Jestem zburwersowana-panstowe przedszkole a jedzenie córki

wymagac to sobie mozesz-od doopy swojej kupci rano ;-)

hehe wymagaj sobie tego na co Ci statut przedszkola pozwala. Albo płać niani i wymagaj by karmiła twoje dziecko, bo my nie musimy i nic nam nie zrobisz !!!!! Choćbyś do prezydenta poszła.

ano zebys wiedziala ze super szefowa ze mnie :-) ode mnie wymagaja wiec ja tez wymagam..i nikt nam naskakiwac nie bedzie bo pracujemy wszyscy zgodnie z prawem. u mnie nikt nie pracuje ze strachu tylko z zadowolenia wiesz? bo strach to nie jest motywacja do pracy.

za 250 zlotych to ja robie dziennie zakupy dla rodziny na kolacje :D

wymagam i płace i wymagam i płace i wymagam!

I jak rozumiem nie masz w planach na najblizsza przyszlosc nauczyc swoje dzieci szacunku dla innych, kultury, uczciwosci i jeszcze wielu innych rzeczy. Wiec moze to dobrze, ze twoja corka chodzi do tego okropnego ale przynajmniej taniego przedszkola. Moze chociaz przedszkolanki przekaza jej troche ludzkich zasad, skoro na matke to raczej nie ma co liczyc.

takie marne pieniadze nie rzadza swiatem jak twoje 250 zl.

A tak z czystej ciekawości zapytam, możesz powiedzieć czemu służyła ta wypowiedź:"dobrze ze ty autorko za 250 zlotych to ja robie dziennie zakupy dla rodziny na kolacje"? 250 dzieląc na eruro wcale rewelacji nie ma, to co wy jecie, makaron ze smietana? :) :) :) chciała zabłysnąć euro a tu masz :D

Moim "zasranym obowiązkiem" było spełnianie wymagań dyrekcji a nie rodziców :D ale wymyśliłaś :D :D ;D Posadka wcale nie ciepła bo mecząca, dzieci są w porządku ale to pokolenie rodziców jest straszne. Wyrzuceniem mnie z miejsca pracy nie strasz mnie bo nie Ty o tym decydujesz, możesz co najwyżej zwrócić uwagę do dyrekcji a rada pedagogiczna będzie miała kupę śmiechu na zebraniu z tego zgłoszenia (jak w przypadku wyżej wymienionej Marcelinki) .

za 50-pare euro to ja porzadne zakaupy tylko NA KOLACJE zrobie, nie boj zaby. tobie to tylko pomarzyc o tym mozna idiotko. zarob wlasna kase bo jak na razie to twoj stary haruje a ty z doopa w domu siedzisz i masz wymagania buahhaaaaaa :D mozesz codziennie zrobic zakupy za 250 zl.? ja mam pieniadze wiec JA wymagam a ty sobie mozesz wskoczyc i obtoczyc durnoto.

Zapytalam bo chcialam sie dowiedziec w jakij profesji klienci gnoja tak bardzo, ze pozniej trzeba zyciowe frustracje wylewac na innych. Zakladam, ze traktujesz innych w ten sam sposob w jaki Ty jestes traktowana.

gdybys uwarznie czytala to bys wiedziala ze 250zl to mój maz w dwa dni zarobi ja nie wiele mniej jak mam duzo zlecen wiec skoncz juz z tym żałosnym 250zl bo sie osmieszasz :)

chwalisz sie czy sie zalisz?u mnie za jeden dzien opieki ZA JEDNO DZIECKO rodzice tyle placa a przedszkole odwiedza 100 dzieci wiec daj mi juz spokoj....idz sama zarob kretynko a potem pierdol glupoty.

A ty autorko skoncz juz z tym zalosnym place to wymagam.

W tego grafika komputerowego to ja nie wierze, do tego trzeba troche wyobrazni i inteligencji a pani potocka to jak zacieta plyta i tepy mlot zarazem - powtarze w kolko to samo i wali obuchem - zero finezji, zero wyobrazni - ooo stanie przy tasmie w fabryce, sprzataczka to juz bardziej - proste powtarzalne czynnosci - takie jak autorka - w sumie zaluje, ze w ogole wdalam sie w ta dyskusje - z poczatku wdawalo sie, ze normalnie sie pyta - roszczeniowo , ale jeszcze w normie ale teraz to juz taki burak wychodzi, ze wstyd - przez te nedzne 250 zl i niezjedzone obiady gotowa zawalu dostac, bo przeciez placi i wymaga i cale przedszkole ma sie wokol niej i jej "niunki" trzasc - inne dzieci to niech sobie z glodu tam szczezna, zero zajec, zabawy - no bo panie musza przeciez jednego rozkapryszonego bachora karmic , skoro mamuska placi i wymaga - dobre, dobre:D

