Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

Różne infekcje towarzyszą kobietom w ciąży i jeśli są leczone to nie zagrażają dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Ci. Troszkę mnie pocieszyłaś. Ale uspokoję się całkowicie dopiero jak lekarka mi powie że jest w porządku. Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. 1.10 mam I USG prenatalne. Już nie mogę się doczekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno wszystko będzie dobrze... Ja co chwilę mam jakąś infekcję a z dzieckiem jest wszystko ok :) Broi, więc ma się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Gosciu, czy Ty ufasz swojemu lekarzowi? Bo jak nie, to lepiej go zmienic. Skoro lekarz mowi, ze to nic groznego, to znaczy, ze tak trzeba myslec. Niestety w ciazy kobiety sa bardziej podatne na infekcje i zakazenia drog rodnych - najwazniejsze, zeby tego nie bagatelizowac, a wszystko bedzie dobrze :D Takze glowa do gory, bierz to co Ci przepisal gin., a potem do kontroli ;) x U mnie dzisiaj sie wypogodzilo, sloneczko przedziera sie przez chmury i od razu lepszy chumorek i nastawienie do zycia sie zmienia. Moze po poludniu wyskocze na jakies zakupy i do fryzjera :D, chyba, ze fryzjera zostawie sobie na jutro - trzeba sobie dawkowac przyjemnosci ;) Milego dnia dziewczynki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No istne szalenstwo. Szczegolnie, ze od miesiaca nie moge sie zebrac, zeby wybrac sie z komputerem do naprawy. Zastanawiam sie nad obiadem. Przeszly mi przez glowe pierogi... Ale czy mi sie chce???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś mam kotlety drobiowe i grzybki w sosiku ze śmietanką do polania ziemniaczków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌻 griszanka- ja nie wiem co to sie dzieje,ludzie ciagle w biegu stresuja sie.ehh i jak tu zyc bez stresu? wlasnie wrocilam od lekarza rodzinnego-mialam robione EKG cisnienie i cukier.Wszystko mam bardzo dobrze.Powiedziala ,ze to przez stres-a w piatek mialam niezle przezycia-bylam w sądzie i tak sie stresowalam ,ze myslalam ,ze padne- no potem w sobote i niedziele mialam dusznosci ale to zlekcewazylam no to w nocy mnie dopadlo. ehh-zycie ***** u mnie chyba dni plodne bo boli brzuch przy siadaniu ,kluje do tego sluz jak nigdy ładny :P nawet nie wiem ktory mam dzien cyklu.\ A zapisalam sie na cytologie ide w piatek. pozdrawiam was wszystkie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jednak zdecydowalam sie na pierogi, tylko tym razem nie ruskie, a z grzybami. Moj m. wczoraj nazbieral grzybow podczas przerwy w pracy :D Dzisiaj jemy to co upolowal ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej hej :D 🌻 griszanka szalejesz widzę :D i dobrze ważne żeby samopoczucie sobie poprawić:) ja też już jestem umówiona na piątek do fryzjera(mojej chrzestnej:D) pofarbuję włoski i chyba skrócę trochę je z tyłu bo już mnie drażnią a miałam je ciut zapuścić:O i w piątek jestem umówiona z kosmetyczką(moim mężem :D haha) na pedikiur :D on lepiej mi to zrobi niż nie jedna kosmetyczka co chodziłam ;) dzisiaj u mnie też szaleństwo :) najpierw krawcowa później do pzu do ginekologa a na końcu uczta w pizzerii :P a co tam:P a więc mały przybrał 2816 waży i do porodu powinien mieć 3200-3300 czyli normalnie a już się bałam że będzie za mały ;) ja ważyłam 3500 mąż 3200 więc wagę będzie miał po nas ;) wody są w normie ale łożysko zaczyna się starzeć więc całe szczęście że już w poniedziałek będę w szpitalu bo będą to obserwować dorotq z tego co wiem są tabletki ale na recepte musiałabyś zapytać lekarza takie co nie uzależniają