Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Siłaczka41

Czujesz że masz porażki w swoim życiu?opisz je.. Może nie jesteśmy z tym sami..

Polecane posty

Gość silny42
spoko nie gniewam się ,jak tak w sumie streścić swoje porażki w jednym słowie to chyba się nie da ale w trzech już tak:JEDNA WIELKA DUPA- nie życie.Przestałem już wierzyć,że kiedyś będzie lepiej-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 42
a co mi z tych wróżb w 2020 roku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 42
no jak tam porażki się skończyły,może wreszcie rok będzie szczęśliwy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje bardzo zarady :) jest mi dozo lepiej. Ale jescze dozo przede mna. Musze poprostu postawic sobie sama cel, i uniezaleznic sie od innych. Mam nadzieje ze moja droga zycia sama sie kiedys znajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
silny42-to według Jacka masz złą percepcję;)zmień sobie ją;) Jacku-miałam długi i ciężki dzień,ale postaram sie skupić i werazic moje zdanie:) Otóż nie jestem pesymistycznie nastawiona z moja percepcją-ale mam realne spostrzeganie świata i tego co dzieje sie wokół mnie.Nie lubię sie oszukiwać i żyć w iluzji (różowe okulary,motylki w brzuchu,kochajmy się,a świat jest piekny,itp.)Realistka która potrafi realne dostrzegać tez to co jest dobre i piękne,i potrafi cieszyc się z tego. Mam ogromna pogodę ducha,jestem dośc radosną kobietką,i chyba nikt oprócz was nie wie-jak mnie przygnebiają moje porażki,jak mi ciężko żyć ...... Sa rzeczy które mnie cieszą i szanuję że je mam,ale tez nie rozumiem,jak długo gdy człowiek się stara,daje wszystko z siebie-a życie i tak daje mu po dupie.....Szczerze? Nie mam juz sił biorąc pod uwagę mój wiek..... cały czas się łudziłam,miałam nadzieję,że a nóż cos się w moim życiu zmieni w końcu na lepsze,a jednak nie...tak,mam prace,mieszkanie,zdrowie,itp.-doceniam i cenie to,ale realnie patrzac...jestem nieszczesliwa,nie mam szczescia w milosci.......amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TWUŚKA W pewnym sensie masz Siłaczko racje, ludzie jak maja pod gorke to wykazuja duzo wiecej zrozumienia dla problemow innych ! Miałam w zyciu wiele górek. Przeszłam wiele cierpienia, smutku problemów, bezrobocie, biedę, bankructwo, śmierć rodziców. I nadal uwazam że użalanie się nad sobą to najgorsza z dróg jaką mozna wybrać. ;) Puki żyję mam dwie ręce nogi i checi wszystko mozna zacząc na nowo i byc w tym wszystkim naprawde szczesliwym ;) Wsparcie autorko to nie tylko klepanie po plecach i płakanie razem z tobą...mysle ze wiesz o czym piszę ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silny42
silaczka-tu nie chodzi o moją percepcje,ja doskonale widzę ten dziwny świat,który w wielu przypadkach jest złym,nie szukam winy u innych -tak jak większość osób samotnych ,takie jest życie bo żyjemy zbyt szybko nie widząc swoich wad.nie mam zamiaru się zmieniać bo po co i dla kogo-wiem,że nic to i tak nie da.dużo o sobie napisałaś(wg mnie za dużo),ciekawi mnie tylko ukrycie się pod tym nikiem-wydaje mi się,że już kiedyś ktoś pisał identycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silaczka41
silny -mówisz że zbyt dużo napisalam ?a konkretnie w którym momencie ?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silny42
cosik mi się widzi,że się znamy-no chyba że problemy ludzi w wielu przypadkach są identyczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silny42
jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silny42
chyba nie "straszę" znów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porazka 2011
Rok 2011 byl dla mnie rokiem porazki. Mam 20 lat, jestem strasznie wrazliwa i wszystko bardzo przezywam. Czytalam poprzednie wpisy i moje porazki tamtego roku sa niczym w porownaniu z waszymi, ale napisze, bo popadam w dol, jak siegam pamiecia do wspomnien. Zmienilam dobra prace, na gorsza (mloda i glupia). Ta praca zabila jakas czastke mnie, balam sie tej pracy, wiec zrezygnowalam. Pozniej udalo mi sie znalezc prace, z ktorej mnie zwolniono, bo stwierdzili, ze za duzo ludzi. Pozniej staralam sie dostac na studia, ale mnie nie przyjeli :( strasznie sie zalamalam, znalazlam prace w niemczech, ale tam tez mi nie wyszlo. Ja strasznie to przezywam, bo nie wiem do dzis za co wylecialam. Jestem osoba bardzo dokladna i pracowita, i chujz tego. Tata mi powiedzial, ze jestem "za dobra", dlatego tak sie dzieje. Ale co ja poradze, nie potrafie klamac, oszukiwac, ani nic z tych rzeczy. Porazka, moja mala porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silny42
jak wcześniej pisałem,może ten będzie lepszy od poprzedniego uszy do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
365 razy zaczynać od nowa nie być zmęczonym nie narzekać rozdawać radość być słońcem dla każdego każdego dnia dawać siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loosermensryua
a mnie wszystko w życiu wyszło zrobiłem karierę miedzynarodową prowadze fimę która zdobywa rynki globalne praktyki odnosza skuteczne rezyltaty tylko w zycie prywatne bo miedzynarodowe jest wspaniałe,nie wychodzi kobiety mnie nie rozumieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marian38
