Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

Obstawiam dziewczynke ale tylko ze wzgledu na moje dolegliwosci. Wszyscy mi to mowia i dlatego tak sie nastawilam. Jesli bedzie chlopiec to bedzie zaskoczenie. Osobiscie jest mi wszystko jedno, mam synka, zawsze marzylam zeby pierwszy byl chlopiec a teraz niech sie dzieje co chce, wazne zeby bylo zdrowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaaasne, zdrowie najważniejsze!! :) To za tydzień może już będziesz wiedzieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko już jest chyba troszkę duże, bo czasami nie czuję kopniaków tylko jakby Mała całym ciałkiem się przekręcała... To jest uczucie jakby miała zaraz bokiem brzucha wypaść... Duszak, Michellinka miałyście tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaaaa to normalne ;) Na sam koniec ciazy ruchow bedzie mniej bo juz nie bedzie tyle miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natknelam sie ostatnio na zdjecia z imprezy rodzinnej gdzie bylam w osmym miesiacu ciazy. Moj brzuch byl niewiele wiekszy niz teraz a to dopiero polowa. Jak w pierwszej denerwowalam sie ze mi nie rosnie i chcialam sie nim pochwalic tak teraz robi sie to coraz bardziej meczace. Chodze w oversize'owym plaszczu mojej mamy bo moj taliowany nie dopina sie i wyciagnelam z szafy rogala bo na boku juz mi niewygodnie spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem wiem :) do gina ide w poniedziałek albo wtorek :) mam mame pielęgniarke więc bez problemu się u niej dostane :) czekam tylko do soboty żeby im powiedzieć ze będą dziadkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kurtki nie zapinam bo jest za ciasta heheh... brzuch dopiero teraz na oko widać, że ciazowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki nie oddzywalam sie bo brak czasu na wszystko .widze , ze nowe brzuchatki :) gratulacje . my wlasnie zaczynamy 13 tydzien ciazy i juz przy trzeciej ciazy mam brzuszek jak w 5 miesiacu ciuchy ciazowe najwygodniejsze jak dla mnie . pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duszak, czapus ja też tak chcę, też chcę zastanawiać się czy mam za mały czy za duży brzuszek, jaka będzie płeć, jakie imię wybrać.... kiedy wreszcie na mnie przyjdzie pora :( Isia przed Tobą to wszystko, właśnie się zaczęło, daj znać jak rodzice zareagowali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beziku u mnie też się nie zanosi :( właśnie zaktualizowałam swój podpis, Boże to już 10 cykl.... ile jeszcze?? Narazie mamy problem u mojego męża, a jeszcze nic nie wiemy co ze mną, wizyta dopiero 8.11.13, potem badania, oczekiwanie na wynik, leczenie itd... ile jeszcze czasu trzeba... a jak u mnie coś jeszcze wykryją? Z resztą plemniki dojrzewają ok. 3 miesięcy zatem po wyleczeniu męża dopiero po takim okresie będą się nadawały do zapłodnienia... ehhhh......czas ucieka, a to ciągnie się niemiłosiernie.... Boje się, że do końca życia będę żałowała, że się wcześniej nie zdecydowałam, jeśli do końca 2014 roku się nie uda, to odpuszczam, bo będziemy już za starzy na rodziców :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula ja tez musze czekac 3 miesiace.jutro chyba kupie swojemu ten lek.bedzie bral przez 3 m-ce czyli pod koniec stycznia ponowne badanie nasienia.i zobaczymy czy sie poprawily.jesli tak to do dziela. a wiadomo z czym twoj konkretnie ma problem? a ty robilas juz jakies badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula skarbie co ty mówisz.... będziecie wspaniałymi rodzicami, mądrymi , troskliwymi , będziecie kochać swoje maleństwo, zapewnicie mu bezpieczeństwo, jesteście dobrymi ludźmi , wiek nie ma znaczenia , już nie raz się przekonałam , co z tego że jesteście starsi ? znam wiele ludzi co mają po 20 , 25.. lat i wierz mi zachowują sie jak ostatnie gnoje (nie wszyscy) ale większość ,co z tego że młodzi jak durni, dla niektórych z nich liczy sie to że mogą iść na impreze i dzidzie podrzucić komuś , schlać sie ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, . U mnie nieciekawie....:( @ mi sie ciut opóźniała, na tescie ledwo widoczna kreska, poszłam na bete i wynik =24, na drugi dzień dostałam @ :( czyli znowu sie nie udało.... Pozdrawiam Was i podczytuje, ale no same widzicie ze mnie chyba nie jest