ale w przy ataku nerwicy pomagają i wyciszają ten atak, wiem nie masz lekko bo nawet człowiek siedzi spokojnie i niczym się nie zdenerwuje to atak też potrafi się pokazać także griszanka i dorotq współczuje wam z tym cholerstwem :( ale na całe szczęście może być tak że latami nic się nie odezwie i mam nadzieje że was to nie będzie męczyć. Przytulam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michallinka dziekuje 👄 .... przepisala mi krople medikardio jakos tak na wypadek gdy sie zdenerwuje i tabletki jesli cisnienie skoczy na 160 no i obserwowac michallinka trzymam kciuki za pirod ...juz niedlugo urodzisz :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca szczesliwa 0303
no i przyszla ta franca@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nima o czym pisać, okres tera 2 dni mialam, ryjek mi spuchł od kremu, gnaty bolą .... eee licho u mnie , no i na dodatek taka paskudna pogoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu cisza dzisiaj :( bezik nie ciekawie :( w sumie pogoda do d**y nic się nie chce mojego zaczyna choróbsko dopadać u niego w firmie połowa jego brygady chora :( mam nadzieje ze mnie nie zdąży zarazić nie chce iść do szpitala chora jeszcze cc mi przesuną albo jakieś komplikacje będą ... wolę o tym nie myśleć ja dzisiaj czuje się fatalnie walczę z cukrem cały dzień mam niedocukrzenie :( aż mnie 3 razy tak telepało że myślałam że odjadę :( nawet po czekoladzie nie pomagało aż wkońcu zjadłam całą tabliczkę a cukier dalej niski aż mi sie jeszcze gorzej zrobiło bo aż zemdliło od tej słodyczy :( Darek widział jeden atak aż się przeraził chciał pogotowie wzywać na szczęście jako taki mam ten cukier tylko niski i muszę uważać żeby jeszcze bardziej n ie zszedł ... zastanawia mnie tylko to co lekarka powiedziała że jak zacznie spadać zapotrzebowanie na insulinę mam się szykować do porodu że jakoś organizm nawet w ten sposób daje znać . jutro się jej zapytam mam ostatnią wizytę następna dopiero po porodzie eyeore pisałaś tutaj i co robiłaś test czy betę? co wyszło? griszanka jak się czujesz? dorotq jak samopoczucie? paula ? isia? czapus? duszak? reszta dziewczyn? w sumie mało staraczek tu pisze jakoś mały przypływ dziewczyn jest może ludzie teraz trochę mniej mają tych problemów? albo wstydzą się pisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michallinka hej a ty masz cukrzyce? czy tylko w ciazy tak masz? u mnie ok.narazie sie nie denerwuje to ok ;-) mam chyba owulke bo brzuch boli masakra.no w sumie czas na nia ;-) dzisiaj robie marynowana papryke w sumie to jyz 15kg zrobilam michalinka a jak te zadania z matmy? zaliczone??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak dorotq mam cukrzycę na szczęście ciążową i oby nie powróciła za jakiś czas po porodzie mam taką nadzieję co do zadań niewiem bo dopiero się w sobotę dowiem na zajęciach ale powinno być ok tylko to pierwsze zadanie jak zczaiłam o co chodzi to jeszcze musiałam tam 6 wyników podopisywać bo nie wszystkie komplikacje z kostką mąż wypisał ale i tak jestem wdzięczna za pomoc nawet jeśli to będzie 3 nie ważne ważne że praca zaliczona :)ja już nie muszę mieć piątek ważne że ostatni semestr i z głowy szkoła ja na weekend też zostawiam wekowanie i mrożenie obiadów chcę trochę porobić jak mnie nie będzie żeby mężuś miał obiadek tylko do odgrzania i no ja po porodzie żebym nie musiała gotować chociaż jakiś czas to dzisiaj działaj działaj :P ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michalinka ciesze sie ze pomoglismy z zadaniami:-) kurcze juz niedlugo rodzisz :-D super zdjecie na fb ja