Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

sama sobie zazdroszczę i czasami nie do końca dowierzam, że to się dzieje na prawdę... Dopiero gdy czuję fikołki Małej albo oglądam ją na USG to uświadamiam sobie, że Ona jest na prawdę...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest niesamowite że mona nosić drugą osobe w sobie, że takie maleństwo jest w nas. tzn. u ciebie u mnie kiedyś tam napewno będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest to niesamowite... Wiele osób się dziwi, że to 26 tydzień bo brzuszek jeszcze mały... Ale teraz pewnie będzie z dnia na dzień większy... Ważne, że ja czuję, że noszę w sobie dziecko... Mała tak kopie wieczorami, że mąż już ją czuje przez brzuch :) Wita się z tatusiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja teraz szykuje sie do ślubu :) sukienke już mam dziś idziemy rozejżeć sie za obrączkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suuuper!!! Kiedy uroczystość?? Ja mam obrączkę złotą , po bokach białe złoto, a na środku obrączki 3 małe cyrkonie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcemy wycelować na 14 grudnia :) ja nie ukrywam będę szukać najtańszych :( i zapytam jaki byłby koszt z własnego złota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno będzie dużo taniej... teraz jest taki wybór, że nawet tańsze są przepiękne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.b o 12 robilismy badanie a po 15 juz byly wyniki.szybko :-D dziewczyny powiedzcie mi do kogo pojsc z wynikami? swojego gina czy androloga? paula.a jak u was? wiecie nie jest zle ale tez nie jest dobrze jesli chodzi o nasienie ...jak na moje ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotq ja sadze, ze mozesz sie umowic zarowno do gina jak i do andrloga. Jak okazesz wyniki ginowi, to wstepnie powie czy trzeba pracowac nad m., no i bedzie mial jakis obraz co dalej robic, czy wszczac badanie Ciebie, a androlog w pelni profesjonalnym okiem oceni jak sie maja sprawy - na pewno oprocz badan przeprowadzi wywiad, zeby ocenic ew. "zagrozenia" dla jakosci spermy. Ja trzymam mocno kciuki, zeby teraz wszystko poszlo szybko, no i zebys doczekala sie swojego bobasa. PS. Wierzycie we wrozenie przez wrozki i wrozbitow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorotq ja też myślę, że możesz iść z wynikami do swojego gina on już coś wstępnie zaproponuje i ewentualnie pokieruje dalej. My też wyniki pierwszego badania mieliśmy w ten sam dzień, a teraz wiemy, że już są i mąż miał umówić się na wizytę w przyszłym tygodniu i powiem Wam, że tak byłam zajęta w tym tygodniu, że nawet go o to nie zapytałam i nie wiem czy idziemy na tą wizytę czy nie? Masakra!! grszanka ja nie wierzę we wróżby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez raczej nie wierze we wrozby, ale jak sa dobre, to chcialoby sie :) Mnie ostatnio wywrozono, ze dowiem sie, ze jestem w ciazy w pierwszym kwartale przyszlego roku hihihi :) :) :) I co wierzyc, czy nie wierzyc??? Chcialoby sie wierzyc, ale to takie totalnie irracjonalnie. Jak to uslyszalam, to serce szybciej mi zabilo, ale juz po chwili wrocilam na ziemie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, ja jestem sceptyczna do takich spraw, ale pewnie gdybym też usłyszała, że w I kwartale przyszłego roku dowiem się, że jestem w ciąży to pewnie podświadomie bym chciała w to uwierzyć. W końcu wiele ludzi w to wierzy, ba nawet im się te wróżby sprawdzają :) Życzę, żeby "się sprawdziła". A jak tam Twoje poszukiwania pracy? Byłaś na jakichś rozmowach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozsylam CV, ale poki co zadnej rozmowy jeszcze nie bylo... Chcialabym juz pojsc gdzies do pracy, bo juz mam dosc siedzenia w domu :( Na poczatku listopada, pojade sie zapisac do stowarzyszenia ksiegowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka 🌻 dzieki dziewczyny :) w poniedzialek dzwonie zapisac sie do swojego gina, przyjmuje we wtorki-moze sie uda. na poczatku roku wyczytalam w horoskopie na caly rok 2013 ,ze pod koniec roku dowiem sie o ciazy....ehhh..moze cos w tym jest ;)moze pierwszym krokiem bylo pojscie na to badanie :) zobaczymy co powie lekarz wyszlo nam ,ze norma plemnikow w 1ml to od 15mln-120mln u nas 9mln. objetosc 0,4ml a norma 1,5-5 ml ilosc prawidlowych 2 % zakrs to 4 patologicznych 98 % a norma 96% swoja droga to nie wiem o co chodzi z tymi patologicznymi ? ze zle ? czy jak? a no i aglutynacja 20 % a norma to 10 -wyczytalam,ze tzn.ze one sie zlepiaja -tworza skupisa i sie szarpia -moze to jest jednym z powodów plemnikow zywych wyszlo 72% no to chyba dobrze norma to od 58%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
