Doszlam do wniosku ze bardziej kocham męża niz dzieci

makarena123 że tak niedyskretnie zapytam-masz faceta,któryu ma swoje dzieci i albo zszedł juz z tego świata i musiałas sie podzielic majątkiem z tymi dziecmi,albo jeszcze chodzi męzus wsród zywych,ale Ty juz zaczynasz myslkec o spadku?:-) No bo nie rozumiem dlaczego tak myślisz?

mylisz sie , mam na mysli moje rodzone dzieci. Po prostu mam takie zdanie na ten temat. Ja sie dorabiałam i ja mam prawo decydować co zrobić z majatkiem.

makarena123 czy masz aż takie złe dzeci,ze w ten spoób myslisz? Po co w ogole miec dzeci jezeli w taki sposób sie do tego podchodzi? Rozumiem,ze jezeli dzeci sa niedobre dla rodziocow,ze jezeli sa jakimis mordercami,kryminalistami to można w ten sposob myślec,ale jezeli ma sie fajne dzeci i myslec,ze źle jest,ze nie mozna swojego majatku dac komus ,a dzeciom nic. Ty masz w ogole dzeci?

moje dzieci sa zupełnie normalne. Nie wiem dlaczego to takie dziwne, że uważam, że mój majątek jest mój a nie moich dzieci. Jak tylko mówie, że chciałabym przekazac czesc majatku na jakas fundację to wyobrazasz sobie miny moich dzieci. One uważają, ze ja ograbiam je z majątku ha ha.

nie zmienilam zdania, tylko wy nie rozumiecie tesktu pisanego.

makarena123 moze Ty nie dostałaś od rodziców nic,bo po prostu nie mieli nic,albo nie chcieli Ci nic daci dlatego tak myslisz. Coś mi tutaj pachnie licha prowokacja,bo nie wierzę,ze normlna matka tak mysli.

no właśnie więc jestem nienormalna:) U nas nie można myślec inaczej. Nie jest wazne czy coś dostałam czy nie , liczy sie chyba moja wola.

Nie zabawiaj sie w psychologa. Ja po prostu mam takie zdanie na ten temat. Ja sie dorabiałam, ja pracowałam i jaj powinnam miec prawo decydować co zrobię z majątkiem.

dlaczego prowokacją ? W Polsce prawo spadkowe szczuje na siebie darczyńców i zstępnych , zakładająć ,ze dziecko ma prawo domagać sie cżęści majątku po rodzicach . A ja pytam dlaczego ? Czy pieniaze , które zarobiłam sama nie są moje ? c czy nieruchomości , które kupiłam nie sa moje ? samochody ? ziemia ? firma ? czy państwo nie domaga sieode mnie podatków za te dobra ? a skor siedomaga dlaczego stwarza prawo kiedy MUSZĘ oddać część majatku dzieciom , kiedy - z różnych względów mogę uważąć ,zę to nie tylko im nie pomozę ale nawet zaszkodzi ? dlaczego ?

Sorry,ale ja Was nei rozumiem.Jezli chcemy miec dzeci,sprowadzamy je na swiat,to wiadomo,ze chcemy dla nich jak najlepiej. Moze ja tak mysle,bo miałam udane dzecinstwo,udanych rodzicow,którzy pracowali i mówili,ze komu jak nie mnie to wszytko zotawią,kto moze byc dla nich wazniejszy niz ja. I tak samo ja z mezem myslimy o naszym dzecku. Przykre,ze są ludzie tacy jak Wy.

to ze jestem w zwiazku nie oznacza, ze to jest w 100% pewne ze zawsze w nim bede, mysle pozytywnie, kocham meza, ale jestem przygotowana na to, ze wszystko moze sie skonczyc. dzisiaj jest wszystko ok ale nikt nie jest w stanie stwierdzic co bedzie za 5-10 lat. to ze dzisiaj dasz sobie reke uciaac za to, ze zawsze kogos bedziesz kochac, za kilka lat mozesz zmienic zdanie i nie miec juz reki. wiem , ze chce zostac z mezem do konca zycia, na dzien dzisiejszy, a co bedzie za kilka lat - to sie dopiero okaze :)

bellaforma a komu chciałabys oddac ten majątek,na który takj cięzko pracowałs :-) Przeceiz nawet jak wskazesz kogos,to ta osoba tez bedzie takim "pasożytem"który dorobi sie na twoim cięzko zarobionym majatku :-)

bellaforma i nie rozmawiamy o podatkach i o panstwie,ale o relacji dziecko rodzic.

