ona ciągle ma ochote na seks nie wiem co robić

Apropo libido Twojej dziewczyny. Większość osób wypowiadających się tutaj to kobiety. I my wszystkie twierdzimy ze potrzeby seksualne Twojej dziewczyny są w miarę standardowe, ze my tez podobne odczuwamy. Czy nie naprowadza Cię to na wniosek, ze moze to co ona odczuwa jest normalne, a to ze Ty ją z tym wysyłasz do lekarza juz takie normalne nie jest?

No ja już zrozumiałem że to jest normalne, tzn nie bardzo się z tym godze ale rozumiem.

Widzisz, i oto osiągnęliśmy postęp. Skoro juz coś pojąłeś z tego co Ci tu ludzie tłumaczą, musisz teraz jakoś sobie z tym poradzić. Rozumiem ze większa część wpisów z wczoraj to podszywy. Więc, jaka była wczoraj reakcja Twojej dziewczyny? Co jej powidziełeś?

i dziękuję wam za rady

no powiedziałem że rozumiem, że staram się zrozumieć jej potrzeby i że chcę jeśli ona też żebyśmy narazie zaczęli od wszystkich pieszczot a potem pomyślimy i że jak oboje już bedziemy bardzo podnieceni tak jak się już parę razy zdarzało to nie przerywamy tylko się kochamy. no tyle że mówię sytuacja była taka jaka była, więc to tylko narazie słowa no i ona mnie zaspokoiła.

13 stron zajęło nam tłumaczenie że sex nie zabija ... Jak zareagowała Twoja dziewczyna?

fantassmagorium-no tak jak pisałem wyżej-ucieszyła się , ale była trochę marudna bo się źle czuła, więc może zły moment na tą rozmowę wybrałem bo nie mogłem nawet zrobić jej dobrze.

Ok, sorry, nie zauważyłam. Wreszcie dziewczyna odżyje !

Gwarantuję Ci, Autorze, ze mimo złego samopoczucia nastrój Twojej dziewczyny o niebo się polepszył. Cieszę się ze nam wszystkim udało się do Ciebie dotrzeć i zyczę Tobie i Twojej dziewczynie powodzenia.

nephie-nie dziękuję żeby nie zapeszyć;)

wszystkich nas tu piana brała, jak Cię czytałyśmy, ale widzę mały postęp, co ogromnie cieszy. Widać, że jesteś romantykiem trochę z innej epoki, szukającym niepokalanej białogłowy, która przez najbliższe lata będzie się rumienić na samo słowo sex. Masz takie prawo, tylko niestety w obeznym świece takich kobiet jest bardzo niewiele, a poza tym nikt wiecznie nie jest niewinny i kobieta dorasta. Ty też powinieneś jej wytłumaczyć, że Cię podnieca, ale chciałbyś być stroną dominująca, że jej postawa Cię trochę stopuje. Ona poprostu zaczyna mieć obsesję, że coś z nią jest nie tak. Bo co innego mówić że Cię podnieca, jeśli za tym nic nie idzie.

Własnym oczom nie wierze:))Ludziska czy to prawda co czytam?:)) Piąteczka:))

a ja mowie ze to i tak prowokacja.przeczytalam caly topik od pierwszej strony i stwierdzam ze komus niezle sie nudzilo.z tego co mi wiadomo facet jest tak skonstrulowany ze jego organizm produkuje caly czas sperme dlatego nie jest mozliwe zeby autor ani nie uprawial sexu ani sie nie masturbowal bo by mu jaja rozsadzilo po dluzszym czasie.sam moj facet powiedzial ze takie przypadki nie istnieja.wiec wkoncu przyznaj sie autorze ze to prow

Marika 10-tak, prawda, trochę otworzyliście mi oczy. nie wiem jeszcze czy dam radę postąpić tak jak radziliście ale postaram się, chociaż nie powiem obawiam się trochę tego że sprawię jej ból no i że możemy zaliczyć wpadkę. No ale to już insza inszość. Biedroneczko nie musisz wierzyć a ja w zasadzie nie muszę się tłumaczyc, ale uwierz mi-nie kazdy facet nie uprawiający seksu musi się masturbować tak jak Twój chłopak.

a gdzie tu jest napisane ze moj facet sie masturbuje?moj facet nie musi sie masturbowac bo ma mnie i ja tez nie musze bo mam jego, nie zyjemy w jakims chorym zwiazku jak ty.dodam jeszcze ze jestesmy tyle samo razem co wy a sex uprawiamy od ponad 2 lat. Ja osobiscie nie rozumiem ludzi ktorzy najpierw chca wziasc slub a potem rozpoczac wspolzycie. A potem wychodzi po kilku latach ze jeden drugiego nie zaspokaja i zaczynaja sie zdrady a potem rozwody. Szkoda mi najbardziej dzieci ktore w takich zwiazkach sa, jesli sa bo pozniej na ich psychice sie wszystko odbija.pamietaj udane zycie seksualne to polowa sukcesu w zwiazku.

Wasze współżycie wasza sprawa. Nie bronię Ci mieć też takich czy innych przekonań.

Wasze współżycie wasza sprawa. Nie bronię Ci mieć też takich czy innych przekonań.

Czarnamasko pierwszy raz jest najtrudniejszy:)) Tylko pamiętaj że apetyt rośnie w miarę jedzenia:)) Pozdrawiam serdecznie"))

i chyba ze współżycia jednak nici...

pokłóciliśmy się:(

No nie:( Tylko nie mów że znowu coś wymyśliłeś.

Najzabawniejszy topic na kafe, śmiałem się do rozpuku :D Dzięki :D

Dlatego tu zaglądam:))

I o co?

a szkoda gadać;/ bo ona nie wiadomo co sobie myśli.

Powiedziałeś A to powiedz też i B:))Wal prosto z mostu. Może coś pomożemy.

Ja to bym ci łęb uje.bała przy samej du.pie, cioto :)

* łeb

Ja również uważam, że to z autorem tematu zdecydowanie jest coś nie tak i albo przemówimy mu do rozsądku albo to on powinien udać się do seksuologa. Jeśli zaprowadzisz tam swoją dziewczynę, na pewno stwierdzi, że z nią wszystko w porządku i to głównie z tobą będzie chciał rozmawiać! Nie wyobrażam sobie jak można być takim facetem??? W życiu nie spotkałam się z taką osobą i naprawdę współczuję twojej dziewczynie, a co do wieku to 19 lat jest odpowiednim wiekiem na seks! Większość osób w tym wieku, które są w związkach współżyje, zwłaszcza jak jest się razem już tak długo.

Seks jest ludzką rzeczą! Nie możesz aż tak się tego bać! Boisz się, że sprawisz je ból? No trudno, skoro ma grubą błonę dziewiczą to będzie musiała jakoś przez to przejść. Możesz jej nieco pomóc będąc delikatny.