Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

dziendoberek wszystkim:) czy moge prosic goscia od tych pierogow z karpiem o odpowiedz. jak juz ta masa jest zrobiona, to co potem z nia robisz, bo mowisz, ze robisz pierogi, ale nadziewasz ta masa normalne pierogowe ciasto czy jak? :)

Jak gotuje brokuly do salatki to dziele na male czastki i wrzucam do osolonego wrzatku na 3-5 minut.Musisz pilnowac i probowac,bo to zalezy od wielkosci rozyczek brokula.Dzis pracuje w domu,jeszcze to i owo trzeba zrobic,a na male zakupy wybieram sie jutro. U mnie wieje i pada,okropna pogoda i samopoczucie tez.Upieklam trzy rodzaje ciasteczek,planuje jeszcze makowiec i tort bezowy . Pozdrawiam wszystkie zapracowane przedswiatecznie kolezanki-A.

ja mam takie "dziury" w pamięci,że heja,wydawało mi się ,że już pisałam na cafe:P,szukam wpisu i nie ma :) pogoda u mnie fatalna,parasolkę mi dziś połamało,wyciepłam do kosza od razu,co do szału zakupów,to nawet nie chce mi się o tym myśleć,,,ja wpadłam w szał prezentowy-i już nie ogarniam ,,,:O nic.. dostałam kolejne nalewki,:),moje koleżanki są wspaniałe,i chyba chcą mi osłodzić żywot i chyba wpędzić mnie w alkoholizm:) już na garnku pisałam o brokule,to chociaż pamiętam,,, wracając niedawno z pracy z koleżanką,mało obie nie zeszłyśmy za zawał,ona zatrzymała auto przed pasami,i przepuściła ojca z synkiem a jakiś palant na drugim pasie wjechał z całą prędkością i by ....nawet nie chce mi się o tym myśleć,,,no przestałam na chwilę oddychać,widząc jak ten gość się odchyla i odpycha dziecko ,,,zeby obaj nie zginęli powiem szczerze,to okres przedświąteczny,ale jakbym ja była kierowcą,to chyba bym sobie szurnęła za tym kretynem i mu taki spuściła łomot,że te święta by na długo zapamiętał wiem,,jestem okropna,ale do tej pory ,z nerwów aż mi się ciężko oddycha :( zmarł Joe Cocker :(,dobiła mnie ta wiadomość :(,wybierałam się kiedyś na Jego koncert,,,tak jak na koncert Cesárii Évory,nie dotarłam wtedy na Jej koncert do Lublina,a kilka mcy później odeszła,,,szkoda tak twórczych,"pięknych" ludzi..... https://www.youtube.com/watch?v=S70URTg6CDo zmykam,bo padam ze zmęczenia iv

Ruszylam juz dzis ostro bo chce to wszystko jak najszybciej ogarjnac zeby miec przed wigilia chwilke dla siebie...zobaczymy moze mi sie uda..Zakupy dzis i jutro to chyba jakis matriks musi byc i wspolczuje wam ...ja juz do sklepow nie musze zagladac wszystko mam w domu...tak sie pilnowalam zeby uniknac wlasnie takich sytuacji.Ciasto z grubsza popieczone , jutro wykoncze jablecznik z bita smietana i pijana sliwke z kremem maslanym z nutella.acha jeszcze trzy makowce ale to juz tworczosc mojej mamy.Jutro jeszcze troszke mieska no i karpik po zydowsku to jest potrawa ktora uwielbiam i robic i jesc a zapach jak sie pyrkoli z rodzynkami sliwkami , migdalami , orzechami jednym ziarenkiem kawy i cebula jest nieziemski i wtedy dopiero sa w domu swieta.A na drogach to trzeba teraz bardzo uwazac bo ludzie jezdza bezmyslnie , dwa lata temu dzien przed wigilia kobieta z dwujka dzieci na tylnym siedzeniu wycofala z impetem z parkingu prosto w nasz samochod, nikt nie ucierpial na szczescie ale pretensje miala zesmy nie uwazali , zajelo chwile uswiadomienie jej winy i dopiero gdy zaczelam telefonowac na policje zrozumiala.Takze uwaga uwaga uwaga na drogach .Dzis tez rozwozilismy paczki dla dzieci z rodzin co sobie nie radza w zyciu i moj syn robil za Mikolaja , wwarlo to na nim ogromne wrazenie ...szczescie i radosc w oczach tych dzieci zapamieta na dlugo z scisnietym gardlem i lzami w oczach moj kochany Mikolaj stwierdzil , ze wspaniale jest dawac , jest z tego weksza przyjemnosc.A teraz idu sie ogarnac****asc na podusie bom ledwo zywa ...caluski i coby sie wam jutro wszystko udalo i nic nie przypalilo.

