Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Lena0- chyba nie mam tego bo wysyp krostek trwał z 3 dni a i nikogo nie zaraziłam tfu tfu :) A to jest bardzo zaraźliwe podobno. Bubik- jak w szpitalu dajecie radę??? Idzie ku lepszemu? Ja dziś dziewczyny popełniłam niewybaczalny grzech, o 21.00 zjadłam golonę!! I to dość duużą :D Jutro chyba będę dwa razy więcej sacerować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
http://allegro.pl/bezpieczne-kolo-kolko-nauka-plywania-intex-56587-i2682923418.html cos w tym stylu :) a ja musze wam sie czyms pochwalic:P od wrzesnia staram sie omijac kolacje i schudłam juz 5 kg :) jestem na takiej diecie:sniadanie bardzo obfite ale bardzo zdrowe typu duzo niabiału,wedlina drobiowa,warzywa. Obiad: zupka,kurczaka smazony w folii aluminiowej,parowany plus salatki. A co do kolacji roznie bywa zazwyczaj owoc,serek wiejski lub wczoraj skusilam sie na pol czekolady :P jem o stalych porach i to naprawde pomaga :) ważne aby na noc sie nie najeść tylko rano aby miec duzo energii na caly dzien :) dodam ze małego karmię cala noc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wyszliśmy wczoraj ze szpitala do domowego leczenia. Ja poszłam do pracy z Markiem siedzi teść, wrócę tylko z pracy koło 12 go przeinhalować i z powrotem do pracy. Teraz dostaje antybiotyk doustnie (wcześniej dożylnie) no i najgorsze że dziś rano znowu ma stan podgorączkowy koło 37,5 :( Nie wiem czy to od tego Opsenu czy to możliwe, czy po nocy. Jestem załamana. Naprawdę nie mam sił już. Chce mi się wyć :(:(:( Zazdroszczę Wam wyjść, czasu spędzanego z dzieckiem na powietrzu, na basenie, w zabawie. A my po szpitalach od zastrzyku do zastrzyku, do inhalacji do inhalacji, od badań do badań, z przerwą na spanie. Tak mi smutno :( Najgorsze że może być i pewnie jest alergikiem, stąd te nasze problemy z kupami, a teraz z oskrzelami. Jak pomóc tej małej pchełce, boziu :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no szkoda szkoda
Bubik jeśli to alergia to nie ma zmiłuj się, musisz odżałować kasę i opiekunka w domu bo zamęczysz go żłobkiem, stale będzie na lekach, jego organizm będzie wciąż faszerowany chemią. nie licz na cuda, będzie chorował bo to duże skupisko dzieci. wiele rodziców nie ma z kim dzieci zostawić, wystarczy że przyprowadzą dziecko ze zwykłym katarem a dla twojego dziecka ten zwykły katar to początek kolejnej infekcji,doprowadzi do zapalenia oskrzeli,przez te pierwsze pół roku tak nie chorował bo przebywał w warunkach domowych. Zobaczysz, że te pieniądze wydane na opiekunkę zaprocentują (twoim wewnętrznym spokojem, mniej pieniędzy na leki a dziecko będzie zdrowsze). Spróbujesz za rok ze żłobkiem,może wtedy będzie lepiej. Ja też mam mieć opiekunkę, takie uroki macierzyństwa, trzeba wyskakiwać z pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
dziewczyny pomóżcie wczoraj tak przypadkowo w rozmowie z tesciowa wyszło, że dawałam Misi zioła m. in. melisę, a ona mówiła, że gdzieś u znajomych mama dawała synkowi melisę i ma teraz (9 lat) problem z nauką i ogólnie jest u niego problem ze skupieniem... odrazu jej odpowiedziałam, ze to raczej nie od ziół, ale dzisiaj przeczytałam na opakowniu, zeby nie podawać dzieciom poniżej 12 r. ż nie wiem mam o tym myśleć, a Wy dajecie? Bubik- współczuję Wam tych chorób i jeszcze musisz iśc do pracy a myślami zapewne w domu jesteś... zdrowia dla Mareczka kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Bubik no to jedziemy na tym samym wózku, tylko, że ja wracam do pracy w lutym. pani doktor postawiła diagnozę, że Staś też jest najprawdopodobniej alergikiem, stąd te katary przy zębach, flegma, gluty no i oskrzela. mój mąż miał astmę i brat również, brat ostatni atak miał jak miał 21 lat, a mąż jak miał 14 lat więc wyrasta się z tego, tylko ile musimy przeżyć do tego czasu........ nie chce podważać opinii Twojego lekarza, ale nam lekarka mówiła, że gorączka 37,5 u niemowląt nie jest powodem do zmartwienia. nie bierzemy antybiotyków, domowe sposoby, choć nic sobie z nosa nie daje wyciągnąć :( lekarka leczyła mnie jako dziecko i jest ordynatorem w szpitalu dziecięcym, mnie zawsze badała, ze tak powiem na wylot. Staś jest niesamowicie płaczliwy od tego kataru, cały czas muchy w nosie, nie da się nic zrobić. ja się wczoraj popłakałam, nie dość, że zobaczyłam siebie w lustrze na mieście, wyglądam okropnie, ani chwili dla siebie, to wczoraj wyszłam na 3 godziny na miasto i mąż wściekły, ze On chce spać, a nie dzieckiem się zajmować, które bez przerwy potrzebuje uwagi. szkoda gadać. chce mi się wyć. do tego wmieszkaniu non stop burdel przez remont, już brakuje mi sił. papa kobitki, zmykam zjeśc obiad i umyć głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no szkoda szkoda - podkreślałam wiele razy na forum że to nie kasa jest dla mnie problemem, po prostu chciałam żeby moje dziecko było z innymi dziećmi. Opiekunka jakoś w ogóle nie była brana pod uwagę. Teraz biorę pod uwagę nawet urlop wychowawczy. Jagna - no i te kupy kiedyś takie biegunkowe, bardzo możliwe że mamy ten sam problem. Poradzimy sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki bubik, jagna - mój też się katarzy, ale wasze szkarby to już "przeginają". Małe biedactwa. Tak zastanawiam się czy mój czasem nie jest alergikiem, nie chce sobie nic wmawiać, ale co rusz to łapie jakieś katarzysko, które prędzej czy później przechodzi w kaszel, tylko że mój jest w domu a nie w żłobku więc u mnie nie jest aż tak źle jak u Bubika. Wczoraj byłam u lekarza i przepisał całą listę leków i kaszel przeszedł ale z nosa nadal się leje:/ Już mam dość tego kataru:( Wiola - imprezka fajna tylko nie piłam nic bo mały się w sobotę bardzo katarzył i kaszlał i byłam pod telefonem że gdyby coś to wrócę do domu, ale i tak było super:) buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Bubik dobrze ze juz w domu jestescie! tez mysle ze skoro to najprawdopodobniej alergiczna sprawa to ze zlobka nici. maluszek ma jeszcze czas na przebywanie w towarzystwie! moze poszukasz klubu dla mam, albo jakies kolezanki, znajome maja dzieci? moze spotkania z nimi? maluch bedzie z dziecmi a jednoczesnie nie bedzie az tak narazony na choroby? Barbara gratuluje utraty wagi! M.flora ja tez daje melise. tzn jest jednym ze skladnikow herbatki ziolowej dla dzieci :) Jagna wspolczuje sytuacji z mezem :( my dzis bylismy z Tomkiem u lekarza. wczoraj wieczorem wymiotowal i dzis nad ranem o 5 i o 6 tez. od 6 zero wymiotow juz. ale to dziwne ze wymiotuje raz dziennie przez tyle dni. do tego wczoraj wieczorem w kupie znalazlam wielkiego glizdowatego robala! przepraszam za opis!!! zawiozlam go dzis do niej, dala do labolatorium maja sprawdzic co to! a wiec Tomasz pomimo odrobaczania ma jeszcze jakies robaki!!! a juz wyniki byly ok (choc wiem ze najczesciej nic nie wychodzi w nich). wiec zabrala robala, dzisiejsza kupe do labo. i zobaczymy. na razie znow pyrantelum mamy dla chlopakow i dla nas. i teraz z wymiotami sa 2 opcje, albo jakis lekki wirus jelitowo-zoladkowy, ktorych teraz ponoc masa jest, albo winne sa robale. tak czy siak leciutka dieta (co trudne nie jest bo maly i tak nie je praktycznie nic) i lek i probiotyk. zobaczymy co z tego wyniknie. wynikow eeg jeszcze nie znamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
