Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

donia trzymam kciuki. A u nas dzien kiepski, Viktoria nontop przy cycu, bardzo malo spala, a niedawno to sie az rwala przy cycu, jak dalam jej smoczka to tak go mocno ssala ze bylam w szoku, wiec wygladala na glodna dalam cyca, potem drugiego, i znow to samo, nie mialam juz pokarmu sutki czerwone, nie dawalo mi spokoju takie nerwowe zachowanie, wiec odmrozilam moj pokarm to to dobrze ze mialam wypila 60ml wzielam ja do kapieli i po wypila 50ml z butli i niestety stan taki sam, dalej nerwowa, usnac nie mogla i smoczek ssala mocno, nie wiem czy to kolki, czy poprostu stan niepokoju, teraz zapadla w gleboki sen, ciekawe na jak dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś byliśmy z wizytą u pradziadków, Maja dziś 150 km przejechała w aucie, super jej się spało. Dziś zaczęłam ją trzymać bardziej w pozycji pionowej przy karmieniu i wsadzić głębiej pierś do buzi i bardzo ładnie jadła, raz tylko się zakrztusiła ale już znacznie mniej. Ja natomiast kolejny raz mam katar i ból gardła. Jutro idę do lekarza się przebadać. Kurcze to dlatego, że mamy bardzo ciepło i suche powietrze w mieszkaniu. Nawilżacz codziennie jest włączony , zawsze troche lepiej. Oby tylko Maja przezemnie się nie rozłożyła. Dziś miałam 37 stopni :( Wg mnie kolki w duzym stopniu nie zależą od tego co zje mama. Tak przynajmniej jest w naszym przypadku średnio kolki są 3 razy w tygodniu wieczorami, a jem normalnie skromnie . Więc chyba zacznę na troche więcej sobie pozwolić. Kolki są i trzeba się pogodzić z nimi mimo, że są bardzo męczące. U nas tylko suszarka pomaga złagodzić atak kolkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj Kub a lezy w lozeczku i coś postekuje, jak ostatnio byłam miał oczka zamkniete i niby spał, potem znowu stękał hmm ciekawe bo po dlugim jedzeniu z 3 czy 5 odbiciami trzema ulaniami lekkimi moze jeszcze cos ma w brzuszku nie tak czasem tak tez bywa, ze dalej cos nerwowo je, moze nie nerwowo ale duzo i sie zapowietrza stęka coś ide do niego papa spotkamy sie myslami w nocy z maly moze jeszcze kupke robi kto wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kika79 Filip urodzil się w 37 tygodniu czy jemu też się nalezy czy już nie ? moja lekarka jakoś nie zorientowana w tym temacie i zdziwoiona, może w sanepidzie popytac czy to tylko łapie do 36 tygodnia ,Kajtek w którym sie urodził ? jagódka_1984 mam nadzieję że u was karmienie ciągle ok, u nas dobrze było przez 2 dni - cieszyłam się jak głupia no i się skończyło .... także szarpiemy się po staremu juz nawet z butelką trudniej, ale strasznie nam się przy jedzeniu zapowietrza no chwila moment pocimuka z piersi i cały brzuch babelków , i to chyba bedzie u nas główną przyczyna zaburzeń jedzenia, sama nie wiem bo już chwilami tracę radośc macierzyństwa przez to karmienie , na śpiocha je ładnie a na jawie show mąż kupił synkowi kolorowe balony i nadmuchane powiesił nad łóżeczkiem i w salonie, mały to aż piszczy na ich widok, polecam :) tak mysle aby na noc karmić sztucznym mlekiem, czy dzieki temu będzie spał dłużej ? ile wam dzieci śpią po sztucznym ? no i najważniejsze : wodniak w pachwinie sie prawie do końca wchłonął :):):) nawet nie marzyłam o tym że będzie to tak szybko, pieluszkuję jajka tak ze są mega do góry i ta woda splywa do otrzewnej, jajka wysko jak Mont Everest :) ale widać działa , czekamy aż zupełnie zniknie ale to juz wkrótce, obawialam się że będziemy się z tym męczyć kilka