Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Amiaga - ja jeśli już będę musiała ruszyć się gdzieś autem z małą, to oprócz nakładki dla noworodków fotelik samochodowy wyścielę pieluszką tetrową, 1-2 szt., tak, żeby złagodzić ten spad, żeby dziecko było w pozycji bardziej leżącej niż siedzącej. Kropelka, u mnie tak samo :) też jestem po cc i wczoraj zauważylam zmianę brzuchu na plus. Juz tez nie musze podnosic faldy skóry żeby rana byla widoczna :) A na ranę stosuję to co Ninie na pępek - octanisept. 28 zł kosztuje. Kropelka i inne dziewczyny - jak przechodziłyście cc i pierwsze dni po? Jak długo krwawiłyście/czy jeszcze krwawicie? Jeśli możecie napiszcie jak wyglada krwawienie, bo u mnie byl wielki skrzep... Moja cesarka miała się odbyć przy znieczuleniu w kręgosłup, ale nie zadziałało, więc mnie uśpili. Bardzo się bałam, że mi nie uwierzą, że czuję i zaczną mnie kroić. Wybudziłam się od razu po przewiezieniu na salę pooperacyjną i chyba znieczulenie żadne nie działało, bo od razu poczułam ból. Na dodatek dostalam ataku kaszlu - wyobrazacie sobie jak kaszlec z dopiero co pociętym brzuchem... A że mam dyskopatię to nie tylko 1, 2, 3 wstawanie było katorgą. No teraz już znacznie lepiej, ale czasami mnie boli brzuch. Stella, Madlen - trzymam za Was kciuki dziewczyny! Dziewczyny - karmienie przez nakładki - jeśli dziecko pije spokojnie, jesli słyszysz ssanie - polykanie - polykanie i czujesz ze piers robi sie szczuplejsza po karmieniu to spoko. Moja przyjaciolka miala taki problem, ze dziecko nie sciagalo pokarmu, ona myslala ze tak, bo widziala mleko w nakladce, a to bylo ciagle to samo mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) widze ze juz niewiele zostalo do zakonczenia rozpakowanych :) stella i madlen trzymajcie sie dzielnie i nie stresujcie bo to tez zatrzymuje akcje.... ja dalam rade karmic malego piersia w szpitalu bez nakladek, sutki mialam mega pogryzione ale nie dalam sie bolowi i karmilam dalej, teraz jest juz dobrze tylko nie moge rozmasowac guzkow w jednej piersi ale Piotrus sobie z tym jakos radzi. co do ubranek rozmiar 56 u nas sa zbedne , tzn maly ledwo sie w nich miesci bo jest dlugi.... takze sama nie wiem jak polecac.... nie wszystkie dzieci rodza sie male ani tez duze.... tego nikt nie przewidzi. ja malego karmie na zadanie, w nocy nawet 4godz mi potrafi jeszcze przespac, jest bardzo grzeczny i malo placze, slicznie sie usmiecha i wogole jest slodziutki -moje male szczescie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe nie ma co sie ekscytowac, bo nadal absolutnie nie rodze ;-) ale moze szyjka sie troche przygotuje. Polozna mowila mi wczoraj po ktg, ze jak po tescie oxy szyjka nie jest skrocona / zmiekczona / otwarta, to nie robia indukcji tylko czekaja dzien i nastepny test. Licze na to, ze jak wypadl czop (a to byl taki hiper ewidentny czop, a teraz mam jeszcze sluz ddlikatnie podbarwiony krwia) to szyjka sie zmiekcza i otwiera. Btw mozna sie seksic po czopie? Madlen - luzik, jeszcze daleka droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka - trzeba uwazac, zeby nakladki byly dobrze dossane do piersi, zeby dziecko nie wciagalo powietrza, bo jak sie nalyka powietrza jedzac to klopot - tyle wiem, znajoma dziewczyna jechala z noworodkiem do lekarza, bo wlasnie nalykal sie powietrza i ssinial czy cos takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, no coś sie ewidentnie rusza :) Mi czop nie odszedł, ale taki glutowaty sluz, potem zabarwiony na różowo, to było otwieranie sie szyjki. Otwierała się całą niedziele, a w pn o 7 rano pojawił sie Tymek :) Co do seksu, to podobno do odejścia wód mozna, więc korzystaj, bo potem nie wiadomo kiedy :P Z dodatkowych zakupów, to u mnie