Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

Szczepenie Igorka odroczylam, sama Lekarka i pielegniarka tak radziły,a Malego zaszczepilam.... Wizyte z psychiatrą dziecięcym zajmującym sie dzieci z autyzmem mam 15 czerwca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież one reklamuję terapię
marketing szeptany i tyle... to mają na celu te wpisy... stąd też to ignorowanie innego punktu widzenia, nie przyjmowanie rad itd... bez sensu się wkurzać, bo to było jest i będzie w necie, trzeba się tylko nauczyć filtrować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyta dżons
Leczycie autyzm homeopatią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawo domowy zabiegu medyczn.
Co ma prokuratura do rezygnacji ze szczepień??? Bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie,ze bzdury, w przychodni powiedzieli mi,ze wystarczy,ze podpisze oswiadczenie o ewentualnym nieszczepieniu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to zobaczymy ;)
podałabym namiary na blog prowadzony przez mamę autystycznego chłopca. Ale nie warto wy wiecie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie taka znowu nowa
Dobry wieczór Oj, niemiło się zrobiło. No cóż, może i jestem śmieszną ignorantką, trudno. http://www.pomagamyzosi.pl/ dla wszystkich zainteresowanych, bardzo fajna strona Zosi Jakubiec, jej mama naprawdę poruszyła niebo i ziemię, żeby uzdrowić córeczkę. Jest tam też krótki poradnik o autyzmie. Warto. Darcia, cieszę się, że odroczyliście szczepienie! Z tą prokuraturą to absolutna bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie taka znowu nowa
Mamo Dawida, zgadzam się z Tobą w stu procentach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie taka znowu nowa
Przepraszam, Mamo Daniela a nie Dawida :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fioletowy żółw a po co odtruwać ? chyba ze jakies dziecko mialo problemy po szczepieniu to tak,kazdego dziecka z autyzmem sie nie odtruwa bo szczepienia nie wywołują autyzmu bo bvy miało go każde dziecko a nie niektóre,dochodzi tez wiele innych predyspozycji ktore w polaczeniu daja autyzm temat autyzmu mam przestudiowa masz dziwne przekonanie ze sanepid zareagowac musi,nie znasz aktualnego prawa ? to sie doszkol,moja znajoma nie szczepila 2 dzieci i nikt z sanepidu do niej nie przyszedl,nawet nie zadzwonili,a prokuratura g....może,jak sie nie znasz nie wyrazaj wlasnego wymyslonego zdania na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widac ze niektore pojęcia nie mają a pieprza głupoty czytam bo lubię pawłowa mama ma trochę racji,niektóre mamy naprawdę juz przeginają,jedne kąpią dzieci robiąc tzw kąpiel oczyszczającą i myślą ze z porów wychodzą robaki i saw stanie sie za te zdanie zabic,sa osoby które oddały te "robaki" do badania i podobno koło robaków to nawet nie leżało ale one nadal wierzą ze z ciała wychodzą robaki hehe Pawłowa Mama wydaje mi sie ze niektore mamy dziecka z autyzmem ma wieksza wiedze niz niejeden specjalista,praktyka czasami jest lepsza niż tylko wyuczony tekst ;) znam mamę dziecka z autyzmem z ogromną wiedza,jej niechodzące,niemówiące dziecko w wieku 1,5roku zaczelo raczkowac,potem chodzic a po dietach mowic ! ja idę tropem diety,ale nie odstawiam wszystkiego co inni a gdy dzieci maja jakis regres to szukaja winnego w jedzeniu znowu bo w kesie szynki glukoza to i dziecko przestaje mowic hehe to dla mnie niewiedza albo podaja silne srodki przeciwgrzybicze pomimo ze dzieciprzerostu candidy nie mają a potem szukaja powodow dlaczego dziecko choruje pomijają fakt że osłabiają mu układ odpornościowy takimi smieciami... jeśli dziecko po szczepieniach reaguje goraczkąlub innymi objawami nie powinno sie szczepic,zawsze tez mozna zrobic bad na zatrucie rtecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko po odstawieniu cukru zaczęło mówić i więcej rozumieć diagnozy jednak nie mamy,w lipcu mamy kilka wizyt i mam nadzieję ze chociaz konkretną terapię zalecą bo narazie chodzimy do logopedy i na SI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez widze u Syna postęp,jednak nie wiem czy to,ze odstawilam mu DUZO rzeczy mialo na to wpływ. OBY!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie taka znowu nowa