miesięcy kokosznel może warto ponarzekac wirtualnie :) czasami to pomaga jak sie to z siebie wyrzuci, no u mnie to działa :) także pisz co ci leży ....od tego tu jesteśmy żeby sobie ponarzekać :) ira1 co za dzień , u nas wieczorne karmienie trwało 2 godz , padaliśmy razem ze zmęczenia , nie wiem od czego to zależy ale widać że tu wszystkie mamy podobne z tym problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka - i jak? stan Nikosia się poprawia? jest jakaś perspektwa wyjścia do domu? jagódka_1984 - Twój mąż pewnie przyzwyczajony do czasów zanim pojawiło się dziecko, że wszystko posprzątane, ugotowane i pewnie nie zdaje sobie sprawy z tego jak bardzo jesteś zmęczona. Masz rację, nie odpuszczaj mu, bo się przyzwyczai. Kurcze no.. powinien Tobie pomagać teraz, nie może na 2-3msc trochę ograniczyć pracę w domu?.. Mój mąz też informatyk, ale odpuścił sobie na jakiś czas robienie czegokolwiek z pracy żeby pośwęcić więcej czasu nam i wieczorami mi naprawdę pomaga. A jak mówi mi że jest umęczony bo raz podał dziecku smoczka w nocy to raz dwa sprowadzam go do parteru :) Fasolka - i jak plotki? udało się spotkanie? ZUZIA_K - ja byłam dośc mocno preziębiona w ub. tyg, a mąż średnio co 2 tyg ma katar i jest przeziębiony,ale żadno z 3 dzieci mi się nie zaraziło. a pępowina po 18 dniach nam odpadła, ja pod koniec smarowłam już spirytusem zamiast octaniseptem Aniela6 - a jak ten Bobotic, podajesz? ira1 - no co Ci faceci z tą kasą.. taka wymówka chyba tylko.. Patka - u mni Konga czasami się krztusi,ale wtedy pilnuję że bardziej płytko ssała pierś. kokosznel - może to hormony, tzw. baby blues Ciebie dosięgnął. Miałam to po pierszym porodzie, źle się czułam okrutnie, płakałam itp, ale przeszło samo.. A na zajęcia też jeźdzę więc wiem o czym mówisz z tą tęsknotą.. DoniaJulia - powodzenia na wizycie Fasolk99 - super z tym wodniakiem, my nadal walczymy :)) moje bliźniaki urodziły się w 37t2 i chyba sie już nie łapią, bo to "po" 37 a nie przed.. Mufi - no to szybko dostałaś okresu. Niektóre karmiące dziewczyn mają i z rok spokój. elzunia - wiesz co może jesteś jeszcze tam opuchnięta.. ja nie słyszalam o tym aby się tam coś skróciło, na pewno te pierwze razy mogą być bolesne i mało przyjemne.. Wiecie co, ja to się teraz normalnie boję dotknąć męża żeby znowu bobasa nie było hehe ;) 2 razy decydowaliśmy się na dzidziusia i dwa razy za pierwszym razem się udało. Na razie kolejnego nie planujemy. Teraz już nasze pożycie wróciło do normy ale musze iść do lekarza po jakiś megaskuteczny środek żebym się nie stresowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
youstta no przyznam się że wyjście nie było aż tak ekscytujące jak oczekiwałam, wygląda to następująco : jak jestem w domu to marzy mi si czasami żeby gdzieś wyjść i uciec od tych wszystkich obowiązków , oderwac się na chwilę, a jak juz wyjdę to siedzę i myślę jak moi mężczyźni dają sobie radę i tęsknię troche się martwię - mimo że zawsze wszystko ok - to chyba to druga pępowina której nie da się przeciąć :) no więc wczoraj nie było w sumie tak fajnie jak oczekiwałam , ale tez dlatego że byłam zmęczona no i dziś z łóżka wyszliśmy o 11 :) mimo wszystko uważam że trzeba wychodzić i próbowac się tak nie nakrecać i nie uwiązywac w domu ; myślę że najfajniejsze będę te wspólne wyjścia na kawę kiedy wiosną bee mieć małego obok siebie w wózka gdzieś pod parasolkami i będe spokojniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana.Przepraszam,ze teraz tylko