innego jakby to było 2miesiące temu, albo i dłużej... Malinówka, ale fajnie, że Cie wypuścili, też wiem co to znaczy 'wypoczywac' w szpitalu:o nie ma to jak przy mężusiu:) miłego wieczorku dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Mii, ja Ci niestety nie pomogę z tym czopem, bo sama mam ten sam dylemat...jakoś ponad tydzień temu miała tak z tym śluzem, że praktycznie przez kilka dni przy wycieraniu 'pepi' po siusiu to ze 2 razy, jak nie 3 musiałam, ją wytrzec, bo tego śluzu miałam tyle, ale zapachu nie miał żadnego. Wiem, ę podobno wody mają brzydki zapach, ale jak jest z czopem to nie wiem. Miałam ze 2 dni przerwy i zaś się pojawił śluz. A dziś to miałam tak, że sobie na boku i nic, ale jak się leciutko na plecy położyłam na sekundę to mi troszkę poleciało:( ale siuśki to nie były... zobaczymy co mi jutro powie pani doktor...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusiak to super ze szybciutko dochodzisz do siebie:)cieszy mnie to i by każda z nas lekko wszystko przechodziła:) Kasia możne nie będzie aż tak źle co byś rodziła w autobusie ale wiesz dziecko bilety będzie miało za free wiec możne czemu nie:)hihi Ale na ostatniej wizycie pani położna mi mówiła ze właśnie dziewczyny z krążkami i skracającymi się szyjkami rodzą właśnie często po terminie choć Tobie życzę żebyś urodziła w terminie albo ciut wcześniej:) No to Ela teraz chyba kolej na Ciebie?:)mam nadzieje ze Cie opuszczają te wstrętne zatoki nie miały się kiedy przyplątać jak teraz Ja mam łóżeczko już od kilkunastu dni u nas w sypialni pościel przygotowana zakryłam kocykiem i cale mam zasłonięte moskitiera żeby się nie kurzyło ale to dlatego ze jak dziecko się uparłam bo chciałam mieć gotowe i już:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i kochane mój Antek z położenia miednicowego ułożył się na główkowe :D lekarka już w badaniu ginekologicznym to wyczuła ale przyznała się gdy miała pewność :P opowiedziałam jej o przejściach z okulistą ona uznała, że trzymamy się wskazania do cc skoro jest rozrzedzona siatkówka a gdyby nie daj Bóg coś się stało ze wzrokiem będziemy tylko żałować, że mając wskazanie nie robiono cc. szyjka, długa, zamknięta, daleko od kości więc cisza na morzu :D za dwa tygodnie wizyta i wtedy będziemy dopełniać papierologię związaną z cc, przypuszczalny termin 22 lub 25. aha i robienie usg przy cc na tym etapie ciąży Beatris nie ma sensu bo waga nie ma wpływu na cięcie więc zbędne wyrzucanie kasy. Antek ma 2640 g ale teraz wyniki usg są mało wiarygodne tolerancja błędu 500g i ma długie nóżki po mamie :D :D :D a więc spokojnie sobie czekamy na kolejną wizytę :) gdyby coś się zaczęło dziać to dokumenty i wskazanie do cc oraz telefon do lekarki, żeby informowała oddział :) to tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj cisza w szeregach lipcowek, nikt chyba nie jedzie jeszcze na porodowke :) Ja nie nie nie, jeszcze musze sie trzymac do poniedzialku wieczor, bo mam wybrac do konca antybiotyk przed porodem. Pozatym ciagle mi ten katar dokucza jeszcze, szczegolnie kolo 4j po poludniu czuje sie fatalnie, wolalabym nie rodzic i nie opiekowac sie noworodkiem z zatkanym nosem i co chwila smarkajac sie w chusteczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
freuline - od 5-6 miesiąca musisz wprowadzać inne posiłki niż mleko ale to nie znaczy, że przestajesz karmić mlekiem. większość moich koleżanek karmi 2 x mlekiem + 2 x obiadki, zupki (zamiennie, owoce, sok) + ewentualnie w nocy mleko. czy będzie to twoje czy modyfikowane, twój wybór. nie zawsze udaje się utrzymać laktację, kiedy zmniejsza się ilość karmień, ale jak pisze Ela - jest to możliwe. mleczne posiłki, kaszki, mleka podajesz dziecku jeszcze długo, nawet jak skończysz karmienie. eraz już lekka wariacja jest na punkcie krowiego mleka - nie zaleca się go podawać już chyba do 3 roku życia! do niedawna było do pierwszego, teraz już do trzeciego. ale z tym to jak z wszystkim - tylko zdrowy rozsądek może nas uratować;) balbiina, z tego co dowiadywałam się o cc, raczej unika się wykonywania go w znieczuleniu ogólnym. dolegliwości związane