Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Iwi 83 jeeeeeejku ale Twoja Lenka musi byc slodziutka:) juz sobie wyobrazam jak ona do tych zwierzakow idzie:) ja mam dwa koty,pewnie tez bedzie wesolo. Kulfoniku lez spokojnie mam nadzieje , ze coreczka poslucha mamusi:) Pysiaczku czujesz juz malenstwo??? ale to musi byc uczucie ❤️ ja juz doczekac sie nie moge , cos mi sie tam kotluje, ale to raczej jelita:) jeszcze pare tygodni musze poczekac;) Daisy noooo ja tez juz dojrzala 36 letnia mama:) Hehe ale musisz byc dumna z tych spodni,przyznaj sie. Widze,ze nadal na zupkach jedziesz,ja tez,dzis kolejny garnek rosolku ugotowany,no niemoge na mieso patrzec. Martucha hello 🌼 gratuluje udanej 1! inseminacji:) Odpoczywaj kochana,mam nadzieje,ze wkrotce bedziesz mogla calkowicie cieszyc sie swoim szczesciem:) Kasiuuuuu ??? no co Ty??? A ja jutro do pracy po dluuuugiej przerwie,strach sie bac,ale sie nalatam:( Buziaki,spokojnej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane na poczatku powitam nowa kolezanke witaj martucha i rozgosc sie u nas:) onaa a powiedz czemu tak sie wzbraniasz przed wyjazdem do meza, z wlasnego doswiadczenia wiem jakie to okropne oddzielnie, my tak przezylismy 7 lat jeszcze jako narzeczeni, widywalismy sie tydzien co 2-2,5 miesiaca teraz od okolo 2 lat jestesmy razem, cudownie jest maz mi pomaga przy Tomaszku bardzo a i rodzina razem i moze tez doswiadczac postepow synka. iwi heh o rodzenstwo dla Tomaszka zaczynamy sie starac w wakacje :) bo tym razem chce urodzic wiosna-lato hehe kasiu hop hop a u nas ok, jeszcze jestesmy do niedzieli w Polsce, malutki nam rosnie, ma juz 16 zabkow, wiele potrafi a najbardziej rozbraja jak robi dżentelmena otoz caluje moja reke jak to robi dzentelmen, widok przecudny. przesypia juz nocki ale o 6-7 rano pobudka ale nie dziwie sie spi od 21 wieczorem do 7 rano to sporo. potem jeszcze raz w dzien.jest kochany, duzo sie smieje, caluje mala przylepka mamusi . pozdrawiam wszytskie dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Bardzo mi miło, że o mnie pamiętacie! Ja też o Was pamiętam kobietki. Kasiu przykro mi z powodu drugiego maleństwa ale widziałam, że 7 tydzień przebrnełaś. Musi byc dobrze! Drugasznso móiwsz brzusio? Mój pojawił się baardzo szybko...baaardzo jakoś w 9 tygodniu. No i masz TP!!!! Super! Eewa spokojnie nie bój sie każdy poród jest inyy trzeba się nastawiać że będzie boleć ale dasz radę! Ból musi być bo jest ważny. Ja rodziłam 4 godziny i było to najpiekniejsze wydarzenie w moim życiu. Tak piekne, że już chcę znów!!!! Masz już imię? Chyba, że przeoczyłam? Miholicholku gratulacje!!!! Alez duzy chłopak! Ta maszyna w uk nazywa się TENS i wysyła małe ładunki elektryczne. Nie używałam bo u nas było bez znieczulenia :-P U nas kikut odpadł 4 dnia i radzono go tylko przemywać wodą, tak robiłam trochę był taki miekki ze dwa dni a 4 dnia odpadł. Aaa i krwawił dzień przed odpadnięciem. Bo sie odrywał i w tym miejscu. Nie bój sie podobno maluchy to nie boli. Onaaa29 tez mam syna Dominika :) Maja super wieści, że maja już nie wymiotuje. No to niech teraz rośnie duuuża! Miholichol żadnych herbatek nie piłam. Najważniejsze to dużo pić. Jak Radzi wesoła. Dużo wody, możesz kawę inkę albo herbatki ułatwiające trawienie dla dzieci, rumianek. My od poczatku dawaliśmy też butlę bo ja musiałam mieć możliwośc wyjscia i zostawienia Dominika z Tatą, Mamy tomee tippee i powiem Ci, że butle wypije normalnie ale 100 razy woli pierś. Szczególnie jak ma gorszy dzień.Dziecka niczym nie natłuszczam a skórę ma normalną, pupę smarujemy sudokremem albo pepanthenem albo jakimś kremem z jonsona. Co tam mam pod ręką. I dodatkowo pudrujemy pachwinki bo mi kluseczka uroszła i nie chcę żeby się