tak o sobie napisze,ale jak mala pozwoli to wieczorkiem badz popoludniu nadrobie zaleglosci,bo ostatnio mielismy taki mlyn w domu przy malutkiej. Po pierwsze to wczoraj stwierdzilam,ze przechodze na bule,laktacja u mnie ruszyla,ale poprostu mala sie nie najada moim pokarmem,wiecznie jest placz a jak dostanie butle to cisza i spokoj,przez dwa dni nie wiedzialam co jej jest tylko ja do cyca dostawialam a ona glodna poprostu.Moze to smiesznie zabrzmi ale stwierdzilam,ze to moim pokarmem bede ja dokarmiac,z powodu tych przeciwcial.Jest mi przykro ale ja poprostu nie daje rady,a wazne jest dla mnie to zeby dziecko bylo najedzone i spokojne.Na poczatku mala duzo spala,ja moglam sobie konkretnie pojesc i pokarm byl ladny a teraz,sama woda. Mam do was pytanie czy znacie jakies hurtownie badz duze sklepy z wózkami w czestochowie czy moze w Katowicach.Nasz wozek jest tak duzy po zlozeniu ze zajmuje caly bagaznik i jak chcemy gdzies jechac to juz nic nie mozemy upchnac.Myslalam zeby kupic spacerowke na lato,ale nie na takich malych koleczkach tylko na konkretnych kolach zeby zima tez pociągnol po sniegu.Wkoncu do lata malej juz nie bede wozic w gondoli bo nasze dzieciaczki juz duze beda,a inny wozek mniej miejsca zajmie zapewne,moze z konkretnymi kolami to nie bedzie taki malutki jak np taka laseczka,ale na bank zajmie mniej miejsca. Kochane zmykam wyszykowac sie i mala bo idziemy dzis do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka "dzieci od 2 miesiąca życia do ukończenia 12 miesiąca życia urodzone przed ukończeniem 37 tygodnia ciąży lub urodzone z masą urodzeniową poniżej 2500 g." informacja ze storny http://www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/zal_szczep2012_18112011.pdf a więc państwowa także pewne źródło :) Fasolka niby na sztucznym śpią dużej bo trudniej sie trawi a więc dłużej, dłużej nie jest głodny ale np na moim pokarmie mi Mała przespała dziś od 22 do 4.30 :) więc na sztucznym chyba by dłużej już i tak nie przespała :P kajek20 nie jestem z Częstochowy ale ja kupowałam tutaj bo Mąż odbierał jak był w Częstochowie: http://www.pierwszyusmiech.com.pl/ Patka wg mnie kolki zależą też np od stanu emocjonalnego i matki i dziecka, bo wg mnie to powietrze które dziecko łapie a jak jest nerwowe to się dobrze nie może zassać i łapie powietrze- ale to moja teoria :) Przyznam się szczerze że nie wiem jak możecie w nocy karmiąc wchodzić na kafe- uwielbiam ten spokojny stan w nocy kiedy karmię Martynka jest taka wyciszona i śliczna... :) no ale ja jestem inna- nie biorę dziecka do łóżka, nie wywalam Męża do innego pokoju itp :P ale kłócić się kłócimy zwłaszcza jak się nie wyśpimy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMayi
Dziewczyny te które podajeci swoim maluchom bobotic nie macie wrażenia że działa on na wasze dzieci nasennie. Ja mojej małej podawałam 2 razy dziennie po 8 kropelek to małej jakby nie było, przebudziała sie na 15 minut zjadła, przy cycu zasypiała dalej, tak że pampers był naśpiocha przebierany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gapp no to super ci śpi - ponad 6 godz , zazdroszcze :P , ja dałam sztuczne dziś o 4.30 a o 6 już nie spał więc u nas chyba to nie działa a szkoda , moze zrobię jeszcze podejście bo nad ranem to już praktycznie co godzina od 4 się wybudza i sam nie wie czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gapp no właśnie się zastanawiałam czy to możliwe żeby dziecko na cycu tyle przespało bo moja od 3 dni robi