karp duszony z ziarenkiem KAWY? pierwsze slysze:)

Tak z masy,którą opisałam robię normalnie tak jak zwykłe pierogi.

dzieki, Wesolych Swiat:)

Witam wszystkie zapracowane przed świątecznie koleżanki:) Setuś zaciekawiłaś mnie tym karpiem po żydowsku,u mnie nie przepadamy za nim,ale może ten Twój by cholerniki jedne jadły:) jakoś delikatnie i taktownie podziękowałam koleżance,która zawsze przed Wigilią mnie obdarowuje ogromną ilością karpia,wzięłam ino 2 i zamroziłam,już myślałam ,że kiedyś go zszamamy a tu znajomy wczoraj 5 karpi przytachał,mnie nie było a chłopaki wzięli i lodówka pełna karpia,coś muszę z nim zrobić:) Od rana szrpię się z gołąbkami i galaretą z nóżek różnych tj.golonki,świńskie nóżki,golonki z indyka i nóżki kurczaka,pachnie super!Koncepcja ciast się zmieniła zamiast tortu makowego będą makowce rożdżowe,życzenie mojego synka,będzie miodowiec z masą budyniowo karmelową i z orzechami,też wg smaka synusia i wg smaka mojego i brata kulki z orzechów,płatków owsianych,gorzkich czekolad.Pozdrawiam wszystkich mocno i serdecznie,mnie spodobały się kotleciki w płatkach kukurydzianych,dzięki za przepis:)

hej, jak bedziesz miala czas, mozesz wrzucic przepisy na miodowca i kulki?:) a ta galaretka nie z samych nozek wieprzowych, tylko z roznych.... hmmm jeszcze takiej nie jadlam, przyprawy te same jak do 'normalnej'???

Gotuję golonki i nóżki,trochę później golonki z indyka i na końcu nóżki kurczaka,żeby się za bardzo nie rozgotowały,do wywaru dodaję marchewki kilka szt,pietruszki kilka szt.kawałek selera,po i podpieczone w piekarniku cebule - takie razem z łupinkami,ziele angielskie kilka kulek,liście laurowe i pieprz w ziarnkach kilkanaście kulek,sól,gdy wszystkie mięsa są już mięciutkie,wyjmuję je,studzę i obieram od kości,kroję na nieco mniejsze kawałki i układam w miseczkach i słoikach,wywar przecedzam,schładzam i ściągam z wierzchu nadmiar tłuszczu,do każdej miseczki,czy słoika dodaję po 2 ząbki drobno siekanego czosnku,wywar przed wylaniem doprawiam jeszcze do smaku .solą i pieprzem i przecedzam przez gazę na sicie,żeby jakaś kostka się nie przedostała,ustawiam w chłodzie i gotowe:) Jak już się uwinę z robotą to podam przepisy na słodkości:)

wow superasnie dzieki:) te cebule kroisz na pol i pieczesz na zloto?

:-) :-) :-) karp po zydowsku:-) :-) Ok 1,5 kg karpia , 2garscie rodzynek,1garsc orzechow wloskich,1 garsc migdalow bez skorek, 2 suszone sliwki, kilka ziarenek ziela ang, cztery gozdziki,2 lyzeczki soli , 4 lyzeczki cukru , cwierc lyzeczki pieprzu i 2 ziarenka kawy , 6 srednich cebul krojonych w polplasterki.:-) :-) :-) Do garnka wlac 1,5 litra wody i wrzucic rodzynki , orzechy migdaly , sliwki i kawe i to gotowac na srednim ogniu pol godz potem wyjac wszystko lyzka cedzakowa i do wywaru wrzucic cebule , sol, pieprz, cukier,ziele , gozdziki i gotowac 10 min , znow wyjac cebule i do wywaru wlozyc rybe , kora ma sie delikatnie gotowac ,,mrugac,,jak rosol do miekkosci ok pol godz.Dzwonka rybki wyjmujemy i wyciagamy osci np. peseta.Ukladamy obrana rybke z osci na polmisku . I teraz jak chcemy ja podac na cieplo to ukladamy na niej troche cebulki i polewamy goracym wuwarem . Jesli chcemy podac na zimno to ukladamy na rybce rodzynki i rzechy migdaly , wywar goracy mieszamy z zelatyna wg przepisu na opakowaniu i zalewamy rybke i czekamy by karp stanal!!!Ja wlasnie podaje na zimno i jest wspanialy .:-) :-) :-) :-) :-) Teraz uciekam bo jeszcze troszku przedemna .pa pa

