Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

🖐️ dziewczęta jak się skutecznie kogos pociesza? jak wlac mu w serducho otuchę i nadzieję? co odpowiedziec na pytanie "dlaczego mnie to spotkało?" od "będzie dobrze" "trzymaj się" "musisz byc silna" rżygac mi się chce to takie puste czasem banały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cioteczko- ja to marny pocieszacz zawsze byłąm, no nie umiem a tymi banałąmi nie chcę wyjeżdżać i wolę przemilczeć ewentualnie dodam tylko,że w razie czego jeste i służę pomocą.... cięzko tak w ogóle nie znając sytuacji doradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinka nic nie wiem :o ale może jest a ja niezorientowana? Dowiedz się gdzie? To wytargam troche dla nas :D prawda taka że na wsi mieszkam a zakupy w markecie robie :o ja nie tutejsza jestem i jakoś nie mam znajomosci :p jedynie do dobrych ryb mam dostep i to wsio... Ani jajka ( a są we wsi) ani kury swojskiej - nic :o Zdrowo nie zrowo dalej mam 20 czy też 30 kg do zrzucenia :o ale odpuszczam diety póki karmie :o zauwazylam że pokarm znika razam z dieta :o także odpuszczam :o Caprese kocham!!! Tak jak parme :D to moje 2 ulubione salatki :D choć ostatnio ten kurak ala gyros z pekinska rzepakowym i majonezem... Mniam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciotko nie wiem o co chodzi i o kogo... Czasem najlepiej nie mowic nic... Mnie osobiscie hasla typu będzie dobrze, wiem co czujesz wyprowadzaja z rownowagi w najgorszych momentach zycia... Gowno prawda bo nikt nie wie co czuję bo kazdy przezywa inaczej, nikt też nie wie że będzie dobrze, ale powiedziec zawsze możesz że nawet gdy będzie źle to będziesz, że zawsze sluzysz pomoca, a dlaczego "ja/jego" to spotkalo? Bo inni nie daliby sobie z tym raddy - to dosc budujace ( choć nie zawsze - wiadomo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko mojej kolezanki ( ciut starsze od naszych) zachorowało bardzoooooo poważnie. nie napiszę szczegółów tutaj na razie bo moze ona sobie tego nie życzy. jestem z nią w kontakcie tel i nie wiem naprawdę jak ją pocieszyc. ostatnio jak ją słyszę to nawet nie dam rady nic powiedziec wyjemy obie. oprócz tego razem z m wyjemy w nocy w poduszkę żeby nasz nas nie słyszał. bo najgorsza jest ta bezsilnosc- jej jeszcze gorsza bo to jej dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisze tak- sprawa nowotworowa waznego organu, nie ma jeszcze pełnej diagnozy najgorzej ze rozwija się w tempie błyskawicy a lekarze z takim przypadkiem ( jedni z lepszych) się nie spotkali i to u tak małego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Onkologia w chorzowie podobno jedna z lepszych, krew pepowinowa, przeszczep - nie znajac szczegolow nie mam jak poszukac info, ale Ty możesz szukaj info o dzieciacjh które daly rade i wysylaj kolezance!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TNKS to jest ta właśnie moja bezradnosc- na razie nie ma co szukac nie majac pełnej diagnozy. a czas w tym wypadku nawet nie zapieprza tylko zapieldala za przeproszeniem. dlatego na przemian rycze i się wkoorwiam bo chciałabym pomóc a nie mam jak nawet mi to pocieszanie do doopy wychodzi. i pomyslec ze pól moich studiów to była psychologia interwencję kryzysową tez miałam a przychodzi co do czego i jestem głupia jak but z lewej nogi. plus oczywiscie mysli że pełno mend chodzi sobie po tym swiecie w pełni zdrowia a takie malutkie dziecko od razu na starcie ma taki los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm ciotko... Trudna sytuacja.... Nie pozostaje nic innego jak trzymać kciuki i/lub się modlić, żeby diagnoza się jednak nie potwierdziła... Jeśli będziesz mogla to pisz co się dzieje na bieżąco a może wspólnie uda nam się tutaj coś wymyślić... Póki co tylko Cię mocno wirtualnie