Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
virpi

Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Polecane posty

Gość gość
Mój mąż ma kilka milionów ale za mało według tych wytycznych. Pomyślałam,że po co tracić czas na kuracje, potem na inseminacje i dopiero dojść do in vitro gdyby poprzednie starania nie przyniosły efektu, jak można od razu in vitro i czas i nerwy zaoszczędzone. Jednak to nie takie proste bo ta stumulacja musi być :/ Muszę się wybrać do kliniki choć nie lubię takich miejsc gdyż mnie przytłaczają :( Nie przeszkadzam już Wam. Jak przyjdzie pora to podejmę odpowiednią decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zgadzam się z Wami w 100% - nasi mężowie są wspaniali i nie do wymiany :) :) :) Hope co do okresu to ja słyszałam, że jak masz np dziś takie plamienie to nie liczysz tego, dopiero jak pojawi się czerwona krew typowo czerwona. Gdyby jednak dziś się pojawiła o tej porze to ja bym od jutra liczyła 1 dc. Przed punkcją też miałam gonal 150 od 2 do 8 dc a później miałam jeszcze dołożone 3 dawki. A po punkcji to cała litania ;) Fragmin rano zastrzyk, w ciągu dnia acard, magnes, wit D, inofolic, wieczorem Zamur i probiotyk i na noc zastrzyk prolutex i jeszcze "dowcipnie" pałeczki kwasu mlekowego a po transferze jeszcze dwie tableteczki na noc Lutinusu ;) Laski ja na te leki musiałam osobną półkę w szafce zrobić ;) ha ha ha. Iwcia tylo nie zapomnij jutro chodzić z telefonem, nawet do toalety;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej wybierz się do kliniki i tam Ci wszystko wytlumacza. I walcz! Dziewczyno bo warto..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego też dopiero po ślubie doszłam do wniosku że ludzie mogą się kochać jednak nie są dopasowani seksualnie i mogą mieć problemy z potomstwem a wtedy wcześniej czy później problemy w małżeństwie pojawią się. Już nie zaśmiecam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zasmiecasz, tylko próbuj dziewczyno a nie poddawaj sie zanim cokolwiek zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hope jak tylko M wróci z pracy to zapytam czy ja świeciłam ;) no ale w sumie dużo na leki wydamy to trochę przynajmniej na prądzie zaoszczędzimy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam mniej tych leków niz malinka..teraz mam tabsy niczym via..ra niebiesciutkie ;) maz mówi, że chocby to byla via..gra to juz mi nie pomoże przy moim zawieszonym popedzie seksualnym ;) wam też się wcale nie chce?;) bo ja nie wiem czy to po tych lekach czy cos ze mna nie tak;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwcia ja dziś przy wiadomości do Catariny dałam chyba z 10 ! i napisało mi że to spam, no i musiałam kasować, dziwnie cafe ostatnio działa. co do postu to może jeszcze doda, raz mi pokazało po godzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
iwcia10 Dziękuję, jeśli nic nie wyjdzie z naturalnych starań czy inseminacji to mam nadzieje że zajrzę po jakimś czasie na Wasz wątek i poczytam że wszystkie zaszłyście w ciąże,macie już dzieci i wtedy może da mi to siły do walki :) Teraz jeszcze liczę na cud !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mnie trochę ochota też spadła, ale są momenty że baaardzo mi się chce a niestety nie mogę :( w środę zapytam lekarza czy teraz tak delikatnie już można ;) Dlatego pisałam, żebyście korzystały póki można ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivcia teraz chyba wszyscy tak mamy, biedni ci nasi, muszą trzymać swoich rycerzy na uwięzi hi. Malinka a kiedy masz zrobić kolejną betę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu każdy musi taką decyzję podjąć wspólnie z partnerem i nie nam oceniać Twoją postawę, ja tylko myślę że czasem