Dieta jest naprawdę fajna. Po pierwsze - tak naprawdę nawet zdrowemu dziecku by się przydała, bo po prostu wyrzucasz same "trucizny" - biały cukier, białą mąkę, konserwanty, gluten. Nawet zdrowe dziecko wyciszyłoby się i skoncentrowało. Moja córeczka, jak się za bardzo rozbisurmani, to wtedy robię Jej taką dietkę oczyszczającą, nie za karę, tylko po prostu obserwuję dziecko i widzę - szok. Cukier strasznie pobudza, dzieci są jak nakręcone, a co dopiero te wszystkie syfy typu konserwanty, sztuczne barwniki, aromaty "identyczne z naturalnym". Sama jestem na diecie, bo karmię Małego piersią i widzę różnicę u siebie! Czuję się o niebo lepiej niż wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiazka to ja
bialy cukier, maka i gluten to nie są trucizny, nawet w cudzysłowie. strasznie tu przesadzacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie taka znowu nowa
sorki, są to bardzo bardzo odżywcze składniki, które budują nasz organizm i należy ich spożywać jak najwięcej. Nutella to np. bardzo pożywne śniadanie prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiazka to ja
jestes nienormalna na prawde. czlowiek pisze, ze nie jest to trucizna a ta wklada w usta, ze trzeba spozywac to jak najczesciej najlepiej z nutella na sniadanie. proponuje zastanowic sie nad leczeniem ale psychiatrycznym i to nie homeopatycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie taka znowu nowa
naprawdę a nie na prawdę To była ironia z nutellą. Szkoda, że nie zrozumiałaś. Niestety prawdą jest, że cukier to trucizna. Zamiennikiem cukru, który jest nieszkodliwy jest stewia, polecam, tylko trzeba uważać, bo jest baaardzo słodka. Nie wiem dlaczego, z tego topiku zrobiło się takie bagno. Miała to być wymiana myśli i doświadczeń między mamami dzieci z zaburzeniami, a zrobiło się jakieś naskakiwanie i obrażanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytująca istota
to nie była ironia ale szyderstwo z twojej strony. Mnie się wydaje, że to właśnie Ty syf tu robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopakabana
Ja też tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warto czytac czasem
Ilość cukru jaką spożywamy ma wpływ na każdy organ naszego ciała. Nasza wątroba magazynuje cukier w formie glukozy (glikogenu). Dzienny pobór cukru rafinowanego (powyżej wymaganej ilości naturalnego cukru) wypełnia ją i powiększa do maksymalnej objętości, a nadmiar glikogenu powraca do naszej krwi w formie kwasów tłuszczowych. Te wędrują do każdej części naszego ciała i są magazynowane w najmniej aktywnych miejscach zaokrąglając nasze brzuchy, pośladki, piersi i biodra. Gdy i te stosunkowo nieszkodliwe miejsca są wypełnione, kwasy tłuszczowe wędrują dalej do aktywnych narządów, takich jak serce i nerki. Następuje osłabienie ich funkcji, tkanki powoli ulegają degeneracji i zmieniają się w tłuszcz. Powstają zakłócenia ciśnienia krwi, uszkodzeniu ulega parasympatyczny układ nerwowy, układ krążenia obwodowego i limfatycznego, a jakość czerwonych ciałek zaczyna się zmieniać. Występuje nadmierna ilość białych ciałek a proces tworzenia tkanek ulega spowolnieniu. Począwszy od XIX w. przemysł cukrowniczy przeznaczał miliony dolarów na subsydiowanie nauki, celem znalezienia czegoś, nawet pseudonaukowego, co pozwoliłoby oczyścić krążącą już negatywną opinię o cukrze. Sowicie opłacane badania naukowe i wtedy i dziś nie ogłaszają niczego konkretnego, co mogłoby być użyte do promowania cukru. Im bardziej naukowcy rozczarowują propagatorów spożywania cukru, tym bardziej muszą oni polegać na ludziach z reklamy a tu możliwości i odpowiednie hasła robią swoje. Spryt i dobrze wyeksponowany słodki towar oraz gra słów ogłupiaja. Padały hasła zapewniające, że żadne pożywienie naszej codziennej diety nie jest czystsze niż cukier który zawiera 99,9% czystego cukru. Ta zachwalana „czystość” cukru jest niezaprzeczalna ponieważ proces oczyszczania trzciny cukrowej i buraków, któremu są poddawane w rafineriach, jest tak skuteczny, że końcowy produkt –cukier - jest chemicznie czysty jak morfina lub heroina, ale to tylko puste kalorie. Do znudzenia niektórzy powtarzają o energetycznej mocy sacharozy, ale energia kaloryczna i smak tworzący nawyk, to