Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anusiadanusia

żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

Polecane posty

Własnie otrzymałam wiadomosc od Tomasza Kwasniewskiego-zarejestruje mnie na forum. Basiu kawałek. czekam na info od p Wandy gdzie i kiedy sa spotkania. moze bedzie cos w poblizu:) własnie bede robic pierogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję Basiu :) Jest w nich błonnik, ale nie ma np pektyn, które też powinno się razem z błonnikiem odliczać od całej porcji węglowodanów roślinnych, gdyż nie są przyswajalne przez nasz organizm i sztucznie zawyżają nam podaż węglowodanów. Aniu ugotowałam rosół z kury wg przepisu z książki kucharskiej, z tym, że miałam połowę kury. Proporcje podane w książce dotyczą 100 g rosołu z wkładką mięsną. Jak tak patrzę na wartości np białka wg tabel z tejże książki, wychodzi, że kura ma ok 12 g białka. Czyli skoro w porcji zupy jest około 4,8 g białka, powinnam dać kuraka 25 g na 100 g zupy? Chcę zjeść na obiad 200 g zupy z dwoma żółtkami lanymi i ziemniaczki z podgardlem na drugie. Nawet nie pamiętam, kiedy jadłam obiad z dwóch tak obfitych dań. Zwykle bulion był bez wkładki z jednym żółtkiem. Jestem o dziwo nadal syta, chyba organizm przestawił się wreszcie, choć zapachy kuraka dochodzące do mnie z kuchni są zniewalające :) Na razie :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje żo chyba tak ,bo w samym wywarze białka jest mało,a tłuszczu wiecej.wiec zeby było te 4,8 w 100g to miesa powinno byc chyba ok25g -30g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do moje żo
Padło nazwisko dr Witoszek, wklejam info n/t cukrzycy, szukasz - znajdziesz odpowiedź. Mleczne mają te same szlaki metaboliczne co cukry - stąd może głod??? i inne zjawiska cukropodobne, powodzenia http://www.dietaoptymalna.com/dieta_w_cukrzycy.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dieta optymalna. Skuteczne i zdrowe odchudzanie.Zdrowie nd, 09 października 2011 Autor: Wanda Sławek Nie ma odpowiedzi na pytanie, dlaczego diety odchudzające są nieskuteczne, dlaczego wraca nadwaga. Na ogół odchudzanie kojarzy się z głodowaniem, wyrzeczeniami i wydawaniem pieniędzy na suplementy i leki wspomagające zrzucanie nadwagi. Żywienie optymalne dr Jana Kwaśniewskiego odchudza bez głodowania i bez suplementów. Najnowsza dieta odchudzająca czyli dieta proteinowa nie proponuje głodówki, ale jest niezdrowa. Radiowi Matysiakowie donieśli (2011.09.25), że znają osoby, które odchudzając się dietą proteinową trafiły do szpitala z niewydolnością wątroby i nerek. Watroba nie lubi nadmiaru białka, bowiem musi je przetwarzać i uzdatniać. Nerki natomiast musza się uporać z nadmiarem odpadów przemiany białkowej. Głodowania ani nadmiaru białka nie proponuje się przy odchudzaniu przez zastosowanie żywienia optymalnego dr Jana Kwaśniewskiego. Warto przypomnieć, że żywienie optymalne jest najlepiej przebadaną dietą świata. Badania prowadzone przez Poznański Uniwersytet Medyczny trwały cztery lata i dowiodły, że żywienie nie powoduje nadwagi i chroni nas przed chorobami cywilizacyjnymi jak nadciśnienie, cukrzyca, miażdżyca i inne. Ilość białka w żywieniu optymalnym zgodna jest z ustaleniami naukowców autorów VI wydania BIOCHEMII HARPERA (2008 r) i wynosi 0,6 grama na kilogram masy ciała, co w praktyce żywieniowej przkłada się na 50 gramów w dziennej racji pokarmowej. Naukowcy piszą, że dzienne pobranie białka w krajach