Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

edzia pewnie tesciowka chciala odwetu.... Mufi ja tez dzis mialam pojsc do galeri, ale tez skonczylo sie na sieciowkach i sobie kupilam tylko spodnie bralam no oko i co... cholerne biodrowki, wiec do zwrotu, ale za to dla malutkiej kupilam kilka komplecikow. Ja karmie w dzien co 1,5godz a w nocy co 3godz jak widac czesto, a moze ja zle podaje czy jezeli przerwa jest w karmieniu godzinka to podac ta sama piers czy zaczac od drugiej? jak to u was jest? Maz mi kupij jakies granulki na zapalenie oby przeszlo, bo tonzapalenie doprowadza mnie do szalu. My z rodziny to mamy kolo siebie siostre od meza a reszta rodzinki to 1000km od nas, wiec sporo, ale czesto dzwonimy, i przez telefon tesciowka niezle potrafi mi zagrac na nerwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od razu widać że brzydka pogoda. Tyle postow naprodukowalyscie że szok. A ja taka zalatana jestem. Kushion Dobrze pamiętasz, Czarek śpi u siebie od kiedy skończył tydzien. Nie raz i nie dwa zdarzylo nam się biec w nocy bo kaszlal. Raz wam nawet pisałam jak mąż leciał na skos przez łóżko i nabawił się siniaka. Ale nie było to tak często a teraz już w zasadzie się nie zdarza. A co myślisz o przeprowadzeniu Dominika? Elzunia Masować mam max 3 razy dziennie. Uciskac dojść mocno i palec przsuuwac na dol później przemywanie woda ii na koniec antybiotyk. KATEGORYCZNIE ŻĄDAM ZAKAZU PODAWANIA WAGI! Chyba ja mam tu najwięcej kg ( nie dość że aż 7 na plusie to wogóle najwięcej!) i nie zapowiada się na ich spadek. Mam co prawda 172 cm wzrostu to się może jakoś rozkłada ale przypuszczam że sporo z was w ciąży nie ważyło tyle ile ja teraz, jak się będziecie licytować to się fochne :-) Coś miałam jeszcze napisać ale zanim wystukalam powyższe na telefonie to resztę zapomniałam...;-) Idę spać. Aha mufi, szkoda że twoja lekarka nie dała ci tej masci z mocznikiem, super się sprawdza. Już po pierwszym razie buzka była inna w dotyku. Z eliminacją będzie, przecież to może wcale nie być od jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kizia_mizia A mi pediatra właśnie kazała między karmieniami mm podawać herbatkę albo wodę bo to mleka jest dosyć obciążajace dla nerek i robię tak od samego początku bo od urodzenia Mati był na karmieniu mieszanym kika 79 mleko tylko 3 razy na dobę i nie ma Kajtusiowi mało??? Mati wypija znacznie więcej :) kajek Cieszę się, że nasz system karmienia zadziałał też u Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwka- no coś Ty , nie głodzę dziecka :P Tak jak napisałam : "dostaje ok 3 razy DZIENNIE , rano , popołudniu i na noc " :) Chodziło mi o samą butlę bo oprócz tego dostaje jeszcze jedną porcję mocno zagęszczonego zjadaną łyżeczką tak jakby na podwieczorek i jedną butlę w nocy. Dziś tak dziwnie jadł , rano marudził i zjadł tylko ok 100 ml , potem przed południem zupkę z warzyw , ok 14 się obudził i był głodny bo zjadł 200 ml , pierwszy raz tyle , potem zjadł deserek i kasze łyżeczką , wieczorem znowu nie chciał i nic nie zjadł , dopiero po kąpaniu ok 170 ml . Do picia dostaje herbatkę i troszkę soku ok 20 ml , w nocy wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lisabell kurcze bałabym się mieć malucha w innym pokoju , ale ciebie podziwiam - szybko go wysiedliłaś, a czemu tak jesli mogę zapytać ? w sumie o jesteś tu chyba jedyna a kilogramami to weź przestań , świetnie wyglądasz - nawet teraz do fotki zerknęłam, i ja też zaczynam mysleć że świetnie wyglądam i już!!! bo oszaleć można jak czytam że mają po pięćdziesiąt parę kg ! nie pisać - masz racje dzień zaliczam do nieudanych ... i czekam na słońce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kika