podkłady, podpaski bella mama, mniejsze podpaski allways noc i dzień ze skrzydełkami, tak co chwila zmniejszałam i na tych jestem teraz (12dni po). Dokupiliśmy jeszcze 2 smoczni ( w sumie 4) żeby ciagle nie sterylizować, poza tym sie gubią w akcji. I 2 butelki ( w sumie 4-dokarmiałam, powód ten sam, tzn. te się nie gubią) Takie podkłady na przewijak, jak poporodowe bardzo się przydaja, bo dla mnie na prześcieradło na początek i na przewijak, mały to osika, to osra, więc codziennie nowy wychodzi. I widze, że 2 reczkiki kapielowe dla niego to mało, bo tez potrafi olać. Tymek miał 3250 i 54 cm i nawet 50 na początku zakładałam. Ale dokupiliśmy pajace takie zwykłe białe do spania, mam 5 i czasem brakuje, bo te w nocy czasem przebieram. A w 62 sie topi, rączki uciekają, albo ramionko wystaje, ogólnie sie w tym plącze, więc ja bym jednak obstawiała 56. Co do usg, to mi co tydzien robili dopplera od 35tyg, żeby sprawdzić przepływy i przyrost wagi. Nie mam w abonamencie, 100 kosztowało. I w srodę wyszło 2870, a w pn miał 3250, więc u mnie przekłamane w druga stronę. Ja chcę leżaczek bright stars taki 3-18kg, ale jeszcze nie kupowałam. Maluch od miesiąca może w nim byc koło 2 godz dziennie, więc jeszcze poczekam, za to super sprawdza mi sie kołyska fisher price zen, stoi w dużym i mały bardzo lubi w niej leżeć. I sama buja :) A z porażek zakupowych, to u mnie karuzela fisher price misie, prawie 200 zł i trzeba rozmontowywać, jak się chce dziecko wyciagnąć z łóżeczka, bo nawet nie da się jej odsunąć, badziew straszny, ale może jeszcze wróci do łask. Tymek dzisiaj ładnie przespał nockę, tzn karmienie o23, 1,4,6 i 8, ale bez płaczu, kropelki delicoll i moja bezlaktazowa dieta widać pomagają, uff! Miłego dnia, Stella-raportuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oby_lipcóweczka - dziękuję za odpowiedzi na moich milion pytań ;-) Ten Fisher Price Zen (ostatni człon nazwy bardzo zachęcający ;-) to taki: http://zakupy.linkbaby.pl/do/item/L7193/Lezaczek-ZEN---Fisher- Price,-L7193 ? Chyba będziemy musieli się powoli rozejrzeć za czymś takim, bo na razie zrealizowaliśmy zakupowy program minimum - nie mamy żadnych leżaczków, mat, karuzel do łóżeczka - ba, nie mamy nawet łóżeczka, tylko pożyczoną kołyskę ;-) No a ciuszków nam zabraknie, skoro mówicie, że raczej 56, bo w tym rozmiarze mamy chyba ze 3 body, 2 śpiochy, 3 pajace i 1 rozpinany kaftanik - reszta 62. No ale poczekam aż się dzieć urodzi, zobaczę w co wchodzi i najwyżej mąż podjedzie do sklepu i dokupi jakieś ciuszki. No i muszę dokupić tetrę, bo też mam z 10 sztuk (czy kilkanaście), to jeszcze wezmę z dyszkę. Może nawet dzisiaj pójdziemy na zakupy, bo jak już się coś zaczęło dziać, choćby minimalnie, to aż strach leżeć, żeby ze stagnacji cały efekt się nie cofnął :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fresia, pierwsze dni po cc to masakra bo wszystko razem się spięło. I sutki, i rana i opuchlizna straszna (rąk i nóg), hormony, zmęczenie. Generalnie jak wróciłam do domu dopiero odżyłam. Blizna jakoś specjalnie mi nie dokucza (nie minęły jeszcze 2 tyg). Tylko jak sie zastanę np po nocy to ciężej mi się rozbujać ale luz. A jeśli chodzi o krwawienie to ja jeszcze krwawię, ale nie jakoś uciążliwie. Jeśli chodzi o karmienie w nakładkach to Zośka chyba sobie radzi. Co prawda ciężej jej utrzymać w buzi jak już przysypia ale śłyszę jak przełyka. Nadal ciągnie jak smok. Czasem zanim złapie to się trochę zirytuje i walczy ze mną ale ogólnie to mam wrażenie że jest ok. Piersi miękną w trakcie karmienia...nawet czkawki ma jakby rzadziej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka - to wychodzisz na prostą :-) Fajnie :-) Kurcze, ja muszę dziś odwołać naszą obecność na ślubie