z intubacją, większe ryzyko no i brak możliwości bycia świadomym w trakcie narodzin dziecka. w wyjątkowych wypadkach, kiedy np. kręgi są zrotowane i nie można się wkłuć w przestrzeń, podawane jest ogólne. albo gdy nie ma czasu, cesarka jest nieplanowana i nie jest założony cewnik do kręgosłupa. nie zazdroszczę wam dziewczyny sytuacji zawodowej. doceniam fakt, że na mnie czekają i nie ma problemu, wszyscy dopytują się jak się czujemy i są gotowi pomagać. nawet gdybym chciała iść na wychowawczy (nie chcę!) nikt by mi złego słowa nie powiedział. atenka, no właśnie to mnie najbardziej przeraża w ewentualnej cesarce. zero pomocy przy dziecku, kiedy tobie nie wolno wstać. ok, będzie ze mną mąż ale gdybym jednak zdecydowała się karmić piersią, to tego za mnie nie zrobi, zwłaszcza że z laktacją po cc bywa różnie... ja nie jestem jakoś strasznie nastawiona na naturalne karmienie, mam tylko nadzieję, że jakby mała była na butli to dostanę brokomokryptynę czy coś innego na wygaszenie laktacji. nie mam specjalnie ochoty na jazdy z tytułu przepełnionych cycków, zatorów etc. to jest lekka paranoja - z jednej strony nacisk na naturalne karmienie, z drugiej - zupełny brak pomocy. nienormalne to wszystko. a jeszcze są położne, które potrafią powiedzieć że same jesteśmy sobie winne! kiedyś było ok, dzieci na jednej sali, przywożone matkom tylko do karmienia. zachciało nam się opiekować maluchem od chwili narodzin - proszę bardzo! one czują się zwolnione z obowiązku pomagania. w sumie nieźle - przy porodzie pomoże tatuś, opieka nad dzieckiem - matka. to po co one są zatrudnione? picie kawy, oglądanie seriali? szlag mnie trafia jak o tym myślę. człowiek ledwo żyje, jest obolały, skołowany a tu zero życzliwości. ja naprawdę nie oczekuję warunków jak w hiltonie i żeby mnie ktoś za rączkę trzymał, ale kompletny olew to już przesada. dobrze, że jest trochę ludzi w szpitalach, które pracują profesjonalnie a nawet czasem lubią swoją pracę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xAneczQax a mi sie jeszcze wydaje, tylko nie jestem pewna ze zasilek z urzedu dostaniesz tylko wtedy jak Ci napisza ze rozwiazuja umowe bo po prostu skonczyla sie a jak Ci napisza ze za porozumieniem stron to wtedy chyba nie dostaje sie zasilku? Niewiem czy dobrze mowie ale tak wlasnie slyszalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ebudka, w którym tygodniu antek się obrócił? masz termin zbliżony do mojego i bardzo podobna wagę maluszka, więc jestem szczególnie zainteresowana;) bardzo mądrą masz tę lekarkę, ja bym też nie ryzykowała pogorszenia wzroku. malinówka - nie przejmuj się obwodem głowy. ja niedawno miałam 2 usg w odstępie 2 dni. w czwartek długość nogi wyszła 2 tygodnie do tyłu a w sobotę - ponad 2 tygodnie do przodu! ot usg. wszystkie wymiary masz książkowe, więc zupełnie się tym nie martw. po prostu dzieci maja różne wymiary różnych części ciała. moja koleżanka miała usg w dniu porodu, mały miał mieć 3600 i 32cm obwód głowy. urodził się 4300 i 40 cm obwodu. nie będę pisała jak długo trwał poród i jak oboje byli wymęczeni, co by nie siać paniki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anik jestem w 36.1 tc i wg mnie od dwóch dni coś się zmieniło, zaczął kopać w miejscu w którym nigdy nie było ruchów. 16 czerwca na usg był miednicowo ale zdecydowanie w tym tygodniu to zrobił :D i nie wyczułam żadnego drastycznego ruchu żebym czuła to TO :) więc nie jest to specjalnie wyczuwalne, a ćwiczeń żadnych nie robiłam i wysiłku fizycznego typu polerowanie podłóg nie było. więc chyba dzieciaczki same czują właściwy kierunek gdy mają jeszcze miejsce i są przeciętnej wagi. a lekarka rzeczywiście logicznie myśląca a nie jakieś problematyczne babsko. i zwolnienie mam do dnia porodu wypisane czyli do 27 lipca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ebudka, dzięki, czyli jest jeszcze cień szansy;) polka mało kopie za to bardzo dużo pływa, faluje w całym brzuchu. więc ja chyba nie jestem w stanie wyczuć, czy ona jest głową w górę czy w dół. wiem tylko, gdzie ma plecy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×