Hej wszystkim.Ostatnio gdy robiliśmy u nas impreze z okazji moich imienin.Przyszło wiele osób, moi koledzy z pracy, rodzina.. Impreza wydawała się dobiegać koncowi i wszyscy goście praktycznie już wyszli.. Wtedy właśnie pod wpływem alkoholu urwał mi się film... Obudziłem się po kilku godzinach obudzony dziwnymi dźwiękami z sypialni. Wchodzę po cichu a tam moja żona !! z moimi kolegami bzyka się jak zawodowa suczka. Zrobiłem jej zdjęcia i kiedyś jej je pokaże.. Może gdy się przyzna do tego incydentu.. Troche mnie to podnieciło, mieliście takie sytuacje już ? Tutaj zdjęcia : http://c.net.pl/Malinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
Marian38-ty to jestes jedna,wielka porazka,ściemniaczu. loosermensryua-jantez tak mam.W życiu zawodowym-same sukcesy,a w życiu prywatnym porażka,nie mam faceta na dobre i złe......tu mam pecha. silny-kompletnie cie nie rozumiem,no ale oki.Miło że tu zaglądasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość master exploder
Jestem przystojnym mężczyzną przynajmniej za takiego się uważam , ale niestety nie mogę poznać nikogo w realu jestem nieśmiały pomimo tego że ludzie myslą o mnie co innego bo sprawiam wrażenie pewnego siebie gościa.Założyłem sobie profil na sympatii i co, pisze staram sie zagadywać do kobiet ale one wogule nie chcą mnie poznać,omijają mnie nie mam zielonego pojęcia dlaczego, może źle zagaduję albo mam kijowe zdjęcie sam nie wiem ale w zasadzie uważam to za swoją porażkę życiową dlatego tu napisałem. pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silny42
no i właśnie tu jest moja porażka-kobiety mnie nie rozumieją-co może być gorsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silaczka41
bycie przystojnym to sprawa względna .każdemu może się co innego podobać..ja mówię że atrakcyjna ty że przystojny ale to w oczach innych wcale nie musi być prawdą ...w ogóle ;-) pozdrawiam i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silny42
chyba trzeba iść do pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiec.
witaj w klubie autorko. Ja też nie mogę mieć dzieci co prawda mam chłopaka. Powiem wam że mam 17 lat i to dla mnie ciężkie. Ciągle mam pecha w życiu. A to jakiś nauczyciel na mnie siedzi z niewyjaśnionych powodów. A to z chłopakiem się nie zobaczę bo to to i tamto. Nie było go na nasza rocznicę. (jest w ośrodku szkolno wychowawczym) jest tam bo jego matka się nim nie interesowała i nie chodził do szkoły etc. Teraz nie będzie go na moje urodziny. Często go niema popadam w jakąś paranoje. Jest taka dziewczyna której nie lubię ona podrywala mojego chłopaka. Znają się długo. Mam dziwne schizy że ma z nią dziecko. Bo ciągle o nich mówi. W gimnazjum jak zaczęłam chodzić też nie obyło się bez kłopotów. Jeden 20 latek psychicznie chory zakochal się we mnie. Chodził za mną wydzwanial pisał. Aż przerobił moje zdjęcie na taka że wyglądam jak bym była naga. Pokazał kilku osobom w szkole. Wytykali mnie palcami ... Śmiali się. A on zadowolony a wszystko przez to że niechcialam z nim być. Moja mama była alkoholiczka biła nas poniżala potrafiła grozić nożem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okiec.
ty autorko tak narzekasz zamiast znaleść sobie kogoś. Jest wiele facetów na świecie. Są nawet ci wartościowi. Nie chciałam już więcej wymieniać co mnie spotkało ale spotkało mnie wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silaczka41
no właśnie . nie chodzi o to aby znaleść sobie kogoś bo to nie problem .ale poznać kogoś wyjątkowego tylko dla nas ...ja już w pracy od 7;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
ale dzis wywiewa!:) u Was też?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silaczka Piszesz, że poznać kogoś wyjątkowego to sztuka. Widzisz, szukasz kogoś wyjątkowego ale powiedz, sama uważasz się za kogoś bardzo wyjątkowe? Bo wiesz jakie jest ryzyko. Ktoś bardzo wyjątkowy i wybitny może się znużyć kimś mniej wyjątkowym. Pomijam już pytanie - co to znaczy wyjątkowo dla Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
Jacku-ktoś "wyjatkowy" jest tylko dla nas,i tylko wtedy gdy sie w nim zakochamy....I wówczas inni nie beda w tej osobie widziec tego co my w niej widzimy,dla innych ta osoba bedzie zwyczajna,a dla nas przez to ze cos do niej poczujemy-bedzie ona wyjatkowa...... Nawet nie wiesz,na co teraz mam ochote....;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Porazka 2011. Znam ten ból. Ja kilukrotnie zmieniałam pracę, na bardziej ambitną ale pod względem atmosfery były to wybory nietrafne, wyścig szczurów i gierki za plecami. Coś ci powiem. Nie umiesz lizać tyłka innym (ja też nie) i być hipokrytką (ja też nie). I dlatego jest jak jest, a zawiść i szemrania innych robią swoje. Do tego jeśli jesteś wrażliwa i nie umiesz mówić NIE, to cię zgnoją. Taki już jest ten durny świat. Moją największą porażka życia jest to że nie napisałam pracy magisterskiej po 5 latach studiowania (historia długa, ale był to konflikt z prmotorem), potem zaczęłam pracować i nie podeszłam drugi raz. Do tej pory śnią mi się koszmary o tym. Moim największym marzeniem jest podjęcie pracy, w której zostanę na długo, w której nikt nikomu nie będzie podkładał świni, w której będę się realizować i lubieć to co robię, nie muszą być to duże pieniądze. Eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siłaczka41
prace dyplomowa-mozesz napisac w kazdej chwili;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×