wszystko, czym jest sacharoza ponieważ nie zawiera ona nic więcej, a nadzwyczajna szybkość, z jaką sacharoza przenika do krwi, przynosi więcej szkód niż pożytku. Odkąd wymaga się dokładnego podawania wartości pokarmowych na opakowaniach, rafinowane węglowodany, takie jak cukier, umieszczane są razem z takimi węglowodanami, które mogą lub nie mogą być rafinowane. W rezultacie następuje ukrycie zawartości cukru przed nieświadomymi tego faktu klientami. Użycie słowa "węglowodany" do opisu cukru wprowadza w błąd. Słowo cukier stosowane jest do opisu całej grupy substancji, które są podobne, ale nie identyczne, mają różne struktury chemiczne i w różny sposób wpływają na organizm, powoduje zamieszanie. Słowo „cukier” na określenie glukozy zawartej w naszej krwi oraz „cukier” na określenie sacharozy w Coca-coli jest niebezpieczne dla konsumenta. Ale czy często zastanawiamy się nad tym? Podejrzewając niski poziom cukru w krwi, sięgamy po słodycze, słodki napój lub sam cukier w celu podniesienia jego poziomu. W rzeczywistości jest to najgorsza rzecz jaką można zrobić. Poziom glukozy w krwi ma tendencje do obniżania się, ponieważ następuje uzależnienie od sacharozy, odrzucając ją poziom glukozy w krwi powraca do normy i taki pozostaje. Nadużywanie cukru jest uzależnieniem na które najmniej zwracamy uwagę, ale które jest najbardziej rozpowszechnione i z którym trudno jest zerwać. Po alkoholu i papierosach, cukier jest najczęściej przyjmowaną szkodliwą używką niszczącą nasz organizm nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Pionierzy psychiatrii ortomolekularnej, twierdzą, że choroby psychiczne są mitem i że zaburzenia emocjonalne mogą być pierwszym symptomem oczywistej niezdolności organizmu danego człowieka do zwalczania stresu uzależnienia od cukru. Dziś lekarze na całym świecie powtarzają to, co w latach czterdziestych głosił dr Tintera:...” nikt pod żadnym pozorem nie powinien zaczynać tego , co nazywa się leczeniem psychiatrycznym, bez wcześniejszego przeprowadzenia testu tolerancji glukozy w celu ustalenia, czy organizm danej osoby jest zdolny do przyswajania cukru...” Wywiady dotyczące historii diet pacjentów diagnozowanych jako schizofreników ujawniają, że wybierana przez nich dieta jest bogata w słodycze, cukierki, ciastka, kawę napoje z kofeiną i żywność przygotowaną z użyciem cukru. Badania kliniczne prowadzone z dziećmi nadaktywnymi lub psychotcznymi, a także dziećmi z uszkodzeniami mózgu lub zaburzeniami w uczeniu wykazały niezwykle dużą ilość przypadków niskiego poziomu glukozy w krwi lub hipoglikemię, uzależnienie od wysokiego poziomu cukrów w diecie wielu dzieci, których organizm nie daje sobie rady z jego przyswajaniem. Wielu z nas nie wyobraża sobie życia bez słodyczy, lekceważąc fakt, że nie wolno nimi zastępować normalnych posiłków. Objadając się słodyczami, eliminujemy z jadłospisu owoce, warzywa oraz inne cenne produkty i pozbawiając w ten sposób organizm witamin i składników mineralnych. Istnieją różne teorie wyjaśniające, dlaczego słodycze tak bardzo kuszą. Według jednej z nich, po prostu kojarzą się nam z dzieciństwem, kiedy bywały formą nagrody. Należy pamiętać, że apetyt na słodycze bywa również sygnałem, że spada poziom cukru we krwi. Niekorzystny wpływ słodyczy polega również na tym, że często odbierają one dzieciom apetyt, wpływają na nadwagę zmieniają przyzwyczajenia i powoli zaczynają uzależniać. ...”Co trzecie małe dziecko w wieku do 3 lat ma nadwagę...”- twierdzi Frauenarzt Prof. Jürgen Kleinstein. Według dziesięcioletnich badań prowadzonych przez Uniwersytet w Magdeburgu dzieci ciągle przybierają na wadze. Prowadzone badania dowodzą, że w 70% wypadków z grubych dzieci wyrosną grubasy. Również żywieniowcy biją na alarm .... Całkowity czas trawienia cukru w ustach trwa 45 minut. Cukier wspiera powstawanie wewnętrznej “hodowli ” Candida albicans w żołądku. Candida albicans jest niepozornym organizmem bakteryjno- drożdżowym zamieszkującym dolaną cześć przewodu pokarmowego od momentu naszego przyjścia na ten świat. Spełnia ona ważna role trawienną pomagając w procesie rozkładu cukru przez organizm jednak tylko do czasu gdy nie spowodujemy jego przerostu. Grzyb rośnie i ofiaruje nam