nic nie dzialam mam focha na swojego a po drugie ide jutro na cytologie wiec chyba nie mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj babeczki , w*****a mnie ta gira boli i boli , łaże po lekarzach nikt nic nie wie , dola mam straszliwego :( a was kręgosłupy nie bolą ani stawy ? jak tak to co robicie żeby przestało boleć ? michelinko a co robisz dobrego na obiadki do mrożenia ? ja tylko gulasz mroziłam nic więcej bo za bardzo nie wiem czy nic sie nie stanie, a wiadomo że często sie przydaje takie żarełko gotowe :) mi cytologia wyszla gr 2 i coś na szyjce i mam za pół roku powtórzyć , michelinko fajowska focia :D dorotq a może prolaktyna ci podskoczyła ? to dziadostwo jak jest podwyższone to też ciśnienie skacze , serce wali jak młot i głowa boli , ja miałam plamy na twarzy takie uderzenia gorąca pozdrawiam was wszystkie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezik nie to nie prolaktyna mnie stres tak zalatwil.w piatek mialam sprawe w sadzie i sie denerwowalam samym faktem ze jestem tam a nie bylo czym sie stresowac ale coz zrobic jak ja taka wrazliwa :-P hwhehe.. mnie boli kregoslup i to baaardzo po tym jak zlamalam kosc ogonowa to mi bol zostal kiedys chodzilam na zabiegi to bylo ok a teraz znowu sie zaczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, jesteśmy po badaniu nasienia.... i wyszło szydło z worka..... możemy na uszach stawać, a ciąży narazie nie będzie... z wszystkich plemników tylko 30% jest żywych i tylko 10% ma prawidłową budowę, a do tego ruch postępowy plemników 0%, nie ma szans , aby dotarły do celu i wykryto leukocyty, czyli jakiś stan zapalny. Teraz czeka męża dalsza diagnoza... skąd ten stan zapalny,bo najprawdopopdobniej to jakaś bakteria, która zabija plemniki, widzieliśmy obraz z mikroskopu, rzeczywiście plemników jest mało i kręciły się wokół siebie jak nienormalne zamiast gnać do przodu. Spotkałyście się z czymś takim, udało się zdiagnozować i wyleczyć? beziku ja też mam czasem bliżej nieokreślony ból lewej nogi, boli mnie pod kolanem i w łydce.... byłam u kilku lekarzy (m.in. ortopedy i naczyniowca) i nie wiem dalej co to jest. Chyba się trochę przyzwyczaiłam i olałam to, zauważyłam, że jest lepiej jak się ruszam, biegam,pływam itd... jak mam taki tydzień, że w ogóle nie uprawiam sportów i jeszcze posiedzę dłużej w pracy to bardziej boli,wtedy obcasy odpadają itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula wiem ze to moze glupio zabrzmi w tej sytuacji ale ciesze sie ze jest cos wiadomo, cos wyszlo i wiesz dlaczego starania nie daja efektu. Taka wiadomosc to bardzo duzo. Teraz wiecie co musicie leczyc i na pewno wszystko zakonczy sie sukcesem :) Pocieszajace jest to ze trafilas na dobrego lekarza. Po prostu fachowiec. Zaczal badania od prawidlowej strony i od razu sa efekty. Swoja droga ciekawa jestem czy plemniki sa nier****iwe itd przez ten stan zapalny czy to jakas inna ich przypadlosc? Moze po przeleczeniu antybiotykiem na przyklad wszystko wroci do normy? Nie rozmawialiscie jeszcze ze swoim lekarzem? Ciekawa jestem co powie i co poradzi. Do tej pory zawsze myslalam ze to u kobiet najczesciej sa problemy. Bo my mamy te hormony, miesiaczki, cykle wiec latwo o zaburzenia. Tkwilo we mnie przekonanie ze facet to facet i on ma byc zdrowy a juz na pewno ''w tych'' sprawach. Moj maz zreszta zawsze dumnie mowil ze z nim to na pewno nie ma problemu bo jedno dziecko przeciez juz ma. Akurat mial racje ale roznie bywa. Pokazuje to Twoj przyklad. A okazuje sie ze i mezczyzni maja problemy i nawet o tym nie wiedza a my kobiety nie musimy skladac