i weselu znajomych w połowie sierpnia. Wstępnie potwierdziłam, bo myślałam, że maluch wyjdzie przed końcem lipca, a nawet w połowie. A tak to lipa - nawet jak wyjdzie do końca przyszłego tygodnia, to będzie już raptem tydzień przed ślubem, więc w życiu nie damy rady się ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, ta kołyska to taka: http://zakupy.linkbaby.pl/do/cat/Kolyski/Kolyski co do ciuszków, to ja chyba tak całkiem nie liczylabym na męża, bo trzeba wybrać, kupić, wyprać, wyprasować, no ale może mój tylko słaby w tych tematach :) A, i byłam wielką zwolenniczką bodziaków, jak już klamerka z pępka odpadnie. Do momentu, jak miałam załozyć pierwszego z długim rękawem. Cała się spociłam z nerwów, łapy mi sie trzesły i odpuściłam. Teraz już jest lepiej, mam większą wprawę, ale łatwe to to nie jest, bynajmniej dla mnie. Najlepsze są wg mnie bodziaki zapinane z przodu. Mam takie 2, sprawdza się zasada, że im dziwniej wyglądają i się zapinaja, tym łatwiejsze w założeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kołyska i leżaczek super! Jak już kupisz leżaczek i przetestujesz to daj znać czy fajny. Mój mąż ogarnie temat ciuszków - zobaczymy, które rozmiary z tego co mamy pasują i po prostu pojedzie do tych samych sklepów i dokupi ;-) A że wszystko mamy w zasadzie ze Smyka i Mothercare, to łatwo ogarnie. Prać i prasować też umie ;-) Co do body, ja starałam się wybierać takie zapinane na całej długości, żeby były łatwe w obsłudze, ale kilka dostaliśmy od mojej mamy i te są zakładane przez głowę. Właśnie wróciliśmy z centrum handlowego - kupiliśmy dodatkowych 10 pieluch tetrowych, płyn do kąpieli Oilatum (pisałyście też o Emolium, ale było milion produktów i na żadnym nie było napisu baby, więc nie wiedziałam, co wybrać ;-)). Drogie to Oliatum jak cholera, więc wymyśliłam, że zużyjemy jedną butlę, a potem będziemy testować inne. Na początek uznałam, że lepiej kupić coś, co jest na pewno bezpieczne, bo i tak będzie pewnie dużo komplikatorów z karmieniem, przewijaniem, kąpaniem, to może chociaż uczuleń nie będziemy sobie fundować ;-) Kupiłam też ostatnią butlę Musteli na rozstępy na po porodzie. W ogóle jest mega duszno, więc stopy u dłonie mi spuchły - masakra! No i nie rodzę oczywiście. Czop sobie odszedł, brzuch pobolał jak na okres i teraz jest cisza :-) (może przed burzą... tak się łudzę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny powiedzcie mi kładziecie swoje dzieci na brzuszku? Bo wyczytałam, że nie można a moja po ryku tylko tak zasneła, oczywiście przekręciłam ją na plecy ale teraz leży i patrzy w sufit (na naszym łóżku). Stella mi czop odszedł w szpitalu jak już skurcze miałam więc melduj na bieżąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka, na brzuszku kładę pod nadzorem tylko. W szpitalu mówili, że na razie 15-20 min dziennie max. Ale raz jej się zdarzyło zasnąć na moim brzuchu i tak sobie spała. A jaka byłam dumna jak kilka dni temu położyłam ją na brzuchu a ona główka do góry i na drugą stronę i potem jeszcze raz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka ja też naczytałam się, że nie można ale Filip wierci się w łóżeczko, marudzi, a jak położę go na brzuszek to zasypia. Nie budzę go i zdarza mu się spać tak pół nocy. Kropelka to są małe sukcesy, które strasznie cieszą rodziców :) mój Filip wczoraj sam przekręcił się z brzuszka na bok, głowę podnosi i trzyma podniesioną nawet minutę. I nie jest to 45* a 90* :) Czekam teraz na pierwszy świadomy uśmiech, bo to ten czas kiedy może się już pojawić. I MAM DLA WAS WAŻNĄ INFORMACJĘ. Nie przestraszcie się jak nagle szczepienie od gruźlicy zacznie się paskudzić, czerwienieć, a w środku zrobi się ropień. Pojawia się to ok 4 tygodnia i jest