Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Prychatka

Mamusie z Bielska-Białej

Polecane posty

witam wszystkie mamusie czytam o waszych problemach z kolkami u dzieci i u mnie było podobnie, jak mój Kuba wrócił ze szpitala to było zaraz przed świętami i wiadomo dużo różności do jedzenia a ja nie wiedziałam jeszcze co mi wolno a czego nie i spróbowałam dosłownie małą łyżeczkę sałatki jarzynowej i się zaczęło , dwie godziny później mały dostał kolki i przez pół nocy płakał a my nie wiedzieliśmy jak mu pomóc , potem stwierdziliśmy że będę jadła tylko to co nie powoduje wzdęć i to też nie pomogło , właściwie nic nie mogłam bo po każdym karmieniu bolał go brzuszek i tak koło 4 miesiąca mały chyba sam się zorientował że po moim mleku źle się czuje i sam odstawił się od piersi i musiałam przejść na modyfikowane , lekarka zaleciła bebilon ale to też nie wiele dało , samo mu przeszło jak skończył 6 miesięcy a w między czasie różnego rodzaju krople które też niewiele pomogły więc chyba każda z nas musi to jakoś przeczekać najgorzej tylko że dziecko tak cierpi :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację Jane Austin najgorsze jest to że dziecko cierpi a my musimy na to patrzeć i niewiele możemy zrobić. Aż serce czasami pęka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny, chętnie sie przyłączę. też mieszkam w BB i chcę rodzić w Esculapie. Termin dopiero na grudzien, ale już szukam info na temat tego szpitala. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ucichło to nasze forum :( A ja dalej morduje się z pępkiem :( masakra jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny mam do was pytanie a to są wasze pierwsze dzieciaczki czy już macie jakieś dzieciątka bo ja mam dwie córki i zastanawiam się nad trzecim maleństwem bo mąż bardzo pragnie i ja już chyba też coraz bardziej a jeszcze wczoraj moja koleżanka pilnowała takie słodkie maleństwo a oczywiście koleżanka też w ciąży i to z trzecim maleństwem i jak tak ją widziałam i przypomnę sobie jak to cudownie było jak byłam w ciąży jak wspaniale wspominam tamten czas kiedy cieszyłam się że maleństwo kopie w brzuszku że rośnie coś nie do opisania coś mi się zdaje że chyba się zaraziłam chociaż pewnie jak przyjdzie co do czego to w ostatniej chwili pewnie się rozmyślę ale mam nadzieję że tak nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dwoje, córcie i teraz synka urodziłam w kwietniu. O kolejnym dziecku nie myślę i raczej nie będę chciała mieć. Jak dla mnie to parka w zupełności wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Esska, witaj katka, masakra z tym pępuszkiem. A byłaś już u chirurga ? stokrotka, Nataniel to moje pierwsze dziecko. Decyzje musicie podjąć sami biorąc pod uwagę zarówno chęci jak i sytuacje materialną. Ja osobiście mam 3 rodzeństwa. Brat starszy o 2 lata i siostry młodsze o 14 i 16 lat. Nigdy się u nas nie przelewało ale moje rodzeństwo to jedna z najlepszych rzeczy którymi obdarzyli mnie moi rodzice. Zostaliśmy wychowani bardzo rodzinnie. Wzajemnie się wspieramy i mamy bardzo bobry kontakt nawet z siostrami o 14 i 16 lat młodszymi :) Choć sama nie wiem czy zdecydowała bym się na 3 dzieci. Jeszcze nie wiem czy zdecyduje się na drugie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K@mil@ byłam u chirurga i powiedział że na dniach odpadnie ale jakoś dalej się trzyma. Dziś już zauważyłam że naprawde ledwo się trzyma tylko nie wiem jak długo jeszcze. Ważne że wiem od chirurga że nic się tam nie robi i że wszystko jest ok. A co do drugiego dziecka to ja po urodzeniu córci też nie myślałam o drugim ale jak miała juz 1,5 roku to zaczełam się zastanawiać. No i się zdecydowałam :) Nie mogłabym chyba pokrzywdzić mojej córeczki tym że