a od którego tygodnia podajesz to inne jedzonko, no bo 4 m-ce to Kajtek dopiero skończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka- wiem że wcześnie ale to zalecenia lekarki bo on nie chciał pić mleka i nie przybierał właściwie na wadze , było juz co raz gorzej . Kazała nam zacząć powoli rozszerzać dietę , spróbować owoców i warzyw bo one pobudzają kwasy w żołądku i wtedy zaczął nagle zjadać bez problemu normalne dla jego wieku porcje ale mleko musi mieć zgęszczone kaszką. Teraz mamy zalecenie powoli wprowadzać mięsko, lekarka mówiła że czasem trzeba wcześniej bo niektóre dzieci są po prostu anty mleczne :) On to ładnie przyjął , nie było i nie ma problemów brzuszkowych. Nie zjada tego ogromnych porcji, zaczynał od 2-3 łyżeczek , teraz obiadek -mały słoiczek -ma na 2 razy, deserek na 3 razy. Zaczęliśmy takie żywienie jak skończył 3 miesiące , Zuzi pierwszą marchewkę dałam jak miła 3 miesiące i 3 tygodnie ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierniczę, mam deficyt czasu i się zbieram żeby coś napisać i na chęciach się kończy, muszę się zebrać i fotki moich twinsów Wam posłać na maila. dzięki dziewczyny za te odpowiedzi z mlekiem.. moje maluchy potrafią nawet co 2-3h łkać że matka jeść nie daję, ale ja nie chcę ich przekarmiać. Na Kingę i tak mówimy już Michelinek bo ma oponki na nóżkach. ja mam 170cm wzrostu (w dowodzie os. oczywiście jest 171cm:) a pięćdziesiąt parę kilo to ważyłam ostatni raz w podstawówce :) dobrej nocy :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! Kurcze no tęsknię za Wami a naprawdę nie mam czasu kiedy pisać, ostatnio nawet z czytaniem mam spore zaleglości:( Madzia to złote kochane dzieciątko tylko... ona w ogóle nie spi w dzień. Nie wiem czy to jest normalne, ale wstaje mi ok 5,30 - 6 i potem zasypia dopiero o 19-20 po kąpaniu - no chyba, że jesteśmy na spacerze, to wtedy ładnie śpi w wózku. Czy któraś z Was ma podobny problem??? Kurcze wystraszyłyście mnie tą szczepionką na pneumo - my szczepiliśmy małą właśnie prevenarem 13 niespełna 2 tyg temu - mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Załamałyście mnie tym odciąganiem pokarmu - ja od samego początku miałam mało pokarmu i musiałam dokarmiać, teraz mleko mm stanowi główny posiłek Madzi a swoje mleko podaję tylko jak uda mi się coś odciągnąć - z piersi w ogóle nie chce pić bo chyba nic jej nie leci, albo leci bardzo słabo. Ja to się cieszę jak uda mi się odciągnąć 70 ml... tylko właśnie ja też za bardzo nie mam kiedy odciągać, bo pomimo że mam laktator elektryczny to trochę czasu to zajmuje a Madzia potrzebuje ciągle mojej uwagi. Zwykle odciągam 3 x na dzień i stąd pewnie tak małe ilości :(. Swojego porodu nie będę na razie opisywać bo duuuuuuużo by pisać. Generalnie powiem jedno - w życiu nie przypuszczałam, że coś może aż tak boleć. No i tak jak już kiedyś pisałam mój poród zakończył się próżnociągiem i długo nie umiałam się z tym pogodzić, miałam do siebie pretensje że nie dałam rady sama urodzić i że przez to coś złego mogło stać się mojemu dzieciątku:(. Już trochę mi przeszło, tym bardziej, że czytam, iż nie ja jedna z tego forum urodziłam w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny powiedzcie mi czy Wasze pociechy też mają/miały takie okropne kolki? Moja ma zwykle między 18-19 taki atak, że wrzeszczy jakbyśmy ją ze skóry obcierali, dławi się, krztusi, zanosi - nie da się na to patrzeć - ja ryczę razem z nią. Próbowaliśmy już wszystkiego, nawet ten słynny sab simplex nie pomógł:(. Byliśmy już 3 razy u lekarza, robiłam badanie moczu małej - wyszło za dużo białych krwinek i dostała lekarstwo, bo niby oznacza to stan zapalny przewodu moczowego i