****Nasze Maluszki***** Nick...............Imię..........waga urodzeniowa......wiek ważenia....waga/wzrost Bubik..............Marek.........3840 g.............. .....29..... ......9500/77 m.flora............Marcysia......31.01.2012.............. . ....24...... .....6600g Birka87...........Przemek........3680 g......................20.............7200/75 Varvara_Barbara....Błażej......3190.................... ... ..35.............9500/71 beattriks........Jakub...........08.02.-4300g............ ......24.............9400 mała_agatka....Tomek..........11.02.-3560g.............. 34................ 10,2kg/79 jusial..............Marysia........2900 g............. ............20............7450/64 kassiiulla.........Julka.............20.02.2012.......... .. ......21..............8000 g mamadzieci.....Olivier...........3200 g.......................31............. 8400/73 kwiatuszek@...Tymon... .. ......14.02.20112............... 12...............6000/61 cayn ..............Oliwia ............3460 g ....................31 ...............7640/70 załamana11 ....Jakub....29.02.2012.......................11........7000 /63 Lena0..............Blanka............3240g............... ... ...14..............5335/60 jagnajagna.......Staś...............3350g............... .......14..............6840/63 Wiola100.....Lucyna......18.02.2012....3345.............. 21.......... .6800/? Pietrunia22.........Wojtek...........3550g............... .........25. ....7850/74 Endlessly.............Błażej............3570g.......... ............12............5885/61 werka_bmw.......Oskar.......4,130.......................1 7............... 775 5/64 oluskaaa1.....Kapik.......3920g.......................30. .............10,4kg/79cm Marcia21......Julia...........3414....................... 28...............8000/74

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z wieczora, Bubik - z tego, co ja się orientuje, takie małe dziecko, jak Marek nie potrzebuje jeszcze kontaktu z dziećmi, a najbardziej do prawidłowego rozwoju potrzebuje mamy. Ze żłobka i z kontaktu z dzieciakami wynosi jedynie bakterie, wirusy, choroby... - nie gniewaj się, ale skoro nie musisz pracować, to ja na Twoim miejscu po pierwszej chorobie dziecka, już więcej bym go nie oddawała, a już po szpitalu... No ciężko mi Cię zrozumieć teraz, bo cierpisz, że dziecko się strasznie męczy, a jednocześnie idziesz do pracy... Pytasz, jak pomóc synkowi, moim zdaniem powinnaś odejść z pracy, ale to Twoja sprawa. barbara_varvara - gratuluję, ja znów przytyłam 2 kg, a to przez słodycze :P Kuba dostał dzisiaj śliwki suszone (ugotowałam i połączyłam z jabłkiem i gruszką oraz kaszką manną) i cóż, smakowało mu bardzo, ale cały dzień kupki... lecą :P a krupniczek nie za bardzo smakował, ale przynajmniej z brzuszkiem OK. Pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala_agatka - ale mnie przerazilas tym robalem, jutro bede grzebac w kupce Malego :P a to mogla byc glista ludzka? Dzis moj synek skonczyl 8 i pol miesiaca i wazy 11.300 :) ale tyle ma teraz ruchu i wysilku, bo sie podnosi i biega na kolankach, i siada, za chwile wstaje, i tak caly dzien, wiec mysle, ze juz nie bedzie tak przybieral. ****Nasze Maluszki***** Nick...............Imię..........waga urodzeniowa......wiek ważenia....waga/wzrost Bubik..............Marek.........3840 g.............. .....29..... ......9500/77 m.flora............Marcysia......31.01.2012.............. . ....24...... .....6600g Birka87...........Przemek........3680 g......................20.............7200/75 Varvara_Barbara....Błażej......3190.................... ... ..35.............9500/71 beattriks........Jakub...........08.02.