tam poodparzał. Mamo Urwisów buuu juz w pracy, no serducho musi boleć beż Oleńki i Piotrusia. Z kim zostają maluchy? Wesoła alez miałaś horror w domu, bardzo Ci współczuję i życzę żeby to sę nigdy wiecej nie powtórzyło, jak pisałaś jak się Wojtuś męczył to az miałam łzy w oczach. Jak sie ma już dziecko to jednak nie mozna czytać lub patrzeć na krzywdę innych dzieci. Drugaszanso poradzisz sobie z dzieckiem, wspomnisz moje słowa, ale ze swoim to jakoś człowiek tak szybko się wszystkiego uczy i po chwili jest już stary wyjadacz jakby wszystko to robił od zawszę. Dziubasku chciałamCi napisać że pierwsze dni tez była przerażona bo tak sie bałam, że mi się dziecko zaksztus. Dodatkowo jakaś byłam płaczliwa no wiadomo hormony szlaeją . Daj sobie troche czasu, zobaczysz to przerażaenie szybko minie i będziesz sie cieszyć z bycia mamą a bioderka pewnie beda ok! Iwi nie zapomniała :-P tylko mój maluch mnie ukradł całemu światu :) Normalnie zakochałam sie bez pamięci! Uwielbam każdą chwilę, nawet jak mi wrzeszczy do ucha "maaaaaaa maaaaaaaa maaaaaa" bo tak płacze jak mu źle :-P:D A ja mu na to " ćwicz syny ,ćwicz sylaby masz dobre, tylko tak nie przeciagaj " A jakie włosy ma Lenka? Bo miała super czupryne po urodzeniu. A hasło do starej nkjest takie jak było! Ines zaglądasz?. Co u Leosia> Wróć kochana. Daisy gratki. W Twoim wieku toCi się taciaża bardzo należała i pewnie cieszysz się strasznie z tych ciężarówkowych spodni co? Kulfoniku,lez leż! Juz ci duzo nie zostało! Dasz radę przy porodzie. Nawet taka sflaczała :-P Martucha witaj! Gratulacje! Lullaby masz już imię? Wiem,że towcześnie ale zwykle długo starające się mają coś w zanadrzu:) Pysiaczek gratuluję ruchów! Pozdrawiam pozostałe koleżanki! Co u nas? Dominik jest słodkiiiiiii! Spełnienie moich marzeń. Większośc czasu spędzamy sobie we dwoje bo Tata wiadomopracuje.Amy jeździmy sobie na zakupy, albo buszujemy w ogrodzie. ( ja buszuje on śpi w wózku) Ogólnie już się poznaliśmy i lubimy się bardzo. Ma już ponad 6 kg i 10 tygodni i 5 dni:) Potrafi już trącać zabawki rączkami i bardzo go wszystko interesuje. No i sobie gadamy. Ja co mówię do niego to mi po swojemu odpowiada. Jejuuuuu jest super. No i chyba szybko zdecydujemy się na 2 brzdąca! Pozdrawiamy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie babeczki:-) Kushion zaginiona w akcji "mama" :-) super, ,ze jesteś tak zachwycona macierzyństwem. Też tak chcę:-) chciałabym z Waszych doświadczeń wszystko co najlepsze :-P Daisy mi sie brzuch objawił dosc wcześnie, bo plaska i chudawa byłam :-P i też go z dumą obnosiłam, a co :-) ale w sumie na razie nie urósł jakos mocno. nawet w szpitalu położne mówiły, że nie jest za duży i gdzie ta mała się mieści :-) chociaż przy takim leżakowaniu to pewnie niedługo wystrzeli :-) martucha witaj, tu jest kopalnia wiedzy. fedruj i korzystaj:-) pysiaczku fajnie, że dzidzia aktywna. mnie moja często budzi w nocy, niektóre szturchańce są całkiem solidne :-) lullaby jak sie czujesz? drugaszanso rób badania prenatalne. nawet jeśli nie mają znaczenia ewentualne wady to myślę, że dobrze wiedzieć. poza tym z mojej trony ważniejsza była możliwość pooglądania kosmity dokładnie ze hej :-) niezapomniane przezycie jak paluszki pokazywała :-)no i tak jak którś z dziewczyn napisała, niektóre wady serduszka można leczyć w łonie matki :-) wczoraj dostałam ataku śmiechu....M. na fali poszpitalnej histerii pojechał z moją mamą kupić rzeczy dla małej, bo nie mieliśmy praktycznie nic poza postawową ilością ciuszków na początek. wrócił objuczony jak muł z obłędem w oczach mrucząc, że teściowa jest szalona.....:-P i jego zaraziła.....mimo, że uprzdzałam, żeby nie przesadzali z różowościami, w końcu może będziemy mieli i drugie dziecko np. chłopaka, to przytaszczył masę rzeczy w kolorze pink i w takich ilościach, że szok....