NORMALNE. Wyleci z tego ropa i tak też musi być. Nie wyciskajcie tego tylko i niczym nie smarujcie. Oznacza to, że szczepienie się przyjęło i jest wykonane prawidłowo. My wczoraj spanikowaliśmy, ale na szczęście położna oglądnęła i wyjaśniła. Co do TRĄDZIKU I POTÓWEK to śmiało można przemywać całą twarz osceniseptem, bo nie jest na bazie alkoholu i na pewno nie podrażni twarz. Pojedyncze krosty można przemywać punktowo spirytusem raz dziennie, szybciej zejdzie. To też rada położnej. U nas mimo sab simplex Mały zaczął trochę kolkować. A dodatkowo ta pogoda go strasznie męczy. Podaję mu herbatkę koperkową i jest lepiej. Wali bąki jak stary chłop. I smakuje mu bardzo. Dziś wypił 200 ml samej herbatki :) wczoraj zaliczyliśmy wyjazd nad jezioro. Było nie za gorąco i nie za zimno, więc wzięliśmy koc i pojechaliśmy odpocząć. Mały spał cały pobyt w wózku :) a dziś pierwszy raz byliśmy w kościele. Też przespał mszę :P jutro mamy wizytę u lekarza, muszę wziąć skierowanie do ortopedy, zapytać o ciemiączko bo jakby zapadnięte wydaje mi się i zważymy się od razu. Myślę, że 1kg na pewno mamy do przodu. Dziewczyny a jak Wasze wózki? Sprawdzają się? :) ja jestem bardzo zadowolona z tako jamper i zastanawiam się jak Wasze wrażenia. STELLA!!!! Szykuj się i dopakuj torbę, bo mam super wiadomość! Mój poród zaczął się następnego dnia po odejściu krwawego czopa. Więc stawia na to, że w nocy zaczniesz rodzić. Mi pozwolili po odejściu czopa przytulać się z mężem. I po odejściu czopa jeszcze raz poprawiłam przytulanką i kolejne skurcze poseksowe okazały się porodowymi. TRZYMAM KCIUKI! :) Koniecznie weź jakiegoś batona, żebyś nie umarła z głodu podczas porodu. Miłego dnia, uciekam odpoczywać! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha. Co do leżaczków to my mamy fisher price o taki: http://allegro.pl/fisher-price-lezaczek-bujaczek-wibracje-3w1-0-18kg-i2497879797.html z tym, że za taką cenę nie ma szału. Nie ma melodyjek, a samą wibrację. No i jak będziecie kupować to radzę przez allegro. Nasz leżaczek w sklepie kosztował 315 zł, a na allegro 100 zł taniej. Więc lepiej rozeznać się w sklepie, a kupić przez neta. Zawsze to 100 zł w kieszeni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka, Marka - no chciałabym dzisiaj, ale na razie nic się nie dzieje. Od czasu tego zasadniczego czopa wczoraj w nocy cały czas wypływa ze mnie beżowe klejące białko jaja i od czasu do czasu pobolewa mnie podbrzusze jak na okres, ale to by było na tyle. No i nogi i ręce mi puchną oraz łapię mega wqrwa, ale to raczej od ciąży samej w sobie :-P No nic, ważne, że ruszyło cokolwiek. Może w ciągu kilku dni pójdzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy taką huśtawkę-kołyskę: http://allegro.pl/fisher-price-hustawka-cuda-oceanu-i2528161209.html Jaś jak ma dobry dzień to w niej sobie siedzi, słucha melodyjek, szumu morza, itp, czasami usypia w niej, a ja moge coś zrobić w domu, a czasami to sie w niej wierci i kręci... mam wrażenie, że trochę wpada w to siedzisko (ale jak dam pieluszkę na spód to jest OK).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella Polare - no to poród bedzie tuż, tuż... No i będziesz miała zodiakalnego Lwa :D (sama nim jestem ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny znalazłam taką wyprawkę.Prosze pomóżcie jako te bardziej doświadczone mamy wiecie co sie przydaje a co będzie tylko powlekało sie kurzem. I prosiłabym o liste co się przydaje w szpitalu. Termin mam na październik strasznie się boje Wyprawka dla mojej kruszynki: 1.CIUSZKI W ROZMIARZE 56: - kaftanik + śpiochy komplet 5x - body kopertowe długi rękaw 3x - body kopertowe krótki rękaw 3x - śpiochy 6x - body 4x - kaftanik 5x - koszulka 5x - pajacyk 6x - pajacyk