griszanka- no wlasnie nie sa takie złe. tak pali- ALE NIE RZUCI wiem o tym bo juz probowal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotq, to Cie zmartwie, moj gin powiedzial, ze poki facet pali, to kazde leczenie jest bezcelowe i zaden lekarz sie nim nie zajmie. Pierwsza krok w leczeniu faceta, to przykaz rzucenia palenia. Poki bedzie palil bedziecie stali w miejscu. Sprobujcie - moj rzucil, jak poszedl na takie czary mary, mowia na to "blaszki" czy jakos tak, no i ze 6 lat juz nie pali :) Moj gin opowiadal nam o parze, gdzie facet palil bardzo duzo, po odstawieniu fajek mial po trzech miesiacach powtorzyc badanie nasienia i.... nie bylo potrzeby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh nie rzuci...chyba ze... a ta patologia pije pali i sie rozmnaza ....i gdzie tu logika ... co ma byc to bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiam się czy można podejść do iui nie mając badania drożności jajowodów, czytam o tym badaniu i ono wnosi duże ryzyko mechanicznego uszkodzenia jajowodów ... jest inwazyjne, bardzo sie boje tego badania ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezikumalinowy, mozna, a ty jeszcze nie mialas HSG. W sumie nic strasznego, ja mialam robione w plyykiej narkozie i mam dobre wspomnienia ;) Dorotq, z ta patologia jest - nie chce to ma, kazdy musi miec pod gorke. Taka karma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, ja miałam histeroskopię z badaniem drożności - nic strasznego. Trochę tylko rzygałam po znieczuleniu/kontraście. Mi gin proponowała (histero miałam po 14 miesiącach starań i 6 brania Duphastonu na krótką FL) albo najpierw 2-3 inseminacje, a potem histero, albo od razu histero - wolałem histero. W sumie dobrze, bo przy okazji wyszła mi przegroda pochwy (jak wyszło potem na usg 3d dość mała - 9mm - ale jest), która nie powinna utrudniać zajścia, ale którą powinno się usunąć przy ew podejściach do inseminacje albo in vitro. Mieliśmy się starać do końca roku, potem ew. laparo z usunięciem przegrody (po badaniu drożności jest podobno łatwiej zajść, bo nawet jeśli nie było zrostów w jajowodach to mogły być minimalnie zapchane, a tak to są czyste). Za drugim podejściem naturalnym od histero się udało (w 16cs) i jestem w 8 tygodniu. Trochę się cieszę, ale nie chcę zapeszać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezikumalinowy, ja mialam robione HSG, przy okazji histeroskopii. Przed zabiegiem musialam miec aktualne badania wymazow i elekteolitow. Na sam zabieg mialam zabrac koszulke nocna i kapciuszki, na miejscu wypelnialam karte z wywiadem potem rozmowa z lekarze i na salke zabiegowa. Tam pan anastezjolog zalozyl wenflon, cos wstrzyknal i juz mnie nie bylo. Pozniej sie obudzilam i mialam tylko uczecie pelnosci i parcia na pecherz. Potem na salce pozabiegowej spalam jeszcze chwile i do domu w asyscie meza :) Zadnych innych dolegliwosci nie mialam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to w sumie tak jak ja przy kolonoskopii miałam , tylko wenflonem pielęgniarka nie mogła sie wkłuć w zewnętrzną strone dłoni, ale to wszystkim tak samo nie mogła i to troche bolało ale to i tak pikuś, a jest jakieś przygotowanie do tego typu picie środka przeczyszczającego ? pytam bo w kolonoskopi piłam 4 litry fortransu i rzygałam jak kot, może bym poszła do tego gina co ty jak twój ma na nazwisko ? dziś znowu @ dostalam , dobrze że wogóle jest :p ciekawe czy twój gin przyjmuje w godzinach wieczornych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, gościu a jak rozpoznać tą krótką faze lutealną ? jak miałam kiedyś mieć hsg to pielęgniarka zwróciła uwage ginowi że lepsze jest hsc , a ja nie wiem czym to sie róźni za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam FL 10 dni, robiłam testy owu i/lub mierzyłam temperaturę + jeden cykl miałam monitorowany (w którym miałam też badanie hormonalne). Hsg bada tylko drożność, histeroskopia ocenia też budowę macicy, kształt, błonę śluzową (wykrywa polipy, mięśniaki, przegrodę jak u mnie - i chyba czasem od razu wycinają) Doczytałam, że masz problemy z tarczycą (poważne?) i że macie problemy z plemnikami. Jeśli hormonalnie masz cykl przebadany, pęcherzyki dojrzewają i pękają, to chyba inseminacja jest niezłym posunięciem, bo pomagasz plemnikom. Gorzej jeżeli byś faktycznie miała jakiś problem z drożnością, to wtedy lepiej hsc/hsg i może od razu po inseminacja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba zdecyduje sie na hsc i pod narkozą , mam jeszcze hiperprolaktynemie czynnościową , musiałabym brać bromegon i wtedy zrobić inseminacje, mam niedoczynność tarczycy , wogóle do d**y jestem , cały czas brzuch mnie boli a tera mam okres i ledwo co łaże :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolija
hey ja tez czekam na okres z tym ze zawsze sie z mezem zabezpieczamy,to nie sadze ze wchodzi w gre ciaza...... ostnio okres mi sie spoznil 42 dni byl nieco inny bo 2 dni plamienia i potme 6 dni normalnego okresu, teraz znowu czekam na okres 44 dzien mija i nic.... nic mnie nie boli,nie mam rzadnych zachcianek, wydaje mi sie tylko ze mam wiekszy tluszczyk na brzuchu ale to juz moje urojenia.... nie wiem jak potem przyjdzie mi ten okres to pojde do lekarza bo chyba cos nei tak. pierwszy raz mi sie cos takiego dzieje,oczywiscie zawsze mialam cykle nie regularne ale tka 2,3 dni opóźnienia a nie 14..... stresow za duzo nie mam chyba teraz przez to ze nie mam tego okresu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×