Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

balbiina

Lipcówki 2011

Polecane posty

Hej :) Dziewczyny czy Wy też jesteście takie śpiące całymi dniami? Ja mam kilka nagranych filmów i czekają w kolejce na oglądnięcie ale nie jestem w stanie obejrzeć żadnego dłużej niż 15 minut i od razu zasypiam. Przez te upały kładę się późno w nocy spać, wstaję rano by zrobić córce kanapki do szkoły i znów śpię do późna i wstaję napuchnięta i ciągle mam wyrzuty sumienia, że zamiast wstać rano, porobić co jest do zrobienia i to wałkonię się i snuję bez celu. Niby mam prawo ale strasznie mnie to wkurza. Stałam się strasznie zdezorganizowana, chyba zacznę sobie pisać karteczki, bo o wszystkim zapominam a dzisiaj znalazłam butelkę z wodą mineralną w szafce z butami. Aż się boję jak ja taka rozlazła sobie poradzę przy juniorze. Dziewczyny jak wygląda Wasz dzień codzienny? Czy robicie coś w domu i macie na to siły? Ja sprzątam tak codziennie bez odkurzania i mycia podłóg, bo w tym jestem wyręczana, gotuję choć to mnie chyba najbardziej wykańcza bo już po godzinie nie widać kostek nóg, najbardziej to mnie pięty bolą;) chodzę na zakupy i robię te wszystkie codziennie czynności, ale to czynności, które normalnie zajmują 1-2-3 godziny a ja rozwlekam to na pół dnia i jak siadam to znów zapadam w drzemkę. Macie podobnie? Szukam pocieszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja jak zwykle ostatnia na forum...Cały dzień Was podczytuje, a wieczorkiem znajduję czas aby coś skrobnąć;) Dzisiaj robiłam pranko- mam nadzieje, że już przedostatnie. Uprałam i uprasowałam pieluchy, zarówno tetrowe jak i flanelowe oraz 2 komplety pościeli dla małej. Na jutro został tylko becik i ochraniacz na łóżeczko. Muszę jeszcze przepłukać torbę do szpitala i do piątku zamierzam mieć wszystko naszykowane i być spakowana. A cały czerwiec chcę już na luzie czekać;) Został do dokupienia tylko wózek i niania elektroniczna- dla szkraba, a dla mnie żel poporodowy i podkoszulek (duży:)) do porodu. Nie wiem czy wspominałam ale na szkole rodzenia mówili aby do porodu nie zakładać nowych koszul bo po nim zazwyczaj nadają się do wyrzucenia. Polecali dłuższy bawełniany podkoszulek. Omka- trzymaj się. Może to chwilowe...Teraz musisz myśleć o sobie i o maleństwie. Ja przez przynajmniej pierwsze trzy miesiące zamierzam używać oryginalnych pampersów. Już zakupiłam 1 i 2 Pampers Premium Care oraz chusteczki nawilżane Pampers Sensitive. Tez słyszałam że Pampersy Dada z Biedronki są dobre. Jak mała podrośnie to przetestuję. Jeśli chodzi o kosmetyki dla noworodków, to w szpitalu w którym zamierzam rodzić używają Nivea Baby. Położna twierdzi, że nic się dzieciaczkom po nich nie dzieje. Na szkole rodzenia położna zalecała przez pierwsze 10 dni nacierać malucha po kąpieli oliwką, ponieważ wtedy złuszcza się naskórek. Po 10 dniach maluch nie powinien już wymagać dodatkowych nawilżeń, a jednocześnie należy odstawić oliwkę ponieważ zatyka pory i może doprowadzić do uczulenia....Troche namieszałam, ale mam nadzieję ze rozumiecie;) Oczywiście kremy z filtrem należy używać niezależnie od tego czy słonko dociera do wózka czy nie. Aha, odnośnie chusteczek nawilżanych- położna twierdziła że zdrowiej jest przemywać pupę przegotowaną wodą. Ja zamierzam np. co drugą zmianę pieluszki tak robić. Tłumaczyła to tak- wytrzyjcie sobie ręce tymi chusteczkami i powiedzcie szczerze czy one