rozwiniętych jest wyższe i sięga 80-100 gramów na dobę, co nie jest dla zdrowia korzystne. Żywienie optymalne dr Jana Kwaśniewskiego z 50 gramami białka na dobę jest dietą niskobiałkową, ale dostarcza organizmowi wysokowartościowy budulec do regeneracji tkanek. Warto też przypomnieć, że wysokowartościowe długołańcuchowe tłuszcze stosowane w żywieniu optymalnym, po strawieniu w przewodzie pokarmowym nie kierują się do wątroby, trafiają poprzez układ chłonny prosto do krwi. Przy żywieniu optymalnym wątroba nie jest przepracowana, stąd dobre samopoczucie żywiących się optymalnie. Odchudzanie przy diecie optymalnej dokonuje się w korzystnych dla metabolizmu warunkach. Organizm spala zbędny zapas tłuszczu dzieki właściwym, optymalnym proporcjom między białkiem, tłuszczem i węglowodanami i dzięki dostarczeniu organizmowi obok głównych składników pokarmowych wszystkich niezbędnych witamin i minerałów. Nadwaga nie wraca, bowiem przemiana materii ustawiona jest na najbardziej prawidlowych torach. Proponuję spojrzeć na przykładowy optymalny jadłospis z zestawu przeznaczonego na czas odchudzania. ŚNIADANIE: omlet (3 jajka) z truskawkami (100 gramów) usmażony na 15 gramach masła, kulki makowe (2 szt.) według przepisu z Książki kucharskiej dr Jana Kwaśniewskiego i Tomasza Kwaśniewskiego. OBIAD: zupa pieczarkowa (150g wywaru rosołowego, 40g pieczarek, 30g włoszczyzny, 5g masła, 10g śmietany), kaczka (150g) duszona z włoską kapustą (5g smalcu, 100g kapusty, 50g wywaru rosołowego, 30g włoszczyzny, 20g cebuli, 50g białego wina), ziemniaki (100g) okraszone zielonym koperkiem. KOLACJA: kaszanka wyborowa (150g) odsmażona z cebulką (30g) na 10g masła. Napoje pije się przed posiłkami. Obiady mogą też być jednodaniowe np.: zupa szczawiowa z jajkami, kapuśniak z żeberkami i ziemniakiem na przystawkę, omlet z boczkiem i ziemniakami, zupa z porów wykwintna (z gęsiną i wołowiną) z deserem w postaci bitej śmietanki z rodzynkami. Cały zestaw jadłospisów na czas odchudzania zawiera poradnik: "Co każdy z nas powinien wiedzieć o żywieniu optymalnym". Strona: www.bezchorob-ksiazka.pl Odchudzajmy się jedząc smaczne optymalne posiłki. Poradnik zawiera też zestaw przykładowych jadłospisów na czas po zrzuceniu nadwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak uwolnić się od nadwagi bez głodowania i dodatkowych kosztówZdrowie śr, 28 2011 Autor: Wanda Sławek Niesłychanie ważną sprawą stała się pomoc wszystkim osobom z nadwagą i otyłością w uwolnieniu się od tej dolegliwości. Jest to tym bardziej istotne, że niewinna nadwaga okazała się - w świetle najnowszych badań naukowych - zwiastunem poważnych schorzeń jak nadciśnienie, insulinooporność, cukrzyca, miażdżyca i inne. Istnienie wielu diet odchudzających i praktycznie brak skutecznego sposobu uwolnienia się od nadwagi świadczy o złożoności zagadnienia. Warto zatem przyjrzeć się bliżej modelowi żywienia, przy którym nadwaga cofa się bez specjalnej diety, bez głodowania, bez suplementów, bez efektu jo-jo i bez obaw o zmarszczki na twarzy i zwisające fałdy skóry na brzuchu. Żywieniem, przy którym nadwaga cofa się w zdrowy sposób i co ważne, bez zjawiska jo-jo, jest przebadane i zweryfikowane żywienie optymalne dr Jana Kwaśniewskiego. 