byłaby jedynaczką tym bardziej że ja mam dwóch braci i nie wyobrażam sobie być samą. A teraz wspaniale się patrzy na te dwa największe skarby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny cosik topik zamiera :-( powiedzcie mi czy wasze maluchy też mają problem żeby coś zjeść w taki upał u mnie wystarczy że tylko troszkę się cieplej zrobi to cały dzień może nie jeść no chyba że rano a tak potem do wieczora nic , dobrze że wodę pije, przy takim upale jak dzisiaj to i do 2 litrów potrafi no i jak same radzicie sobie z takimi temperaturami? ja zastanawiam się nad klimatyzacją :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jane Austin moja córka też nie chce za bardzo jeść w takie upały. A widze że mamy w podobnym wieku dzieci bo moja jest ze stycznia 2008. Mój synek różnie bo w jeden dzień jest marudny a w drugi prawie przesypia cały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katka30 a jak tam z samodzielnym jedzeniem maluchów bo ja daję małemu talerz pod nos a on woli raczej rączkami niż sztućcami i tak przez 15 minut się bawi , dzisiaj miałam już dość i zabrałam mu talerz jak dupcię przegłodzi to dostanie znowu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest to samo także chyba taki wiek. Bo moja córka uwielbia rączkami jeść, zupę to jej mówie że ma jesć łyżką ale drugie danie nie chce jesć widelcem i je palcami. Myślę że jak pójdzie do przedszkola to się nauczy normalnie jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
He, he już sobie wyobrażam mojego Natana jak za parę lat wcina zupę palcami he, he :) Jak na razie to nie traci apetytu :) Jak chcecie zobaczyć to pod tym linkiem są jego zdjęcia http://www.voila.pl/289/fkanu/ Bardzo chętnie też zobaczę Wasze pociechy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K@mil@ prześliczny twój synek a jaki roześmiany. Mój synek już zaczyna odwzajemniać uśmiech jak się do niego śmieje. Przecudne te chwile są. Człowiek takie drobiazgi tak szybko zapomina a to takie piękne jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajne macie dzieciaczki;-) Co do jedzenia to moje prawie 2,5 letnie dziecko je troszkę widelcem, troche palcami;-) w zaleznosci od humoru;-) oczywiscie wszystko dookoła brudne, ale to taki etap ''poznawanie swiata przez jedzenie...paluszkami'';-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koka nie obraziłam się ale nie pisze już bo jak sama widziałas ktoś sobie znalazł przyjemność w wypisywaniu o mnie wulgaryzmów. Ale pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Cześć Marlew, dawno Cię nie było. Ja Ci się dzidzia chowa :) Jane Austyn, Twój Kubuś jest przesłodki :) taki do całowania non stop :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
katka, masz rację ani się obejrzymy a nasze dzieciaki nas przerosną. Dobrze, że chociaż zdjęć można narobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć K@milko! Mój synek w porządku jak na razie problem mam tylko z gazami u niego herbatka z kopru nie bardzo pomaga albo tylko na chwilę Gripe Water pomaga ale musiałabym mu to podawać non stop a wolno tylko 5 razy na dobę po 5ml Espumisan niezbyt pomaga :-( nie jest to wina mojego mleka bo go muszę z butli dokarmiać i jest to samo :-( Nie wiem czy pisałam Wojtuś ma wadę wrodzoną ale na razie wszystkie badania wychodzą w porządku słuch ma też dobry zostalo nam tylko bioderka sprawdzić i w grudniu musimy jechać do Katowic do Centrum Zdrowia Matki i Dziecka na wizytę do lekarza mieliśmy szczęście że tak "wcześnie" nam się udało tam zapisać ale tak ogólnie to jest ok tylko to karmienie piersią u mnie to droga przez mękę :-( A co u Ciebie? No i u Was w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Marlew,my na kolki i wzdęcia