się nie lepią...Ale to każdego indywidualna decyzja jak będzie robił. Do pupy polecali Linomag. Mi moja lekarka nie kazała liczyć ruchów. Na każdej wizycie pyta czy mała się rusza- choć u mnie to można powiedzieć, że cały czas się wierci;) Anusiak- jeśli chodzi o podpaski poporodowe to ja zakupiłam Bella Mama., a podkłady poporodowe firmy Semi. Kupowałam to w aptece. Kornelka- bardzo się cieszę że z maleństwem wszystko wporządku;) Moja siostra robiła prywatnie wymaz i płaciła 30 zł (w Krakowie). Oczarowana- również się cieszę że z maluszkiem i oczywiście Tobą w porządku. Oby tak dalej...;) Opti- ja od początku ciąży mam podwyższone leukocyty, ale moja lekarka twierdzi że w ciąży tak bywa. Raz miałam aż na poziomie 16. Nie martw się na zapas. Dobrej nocki Lipcóweczki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszła mamuśka- jakoś szczególnie nie jestem śpiąca- choć dzisiaj był wyjątek (choć i tak nie zasnęłam w dzień), chyba prze to że w nocy wstawałam do toalety przeciętnie co 2 godziny. Też późno kładę się spać... Cały dzień chodzę po domu i coś robię. Jak nie pranko, to prasowanie, no i obiadek. Chyba tez jestem mało zorganizowana. A jeśli chodzi o rozkojarzenie, to ja tak mam już od dłuższego czasu. Mąż się śmieje, że mam nadzieje, iż po porodzie wrócę do normy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziękuję za słowa otuchy, niestety raczej lepiej nie będzie bo już od dłuższego czasu jest fatalnie. Ta ciąża to moja decyzja bo wpadka a ja zdecydowałam urodzić. Dzisiaj byłam na wizycie - mała jest długa wazy 2100g i wszystko w miarę ok. Mam wytrzymać jeszcze co najmniej 3 tygodnie- brzuch mega twardy a tabletki nie pomagają szczególnie więc nie wykluczone że trafię na parę dni do szpitala-ale to jeszcze nie wiadomo. Żeby było ciekawiej moje dziecko złamało rękę i ma 3 tygodnie w gipsie:( sam sobie prezent na dzień dziecka załatwił:( Ja pół dnia śpię a drugie pół dnia się budzę, dopiero wieczorami cokolwiek robię. Wstaję wcześnie bo ok 5:30 i coś tam do 7 poszuram po domu-jakieś naczynia umyję, podłogę, pranie wstawię. Póxniej śniadanie dla małego, odprowadzam do przedszkola i już jestem tak wypluta, że głowa mała. Po drodze drobne zakupy i jak wracam idę się położyć. tempo mam ślimaka na wakacjach, ale tak bywa-jak jest gorąco przestaję funkcjonować. Jestem ciekawa ile z nas zostanie jednak czerwcówkami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry kochane dziś wielki dzień naszych maleństw. nie wiem czy powinnam pisać Abecia jest na porodówce. trzymajcie za nią i za Krzysia kciuki. pierwsza z nas.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera rozłożył mnie ten sms od Ani :( o ile dobrze kojarzę to jest 34 tydzień Ani i mały ma 1600g więc powinno być wszystko dobrze ale boję się razem z nią :( teraz do mnie dopiero dotarło, że teraz już może wydarzyć się wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elu wielkie dzięki za tą informacje o bujaniu tylkiem... nie wiedzialam o tym:/ a jak leże to jest jeszcze gorzej. Może masz jakieś pomysły żeby z tym walczyć... skurcze mam niereguralne więc jak narazie luz pod tym względem mam np skurcz 3x co 15 minut a pózniej dwie godziny spokoj i znowu np 2x co 20 minut no i są o wiele silniejsze niż te z ktorymi trafilam do szpitala:( wizyte mam w połowie czerwca dopiero:( ale gdyby coś zaczęlo się dziać (chodzi mi o częstsze skurcze) to