trzeba coś poświęcić żeby coś zyskać. Życzę żeby Wam się udało. Ja osobiście ostatnio usłyszałam od bliskich mi osób, że nie zdecydowaliby się na in vitro, i to nie chodzi o względy religijne, ani finansowe tylko psychiczne... Cóż każdy z nas ma inne podejście, widać oni nie mają takich silnych instynktów macierzyńsko - ojcowskich. Czasem są pary szczęśliwe tylko w dwójkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hope póki co już nie robię, tylko w środę do lekarza i dowiem się co o tym myśli i ewentualnie co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też wyskakiwalo, że to spam i juz wiem dlaczego. . jak wpisalam nazwę tej niebieskiej tabletki, a gdy wpisalam w ten sposób z kropkami via..ra to już poszło. Jutro czekam na telefon o ktorej mam w środę transfer:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To trzymam mocno kciuki, ciekawe czy już będzie widać na usg małą fasolkę :)uciekam dziewczyny, trzymajcie się cieplutko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tasia1989
też mnie zdziwiła odp gościa, jestem w takiej samej sytuacji bo moj M ma azoos*****e czyli najgorsze z możliwych, i po mimo tego nigdy nie myślałam żeby go zmienić, to jemu sie zdarzyło powiedzieć mi że nie chce mnie obciążać takim problemem i że daje mi wolną rękę, o jaką litanie w tedy usłyszał aż sama byłam w szoku swojej wenny:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko co za dyskusja!a ja przegapiłam... Na resztę odpowiem jutro jak bede lezec po transferze :) po naszym pierwszym transferze!!! O ja cie ... ogarniacie? Moze pierwszym i ostatnim! Tylko jedno chce wiedziec. Czemu Iwcia czekasz na tel? To jeszcze srodowa godz transferu nie ustalona? Ja tez dwa dni z tel przy duuu... jak nigdy . I o malo nie przeplacilam tego zyciem gdy zostawilam go na chwile. Zostawilam go bowien w sypialni jak poszlam do toalety ,ladowac lutinus gdy zaczal dzwonic.... Najpierw rzucilam aplikatorem,potem uderzylam w drzwi(przez zamkniete nie dalo rady wyjsc...)potem zaplatalam sie w nogawkach, po czym odplatana, potknelam sie o psa. Biedna sunia... a dzwonila mamcia. Jak na biedba ryklam ze jeszcze nic nie wiem ze czekam...tak ja pozniej przepraszalam. Takze Iwcia tel przy duuu...!! Tylko czemu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tasia1989 - życie jest tylko jedno a poświęcając się do końca życia i skazywać na brak potomstwa to tak jakby się go zmarnowało czy pozbawiło sensu. Jednak to jest tylko moje zdanie a każdy może mieć inne. Nie chcę na starość płakać że zostałam sama i nie mam ani dzieci ani wnuków. Mogę sobie kupić pieska ale nie chcę płakać po każdych 10 czy 15 latach jak umiera. Chcę mieć przy sobie kogoś kto mnie przeżyje a nie ja jego. Owszem mam męża ale dla mnie małżeństwo bez dziecka jest niepełne i wcześniej czy później rozpadnie się a nawet jeśli przetrwa to znam takie małżeństwo że na starość płakali bo zostali sami z psami i kotami. Niedawno zmarła żona tego pana a on jest samotnikiem siedzącym na ławce i czekającym aż jakiś sąsiad może mu w czymś pomoże a jak wiadomo każdy zabiegany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość, jeśli się kocha ta druga osobę to jest się w stanie zrobić wszystko żeby być szczęśliwym - razem. Oczywiście to tylko moje zdanie. Zawsze Wam zostaje adopcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Adopcji nawet nie bierzemy pod uwagę, ponieważ ani ja ani mąż nie zaakceptowalibyśmy i nie pokochali obcego dziecka z nie naszymi genami. Mąż nawet nie zgodziłby się na in vitro / inseminację z komórką dawcy bo uważa że to nie byłoby jego dziecko. Dlatego też zostają nam starania naturalne i liczyć na szczęście lub inseminacje na naturalnym cyklu. Już wiem,że in vitro odpada gdyś jedna z Was wyjaśniła mi że musi być więcej pęcherzyków i rzeczywiście ma racje, że stymulacja hormonalna jest potrzebna. Pozostaje mi liczyć jednak na moje szczęście życiowe i że się uda tradycyjnie,naturalnie w sypialni :) Tak sobie myślę że skoro alkoholicy mają dzieci,ludzie którzy staczają się życiowo,źle odżywiają,piją,palą to dlaczego ja która jest zadbana,zdrowa,nie palę,nie piję alkoholu miałabym nie mieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marchee