lekarka stwierdziła, że może to powodować kolki. Na razie od 4 dni nie miała ataku, ale jak przychodzi godzina 18 to ja dreszczy normalnie dostaję na samą myśl, że zaraz może się zacząć:( we wtorek idziemy na usg jamy brzusznej - mam nadzieję, że nic złego jej tam nie wyjdzie. Swoją drogą to strasznie się wkurzyłam bo dostałam skierowanie na to usg a wcześniej na usg bioderek, tyle tylko, że muszę to robić prywatnie bo u nas z kasy nigdzie tego nie robią! Po cholerę dostaje w ogóle skierowanie jak i tak muszę iść prywatnie? Masakra z tą naszą służbą zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Youssta - mój głodomorek też je co 2-3 godziny a jest karmiona głownie mm. Jedynie w nocy budzi się co 4 godzinki. Waży już prawie 5,5 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to się troszeczkę poskarżyłam tym moim monologiem a teraz zmykam spać, bo za niedługo moja kruszyna obudzi mnie głośnym wołaniem o papu. Mam nadzieję, że będę pisać regularniej bo naprawdę brakuje mi tego forum. Pozdrawiam wszystkie mamusie i życzę spokojnej nocy. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka Mamy małą sypialnie, a w niej wielkie łóżko i wielką szafę. Lóżeczko małego też jest większe niż normalnie bo 140x70. Było by mega, ale to mega ciasno. A pokoik Czarka jest na wprost naszej sypialni, drzwi mamy otwarte na szerokość i ja w sumie nie widzę różnicy czy mam przejść 3 czy 10 kroków. A tak mały od początku śpiw swoim pokoju i problem późniejszej przeprowadzki mamy z głowy. Wiem, wiem może jestem dziwna, ale nigdy nie stalam nad lozeczkiem i nie sprawdzałam czy oddycha tzn.raz się zeschizowalismy to spał z nami jedną noc. Każdy komu mówię że mały w zasadzie od początku spi u siebie bardzo się dziwi, ale ja nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Ale my nie mieliśmy żadnych problemów z ulewaniem, bo jakbybyły to pewnie spał by z nami. A tak to mam sofke u niego w pokoju, to karmić łatwo i wygodnie, przewijak też tam i wszystko inne pod ręką. A jak jedna osoba, najczęściej oczywiście ja zajmuje się w nocy małym to druga może spokojnie spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lisa ta maść na receptę? Podaj skład jak masz, jak na receptę to mi mama wypisze. Ja smaruję po kąpieli olejkiem ze słodkich migdałów i też jest już o niebo lepiej. I odstawiłam czekoladę. Mi lekarka kazała dawać 1/8 wapna, ale mam tylko smakowe i nie chcę mu takiego dawać. Mieliśmy masakryczną noc, Młody się chyba wiatru bał. Dopiero co wstaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi Na receptę. I to robiona w aptece. Ma 3% mocznika a do 100 g dopełniają bodajże wazelina. Jak mama się zna na rzeczy to powinna wiedzieć jak to wypisać. Kosztowało 7,5 zł. Smarujemy raz dziennie po kąpieli. I już jest ok. I. Co będziesz stosować tą dietę eliminacyjna jakoś? Ja nie. Ja robię tak jak mi lekarka mówiła, tzn nie jem silnych alergenow, tj. cytrusów, ryb, czekolady. A tak inne rzeczy to jem, nabiał, surowe, warzywa i owoce. Dziewczyny a jak to jest z pieczarkami? Są bezpieczne czy to też alergen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lisa pieczarki to chyba tylko ciężkostrawne chyba nie alergen. Co do wyprowadzenia Dominika do jego pokoju to chyba póki karmie piersią to będzie u nas, chociaż odstawić go od piersi i wyprowadzić w jednym czasie to pewnie też za duży stres. To pewnie najpierw przestanę karmić piersią a dopiero po jakimś czasie go wyprowadzimy. W sumie to bardzo lubię go mieć obok, lubi słyszeć jak oddycha obok gdy ja idę spać. Myślę wtedy jakim jest dla nas cudem i spełnieniem marzeń. No tak się zastanawiam kiedy drugie dziecko...Musimy i bardzo chcemy wrócić po jego