łącznie z pieluchami dla wcześniaków.....(ja naprawde mam zamiar donosić ją do przyzwiotej wagi...):-P a potem powiedział, że to wina mamusi, bo go zaraziła szaleństwem:-D i musi się napić piwa.... puścić ich do sklepu...echhh....no to teraz mogę rodzić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugaszanso czyli obie jestesmy zupkojadki :D ciekawe do kiedy tak bedzie ? Pysiaczku czujesz ruchy :-) to musi byc wspaniale uczucie :D juz sie nie moge doczekac. Martucha ja lezalam solidnie okolo tygodnia, potem wstalam i troche siedzialam bo kregoslup mi odmawial posluszenstwa. Po dwoch tygodniach na kontroli krwiak nadal byl ale ciut mniejszy. Mysle ze to zalezy od wielkosci krwiaka, jego bliskosci do dzidz. W przyszla srode mam kontrole to zobacze jak to wyglada teraz /nadal jestem na L4, odpoczywam a przedewszystkim nic nie dzwigam/. Bierzesz jakies leki na wchlanianie krwiaczka ? Kushion pieknie opisujesz milosc do synka......... ps. ja z portek jestem bardzo dumna :D Kulfoniku czyli teraz polezakuj spokojnie jeszcze te 3.5 tyg i mozesz rodzic :D Widzisz jakiego masz zaradnego meza :D KASIU odezwij sie !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem, u nas wszystko dobrze !!! Teraz tylko grzecznie podpiszę listę, a wieczorkiem wpadne na dłużej, buziaki dla wszystkich :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie Kasiu gdzie sie chowasz??? kushion piękne opisy!Witaj:)Dominik ma już 10tyg?kiedy to zleciało????synuś mamusi piszesz:) ja też nie mogę się doczekać naszego słodziaka:)dużo zdrówka dla Was!ps.wiem że poród musi boleć i że będzie bolało w ogóle nie wiem czemu taka "miękka" się zrobiłam zawsze twardziel był ze mnie;)imię już wybrane w brzuszku mieszka Kacperek:) kulfoniku kochany leż leż potem będziesz biegać ,jeszcze troszku!fajnie że twój m się zaraził zakupomanią:)ja ostro czekam do 30tyg i teraz wychodzi na to że będę czekać do 31 bo m musiał wyjechać a chciałabym by też troszkę zaszalał mój pracuś na zakupach:) w większości wszystko mam upatrzone i już się nie mogę doczekać by prać prasować układać normalnie ręce mi chodzą:) martucha witaj!gratuluje udanej iui! daisy,drugaszanso mnie też najlepiej "wchodziły" zupy i nawet teraz uwielbiam:)i raczej konkrety:) pysiaczku już czujesz ruchy fajnie uczucie:)oj jak ja się naczekałam na nie,ale teraz maluch jest o wiele ruchliwszy i jak kopnie to czasami podskoczę a brzuch jak się rusza oj jak to cieszy:) ideo Tomuś jest pewnie przesłodki nasza brataniaca jest z tego samego roku i jest bardzo pocieszna mała papużka powtarza wszystko wie że ciocia ma brzuszku dzidziusia i zawsze chce go zobaczyć a potem oznajmia że go nie widzi:)jestem ciekawa jaka będzie jej reakcja na kuzyna "na żywo":) iwi twoja Lenka woła dzidzi na kotka a jak my mówimy bratanicy by zawołała kotka to ona krzyczy "kot,kotek chodź tu":)no poza tym można by o niej książkę napisać:) ona niestety takie czasy że niektórzy m pracują za granica my jakiś czas temu też to" praktykowaliśmy" teraz się odzwyczaiłam i każda rozłąka to męczarnia(dla obojga),więc Cię/Was podziwiam. pozdrawiam wszystkie kobietki i maluszki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia no nareszcie.Niegrzeczna. Kulfoniku wrrr po przeczytaniu Twojego wpisu zadzwonilam zeby zrobic termin na to usg genetyczne , jutro mi pani oddzwoni z terminem. Powiedzcie mi jak to wyglada i co mozna juz wykryc??? to dopiero 14 tydzien. no i juz mam stresa. Eewa to Ty tez zupkowa mamusia:), a ja zaczynalam sie martwic, ze ze mna cos nie tak. Kushion ale musisz byc cudowna mama❤️ i cos tu szybkim rodzenstwem mi pachnie.;) Brzuszek