hej, nie mam zamiaru przyłączać się do dyskusji, bo uważam że faktycznie zaśmieca nasz wątek... powiem tylko tyle, że podejście do in vitro jest indywidualną, bardzo poważną decyzją i mamy to szczęście, że chociaż ze względów finansowych jest ona dla nas dziś łatwiejsza i tym się cieszmy:) piszcie, girls, jak się czujecie po transferach itp., a Ty Malinka zdaj relacje jutro od doktorka;) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marchee - tak ta dyskusja niepotrzebnie się wywiązała bo w sumie tylko chciałam się dowiedzieć czy można przeprowadzić in vitro na naturalnym cyklu ale później od słowa do słowa i trochę tego wyszło. Możecie to zgłosić do usunięcia. Nie mam nic przeciwko. Trzymam za was kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Malinka jutro mam transwer 2 godz po Twojej wizycie także się miniemy :( catarina jak tam po Twoim transwerku ? Marche Ty przy crio transwerach byłaś na samych tabletkach czy po trsnswerze dostawałas jeszcze zastrzyki dodatkowo ? Bo u mnie teraz same tablety i nie wiem czy jutro fragmin znowu mnie nie czeka wrrr ; (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinkaa76
Hej, hej :) Catarinka jak się czujesz kochana? Wszystko dobrze poszło? Iwcia szkoda, ale może innym razem się uda, ja w każdym razie będę trzymała kciuki jak już będę wracała. Z tego co piszesz to masz transfer o podobnej godzinie jak ja miałam, więc kochana...musi się udać:) Powiem Wam dziewczyny, że jakoś dzisiaj spokojnie do wszystkiego podchodzę, zaczyna tlić się nadzieja że wszystko będzie dobrze. Jutro ważny dzień... wprawdzie dopiero 18 dpt, więc na wiele się nie nastawiam, pewnie gdyby nie te leki które jutro mi się kończą, to rano biegłabym znowu na betę a do klinki dopiero w przyszłym tygodniu. Marchee mnie się wydaje, że Ty tak uspokajasz mnie (nas) tym co piszesz, co robisz...dobrze, że do nas dołączyłaś :) A jak wyglądała Twoja pierwsza wizyta u lekarza po dodatniej becie? Hope masz już @?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje Kochane :) mam cudowne wieści !Moje jajeczka chodź w małej ilości to okazały się w mega jakości. Byłam dziś na konsultacji przed transferem u dr. M.(nie wiedziałam że taka będzie) i naprawdę był zachwycony- mają klase A coś ;p Zapytał mnie ile podać zarodków.I tym mnie zastrzelił. Przekonana byłam że w moim wieku nie mogę liczyć na dwa. Nawet o tym nie myśleliśmy... jedyne co nam powiedział to tyle że dwa dają minimalnie większą szanse na ciąże ale to jest parę procent a że jest większe ryzyko ciąży mnogiej. Chodź zawsze chciałam bliźnięta przestraszona powikłaniami takiej ciąży stwierdziłam że najwyżej następnym razem. Dopiero później dowiedziałam się że normalnie poza refundacją zawsze podawane są dwa. Endometrium większe niż bardzo dobre bo ponad 10. Wszystko przebiegło sprawnie. Na koniec zapytałam pielęgniarki czy mogła bym takie zdjęcie USG by pokazać mężowi... no i udało się! Chodź nie potrafiła sama, poprosiła dr. M i jak czekałam na receptę doleciała do mnie jeszcze z tym zdjęciem.... z naszą Kruszynką . Kobietki trzymam kciuki za jutro :) ja w piątek mam zadzwonić zapytać ile uda się zamrozić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×