jadę do szpitala:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ebudka, rozwaliłaś mnie tą informacją o Abeci... daj proszę znać jak tylko coś będziesz więcej wiedziała. Więc forumowo trzymamy mocne kciuki dziewczyny! Oby kruszynka urodziła się zdrowa, będzie dobrze! Moja koleżanka urodziła w marcu w 34 tygodniu córeczkę 1650 kg - było nerwów, stresów, trzy tygodnie w szpitalu, ale teraz maleńka ma 3 miesiące, rozwija się prawidłowo i wszystko zmierza ku dobremu. Musi być dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej lipcówki:)Ja dzis od rana na nogach popołudniu mam wizytę wiec wieczorem napisze co i jak. Ktoś pytał o te ceny kosmetyków z nivea to te ceny są podane z rossmana i raczej normalne bo promocja była możne na 2 rzeczy ale to jakieś grosze nawet złotówki nie spuścili:) Ebudka to trzymam mocno kciuki za abecie powiem szczerze ze mi ciarki przeszły,no prawda jest taka ze teraz to się już możne wszystko zdarzyć. No to Ja zmykam trzymajcie się dziewczynki miłego popołudnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Kurcze ale akcja z Abecią! Miejmy nadzieję, że wszystko skończy się dobrze. Tak jeszcze się wydaje, że chwile czasu do porodu a teraz właśnie uświadomiłam sobie, że każdą z nas może to za chwile spotkać bo jest już coraz bliżej. Malinówka - dzięki za info o łożysku. Ja w 22 tc miałam jeszcze 0 stopień... a na ostatnim usg w 32 tygodniu już II na co lekarka zareagowała pytaniem czy przypadkiem nie palę papierosów albo ktoś w otoczeniu nie pali bo łożysko się starzeje. Zdziwiło mnie trochę to pytanie, bo myślałam, że to normalne, że w raz z zaawansowaniem ciąży łożysko coraz mniej wydolne. Niepoprawna optymistka - czy chodzi o podwyższony poziom leukocytów w moczu czy w krwi? Przyszła mamuśka - ja jestem strasznie śpiąca ostatnio. Chodzę po domu jak lunatyki i nic mi się nie chce. Staram się jednak wypełniać minimum obowiązków więc codziennie ogarniam dom i gotuję a potem, leżakowanie przed TV do momentu, aż wróci mąż. Atena - Ty już po pranku i prasowanku a mi się nie chce jechać do Krakowa po zakup pralki więc chyba zostanę z tymi przyjemnościami na sam koniec jak będę ledwo dyszeć ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zebra gdy tylko się czegoś dowiem od razu dam Wam znać :) gdy się dowiedziałam to poleciały mnie łzy nie wiem czy z zaskoczenia, strachu czy podziwu. sama urodziłam się w 34 tygodniu ale własne dziecko to zawsze inne odczucia. Ani obniżał się pessar ale ciągle leżała, dużo odpoczywała, lekarz kazał spokojnie czekać do jutrzejszej wizyty a tu porodówka... no nic muszę się zabrać za coś żeby nie myśleć i nie nakręcać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się przejęłam, ze napisałam o wadze dziecka "1650 kg", trochę dużo, hehe, miały być oczywiście gramy... Ja też dziś wizyta, mam nadzieję, że wszystko ok. Co do działania w ciągu dnia - robię tyle, na ile sił mi wystarcza, jeżdżę na zakupy, gotuję, sprzątam, reorganizuję po remoncie, ale nie daję rady robic tego w zwykłym, ekspresowym tempie - są takie dni kiedy nie zrobię nic. Ostatnie kilka nocy, odpukać, fantastycznie śpię, mniej wstaję do toalety, nie bolą mnie plecy ani miednica - miła odmiana, może to efekt jednak braku stresu remontowego już i duuużo przyjaźniejsze kolory w nowej sypialni. Czy można spać lepiej z powodu zmiany koloru ścian..hmm, nigdy o tym nie myślałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ebudka, ja też jestem z 34 tygodnia :) tylko cięższa byłam, 2100 g. A że to było 30 parę lat temu i nadal chodzę w miarę zdrowa i średnio normalna ;) po tym świecie, to teraz, w XXI wieku na pewno będzie dobrze! Ale też się pobeczałam, z szoku trochę, wzruszenia, że to już się zaczynają akcje? Jak będziemy ryczeć przy każdej informacji o kolejnym forumowym maleństwie to będzie nieźle, ale to znaczy, że jednak te kilka miesięcy "razem" dały nam się polubić i zżyć. Ech, lecę coś robić. Trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOOOOOOoooooo, Abecia, 1 czerwca i bah. A juz myslalam, ze to ja bede, bo dzis w nocy mialam takie skurcze, ze hej, pomimo maksymalnej dziennej dawki 6 Spasfonow i lezenia plackiem :( Anusiak, czy bierzesz jakas Nospe i magnez na skurzce? Chocby czarna czekolade z orzechami laskowymi, to ma bardzo duzo dobrze przyswajalnego magnezu. Gdy duzo lezysz, i skurcze nie sa bolesne, to niby to jest ok, ale jak tylko skurcze stana sie bolesne, to niestety lepiej leciec do szpitala. Pociesz sie, ze jak twoj miesien macicy bedzie tak mocno natrenowany, to szybciej i sprawniej ci przebiegnie porod. :) Byle nie przed czasem. Omka, mysle o tobie, badz dzielna, i nie stresuj sie, bo te skurcze sa wlasnie czesto nasilane przez stres. Boze, jak wspomne swoja pierwsza ciaze bez zadnego faceta obok, zadnego wsparcia, to koszmar. Nawet jeszcze dzis osteopata mnie wpedza w poczucie winy, twierdzac, ze niektore problemy psychofizyczne mojej corki wynikaja z mego stanu emocjalnego podczas ciazy. A co mam zrobic, jesli tatus okazal sie do bani. Dobrze chociaz i to, ze przekazal corce piekne oczy i dobre zdrowie. Tak ze szukaj pozytywow w zaistnialej styuacji. Badz co badz bedziesz matka dwoch wspanialych zdrowych szkrabow, wiec dobrego faceta do zycia mozesz sobie szukac pozniej na spokojnie, nie przejmujac sie zegarem biologicznym, pozatym ten nastepny wspanialy facet do zycia moze sie okazac bezplodny, lysy, malutki i z choroba genetyczna w rodzinie, to tobie to juz bedzie wisialo :). U mnie te skurcze byly pewnie tej nocy przez to, ze maz w delegacji i ja sama z dwojka maluchow w domu, a na dworze pogoda dolujaca, bo ciemnawo i leje jak z cebra od dwoch dni... Na szczescie maz jakos sie zorganizowal w tej delegacji i wrocil niespodziewanie tej nocy, wiec zaraz sie poloze. Tzrymajcie sie dzielnie laseczki, jeszcze tylko kilka tygodni zostalo i posypiemy sie jak groch z worka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymam kciuki za abecie i czekamna dalsze informacje ;-) u mnie goraco ja padam na buzke a moj maly tylko wola mama ajci ja chce ajci hiihhiihihih a mnie sie tak che wyjsc na ten gorac ze szok hihihi . nie mam siły na nic , ledwie sie poruszam . jutro mam wizyte u swojego lekarza zobaczymy co mi powie , czy dowiem sie kto mieszka w moim brzuszku . mi rowniez twardnieje brzuszek maz sie smieje ze mi ktos cegłowk napchal do brzuszka bo taki twardy . z jednej strony chcialabym juz miec to za soba hihihi a z drugiej to jeszcze nawet torby nie spakowalam do szpitala i nie kupilam ciuszkow dla dzidziusia nic nawet jednej sztuki bodow hihihi zamierzam dopiero w weekend jak na zakupy pojadę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj jaj jaj, kolezanka mnie wlasnie skolowala zupelnie z powodu imienia dla corki. Niby mielismy jakies tam juz wybrane, ale