mam oooo tak duuuzy brzuszek. buziaki dla Was!!! O i Idea tez juz o rodzenstwie dla Tomaszka mysli,super. A ja sobie tak mysle,ze jak bedzie coreczka to bedzie Julia,hmm chyba. Ale jestem prawie na 100% przekonana,ze bedzie chlopczyk, na zakupach prawie nie patrze na rozowe ciuszki...staram sie kupowac neutralne i biale,ale niebieski w szafie jednak przewazaja.Hmmmmm Buziaczki. Lullaby jak sie czujesz??? Lezysz sobie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Dziewczyny pytacie czemu sie wzbraniam nad wyjazdem do meza, hhmmm duzo by sie pisac chcialo ale po czesci i krotko, no wiadomo jak to mowia tam gdzie chleb tam ojczyzna ale kurde no ja jakos nie lubie szwabow , i nie chce tam wiazac reszty mojego zycia z tym miejscem a wiem ze jesli juz sie tam przeniose to tak zostanie bo maz napewno wtedy zmieni prace znajdzie mieszkanie i zacznie urzadzac wszystko po kolei, a dalej to co pare lat temu wyremontowalismy caly dom tu w polsce od podstaw zostalo wlozone kupe kasy i nie chce tego zostawiac tutaj na co pracowalam tak ciezko razem z nim, nie wiem jestem jedynaczka mam tu rodzicow i rodzine dalsza a tam to co ich nie bedzie , kurde zreszta nie wiem moze pisze glupoty ale tak czuje poki co i sama juz nie wiem co robic bo ciezko tu samej bardzo a z 2 strony on tu nie ma pracy i jesli by wrocil napewno bedzie ciezko sie przestawic wprost mowiac z tamtych pieniedzy na nasze polskie realia choc wiadomo w polsce tez da sie zyc, jednym slowem juz mnie to meczy pomalu wszytsko bo wiszenie na telefonie czy skeype i kamerce to nie to samo co byc razem, kurde ale ja marudzee szokkk. Kushion no to gratuluje Domisia czyli jest ich dwoch na forum :), hhmmm moze sa podobni do siebiee:) A u nas kupki troszke sie poprawily ale dlatego iz nie dalam dominikowi juz 2 dzien obiaku jee samo mleko i wmuszam w niego wode i jakis soczek bo ten maly aniolek wcale prawie nie chce nic pic. I teraz znowu chyba zaczne po troszku podawac obiadki i sama ugotuje cos dla malego moze zadszego to cos tam sie polepszy na poczatek i stopniowo coraz gesciejsze no zobaczymy jak to wyjdzie. Zmykam dziewczyny bo maly sie juz budzi a spi od 10 no to zaszalal dzis hihi:) Martucha witaj :) Pozdrawiam Wszystkie :):):) 22 listopad 2011, największy Skarb DOMINIK :) 22 listopad 2011, największy Skarb DOMINIK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugaszanso my tez jak bedzie dziewczynka to chcemy miec Julie :D wiem ze to troche wczesnie na wybor imienia ale wybralismy je juz 7 lat temu :D /zaraz po slubie/. Czyli czekamy na nasze JUlki :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy mi lekarz kazal lezec bo podobno krwiak szybciej sie wchlania moj mial 11-12mm i jest umiejscowiony przy szyjce w macicy lekarstwa ktore kazal mi brac to duphaston 3x1, nospa 3x1, asmag 3x1 oraz luteine 2x2 ale od piatku juz nie plamie wiec przyznam sie ze troche juz sobie spaceruje po domu bo juz nie moglam wylezec a o d......pie juz nie wspomne :) Pysiaczku kurde fajnie masz ja jeszcze nic nie czuje zazdroszcze :) tez nie moge doczkac sie pierwszych kopniakow. Drugasznso ja tez nie robilam badan prenatalnych mialam dokladnie takie same obawy co ty , ale stwierdzilam co ma byc to bedzie. Kulfoniku to masz fajnego meza moj pewnie nie wiedzial by co ma wogule kupic jak go wysylam po kilka zeczy do sklepu to w mam od niego 10 telefonow od razu:) ps. jescze raz dziekuje wszystkim za tak mile przyjecie :) Caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak tak dziewczyny piszecie plci to mo sie wydaje ze bedzie chlopak ale znowu maz strasznie chciaby corke a co do imion to dla dziweczhnki mamy Nina i Oliwia a dla chlopczyka Olgierd lub