-4300g............ ......37.............11300g mała_agatka....Tomek..........11.02.-3560g.............. 34................ 10,2kg/79 jusial..............Marysia........2900 g............. ............20............7450/64 kassiiulla.........Julka.............20.02.2012.......... .. ......21..............8000 g mamadzieci.....Olivier...........3200 g.......................31............. 8400/73 kwiatuszek@...Tymon... .. ......14.02.20112............... 12...............6000/61 cayn ..............Oliwia ............3460 g ....................31 ...............7640/70 załamana11 ....Jakub....29.02.2012.......................11........7000 /63 Lena0..............Blanka............3240g............... ... ...14..............5335/60 jagnajagna.......Staś...............3350g............... .......14..............6840/63 Wiola100.....Lucyna......18.02.2012....3345.............. 21.......... .6800/? Pietrunia22.........Wojtek...........3550g............... .........25. ....7850/74 Endlessly.............Błażej............3570g.......... ............12............5885/61 werka_bmw.......Oskar.......4,130.......................1 7............... 775 5/64 oluskaaa1.....Kapik.......3920g.......................30. .............10,4kg/79cm Marcia21......Julia...........3414....................... 28...............8000/74

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Ja dziś byłam na krawędzi końca cierpliwości :D Lucynka robiła wszystko po swojemu i ze swoją kolejnością a ja wariowałam. Chyba znów zęby ruszyły bo raz się śmieje a za chwile płacz. Bubik- może rzeczywiście pomyśl o niani, dla dobra Twojego zdrowia psychicznego a Mareczka fizycznego. mała agatka- oj to tycie...:/ Mi też nie ubywa ale to z mojej winy bo objadam się na wieczór nie potrzebnie. Wybieram się na te ,,rolki". Może któraś z Was na to chodziła??? Te,, rolki" to takie duże wałki masujące plus dają dietę robiona przez dietetyka. Znajoma straciła 9 cm w brzuchu w 2 tyg (podobno). Pietrunia22- ja to jak nie wypije sobie to nie potrafię ,,naładować się" :) Raz na jakiś czas musze porządnie zaszaleć. Wiem, że to może brzmieć patologicznie ale uwierzcie taka nie jestem! :D hihi Czuję , że ciężka noc się zapowiada... od zasnięcia Lucynka płakała już kilka razy a to nie jest u nas normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatriks nie wiem co to bylo. lekarka nie chciala powiedziec przed badaniami bo rozna gadzina mogla to byc. ja nawet w tej kupie nie grzebalam! otworzylam pieluche a tam takie obrzydlistwo bylo. bryyyy az mnie zemdlilo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no szkoda szkoda
