Mam juz dosc tej biedy

Gwoli jasnosci, te 800pln za kawalerke na miesiac to bylo 650pln za czynsz do wlascicieli kawalerki + 150pln do spoldzielni czy jakos tak za mieszkanie. Rachunki placilam osobno.

widzisz, ja za sam pokoj w poznaniu 600zl! za sam pokoj! a gdzie jedzenie, czesne, bilet, telefon bo bez tego ani rusz i prawda, ja zyjac w polsce, wszystko jeszcze mam z anglii, ciuchy, buty, niektore kosmetyki tu wszystko drogie jak cholera i nie stac mnie na nic ale mowic jak do sciany a ona i tak swoje, wklei zdjecie ladnego budynku i sie cieszy

''gdyż jakość życia w polsce jest nieporównywalnie wyższa niż w wielkiej brytanii.'' to MUSI byc PROVO. nikt nie jest az tak glupi...

wlasnie- moja koleznaka DZIELILA pokoj we WROCLAWIU za JEDYNE 550zl i to bylo TANIO!!!!

Wydaje mi sie, ze musisz mieszkac w jakiej brzydkiej okolicy i myslisz, ze cale UK jest takie. A tu jest przeciez tyle pieknych miejsc, miasteczek, kamieniczek. Jedz na pierwsza lepsza angielska wies i porownaj ja do polskiej, W UK ludzie na wsiach maja zadbane domy i ogrody w wiekszosci wsi. Porownaj drogi w UK, wszedzie sa darmowe autostrady i drogi szybkiego ruchu, a w Polsce jest dziura na dziurze i nawet jak wybuduja lub zreperuja droge to za rok sa juz dziury. Oczywiscie wszedzie sa ladniejsze i obskurniejsze miejsca, ale nie ma co sie oszukiwac, ze w UK widac na pierwszy rzut oka widac bogatszy kraj i ludzie sa mniej zestresowani. A jesli uwazasz, ze Hiszpania czy Wlochy sa bogatsze, to chyba tam nigdy nie bylas i malo sie orientujesz w ekonomii.

niestety autorko, wybacz ale jak wyjeżdżałaś mając 16 lat to byłaś gówniarą i gówno o życiu wiedziałaś... nie zdajesz sobie sprawy z tego, że na pracę za która byłabyś w stanie się utrzymać nie masz w Polsce żadnych szans - nie masz doświadczenia ani porządnych studiów, co najwyżej możesz znaleźć coś w MCDonaldzie za 1000zł na rękę... więc jeśli zamierzasz tu przyjechać a żyć za pieniądze, które wyślą Ci rodzice to jest to bardzo nieodpowiedzialne... może przyjedź sobie na miesiąc do rodziny, spróbuj znaleźć pracę, spróbuj przeżyć za 600zł/m-c (pomijam już opłaty itp) i mocno się zastanów czy chcesz zostać. Jeśli uda Ci się znaleźć pracę i dasz radę żyć oraz nadal będziesz sądziła, że w PL jest lepiej to zostań, ale najpierw tą decyzję mocno przemyśl - i nie na zasadzie "bo Anglia jest bee a Polska super" tylko realnie, biorąc pod uwagę poziom życia, możliwości itp :)

Powdzenia w polsce to tyle ode mnie, wiecej pisac i tak nie ma sensu. Dobrze ze masz w uk rodzicow ,bedziesz miala gdzie pojechac zarobic pieniadze kiedy zmienisz zdanie :),