Wiktor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martucha :-) moj tez nie wiedzial co ma kupowac, dlatego mamusia z nim była.. :-D hihii.... drugaszanso to usg w 14 tyg tak jest nazywane genetyczne :-) dzidzia jest mierzona, ważona, sprawdzają ilość wód płodowych, obwód główki, wymiary czaszki, ciągłość kręgosłupa, obwód brzuszka no i oczywiście przezierność karkowa i serducho :-) to takie b. dokładne badanie usg, na który widać czy najważniejsze narządy są ok, a więc czy maluch sie dobre rozwija. serducho jest o tyle ważne, bo duża grupa poważnych chorób jest związana z wadami serca (np. z.downa), ale też zdarza się, ze serduszko zawiera nieprawdłowość którą można usunąć, przez co jego dalszy rozwój przebiega normalnie :-) czytałam kiedyś artykuł, o tym jak kobietę zoperowano w 21 tc, bo wykryto u jej syna właśnie wadę serca. po operacji dziecko urodzilo sie w terminie i chłopak jest zdrowy jak ryba :) nawet zdjęcie pokazywali jak lekarz trzyma rękę nad rozciętym brzuchem, a dzidzia sciska jego palec :-) jak chcesz mieć dokładniejsze wskazania dotyczące chrób genetycznych to można do tego zrobić test z krwi PAPPA, gdzie będzie wskazane ryzyko wystąpiena pszczególnych schorzeń itd. nie ma się czym stresować, ot jeszcze jedna okazja do popodglądania malucha :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KULFONIKU mam nadzieję że sie nie pogniewasz na mnie,że uprzejmie doniosę :) Kochane nasza Kulfonik ma dziś URODZINKI-łobuzie nic się nie przyznałaś!!przez przypadek zerknęłam na FB i masz:) Jeszcze raz wszystkiego co najlepsze!!!!!:) iwi Lenka to przesłodka dziewczynka!!!!!!!!!!!!śliczna ta Wasza córcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeewa dziękuję :-) oczywiście, że się nie gniewam :-P ech.....kolejny rok do przodu.....:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kulfoniku - wszytskiego najlepszego! Spelnienia wszytskich marzen, bo to jedno wielkie juz sie spelnilo:) no i duzo radosci z macierzynstwa:) Kushion - cudownie piszesz o byciu mama:) ciesze sie, ze tak to przezywasz:) U nas ok. Wszyscy mamy katarek, ale to nie choroba:) zosia wlasnie biega po calym pokoju noszac rozne rzeczy. Wyglada to komicznie, ale grunt, ze zajmuje sie soba i mama moze odpoczac. Wojtek sie sam bawi, wiec chwila wolnego. Wojtus tez juz dosyc ladnie chodzi. Generalnie po mieszkaniu nie maja problemow z chodzeniem ( a Zosia nawet z bieganiem:)). Na spcerkach jeszcze chodza za raczke, bo troche boje sie jeszcze upadkow na betonie. Mysle, ze za kilka dni puszcze mala bez trzymania. O, Wojtek dolaczyl do siostry, wiec pewnie zaraz sie zderza:) Maluchy sa ogolnie slodziutkie i wymyslaja coraz smieszniejsze zabawy. Maja takie pomysly, ze czesto mnie zaskakuja. Coraz wiecej rozumieja i ogolnie jest coraz fajniej:) no i smiesznie sie zaczepiaja, chociaz przyznaje, ze ich zabawy zazwyczaj koncza sie drobnymi urazami i placzem. No wyczucia jeszcze nie maja:) koncze, bo sciagaja ze mnie kocyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kulfoniku kochana Wszystkiego Najlepszego z okazji Urodzin 🌼 Dzieki za szczegolowy opis usg :) Daisy Juleczka mowisz? hi ale fajnie:) , Twoja sie jakis miesiac po mojej urodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Kulfoniku, sto lat i spełnienia wszystkich marzeń :-) Rybcia co u Ciebie, jak się czujesz :-) Lullaby-li bardzo mi przykro, mam nadzieję, że te plamienia już ustały. Odpoczywaj kochana i postaraj się nie stresować - wiem wiem łatwo pisać. Plamienia często występują po ivf, zobaczysz wszystko będzie dobrze !!! :-) Czarnula jasne, że pamięta :-) Bardzo mi przykro z powodu choroby taty, trzymaj się dzielnie. Gratuluję pierwszych ząbków. Uściskaj Hanię i zaglądaj częściej :-) Kulfoniku ale się