tulę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciotka strasznie przykra sprawa! Ogarnął mnie okropny smutek, nigdy nie pogodze sie z tym choruja takie małe bezbronne istotki:(:( Niedawno ogladałam film na youtube o kilkuletniej Hani ktora zmarła na bialaczke, nie doczekala przeszczepu.... przepraszam ze to pisze... moze nie powinnam. Mam jednak nadzieje ze jeszcze okaze sie cos innego, ze to nie to co piszesz. Ludzie wystawieni sa na takie ciezkie proby:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie, "bedzie dobrze" jest tu nie na miejscu. Czasem wystarczy po prostu pokazac komus ze sie jest nawet jak masz pomilczec to lepsze niz oklepane zwroty. Moim przyszlym sasiadom ze 2 lata temu urodzila sie coreczka z zespolem downa. Dom niedawno wybudowali, mlodzi po 30 lat, pierwsze dziecko i tez taka tragedia, ale jakos trzeba zyc przeciez:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko z Downem dla nas tragedia;( ale czytałam kiedyś artykuł o wysoko postawionym wojskowym który miał pierwsze zdrowe dziecko, natomiast drugie urodzilło się chore... na początku wstydził się malucha.. natomiast z biegiem czasu to dziecko z Downem było jego najcudowniejszym darem... Popłakałam sie jak to czytałam... Nie wiem jak to skomentować, ale kiedyś zastanawiałam się jak to jest że jedni mają zdrowe mądre dzieci a niekttórzy patrzą na chore maluchy.... Myślę że ktoś nad nami panuje i dając chorobę daje czas na spowolnienie tempa życiowego które w obecnych czasach jest tragicznie szybkie... Ja nigdy nie chciałabym mieć chorego dziecka natomiast osoby które je mają, mówią o tych dzieciakach DARY... coś w tym jest tylko my matki zdrowych dzieci inaczej postrzegamy takich rodziców.... więcej nie komentuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zoja masz racje nie komentuj, bo to co napisalas to strasznie glupie w moim przekonaniu jest, sorry! Moja najlepsza przyjaciolka urodzila corke z przepuklina oponowo rdzeniowa i wodoglowiem. mala miala nie przezyc ewentualnie zyc jak roslinkas. a ona konczy w tym roku 10 lat! fakt nie chodzi ale na wozku swietnie daje sobie rade. a moja przyjaciolka powiedziala ze jak Bog nie zabral jej zaraz na poczatku to teraz niech sie nie wazy. po porodzie wszyscy mowili bedzie dobrze (ja tez) a moj M powiedzial do niej gratuluje slicznej coreczki i ona do dzisiaj to powtarza ze tylko on jej pogratulowal i to ja ucieszylo najbardzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a poza tym witam po weekendzie, gratuluje wszystkim solenizantom:) u nas imprezka tez sie udala, dzisiaj rodzinka pojechala, a ja od rana wielkie pranie i sprzatanie. sterta prasowania teraz czeka. u nas dzisiaj tak cieplo ze posciel na dworze na skwarke mi wyschla w godzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie ze sie nam imprezki udały. mt- 78 a jak ksiazka? masz juz czy dopiero na swieta dotrze? Mi brakuje dzisiaj bo nie mam co czytac, ciekawe czy znajde te kwiaty gdzies w ksiegarni. Dzisiaj nie mialam czasu zajrzec do zadnej tnks- super przepisy dzięki 🌻 jutro robie sałatke ala tnks:D:D:D prasowanie zrobilam dzisiaj i nawet jakos szybko mi poszlo. aga- miesko wyszlo super!! M bardzo zachwalał, oczywiscie pochwaliłam sie ze to przepis na piersi od was:D:D mięsko takie wilgotne po upieczeniu. nawet młody zjadł swoja porcje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak wasze maluchy? Gosia jest przeziebiona:( od wczoraj kaszle i ma katar. Dzisiaj dalam jej flavamed junior w kropelkach. mam nadzieje ze cos pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady - mam ksiazke:) w miedzy czasie moja mama tez przeczytala i mowila ze fajna, tak na szybko przegladnelam bo sporo zdjec tam jest. od jutra na spacerkach czytam. TNKS - mam placente