Autorka chcę powiedziec przez slowa w polsce sa ladne domy,że nie zna angielskiego,i nie ma szans na studia w angli

z rozumem wielkosci pestki czy to sa lata 50-te czy tez po prostu zadupie polskie no bo jak to mozna inaczej zrozumiec tutaj no do cholery http://www.youtube.com/watch?v=H7yTe2ch_Mw

macie rację i znowu mówie nie mieszkam w uk tylko wielkiej brytanii. lub jak wolicie great britain :). a uk mi się kojarzy z takimi starymi ładami z ukrainy widziałam kiedyś naklejkę uk to właśnie te auta takie miały. wiecie co może i trochę mnie straszycie że nie dam się rady utrzymać ale jestem trochę idealistką i myśle że warto spróbować.studiować w anglii nie zamierzam gdyż poprostu ciężko mi idzie nauka angielskiego dodając do tego skomplikowane pojęcia na studiach to już wogóle. ktoś tu napisał że mieszkam w brzydkiej dzielnicy masz rację, ale to nie tylko dzielnica jest brzydka ale całe miasto też. nie nie mieszkam w szeregowcach ale widzę je codziennie i po prostu w takiej aurze to wygląda za przeproszeniem jak jakaś ruda śląską.ktoś napisał też że w polsce niema autostrad skąd pochodzę jest autostrada a4 którą można ze zgorzelca aż do krakowa a może teraz i dalej dojechać. -Jedz na pierwsza lepsza angielska wies i porownaj ja do polskiej, Polska wieś http://static.panoramio.com/photos/original/26613271.jpg http://v7.nonxt8.c.bigcache.googleapis.com/static.panoramio.com/photos/original/26613214.jpg?redirect_counter=1 Widzi ktoś tu biede bo ja nie.

ty naprawde masz cos z glowa :o straszymy cie? a ogladasz chociaz telewizje? czytasz wiadomosci? czy ciagle marzysz? :o przeczytaj pierwsza lepsza gazete, wejdz na onet czy wp, obojetnie i zobacz co sie dzieje uparlas sie na ta polske to jedz ale za poltora roku bedziesz wracac tak jak ja albo i szybciej :o ja tez mam rodzicow w uk, gdyby nie to to bym sie chhyba pochlastala ze wrocilam do polski ale mam szanse tam wrocic wiec wracam

A WY SIE TU PRODUKUEJCIE!!!! NIE BEDZCIE NAIWNI. MARNUJECIE SWOJ CZAS.

Agnieszka jak teraz wygląda sutuacja z pracą w Uk? Warto wyjeżdzać czy lepiej poczekać?

ciezko mi powiedziec i cos doradzic czy wyjezdzac czy nie czekac na pewno nie ma co bo na co chcesz czekac? teraz tak latwo z praca ie jest, ale to tez zalezy od znajomosci jezyka, od doswiadczenia, od szczescia

Droga agnieszko nie kazdy chce zaiwaniac na wozkach widlowych;ppppbuhaha bardzo madre to rzucanie studiow I wracanie na magazyn!mam pyt:do starosci bedziesz zaiwaniac na tych wozkach?!

Edukacja to jest teraz must have nie jakies o du..pe roztrzasc papierki na wozek buhaha osh matko ;pppp

gdzie ja napisalam ze cale zycie chce jezdzic na wozku? no wlasnie.. nie znasz moich planow to ze chce na poczatku szukac pracy na wozku nie znaczy ze chce tak pracowac cale zycie uzyj troche mozgu do myslenia a nie tylko jezora do paplania

UuuuuuU I aile ci placa na godz?

akurat to nie provo niestety taka moja sutyacja nieciekawa :(

Tak naprawde to sie liczy doswiadczenie i umiejetnosci, a nie edukacja, przynajmniej w UK.

niestety polska edukacja po przyjedzie do uk nie wiele warta jest. no chyba ze masz doktora,magistra ..itp.

Kicia, slodka i naiwna :D UK oznacza United Kingdom :D Albo to prowo i nie ma sensu sie produkowac albo autorka jest beznadziejnie glupia i tez nie ma sensu sie produkowac :D:D:D

buhahaha nie mieszkasz w UK? Serio? A Great Britain to nie UK? Jak dla mnie tez prowo

chce do polski " nie mieszkam w uk tylko wielkiej brytanii. lub jak wolicie great britain" Jak juz ktos wspomnail, UK czyli United Kingdom. Ty w ogole wiesz gdzie mieszkasz? :P " a uk mi się kojarzy z takimi starymi ładami z ukrainy widziałam kiedyś naklejkę uk to właśnie te auta takie miały." :D:D:D Oj panna, panna. Nie wroze ci kariery na studiach. Na tych starych ladach to moglas widziec naklejke UA bo taki znak ma Ukraina, nie UK :D:D:D:D