wystraszyłam czytając Twój post !!! Mam nadzieję, że już wszystko dobrze u Was i córeczka poczeka jeszcze troszkę. Dostałaś jakieś leki typu fenoterol czy tylko masz grzecznie leżakować? Odpoczywaj kochana !!! :-) Daisy piękności ten Twój brzusio, mnie przybyło w pasie kolejne 2cm w ciągu tygodnia. Jak Ci się udały zakupy, portki kupione? Ja w sobotę poszalałam po sklepach z mamą, też sobie troszkę zaopatrzyłam garderobę. My też dla dziewczynki wybraliśmy Julkę, a dla chłopczyka Bartuś :-) Drugaszana mebelki przyjechały już? Jak Twoje plamienia, mam nadzieję, że zniknęły :-) Czyli Ty nie robisz prenatalnych? Jak minął dzionek w pracy :-) Miholichol ale ten Wasz Jasio duży chłopak, musiałaś się namęczyć bidulko. A jaką masz teraz radość, ale Ci zazdroszczę. Też chciałabym już tulić maluszka w ramionach :-) Aaries teraz czekamy na Ciebie :-) Eewa te kokosy to była chwilowa zachcianka, już mi przeszło ;-) Jak sobie dajesz radę sama, kiedy M wraca :-) Wesoła jak się mają Twoje pociechy :-) Maja jak apetyt Majeczki :-) Mama Urwisa odnalazłaś się w pracy? Pewnie tęsknisz za Piotrusiem i Oleńką :-) Magia a co u Ciebie zapracowana mamusiu, jak się ma Lenka :-) Dziubasku jak samopoczucie :-) Emmi gdzie nam zniknęłaś, co słychać u Juleczki :-) Superburku co u Was, jak się ma Tymek :-) Ale_Ola hop hop :-) Iwi mała spryciula z Lenki :-) Sabiba jak rehabilitacja Gabrysi :-) Martucha witaj u nas i gratuluję :-) Mój krwiaczek jest / był malutki i na szczęście poniżej maluszka. Lekarz nie kazał leżakować cały czas tylko mocno się ograniczać. Prawdę mówiąc poleżałam więcej tylko jeden dzień i plamieniu ustało. Teraz już "funkcjonuję" normalnie. A Ty dalej leżakujesz? :-) Pysiaczek jak Twoje kotłowanie w brzuszku, nasila się :-) Idea to Wy całe nocki już spokojnie przesypiacie. Już nie mogę się doczekać jak oznajmisz nam wesołą nowinę, że Tomaszek będzie miał rodzeństwo :-) Kushion już myślałam, że o nas zapomniałaś, ale widzę że to Dominiś cały Twój czas wypełnia. Wow, co za szybka decyzja. To kiedy rozpoczynacie staranka :-) Buziaki dla naszych forumkowych mamusi i dzieciaczków :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję dziewczynki za życzonka :-) niesamowicie mi miło :-D Kasiu dostałam w szpitalu dexaven na przyspieszenie dojrzewania płuc małej. to jakiś steryd, dosc paskudny z tego co wyczytalam, ale mam nadzieję, ze jej nie zaszkodzi w żaden sposób :-) teraz biore luteine 2x2 i no spe, no to wszystko, poza lezakowaniem..;-) musze przyznac, ze leze uczciwie, nawet nie staram się oszukiwać :-) buziaki i pozdrawiam Was serdecznie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki! ;-) Zdrowia, Szczęścia i Słodyczy Pysiaczek - Kulfonikowi życzy:-) Dużo ❤️, cierpliwości i WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! 👄 W sprawie imion to mogę wam sprzedać swoje trafy. Zawsze marzyłam, że jak będzie syn to Pawełek, ale wyszedł mi mąż Paweł. Potem przerabiałam długo Stasia (cudne),ale mąż nie chciał słyszeć. Córeczka to zawsze miała być Zosia (mała Sofijka). I co? zaszłam w ciąże i imiona jakoś same przyszły. Zupełnie inne jak te co zawsze planowałam. A więc dla chłopca - Cyprian (Cypisek) i dla dziewczynki - Karolinka (Karolcia). Zobaczymy mam nadzieje wkrótce co tam młode między nóżkami chowa :-) Pozdrowienia Wsjem! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kulfoniku ja też miałam ten zastrzyk na płuca i pierwsze słysze żeby coś po nim miało być nie tak, mój lekarz mówił że o wiele gorzej byłoby dla dziecka gdyby go nie dostało a urodziło sie wcześniej więc nie martw sie Kasiu u nas do d.... :( Od wczoraj Maja znów wymiotuje i to strasznie, ja już nie mam siły, tak sie cieszyłam, ładnie przybrała na wadze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry!!! Maly na chwile puscil cyca i spi, moze uda mi sie cos do was skrobnac:-) My juz mamy 9 dobe zycia :-) pucek robi sie coraz fajniejszy, drze sie i denerwuje jak jest glodny. pepek odpadl w 6 dbie zycia, a w zasadzie pediatra go usunela - trzymal sie na takiej wydzielince. Smierdzialo bo w szpitalu kazali przemywac woda z mydlem, a ja i tak potem stosowalam octenisept. Teraz pepek |(kikut) zasuszam by potem maly go jakos zuzyl - nie wiem o co kaman ale moja babcia wie :-) A ja co - porod takiego kolosa poskutkowal kilkoma szwami, ktore teraz ciagna jak jasny gwint. Nie musze wspomniec nawet jakim wyczynem w takim stanie jest zrobienie koopy :-P Kiedys moja kolezanka powiedziala, ze w pierwszych dniach zycia dziecka nie trzeba chowac piersi do staniczka i miala racje :-) w szpitalu tak mnie brodawki bolaly, ze siedzialam w sali z nimi na wierzchu, bo bolala nawet koszula na nich :-). Ale jak mowi bardziej doswiadczone kolezanki - przechodzi :-) jestesmy na etapie przyzwyczajania malego do nizszych temperatur. W szpitalu bulo 26 stopni a teraz u nas jakies 22. Wczoraj mialam kryzys laktacyjny, ale przeczytalam w instrukcji laktatora, ze mimo pustych piersi nalezy stymulowac. pozdrawiam was wszystkie bardzo serdecznie, czytam na biezaco i jestem na biezaco. Kasiu moja droga, Ty sie nie przemeczaj, bo przeczytalam, ze wrocilas do "normalnego" funkcjonowania!! Daisy - ciagle o tobie mysle i o Twoich 9 tygodniowych wiruskach :-) moze kiedys sie spotkamy w klinice N? czy twoja ciaze prowadzi dr Z? Bo u mnie powiedzieli, ze dr Z robi ciąże a potem kto inny ja prowadzi :-) Maju nawet nie wiem co Ci powiedziec, bardzo Ci wspolczuje problemow z Majeczka. Sciskam Cie mocno na odleglosc!!! pomodle sie o Was Buziaki serdeczne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miholichlku dr Z nie prowadzi calej ciazy,bo i bez tego ma za duzo pacjentek .Jestem umowiona do niego na jeszcze jedna wizyte /26.04/ i potem w maju ide do nowego lekarza w Medicover /tam mam bezplatny pakiet leczenia, badan z pracy- a to tez jest wazne bo w N to bym zbankrutowala :-) i dodatkowo do N mam daleko/ / A Ty bywasz jeszcze w N ? bo chetnie bym spotkala sie z Toba :D . Jesli nie tam moze gdzies indziej ? wydaje mi sie ze jestesmy z tej samej strony Wisly :-) ps. oczywiscie ja troche odchowasz Jaska :D Ja czuejsz sie w roli mamusi spelniona ? Kasiu nie pracuj tyle ;-) ps. portki kupilam sa supe wygodne :-) Drugaszanso my dla chlopca tez nie mamy pomysłow,musi wiec byc dziewczynka :D ps. u mnie mdlosci nadal trwaja, nawet od kilku dni sa bardziej dokuczliwe :-( kiedy to minie ? pozdrawiam pozostale mamuski i brzuchatki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Maju Kochanie jak ja teraz doskonale wiem co przechodzisz. jak pisałam wcześniej nie spodziewałam się jak bardzo można przeżywać problemy zdrowotne naszych pociech :( Wczoraj odwiedziłam ortopedę- podobno najlepszy specjalista we Wroc. Niestety potwierdziły się nasze obawy. Hania ma zwichnięte oba stawy biodrowe- to IV najbardziej zaawansowany stopień dysplazji :( lekarz przedstawił nam plan leczenia i od wczoraj nie moge sobie znaleźć miejsca. na razie Hania nosi specjalną poduszkę i mamy przyjechać za 3 tyg do kontroli, ale lekarz od razu pwoiedział że potrzebne będzie bardziej radykalne leczenie. na szelki czy szyne jest jeszcze za mała, ale to będzie kolejny krok. jesli to nie pomoże to szpital i 4 tygodnie na specjalnym wyciagu i być może gips, no i nie wykluczył iż jeśli wszystko zawiedzie potrzebna będzie operacja :( Dziewczyny serce mi pęka na samą myśl. Nie mogę spać i jeść. Mała w tej poduszce ma nogi rozszerzone i ciągle boje się że ją to boli. W nocy była taka niespokojna. dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie. we wtorek mam jeszcze konsult. u neurologa ale martwi mnie jeszcze drżenie nóżek u małej. już naczytałam w necie i kolejne zmartwienie :( czy któraś z was miała taki problem? miholicholku - gratulację dla Ciebie Kochana. Niech się Jasio chowa zdrowo :) dziewczynki jeszcze raz wielkie dzięki za wszystkie miłe słowa. Wiele dla mnie znaczą. Obiecuję, że jak tylko znajdę więcej czasu znowu zacznę więcej się udzielać. Buziaki dla was i waszych pociech!