rodzeństwo do kliniki. Czasami myślę, żeby to zrobić przed upływem macierzyńskiego, wtedy po prostu zostanę w domu dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie wrzuciłam zmęczonego Filipa do sypialnie gdzie jest otwarte okno, maluch ciepło ubrany + czapka no i nie minęły 3 min spi, na dworze 3 stopnie i pada śnieg a tak się chociaż synek przewietrzy i lepiej się czuje, wczoraj spał tak 4 godz - w szoku bylam, jednak potrzebują maluchy świeżego powietrza i od razu się lepiej czuja - polecam ten sposób wietrzenia kika79 fajnie ze macie już taką róznorodność jedzenia , myślę że wszystkie z nas czekają na moment aż będą mogły rozszerzać menu i obserwować swoje upaćkane pociechy :) Sparking dużo sił ma ta twoja Madzia że tak cały dzień urzęduje , przyznam się że Magdalenki wlaśnie takie rezolutne i dynamiczne bo ja jestem jedną z nich :) i rzadko padam ze zmęczenia :) podziwiam ile się musisz nachodzić przy niej , u nas sporo długich drzemek w ciągu dnia no i jest wtedy czas żeby coś w domu zrobić lub odetchnąć , a ty biedna ciągle na chodzie ; kurcze i jeszcze te kolki :( nic dziwnego że nie masz kiedy pisać , oby wam to jak najszybciej minęło co do nfz to my tez wszystko prywatnie bo jak tu czekać np. do lipca na jakieś wizyty - porażka lisabell skoro masz takie małe pokoiki to rozumiem u nas sypialnia duża i raczej Fifiego bym nie słyszała z jego pokoju a już na pewno musiałabym się sporo nabiegać przyznam sie że po karmieniu po godz 5-6 to biore maluszka do siebie do łóżka , nie żeby jakoś tego bardzo potrzebował ale ja tak, lubię ja budzi się obok i gada do mnie żeby oczy otworzyła, no cięzko go będzie wysiedlić skoro nawet do końca w łóżeczku mu nie dam pospać - ot natrętna matka :p kushion wyjasnij bo nie zajarzyłam o co chodzi z tą kliniką ? tak sobie pomyślałam jak by to było gdybyśmy były wszystkie z jednego malego miasta i codziennie urządzałybyśmy wspólne spacery lub posiedzenia w parku , zagadałybyśmy się na całego , taki batalion mamusiek :) ja u siebie mam znajomą która urodziła w sierpniu no i tak staramy sie wspólnie spacerować bo zawsze to raźniej a czas wtedy gna jak szalony no paskudna ta pogoda , święta raczej nei będą lepsze a na 15 na chrzest chyba też nie ma co liczyć na słońce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka- jak to zapomniałaś !!!!!! Takie wydarzenie , pierwszy ząbek !!!!! Do tego jeszcze pierwszy forumowy ząbek :) Pisz tu szybko: kiedy, co, jak :):):) No i gratki dla Filipka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moje chlopaki padly po tej ciezkiej nocy. Fasolka zapomnialas takiego newsa? Lisa wysofalam alergeny jak ty. Nie mam glowy do tej diety elminacyjnej bo na pewno zapomne czego nie jadlam. Zreszta jakos srednio w to wierze. A ta masc mama mi wypisze jak piszesz ze pomaga. Ja chyba tez sprobuje przeniesc Malego do swojego pokoju jak mi szafe zrobia. Budzi mnie kazde jego kwekniecie a zwykle cos mu sie sni. Nie ulewa juz wiec chyba sie odwaze. A nad ranem i tak go biore do lozka. Donia Ty to jestes taka mama z powolania. Elzuniaw my jeszcze mowimy Cycuchu. Ale super sprawa z tym netem w telefonie. Leze w lozeczku i sobie stukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka GRATULACJE- w jakim wieku twoj skarb, ze ma już uzębienie:)!!!???? n nie szybki jakoś a objawy ząbkowania cię omineły czy wystapiły??? Ja chora- gardlo boli rutyna się pase i samymi pysznościami, tzn. dziś mąż gotuje!!! posłuchajcie jak właśnie złapal za talefon i zamówił pizze dla nich a dla mnie sushi - to sie narobil, nie to co ja dwa obiady w tygodniu dziennie... spadam bo nie doś,c że chora to zaraz gości mamy , słoneczą chorwacje będziemy