Wesołych świąt kochane czarodziejki moje:)))zdrowych,spokojnych,radosnych...do zobaczenia po całej tej krzątaninie....na nic nie ma czasu...ściskam i myślę o Was...dzięki za wszystkie odpowiedzi....buziaczki:)WESOŁYCH ŚWIĄT-ANIA

Setuś bardzo ciekawy przepis,dziękuję za niego:) Cebulę do galarety nie kroję,piekę ją w piekarniku,aż zmięknie i wrzucam do wywaru,tak samo do rosołu robię:) Ja również życzę wszystkim koleżankom bardzo mile spędzonych Świąt w gronie rodzinnym,samych wspaniałości na stole i wiele radości.Gośka:)

Uff, upieczone ,uduszone, ulepione, ubrane i uprzątnięte ale tylko dzięki temu że mam urlop , inaczej chyba bym nie wyrobiła. No i dobrze że zakupy zrobione wczesniej, od niedzieli normalny horror zakupowy . Chociaż po myciu okien śladu nie ma. Wiatr, deszcz dokładnie zachlapały moje polerki:) Pogoda wybitnie nie zimowa. Margo, tez piekę na zamówienie, tzn to co rodzinka sobie życzy, przynajmniej wiem że zjedzą. Jako poczatkująca gosposia miałam niefajną przygodę z karpiem i chociaz minęło sporo lat nie dam się skusić tradycji. Pozdrawiam zagonione ,zapracowane i życzę wytchnienia od codzienności, miłych spotkań z bliskimi i tej magii Świąt z dzieciństwa a Nowy Rok niech okaże się rokiem spełnionych marzeń.Off

Gosia halo halo,wrzuć ten przepis na te kulki,domyślam się co i jak,ale jakie proporcje:), ja dopiero zakończyłam pracę z 3 h temu,było upiornie,wpadłam do koleżanki z życzeniami ,zrobiłam zakupy-ale już jest spokojnie w sklepach,pokręciłam się po domu i pakuję prezenty:) a jutro muszę od rana,podgonić to i owo,jakoś w tym roku ma "lajtowo" ,moja mama miała wolne,i młoda jest w domu,,, myślałam o orzeszkach albo kruchych z bezą,ale te kulki brzmią wyśmienicie i ,,,zdrowo :D

*to byłam ja,iv,tam wyżej:D

Wesołych Świąt! Bez zmartwień, Z barszczem, z grzybami, z karpiem, Z gościem, co niesie szczęście! Czeka nań przecież miejsce. Wesołych Świąt! A w Święta, Niech się snuje kolęda. I gałązki świerkowe Niech Wam pachną na zdrowie. Wesołych Świąt! A z Gwiazdką! - Pod świeczek łuną jasną Życzcie sobie – najwięcej: Zwykłego, ludzkiego szczęścia. Dla wszystkich Kochanych Dziewczyn :) ,i gośc***iszących ,czy podczytujących radosnych ,rodzinnych Świąt ,spełnienia marzeń ,tych małych i tych wielkich życzy Iwona

Ivuś na te kulki to ja przepisu nie mam,robię je tak na oko. Topię w rondelku ponad pół kostki masła,dodaję 200 ml śmietanki kremówki,do tego wkruszam 3 gorzkie czekolady i 15 dkg cukierków kukułek,wszystko na maleńkim ogniu - mieszam,mieszam,aż się cukierki rozpuszczą,trochę cukru wg uznania. od 1/2 do 1 szklanki orzechów włoskich,które "wałkuję"na desce,aż się dość drobno pokruszą i z 1/2 szklanki pokruszonych płatków owsianych,tak by masa była konsystencji gęstej śmietany,na papierze do pieczenia,łyżką wykładam w miarę równe porcje,gdy ostygną turlam je w wiórkach kokosowych,lub w mielonych na miałko orzechach laskowych lub włoskich,czasem zamiast kukułek daję ok 100 gram chałwy waniliowej - ale te z kukułkami bardziej mi smakują:)przypominają dobre trufle:) Dobrej nocy wsiem koleżanką.Wymordowałam właśnie gołąbki,synuś próbował i powiedział,że miodzio,galareta też się studzi:)Pa:)

Byczuś się wkradł i to taki przystojniak z rogami - koleżankom miało być:)