ona go odradza, i pisze takie oto rzeczy (wklejam, bo moze sie komus tez przyda ta informacja): Dodam, ze kolezanka bardzo sie interesuje tematem znaczenia i wplywu imion i czyta mnostwo rzeczy na ten temat, generalnie duzo czyta, bo jest po bibliotekoznastwie. To imię jest popularne w krajach anglosaskich, jednak imiona starozytnych bogów niosą ze sobą fatum, dlaczego jak mi powiedział ksiądz egzorcysta osoby noszące te imiona nie robią nic bez interesownie, są egoistami, mitologia promuje hedonistyczny styl życia, osoby z pogańskim imieniem, on nie wiedział dlaczego, łatwiej otwierają się na rzeczywistość niebezpieczną, łatwiej ulegają opętaniu, imię w kulturach pierwotnych było chronione do 13 roku życia, utrzymywano je w tajemnicy, żeby dziecko nie było opętane. Robert Tekeli w swojej audycji stwierdził, że powinniśmy wybierać imiona, które występują w kulturze danego kraju, ponieważ nasi przodkowie wiedzieli co chroniło najlepiej ich dzieci. Sataniści stosują metodę odwrócenia tzn. krzyż przekręcony, podobnie jak osoby duchowne wchodzące do zakonu zmieniają imię tak samo się dzieje u nich z tym że oni wybierają imiona bóstw. Uważam, że jeśli coś jest nieznane, nie da się objąć rozumem, to należy do tego podchodzić ostrożnie i nie kusić losu. Eleni, która nazwała swoją córkę Afrodyta stwierdziła, że tym imieniem zgotował swojej córce okrutny los, zabił ją zazdrosny chłopak to był jej jedyne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie elcia posypiemy sie hihiiihhi u mnie juz 35 tc jutro wizyta , za tydzien w czwartek znow wizyta bo to tc i ordynatpor w szpitalu gdzie bede rodzic to chce mnie zobaczyc . ugadac sie co do cesarki i zobaczymy co z tego wyjdzie , musze ise zapytac jakto bedzie jak sie umowi na 39 tc na cesarke a wzytko zacznie sie wczesniej ;-) bo tez tak moze byc . chodz u mnie szyjka dalej dluga i zamknieta 5,5 cm , pierwszego synusia przenosilam 2 tygodnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Ja już po wizycie w laboratoriach, posiew oddany, miła pani stwierdziła, że w piątek to już może ostateczny wynik będzie, jak dobrze pójdzie, no i poszłam jeszcze raz zrobić tą morfologię by sprawdzić, czy coś tam się zmieniło, o 14 wyniki do odbioru i liczę, że może coś zmalało, oby tylko nie wzrosło, bo jeszcze bardziej się nakręcę. Atena, ja też mam od początku podwyższone i też mi lekarz mówił, że w ciąży to normalne, jednak teraz mam już powyżej 16 i to go już zaniepokoiło :O Co prawda, mówił, że to może nie być nic poważnego, ale minę miał nie tęgą :O zobaczymy, staram się nie martwić na zapas i rozmyślać o tym jak najmniej, jednak humor automatycznie padł, niezależnie od mojej woli. Przede wszystkim nie czytam już o tym, co to może znaczyć, bo gdzieniegdzie piszą o strasznych rzeczach, a to nie ma się co nakręcać. Biorę te antybiotyki, no i trzeba czekać. Oby tylko w piątek przyniósł dobre wieści. ebudka, trzymam kciuki za Abecię. Będzie dobrze. Jak będziesz miała z Nią kontakt, to pozdrów serdecznie i przekaż, że jesteśmy z Nią. A co do ryczenia, to też się poryczałam. oczarowana, leukocyty w krwi. Mocz mam idealny. Wszystkiego dobrego dla Waszych maluchów, z okazji dnia dziecka. Oby zdrowe były :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elu biorę nospe magnez isoptin fenoterol no i witaminy.:( skurcze są niestety bolesne i też się pocieszam tym że może poród bedzie