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubasku - kochana buuuuu :-( alez mi przykro. Boże nawet nie wyobrażam sobie przez co przechodzicie. A Hanulka ma apetyt? To się tak stało podczas ciąży? czy podczas cc? Wy macie skłonności do takich dolegliwości? Boże wycałuj małą od cioteczki a Tobie rpzesyłam także pozytywne fluidy. Nie możesz się załamywać - wszystko będzie dobrze, to tylko przejściowe problemy. Ja jak bylam mala nosilam drewniane szyny. Mialam wtedy kilka dni zycia i co? wyroslam na zdrowa dziewuche!!! Daisy - ja jestem z okolic zalewu zegrzynskiego. Cos mi sie kojarzy ze Ty z Ząbek? Bardzo chetnie sie z Toba spotkam jak si ezrobi cieplej i Tobie mina mdlosci to mozemy sie umowic nad zegrzem wlasnie na jakas herbatke :-) chyba ze pomylilam Twoj adres to mozemy sie spotkac w innym miejscu :-) Ja narazie przyzwyczajam sie do swojej roli. Odczytuje malego jak ksiazke. Wczoraj mialam kryzys laktacyjny - piersi jak wafle i nic nie leci, maly denerwowal sie strasznie i plakal a ja z nim. W koncu poszlam sie wydoic :-) a jednoczesnie pobudzic a maz go uspił. Jak widac kazdy dzien niesie ze soba nowe ciekawe doswiadczenia. Ja jestem pozszywana wiec troche trudno mi sie poruszac i np. maz musi go odbijac po jedzeniu. Ale mam nadzieje ze z kazdym dniem bedzie lepiej. Sciskam Was!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziubasku strasznie mi przykro ze malutka ma takie problemy, na pewno jej nie wygodnie w tej poduszce ale pewnie sie przyzwyczai. Moja siostrzenica też miała taką poduszkę i to dość długo, nie pamiętam dokładnie, trochę było z tym udręki ale teraz za to nóżki proste i długie no i zdrowe. Życze Ci kochana dużo siły, bo czasami jej brakuje. Trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte i daj znać. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie;-) kurcze jeszcze zlapalam jakies paskudne przeziebienie.....wrrr....ze szpitala przywloklam chyba...masakra nos jak balon, oddychac nie moge, jakbym miala malo "przyjemnosci" ostatnio. dziubasku kurcze biedna ta Twoja Hanulka. to okropne, ze takie maleństwa maja już problemy. mam nadzieje, ze poduszka pomoze i operacja nie bedzie potrzebna. Trzymam kciuki... dla poprawy humoru powiem Wam, ze zauwazylam przed chwila fajny widoczek wiosenny;-) mieszkam w blokowisku i niedaleko mojego bloku jest oczko wodne taki stawek, nad ktorym rezyduja kaczki. prze chwila widzilam jak dorodny kaczor prowadzil po trawniku pod moim blokiem panią kaczuchę ;-) dostojnie sobie spacerowały tuz pod nosem podworkowego kota ktrego karmie od kilku lat :-) dobrze ze kocur byl juz po obiedzie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubasku - tak strasznie mi przykro, ze musicie przez to przechodzic:( dlaczego takie kruszynki musza miec problemy ze zdrowiem? Zawsze to wywolywalo we mnie poczucie wewnetrznego buntu. Ale teraz nie masz wyjscia i musisz byc silna dla swojego malenstwa. My mamy wszystko zniesiemy! dasz rade, a Hania bedzie miec jeszcze piekne, zdrowe nozki. Tylko musicie przetrwac te trudnosci. A widze, ze zapewnisz jej najlepsza mozliwa opieke. Trzymaj sie kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×