4-letnie badania przeprowadzone w latach 2006-2010 przez Poznański Uniwersytet Medyczny dowodzą, że żywienie optymalne nie powoduje nadwagi, nie zakwasza organizmu, nie grozi miażdżycą, nadciśnieniem, cukrzycą ani innymi dolegliwościami. Przy żywieniu tradycyjnym z małą ilością tłuszczu i dużą ilością węglowodanów prawie połowa społeczeństwa polskiego cierpi na nadwagę lub otyłość. Żywienie optymalne nie jest "dla zuchwałych", raczej dla odważnych. Zrzucanie nadwagi przy żywieniu optymalnym dokonuje się przy pełnym zaopatrzeniu organizmu we wszystkie składniki pokarmowe. Jest to szczególnie ważne dla młodzieży odchudzającej się, choć nie tylko, bowiem żywienie optymalne przestawia metabolizm organizmu na najbardziej prawidłowe tory, przy którym przybywa energii, odwagi, optymizmu, i sprawności umysłowej. Przy sprawnie funkcjonującym umyśle i dobrej kondycji psychicznej klasówki szkolne, sprawdziany wiedzy, egzaminy stają się nietrudne do pokonania, mimo odchudzania się młodego człowieka.. Nie należy bać się cholesterolu ani tłuszczu w żywieniu, bowiem okażało się, że cholesterol nie jest bezpośrednią przyczyną miażdżycy, a według prof. dr hab. Jana Hasika dorosły człowiek może strawić i przyswoić 4-5 razy tyle tłuszczu, co programuje się obecnie w żywieniu tradycyjnym. Naukowcy przekonują, że od tłustego jedzenia się nie tyje, wagi przybywa nam od nadmiaru spożywanych węglowodanów. Pełnowartościowe długołańcuchowe tłuszcze po strawieniu w przewodzie pokarmowym omijają wątrobę, kierując się poprzez układ chłonny wprost do krwi. Wątroba odpoczywa przez co ma większe możliwości odtruwania organizmu z toksyn. Organizm uwolniony od toksyn sprawniej się regeneruję i dłużej utrzymuje młodość.. Żywienie optymalne ma ozdrowieńczy charakter, cofają się przy nim takie choroby jak cukrzyca, miażdżyca, nadciśnienie i inne. Żywienia optymalnego można się łatwo nauczyć, czytając książki dr Jana Kwaśniewskiego i sięgając do praktycznych porad zawartych w poradniku pt:"Co każdy z nas powinien wiedzieć o żywieniu optymalnym". W poradniku zamieszczone są przykładowe jadłospisy optymalne na czas zrzucania nadwagi. Strona: www.bezchorob-ksiazka.pl Na czas zrzucania nadwagi zmniejsza się ilość tłuszczu w optymalnych jadłospisach i tym prostym sposobem skłania się organizm do spalania zapasów z własnej tkanki tłuszczowej. Oby jak największej ilości osób z nadwagą udało się odzyskać szczupłą sylwetkę bez wyrzeczeń i bez dodatkowych kosztów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OBRONA MASŁA Prof. Kszysztof Krygier z Fundacji Promocji Zdrowia zalecając tłuszcze roślinne w żywieniu, zdumiony jest, że 46% ludzi z wyższym wykształceniem w Polsce woli masło od margaryny /Życie Bytomskie z dnia 2 listopada 1998/. Martwi się też, że w populacji do 19 lat aż 40% to zwolennicy chleba z masłem a nie margaryną. Kiedy Duńczycy w czasie wojny światowej zaobserwowali duży wzrost zachorowań swych obywateli na gruźlicę skojarzyli to z drastycznym obniżeniem spożycia tłuszczu w kraju. Chodziło o tłuszcze zwierzęce. Tłuszcze roślinne zaczęły być modne znacznie później. Aktualnie prasa donosi, że ciągle trwa wzrost epidemii gruźlicy na świecie. " Zachód jest przerażony " pisze "Super Express" z dnia 6.11.98. bo na przestrzeni ostatnich pięciu lat zachorowalność na gruźlicę w krajach zachodnich wzrosła o 33%. W Polsce zachorowalność nie wzrosła tylko wśród młodzieży. Byłoby dużym uproszczeniem kojarzyć w linii prostej powszechne stosowanie diet niskokalorycznych i tłuszczów o małej wartości biologicznej z poziomem odporności na prątki Kocha, ale szukając przyczyn narastania epidemii gruźlicy w krajach zachodnich