takie długie przerwy, wczoraj zjadła po kąpieli gdzieś o 19tej potem poprawiła o 21 i spała do 4 rano. przedwczoraj też jak zjadła o 20 to do 2 giej w nocy spała. No ale jak u Ciebie też tak jest to w porządku :-) nic tylko się cieszyć. i oby już pozostało, bo wiadomo jak się pochwali to następnego dnia na odwrót :-) Kurcze już by się skończyły te wiatry bo nawet wyjść nie można, no i jeszcze śnieg zaczyna. Pozdrawiam mamusię i dzieciaczki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem już po wizycie. Operacja musi być :( Mamy skierowanie do Prokocimia, ponieważ w szpitalu w moim mieście nie operują tak małych dzieci (dopiero powyżej roku). Więc muszę dzwonić do Krakowa i umówic się na operację :( Jakoś to będzie, musi być dobrze, nie ma innej opcji. Buziaki dla waszych maleństw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamusie moja VIKTORIA tez wczoraj pospala od 21 do 2:30 a w dzien to wiadomo czesciej. Ja juz mysle moze podawac herbatke malej np. Jak jestesmy gdzies to dac z butli, czy ktoras z was podaje karmiac piessia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu śnieg u nas sypie , brrrrrrrrrrr Chcę wiosnę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Faolka - Kajtuś urodził się w 36 tygodniu , niestety Gapp ma rację , szczepionka należy się dzieciom urodzonym przed 37 tygodniem . Kokosznel- miejmy nadzieję że już niedługo przyjdzie wiosna , słoneczko będzie świecić , ptaszki śpiewać , zobaczysz że od razu poczujesz się lepiej :):):):) Mufi- w przychodni gdzie my chodzimy z dzieciakami - w Sokratesie 6w1 kosztuje 200 zł , 5w1 130 zł , my szczepimy tą 5w1 . Stwierdziłam że nie ma sensu brać tej drugiej , różni je te dwa kucia , ponieważ w tej 5 nie ma żółtaczki i przy pierwszym szczepieniu są dwa ukucia i później ok 6 miesiąca trzeba iść dodatkowo na tą trzecią dawkę żółtaczki , czytałam ostatnio że dzieci które były szczepione w szpitalu pierwszą dawką żółtaczki powinny być później szczepione 5w1 żeby nie dostawać dodatkowych dawek żółtaczki. Ponoć niektóre przychodnie stosują taki system że pierwsze szczepieni 6w żeby uniknąć dwóch kuć a później już 5w1. U nas nie można przynieść swojej szczepionki. A co do pieluch to świetne są te Pampersy Premium Care, te białe , nie mają tego specyficznego zapachu co te zielone i ta siateczka w środku jest rewelacyjna , skóra w ogóle nie ma kontaktu z moczem. My używamy już 3 . lisabell- my też już powoli przechodzimy na rozmiar 68 :) Patka - u nas też suszarka była nie raz wybawieniem , albo ciepła woda , raz Kajtek dostał takiego ataku płaczu że sztywniał, siniał, "zachodził" się , ja sama w domu , nalałam ciepłej wody do umywalki , zdjęłam pieluchę i go zamoczyłam do połowy, jak ręką odjął , przestał płakać :) youstta- ja mam identycznie jak Ty, dwa razy za pierwszym razem i mam teraz stracha :P też w końcu muszę wybrać się po jakieś pigułki :) kajek- ja Ci polecam Graco Quatro Tour Deluxe albo Quatro Tour Sport- my taki mamy , to nie są te najnowsze modele, my mamy po córce i w dalszym ciągu jesteśmy zadowoleni. Dobrze służą i maluszkowi i większemu dziecku . CDN :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zomo68
