Mam juz dosc tej biedy

to 1200? bo wiecej autorka nie zarobi, nie oszukujmy sie, ma 19lat, bedzie studentka, kto jej da wiecej? i porownywanie zarobkow ma jak najbardziej sens

jaki sens...z 1000 funtow w anglii nawojuje jak z 1000 zl. w polsce...ile wynajem w londynie, koszty utzrymania , ubezpieczenia , komorki???tu i tu bedzie wegetacja....i dla mnie takie porownanie ma sens....

ok londyn i warszawa tak? ale zobacz ze londyn jest bardzo drogi, ja mialam na mysli mniejsze mejscowosci gdzie wynajecie mieszkania to koszt jakies 450funtow plus oplaty wynajecie pokoju to ok 65funtow tygodniowo nie mowilam o londynie bo tam faktycznie 1000funtow to malo

to przy 1000 zeta na wsi podkarpackiej w pokoiku tez da rade....

widac rozmowa nie ma sensu albo jestes totalnym jelopem, albo na kazdy argument masz odp

wyjechałam za chlebem , sama w ciemno mając 100 e w kieszeni .....pracowałam w deutschlandzie 3 miesiace w sezonie . Nie siedziałam na zmywaku , byłam kelnerką w kawiarni , zarabiałam 1300 e miesięcznie , i żyłam jak pączek w maśle nie musiałam się zastanawiać czy jak kupię 1kg bananów to czy jutro będę miała na chleb..... Po tych 3 miesiącach wróciłam do PL bo tęskniłam strasznie , rozrywało mnie z tęsknoty i co ?????????? Największy bład mojego życia , teraz zarabiam 1000 zl i liczę każdą złotówkę. mam 23 lata

a kto wynajmuje mieszkaie samemu? Albo masz rodzine i moeszkasz z rodzina albo masz wspollokatorow. W stolicy walii cardiff wynajecie na jedna osobe wynosi srednio 250 funtow. Jezeli zarabiasz 1000 funtow to po odliczeniu rachunkow zostaje ci na spokojne zycie, wakacje raz do roku, oplaty na samochod czy jakies ekstra zakupy od czsu do casu typu laptop czy telewizor czy nowe ciuchy.. Spokojnie mozna zyc za 1000 funtow. Dlatego zawsze odradzam londyn bo jezeli chodzi o koszta utrzymania to jak wyspa na wyspie - wogole nieadekwatne do reszty uk. Kto mieszkal tylko i wylacznie w londynie to bedzie narzekal na ceny. Ale londyn to nie cale uk.

domowa - masz racje dlatego ja nie pisalam o londynie jest wiele innych wiekszych i mniejszych miast niektorzy mysla ze anglia to londyn :o ja na poczatku zarabialam 960funtow miesiecznie ale ile rzeczy moglam kupic, i to z wyzszej polki! anglicy kazdego funta ogladaja 2razy zanim wydadza, moze dlatego ze sa skapi, a moze dlatego ze kazdy funt ma duza wartosc a co w polsce kupisz za 1zl?

wrocilam z niemiec - ja tez wrocilam, raz ze chcialam sie dalej uczyc, dwa ze tesknilam ale co z tego skoro teraz zaluje najbardziej na swiecie, ile bym dala zeby cofnac czas :o jak ulysze ze ktos chce wracac do polski to bede namawiac zeby zostal

To prawda, Londyn jest drogi i za najnizsza krajowa klepie sie biede. Nie przesadzalabym z ta bieda w Polsce, ludzie jakos daja rade, nie znam nikogo z mojej rodziny (a mam ja liczna) kto by nie mial za co kupic jedzenia czy ubrania. Choc na pewno w Uk ciuchy czy jedzenie sa tansze w porownaniu do zarobkow, wiec jest latwiej. Wydaje mi sie, ze jak sie nie jest zaradnym, albo ma sie pecha to sie zyje nedznie w obu krajach. A jak sie jest zaradnym to wszedzie jakos sie tam zyje, nietorzy moi znajomi/kuzyni maja wiecej pieniedzy niz ja w Polsce, a ja zarabiam w UK 1600 na reke.