alkohol, gazy i wydęcie brzucha. W jelitach może przetwarzać cukier w szkodliwy a nawet trujący alkohol. Może doprowadzić do perforacji jelita a niestrawione części pokarmowe dostają się do krwioobiegu powodując bezpośrednie lub opóźnione alergie pokarmowe przejawiające się plamkami na ciele szybkim biciem serca po posiłku lub bólami głowy. Oprócz zasilania candidy, cukier żywi rożnego rodzaju patologiczne bakterie. Cukier jako produkt niepełnowartościowy i szkodliwy dla zdrowia (porywa z ustroju witaminę B) powinien mieć jedynie zastosowanie w kuchni jak „przyprawa” kuchenna i być użyta w celu uzyskania smaku. Tak zwana medycyna prewencyjna sugeruje, że jeśli myślimy, że nasz organizm może przyswajać cukier, ponieważ początkowo mieliśmy sprawne nadnercza, lepiej nie czekajmy na sygnały ich uszkodzenia. Co z tego, że spożywamy codziennie teoretycznie wymagane kalorie i substancje odżywcze, jeśli przypadkowe jedzenie w biegu, pokarm złożony z przekąsek, fermentuje i gnije w przewodzie pokarmowym. Zdejmijmy z nich ciężar już teraz usuwając cukier we wszystkich formach. Ale czy jest to możliwe, gdy wzrasta spożycie cukru a wyrobów przemysłu cukierniczego tak dobrze się sprzedają ? Holendrzy wydają rocznie na słodycze 3,6 miliarda DM, a według oficjalnych danych spożycie cukru na obywatela USA wynosi rocznie okol 150 funtów czyli miesięcznie około 12 f , inaczej 1,5 kg na tydzień, lub 200g dziennie. Nic wiec dziwnego że telewizja alarmuje że co 5 dziecko w USA ma problemy psychiatryczne. Może warto wziąć pod uwagę, że alkohol będący produktem połączenia cukru i drożdży zawiera znaczne ilości chemikaliów nie wspominając o cukrze /1 kieliszek=7 łyżeczek cukru/, a przeciętna puszka Coli to 12 łyżeczek cukru. Dzisiaj przemysł cukierniczy twierdzi, że cukier nie psuje zębów, a próchnica powstaje tylko wtedy gdy po spożyciu słodyczy nie myjemy zębów. To może by tak do każdej „rozkoszy” dla podniebienia dołączyć od razu szczoteczkę do zębów? Może warto jest zrezygnować z chwilowej smakowej przyjemności na korzyść długotrwałej podwyższonej jakości naszego funkcjonowania w ciągu dnia, innymi słowy jedzmy żeby dobrze żyć a nie żyjmy żeby "dobrze" jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopakabana
I znowu spisek, tym razem "propagatorów cukru", kimkolwiek oni są. Ludzie chorzy na schizofrenie wszędzie widzą spisek. Wszystko jest dla ludzi i trzeba umieć ze wszystkiego korzystać z rozsądkiem. Ja rozumiem, że jak się na dziecko z autyzmem to się robi wszystko ale na boga dziewczyny nie popadajcie w szaleństwo. Spójrzcie na to jakie zszargane nerwy musi mieć ta dziewczyna, która żyje w świecie spisków i czuje, że zna wszystkie tajemnice i jak będziecie miały ciągoty do tego typu zachowań zatrzymajcie się i pomyślcie czy chcecie iść tą drogą. Myślcie same, odżywiajcie siebie i dzieci racjonalnie, chodźcie na terapię i walczcie o swoje dzieci nie zapominając o sobie i nie popadajcie w szaleństwo leczenia autyzmu homeopatią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Niestety dopiero we wrzesniu,ale do tej pory bedziemy chodzic prywatnie na rozne terapie,bahawioralna, psycholog,homeopata . Poradnia znajduje sie na slasku w radzionkowie. Bylismy u innego neurologa i On tez nie mial watpliwosci,ale diagnoze musi wystawic psychiatra,wizyte mamy 15 czerwca. a jak u Ciebie Pawłowa Mamo postepy z Pawełkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis moj synus nauczył sie mamie dawac buziaka...eh, najcudowniejsze buziaki na swiecie.! Syn znajomej był rozponazny w wieku 3 lat,autyzm apozniej zespół aspergera,obecnie ma 7 lat i z po autyzmie zostało tyle,ze słabo koncentruje sie w szkole-to tak na podniesienie ducha!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puściutko się tu zrobiło :(
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny mam pytanie
czy ktoras z Was korzysta z zajec wczesnego wspomagania rozwoju??? a moze z ajkiejs innej formy terapii ?? jak one wygladaja ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ma pytanie
jest tu ktos jeszcze :(?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka jest na pewno
reszta została przepłoszona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×