Bubik- ja Broń Boże Cię nie atakowałam. Ty jesteś mamą i to najlepszą na świecie dla swojego dziecka, wiem- że nie chcesz źle. Jeśli pieniądze to nie problem to niania chyba njalepsza, poza twoim wychowawczym bo wiadomo że z mamą najlepiej. Ale jeśli lubisz pracę i mimo kosztów niani chcesz pracować to byłoby to najlepsze rozwiązanie. WIEM, wiem- ja też nie lubię jak mi ktoś mówi co byłoby najlepsze :) sama musisz zdecydować. My kobiety,mamy mamy przewalone- dzieci wspólne z mężem ale jak trzeba rezygnować z pracy, podnoszenia kwalifikacji zawodowych to my musimy :( Beatriks- a to nie jest tak, że Bubik nie martwi się o dziecko!!!! mówi biedne dziecko ale do pracy idzie (co innego byłoby zostawić w żłobku dziecko zaraz po szpitalu ale nie z DZIADKIEM!!!!) Ja wiele razy zostawiałam chore dziecko z wysoką gorączką z babcią i pędziłam do pracy bo nie zawsze mogłam brać l4 na dziecko (zwłaszcza jeśli tydzień wcześniej byłam :( ). Też wychodziłam z domu z wyrzutami sumienia,łzai w oczach-takie jest życie. Ale z drugiej strony ani ja ani Bubik nie zostawiamy dziecka samego w byle jakich rękach. Myślę, że Bubik już będzie sama najlepiej wiedzieć co zrobić chociaż żaden wybór nigdy na 100% nie będzie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
hejka :) wiola! i jak tam nocka? u nas budzenie sie i placz :/ maly ze 3 razy soe obudzil i zachodzil sie az z placzu.... juz naprawde nie wiem co mam robic :( koljena noc nie przespana,te zęby nas wykoncza:( wczoraj u mojej mamy bylo ciasto z galeretka i Blazej dostal kawalek galaretki :) w taki wpadl zachwyt ze glowa mala i tylko ciagle bylo"mniammm mniammm":D pierwszy raz dostal galaretke i mam nadzieje ze nic sie nie bedzie działo... u nas pupa zaleczona i najlepiej pomaga nam mąka ziemniaczana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! Tomek mi wlasnie padl! od 5 rana szalal! o 10 polozylam go jak zawsze spac, wiec wyl, wstawal na kolana, robil mostki, zjadl mleczko, wypil 2 butelki wody i nadal nie spal....zamiast sie bawic to wyl caly czas. nawet nie plakal, tylko wyl. teraz polozylam go na kocu na dywanie zeby sobie soku nalac i padl! pospi troche i trzeba do przedszkola isc.... nie wiem co mu odbilo. niby zeba zadnego nie widac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) mała agatka- matko boska ja to bym zemdlała jakbym robala zobaczyła w gówienku Kapika. Może stąd jego "napady"?? Bubik- współczuję i przytulam mocno:** Jagna- Mężowie są tacy wyrozumiaaaaali ech szkoda gadać. Pewnie też już zmęczony remontem i dlatego tak reaguję. Zobaczysz skończy się remont zacznie się radość z nowego mieszkanka:) Beatriks_ troszkę się z Tobą nie zgodzę... Po przykładzie małej agatki i m.flory z tego co piszą to dzieciaczki są szczęśliwe w towarzystwie straszego rodzeństwa. Kontakt z takimi małymi dzieciakami dla nas może się wydawać nie potrzebny a jednak:) Byliśmy w klubie było bardzo fajnie:) Błażejek Basi był zaciekawiony smoczkiem Kapika heheh najlepsze było jak Kapik zaczął pełzać a Błażejek wziął przykład:) Zuch Chłopaki:))) No i sukces: Kacper w końcu zaakceptował Maminą stołówkę:)) BYE BYE SŁOICZKI;D;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
witajcie dziewczyny ja dzisiaj jak zombi się po domu kręcę: od tygodnia mamy ciężkie nocki, a mało tego wczoraj po południu pojawił się mega katar u Marcelinki to juz kolejny w tym miesiącu:-((((((((((((, ale takiego to jeszcze nie przeżyłam ani z Hanią, a nie mówiąc o małej. Wogóle nie mogła spać, ciągle na rękach a jak odkładałam to się przebudzała aż w końcu spacerówkę przyprowadziłam i przy łóżku od 2 "spała", ale cały czas prawie nim jeździłam po kapciach... buuuuu juz traciłam cierpliwość! glutki zielonkawe, ale nie kaszle na szczęście... nas chyba tez te zębiska wykończą! dla poprawienia humoru zamówiłam Hanulce czapkę na zimę I agatka no to tak mozna wierzyc wynikom badań! ciekawa jestem co teraz wyjdzie?! ja tez kupkę dzis sprawdzałam:-//// I jagna kurde u mnie tez mąż teraz dużo pracuje(musi odrobić