Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pablinka

ZACZYNAMY STARANIA 2011/2012

Polecane posty

temperatura w ciazy jest podwyzszona, jednak zeby miec jaka kolwiek tego swiadomosc trzeba mierzyc temperature od poczatku cyklu ja np mam w 1fazie temperature 36,0 - 36,3 w drugiej fazie 36,4 -36,8 ( teraz, mysle ze za 2 dni znowu bedzie wyzsza :P ) jezeli chodzi o dni cyklu to Wam napisze jak to u mnie wyglada: 1wsza faza, temperatura podstawowa 6dc: 36,2 7dc :36,3 8dc :36,2 9dc: 36,0 10dc :36,1 11dc: 36,2 12dc: 36,2 zaczyna sie faza 2 czyli lutealna 13dc :36,4 14, 15, 16,17dc: 36,7 18dc: 36,8 19dc: 36,7 moja faza lutealna czyli podwyzszonych temperatur trwa 12-13 dni, w dniu miesiaczki temperatura spada do tej podstawowej wyjsciowej temperatury u mnie to przewaznie 36,2, 36,3 jezeli podwyzszona temperatura utrzymuje sie 18 dni juz wtedy mozemy mowic o ciazy i robimy test :) w ciazy temperatura podwyszona utrzymuje sie tak dlugo az funkcje przejmnie lozysko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba mialas barbera mnie na mysli :-) 9 tys. zl. za ile prob? Jedna? Jak tak to by sie oplacala wycieczka do Niemiec :-p Czytam wlasnie przepisy w necie. Sa 3 proby (kazda to: pobranie komorki jajowej, polanie jej sperma, wszczepienie zarodkow do macicy). Nie mozna byc mlodszym niz 25 lat, kobieta nie moez przekroczyc 40. a mezczyzna 50. roku zycia (tzn. mozna wtedy invitro ale kasa chorych nie zaplaci, placi tylko kobietom miedzy 25 a 40 rokiem zycia). Sa 3 proby (wczesniej byly 4 ale teraz zarazy oszczedzaja :-( ) Za zamrozenie zarodkow (jesli sie takiego zyczy lub jest konieczne) trzeba zaplacic samemu. Tyle streszczenia. Ide czytac dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO MONGRANA : a masz możliwośc robienia badań krwi dośc często?? bo z krwi też można sprawdzic czy pęka pęcherzyk ja miałam robione badanie na estradiol najpierw się podwyższa a jak pęcherzyk pęka to estradiol spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to sorki to coś nie doczytałam :D tak jedno podejście tyle kosztuje, a raczej w Niemczech mi nie zrefundują jak nie mam obywatelstwa :D a to u was jest refundowane zwykłe IVF a ja raczej będę miała ICSI bezpośrednie wstrzyknięcie żołnierzyka do jajeczka :D i w tym jest tez zamrożenie (jak wyjdzie) zarodków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co z testami krwi ale wiem, ze swego czasu o bete to musialam zebrac :-( Invitro jest podobno strasznie uciazliwe, przez te wszystkie hormony itd - lekarze mi mowili, ze ciezko sie to znosi :-( A szanse na zaciazenie sa mniejsze niz droga naturalna. No ale dla wielu to jednyna szansa. Czytalam ze od lat 70tych (czyli od poczatku metody) do 2006 urodzilo sie tak na calym swiecie 3 mln dzieci. Kolejny warunek na bezplatne invitro w Niemczech: trzeba byc po slubie (jestesmy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
berbera to Ty będziesz miała inseminacje ja też miałam i to nie jedną i się nie udało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle nie odczuwam żadnych uciążliwości związanych z hormonami, od jutra będę brać kolejne i jedyne co może być to lekki ból brzucha przy hodowli jajek bo jakieś dwadzieścia się produkuje. Szanse mamy jakieś 50 % więc raczej więcej niż przy naturalnej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tygryski in vitro metodą ICSI (plemniczka wstrzykują bezpośrednio do jajka hodują zarodki i podają)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barbera trzymam kciuki :) żeby się Wam udało :) mnie też bolał brzuch. ale po drugim razie byłam wyczerpana i miałam anemię i bardzo pogorszone ogólne badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, co by nam robili, bo to zalezy od przypadku i czasem kasy sie naginaja na wiecej. Lekarz pisze do kasy chorych a jak ta robi wstrety to urzadza tam scene (tak nam to opisywali) i jak ma sie wszystkie zgody to siup, biora sie do roboty. Jak chce sie drugiego dziecka to znowu mozna 3 razy probowac. Zawsze myslalam, ze uslugi medyczen w PL sa tansze. Wiem, ze niemeicka kasa by Wam nic nie zrefundowala ale jesliby oplaty (za pelnoplatna usluge) byly 2 razy nizsze to nie do pogardzenia (wszakze tych prob czesto bywa wiecej niz jedna). Mnie sie podoba idea IVE, ze plemniki tez maja cos do roboty. No ale nie u kazdego da sie te metode zastosowac. To Ci zazdroszcze, ze dobrze znosisz hormony. Ja jak bralam pigulki (2x po pol roku, przed laty) to bylo ze mna baaaaardzo zle (dlatego odstawilam i dobrze :-D ). Ja jestem wrazliwa na takie rzeczy. Wiem, ze przy invitro sa zgola inne hormony ale moj organizm lubi platac figle... 50% to brzmi niezle! Nam ocenili szanse nizej :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inseminacja to faktycznie cos innego i u nas lekarze nie widze na nia sensu (kazda metoda jest wszak na inna bolaczke). Albo naturalnie albo od razu invitro... Czy to prawda, ze pobieranie jajeczek jest bolesne? Barbera - ja tez trzymam kciuki za powodzenie!!!!!!! Nalezy Wam sie!!! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pobieranie jajeczek jest na śpika więc nic nie boli bo raczej bym nie zniosła tyle nakłuwania :D dzięki dziewczyny za wsparcie, przyda się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwykłe in vitro jest fajne jak żołnierzyki są dość ruchliwe :D niestety mojego M są energooszczędne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W każdym razie Barbera życzymy zakończenia z HAPPY ENDEM :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki bardzo, aj też trzymam za was wszystkie mocno kciuki żeby brzuszki szybko urosły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka szykuje się teraz do inseminacji - 2 lata bezowocnych starań, Maż przebadany, ona przebadana- niby wszystko OK. Ja stres ją zżera ze ciągle sie nie udaje. Moze jakby spróbowała całkiem odpuścić, to blokada by puściła i zaszłaby bardzo szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem po dalszej lekturze strony z niemieckimi paragrafami (jesli wolno jeszcze drazyc temat...). W Niemczech wszczepiaja tylko 2-3 zygoty by uniknac ciazy mnogiej i nie zamrazajaja wiecej niz 3 kolejne ("ustawa o ochronie embrionow"). A ja bym wlasnie chciala mnoga! (jesli juz ma byc z pomoca lekarska) Jak jest w Polsce? Jaka droga wkuwaja te wszytskie hormony - dozylnie czy domiesniowo (i w co?). Dlugo sie lezy w szpitalu? Jeszcze raz DUZO, DUZO szczescia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc w Polsce dają wybór od 1-3 , ja na pewno wybiorę 2 bo to jest optymalnie, a zajście w mnogą ciąże jest naprawdę małe (chociaż chciałabym) mrożenie zarodków wszystkie, które się doczekały postaci blastocysty (tu nie ma ograniczeń) chociaż przeważnie wychodzi 3-5, w szpitalu się nic nie leży ponieważ i n vitro w Polsce jest przeważnie robio ne w prywatnych klinikach leczenia niepłodności, jest tylko znieczulenie ogólne przy punkcji, po tym pół godziny się leży i do domu oczywiście tylko z osobą towarzyszącą pierwszy zastrzyk dostałam jeden domięśniowy i teraz po dwóch tygodniach będę miała podskórne przeważnie w brzuch albo udo w zależności od specyfiku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też uciekam bo właśnie pracę kończę :D odezwę się później albo jutro jak wrócę z kliniki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie to jest wredne, ze objawy wczesnej ciazy sa niemal takie same jak zblizajacej sie @ przez co wszystkie sie nakrecaja... Mam jeszcze jedno pytanko, jesli ktoras z Was wie: czy jesli nie dochodzi do pekniecia pecherzyka, moze sie to objawiac bolem jajnikow (podobnym do owulacyjnego czy miesiaczkowego), ciagnacym sie az do okresu? Mialam chyba raz takie bole i nie wiem, jak je zinterpretowac. Jajniki sa raczej w porzadku (coroczne USG nie wykazalo zadnych, odpukac, zmian)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga1988
A TU CIAGLE cos sie dzieje.... chwili mnie nie bylo a tyle czytania ... co do waszych ostatnich postow nie bardzo moge sie wypowiedziec bo nie mialam z tym wczesniej stycznosci... bardzo profesjonalnie to wszystko brzmi i az sie zaczelam bac jak bede musiala z tego skorzystac... ehmm... ostatnio na studiach siedzialam z kolezankami w kawiarence.. i pewien chlopak opowiedal o sobie i swojej zonie... wszystko bylo slychac... mowil ze od wielu lat staraja sie o dzidzie i nic.. juz nawet probowali zaadoptowac ale narazie im odmowili... mowil ze leczy zone (bo to chyba ona ma jakis problem) w roznych klinikach... i nadal nic.. mowil ze wydali juz 60 tys nawszystkie jakies tam badania i nie wiem czy czasami juz nie bylo invitro... no i nadal nic... az serce sie kroi jak takie cos sie slucha... chlopak ktory ma dom, 2 prace i swietny zwiazek nie moze miec normalnego zycua. mowil ze niby jest z zona ale ze dziecko jednak jakos tak laczy, bo pomimo tego ze sa razem to kazdy ma inne zainteresowania czyli kazdy sam zyje tak jakby dla siebie.. ahhh mam nadzieje ze u nas sie to juz zmieni bo ilez mozna...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
berbera - dzieki za informacje! To znaczy masz niedaleko do kliniki. My 80km dlatego nie wiem, czy w takiej sytuacji nie zatrzymuja w szpitalu. Trzymaj sie dzielnie! Ja tez spadam, robic obiad (niektore z Was to dzisiaj szybko sie zabraly! :-D ) Do odklikania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga1988
szczerze powiedziawszy to ja juz nie potrafie bóli odróznic dla mnie sa wszystkie takie same a co najlepsze zwiastujace ciaze... ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kinga to tak jak u mnie wszystkie zwiastują jedno a potem test i niestety kolejne rozczarowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czuje ból taki ciągnący tak zazwyczaj jeden dzień przed tym jak wychodzą mi pozytywne testy - zanikają gdzieś 4 dni po tym. Wg mnie to raczej ból owulacyjny, chociaż pękniecie pęcherzyka może sie pod to podszyć, a ja nie jestem w stanie tego odróżnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×