ira1 ja karmię piersią a herbatke podaję raz dziennie 50ml z hippa ułatwiającą trawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podaję herbatkę do picia przy karmieniu piersią ściślej ujmując z hippa koperkowa. Tyle że jak wypije 10 ml to już sukces po prostu nie umie złapać butelki a jak mu się do buźki wsadzi to po minie widać jakby nie wiedział co się dzieje tak samo ma ze smoczkami próbowałam dla u spokojnienia bąbla dwóch różnych to dziecko ma odruch wymiotny... więc zrezygnowaliśmy ze smoczka ale z herbatką nadal walczę żeby troszkę wypił. Czytałam wczoraj artykuły odnośnie szczepionek bo nadal nie mogę się zdecydować którą dla małego wybrać. I się przeraziłam tym co piszą :/ że zawierają rtęć te refundowane a w tych skojarzonych mamy na jakimś forum też pisały o nieprzyjemnych skutkach ubocznych. Powiem wam że w głowie się nie mieści co się dzieję. Teraz to już w ogóle mam mętlik :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JulkaZ - tak naprawdę to chyba nie wiadomo która szczepionka lepsza, podobno te szczepionki skojarzone są lepiej oczyszczone, mają mniej rtęci i przez to jest mniej powikłań, ale te skojarzone są sprzedawane w przychodniach więc też wiadomo jak jest.. im więcej sprzedanych tym więcej kasy dla przychodni. Ja wzięłam te skojarzone bo szczepiłam nimi też Maję i nie miała żadnych powikłań, tzn, gorączka itp po nich. A na pneumokoki zaszczepię teraz Majkę. A z bliźniakami na razie się wstrzymam, nie będziemy ich dawać do żlobka więc może się żadne takie choróbsko nie przyplącze. Wolałabym je zaszczepić tą 1 dawką, po 2 roku zycia. Na rota na bank nie szczepię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ira ja tez karmie tylko piersia,a herbatke koperkowa podaje od samego poczatku, jakos od 2 tyg zycia.polozna mowila zebym dawala malej,lub sama ja pilam wiec robie i tak i tak. I chyba u nas pomaga, bo mala nie ma problemu z brzuszkiem,nigdy nie miala kolki,brzuch ja nie bolal a ja jem praktycznie wszystko, bez jakiejs specjalnej diety.Tylko tak jak u dziecka Julki,mala nie lubi pic z butelki.Jakos tak dziwnie chwyta smoczek jakby nie umiala,ale jak juz w koncu zazsie to potrafi wypic i 100 ml herbatki'ale to zadko zazwyczaj ok 30 ml :-) i smoczka do uspakajania tez nie uznaje,wypluwa :-) i jak tak czytam o waszym karmieniu dwugodzinnym z ulewaniami,odbijaniem itp to,az mi was szkoda :-( ja sobie tego nie wyobrazam. Moja je ladnie,jak poje to zazwyczaj zasypia przy piersi,karmienie trwa max 30 min,w nocy jak sie przebudzi dostaje jesc i spi dalej (ale ja poszlam na latwizne i spi z nami w lozku ;-) ) do poludnia mi tez duzo spi,wiec mam czas posprzatac,obiad ugotowac,tv poogladac :-) teraz tez kima :-) wogole jakos mam spokojne to dziecko:-) a teraz zaczyna sie tak super smiac,napatrzec sie na nia nie moge :-) Patka mojej tez zdarza sie zakrztusic,jak jej mleko za szybko leci,wtedy szybko podnosze ja do gory i klepie po pleckach,pomaga :-) ale fakt kiepsko to wyglada :-( i strach jest ze sie udusi :-( Zuzia Zazdroszcze my na spacerek niestety nie mozemy isc bo mala po chorobie bedzie mogla dopiero za jakis tydz wyjsc na polko :-( Donia Maxiu wszystko dzielnie zniesie i niedlugo nie bedziecie juz pamietac o zabiegu :-) Kajek ty juz spacerowki wybierasz a ja dopiero wozek z gondolka kupuje :-) przed urodzeniem nie kupilam,a potem jakos tak zlecialo :-) Fasolka fajny pomysl z tymi balonami :-) Mufi hrabia ma uczulenie na oliwke a Emilka na krem z balneum :-) Pozdrowiena,milego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow chciałam się pochwalić po dokładnie 8 tygodniach skończył mi się połóg- myślałam ze to już nigdy nie nastąpi... humor zły bo wyskoczył mi korek główny od mieszkania który spółdzielnia ma zamknięty i byłam parę godzin bez prądu