Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość upokorzona ona

po raz kolejny umarlam

Polecane posty

Gość wojowniczka?
witam kochane! u mnie skoki napięcia, zmiany nastrojów, bo moja sytuacja nie jest różowa i to zaczyna do mnie docierać. do tej pory nie przejmowałam się pieniądzmi, ale kiedy mi zabrakło na opłaty nie jest już tak wesoło. to wszystko konsekwencje mojej rozpaczy, przez rok żyłam jak w trumnie, odizolowana od świata, nie widziałam nadziei dla siebie, bezsilna i sparaliżowana bólem i strachem a teraz mam co mam. Brak pracy, długi, zobowiązania, trzeba brać się do roboty, bo nikt mi nie pomoże. muszę zacząć szukać pracy. ostatnio odezwał się mój 'narzeczony" z pytaniem, co słychać, pierwszy raz od rozstania przemówił ludzkim głosem, nie triumfuje, nie straszy sądem, nie ignoruje. Po raz pierwszy też zapytał, co z moją pracą, co z psem, jak żyję. I mogło by wyglądać, że go olśniło gdyby nie to, że chciał po prostu nasze wspólne zdjęcia i filmy z komputera, dlatego wysilił się na odrobinę przyzwoitości. No i tak wygląda moje życie, boli coraz mniej, ale za to cały czas jest we mnie smutek, po tym wszystkim, co przeszłam przez ostatnie lata mam rysę na sercu, nie wiem, czemu służyły te doświadczenia: myślałam, że wypadek, operacja, diagnoza kalectwa, bezdzietność zbliżą nas do siebie, uświadomią jak bardzo jesteśmy dla siebie ważni. Niestety tak się nie stało, finał był tragiczny. Chciałabym zrozumieć, jaki to wszystko miało sens, po co to się wydarzyło. Czyżby po to, żeby mnie zniszczyć? Jestem na dnie, ale wiem, że muszę wstać i wziąć się do roboty, bo niedługo zabraknie mi pieniędzy na tzw. życie. Czuje się odrobinę silniejsza, będę walczyć i dzielić się z Wami moimi sukcesami. Ściskam Was wojowniczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojowniczka?
gdzie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wołodia Ilicz Lenin
Na cmentarzu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
wojowniczko, po co mu Wasze wspólne zdjęcia i filmy? i zrozum tu faceta:( zamierza z nową powspominać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojowniczka?
joi bt nie mam pojęcia po co mu nasze zdjęcia, może jest pewny, że chce z nią żyć i chce się rozliczyć póki jeszcze czas. napisał tez, że czesto myśli co u nas/ może chce sie ożenić z tą łachudrą i wie, że ja mu potem na pewno nie dam zdjęć zrozum tu faceta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
no ja też tego nie rozumiem. jak idzie Ci poszukiwanie pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joirgi
wojwoniczko, odezwał sie, bo gdy pierwsza euforia opadła zaczęły też spadać klapki z oczu i pewnie pojawiły się kłopoty w raju. nie jest tak, że bezkarnie krzywdzimy i nie ponosimy za to konsekwencji. może go męczy, że zachował sie jak dupek. i dobrze, niech go to męczy, niech bije się z myślami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonard
Jeśli masz osobisty problem, którym nie masz się z kim podzielić, albo szukasz profesjonalnej pomocy bo wydaje Ci się, że nikt inny nie będzie mógł Ci pomóc wejdź na psychospace.pl i zapisz się na konsultacje do psychologa. Polecam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojowniczka?
z pracą znacznie gorzej, gdybym nie miała wykształcenia łatwiej by mi było znaleźć cokolwiek, ale dla mnie nie ma ofert pracy, muszą pojawić się sprzyjające okoliczności. na razie jeszcze daję rade, ale boję się co będzie dalej, a on prosił o zdjęcia i pytał, bo może mieć poczucie winy, napisał, że jeśli nie odpowiem to on to zrozumie... to niech rozumie, bo ja ZIGNOROWAŁAM JEGO mailla a zdjęć i filmów nie zamierzam mu wysyłać, to on nas zostawił, wybrał ją, wyparł się mnie i upokorzył, nie widzę potrzeby, żeby teraz odzyskał zdjęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj wojowniczko ha ha biedaczek myśli o Was a gdzie wcześniej miał mózg między nogami ,tak trzymaj zero reakcji bo dla Ciebie on nie istnieje ,musisz zamknąć tamte dzwi i to z hukiem nie złap się na jego gierki ma to co chciał a teraz niech spierdala.To Ty decydujesz i to Twoje życie super,że zaczynasz się podnosić .Z tą pracą to przestaw się i nie patrz na wykształcenie tylko szukaj cokolwiek ,tak na początek a potem porozglądasz się.Udowodnij temu pajacowi ,że na nim świat się nie kończy .Zastanawiasz się dlaczego to cię spotkało ,abyś udowodniła ,że jesteś silna a może abyś doceniła to co masz ,że nie siedzisz na wózku inwalidzkim a świat jest piękny a że nie jest lekko dlatego zostałaś wojowniczką i wiesz co masz robić.Ja martwię się bo siostra dziś dwa razy upadła ,jest słaba i rokowania marne uszkodzony szpik kostny bez możliwości przeszczepu.Jest taka dzielna tyle lat chorowała ,bolało ale żyła a teraz nie ma sił się podnieść i to dla nas tragedia jak pomóc . Muszę myśleć ,że chociaż trochę jeszcze pobędzie z nami.Trzymaj się buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojowniczka?
