Po tym co mi powiedział nie wiem co robic!

a ja wlasnie mysle, ze u autorki dobrze.

no jakby u niej bylo dobrze to super tylko niech sie dziewczyna odezwie :)

a ja mam wizyte Mamy i Babci mojego faceta, wiec zajeta jestem. Dobrze, ze on ma urlop, ja tez, wiec we dwoje razniej :D

A ja jestem po pierwszym tygodniu pracy :] I wiosna!

u mnie 11 dzien sie nie odzywa.

a u mnie bol glowy od poniedzialku fak cos chyba z cisnieniem :/no to jak wytrzymal 11 dni to masz potwierdzenie jak bardzo mu "zalezy"

a czemu nie zadawac......skoro przez 11 dni sie nie odezwal,nienapisal czego kolwiek zeby podtrzymac kontakt to sama widisz.Daj sobie spokuj z kolesiem i otworz sie na nowe zycie bez niego..

tak dopiero teraz widze jak mu "zalezy". szkoda, ze 2 ostatnie miesiace tak sie ponizalam tymi smsami..

nie mow tak ze sie ponizalas,poprostu zalezalo ci.teraz juz wiesz ze jemu nie i tez nie piszesz do niego.Nawet jakby sie odezwa za tydzien to niedaj sie omotac. Znajdziesz sobie kogos innego tylko daj sobie czas i nic na sile.Nie mysl o tym a samo przyjdzie:-)

a jak sie odezwie to odpisywac cos? (choc i tak to pewnie nie nastapi)

no co ty......! nic nie odpisuj!jak tylko dostaniesz od niego sms to zaraz go skasuj nawet nie czytaj bo potem bedzie cie korcic zeby odpisac. Jesli by kiedys do ciebie przyjechal zeby biadolic ze to przemyslal itp to powiedz mu ze ...sciezka zarosla wysoka trawa.... nie daj sie.

czyli znajomosc po "zwiazku" niemozliwa...

a po co Ci taka znajomosc jak on nawet sie nie zapyta co u Ciebie??

w sumie to po nic. ostatnio jak mu pisalam smsa to mu mowilam, ze jestem chora a on przez te 11 dni nawet nie zapytal jak sie czuje.

no to bardzo sie przejal ze jestes chora wiesz co znajomosc po zwiazku czasem jest mozliwa ale to chyba u was nie byl nawet zwiazek tylko raczej zaczatek czegos co umarlo smiercia naturalna tez uwazam ze sie nie ponizalas zalezalo ci to pisalas ale zobaczylas ze zainteresowanie jest jednostronne wiec dalas spokoj zobacz on nawet sie nie zaniepokoil ze przestalas pisac masz czarno na bialym jaki ma do ciebie stosunek przykre ale prawdziwe trzymaj sie kochana !

istnieja przyjaznie po związku,ale na to trzeba czasu! zreszta po co ci taka znajomosc na odległosc. Ty go kochasz wiec nawet gdyby ci zaproponował kumpelstwo to dla ciebie to bedzie ograniczenie w poznaniu kogos innego. Zapomnij o nim bo sama widzisz jak jest. Ja tez sie z moim kikanascie razy rozstawałam,ale nigdy nie wytrzymał dłuzej jak 2 dni zeby napisac cokolwiek i zorientowac sie w sytuacji.Jak nie odpisywałam na sms to znowu za 2 dni próbował. Wiesz mi sie wydaje (bo pisałas ze was duza odległosc dzieli) ze on sobie kogos na miejscu znalazł.To ze zerwałas kontakt było mu na ręke.Jak pisałas do niego to ci odpisywał,ale sama mówiłas ze były to takie suche sms. Zamknij ten rozdział życia!!

no dokladnie tez tak mysle ze on kogos ma ja nawet pol dnia z moim bym nie wytrzymala zeby sie nie kontaktowac mniej wiecej co 1.5 h piszemy smsy dnia bysmy nie wytrzymali jezu to by byla katorga :)

tak on ma mnie gdzies... czasem mysle, ze go nienawidze a czasem ze tak bardzo go pragne. Kiedys zalezalo troszczyl sie o mnie, tez bez przerwy pisalismy smsy. Czuje sie jak smiec teraz. Z jednej strony sobie mowie, ze nic by z tego nie wyszlo i lepiej, ze teraz a nie pozniej; z drugiej strony marze jakby to bylo razem w zwiazku. Nie wiem, moze on nie chce sie odzywac bo nie chce mi robic nadzieji i moze mysli, ze brak kontaktu z jego strony jakos to sam rozwiaze. czuje sie taka pusta w srodku. Odezwal sie do mnei znajomy taki z ktorym sie spotkalam jak bylam w zwiazku z tym ktory "mnie olewa" i powiedzialam mu ze mam kogos i lepiej zebysmy sie nie spotykali bo widzialam, ze on chcial cos wiecej. Gdy calkiem wroce do zdrowia spotkam sie z nim, ale tez nie chce sie po tamtym pocieszac...boje sie tez ze on bedzie typem co tylko sex a pozniej mnie oleje... nie mam szczescia do facetow.