ok, moi rodzice tez sobie jakos radzili ale wyjechali kilka lat temu bo chcieli polepszyc swoj byt nikt nie mowi ze ktos je tynk ze sciany, ale liczenie kazdej zl, odmawianie sobie niektorych produktow zywnosciowych, brak nowych ubran, to po prostu wkurza w uk nie zarabia sie milionow, ale zycie jest tansze i latwiejsze a my narazie rozmawiamy o mlodych osobach, ktore w polsce nie zarobia wiecej niz 1200-1300zl nie oszukujmy sie

hmm to że Polska jest biedna i wielu ludziom nie wystarcza do 1go to fakt. Ale jak się zastanowię to moi znajomi i rodzina radzą sobie całkiem dobrze.Tez jeżdżą na wakacje, fajnie sie ubierają.Czyli można. Z tym że na pewno jest to trudniejsze, same studia nie wystarczą tylko trzeba mieć głowę na karku.Z tego co czytam to autorka miałaby z tym problem.Skoro tu nie chce jej się uczyć ang. żeby tu iść na studia po których raczej miałaby pracę to wątpię czy na jakikolwiek przyszłościowych studiach w Polsce sobie poradzi.Bo uczyć się i tak trzeba, nie wspomnę już że warto znać obcy język. Sama skończyłam studia w Pl i teraz zaczęłam drugie w UK (co prawda w Polsce nawet nie próbowałam żyć po studiach,miałam inne priorytety wówczas).Łatwo nie jest bo mój angielski nie jest jeszcze na akademickim poziomie ale przynajmniej próbuję,nie mam nic do stracenia.

ale ty piszesz o odpsobnionych przypadkach zapomnialas dodac do tej glowy na karku i znajomosci!!!

i jakos nie znalazm po nich pracy . wiec nie myslcie sobie ,ze sam papier cos znaczy bo jest to sam co w pl- znajomsci i dosiwadczenie sie liczy. tylko ,ze mnie - jako emigrantki na wlasnym utrzymaniu nie stac na bezplatny wolontariat przez 3 meisiace i rezygnacje na ten okres z dotychczasowej pracy zeby zdboyc jakies minimalne doswiadczenie.

majac na wzgledzie moja sytuacje gdy mieszkalam w Polsce, moich znajomych, moge smialo powiedziec, ze wszyscy sobie dobrze radza. jakos tej wszechobecnej biedy nie widze. wszyscy maja swoje domy/mieszkania, samochody, dobre prace, dzieci itp w sumie ze wszystkich moich znajomych ja jestem w najgorszej sytuacji - mieszkam w UK od kilku lat, wynajmuje maly domek, mam maly 12 letni samochod i zastanawiamy sie czy stac nas na dziecko dodam, ze nie przyjechalam tutaj ze wzgledow finansowych

znajomości jak widać wszędzie się przydają, chociaż moi znajomi i rodzina ich nie mieli.Może mieli szczęście, może dobry zawód, przebicie, nie wiem. Do studentki powyżej: a nie da sie pracować gdzieś part time i robić ten wolontariat? nie jesteś w stanie coś teraz zaoszczędzić żeby te 3 mc przeżyć?

otóż to.Nie róbmy z Polski Albanii. Sa ludzie którzy dobrze sobie radzą.I nie znaczy to od razu że po znajomościach albo kradną:)

cwaniaki moze zlodzieje nie uczciwi ludzie!

Nic mi nie mowcie o Londynie. Mam juz dosyc mieszkania w nim, dlatego juz latem sie wyprowadzam z tej metropolii. :)

Mayor dokad Cie znow niesie??:)

hej tu autorka nie miałam zbyt czasu dziś pisać ale odpisze gdyż spodobała mi się wypowiedź dziewczyny która wróciła z niemiec do polski. przykro mi właśnie z tego powodu że akurat tak ci się w polsce z pracą nie poszczęściło pewnie jakbym ja miała z 1000 zł też bym nie była zbyt zadowolona. ale mniejsza o to :).ciekawi mnie jak tam u ciebie z szokiem kulturowym między polską a niemcami gdyż są to bardzo podobne kraje szczególnie dla kogoś wychowanego na dolnym śląsku.