witaj Zuzanno! Życzę zdrowia i jak najwięcej sił Tobie i Twojej siostrze. miłość jest wielka a rodzina jest najważniejsza w życiu każdego człowieka. ja tez bym chciała mieć kiedyś swoją rodzinę, dzieci, męża, ale nie jestem pewna czy jeszcze komukolwiek zaufam. Czuję się trochę bezradna, wegetuję i gdyby nie ta psina byłabym sama jak palec. Nie rozumiem dlaczego takie zdziry jak ta, z którą jest mój ex myślą sobie, że wszystko im się należy, powiedziała mojej teściowej że jest jej przykro, że ja tak to przeżywam, ale co z tego wynika, nie wycofała się, żyje z mojej pracy i ma się dobrze. Taki jest ten świat. Zuzanno trzymaj się, jesteś silna i od Ciebie mogłabym uczyć się żyć. Czy ja kiedykolwiek stanę twardo na nogi? marzę o tym. Całuję i pozdrawiam odzywaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiktaki
po co chciał zdjęcia, po co filmy? albo chce powspominać stare czasy z nutką nostalgii albo chce je pokazać i omówić z nową partnerką. Wiesz, organizuje się takie kino domowe lub pokaz fotek. Cel jest znany tylko i wyłącznie tylko Twojemu byłemu. Dlaczego On Cię straszył sądem? Wojowniczko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiktaki
Zuzanno Wystarczy kiedy będziesz z siostrą, tak na dzisiaj, na wczoraj nawet... żeby wiedziała, że jesteś, że są najbliżsi. To ważne, bliskość i poczucie stabilizacji - nawet kiedy choroba zabiera radość życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojowniczka?
tikitaki kiedy rozmawialiśmy albo kontaktowaliśmy się emailowo wyrażałam dość dosadnie moje niezadowolenie z sytuacji, powiedziałam, że nie chce nic wiedzieć o nim ani o tej kurwie, a on na to że to się nadaje do sądu,bo to nękanie. myślę, że to nie jest normalne, żeby facet dla którego jeszcze niedawno byłam całym światem czuł aż taką nienawiść i straszył mnie sądem. Ja mam wrażenie, że to obcy człowiek, którego opętał diabeł, bo nigdy w stosunku do nikogo nie zachowywał się w ten sposób. Kiedy poznał tę zdzirę była w separacji i przeszedł z nią przez sprawę rozwodową, pewnie tam się nauczył, że można wszystkie sprawy rozwiązywać w sądzie. Dzisiaj w nocy śnili mi się oboje, w naszym domu. Byli szczęśliwi i kpili sobie ze mnie. umordował mnie ten sen. Nawet w nocy nie mogę zaznać spokoju. moja psychika jest zszarpana, a co u Ciebie Tikitaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiktaki
Witam wieczorową porą. Za nękanie można dostać do trzech lat. Za uporczywe nękanie. Pod terminem "nękanie" jak i "uporczywe" może kryć się bardzo wiele. Nie przejmuj się wojowniczko?, ale też nie prowadź ze swoim byłym zbyt intensywnej korespondencji. Raz, że serca szkoda a dwa, zdrowia psychicznego a także dlatego że po prostu nie warto. Ludzie się zmieniają, mój były mąż też się zmienił, również odnoszę wrażenie że to inny człowiek, że przeszedł pranie mózgu. Ale to może być tylko wrażenie. Bo w chwili rozstania wspominamy tylko same pozytywne chwile chowając gdzieś pod poduszkę złe wspomnienie na temat naszej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojowniczka?
witaj tiki taki ja mam wrażenie że diabeł go opętał bo to nie jest ten sam człowiek którego poznałam i pokochałam niech spada i nigdy mi się na oczy nie pokazuje nie zamierzam z nim dyskutować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojowniczka?
witaj tiktaki, że pomyliłam twój nick, ale jakoś było bardziej rytmicznie pozdrawiam Cię do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiktaki
każdy diabeł ma swoje imię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojowniczka?
tiktaki czy ty też nie możesz spać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojowniczka?
przepłakałam kolejny dzień, czy to się kiedyś skończy? czy ból minie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minie, zobaczysz
pewnego dnia wstaniesz i ze zdziwieniem stwierdzisz, że już nie boli, że już nie jest Ci smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojowniczka?