szybki jak się ta macica tak naćwiczy od samego początku ciąży:/ po tej informacji z Abecią zaczynam pakować torbę bo nie znamy ani dnia ani godziny, chociaż u mnie to za wcześnie:( boję sie jak niewiem:( trzymamy z mężem kciuki za Abecie i malego Krzysia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczarowana- ja rowniez nie palę i trochę miałam stracha jak uslyszałam że to już II/III stopien i to w sumie tak prawie za polowa ciazy dopiero. Nie wiem jak jest teraz mam nadzieje ze dzis sie czegos dowiem. Ogolnie lozysko owszem ze sie starzeje, ale ja np nie sadzilam ze u mnie bedzie to tak szybko. A mimo tego ze u mnie w domu pala to zawsze staram sie wychodzic lub prosze by nie palono w moim towarzystwie i wszyscy to rozumieja. Ja wczoraj wieczorem myslalam ze sie roztopie, w ogole to caly dzien okropnie wykonczyl mnie fizycznie i psychicznie z powodu tego co stalo sie u mojego taty. Jakos nawet dobrze spalam w nocy, ale to moze wlasnie dlatego ze padlam na lozko i w mig usnelam ze zmeczenia. Mnie dzis czeka prasowanie ciuszkow, a troche tego jest. Popralam wczoraj rozmiary na 56,58 i 62 zeby pozniej miec spokoj. Wlasciwie to mialam to tylko do przeprania bo wszystko bylo prane nim mama wynosila do schowka, wiec nastawialam na 30 stopni na delikatne. Piore w proszku jelp, w sumie bezzapachowy. Ja w miare sil robie co moge w domu, nie lubie byc bierna i patrzec na balagan bezczynnie, oczywiscie bez szalu i duzo wolniej, ale musze miec czysto. Poza tym jak najwiecej staram sie wypoczywac, choc odpoczynek w tym upale to sauna. 3mam kciuki za Abecie! Ja az tak nie przywiazuje wagi do znaczenia imienia dziecka. Choc moje imie Monika choc trudne do objasnienia oznacza sama samotna jedynaczke, i moze cos w tym jest bo zawsze wolalam robic wszystko sama by robic to jak najlepiej w swoim przekonaniu, i jak kot chodze wlasnymi sciezkami :) Moje leukocyty we krwi na dzien 29.04 to 13,4 gdzie norma jest do 10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusiak, to chyba nic nie mozesz wiecej zdzialac, jak wypoczywac maksymalnie, w pozycji lezacej. :( Moja kolezanka, ktora jest w ciazy na sierpien, juz od chyba 2ch tygodni sie uskarza na silny bol brzucha podczas skurczy jak przy miesiaczce, byla u swego lekarza, ktory jest jakims mega profesorem od trudnych ciaz, ten powiedzial, ze wszystko ma w porzadku, ma tak byc, i nic sobie nie robil z tych jej bolesci. No ale kolezanka chodzi z tym bolem, codziennie samochod prowadzi, zakupy robi, cos tam, i nic sie nie dzieje, odpukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystraszyła mnie ta informacja o abeci. ale na pewno wszystko będzie dobrze. ja z prac domowych robię bardzo niewiele. staram się coś na obiad przygotować i czasem zamiotę podłogi (kot=żwir), puszczę zmywarkę czy pralkę. lekarz kazał mi jak najwięcej odpoczywać, więc w zasadzie wszystko robi mąż, jak ma czas. ja sumiennie leżę, choć trafia mnie już szlag. wczoraj wyskoczyłam po te kosmetyki nivei, kupiłam wszystko ale strasznie się zmęczyłam. przeszłam tylko od parkingu do rossmana, porażka. czy znacie jakiś krem na słońce, którego można używać od urodzenia? cholera, nivea jest jednak od 3 mca, nie zauważyłam. ja nie zamierzam używać oliwki, na początku będę dodawała kilka kropel parafiny do wody do kąpieli. w tym miesiącu muszę kupić resztę rzeczy, trochę tego zostało. jak to dobrze, że jest internet. jak