caly 1litr;) i szampon i odzywke Sleek Line Repair tez po litrze. zaczynam kuracje. az sie boje na wage stanac, bo ciasta sie najadlam a juz tak dlugo slodkiego nie jadlam. jeszcze tesciowa cala blache rogaliczkow upiekla. a takie pyszne. ciacho dzisiaj M wzial do pracy zeby nie kusilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady moje dziewcze zdrowe i niech tak zostanie, u nas wiosna na calego naprawde w krotkim rekawie chodzilam dzisiaj ale tak w poludnie, bo po poludniu w sloncu cieplo a w cieniu jak zawialo to chlodno. no ale na pogodzie dlugoterminowej widzialam ze na swieta w PL bedzie ponad 20 stopni, takze tez cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mt masz najdroższe odżywki świata heheh ale skuteczne h) Co do Downa zgadzam się!!! Nasi znajomi w pazdzierniku doczekali się 2 dziecka - pisalam Wam że maly ma straszne problemy z serduszkiem, niewiadomo było czy przezyje, ma również Downa, ale to dla nikogo normalnego z otoczenia nie było "tragedią" a rodzice blagali tylko żeby mały przeżył... Gdy dowiedzieli się że ma downa ( w ciazy nikt im nic nie powiedzial) i wade serduszka to jedyne co mowili to że nie mogą go stracic... Uwazam że wartosciowanie ludzkiego zycia to najglebsza forma glupoty! Oczywiste że nikt z nas nie chcę by jego dziecko chorowalo, ale okażmy troche zrozumienia i empatii! Mądry człowiek nie załamuje rąk nad chorobą dziecka tylko stara się aby jego życie mimo choroby wyglądało jak najnormalniej. Tym naszym znajomym też było i jest strasznie przykro jak wszyscy na wiesc o downie mowia - wspolczuje itp.! Przeciez mały żyje! Uśmiecha się do mamy, zaczepia starszą siostre, uwielbia bawić się z tatą! W niczym ich rodzicielstwo nie jest gorsze od naszego! Może nie skonczy kiedys maly studiow, ale co z tego? Ciotka też deklarowala że swojego Macka pchac na sile nie będzie... Może nie będzie robil zawrotnej kariery, ale może moja z lenistwa też jej nie zrobi, ale jestem pewna że będzie kochal swoich rodzicow najprawdzisza miloscia i to z wzajemnoscia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TNKS he he he
Forum z założenia jest publiczne;) nie trzeba ubolewać, że na "forum publicznym" nie można lżyć celebrytów, ha ha ha ...masło maślane też jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w poniedzialek. Tnks faktycznie dzisiaj wyskoczylas z pierwszym wpisem. Spokojnej nocki tobie zycze. ciotka ciezka sytuacja. Powiedz wprost ze niewiesz co powiedziec ale jestes przy nich,ze modlisz sie, poplacz razem z przyjaciolka, nawet upijcie sie jak macie mozliwosc. Ona musi byc silna zeby walczyc z choroba razem z dzieckiem. To dla kazdej matki tragedia jak dziecko zachoruje powaznie,miejmy nadzieje ze lekarze zwalcza to dziadostwo. Mialam jeszcze cos komus napisac ale z glowy mi wylecialo. A ja dzisiaj przypalilam zupke malego i musialam drugi raz gotowac. Nylam tez z Kacprem na pobraniu krwi na panel pedriatyczny i dodatkowo zelazo. Wiec moze dowiemy sie co ciqgle uczula malego. Villa jak tam nutramigen-pije czy pluje. Podawaj go w temp pokojowej, jest podobno mniej niesmaczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DW:D:D:D Ciotka🌻 przytulam Cię jak najmocniej mogę❤️ Co tu się znowu dzieje??? Pomarańcze??? TNKS🌻 podpadlaś?:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam się pochwalić, że przekopałam dziś z chłopakami i psami:O pół ogrodu:D posadziłam kolejne róże, porzeczki, wsiałam kwiaty....kocham taką robotę❤️ Mam tylko nadzieję, że te durnoty, psy znaczy:D:D:D nie zostawią mi całej dzisiejszej orki pod drzwiami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady zdrowka dla Gosi zycze, kurujcie sie bo ty tez cos ostatnio przeziebiona bylas. Teraz taka pogoda zdradziecka, niby fajnie cieplo ale nie wiadomo