Belle, na polnoc, kochana albo USA. :) Zastanawiam sie jeszcze. Ale juz rozgladam sie za mieszkaniem, nowa szkola dla synka i ogolnie przegladam market, a takze zlozylam aplikacje na nowe uniwersytety, bo jak sie wyprowadze to tutaj juz nie bede mogla w Londynie...

wiesz czemu tobie podobaja sie wypowiedzi osob ktore wracaja? bo one wrocily to jest jedno kryterium nie wazne ze dziewczyna pisze ze zaluje bo malo zarabia, ze zrobila najwiekszy blad tobie odpowiada bo ona wrocila naprawde widac ze masz 19lat lepiej zostan przy rodzicach bo zginiesz :o z takim mysleniem i podejsciem, naprawde zginiesz

z szokiem kulturowym byłam obeznana już wczesniej , ale pierwszy raz byłam w de sama i tak długo. - czystość na ulicach , zero papierków psich kup , śmieci , kompletnie nic - pełno zieleni w każdym zakątku ulicy - przesympatyczni ludzie , życzliwi , serdeczni , bez uprzedzeń i pomocni ( miałam tam tylko jedną złą sytuacje Zniemczony Polak mnie zgnoił , a Niemcy ratowali mnie z kłopotów i wspierali ) - wiedziałam za jakie pieniądze pracuję - mogłam godziwie żyć i nie przeliczać każdego euro -piękny krajobraz , mieszkałam nad jeziorem Bodeńskim mogłabym dalej wymieniać Żałuję , żałuję jak cholera , że stamtąd wyjechałam ale chcę tam wrócić myślę , że to kwestia kilku miesięcy. A ty dziewczyno nie nastawiaj się na nic dobrego w Pl , siedz na dupie w UK jak masz na to warunki , po co chcesz się pchać do PL podczas gdy wszyscy uciekają ? Nie daje Ci to do myślenia ? Ciebie rodzice zabrali do UK , a ja muszę kombinować , żeby rodziców zabrać do De..... Wiesz ilu ludzi chciało by mieć taką szansę jak ty ? Nie jesteś w stanie sobie wyobrazić. I jeszcze jedno....jak po 3 latach pobytu tam uczęszczania do szkoły ty nie radzisz sobie z angielskim??? Wybacz ale to już trochę świadczy o Tobie ....nie przykładałaś się snułaś tylko wizje o powrocie do Pl którą pamietasz za dzieciaka , gdzie zyłasz beztrosko ...terazbędziesz odpowiedzialna tylko za siebie ......dziewczyno obudź się z tego snu.

Aha Polska i Niemcy nie są do siebie podobne pod żadnym względem , Niemcy biją nas na głowe w każdym aspekcie.

i zgadzam sie w 100% z tym co napisala worcilam z niemiec..... polska a niemcy to jak polska a etiopia.

w Niemczech i w zyciu bym do Polski nie wrocila:-OFaktycznie zyje jak paczek w masle ale najbardziej chcwale sobie opieke zdrowotna ktora jest chyba najlepsza na swiecie.

cześć tylko ty w trochę innej sytuacji jesteś niż ja gdyż wyjechałaś do niemiec z własnej woli a ja w pewnym sensie musiałam jechać, i jest mi tu źle nienawidzę tego kraju. wiesz zapewne jakbym mieszkała w niemczech to byłoby mi jakoś łatwiej ale tu się czuje tragicznie :). rozumię że pewnie będzie ciężko na początek ale człowiek jak mocno chce czegoś to chyba ma prawo realizować swoje marzenia :). wiesz może kiedyś pomyśle nad emigracją narazie chce do polski na studia jechać. a potem zobaczy się. pewnie byś sama nie chciała mieszkać w kraju w którym by ci było źle prawda mam nadzieje że mnie rozumiesz i nie zostanę tu poraz kolejny zrugana od niepoważnych dziewczyn itp.

nie wyjechalam do DE z wlasnej woli bo bylam dzieckiem i mialam 14 lat i rodzice o tym zadecydowali..Alte to nie wazne, ja nikogo krytykuje. Kazdy powienien zyc tam gdzie jest mu najlepiej.Ja tu jestem urzadzona wiec nie wyobrazam sobie zycia w Polsce.

dziewczyn???? Wez dziewczyno przestan zyc marzeniami... Jak ci zabrczy w brzuchu bo ledwo oplaty zrobisz to przestaniesz pisac farmazony. Leniwa jestes i w polskim grajdole w UK siedzisz i to jest twoj problem. Rodzice uchronili cie od iedy, zebys miala co jesc i sie w co ubrac, bo dobrze w Polsce tylko dziwki, cwaniaki, lizajdupy i zlodzieje maja co to po znajomosci wszystko zalatwiaja. Juz niedlugo w Polsce sami siebie beda zrec, bo pula tego co jest dostepna ciagle sie zmniejsza. No ale twoj wybor, za pare latek wrocisz z placzem spowrotem.