czy dożyję tego dnia, czy być może koszmar się skończy dopiero w innym świecie, zostałam potraktowana jak śmieć, przez życie i przez człowieka, za którego byłam gotowa oddać życie... czy zatem jestem śmieciem czy wojowniczką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś tym
kim chcesz być. Chcesz być śmieciem to jesteś. Chcesz być księżniczką to jesteś. Zapamiętaj sobie : tak naprawdę to nikt nie jest w stanie cię skrzywdzić jeśli ty na to nie dasz swojego przyzwolenia. A twoje przyzwolenie to twoje myśli. Zmień to a przekonasz się, że jesteś księżniczką !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiktaki
ktoś mądrze napisał "jesteś tym kim chcesz być". Tyle tylko że bariera ochronna czasem opada kiedy za bardzo się wierzy, za bardzo kocha, za bardzo ufa. Dość trudno się podnieść z klęczek na roztrzaskanych kolanach... Ale... wojowniczko, chowamy dumę, honor, serce, dusze, wspomnienia i po prostu wstajemy. Po co? Dlaczego? Bo nikt oprócz nas tego nie zrobi. Dobrą terapią jest krzyk, zwykły wrzask wydobyty z gardła. Ja piszę, zapisuję już setny chyba zeszyt.. opisuję to co było, piszę to co bym chciała żeby było. Tworzę wizje i fantazje. Wyrzucam w ten sposób gniew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojowniczka?
witajcie! Już nie ma we mnie gniewu, złości czy nienawiści, jestem pusta w środku. Czuję się jak żywy trup.Moja dusza umarła. Wybaczyłam mojemu narzeczonemu, on ma prawo do szczęścia i jeśli ona mu go daje to ok. oznacza to, że nigdy mnie nie kochał i zostawiłby mnie w każdej trudnej sytuacji, lepiej, że teraz a nie za kilka lat. wybaczyłam mu, ale nie chcę mieć już z nim wspólnego, niepotrzebne mu nasze zdjęcia, bo to on zdecydował o naszej przyszłości. Jeśli należelibyśmy do siebie, nawet gdyby dał się zwariować, wróciłby. Ale nic nie da się już naprawić, nie mamy dzieci i nigdy nie będziemy mieć, mam złamane serce i nie można cofnąć czasu. Muszę teraz zrobić wszystko, żeby zmusić się do działania, nadal nie mam pracy, pieniędzy, brakuje na rachunki . Idę dzisiaj zorientować się, gdzie można pozyskać jakąś unijną dotacje, może to mnie jakoś zainspiruje. Trzymajcie za mnie za mnie kciuki. pozdrawiam Tiktaki a w jakiej Ty jesteś kondycji i jak przeszłaś najtrudniejsze chwile? Zuzanno dbaj o siebie, zdrowia i wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusza nigdy
nie umiera. Umiera ciało, umysł a dusza NIE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wojowniczki
Bardzo wzruszyla mnie twoja historia. Powiem ci tak: przezywałam cos podobnego, tyle ,ze to mąż mnie zdradzal i pił alkohol i miał kochanki, bolało okrutnie... szkoda, ze mnie nie zostawil, dzisiaj smiałabym sie z tego moze nawet w innym związku a tak to zyję w bylejakości, milość umarła, gniew i zal przycichł i mieszka sobie cichutko w moim sercu, zyjemy pod jednym dachem ale to tak dosłownie... moze lepiej zabrzmi mieszkamy razem, nie sypiamy ze soba od wielu lat , patrze na niego jak na komodę... a jego dotyk przypadkowy nic nie znaczy. Wybieraj co wolisz?? jeszcze masz wybor, ja juz jestem za stara. Pozdrawiam i zyczę mądrego wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojowniczka?
do poprzedniczki! współczuję Ci, życie jest okrutne i niesprawiedliwe. piszesz żebym wybierała, ale ja nie miałam wyboru ani w sprawie dzieci i rozstania, zostałam postawiona przed faktem dokonanym. I niestety wiem, że dusza nie umiera, ale moja umarła,,, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wojowniczki
masz wybor, mozesz umierac co dnia z rozpaczy, albo pogodzic sie z tym i zabrac się za ukladanie sobie zycia.To jest twoj wybor mila dziewczyno! Ja juz do 70-tki dobiegam i dla mnie to juz koniec szans, ja juz nie mam wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wojowniczki również
Wojowniczka nie chce wybierać. Ona już wybrała. Umieranie z rozpaczy i użalanie się nad sobą. Ależ bzdury piszesz wojowniczko - twoja dusza umarła... jak tak chcesz to widzieć to nic dziwnego że nie ma w tobie woli jakiejkolwiek zmiany. Zmień swoje myśli a zacznie się zmieniać twoje życie. Nie czuj się przywiązana do eksa bo nic nie jest dane na wieczność. Żaden człowiek nie powinien być dla ciebie ważniejszy niz ty i twoja dusza. Obudź się ! to co się zdarzyło jest tylko doświadczeniem a nie śmiercią !!! Stwórz w swoich myślach nową rzeczywistość a stanie się ona faktem. Jak długo będziesz trzymać si,ę przeszłości tak długo nie ruszysz do przodu ani na krok. I nie pisz, że nie ma w tobie gniewu na eksa, gdyby go nie było z uśmiechem podzieliłabyś się z nim zdjęciami z waszej przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×