na razie w sklepach kupiłam tylko kosmetyki i dosłownie kilka ciuszków. jutro przyjeżdżają meble - jupi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Ja również trzymam kciuki za Abecię:) Napewno będzie dobrze!!!Musi być!! Jak przeczytałam tą informację to mnie ciarki przeszły, a zarazem dotarło do mnie, że w każdej chwili możemy zacząć rodzić. Szczerze powiedziawszy ja jakoś szczególnie nie dbam o siebie. W ciągu dnia nie zawsze mam czas chwilke poleżeć, a nie wspomnę już o spanku. Czasem sama siebie strofuję, że robię za dużo i za ciężkie rzeczy...Wczoraj np. wnosiłam suszarkę pełną prania. Później prasowałam prawie 3 godziny, oczywiście standardowo odkurzanie, obiadek... Chyba muszę troche przystopować. Dzisiaj piorę torbę do szpitala, a jutro- najpóźniej w piątek się pakuję. Ja dzisiaj skończyłam 34 tydzień ciąży. Mam nadzieję, ze do początku lipca jakoś dotrwam. Zresztą życzę tego Wam wszystkim- niech dzieciaczki jeszcze sobie rosną. Oczarowana- ja już tak mam, ze trudno mi się zebrać do czegoś, ale jak już zacznę to robię aż nie skończę. Ubranka dla małej naszykowane (uprane i uprasowane) do rozmiaru 68.Oczywiście kocyki, pieluchy również. Moje koszule i szlafroki do szpitala też wyprane. Zostało mi się spakować, dzisiaj uprać ochraniacz do łóżeczka i becik. Zamierzam jeszcze raz dokładnie, rozmiarami poukładać ubranka, aby później niczego nie szukać;) Omka- moja siostra przez stres wylądowała na 3 dni w szpitalu z powodu skurczy i osłabnięć. Co się okazało przy okazji dopadła ją arytmia. Po wyjściu ze szpitala- jaj mąż dostał kazanko;) po którym troche lepiej ją traktuje, moja siostra mam się lepiej. Teraz czeka cierpliwie na termin porodu- który jest tuż tuż, bo 11 czerwca;) Więc dziewczynki, zgadzam się z Elą- stres to jest nasz wróg... Ela- jakie imię wybraliście dla córci? Opti- trzymam kciuki aby dzisiejsze badania wyszły lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane jest pierwsze dziecko :D Abecia urodziła o 12.17 Krzysia z wagą 1920g i wzrostem 49cm. Na chwilę obecną dostał 10 punktów. Płaczę ze szczęścia jakby to było moje dziecko :D Niedługo to My będziemy miały swoje maleństwa. Życie jest piękne chlip chlip

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ela1974
:) czy ty pisalas moze kiedys na topiku Lipiec 2009?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawo Abecia, brawo Krzyś! hurra, pierwsze " nasze" dziecko. pozdrów ja kochana gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gorące gratulacj dla Pierwszej dzielnej mamy i maleńkiego Krzysia. aż się popłąkałam ze szczęścia, kochani wszystkiego najjj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulację Abeciu!!!! Całuski dla Krzysia:)) jejku teraz to już mnie zaczęlo w brzuchu z nerwow krecic ze to juz tuz tuz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ebudka - nie tyko Ty się popłakałaś. Widać tych beks jet więcej bo mi też na takie dobre wieści (po małym dreszczyku) wieści poleciały łzy. To nasze piewsze forumowe dzieciątko :) Gratuluję Abeciu - dzielna dziewczynko i witam Cie na świece Krzysieńku !!! :) Chyba faktycznie machina ruszyła. Oby wszystko zawsze tak dobrze się kończyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abecia gratuluje:)!!!! aż łza kręci się w oku jak czyta sie takie rzeczy:)ciekawe która z nas bedzie kolejna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×