wszystkiego na swoje barki. Nie jestem specjalistka, poprawcie mnie jesli pisze glupoty, ale czy to nie jest tak, ze najwazniejsze zeby u kobiety bylo wszystko dobrze, bo to kobieta chodzi w ciazy to u niej rozwija sie zarodek i dochodzi do zaplodnienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula co to znaczy ze tylko 10% plemnikow ma prawidlowa budowe? To jakas wada wrodzona czy moze przez bakterie? Ciekawa jestem co powiedzieli Ci przy badaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, my mielismy problem z nasieniem. U nas tez byla bakteria, tylko w pakiecie badan ja mialam tez wymazy na ureaplasme, mykoplasme i chlamydie, wtedy to wyszlo - od razu zrobili antybiogram. Leczylismy sie 6 tyg. antybiotykami (oboje), a potem chyba po dwoch miesiachach, kontrolny wymaz czy wyleczylismy, czy kolejna seria antybiotykow - na szczescie pierwsza seria nas wyleczyla. Ja w tym czasie zaczelam lykac regularnie falvit, a Grzeskowi kupilam androvit i jak dr powiedzial garsciami wit. C. Potem jeszcze 2 m-ce naszego lekarza nie bylo, jak wrocil kontrolne badanie nasienia i juz bylo dobrze, ale w typie ruchu A wciaz malenko, to mezowi zalecil L-karnityne. Niesteyy sama morfologia (wady budowy) niewiele sie poprawila, ale jak po leczeniu ilosc wzrosla u nas prawie 4-ro krotnie, to i mamy 4 razy wiecej tej prawidlowej budowy. Teraz problem pozostal tylko po mojej stronie ;) Teraz musicie sobie dac troche czasu na leczenie, jeszcze zapomnialam dodac, ze podczas leczenia musielismy sie zabezpieczac, bo niedoleczona ureaplasma zagrazalaby ciazy, a jezeli bym ja donosila, to podczas porodu dziecko by sie zarazilo ode mnie. Glowa do gory - bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duszak, co do tego, ze faceci, ktorzy maja jedno dziecko zyja w przekonaniu, ze u nich nic nie moze byc, bo przeciesz splodzili jednego potomka. Ale przewaznie, o to drugie walcza z ta sama kobieta ;), wiec my teoretycznie, tez mozemy sie upierac, ze z nami wszystko jest ok. Oczywiscie my zawsze czujemy sie za wszystko odpowiedzialne, ale nie zawsze jestesmy np. Czesto poronienia zdarzaja sie przez slabe nasienie. Wiadomo, ze my musimy o siebie szczegolnie dbac i miec silny organizm, zeby dac rade przez te 40 tygodni, ale chyba wszystkie mamy tendencje do umartwiania sie, ze to nasza wina. Moj gin. opowiadal nam, ze mial u siebie jedna pare, ktora miala juz jedno dziecko. Babke przebadal na wszystkie mozliwe sposoby, no i u nie nie bylo sie o co przyczepic. Namowil ja, zeby przywlekla do niego meza, bo za skarby swiata nie chcial badac nasienia - w koncu jedno dziecko mial. Ciezko bylo go przekonac, bo z nim wszystko w porzadku, ze jedno dziecko juz ma i kategorycznie odmawia. Porozmawial z nim, popytal o tryb zycia, o palenie i okazalo sie, ze jednak jest wiele czynnikow oslabiajacych plemniki. Wytlumaczyl mu, ze dziecko ma z ta kobieta, ze ona przebadana i uniej nie ma sie do czego przyczepic, wiec dla niego, to po tym wywiadzie on jest tym "najslabszym ogniwem". Troche wjechal mu na ambicje poszedl zrobic wyniki, okazalo sie, ze tam slabiutko. Z dnia na dzien rzucil palenie, zaczal sie wiecej ruszac, po trzech miesiacach mial powtorzyc badanie, ale nie musial, bo po dwoch miesiach malzonka byla w ciazy. W sumie przez glupia dume faceta, ta dziewczyna musiala przejsc szereg badan, niejednokrotnie nieprzyjemnych, bo on sie krepowal i byl uparty jak osiol. Moj to jest jednak kochana bestia, on zanim wybralismy sie do lekarza, sam szukal gdzie mozna zrobic badania nasienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×