piżamka 2x - półśpiochy 8x - czapeczka 2x 2.CIUSZKI W ROMIARZE 56/62: - czapeczka cieplejsza 3x - okrycie kąpielowe 3x - rajstopki 4x - rękawiczki niedrapki 3x - skarpetki bawełniane 5x skarpetki frotte 5x 3.CIUSZKI W ROZMIARZE 62: - śpiochy 9x - body długi rękaw 4x - body krótki rekaw 4x - body 4x - kaftanik 5x -koszulka kopertowa 5x - pajacyk 5x - pajacyk piżamka 2x - spodenki 3x - półśpiochy 4x - sweterek 2x - wiosenna czapeczka 3x - kombinezon 2x - śpiworek do spania 3x 3.AKCESORJA - wanienka 1x - stojak do wanienki 1x - bawełniane myjki 1x - płatki kosmetyczne 1x - szczoteczka + grzebyczek 1x - patyczki 1x - gaziki jałowe - gruszka 2x -proszek do prania białych ciuszków 1x - proszek do prania kolorowych ciuszków 1x - sudecrem 2x - mydło 1x - krem na każdą pogodę 1x - krem przeci odparzeniom 1x - puder 1x - oliwka 1x - szampon 1x - krem na słońce 1x - mleczko nawilżające 1x - chusteczki do pupy 2x - żel do mycia 1x - płyn do kąpieli 1x - bepanthen 1x - pampersy - woreczka na brudne pieluszki 2x - pieluchy flanela 10x - pieluchy tetra 30x - kosz na brudne pieluch + wkłady 1x - łóżeczko 1x - materac 1x - kołderka + poduszka 1x - moskitiera + stelaż 1x - pościel do łóżeczka 3x - pościel do wózka 3x - łóżeczko turystyczne 1x - komoda 2x - szafa 1x - przewijak 1x - wózek 1x - torba do wózka 1x - termometr 1x - wyparzacz 1x - laktator 1x - pojemniki na pokarm 10x - 3x butelka 125 ml - 3x butelka 250 ml - termoopakowanie podwójne 1x - termoopakowanie pojedyncze 2x - elektryczny podgrzewacz 1x - szczoteczka do mycia butelek 2x - pojemniki na smoczki 4x - łańcuszki do smoczków 4x - pokrowiec na przewijak 1x - becik 2x - pozytywka 1x - karuzela 1x - podkład od przewijania 1x - mata edukacyjna 1x - leżaczek bujaczek 1x - elektroniczna niania 1x - monitor oddechu 1x - moskietiera do wózka 1x - folia przeciw deszczowa do wózka 1x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo październikowa, jeśli chodzi o ciuszki to ja na razie używam tylko pajaców i bodziaków na krótki rękaw i takich trzeba mieć min 4 zmiany. Możesz tez dokupić bodziaki z długim rękawem skoro na październik. Najlepiej rozpinane całkiem a nie przez głowę. Żadnych innych ciuszków moim zdaniem nie ma sensu przynajmniej przez pierwszy miesiąc bo każda przebiórka na początku to stres. Nie przyda ci się kosz na pieluchy (wystarczy miska na brudy), elektroniczna niania jeśli dziecko będzie spało z wami w pokoju. Monitora oddechu użyłam raz. Siedział na małej 30 min a potem zaczął wyć bo się przekręciła i przestał przylegać. Zrezygnowałam. Na matę edukacyjną czy leżaczek masz jeszcze czas bo przez pierwszy miesiąc nie użyjesz. Zostaw dla rodziny na prezenty. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbędne są też łańcuszki do smoczków. Smoczek kup 1. Butelkę też 1 (150 ml) zobaczysz jak Twój maluch będzie z tego jadł bo może mu niepodpasować a po co wydawać kasę. Zamiast pozytywki ja wolę radio. Uważam też, że podgrzewacze, wyparzacze nie są niezbędne. Wyparzysz wrzątkiem w garnku i tyle. Jak będziesz na piersi to podgrzewacza nie potrzeba. Termoopakowanie jeśli musisz też 1. Do listy bym dodała nakładki laktacyjne (mi np bardzo bardzo się przydały). Zamiast sudocremu polecam linomag (a jak już koniecznie sudocrem to kup małe opakowanie i jedno a nie 2)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie ja :) I tak jak powiedzialam - poszlam pracowac. Dopiero wrocilam od 10. Stalam przy nalewaku z piwem, a furrore robilam ze szok :). I chyba ze 100 razy odpowiadalam znajomym ze jeszcze nie rodze wiec pracuje. Teraz tytlko plecy napierdezielaja i nogi spuchniete jak balon :(. Ale przynajmniej dzien szybko zlecial :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na