jesli moge poradzic-takie rzeczy trzeba odchorowac, rzucajac sie w ramiona kogos komu chodzi o sex lub moze cie poprostu wykorzystac spowoduje ze bedzie ci pozniej jeszcze gorzej ale oczywiscie zrob jak uwazasz , co do tamtego faceta-tak jasne twoje milczenie jest mu na reke, trudna ta cala sytuacja tylko czas pomoze.

ale w sumie swinia z niego, ze nawet nie zapytal jak sie czuje. pewnie jakbym umarla by sie cieszyl.

kurcze mysle, ze z kazdym dniem bedzie lepiej. na poczatku bede wspominal az w koncu on bedzie mi obojetny a na koncu bede sie zastanawiac co ja w nim widzialam :)

dokladnie !!!!

umów sie z tym facetem co ci szkodzi.Tu nie chodzi o wpadanie w ramiona i szukanie pocieszenia.Pozwoli ci to szybciej zapomniec i otworzyc oczy na innych facetów. oczywiscie z dystansem do tego podejdz a wyczujesz tez w miedzy czasie jakie on ma do tego podejscie.

wiecie dawno temu raz tak probowalam sie pocieszyc i kazdy kolejny facet uswiadamial mi jak bardzo tesknie za tym ktorego oplakiwalam wiec shup nie ma regul nistety.

Ja nie mówie ze to jakas reguła albo ze to ci pomoze zapomniec. Jesli mocno go kochasz to jeszcze moze pare lat minac a i tak nie dasz nikomu szansy. Kazdemu pomaga co innego,ale moze akurat zaintryguje cie czyms i zapomnisz o byłym.Czasami trzeba dac komus szanse,spotkac sie kilka razy bo na pierwszej randce to wiadomo ze go przekreslisz. Jak nie zaiskrzy to trudno.Masz zamiar siedzie i płakac za dupkiem który ma cie gdzies.Porównywac wszystkich do niego itp. Tego kwiatu jest pół swiatu.Nie musisz sie zaraz z nim wiazac i planowac przyszlosci.Chodzi o miłe spedzenie czasu z kims a nie w samotnosci która doprowadza do obłedu. Bedziesz siediec w domu wpatrywac sie w telefon i liczyc dni w których sie nie odezwał,wspominac miłe chwile i doprowadzac sie do depresji. Kobieto zapomnij,jeszcze znajdziesz kogos wartosciowego tylko daj im szanse.

spotkam sie z nim, po to zeby czas mi inaczej zlecial niz na czekaniu czy tamten napisze. z tym, ze ten wtedy chcial seksu, nawet wprost mi to powiedzial a ja seksu nie chce, ale wiecie jak to jest jak sie jest slabym to roznie moze sie potoczyc... gdzie ci porzadni mezczyzni...

no nie!! jezeli on tylko dla seksu chciał sie z toba spotkac i wprost ci to powiedział to olej gacha niech spada na drzewo.No chyba ze ty tez tak do tego podejdziesz. jednak wydaje mi sie ze trzeba sie szanowac,wprawdzie jestesmy dorosli i mamy swoje potrzeby ale taka propozycje bym raczej odrzuciła. Nie doczytałam chyba bo myslałam ze poprostu zagaduje do ciebie bo chce cie blizej poznac:-)dlatego pisałam zebys skorzystała.no ale decyzja nalezy do ciebie:-)

jak juz to sie umowie w publicznym miejscu.

tesknie za tamtym, czy jest jakis sposob zeby go znienawidziec?

tylko wiesz jesli on chce tylko seksu i był z toba szczery i powiedział ci to wprost to chyba niemasz na co liczyc ze przerodzi sie to w zwiazek.Pewnie tez jakis zraniony który potrzebuje kobiety,ale niechce sie wiazac.No ale sprubuj moze akurat:-)