nie można tego wątku pominąć. Tym bardziej, że dr Jan Kwaśniewski dowodzi w sposób naukowy / Dieta optymalna 1996 / , że ludzie stosujący w żywieniu optymalnym tłuszcze zwierzęce mają wysoki poziom odporności na wszelkie choroby infekcyjne np. prawie wcale nie chorują na grypę. Prostym i przekonywującym przykładem może być wpływ witaminy A na odporność organizmu. W maśle, śmietanie i pełnotłustym mleku występuje prawdziwa naturalna witamina A. W margarynie jest synteza, sztuczna witamina A i wiadomo, że jest słabiej przyswajalna, i że jej skuteczność jest inna. Nie trzeba być biochemikiem, żeby zrozumieć sens odkrycia Dr Jana Kwaśniewskiego. W książkach dr Jana Kwaśniewskiego jest odpowiedź na pytanie dlaczego ludzie z wyższym wykształceniem wolą masło od margaryny i dlatego 40% dzieci i młodzieży dostaje do szkoły kanapkę z masłem. Są lekarze, którzy ostrzegają rodziców przed żywieniem dzieci margaryną. Nie bez powodu. Występująca w maśle witamina A jest też witaminą wzrostową, rozwojową. Margaryna jest co prawda lepsza od olejów roślinnych, bo jako tłuszcz uwodorniony /wzbogacony wodorem/ jest bez trudu przyswajalna w 50 procentach, to jednakże pozostałe 50 procent zjedzonej w posiłku margaryny musi być przez wątrobę uzdatnione. Dziecięca, niedojrzała jeszcze wątroba nie jest w stanie sprostać tej dodatkowej niepotrzebnej przecież czynności. Przy spalaniu olejów roślinnych organizm narażony jest na dużo większe kłopoty. Masło roślinne wytwarza się z oleju poprzez utwardzanie w obecności jonów metalicznych jako katalizatora. Ten metal w maśle roślinnym zostaje, zjadamy go i mamy dodatkowy niepotrzebny balast do usuwania. Przyjemny kolor i zapach masła roślinnego otrzymuje się dzięki dodaniu co najmniej dwóch środków chemicznych. Przetwarzanie i usuwanie nieprzyswajalnej części tłuszczów roślinnych i tych chemicznych dodatków obciąża organizm niepotrzebną pracą, powodującą zmęczenie, szybsze zużywanie się i starzenie tkanek. Stosowanie małowartościowych tłuszczów roślinnych w żywieniu powoduje swego rodzaju niedożywienie. Najciekawszy jest fakt, że na ten temat trwa ciągle niezamierzony, samoczynny, przez nikogo nie sterowany eksperyment naturalny we Francji prowincji Gaskonii ludzie jedzą to co lubią: tłuste sery, tłuste mięsa, tłuste pasztety z gęsich wątróbek, krwiste befsztyki i masło zamiast margaryny, popijając to wszystko czerwonym winem. Przy tak tłustym żywieniu na zawał serca umierają czterokrotnie rzadziej niż Amerykanie ze środkowych stanów, gdzie walka z cholesterolem jest bardzo intensywna. I jeszcze jedna rzecz: oczywiście wydaje się wielkie pieniądze zaangażowane w promocję margaryny / spójrzmy na ilość jej reklamówek w telewizji /, służą nie tylko naszemu zdrowiu, ale również zyskom jej producentów. Życie Bytomskie WANDA SŁAWEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem zachwycona żo. Pomimo tego, że nie mam zbyt dużo czasu na pieczenie chlebków, ciast itp., moje menu jeszcze mi się nie znudziło. Chodzę najedzona, omijam szerokim łukiem i bez żalu chleb, ciastka i inne słodycze. Po prostu mi nie smakują. Nie smakują mi także kupione wędliny. Z takich "gotowców" lubię tylko wędzony boczek i konserwy (te ostatnie umiarkowanie). Zaczynam być wyczulona na sól. Już nie potrzebuję jej w takich ilościach jak wcześniej. Zawsze uwielbiałam pieczoną przez moją mamę karkówkę, ale nie jadłam, bo uważałam, że jest za tłusta. W następnym tygodniu upieką sama i już nie mogę się doczekać. Dzisiaj wtrąciłam pół słoika ogórków konserwowych, wiem, że to chyba niezbyt optymalnie, ale po prostu nie mogłam się oprzeć. Pozdrawiam serdecznie naszą sektę. Szkoda, że Patyka ostatnio nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuka
Basiu! Gratuluję, że w końcu na wadze widać :) Ja dziś rano minus 2 kilo :D Piekę własnie ten chleb optymalny...opadł...może dlatego, że dałam sodę zamiast proszku do pieczenia, bo nie było w domu. Smakuje jak omlet biszkoptowy, czy to tak ma być? Ja moje drogie mieszkam w Warszawie :) Moje menu na dziś: jajecznica z parówkami (3 jaja i 2 parówki) zupa pomidorowa czysta-szklanka kebeb :D miseczka żurku z kiełbasa i jajkiem chleb biszkoptowy kawałek śledzia jak tak czytam te jadłospisy to wszyscy jedzą mniej niż ja...ale skoro i tak chudnę to żałowac sobie nie będę. Przepis na chleb biszkoptowy,którym należy zastąpić zwykłe pieczywo: 10 białek (25 dag) ubić na sztywną pianę.Dodać stopniowo (po jedym) 10 żółtek(20 dag),cały czas ubijając.Następnie dodawać małymi porcjami przesianą mąkę pszenną(10dag) wymieszaną z dwiema łyżeczkami proszku do pieczenia(1 dag). Na końcu wlać strumykiem 10 dag stopionego,lecz chłodnego masła.Cały czas ubijać.Po połączeniu składników wlać ciasto do wydłużonej prostokątnej formy(32x14x7cm)wyłożonej pergaminem. Pergamin na wysokości brzegów formy można posmarować odrobiną masła ,aby ciasto nie wykipiało.Piec na złoty kolor w piekarniku nagrzanym do tempetarury 200-220 st.C,około godziny.Chleb pozostawić w piekarniku do ostygnięcia,wówczas nie opadnie. (Przechowywać zawinięty w 2-3 arkusze papieru śniadaniowego oraz lnianą ściereczkę w lodówce góra 2 tygodnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za podpowiedzi "do moje żo". Na chwilę obecną wycofałam masło (jestem zbyt wielkim leniem, aby je na bieżąco klarować :P ), sery żółte, twarogi, mleko. Została tylko śmietanka i nie będę z niej rezygnować chyba, że nie będę miała wyjścia. Nie widzę sensu rotacji w moim przypadku. Mój głód na białko wynika nie z jedzenia mleczy, ale ze zwykłego obżarstwa i idiotycznych przyzwyczajeń. Od obiadu (godz. 15.00) nie jestem głodna. Zrezygnowałam więc z dzisiejszej kolacji. Białko na dziś - 40 g, tłuszcz- 200 g, węgle - 46,5 g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buuka ten chlebek to taki biszkopt.ja na poczatku dodawałam szczypte soli,ale jak daje ziarenka to juz nie sole. na poczatku jesz wiecej,ale niedługo dotychczasowe porcje staną sie zbyt duże. moje zo Pan Tomasz juz mnie zarejestrował,bez problemu. napisałam ze chciałabym brac udział w dyskusjach na forum i ze jestem optymalna . napisz adres to przesle aadres na który napisac:) nie chciałabym publicznie podawac czyjegos adresu. O SPOTKANIA OPTYMALNYCH ZAPYTAM W ZARZADZIE GŁÓWNYM OGÓŁNOPOLSKIEGO STOWARZYSZENIA OPTYMALNYCH. Na stronie z ksiazka jest telefon i mail do p Wandy.do niej tez mozna zwrócic sie o pomoc. ciesze sie ze kg pomału znikaja i ze widzicie pozytywy żo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buuka ten chlebek to taki biszkopt.ja na poczatku dodawałam szczypte soli,ale jak daje ziarenka to juz nie sole. na poczatku jesz wiecej,ale niedługo dotychczasowe porcje staną sie zbyt duże. moje zo Pan Tomasz juz mnie zarejestrował,bez problemu. napisałam ze chciałabym brac udział w dyskusjach na forum i ze jestem optymalna . napisz adres to przesle aadres na który napisac:) nie