do tego Mała znów mi dziś wymiotowała/ulewała wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka99 - pamiętasz jak się Ciebie pytałam czy Ty dostałaś te pudełka z prezentami dla maluchów przy wyjściu ze szpitala, bo ja nie dostałam. Otóż wyobraż sobie że chyba jakaś położna wypełniła za mnie ankietę i podała moje dane osobowe, bo od jakiś 3 - 4 tyg dostaję idiotyczne smsy z konkursami dla matek typu: "wyslij sms za 2,29zł" albo dzwonią z jakimiś propozycjami pakietów np. na fittnes. A dzisiaj zadzwoniła do mnie jakaś babka czy może jutro przyjść z ankietą do mnie i jakimś prezentem dla maluszka. Na moje pytanie skąd ma mój nr tel okazało się że "wypełniłam" ankietę w szpitalu. Jestem nieźle wkurzona, bo nie dostałam żadnej paczki w szpitalu i nic nie wypełniałam nic z ankiet w szpitalu. Widziałam że one leżą na stoliku, ale specjalnie nie wypełniałam jej bo wiedziałam że to głównie chodzi o sprzedaż danych osobowych. Normalnie mam ochotę zadzwonić do szpitala i niech się tlumaczą. Brrr..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My byliśmy dziś na szxzepieniu, wybraliśmy 5w1, za jedną dawke pentaximu płacimy. 99,20 zł. Doktorka mówiła, że lepiej jak zakupujemy u nich szczepionki bo oni są wtedy pewni że ta szczepionka była dobrze przechowywana. A cenę mają niską bo nie płacą marży. Kubuś dzielnie zniósł szczepienie, były dwa wkłucia.bo razem na żółaczkę. Teraz praktycznie cały czas śpi, budzi się tylko na cyca ale czopki przeciwgorączkowe zakupiłam. Dziś jest taka ładna pogoda ale po tym szczepieniu boję się wychodzić, może jutro wyjdziemy. Mufi i ja czytałam o tych skokach rozwojowych, może i mój go przechodzi bo wieczorami jest taki niespokojny. A że wczoraj nie spał od 18 do 23 to w nocy po karmieniach ładnie zasypiał. Ale jak zwykle pół nocy przespał ze mną. Nie wiem. co się dzieje z nim wieczorem, dziś spróbuje go wyciszyć. a mój mąż ma dzisiaj wolne i szoruje okna:) ostatnio na moją prośbę kupił mi balsam pharmaceris, peeling i krem wyszczuplający. Teraz będę się masować i masować:) dopiero teraz zaczęły spadać mi kg. Ale wczoraj ciocia przywiozła tak dobre ciasto że zjadłam 5 kawałków. betinka - pani doktor na moje pytanie jakie tabletki z wapniem powinnam. sobie kupić odpowiedziała żeby stopniowo wprowadzać nabiał do diety:). Narazie pół jogurtu dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
youssta- a to Ci historia, bezczelne jakieś babsko co do harbatki to akurat wczoraj próbowaliśmy podać bo tak rwał się przy cycu ale też mu nie podchodzi. Wypił może 5 ml, tak to ja ją piję jak mi się przypomni. donia- trzymamy kciuki za operację. Dobrze że jesteś dobrej myśli, grunt to dobre nastawienie. Aaaa Mufi przypomniało mi się, że miałaś nam. opowiedzieć o swojej współlokatorxe ze szpitala. dziewczyny można wychodzić na spacer po szczepieniu? bo moja mama mówi żeby wstrzymać się kilka dni. No może dzisiaj tak ale kilka dni? Nie.zapytałam. się dr. a nam. znowu odmieniło.się co do chrzcin. Prawdopodobnie zrobimy u teściowej i na 3O osób i jak się uda to .w święta. A na ten weekend mamy jechać do naszych rodziców;). w sumie mieszkamy tylko 45 km. od nich ale od porodu jeszcze nie byliśmy. Będziemy nocować u mnie a w niedzielę do teściów i przy okazji poprosimy chrzestnych. jejku jak on tam bałagani, mam nadzieję że nie będzie mi kazał po sobie sprzątać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaką herbatkę konkretnie polecacie na kolkę? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wariuję, nikoś w dzień spi po 5-10 min i zarz go coś budzi (albo latające po korytarzach dzieciaki, albo krzyczący za nimi rodzice, albo gadajacy przez telefon, albo wchodzący/wychodzący bo pokój mam przy drzwiach, które mega trzaskają, albo personel, albo mu krew pobieraja, albo pompy podłączają, albo któryś ze sprzętów daje sygnał, ze coś jest nie tak, albo się jakiś lek skończył... 😭 ryczeć mi sie chce, bo co go ululam to zaraz mi go wybudzają :( dziś juz po kolei zwracałam uwagę. a ruch zaczyna się od 6 (jestem obok kuchni i tu panie tez cicho nie potrafia rozmawiać),a wszystko sie echem niesie :( i tak do 21 :o za długo jak dla mnie, chcę do domu, a o wyjściu mało co wspominają, dziś coś bąkali, że moze przeniosą go na zakaźny, bo do 1 marca musi zwolnić oddział (nie wiem czemu) :o ewentualnie do domu, choć jakos im nie wierzę. nikoś jest wszędzie poodparzany :( 3 tygodnie nie był już kąpany :( marzę o domku, o spokoju, własnym łóżku, prysznicu i mężu i tesi... dziś jeszcze mnie w nocy pielęgniara zjezyła ,ale juz nawet pisac o tym nie mam sił... chodziło o to, ze ja w nocy uciszyłam i powiedziałam, zeby do niego nie gadała jak mu podłacza pompy bo mi go wybudza :o ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a do tego ospa się tu wczoraj pojawiła, nikos ma kolejne leki właczone przez to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zabieram sie za czytanie chociaz widze ze duzo nie naskrobalyscie :).A moja mala dzis na butli i taka spokojna a narzekalam ze lakltacja nie rusza a teraz takie nawaly ze szok,odciagam i na jutro bede miala dla malej.Bylismy u lekarza z powodu tej wysypki szczepionki przelozone na czwartek,ponoc to potowki nie zadne uczuleniowe. Patka-moja malutka tez ladnie spi w samochodzie,a nawet jak nie spi to grzecznutko siedzi i obserwuje fasolka-moja mala po sztucznym przesypia tak z 5 godz,wiec ja nie narzekam na zarwane nocki :) Gapp-dzieki za storonke,poprzegladam sobie na spokojnie,bo bez jakiej rady to ciezko mi sie zdecydowac na cos bo boje sie kolejnej wtopy. betinka-mysle ze u dziecka na cycu to mozliwe zeby robilo tak duze przerwy w jedzeniu.Ja na poczatku jak mialam taki syty pokarm to mala spala po 6 godz. DoniaJulia-przykro mi z powodu zabiegu Maksia,wiem cos o tym bo moja mala ma taki malutki naddatek na uszku i mozna to kosmetycznie usunac,ale ja jesli to nie bedzie roslo to nie bede jej w tym gmerac.Powodzenia kochana. ira-ja podaje herbatki malej,chcialam ja poprostu przyzwyczaic do smaku czegos innego i zapobiegawczo na brzusia. kika tobie rowniez dziekuje za podanie konkretnych modeli wozkow,jak obrobie mala to sobie poogladam w necie camilla-wybieram spacerowke bo nasz wozek wielofunkcyjny to taka kolumbryna ze szok,tak to jest jak sie rzuci czlowiek na cos bez zastanowienia,a do lata troche czasu wiec gondola nie bedzie mi juz potrzebna a jedynie jakas fajna konkretka caloroczna spacerowka :) smeffetka-co do herbatki to maly sie przyzwyczai,moja na poczatku jak jej podalam to sie skrzywila i wypluwala smoczek,a teraz to ciagnie ino wicher :):P agniesiulka-coż kochana zycze Ci wytrwałosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajek20 a jakim sztucznym mlekiem karmisz ? karmisz cały czas czy tylko sporadycznie dokarmiasz i ile ci zjada ? 