paszadaga - potrafisz poprawic chumor! :D ona nawet chhyba nie wie ze zyje :o

chce to polski, mozna cie jedynie podsumowac tak , leniwa dziwka z ciebie i do tego z tepym mozgiem. Dostalas od zycia szanse o ktorej marzy wiele tysiecy dzieciakow i mlodziezy w Polsce, ktorzy razem ze swoimi rodzicami wegetuja, TAK WEGETUJA, a nie zyja. Ty tez bys wegetowala, byc moze bylabys jedna z galerianek, bo nie stac by bylo twoich rodzicow w Polsce na Ipoda, na dobre ciuchy, co ja mowie, na jakiekolwiek ciuchy, lazilabys w pocerowanych gaciach i starych stanikach, zamiast w rozowych z falbankami. Niestes glupia gwoniara, ktora ma zadatki na bycie zwykla polska kurwa, jakich wiele w tej chwili w Polsce zeby jakos zwiazac koniec z koncem. Za duzo dostalas w tak krotkim czasie i odjebalo ci na mozg. Tak tak nie samym chclebem zyje czlowiek, dobra pogadamy o tym jak bedzie w lodowce tylko swiatlo, a w brzuchu bedzie burczec, a jutro wyrzucaja na bruk, bo kredytu mieszkaniowego nie bylo z czego oplacic w banku. Ja tak mialam, prawie wyladowalam z synkiem na ulicy, bo prace staracilam. Moj syn mial 9 lat jak opuscilismy Polske, tez za nia teskni i tak jak ty ma wspaniale wspomnienia z niej, ale dlatego, ze go staralam sie chronic jak moglam, przed problemami doroslych i przed ludzka bieda. Twoi rodzice pewnie tak samo robili i dlatego teraz ci tak palma odbija, ze az szalejesz zeby wrocic. Innym problemem jest to ze jestes leniwa krowa, mowisz, ze angielski ci nie idzie, a zamiast pierdolic na kafeterii trzy po trzy wez ksiazki i sie ucz, to nie, za trudne, prawda? Latwiej bedzie ci nogi rozkladac, zeby za czynsz oplacic, bo taki cie czeka zywot, jak nie zaczniesz sie uczyc, bo nikt za darmo ci urzymania nie da, a bez edukacji nikt dobrej pracy ci nie da i albp bedzie gowna smierdzace po nnych sprzatac, albo nogi rozkladac. Co wolisz? Jak pisalam moj syn tez wyjechal z Polski i ma dobre wspomnienia i teskni, ale wie jakie sa realia, w Polsce pare dzieciakow nie chcialo sie z nim bawic, bo mial dziure w kapciu, bo nie stac mnie bylo wydac 10 zl na nowe kapcie dla niego. przyjechal tu nie znal jezyka angielskiego nauczyl sie teraz mowi po angielsku doskonale, a to dlatego, ze wspolpracowal z nauczycielami, ktorzy naprawde chcieli mu pomoc. Ja nie mialam czasu, pierwsze lata w UK, to byla harowka dla mnie, walka o jakiej zycie tutaj, marne prace, za grosze, doksztalcanie, moj syn tez nie mial za duzo wsparcia, ale widzial jak jest, ze nie ma lekko i trzeba jakos walczyc. Jestem z niego dumna, jest jednym z najlepszych uczniow w collegu, najlepszy z chemii, doszedl do tego sam, bez mojej pomocy, nie roztkliwial sie na soba, wsieralismy sie wzajemnie w przelocie, bo takie jest brutalne zycie. Dopiero teraz mozemy sobie pozwolic na relaks, na wycieczki, ale znamy angielski. To jest podstawa, ty tesnisz za Polska bo siedzisz dalej w polskim grajdolku miedzy Polakami zamiast sie uczyc angielskiego. Peanie twoi rodzice tez haruja w byle jakich pracach i tam utkneli i nie wiedza, albo nie chca sie z tego marazmu wydostac, ty chcesz cos wiecej, ale latwa droga, a takiej nie ma. Otrzasnij sie z tego lenistwa, zapisz sie na jakiej kolko, obojetnie jakie byle z Anglikami i zacznij z nimi przebywac, a nie z Polakami, wtedy nauczysz sie angielskiego. Normalni Anglicy tez sa tylko ze jak siedzisz na dole, to normalne, ze spotykasz sie z angielska patologia. Jakbys przynajmniej chodzila do grammar school to mialabys poczatek spotkan jakiegos poziomu ludzi, a tak niestety jestes skazana na "podludzi". Wez sie za nauke, idz na uniwersytet, spotkasz ludzi na poziomi, zobaczysz calkiem inny swiat. Jak nie pojdziesz ta droga, to czeka cie albo droga babci klozetowej albo kurewki.