razie używam tylko bodziaków na krótki rękaw ale w mieszkaniu mam ponad 30 stopni przy otwartych oknach. Z kosmetyków stosuje te z nivei mam szampon z płynem do kąpania (2v1) krem na odparzenia, balsam do ciała i octenisept do pępka kosmetyki mozna bez problemu dostać w biedronce. Do tego pieluchy tetrowe, wanienka z taka plastikową wkładką. Na początek dobre są body ale to będzie październik więc body na długi rękaw do tego jakieś pół śpiochy w domu czy mieszkaniu będzie przecież ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym wyeliminowala wszystkie bonusy typu lozeczko turystyczne, bujak, karuzela, pozytywka - bo cos trzeba od gosci zamawiac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski maja Victoria ma dzis miesiac juz... chcialam wam powiedziec ze po 7 dniach oczekiwan na kupke dzis przed kapiela zrobila wkoncu!!! Co do ubranek to przez pierwszy tydzien tez myslalam ze bede uzywac samych spioszkow ale teraz to juz zakladam malej wszystko co mam a w domu nawet w samej pieluszce nie raz lezy. Dzis nad jeziorem miala na sobie tylko body takie bez rekawkow i lekko przykryta pieluszka tetrowa a to bylo o 19... Do kapieli ja stosuje tylo olivke w zelu nie uzywam zadnych plynow bo tam u nas kazali w samej wodzie. Nawet ubranka piore juz w normalnym proszku i razem z naszymi ubraniami i nie ma zadnych uczulen na szczescie. Co do pupki maluszka na odparzenia to mam zapobiegawczo puder nivea hipoalergiczny i sudocrem a w domu mam jeszcze tormentiol ale czasami nawet niczym nie smaruje. Chusteczki mokre jedno opakowanie starcza mi na 3 dni i najlepsze mi sie wydaja najbarsziej nasaczone. Stella mi czop odpadl w poniedzialek o 22 w a czwartek o 4 mala byla juz ze mna wiec Mozesz nie dlugo juz urodzic. Marka moja malutka juz sie usmiecha swiadomie jak do niej gadam i nawet sobie zaczyna gaworzy, a jak zlapie ja za raczki to sie lekko unosi sama (jest bardzo silna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziaz - bo taki miesięczniak to już całkiem duży dzidziol! Ale musi być extra jak się świadomie uśmiecha! :-) Ja zamierzam przez pierwsze 2-3 miesiące prać w płynach dla dzieci (kupiliśmy Jelp i pewnie przy tym Jelpie zostaniemy), a potem już pewnie przejdziemy na normalne, bo to upierdliwe musieć kompletować oddzielną pralkę na same maluchowe rzeczy. To Oilatum do kąpieli też pewnie kupiliśmy jeden jedyny raz, bo 8 dych za butelkę nawet półlitrową to trochę przegięcie. Z tym że ja zapamiętałam z Waszych wpisów tylko Emolium i Oilatum, a Emolium było dużo rodzajów, a Oilatum było "baby", więc wzięliśmy to. Jak zużyjemy to zaczniemy testować inne rzeczy - najprawdopodobniej Babydream Rossmanna, bo dużo moich koleżanek poleca. Co do czopa to już co miało wypłynąć wypłynęło zdaje się, teraz mam lekkie nieregularne skurcze - co 10-20 minut - takie że najpierw czuję ból w podbrzuszu jak na okres, a potem macica się stawia. Chwilę trzyma i puszcza. Ale to pewnie te przepowiadające, bo ani to mocne, ani nic. No zobaczymy co będzie dalej - może się okazać, że do rana się wyciszy i dupa ;-) Tak czy inaczej jutro mam ktg i badanie gin to zobaczymy, co ten wypad czopa i mini skurcze zrobiły z szyjką. I tak się cieszę, że cokolwiek się dzieje, bo to już było przegięcie, że po terminie, a tu nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jeszcze jedno kupcie sobie do domu herbatke hippa rumiankowa i koperkowa i na lekkie zatwardzenia jak dzidzius kupki nie moze zrobic to czopki glicerolowe moja mala wczoraj wieczorem sama kupke zrobila po 6 dniach ale o 2 zaczela sie prezyc i stekala bardzo to wlozylam jej pol tego czopka i natychmiastowo robila kupke a teraz zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×