"płace i wymagam" i "moja niunia" wymiata! (rzyg)

mówi samo za siebie. Będzie kolejna buraczana księżniczka za 5 groszy, zamiast mądrej, samodzielnej, skromnej dziewczynki. Cóż, takie czasy, takie mamusie, takie dzieci... Autorko, twoje dziecko je normalnie. 3 kanapki to bardzo dużo jak na taką małą dziewczynkę. Ile ty byś chciała, żeby ona jadła? Oj, wstyd kobieto, wstyd takiego buractwa. Z takich mamusiek rzeczywiscie w placówkach śmieją się :) I trudno się dziwić.

to albo prowokacja albo jakas biedota totalna a nie grafik. NIE MA na dzień dzisiejszy AŻ TAK TANIEGO przedszkola w miastach, w Warszawie to chyba za popatrzenie na budynek tyle biora :D, chyba, że dziecko daje na 6 godzin bez podwieczorku albo jest taka bida że z socjalu jej dopłacają. 250 zł/mies za cały dzień z wyżywieniem to teraz na wsiach płacą! Ewentualnie wchodzi opcja jakichś sióst r samarytanek czy innych, ale one to nie przedszkola prowadzą, tylko coś na kształt bawialń i miejsc, gdzie można dziecko zostawic pod opieką.

Własnie czytamy z męzem i lejemy z tej taśmy produkcyjnej i sprzataczki! :) Ahh te wróżki z kafe, co ja bym bez was zrobila.. xyyyyy pisz, chcemy wiecej i wiecej :D :D

skoro każdy, ale to absolutnie KAŻDY głos na tym topie ustawia panią potocką do pionu, tzn. że normalnych kobiet i matek jest jednak w społeczeństwie więcej niż egzemplarzy typu potocka :) Te, potocka, może się zabierz wreszcie za wychowywanie swojej niuniu i uczenie jej odpowiedzialności, zamiast wyręczania nawet w jedzeniu, bo ci os tego "polewania" z topicu jakaś żyłka pęknie :P A twoje dziecko je dużo. czasem dorosła kobieta 1 kanapkę na śniadanie je, a tu dziecko trzy. Ładne prosię hodujesz, ciekawe jak sama wyglądasz :O Nie nie mów, sama się domyślam ;)

i daj temu nieszczęsnemu dziecku czasem coś więcej niz chleb z dżemem i gówniane paluszki rybne ze sklepu

teraz takie czasy, że ludzie wykształceni są pod względem poziomu i kultury na poziomie motłochu :O

jaka tępota, jeszcze mężowi pokazuje jak po niej jadą haha

Nikt nie jest w stanie mnie zdenerowac tu na kafe, wiec nie wyzilaj sie bo sie zesrasz, a o niunie naszą to ty sie martwic nie musisz :) :) :)

Ktoś wspominał ze nie ma takich tanich przedszkoli i tu sie myli bo nasze miesieczny koszt to 247zl plus dodatkowo za zajecia dodatkowe jesli chce sie dziecko zapisac, wiec moze osoba miala na mysli juz z opłatami za zajecia extra, nie wiem, nasza córcia chodzi na Targówku i tyle płacimy.

biedna dziadówo, nie podniecaj się tak.....

Abstrahując od tego żałosnego tematu i jego prymitywnej, roszczeniowej autorki, to warto na prośbę rodziców odwrócić w przedszkolu tradycyjną kolejność podawania dań obiadowych. Tzn. niech dzieci najpierw dostają drugie, potem zupę. Dziecko jak zje zupę, to w jego małym żołądku po prostu nie ma już miejsca na treściwe drugie i efekt wiadomy - po zupie zaraz po obiedzie jest głodne. To się naprawdę sprawdza, jak dzieci dostają najpierw drugie, a potem tylko "dopijają" zupką.

Moja Niunia nauczona jest najpierw jeść zupe, wiec w zadnym wypadku nie zgodzilabym sie by panie inaczej jej podawaly obiad. Najpier zupa potem drugie danie innej kolejnosci nie brala bym nawet pod uwage.

To powyżej mi się już wydaje podszyw, nie wierzę że autorka może być aż taką żałosną kobietą i matką, więc raczej uznaję to za podszyw :)

Uznawaj sobie albo nie uznawaj nas to naprawde nie interesuje wiesz :) :)