stosowaliśmy Bobotic. Ma więcej simetikonu ( substancji eliminującej gazy ) niż Espunisan i podawaliśmy na początku po 15 kropel a potem po 10 kropel przy każdym jedzeniu. Na ulotce pisze, żeby dawać 3 x dziennie po 10 kropel ale są to normy polskie, a my podawaliśmy wg norm z niemieckich kropli Sab Simplex. Skład obu jest identyczny. Tak poleciła nam farmaceutka i to nam pomogło. A co za wadę ma Wojtuś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Marlew chyba przywołałam Cię telepatycznie :) bo ostatnio myślałam co tam u Ciebie :) U nas też jak narazie wszystko dobrze słuch w porządku, zostało nam bioderka sprawdzić, idziemy w tym tygodniu. Tylko jedna rzecz która mi wciąż spędza sen z powiek ten okropny kikut pępowiny. Ja już nie wiem co mam robić :( Szymon kończy dwa miesiące a on tylko troszkę się odkleił. Chirurg powiedział że na dniach odpadnie a tu za chwile dwa tygodnie miną od wizyty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Katka! :-) może mnie przywołałaś faktycznie bo ja też ostatnio o Tobie sobie myślałam :-) Ale z tym pępuszkiem to Ty masz nie spotkałam się z czymś takim żeby tak długo się trzymał. U Wojtka to ja się przeraziłam bo mu odpadł równo po tygodniu jak go przebierałam odwróciłam się na chwilę po oliwkę a ten skubaniec machał rękami i prawdopodobnie sobie trochę pomógł widać było taką małą rankę ale na drugi dzień samo się zasklepiło a położna jak oglądała to powiedziała że wszystko jest ok. K@milko dzięki kupię ten Bobotic skorzystam z Twojej rady bo żal mi go tak się nieraz pręży i popłakuje nieraz go to obudzi i się męczy biedaczek. A co do wady to ma tzw spodziectwo ale to najlżejsze na szczęście zrobiliśmy mu już usg jamy brzusznej ma sprawdzony cały układ moczowy i wszystko jest w jak najlepszym porządku więc trochę jesteśmy spokojniejsi ale i tak drżę bo co jak co ale operację będzie musiał mieć jedną lub dwie w tych Katowicach a to mnie przeraża :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlew zobaczysz napewno wszystko będzie dobrze. Ale rozumiem cię bo to normalne że się martwisz. Ja też niedość że mam problem z tym pępkiem to jeszcze mój Szymek ma naczyniaka na małżowinie usznej. Cały czas mam nadzieje że się wchłonie chociaż chirurg u którego byłam z tym pępkiem powiedział że to jest rodzaj naczyniaka który raczej się nie wchłonie, tylko trzeba będzie go usunąć. Ważne żeby tylko nic się z nim nie działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to faktycznie Kateczko też masz zmartwienie tak to już jest z tymi naszymi dzieciaczkami już zawsze się będzie człowiek martwił i przejmował. Ja się staram myśleć pozytywnie pocieszała mnie pediatra z Eska że jej synek też to miał i ona mi doradziła te Katowice i bardzo dobrego lekarza mam do niej dużo szacunku i będę jej wdzięczna do końca życia bo naprawdę wszystko wyjaśniła pomogła doradziła super lekarzy i zdobyła wszelkie adresy. Mnie czeka przed tymi Katowicami jeszcze jedna wizyta u chirurga w lipcu bo pediatra z przychodni to też anioł kobieta i mnie umówiła w Bielsku a jeśli kiedyś będziecie musiały robić dzieciaczkom usg to bardzo polecam dr Bień z Ultramedica to naprawdę mądra kobieta też sporo rzeczy mi doradziła. Trzymaj się Katka naprawdę się cieszę że się odezwałaś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Na pewno wszystko będzie dobrze z Waszymi dzieciaczkami. Tylko matka jest w stanie zrozumieć matkę w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny powiedzcie mi czy wasze dzieciaczki też tak czasem mają że prawie cały dzień nie śpią tylko mają ze trzy drzemki po 10 min. Bo mój synek ma czasami takie dni a niekiedy to prawie cały dzien tylko je i śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×