ksiega a dlaczego to niby Twoje dziecko jest najważniejsze? Kazdy jest tak samo ważny. I nie wiem dlaczego Ci przykro, że ktoś myśli inaczej. Kocham swoje dzieci ale nie musze tego wyrazac pieniedzmi.

chcieć najlepiej nie zawsze oznacza to samo . Chcieć najlepiej to nie znaczy podać wszystko na tacy . Chcieć najlepiej to nie znaczy żeby respektować roszczenową postawę swoich dzieci . Oczywiście ,ze niczego ze sobą do grobu nie zabiore , goła sie urodziłam i goła umre .Niechcę być jedna ZMUSZANA do tego ,ze MUSZE majaek za[isać dzieciom .

ja oddam majatek na zwierzęta :)

no to jaka to jest relacja dziecko - rodzic skoro dziecko uważa ,zę mu sie NALEZY ?

bellaforma to nei dzeckawina,ze jest roszczeniowe,tylko rodzica wina,bo tak je wychował.

bellaforma ile masz lat jak to nie tajemnica?

tak to powiedz swoim dzieciom, że część majatku oddasz na biednych...zobaczymy czy Twoje dzieci nie maja postawy roszczeniowej.

ale o jakich dizeciach ty mówisz ? bo przecież zakładająć ,zę człowiek umiera ok 60-70 tyki to jedgo dzieci są już dawno dorosłe . To o jakim wychowaniu tu mówić ? Prwao stwarza o prostu taka możliwośc ,więć dorośli ludzie zniej korzystaja bo IM SIE NALEŻY i maja gdzieś ,zę rodzice maja inne plany .

to nie jest tajemnica , ale powiem tak , blizej mi do testamentu niż intercyzy :)

z mojego dośaidczenia wynika ,ze tak ochoczo swój majatek rozdzielaja ludzie , którzy niewiele maja ,wieć nie bardzo jest co dawać ,ale daje im to poczucie szczdrośći .Ludzie , ktorzy latami pracowali często ponosząc ogromne wyrzeczenia , ale doszedłwszy do czegoś już tak łatwo nie sieja swoimi zasobami . Dalczego ? dlatego ,ze majatek to nie jst coś CO SIE NALEŻY to jest coś za co trzeba okazać wdzięczność i poszanowanie dla pracy ojców . Mam dizeci i oczywiście ,zę to ne odziedziczą wszystko , jestem jednak wyczulona na wszelkie ostawy NALEŻY MI SIĘ

bellaforma i testament i intercyze mozna napsiac w młodym i w starszym wieku :-) Wstydzisz sie swojego wieku czy co :-)

bellaforma o wychowaniu od urodzenia. Czego Jasiu sie nie nauczy tego Jan nei będzie umiał.

te matki polki żałosne??????

bellaforma :-) akurat o dochodzeniu do majatku wiem co nieco. Jak nie nauczyłas swoje dzeci poszanowania do siebie i ich ojca,to nie dziwie sie,ze masz takie myśli.

skad taki wniosek ?:)

bellaforma z Twoich postów.Z żalu do prawa,że daje ono prawo dzieciom do majątku rodziców. Jakies dziwne rozgoryczenie można w twych postach wyczytać.

końcżąc - " takie myśli " to znajomość prawa spadkowego i realiów życia . Jestem dostatecznie dojrzała ;) żeby wiedzieć ,ze nasze wyobrażenie o świecie a nawet o własnych dizeciach cżęsto , szczególnie na starość ma sie nijaka do rzeczywistośći . Czego oczyqiście nikomu nie życzę:) No i życzę wszystki ,zeby mieli czym ddzielić . ale wedle swojej woli a nie byli zmuszani :) na razie :)