długi z wypadku), ma beznadziejne zmiany a jak z Małą ma chwilę zostac to wogóle problem, ze on odpocząc własnie chce, a ja pytam " kiedy ja odpocznę?" - milczenie i uśmiech Czasami to mam wrazenie że takie zmiany wybrała żeby mieć święty spokój, bo wychodzi 7.30 a wraca o 20.20 -czasem to nawet Małej nie widzi! juz mnie to wykańcza, choć wiem że damy jakoś same radę i te dziecięce uśmiechy wszystko wynagradzają! Pozdrawiam wszystkich oby te choróbska odeszły precz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny. Jestem mamą styczniową, ale odkąd mnie Bubik zaczepiła i nawiązałyśmy znajomość (mieszkamy niedaleko siebie) to podczytuję Was bezczelnie :) mam nadzieję że się nie obrazicie. I mam pytanko do Małej Agatki, której zresztą jestem fanką :), bo piszesz że odrobaczałaś chłopaków. Ja też mam podejrzenie robaczycy i mi pediatra powiedziała że nic nie będziemy sprawdzać bo i tak nie poda mu leku dopóki nie skończy rok, jak to u Was z tym jest? Podaję póki co mu ogórki kiszone bo robaki nie lubią kwaśnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi - czerwienie sie :P u nas bez problemu lek dostalismy. na ulotce jest info ze po 6 mies zycia mozna normalnie podawac. dla Tomka mam dawke 2,5 ml jednorazowo, dla Franka 5 ml jednorazowo i po 3 tyg powtorka. ja 1 raz podawalam jak maly skonczyl wlasnie 6 mies, wtedy bylo podejrzenie a raczej pewnosc owsikow u starszego i profilaktycznie dostal tez Tomasz. w wynikach nic nie wyszlo, ale dalismy mu tez. po kuracji powtorka badan, u Franka juz owsikow brak u Tomka nadal nic. no i teraz po raz drugi pyrantelum dla obu (plus rodzice) taki sam schemat. ciekawe czy cos tym razem z kupy wyczytaja :P no i co to za robal byl!!! co do kontaktow dzieciaczkow to ja uwazam ze kontakty a i owszem ale skoro koliduje to ze zdrowiem to takim maluchom mozna je odpuscic :) jesli sie da oczywiscie, bo ja Tomka odizolowac od chorob nie moge :) jest Franek on chodzi do przedszkola i trudno, chcial nie chcial Tomasz tez jest poniekad narazony na choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak zgadzam się , że jednak jak choruję przez ten żłobek to niestety dobrze by było zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iinez
Hej jak przeczytalam wypowiedz Beatriks odrazu pomyslalam "musze jej napisac ze zgadzam sie z nia w 100%" a potem czytam ze ktos jest 'za" a ktos "przeciw", nie po to pisze bysmy sie licytowaly kto lepiej wychowuje ale z tego co czytam to podejscie Beatriks do dzieci jest mi najbardziej bliskie. Znacie te strone http://dziecisawazne.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iinez- broń boże żadna z nas sie nie licytuję. Po prostu każda wyraża swoje zdanie. Ty tez je wyraziłaś więc jaki problem? Żaden! Każda robi co chce i koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inezz - absolutnie nie o licytacje chodzi :) nie o udowadnianie "ja jestem lepsza mama ty gorsza" o nie! chodzi tylko o wyrazenie opinii na dany temat, o podpowiedzenie osobie z okreslonym problemem, o "porozmawianie" o tym co dla nas w tej chwili wazne. czyli po prostu o wymiane opinii. tak na prawde wlasnie po to jest to forum :) po to tu wchodzimy, bo moze ktos ma inne zdanie, moze ktos moze cos podpowiedziec, doradzic itp. chcialam pochwalic Tomaszka :D wlasnie pierszy raz sam usiadl :D z kleku podpartego :) jak do raczkowania :D w ogole rozlazi mi sie dzis po calym pokoju, pelzajac, oczywiscie w tyl i krecac sie na brzuszku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×