chciałabym publicznie podawac czyjegos adresu. O SPOTKANIA OPTYMALNYCH ZAPYTAM W ZARZADZIE GŁÓWNYM OGÓŁNOPOLSKIEGO STOWARZYSZENIA OPTYMALNYCH. Na stronie z ksiazka jest telefon i mail do p Wandy.do niej tez mozna zwrócic sie o pomoc. ciesze sie ze kg pomału znikaja i ze widzicie pozytywy żo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłej niedzieli "Sekto" :) Aniu wiem, że marudziłam o rejestrację :P, ale poczytałam większość tego forum i chyba atmosfera nie jest tak przyjazna jak tu. Poza tym mam wrażenie, że tam wszyscy się znają z wczasów, itp. Czułabym się trochę jak intruz. Chciałam tam wejść jakiś tydzień, dwa temu i spytać o parę rzeczy (szkoda, że nie można pisać jako gość), ale czytając starsze wątki, dowiedziałam się wielu rzeczy, nie widzę potrzeby pisania obecnie. Kapryśna jestem :classic_cool: Bardzo dziękuję Ci jednak za serce. Jeżeli będę miała jakiś problem, zwrócę sie do Ciebie o pomoc 🌻 Gosiu ja również wędlin niemal nie tykam ze względu na słoność. Obecnie w ogóle niewiele tykam ze względu na małą ilość białka, którą mogę zjadać. ;) Jem monotonnie, ale syci mnie to, koszmar był tylko pierwszego dnia, kiedy odstawiałam mięsko w dużych ilościach. Przeczytałam wpis pani Wandy Sławek skierowany do osoby bardzo otyłej, chorej na cukrzycę II typu. Jestem trochę w szoku, gdyż nie wiedziałam, że przy cukrzycy nie ma okresu przejściowego i od razu należy jeść 0,6 g białka na kg należnej masy ciała :O Cały czas się czegoś uczę. Pani Wanda ponadto napisała w sumie to, co i ja wcześniej-najpierw cukrzyca, potem chudnięcie. Dlatego nie czekam i zmniejszam proporcje białek już, a nie za tydzień czy dwa. Wczoraj poszłam bardzo późno spać, właściwie nad ranem. Zjadłam dodatkowo 2 razy po 20g orzeszków Felixa, gdyż czułam lekkie ssanie, nie na tyle jednak dotkliwe, aby wcinać kolację. Buuka, też na początku jadłam dużo, potem zmniejszyłam znacznie porcje. Moim celem jest wyleczenie się z cukrzycy, a chudnę tak właściwie przy okazji ;) Dzisiejsze menu mam niemal identyczne jak wczorajsze. Kuraka będę jadła przez kolejne 3 dni. Rosół zjem w bliżej nieokreślonym czasie, tyle tego jest, chyba że mąż się dołączy. Z połowy rosołu zrobiłam zupę pomidorową dla teściowej. Przynajmniej nie zmarnuje się, a mrozić nie chcę, gdyż wolę na bieżąco gotować świeże zupy. Córka ma menu w postaci "żółtkowicy" z żółtek ze śmietaną i banana - na maśle, oleju kokosowym lub słoninie. Je to dwa, trzy razy dziennie. Czasmi wypije kawę i to cały jej jadłospis. Lubi monotonne jedzenie, poza tym nie chce jej się liczyć co chwilę nowych proporcji. :D Do jutra :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PS Ludzie na targu dziwnie patrzą na mojego męża, kiedy w "swoich" miejscach kupuje imponujące ilości jajek. Może myślą, że my tym handlujemy? :D Mam nadzieję, że nie podniosą nam ceny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedziałam, że te wczorajsze ogórki to błąd. Waga znowu ciut w górę, chociaż wg kalkulatora nie przekroczyłam optymalnych stosunków B:T:W. Nadal nie chudnę tak jak bym chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuka
tak to jest jak się nagotuje czegoś gar, a nie ma komu jeść...to trzeba samemu kilka dni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj na obiad mięso z przepisu 208. Ale już wiem, że trzeba dłużej dusić niż 8 min, bo jest twarde. Ciekawe co z tego wyjdzie. Pozdrawiam "sekciarzy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuka
zrobiłąm dziś stroganoff ze schabu z pieczarkami i ogórkiem kiszonym...niestety z torebki... Może ktoś wie jak taki sos zrobić samemu? Gosia a jaki to przepis ten 208

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra dziewczyny, a gdy się ma grupę krwi A,w której to nie wolno spożywać mięska, służą jej tylko warzywka o owoce, no i jakieś kasze, to dieta Kwaśniewskiego nie pogorszy zdrówka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że z tym pytaniem powinnaś zwrócić się do lekarza optymalnego. My to takie chyba "błądzące we mgle" jeszcze (przynajmniej ja). Czytam, czytam i myślę, że ta nasza DO do najłatwiejszych nie należy. Jeśli chodzi o grupę krwi, to też mam A Rh+, ale mięsko lubię . To nasze forum jest zdecydowanie bardzie życzliwe i przyjazne niż na stronie dr Kwaśniewskiego.. Nadal nie wiem dlaczego nie chudnę. Mam mniej fałdek, ale z wagi nie spadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia, dokładnie taką samą, A Rh+. Szukam sposobu na wyleczenie przewlekłego stanu zapalnego jelita grubego...stad moje wycieczki na różne fora dietetyczne. Wiem, że dla tej grupy krwi mięso nie jest dobre, choć je lubię również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Dałam wczoraj pupy :( Dostałam @, wyjaśnił się więc głód, który mnie trzymał kilka dni wcześniej, pomimo zjadania ogromnych ilości tłuszczu. Tak nawiasem mówiąc pamiętam, jak nie tak dawno jeszcze pisałam, że Lutz jest lepszy, gdyż nie przekonam się do jedzenie dużych ilości tłuszczyku :D W praniu okazało się, że będę wręcz za nimi tęsknić ;) Zjadłam śniadanie, zjadłam obiad i później już niczego nie jadłam, gdyż po prostu nie miałam ochoty. W nocy obudził mnie przepotworny skurcz łydki (właściwie nad ranem). Usiadłam jeszcze raz do mojego menu, a dodam, że wpisuję je w excel, łatwiej mi liczyć i korygować dane na bieżąco. No i przy kopiowaniu tabel wkradł mi się błąd dotyczący węglowodanów. Od kilku dni zjadałam ich o wiele za mało, a wczoraj nie zjadłam ich nawet 30 g. W ogóle wczorajszy dzień to porażka, zjadłam tylko 30 g białka, tłuszczu gdzieś 140g i 28 g węglowodanów. Dzisiaj jestem już po śniadaniu. Skoro zjadłam je tak wcześnie, to myślę, że kolację dam radę dzisiaj zjeść. Wolę się nie głodzić, wprawdzie głodu nie czuję, ale jestem osłabiona, czego wcześniej nie miałam odkąd stosuję żo. Każdego miesiąca podczas @ miałam przepotworne migreny, które nie imały się podwójnego ketonalu i innych środków przeciwbólowych, w tym miesiącu- tylko lekkie ćmienie głowy. To kolejna dobra rzecz jaka mnie spotkała od kiedy zmieniłam sposób odżywiania. Buuka mnie monotonność jedzenia bynajmniej nie przeszkadza. Na razie muszę skończyć podgardle, kiedyś kupiłam kawałek i zrobiłam trzy kotlety, jeden zjadłam, pozostałe miały być dla rodziny, niestety mężowi tak tłuste mięso nie spodobało się, córce również. Dojadam więc je na raty, dzisiaj skończę i będę miała spokój. W ogóle przestawię się na zupy jako jedno danie na obiad, z mięsem, ziemniakami, warzywami i tłuszczykiem. Wtedy będzie mi łatwiej konsumować kolacje, które powinnam jeść ze względu na częste późne chodzenie spać. Zmykam jeszcze do łóżka. Trzymajcie się ciepło :) 🌻 PS. Gdzie jest Patyk!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwiina222