dane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula co tu takie czarnowidztwo? Daj sobie ciut wiecej czasu, nie bedziesz czula takiego cisnienia :) Zrob sobie wieksza przestrzen na leczenie, bez nadmiernej spinki. Bedzie dobrze, doczekasz sie swojego maluszka :) :) :) Ja mam zalozenie zostac mama przed 40-tka :) Tym sposobem przede mna cale 10 lat ;) Hihihi w najgorszym wypadku nazbieram na in vitro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Hej piękne :) Coś tu smutno się zrobiło troszkę. Griszanko da się wyczuć, że stajesz na nogi, powiewa optymizmem, cieszę się bardzo ;) niestety cierpliwość nie jest również moją mocną stroną, czasami mam ochotę wrzeszczeć z całych sił, ale to niestety i tak nic nie zmienia :/ niczego nie przyspieszymy. Pamiętam jak na początku starań myślałam sobie o osobach, które starają się o dziecko rok, dwa i doszłam do wniosku, że ja bym chyba oszalała, psychicznie się wykończyła. Jednak jakoś nie zwariowałam (jeszcze) i walczę dalej. Zobaczymy na jak długo jeszcze starczy mi sił. Wierzę naprawdę, że każdej z nas się uda. Tego się trzymajmy, najważniejsze, że wiemy z czym się mierzymy. Teacherko a może duphaston w drugiej połowie cyklu by pomógł? Jesteś pod stałą opieką lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda moja rownowaga psychiczna to tylko pozory, miewam stany depresyjne, nawet leki przed spotkaniem kogos znajomefo na ulicy, bo trzeba bedzie przystanac i pogadac, a nie mam na to ochoty. Staram sie z tym walczyc, choc czasem ciezko wyjsc z domu. Ale jak mam ochote krzyczec, to albo krzycze w domu (ale to jak jestem sama - mi mieszkam w domku, wiec moge sobie na to pozwolic :) ), albo ide n spacer, na pola lub do lasu i tam wykrzykuje wszystko co lezy mi na sercu, czasem nawet sie rozplacze. To pomaga! Wyrzucenie tlamszonych emocji jest bardzo zdrowe :) Teacherko, nie wiem co powiedziec. Kochana, a po poronieniu robili Ci badania, zeby sprawdzic jaka byla przyczyna? Ostatnio gdzies czytalam, ze robia badania fragmentacji plemnika, bo czesto ciaza sie nie utrzymuje przez slabe nasienie... Moze warto sprobowac? Tulam Cie mocno kochana 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teacherka byłaś u lekarza? Trzeba znaleść przyczynę... trzymaj się Kochana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hejka teacherko- kurcze ,tez nie wiem co ci poradzic..cos jest na rzeczy-bo udaje sie zajsc w ciaze tylko cos z utrzymaniem jej nie wychodzi. a twoj robil badanie nasienia? maya10- wow to juz 13 tydzien-jak ten czas szybko leci.:) ja zakupilam swojemu tabletki-ale zanim je kupilam to obdzwonilam pol miasta i nigdzie nie moglam trafis-dziura ten Lublin. od dziaij zaczne podawac swojemu ,no ciekawe czy pomoga-w koncu wydalam 210 zł do tego witaminy centrum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój miał badanie nasienia ale tylko takie podstawowe, wyszło ok wszystko. Problem w tym że ja przez półtora roku nawet nie zachodziłam. A teraz zajśc się udaje, ale sie nie rozwija dalej :( Ja mam anyTPO i być moze to zwalcza zarodek. Po półtora roku brania leków, wyniki sie poprawiły i TSH zawsze ponad 2 a teraz mam 0,7 czyli przy antyciałach podobno idealne....wiec sie udaje zajsc. A czemu sie nie rozwija? Apropo lekarzy to chodze regularnie. Nawet bylismy w klinice rok temu i nikt problemu nie widzi :( Mam kolejna bete na dowód że jednak mimo naszego młodego wieku problem jest....:(:( powoli wymiękam już :( chodze przytłoczona, łzy ciagle w oczach i tak samo nie chce mi sie spotykac z ludzmi, gadac z nimi..... Głupie mysli przychodza do głowy. moze cos z genami, moze my nie mozemy miec jako para :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teacherko moze warto spisac sobie na karteczce wszystko co przyjdzie Ci do glowy, kazda jedna watpliwosc, ktora moze przyjsc Ci do glowy, potem przeczytaj je na spokojnie przed wizyta u gina i zastanow sie, ktore chcialaabys jemu zadac. I z taka lista sie tam wybierz... Wygoogluj sobie jakie moga byc przyczyny wczesnych poronien, jak im zapobiegac i jakie badania mozna zrobic, jak pojdziesz tak przygotowana, to nie bedzie mogl Cie "olac", moze powezmie jakies konkretne kroki, zleci badania, moze jakies leki :) W koncu musi byc dobrze :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teacherko a bierzesz jakieś leki na te przeciwciała ? typu heparyna , acard , ? ja mam przeciwciała przeciwjądrowe i przeciw gliadynie, nied tarczycy ale bez anty tpo, jednak lekarz mi kazał brać acard a jak sie uda zajść to clexane i nawet encorton żeby ciąża sie utrzymała, mówił że jak są jakiekolwiek przeciwciała typu właśnie ANA atpo , czy kardiolipinowe to trzeba brać acard i później zastrzyki , nie wiem czemu tak, znam też przypadek taki co kobietka ma wade nerki , 3 razy była już w ciąży ale za każdym razem poroniła ,nerki wydzielają hormon aldosteron , co się okazało jej nerka gdy tylko dostała sygnał że jest ciąża zaczynała wariować i wydziela bardzo dużo aldosteronu zadużo i przez to kobitka traci ciąże, lekarze na początku nie kumali o co chodzi dopiero jak trafiła do szpitala bo zasłabła to endokrynolog ją zatrzymała na pare dni i przebadała porządnie , wtredy wszystko wyszlo , teraz znowu babeczka sie stara o dzidzie mam nadzieje że jej i nam wszystkim się uda ❤️ , ja ogólnie pije co wieczór lampke martini na poprawe krążenia :) pozdrawiam i milego weekendziku wszystkim życze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teacherko- moze warto zrobic znowu badanie nasienia tylko rozszerzone( my takie robilismy) u nas tez przeciez w tamtym roku spoznial mi sie @ zrobilam test i blada kreseczka po kilku dniach @ w tym roku mialam to samo ja mysle ,ze u nas problem w tym ,ze sa slabe plemniki-moze jakiemus sie udalo dotrzec do mojej komorki i ja zalodnic ale niestety byl tak laby ze organizm sam odrzucil...tak to sobie wmawiam teacherko nie mysl o dziwnych myslach nie rob nic glupiego-wiem ,ze to tylko slowa- ale jestes mlodziutka -w koncu musi sie udac- ja tez juz tyle razy mowilam ,ze odpuszczam ale .... teraz moj m mnie zaskoczyl starsznie -jak ja juz zrezygnowalam-to on poszedl na badanie i nawet sam mowi zeby kupic ten lek-no nic pobierze i zobaczymy a wy pomyslcie o badaniu rozszerzonym i moze zmienic warto lekarza? trzymaj sie kochana 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarza mam dobrego, i w klinice też byliśmy u najlepszego profesora. Oni ciągle mówią o badaniu nasienia, ale mój ma opory. To badanie zrobiliśmy u mnie w miescie, tak że ja musiałam zawiesc w pudeleczku. Mysle ze to teraz bedzie kolejny krok, bo ja nie bede sie faszerowac niczym, bo owulacje mam i z hormonami tez jest ok, anatomicznie tak samo. Beziku - mam acard ale mam brac w momencie pozytywnego testu, razem z duphastonem. Ide w srode do lekarza mam ogromna nadzieje ze juz mnie nie beda traktowac jak zniecierpliwiona dziewczynke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Griszanko dobry pomysł - chyba tak zrobię. Poza tym chyba wezme coś na uspokojenie przed ta wizytą, bo ostatnio milcze na ten temat a jak tylko ktos porusza to wybucham płaczem, łzy mi lecą ciurkiem, nie poznaję siebie....A jednak nie chcialabym do tego doprowadzic u lekarza, no bo to malo powazne jest...zdaje sobie jeszcze z tego sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teacherko, czy mialas robione wymazy, o ktorych pisalysmy w ostatnich dniach, na chlamydie i mykoplasmy. Pisalam o tym, ze te bakterie oslabiaja nasienie, ale jak dojdzie do zaplodnienia moga byc przyczyna poronien - mysle, ze mozesz zapytac o to lekarza... Tak sobie przypomnialam, poczytam jeszcze - moze podrzuce Ci jeszcze cos, co warto skonsultowac, a noz cos podpowiemy Twojemu ginowi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teacherko moze warto jeszcze zapytac o: badania genetyczne (kariotyp) rodziców; badanie poziomu przeciwciał antyfosfolipidowych u kobiety; badania immunologiczne; Kilka pytan, ktore wf mnie powinnas sobie zadac: Czy jestes/bylas narazona na duze dawki stresu? (Kto dzis nie jest?) Czy pijesz duzo kawy i herbaty? Mysle, ze nie palisz, a podejrzewajac ciaze, nie w glowie byl Ci alkohol. To trudne, ale mysle, ze powinnas przyjrzec sie swojemu trybowi zycia. Moze walka ze stresem, wzmocnienie organizmu przez cwiczenia fizyczne, przez ktore mozna tez rozladowac stres, zmniejszenie lub wykluczenie z diety kofeiny... I od czasu do czasu rozladowanie napiecia krzykiem - polecam pola, laki i lasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×