wspominać kamera i ekran przygotowane!!!! buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane :) Maminka - ja też chora :(. Nie zdążyłam się wykurować po ostatnim przeziębieniu a tu nowe, nie pamiętam, kiedy miałam taaaki katar :(. Ograniczyłam kontakt z małą, śpię w drugim pokoju, widzimy się tylko podczas karmienia, tzn ja widzę ją, one mnie nie poznaje, bo wiążę chustę na twarz, tak mi kapie z nosa, że bym ją całą zalała :(. No ale już mi przechodzi powolutku. Hania chyba też przechodzi na swój sposób tę infekcję, wczoraj baardzo mało jadła, w ogóle nie miała apetytu, stresowałam się jak świruska, co godzinę była przy piersi, trochę pomlaskała i koniec. Ale dzisiaj już chętniej wcina. Trochę pokasłuje i kicha, ale póki co nie wygląda to na prawdziwe przeziębienie. Sylwka, Tojah, dziękuję, jeszcze nie wszystkie badania wykonane, na samą myśl wpadam w panikę, więc wolę na razie nie myśleć. Zrobiłam się straszną histeryczką, zbzikowałam na punkcie zdrowia Hani. Generalnie chodzi o to, że ma podwyższone parę wskaźników, które mogą, ale nie muszą, świadczyć o przebyciu przez nią groźnej choroby w trakcie życia płodowego. Jesteśmy pod opieką dobrego neurologa więc wierzę, że nawet jeśli potwierdzą się najgorsze przypuszczenia, będziemy walczyć o 100% zdrowie Hanulki. Ale wybaczcie, nie potrafię jeszcze o tym pisać, mówić ze spokojem, dlatego na razie tylko tyle. Jak wszystko się wyjaśni, opowiem. Agniesiulka - zmotywowałaś mnie z tym projektem domu, odroczyliśmy z mężem temat, ale czas wrócić i wczoraj dzięki Tobie to zrobiłam, przeglądałam projekty. Musimy wreszcie się na coś zdecydować i zacząć działać z pozwoleniem na budowę. Zaleta - temat odwraca moje myśli od problemów zdrowotnych Haneczki. Jagódka - jak bardzo lubię balkony :) Ale najważniejszy będzie taras przy wyjściu z dużego pokoju :) Kizia_mizia - gratulacje, waga Haneczki jest piękna! :) Moja chudzinka teraz jeszcze pewnie nie przybiera, z powodu braku apetytu, więc pozostanie naszym forumowym mikrusikiem na razie. Kika - eh widzisz, Hanka też z każdym tygodniem coraz mniej przybiera, ale jeszcze się łudzę, że to się zmieni. Ostatnio a to szczepienie, potem przeziębienia w domu, organizm potrzebował energii, by walczyć z choróbskiem, więc nie miał już z czego odłożyć w masę, tak się pocieszam. Kushion, Kika, Mufi - o cholerka, czyli okroicie listę m.in. o Alkę !!! :D Chyba muszę się szybko poprawić i coś wstawić :) Coś pokombinuję, bo mam ze sobą tylko laptop firmowy, a z niego nie mogę załączać plików, a nie będę Wam ze skrzynki służbowej wysyłać ;P. Mufi - eh też miałam się wybrać na zakupy, ale choroba mi plany pokrzyżowała :/. Pocieszające, że nic ciekawego nie ma w sieciówkach. Lisabell - nie gadaj nie gadaj, wagę musisz mieć w normie, widziałyśmy Twoje zdjęcie! Może masz zbyt wygórowane ambicje w kwestii dążenia do chudości ;). Trochę mięska dodaje atrakcyjności, nie przeginajmy :) Kushion - jeśli czujesz gotowość, pewnie, że nie zwlekajcie! Jest mnóstwo plusów takiego bliskiego w czasie rodzenia dzieci. Ja znowu coraz częściej stwierdzam, że średnio się nadaję... i może poprzestaniemy na Hani. Myślę, że swobodnie mogę uznać, że jestem największą sraczką forumową, bardzo dużo nerwów kosztują mnie wszystkie badania, wpadam w panikę, a to przecież nie służy dziecku. Chciałam jej zapewnić spokój, sielankę w domu. A ma mamę z galopującą biegunką :(. To pobiadoliłam dzisiaj, za co pewnie dostanę od Was słuszny opieprz. Całuję Was mocno :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie do dziewczyn, które mrożą mleko- które woreczki polecacie? Czy te najtańsze też są dobre? -http://allegro.pl/torebki-worki-woreczki-na-pokarm-mleko-30szt-tanio-i2189674165.html, czy