agnieszka a tym co ci docinaja ze masz uprawnienia na wozki widlowe, niech sie smieja, bo to glupole sa, to swietny papier, wszedzie prace znajdziesz, dobrze platna, oczywiscie z agencjami jest roznie, ale jak cie firma przejmie, to masz dobry zarobek. A ci co sie smieja niech albo ogladaja swiatlo w pustej lodowce, albo gowna sprzataja po innych, albo ciezkie towary dzwigaja w rekach. Jak to sie mowi, psy szczekaja, a karawana jedzie dalej. W dawnej pracy sie smiali ze mnie co to bedzie za support dla recepcjonistki, co to boi sie mowic przez telefon, i co, teraz sama prowadze cala recepcje, po trochu nauczylam sie wszystkiego. Inni niech se smieja, a my pieniadze mamy, to samo mowia politycy za plecami durnego polskiego narodu.

ja sie tym nie przejmuje bo chociaz wiem ze moge gdzies sie zaczepic :) lepiej chyba dupe wozic i miec za to wiecej placone niz nosic jakies kartony za mniejsza stawke

ja jeszcze mysle o jednej sprawie w polsce pracuje w wydawnictwie, w obsludze klienta praca calkiem ciekawa, mam kontakt z fajnymi osobami, ciagle cos sie dzieje w anglii pracowalam na wozku widlowym malo ambitna, troche nudna, ale nikt nade mna nie stal, z nikim sie nie uzeralam ale mysle co moglam za te pieniadze kupic nie przejmowalam sie ze nie bede miec zeby zaplacic rachunek, zeby isc do sklepu i kupic owoce tka tak, w polsce ceny warzyw i owocow, miesa, przyprawiaja o zawrot glowy pomidory 6zl, papryka prawie 9 kogo stac na takie ceny? wiem ze zima i w ogole ale w anglii jakos tez zima jest a ceny sa o wiele nizsze ja zawsze biore taki przyklad zarob 1000zl w polsce, i 1000funtow w anglii zobacz co za 1000zl mozesz kupic w polsce, i co za 1000funtow w anglii masz odpowiedz czy warto wracac ale zaraz pewnie wkleisz kolejne linki ze zdjeciami, i bedziesz przekonywac z w polsce jest super nikt nie twierdzi ze nie jest, ale ludzie uciekaja za chlebem, nikt sie polski nie wypiera, nie wypiera sie pochodzenia, ale w polsce nie da sie normalnie zyc

porownywanie zarobkow nie ma sensu 1000 zlotych i 1000 funtow to male pieniadze... do autorki... rodzice pewnie robotnicy ...mama sprzata tata buduje..ok zadna praca nie ujmuje..ale pewnie czulas sie tam gorsza na wycieczki tylko d pl. podczas gdy angielscy rowiesnicy po cieplych krajach sie rozbijali..i pl. bedzie ci sie kojarzylo z tymi cieplymi wpolnymi chwilami.... no niestety losy dzieci emigranto nie sa rozowe.. pozostaje tylko wpolczuc.... powodzenia.....