optymalne żywienie to również sposób na ogólne zdrowie i nie tylko szybkie i skuteczne chudnięcie-dieta ma dla naszego zdrowia bardzo istotny wpływ-osoby stosujące chemoprewencję również nie mogą zapominać o diecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!Gosiu,ja tez nie nic nie lece na wadze,ale sie nie poddaje.Przedwczoraj trafilam na ksiazke Jozefa Sloneckiego "Zdrowie na wlasne zyczenie-oczyszczanie"-wytyczne co do diety takie jak u Kwasniewskiego przy czym zaleca oczyszczanie przewodu pokarmowego mieszanka oliwy ,soku z aloesu i cytryny.Postanowilam sprubowac,bo wyczytalam,ze przy zanieczyszczonej watrobie bardzo trudno schudnac.Zakupilam tez kelp i bede brac raz dziennie,bo mam lekko powiekszona tarczyce. Papaja,ta metoda czysci sie wlasnie i uszczelnia jelita.Jezeli chcecie poczytac cos wiecej to wejdzcie na strone Bioslone(atmmosfera wprawdzie jeszcze gorsza niz u Kwasniewskiego,ale cos pozytecznego mozna dla siebie wylapac).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja tez mam grup A I nie wyobrazam sobie zeby nie jesc miesiwa. jesli waga nie spada to stosowac posiłki dla nieodchudzajacych sie i poczekac.moze byc zbyt mała ilosc enzymu uwalniajacego tłuszvcz z tkanki tłuszczowej. ja tez cierpiałam na straszne migreny,ale to już przeszłosc.ja juz pózniej przestałam łykac tabletki bo i tak nie pomagały wiec chociaz żołądek oszczedziłam. skurcze to za mało wegli. jak sie pracuje to organizm moze potrzebowac nawet wiecej niz 50g.mój maż własnie w sobote narzekał na bóle -zjadł troche czekolady i przeszło. jakie jaja kupujecie i w jakiej cenie? ja kupuje 1 po 45gr.ładne ,dobre . Hoga a ubrania zrobiły sie luzniejsze? hop hop. gdzie reszta? pomachajcie chociaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwiina222 wwiemy ,na żo spadek wagi to efekt uboczny,ale jaki fajny:) żo zapobiega chorobom,a jesli już sa to z nich leczy. nie wszyscy chcą w to uwierzyc i nic na to nie poradzimy. możemy zachecac opowiadając co u nas zmieniło sie na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już myślałam o tym, że przyczyna nie chudnięcia tkwi w zanieczyszczonej wątrobie. Tym bardziej, że przed stosowaniem żo czułam czasami jakieś lekkie, prawie niezauważalne bóle w tej okolicy. Hoga podaj dokładny przepis na tą miksturę. Ja na forum diety pozmu.net czytałam o oczyszczaniu cytryną i oliwą. Ale to ma się nijak do żo. Wkleję fragment: " Klkakrotnie zrobiłam czyszczenie watroby - rzeczywiście rewelacyjne efekty, kamienie (czy raczej duże złogi) żółciowe ładnie schodzą - każdy je ma w zasadzie nawet jeśli nie czuje żadnych dolegliwości. Dobrze na własne oczy zobaczyć czego organizm się pozbywa po takim czyszczeniu, od razu rośnie motywacja do zabrania się za siebie za pierwszym razem jest to dość trudne i trzeba sie dokładnie przygotować: 3 dni bez białka, z dodatkiem soku buraczano-jabłkowego, kolejne 3 dni już tylko na samym soku i wreszcie na koniec własciwe czysczenie: trzeba wypić ok.szklanki oliwy z oliwek (extra virgin) i tyle samo soku z cytryny. oczywiście po małym łyczku co kwadrans, co trwa w sumie kilka godzin. Mnie pomogło nabranie w usta oliwy i soku równocześnie i wypicie mieszanki , bo samą oliwę raczej trudno znieść. Cała metoda jest dokładnie opisana przez Tombaka("Droga do zdrowia" lub następne wydania), to w ogóle ciekawa książka, z czystym sumieniem polecam ją nie tylko fanom medycyny naturalnej Warto się przemęczyć, zresztą kolejne próby są dużo łatwiejsze , a efekt zawsze rewelacyjny. Oprocz zdrowia poprawia się wygląd cery i włosów. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×