lepsze będą z canpolu- http://allegro.pl/woreczki-torebki-na-pokarm-mleko-matki-canpol-20sz-i2229827583.html? I napiszcie mi ile mogę przechowywać w zamrożone mleko, a ile mleko w lodówce, bo różne informacje słyszałam. Miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka- popieram Cie, że odchudzanie zaczyna się w głowie, ja zaczęłam prawie już wszystko jeść- prócz warzyw wzdymających i kurcze widzę, że waga zaczęła iść w górę, nie w dół. Zeszłam już do wagi 71,5 kg nawet, a dziś 74 kg. A mam 158 cm tylko. Wkurzyłam się tym bardzo, ale w tym tygodniu nie byłam na spacerze z córką, przez tą pogodę. Dziś podjadłam szarlotki, strucli makowej, a i jeszcze obiad- ziemniaki, kotlet schabowy- prawdziwa bomba kalorii dziś Dlaczego ja tak uwielbiam jeść? a raczej podjadać i się sama oszukiwać, mydląc sobie oczy. Edzia- to współczuje takiej rozmowy z teściami. Mufi- ja też pojechałam niedawno na zakupy do galerii dla siebie, a wróciłam z zakupami za 150 zł dla córeczki. Chyba jestem taka gruba i przez to nic mi się teraz nie podoba w sieciówkach, wyglądam jak miesiąc po porodzie, wtedy jeszscze pozytywnie byłam nastawiona do spadku wagi i objętości ( nawet mama mówiła, że będzie lepiej). Sparking- wiem, co to bolesne kolki- u nas były od 2,5 tygodnia do 2, 5 miesiąca. Wiem co czujesz, ale uwierz że to przejdzie, jeszcze kilka dni, a może już ostatni raz były. Ja po każdym ataku kolki miałam nadzieje, że to będzie ten ostatni. U nas średnio 3 razy w tygodniu były takie mocne kolki- nic nie pomagało. A te kropelki przy kolkach to można sobie w tyłek wsadzić. Kolka- to może być spowodowana stanem ducha, ciała dziecka i nawet niezależne od jedzenia matki często. Natomiast na wzdęcia, gazy mogą pomóc kropelki i leki. Taki jest moje zdanie, u nas się to potwierdziło. A wzdęcia, gazy to nie kolka- a kto nie miał takich ataków jak u Ciebie nie wie co to kolka. Maja po ataku kolki spała 7 h już nawet jako miesięczne dziecko. A co do szybkiego powiększania rodzinki- to będąc w szpitalu poznałam dziewczynę, która urodziła synka SN, a w domu miała córeczkę 13 miesięczną urodzoną CC. Więc nie ma rzeczy niemożliwych. Podziwiam ją, ryzykantka- ale jaka odważna i świadoma tej decyzji. Kolejna natomiast miała 3 letnie dziecko w domu i mówiła, że za szybko urodziła następne dziecko- że sobie nie da rady. Nasza córeczka jeśli jej nic nie dolega to noc ładnie przesypia, jest na razie tylko na piersi, o godz.22 kąpiel, potem jedzonko i o 23 najpóźniej śpi, sama usypia w łóżeczku. Budzi się tak między 6.30-7.30. Kilka razy zrobiła nam psikusa i spała 9,5 h Kąpiemy ją tak późno bo mąż po 21.30 wraca dopiero z pracy. W dzień natomiast śpi z dwa razy po jakieś 2, 3 godzinki, albo w ogóle. Nie mogę na nią narzekać. Dziś spała od 11-14.30, a teraz śpi od 18, ale powoli zaczyna się budzić. Ząbkowanie- Maja tak się ślini, puszcza banieczki, jest niespokojna- a ciekawe kiedy wyjdą ząbki? Jeszcze moja prośba- możecie dodać mnie do listy e-mailowej?? Moja poczta zelpat@wp.pl. Nie wysyłam Wam nic wcześniej, bo nie miałam czasu- kolki nas dobiły, teraz zaczynamy odżywać, a tu dziąsełka swędzą ...ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) macie może jakieś fajne przepisy na proste ciasta? bo ze mnie to noga do pieczenia :/ a i dziwie sie,że tak późno kąpiecie maluszki. Przecież dziecko nauczy sie do tej godziny i potem ciężko przestawić. Już nie mówiąc,że nie macie nic wieczoru dla siebie. Mojej znajomej córka chodziła spać koło północy. Z trudem oduczyli ją tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia aa- niestety nie jestem narazie sama w stanie kąpać dziecka, puki nie siedzi sama, bo jest bardzo ruchliwa .A mój mąż taką ma prace ze 3 tygodnie w miesiącu ma 2 zmiane. Wiesz co, własnie teraz mamy z mężem więcej czasu dla siebie, nawet jeśli jest w domu wieczorami. Bo do 22 możemy spędzać czas razem bo mała śpi,budzę ją a przed 23 idzie ponownie spać. Wcześniej jak kąpałam o 19-20 to o 1 w nocy karmienie, pózniej o 5 i 7 rano.Ja też się dziwiłam innym matkom jak słyszałam o poznych kąpielach, ale teraz wiem, że każdy robi jak mu wygodnie. Dla mnie jest ważne to że dziecko przesypia noc, a narazie tylko jest na piersi- więc i tak sukces

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś znowu podłam czopek, bo od piątku znowu nic a płacz i prężenie na całego, choć pediatra poleciła stosować tak ja k3 dni nie ma kupy to dziś poległam i dałam po 2 , czy od tego można się uzależnic ? rozumiem że dziecko samo musi się nauczyć robienia kupy ale skoro tak się męczy i czym to może być spowodowane ? jakąś zmianą/ czy dojrzałoscią brzuszka ? bo w sumie pokarm ciągle ten sam dostaje tylko po mrożeniu - a może to mrozenie tak działa , choć wszystko książkowo i przechowywanie i rozmrażanie w lodówce , sama nie wiem, zobaczymy jak sie w ciagu tygodnia to nie zmieni to trzeba bedzie mu jakieś leki podać a może znacie jeszcze jakieś sposoby na tą kupę - takie nie inwazyjne, ok przepajamy herbatką na brzuszek, gimnastykujemy się robimy rowerek i masujemy brzuszek ale on dalej się pręzy puszcaa bąki i płacze , dziś po czopku była taka że wyladował pod kranem w łazience - krem z dyni :p i było wszędzie maminka39,5 świetny kucharz ten twój mąż i tyle finezji w wykonywaniu potraw :) Alka28 na katar polecam Sudafed to dla nie karmiących piersia - a ty nie wiem jak karmisz, te tabletki naprawdę pomagają , ja dopiero zmagałam się z infekcją kilak dni a tu wystarczyły 2 i po katarze ; a co do zdrowia maluszka to nie tylko ty przeżywasz , ja przez pierwsze 2 m-ce miałam takie jazdy z różnymi dolegliwościami Małego że chodziłam jak strzępek nerwów , to naprawdę moze popsuć całe macierzyństwo ale nie potrafiłam inaczej , wszystko przeżywałam kilkakrotnie bardziej niż było trzeba , to chyba znaczy być matką; a wiec głowa do góry bo wkrótce nadejdą dla was lepsze dni :) Patka1986 ja polecam te woreczki http://alejka.pl/babyono-praktyczne-woreczki-do-przechowywania-pokarmu.html korzystałam z nich i są super, sporo mozna wlać i zamykanie wygodne , tam niby pisze że wlewać 100 ml i dawwać załączoną nakleję z datą , ale ja wlewalam więcej i opisywałam pisakiem do cd :) jesli chodzi o zasady przechowywanie to kierowałam się następującymi http://porady-poloznej.pl/zasady-postepowania-z-odciagnietym-mlekiem-kobiecym/ patka jak to miło że ktoś ma 74 kg , nie obraź się ale jednak to pokrzepiające no i to prawda że chudło się na początku a teraz to już raczej gorzej my kapiemy o 21 i uważam że to poźno, kiedyś to była 19 potem się jakoś tak samo zmieniło na 20 a potem czas przestawili no i jest 21 ; o 22 już drzemie najedzony w łóżeczku no i ostanio śpi do 5-6 jestem zachwycona !!!!!!!!!!!!! :) i wyspana :) pozdrawiam te które karmią co 2 godz - oby i u was te dni szybko zawitały, myślałam że nas to nigdy nie spotka jak tu inne pisały o cudownych nockach ale widać wszystko się samo klaruje no i miałam wam przesłać fotkę tego pieknego białego ząbka ale prawda taka że jeszcze nie wyszedł :P bo to prima aprylis był :) przecież pisałabym wczesniej jak wściekła gdyby coś tam wychodziło ze u nas się dzieje :) no to się ciesze że trochę żart się udał , to samo sprzedałam mężowi i zaczął małemu w buzie zaglądać i szukac , myślałam że pęknę ze śmiechu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×