jak to sie ubrac. TNKS - dokladnie tak jak mowisz! mojej przyjaciolce lekarz tez nie powiedzial, tylko na skierowaniu po lacinie napisal. jak pojechala na oddzial to sie pytali czy lekarz jej cos mowil, a ona ze nie i o co chodzi. to tylko powiedzieli ze dziecko ma cos glowke za duza ale ze na nastepny dzien zrobia usg dokladnie i bedzie wiadomo. w nocy dostala boli i robili cesarke,tylko spytali czy chce znieczulenie czy narkoze, i ze dziecko ma wodoglowie i prawdopodobnie nie przezyje. a to mozna leczyc, bodajze wlasnie w Chorzowie operacje robie po 5 miesiacu ciazy i dzieciatko ma szanse na normalne zycie. a ten matol pozwolil zeby ona tydzien przenosila gdzie liczy sie kazdy dzien, bo woda robi spustoszenie w mozgu, szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DJ babonie jeden witojcie :) a ciekawa jestem ile przekopał Franio:-) MT a te operacje przepukliny rdzeniowej to w Bytomiu przeprowadzają. Szkoda, ze znajomi tu nie trafili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czołem Kobietki ;) TNKS niestety jeszcze zdjęć Kalinki nie widziałam moja poczta nie chce ich otworzyć muszę poczekać na M on coś poradzi ;) Vilia poproszę zdjęcia Bartusia :) Martynka dzisiaj stanęła sama w łóżeczku,a jak się cieszyła skubana :) i od tej pory zaczęło się szaleństwo przy wszystkim staje i stoi i nieważne ,że nie zawsze jej jest wygodnie ;) DJ zazdroszczę ogrodu ja mam jedynie duży balkon i w tym roku będą królowały begonie ;) Ciotka po prostu z nią bądź,w takiej sytuacji nie ma sprawdzonych słów które pomogą myślę,że bliskość i ciepło drugiego człowieka jest najważniejsze,a czasami wspólne milczenie i łzy,przytulam Cie mocno i w takich momentach patrzę na Tysię i naprawdę dziękuję Bogu że ją mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinka🌻 kuźwa ten Franek jeden to się tylko darł, więc w jednej łapce łopata, w drugiej Franek;) mam z 5 kg mniej po dzisiejszym dniu;) Pojutrze sadzę truskawki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
As80🌻 begonie koooocham!!!!! Niestety moje psy też:O Begonie najbardziej....wszystkie mi znoszą do domu...z korzeniami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy dziś u dermatologa - dobrze, ze wizyta na NFZ była, bo plułabym sobie w brodę o wyrzucone w błoto pieniądze. Nic nie powiedziała. Nie wie co to. i zalecenia takie same jak pediatry. NAwet kartki do pediatry nie chciała wypisać z diagnozą (mimo, że pediatra o to prosiła). Dobrze, że za tydzień jedziemy do alergologa. A jutro śmigamy na pobranie krwi. TNKS, ja też uwielbiam makarony :) Teraz pościk od tego :o i uwielbiam wszelkie kluchy typu: pierogi, ślaskie, pyzy :) Jak dziś Twoja mleczarnia? Ja jak tylko padnie diagnoza, że to nie skaza to ruszam pędem 'nawarzyć' sobie bawarki :) Cały kociołek :D Tearz dużo piję, herbatkę na laktację w ilościach hurtowych i nic na razie. Włączyłam dodatkowe ściąganie mleka - może coś się ruszy... Co do celebrytek-matek to mnie też rozwalają ich teksty i poglądy :) A już leję normalnie jak słyszę te wszystkie eko mamy :D Np. Reni Jusis. Te wielorazowe pieluchy, pranie w łupinach orzechów itp. Ile czasu trzeba mieć na to...i tak naprawdę pieniędzy. Ale tak naprawdę to akurat każdego wybór :) Tylko ja się nie nadaję na bycie eko mamą ;) 'czytająca' to nie agresja a wyrażanie swych opinii :) ciotka, ciężka sytuacja...Po prostu bądź przy nich. To chyba ważniejsze niż tysiąc słów. pocahontas, niestety nadal bunt i mały nie chce pić tego 'śmierdziucha' :o do tego jak widzi butelkę teraz to zaciska usta, odwraca głowę, normalnie się broni :( Nawet jeśli jest tam moje mleko...Nie jest dobrze... Pocahontas, a co to ten panel pediatryczny? as- a nie wysłałąm? Oj już wysyłam :) sorki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×