Dla wszystkich kochanych kolezanek i tych co tylko od czasu do czasu wpadaja zycze dobrych , rodzinnych Swiat Bozego Narodzenia , radosci i ciepla przy wigilijnym stole .:-) :-) :-) :-) Dopiero z pol godziny temu skonczylam dzien gruntownym myciem podlog i w zasadzie wszedzie lsni , tylko te okna Ofciu nie tylko u Ciebie zaplakane i pochlapane .Bardzo super pysznie wyglada ten przepis na te Twoje kuleczki Malgoniu i sobie je zrobie ale na Sylwestra.Jutro jeszcze troszku przygotowan do Wigilii i laba dziewczyny :-) :-) :-) :-)

Zyczenia pieknych i niezapomnianych Swiat Bozego Narodzenia,wytchnienia od codziennosci,odrobiny magii i niepowtarzalnosci.Spokoju ducha,radosci wsrod najblizszych i szczescia w calym roku zyczy Azzurro.

...ledwie choinkę skończyłam ubierać,i wzięłam się za resztę porządków,okazało się ,że mi internet padł a był plan na skype,po kolacji wigilijnej z rodziną z zagranicy,chcieli się "widzieć" z naszą seniorką ... i cała instalacja do wymiany :O,teraz mam ponowne sprzątanie ,,,ale za to dwóch facetów ,i to obcych odwiedziło moje domostwo znacie ten przesąd?że to wróży szczęście na cały następny rok:D! nic,pędzę z robotą dalej,,,, Gosiu dzięki za przepis magicznego wieczoru w rodzinnym gronie dla Wasiv

Zdrowych Spokojnych Swiąt, Szczęśliwego Nowego Roku,spełnienia marzeń a przede wszystkim dużo zdrowia życzy babcia.

Ho ho ho jak tam co tam slychac ? Bo u nas to -8 stopni , sniegu nie ma ale wszystko ladnie szron pobielil i sie bajkowo zrobilo.Wszyscy dzis w calym domku dluuugo spalismy sobie a na sniadanko do kawusi tosmy sobie makielki odgrzewali....po swiatecznym biesiadowaniu sobota u nas leniwa i nic robic zupelnie nie potrzeba spokoj i sielanka...pa pa

Hej...my wczoraj imprę do północy mieliśmy:D....dziś dzień jak co dzień...posprzątać,osypka trochi drzewa porąbałam...i już wieczór....dziś mój pierworodny kończy 13 lat.....o 16:55:D....moje słoneczko już prawie równe ze mną....a jakby to było wczoraj....objedzona,zmęczona ale happy:)ściskam moje kochane dziewczyny oraz podczytywaczki:)miłej niedzieli

święta,święta i już po :(,ja to nawet dziś w pracy byłam,więc Sate zazdroszczę leniuchowania szczerze;)! wczoraj moja młoda balowała na 18stce u sąsiadki,a ja polegiwałam ,bo nie coś dźgało to tu ,to tam :O,ale na szczęście dziś już ok nakupiłam dziś owoców,żeby po tych świątecznych smakołykach ,trochę odsapnąć ,zrobiłam sobie przebieżkę kilkukilometrową dzisiaj,choć ziąb i ślisko,ale chyba lepszej pogody na razie nie będzie ... Miłego leniuchowania,dla tych ,którzy mają takie plany :D pozdrawiam ciepło,pa,iv

No właśnie i już po świętach,mróz się u mnie "okocił",trochę śniegiem sypnęło,jak kto chętny to oddam dołączając jako gratis wiatr lodowaty,komu?Jak się koleżanki po świętach czujecie po tylu smakołykach:)Miłego wieczoru niedzielnego:)

zrobilam karpia po zydosku, dziekuje slicznie za przepis, karp byl wysmienity:):):) dzieci jadly az im sie uszy trzesly, chociaz dla mojego meza "zbyt egzotyczny" mu sie wydal:P no, musze mu wiecej takich dan podsuwac, bo mi sie zgorzknialy zardzewialy tradycjonalista zrobi. na amen...:) pozdrawiam poswiatecznie:):)

jak ja się czuję?,,,no jedno jest pewne,że jakby napadli terroryści i chcieli mnie uprowadzić,to ewentualnie mogą mnie turlać u mnie śnieżnie,ślisko i ziąb, wieje lodem,to chyba zawiewa od Gosi :P? rozważam grzane wino,bo mnie deko przewiało,ale cieszę się,że trochę się przewietrzyłam,miłego wieczoruiv