5 godz to już coś bo u mnie w nocy to o 1.30 się budzi potem o 4 , o 5 , o 6 - jakaś masakra nad ranem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu dzisiaj taka posucha ???? Gdzie się podziewacie ? Agniesiulka- musisz zaciskać zęby i wytrzymać jeszcze trochę , zapewne już bliżej niż dalej , najważniejsze zdrowie Nikosia , kidyś ten koszmar musi się skończyć , trzymam kciuki żeby jak najszybciej . CD W sumie to już nie pamiętam co miałam rano napisać :P Tojah- fakt, Kajtek nie wygląda na tych zdjęciach źle , bo urodził się duży ale jak nie przybiera nic przez dwa tygodnie to się martwię , ale , dałam na luz z tym jego jedzeniem , tzn niejedzeniem . Odkąd zaczęłam dokarmiać go łyżeczką coś ruszyło, zjada trochę więcej, średnio ok 100 ml , widocznie taki jego urok, raz zje 60 innym razem 130 , ale je i wreszcie waga podskoczyła , przez ostatnie półtora tygodnia przybrał więcej niż przez cały miesiac wcześniej, teraz waży ok 5900-6000 g :) W sobotę pobił rekord i po kąpaniu wciągnął 170 ml z butli. Czasem zje całą butlę a czasem odrobinę i wtedy resztę wcina łyżeczką , padłybyście jak taki maluch to robi :) A po za tym , ostatnio stwierdziłam że mamy kochanego synusia , wynagradza nam teraz te wszystkie płacze i sam odżył, kolki chyba odeszły w niepamięć , tfu tfu , żebym sobie nie wykrakała , ale Bobotic jeszcze podaje , mniejszą dawkę i co drugie karmienie . Nie mamy problemu z usypianiem , śpi kilka razy w dzień , raz pół godziny innym razem 2 , jak go nachodzi spanie to albo ululam go na rękach albo rusze kilka razy wózkiem i spunia. Kapiemy ok 19-20 i zazwyczaj zaraz zasypia , przeważnie na rękach , odkładam go do łóżeczka i nie ma problemu z spaniem w nim , ale w łóżeczku , tak jak kiedyś pisałam, śpi tylko w nocy , w dzień w wózku. Pierwsza pobudkę ma ok 2-3 godziny i nastepną ok 5-6 rano , z piątku na sobotę przespał od ok 20 do 5 rano :) Jak zje to go odkładam i od razu zasypia. Nie przebieram go w nocy , pielucha wytrzymuje do rana, kupkę robi raz dziennie. Bardzo dużo gaworzy i uśmiecha się do wszystkiego co się porusza i oddaje jakiś głos, zaczyna łapać wiszące nad nim zabawki, jak sobie gada tak z tymi zabawkami to mogę coś porobić, potrafi tez zapatrzeć się na telewizor , pamiętam że Zuza długo nie zwracała na niego uwagi. I straszny z niego tulinek, lubi jak go noszę buzią do mnie , tak słodko wtedy się wtuli , Zuzia tak nie lubiła a ja bardzo chciałam zeby ją tak przytulać , widac co dziecko to inne zachowania. A żeby nie było tak pięknie , to Zuzia jest chora, ach to przedszkole... i boję się o Kajtusia , że się zarazi , juz dał rade przetrwać jej dwie infekcje, anginę M oby teraz też sobie poradził. Nooo, to się spisałam trochę egoistycznie tylko o nas ale wiecie że każda matka może tak godzinami o swoim dziecku :) Ciekawe jak tam Martini na nowych włościach i Socjo cos się długo nie odzywa , pewnie szkołą zajęta :) Jeszcze miałam napisać , że śliczne te nasze maluszki :) dziękuję za zdjęcia i zaproszenia na NK :) Jeszcze mi się przypomniało , na ciemieniuchę , chociaż nie jestem pewna czy to ona u nas była , super sprawdziła się parafina, oczywiście taka z apteki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za info ja dzis herbatke kupilam ale narazie jeszcze nie dalam malutkiej, sprawdze juto jak zareaguje. agniesiulka wspulczuje, oby jak najszbciej do domku, pewnie przez te odparzenia tez jest nie spokojny, i szczypie, ech.. Jestescie sami w pokoju, czy z kims? Moze wlacz mu radyjko, moja czasem i jak sie przebudzi i sie kreci to wlaczam jej z telefonu i zasypia. Zycze wytrwaloscii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×